Legnica i okolice

[beat@]

No więc przezylam
Instruktor wporzadku, szlo mi jak na moje oko calkiem dobrze, zreszt na zakonczenie sam to powiedzial Jedynym minusem jest praca heh gdyby nie ona to moglabym szybko wyjezdzic godziny a tak to lipa Chyba ze 2 miesiace bede miec te jazdy, bo gosciu nie zawsze ma auto po poludniu. Czasami ma po prostu rano i nie ma rady a z pracy sie nie zerwe. Szkoda bo wydaje mi sie ze w takich godzinach szczytu to bym sie nauczyla, a tak po pracy to nie wiem. Zobacze, moze w jakis weekend sie uda ehhh

Jedno wiem, jak patrze na to wszystko, to przed egzaminem juz tym zewnetrznym z jazdy to sie bede strasznie bac No chyba ze sie naprawde rozjezdze

[maudy]

to dobrze ze trafilas na dobrego instruktora bo z tego co slyszalam od znajomych to niektorzy sa nieciekawi a ja sie moge pochwalic ze bylam dzisja na tej pierwszej lekcji z japonskiego i moge Wam powiedziec ze calkiem fajna sprawa Tylko troszke ciezko zrozumiec wykladowce ale to zawsze jakies nowe i ciekawe doswiadczenie jak bym opuscila pwsz to najbardziej bede tesknic za japonskim i podstawami prawa

[Anecka]

No wlasnie.. i co ten japonski byl za darmo?

Ja wczoraj wrocilam z Londynu i przezylam najzaajefajniejsze urodziny w zyciu Pochodzilam sobie po najbogatszych dzielniach w Londku, zwiedzilam wszystkie mozliwe sklepy: Prada, Jimmy Choo, Versace, D&G.. no miodzio. A tak w ogole to myslalam ze widzialam Hugh Granta.. kurde no a moze to byl on w sklepie Boss

No i tak w ogole to wczorajszy lot samolotem byl po prostu niesamowicie cudowny jesli chodzi o widoki.. wlasnie przegladam zdjecia i nie mgoe sie nadziwic.. ahhh..

Beata, to kurcze fajnie ze masz prace. Ja w poniedzialek ide sie zarejestrowac do Urzedu, ale wyslalam wlasnie CV na staz ( :/ ) do biura podrozy Uwielbiam turystyke, wiec chcialabym sie dostac.. :/

[Apiska]

Słyszałam, że potrzebują kogoś to H&m, sama myślę czy jutro nie zanieść CV. Ale mogłabym jedynie na weekendy.

Beat@, do jakiej szkoły chodzisz na kurs?

[maudy]

tak japonski jest za darmo jesli chodzi o prace to chyba jeszcze pojde do mc'donalda na weekendy bo szukaja osob chetnych do pracy i placa 9.5 na godzine na reke
Anecka skoro piszesz ze przezylas najwspanialsze urodziny w zyciu to w takim razie spoznione zyczenia urodzinowe

[Apiska]

Maudy do Maca potrzebują na weekendy? skąd masz tą informację?
Może i ja bym się przeszła. Fajna kasa.

[maudy]

wiem bo sama chialam tam pojsc ale rodzice nie chca sie na to zgodzic ;/. a bylam sie dowiadywac i tam sobie mozesz sama ustalic w jaki dni chcialabys pracowac

[Apiska]

O super, może spróbuję.

[beat@]

Apiska chodzę do domino

[Anecka]

Napisane przez maudy

tak japonski jest za darmo jesli chodzi o prace to chyba jeszcze pojde do mc'donalda na weekendy bo szukaja osob chetnych do pracy i placa 9.5 na godzine na reke
Anecka skoro piszesz ze przezylas najwspanialsze urodziny w zyciu to w takim razie spoznione zyczenia urodzinowe

Dziekuje za zyczenia

Moglam isc kurcze na ten japonski, ale i tak raczej rezygnuje ze studiow bo i tak maja nasz rok rozwalic.. to juz ich wyprzedze i poszukam pracy

Szukalam pracy na weekendy, ale wlasnie nie bylo, wiec strzelilam focha i szukam na caly etat.. w koncu niedlugo musze zaczac splacac kredyt studencki

