Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[sharey]

Shiloh ja mam cerę suchą i wrażliwą i większość kremów eko właśnie mnie uczulała np. tołpa. Ziaja też się nie sprawdziła. Z mojego doświadczenia mogę polecić kremy z Lirene, a w zimie często używam dermosanu i skóra jest super jak dla mnie kremy super i przystępna cena.

[Sheperdess]

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny jakich smoczków używacie? Ja mam ten http://www.philips.pl/c/avent-baby-s...scf170_18/prd/ ale widzę, ze Marcelowi średnio pasuje. Niby go ssie, ale często wypluwa.

Ja mam TT, Adaś nie bardzo umie go złapać, bo rozdziawia paszczę jak do cyca, a smoczek malutki jest i wypada. Ale nie będę szukać nic innego, za wiele smoka nie używamy, tylko żeby Małego uspokoić po jedzeniu, jeśli nie może zasnąć.

Napisane przez Muminek1991

Fajnie ,że Alek jest super starszym bratem i chętnie pomaga
Sper też ,że jesteście już w domku, na pewno szybciej dojdziesz do siebie i lepiej się czujesz jak w szpitalu. Współczuję bólu sutków, co prawda nie wiem jeszcze co to , ale mnie też to czeka i jestem przerażona. Mam nadzieję ,że szybko się wygoją

Niekoniecznie. Ja nie miałam poranionych, pogryzionych sutków, żadnych pęknięć, krwawienia, nic takiego. A syn od samego początku prawidłowo i mocno się przysysał. Wiadomo, że bez bólu na początku się nie obyło, ale naprawdę u mnie nie było źle. Dlatego wiem, że da się w miarę bezproblemowo przejść przez początki laktacji. Czego wszystkim mamusiom gorąco życzę.

[selena85]

Dzięki kochane za porady - jeszcz epoczekam i jak ni epuści to będę korzystać z porad i kombinować.


---------------------

Ale jajca: PORÓD W HIPNOZIE -> https://mamotoja.pl/porod-w-hipnozie...l,8311,r1.html

Filmiki:

1 Baby Blues: https://mamotoja.pl/baby-blues-film,...,10665,r1.html

2. Jak być i czy da się być mamą idealną? : https://mamotoja.pl/mama-idealna-fil...,10318,r1.html

[katharsist]

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

[Akkma]

Napisane przez JustiLbn

Dobry rosół wg. mnie potrzebuje porządnego mięcha. Najlepiej kura, indyk i wołowina, a do tego włoszczyzna.

Taaak mięcho w rosole to podstawa Ja zawsze robię na kaczce i wołowinie lub właśnie na indyku, bo antybiotykowym kurczakom ze sklepu już nie ufam


Przespałam się troszkę i ból brzucha nieco zelżał

Koleżanka dzisiaj porobiła mi parę zdjęć Wrzucę zaraz coś do klubu.

[Negrid]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratuluję

[_Shiloh_]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratulacje

[lolita25]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratuluję

[milka-pilka]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

GRATULACJE!!! trzymajcie się cieplutko

[magnusia]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

gratulacje

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratulacje
Ja mam dziś dzień "drapie gryze"
Boli mnie brzuch,krzyz,stopy i spojenie,do tego wszystkiego zgaga

[selena85]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

GRATULACJE!

[Akkma]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratuluję!

[Roane]

Napisane przez vacuity

Kurczę, to jak Ty je dojrzałaś?
(...)

Za pomocą lusterka i jarzeniówek, które mam przy toaletce. Naprawdę mocnych jarzeniówek W normalnym oświetleniu nikt ich nie dojrzy, toteż się nie przejmuję

Napisane przez _Shiloh_

(...)
Roane: zauważyłam, że jesteś zwolenniczką zdrowego odżywiania i zdrowego trybu życia. "Powiedz" mi Kochana jakich kosmetyków do twarzy używasz, tj. krem, tonik, żel, podkład, bb krem itp. czy kupujesz je w Bootsie? Bo zastanawiam się co sobie zapodać jak się moje zapasy z Polski skończą. A chciałabym z jak najmniejszą ilością chemii.

Jeśli inne kobietki mają sugestie to proszę bardzo. Jednakże zależy mi na tym aby były dostępne tu w uk, bądź dało radę je wysłać za przyzwoitą cenę.

W Bootsie kupuję kolorówkę głównie, bo tanio jest
Z wyjątkiem takich rzeczy przy których wybitnie zależy mi na trwałości - puder sypki i czarną kredkę mam z Kryolanu, to są kosmetyki które uzupełniam raz na rok, więc te kupuję w PL w hurtowniach kosmetycznych. Wogóle polecam Kryolan przy takich rzeczach - jest megatrwały, chociaż dość kosztowny. No ale np. kredka kosztuje w hurtowni około 30 zł, jest megadługa i megatrwała, więc się opłaca - ale już cienie mają ceny z kosmosu. I ichni sypki puder transparentny polecam.