Maudy idz do tego Macdonalda i zobacz, a rodzice powinni sie cieszyc ze chcesz zarabiac Z reszta moj przyklad: chcialam jakos po maturze znalezc prace na weekendy czy popoludniowa ale mama sie nie zgadzala i powiedziala ze i tak sie w zyciu napracuje.. no i to byl blad ze ja posluchalam. Bo jak pozniej zaczelam prace (dopiero po skonczeniu studiow) to wszystko bylo inaczej, w koncu nie musialam sie prosic o kase na podpaski itd.. w koncu mialam swoje pieniadze, co prawda tylko 650zl miesiecznie bo to staz byl.. no i za duzo z tego nie mialam bo w koncu zaczelam leczenie u prywatnego dermatologa, ale bez tej kasy to pewnie bym dalej miala twarz jak mutant po czarnobylu

a tak.. jest OK chociaz znow jakies mutanty wychodza.. tak wiec czas na pracę

[maudy]

wlasnie chodzi o to ze oni sie nie chca zgodzic bo mam juz 1 prace i musze wstawac do niej o 4.30 a po za dla nich najwaznijsze jest to zebym sie utrzymala na studiach i zebym caly czas sie w ta informatyke bawila... chbyba ich nie obchodzi to ze ja nie wiem czy sie chce w ta informatyke bawic

[Anecka]

Napisane przez maudy

wlasnie chodzi o to ze oni sie nie chca zgodzic bo mam juz 1 prace i musze wstawac do niej o 4.30 a po za dla nich najwaznijsze jest to zebym sie utrzymala na studiach i zebym caly czas sie w ta informatyke bawila... chbyba ich nie obchodzi to ze ja nie wiem czy sie chce w ta informatyke bawic

Wiesz co nie jestes pierwsza osoba ktora pisze (domyslam sie z Twojej wypowiedzi) ze zaczelas studia na infie i raczej Cie to nie ciagnie bardziej..

Moj TŻ skonczyl informatyke, ale powiedzial, ze np. w Liceum strasznie sie interesowal komputerami itd.. a jak poszedl na studia to sie zniechecil. Teraz jak juz skonczyl to znow mowi ze go ciagnie do informatyki.. heh normalnie czasami jak go slucham to mysle ze kiedys byl kobieta

A ja teraz mam taka sytuacje, ze wlasnie chce zrezygnowac ze studiow a rodzice sie boczą bo juz rok sobie wolnego od studiow zrobilam a niektorzy z mojego rocznika wlasnie magistra kooncza.. a ja nawet nie zaczelam.. no ale kurde studia nie zajac, nie uciekna :/ Nie moja wina ze nie mialam kasy na studia a na te co sie terz wybralam prawdopodobnie nie wypalą z tyloma osobami na roku..

Maudy, trzymam kciuki za Ciebie Licza sie checi kurcze

[maudy]

dziekuje ale jestem teraz w takim momencie ze nie wiem czego chce. Nie wiem czy chce zarywac noce po to zeby wziasc sie za siebie i osiagnac jaknalpesze wyniki w nauce, nie wiem czy nie lepiej pojsc do szkoly policealnej. I moze to glupio zabrzmi ale nie mam najlepszego humoru a rodzice mi go jeszcze psoja tym faktem ze nie moge pojsc do mc'donalda do roboty

[Apiska]

Napisane przez maudy

wlasnie chodzi o to ze oni sie nie chca zgodzic bo mam juz 1 prace i musze wstawac do niej o 4.30 a po za dla nich najwaznijsze jest to zebym sie utrzymala na studiach i zebym caly czas sie w ta informatyke bawila... chbyba ich nie obchodzi to ze ja nie wiem czy sie chce w ta informatyke bawic

Co to za praca, że tak wcześnie wstajesz?

Myślałam nad tym McDonald, ale nie mam ksiązeczki sanepid. Także odpada. w pon idę na rozmowę do CArefoura na rozkładanie towaru, zabawki.