A co do pielęgnacji, to uważam że warto w nią zainwestować, długofalowo o wiele lepsze efekty ma się z porządnych komsetyków.
Co do kremów, polecam dwie polskie firmy - Bandi i Clarenę. Moja przyjaciółka jest kosmetyczką i od lat dobiera mi kremy. Serie profesjonalne tych firm kupisz tylko u kosmetyczki lub w hurtowni kosmetycznej, i na serio warto - przeciętny krem Clareny to 50-100 zł, ale jakościowo nie ma porównania do kremów ogólnodostępnych w drogeriach. Przede wszystkim, w większości porządnych kremów nie ma śmieci, alkoholu, gównianych konserwantów. Zwykle znaczy to że od otwarcia krem stoi maks trzy miesiące, ale jak dla mnie to wielka zaleta Ja polecam kremy kupować w Polsce, u kosmetyczki. I negocjować ceny - dziewczyny w hurtowniach kosmetycznych zwykle te profesjonalne kosmetyki kupują około 20-30% taniej niż nam je sprzedają, przy większych zakupach mają z czego spuścić same ciągle zarabiajac.

Ja na Twoim miejscu poprosiłabym żeby ktoś zrobił mi zakupy w PL - tutaj jeszcze nie udało mi się znaleźć hurtowni kosmetycznej W PL będzie pozatym sporo taniej - widziałam w kilku drogeriach na necie (drogeriach z UK) profesjonalne kosmetyki, ceny zwalają na pyszczek.
A jeśli chcesz robić zakupy co do pielęgnacji w Bootsie, to czytaj skład, i unikaj SLSów, alkoholu, ogólnie znanych konserwantów... Samemu trudno jest jak się nie jest chemikiem, ja tylko ogólnie znane zło i trucizny rozpoznaję.

Napisane przez perfuzja

Roane trochę sie obawiam, ze to kwestia wielorazowek. Ale będziemy testować jeszcze na spokojnie. A 40 tetrowek to wcale nie przesadnie dużo

Dawaj znać jak Wam idzie z wielo, bo ja jestem strasznie napalona na wielo, Twoje doświadczenia są dla mnie na wagę złota

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratulacje!

[Le La]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratulacje

[Muminek1991]

Napisane przez lolita25

Ja już dziś kończę....cały czas mam wizję lewatywy jak akcja się zacznie w nocy a ja taka objedzona

No co ty, ty to ładnie na męża czekasz, a nie rodzić się wybierasz.

Napisane przez lolita25

Ja planuje na jutro, bo dawno nie jadłam

Odkąd dzięki Magnusi robiłam kilka razy pod rząd pomidorówkę, to mężowi tak zbrzydła ,że nie chce jej jeszcze dłuuuuugo na oczy widzieć

Napisane przez Sheperdess

Niekoniecznie. Ja nie miałam poranionych, pogryzionych sutków, żadnych pęknięć, krwawienia, nic takiego. A syn od samego początku prawidłowo i mocno się przysysał. Wiadomo, że bez bólu na początku się nie obyło, ale naprawdę u mnie nie było źle. Dlatego wiem, że da się w miarę bezproblemowo przejść przez początki laktacji. Czego wszystkim mamusiom gorąco życzę.

Dziękuję, dobra kobieto dałaś mi nadzieję , że może nie będzie ąż tak źle jak myślę

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

GRATULACJE !!!!!!

Napisane przez Akkma

Koleżanka dzisiaj porobiła mi parę zdjęć Wrzucę zaraz coś do klubu.

Czekam , czekam


Dziewczyny biorące żelazo , ja wiem ,że macie w większości problemy z zatwardzeniem, a czy może być u mnie dosłownie na odwrót ?? Od kilku dni mam ból brzucha i muszę gnać na kibelek.I tak właśnie mi się wydaję ,że to przez żelazo.

A tak a pro po ciekawe jak Gosia Może jutro się odezwie jak już w domku.

[lolita25]

Moja gwiazda dziś spokojna, co jakiś czas się kręci ale bez szaleństw, czy Wasze dzieciaczki też są/były spokojniejsze przy końcówce ciąży?

[Nettk_a]

Hej Dziewczyny, ja dziś tylko na chwilkę, coś zaczyna mi powoli brakować czasu na wizaż...

Wielkie gratulacje dla Gosi oraz pozostałych nowych mamuś Z niecierpliwością czekam na zdjęcia nowych wątkowych maleństw oraz opisy porodów

[lolita25]

Napisane przez Muminek1991

No co ty, ty to ładnie na męża czekasz, a nie rodzić się wybierasz.



Odkąd dzięki Magnusi robiłam kilka razy pod rząd pomidorówkę, to mężowi tak zbrzydła ,że nie chce jej jeszcze dłuuuuugo na oczy widzieć



GRATULACJE !!!!!!