[maudy]

Apiska ja wlasnie w carefurze towar wykladam tylko ze jestem na serkach z turka i na bakomie a wstaje tak wczesnie bo chce zdarzyc przed szkola, w sklepie sami sie dziwia co ja tak wczesnie tam robie

[Anecka]

Napisane przez maudy

dziekuje ale jestem teraz w takim momencie ze nie wiem czego chce. Nie wiem czy chce zarywac noce po to zeby wziasc sie za siebie i osiagnac jaknalpesze wyniki w nauce, nie wiem czy nie lepiej pojsc do szkoly policealnej. I moze to glupio zabrzmi ale nie mam najlepszego humoru a rodzice mi go jeszcze psoja tym faktem ze nie moge pojsc do mc'donalda do roboty

Wiesz, moze wystarczy po prostu poczytac cos i juz a nie kuć Szczerze Ci napisze ze na 1 roku studiow uczylam sie normalnie itd.. a potem poszlam po rozum do glowy i chodzilam po prostu na wyklady, totalnie zero nauki a wyniki prawie takie same jak sie uczylam Po za tym pracodawcy przeciez nie patrza na wyniki w nauce.. no chyba ze chcesz stype naukowa

[maudy]

wiem ze podstawa dobrej nauka sa checi.. a ja wlasnie ich nie mam... Poszlam do liceum i uwazam ze to byl zly wybor i ze mam 3 lata zmarnowane a nie chce tego samego bledu popelnic ze studiami.Najgorsze jest to ze wlasnie ja nie wiem co chce dalej w zyciu robic i moze jakas przerwa by mi sie przydala , ale moich rodzicow do tego sie nie przekona.

[Apiska]

Napisane przez maudy

Apiska ja wlasnie w carefurze towar wykladam tylko ze jestem na serkach z turka i na bakomie a wstaje tak wczesnie bo chce zdarzyc przed szkola, w sklepie sami sie dziwia co ja tak wczesnie tam robie

Oo a długo już tam jestes??
Na jakiej zasadzie pracujesz?
Mi pan przedstawił ofertę 50h/m-sce. 300zł.

[maudy]

to znaczy to jest tak ze ja pracuje dla bakomy i turka a pracuje troszke pozniej niz od poczatku miesiaca . Pracuje tak ze rano przyjezdzam mam wypakowac towar z magazynu na sklep i posprawdzac terminy ( czy sie termin waznosci nie konczy), porobic etykiety i takie tam sprawy wizualne . Pamietam ze z bakomy mam do zrobienia 28 godzin i placa mi za to 200 zl a z turka 18 godzin i mam za to 120 zl. Ale wiadomo ze robie wiecej w robocie bo to tez zalezy od tego jakie sa dostawy.

[Apiska]

Aha rozumiem, ale kurcxę na lodówkach zimno brr. I jak przyjeżdżasz o tej 4:30 to do której jesteś w markecie? i jak funkcjoinujesz w szkole? A po szkole znów na C? a wogole to mieszkasz gdzieś w okolicach C?

[maudy]

ja wstaje o 4.30 a w pracy jestem kolo 6 i przed 8 koncze i do szkoly jade . Mieszkam w sumie na koperniku. A w szkole zalezy jaki wyklad jest pierwszy bo czasami jak jest niezaciekawy to mi sie zdarza przysypiac . Ale zazwyczaj jest tak ze jak przed 6 wyjde z domu to kolo 16 jestem.

[Apiska]

a godz sama ustalAłas??

[maudy]

tak, ogolnie na serwisach samemy sie godziny pracy ustala

[Apiska]

A to spoko dam znać co ustaliliśmy w pon A na nocne zmiany też mogłaś się wpisac?

[maudy]

w sumie to nie wiem bo w nocy jak juz to sie inwentaryzacje robi. Ale wszystko to jest kwestia ugadania sie z kierownikiem dzialu

[Anecka]

Kurde a ja wsciekla jestem i smutna zarazem.. bo skonczylam studia rok temu no i przez poprzedni caly rok pracowałam w Polsce a potem w UK.. no i mialam isc teraz na studia uzupelniajace.. (juz wtedy rodzice byli zli ze wolalam isc do pracy niz dalej sie uczyc.. no LOL po prostu).. no i teraz sie okazuje ze nasz kierunek prawdopodobnie bedzie zlikwidowany, wiec jakby nie z mojej winy nie bede dalej chodzic.. z reszta zamiast uzupelniajace to to sa az 4 letnie studia.. a mialo byc zrobione, ze to beda studia 2 letnie.. no ale dobra..

no i dzis mowie matce ze ja juz zrezygnuje ze studiow i ide do pracy bo szkoda tracic kazdego dnia, to focha na mnie strzelila ze wole isc do pracy niz do szkoly.. ze znow zle wyralam szkole itd.. ze ludzie w moim wieku maja juz magistra a ja nawet nie zaczelam..

smutno mi

musze splacac kredyt studencki niedlugo i musze miec kase, wiec jak ide do pracy jest zle.. jak sie ucze to tez jest zle ze nie pracuje..

matka do mnie ze ludzie jakos godzą prace i uczelnie.. no ja rozumiem ale to pewnie praca na pare godzin a ja chce isc do nnormalnej roboty po 8-10h :/ wiec jak mam niby w tym czasie chodzic na studia


Wkurza mnie to ze mam tyle lat ile mam i nie moge mieszkac sama! chyba wszyscy moi znajomi sa na swoim bo maja mieszkania po dziadkach itp.. tylko ja zawsze jak sierota

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Anecka

Kurde a ja wsciekla jestem i smutna zarazem.. bo skonczylam studia rok temu no i przez poprzedni caly rok pracowałam w Polsce a potem w UK.. no i mialam isc teraz na studia uzupelniajace.. (juz wtedy rodzice byli zli ze wolalam isc do pracy niz dalej sie uczyc.. no LOL po prostu).. no i teraz sie okazuje ze nasz kierunek prawdopodobnie bedzie zlikwidowany, wiec jakby nie z mojej winy nie bede dalej chodzic.. z reszta zamiast uzupelniajace to to sa az 4 letnie studia.. a mialo byc zrobione, ze to beda studia 2 letnie.. no ale dobra..

no i dzis mowie matce ze ja juz zrezygnuje ze studiow i ide do pracy bo szkoda tracic kazdego dnia, to focha na mnie strzelila ze wole isc do pracy niz do szkoly.. ze znow zle wyralam szkole itd.. ze ludzie w moim wieku maja juz magistra a ja nawet nie zaczelam..

smutno mi

musze splacac kredyt studencki niedlugo i musze miec kase, wiec jak ide do pracy jest zle.. jak sie ucze to tez jest zle ze nie pracuje..

matka do mnie ze ludzie jakos godzą prace i uczelnie.. no ja rozumiem ale to pewnie praca na pare godzin a ja chce isc do nnormalnej roboty po 8-10h :/ wiec jak mam niby w tym czasie chodzic na studia


Wkurza mnie to ze mam tyle lat ile mam i nie moge mieszkac sama! chyba wszyscy moi znajomi sa na swoim bo maja mieszkania po dziadkach itp.. tylko ja zawsze jak sierota

nie przejmuj się nie tylko ty ja tez nie mam "punktu" zaczepienia wiec wszystko sama musze zdziałaś i do wszystkiego sama dojść. Kończe studia i nie ide na magisterskie bo troche mi sie nie opłaca na razie .. moze kiedys zrobie jak w legnicy będą A teraz chce w końcu faktycznie zacząć żyć i mieszkać już sama.
A mama twoja może bardziej boi się o to że się usamodzielnisz i wogóle to takie normalne u rodziców ... chcą trzymać dzieci jak najdłuzej

[Anecka]

Ja juz niewiem o co jej chodzi.. wiesz mysle ze usamodzielnienie - raczej nie, bo juz mieszkalam rok sama itd, ale ona sie boi ze ja w ogole nie skoncze studiow tzn nie zrobie ich do konca czyli mgr, inz..
Ja to zrobie, ale kasy nie mam to co mam okrasc bank?

Jutro ide do Urzedy Pracy, zobacze co bedzie, szukam zaczepienia w biurze podrozy 3majcie kciuki

[kiiiciiia]

Legnica na dolnym śląsku?

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Anecka

Ja juz niewiem o co jej chodzi.. wiesz mysle ze usamodzielnienie - raczej nie, bo juz mieszkalam rok sama itd, ale ona sie boi ze ja w ogole nie skoncze studiow tzn nie zrobie ich do konca czyli mgr, inz..
Ja to zrobie, ale kasy nie mam to co mam okrasc bank?

Jutro ide do Urzedy Pracy, zobacze co bedzie, szukam zaczepienia w biurze podrozy 3majcie kciuki

heh to ja chyba mam fajnie z moją mamą, raczej się nie wtrąca a na studia zawsze będzie czas. Moja ciocia niedawno kończyła a ma koło 40 także jak bedzie trzeba to się zrobi, a skoro jesteś w potrzebie gotówkowej to chyba nie masz wyjścia ... chbya że jednak dasz rade to połączyć

Napisane przez kiiiciiia

Legnica na dolnym śląsku?

a jest takaś inna ?