Czekam , czekam


Dziewczyny biorące żelazo , ja wiem ,że macie w większości problemy z zatwardzeniem, a czy może być u mnie dosłownie na odwrót ?? Od kilku dni mam ból brzucha i muszę gnać na kibelek.I tak właśnie mi się wydaję ,że to przez żelazo..

Czekam czekam ale wiesz jak się akcja zacznie to nie wiem czy coś zatrzymam
Ja po żelazie załatwiam się jak króliczek dlatego je ograniczyłam, istne męki przechodziłam z tym zatwardzeniem

[Muminek1991]

Napisane przez lolita25

Moja gwiazda dziś spokojna, co jakiś czas się kręci ale bez szaleństw, czy Wasze dzieciaczki też są/były spokojniejsze przy końcówce ciąży?

Mój już mnie kilka razy przestraszył, bo się mało ruszał, albo tak delikatnie ,że prawie nie do wyczucia. Byłam też na IP bo nie czułam ruchów, dlatego we wtorek na wizycie rozmawiałam z lekarzem, powiedział ,że wystarczy 10 ruchów na cały dzień ,żeby wszystko było dobrze,że dziecko nie ma tyle miejsca.Ja mu wierzę i ufam , choć jakoś te 10 ruchów nie całkiem mi odpowiada,wiadomo jak się ruszał wcześniej duuuużo, ale jak 10 jest ok to jest ok .

Napisane przez lolita25

Czekam czekam ale wiesz jak się akcja zacznie to nie wiem czy coś zatrzymam
Ja po żelazie załatwiam się jak króliczek dlatego je ograniczyłam, istne męki przechodziłam z tym zatwardzeniem

Akcja się nie rozpocznie, zaciskasz nogi, przemawiasz do swojej córki i jej mówisz ,że ma grzecznie na tatusia czekać. Po za tym położna mówi ,że jak kobieta chce to siła woli przetrzyma , ponoć kilka przypadków takich zna w swojej karierze , tak więc trzymaj się ciasno

[ejani]

Napisane przez lolita25

Moja gwiazda dziś spokojna, co jakiś czas się kręci ale bez szaleństw, czy Wasze dzieciaczki też są/były spokojniejsze przy końcówce ciąży?

Mój niezbyt

Katharsis, gratulacje!

W ogóle, to się muszę przyznać, jaki mnie zawód spotkał (tylko się nie śmiejcie-piszę to ku przestrodze podobnie znających temat ) myślałam, że jak położna mi zdejmie szwy, to wszystkie, a tu tylko te z zewnątrz czyli dwa, bo popękałam głównie w środku(
A ja tu już miałam plany jechać na zakupy, zostawiając chłopaków i

[Inw]

Napisane przez lolita25

Hmmm co ja dziś zjadłam:
3 kanapki na śniadanie z twarożkiem,
grześka,
gniazdko,
ziemniaki z jajkiem i tą nieszczęsną surówką
pasek białej czekolady,
2 pomarańcza,
bulkę z żółtym serem
O jaaa

Przez chwilę miałam absurdalną myśl - jak to? mój syn siedzi w moim brzuchu!

Napisane przez _Shiloh_

Jeśli inne kobietki mają sugestie to proszę bardzo. Jednakże zależy mi na tym aby były dostępne tu w uk, bądź dało radę je wysłać za przyzwoitą cenę.

Ja też ogólnie ziaję bym poleciła, co konkretnie zależnie od cery, powinna być wysyłkowo dostępna. Garniera krem bb mi też pasował, garnier wszędzie jest pewnie, chociaż co do składu to przyznam że nie zerkałam akurat.
Za to od połowy ciąży mam zamieszanie kosmetykowe, nagle przestały mi pasować używane wcześniej rzeczy, więc pomyślałam że może niegłupio by było szukając czegoś nowego poszukać próbek żeby się upewnić czy podpasuje po wariacjach hormonalnych.

Napisane przez perfuzja

Roane trochę sie obawiam, ze to kwestia wielorazowek. Ale będziemy testować jeszcze na spokojnie. A 40 tetrowek to wcale nie przesadnie dużo

Mi jedna koleżanka mówiła że po wielo pupę mieli w ogniu, wrócili do jednorazówek, a wielo czekają na odpieluchowywanie. Ale kurcze by była lipa jakby się okazało że to powszechniejsze, tylko akurat na fora dla pieluchujących wielo nie trafiają takie historie.

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratuluję i też ciepło się trzymajcie, szczególnie w te mrozy

Napisane przez Roane

Dawaj znać jak Wam idzie z wielo, bo ja jestem strasznie napalona na wielo, Twoje doświadczenia są dla mnie na wagę złota

Podłączam się do prośby

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny biorące żelazo , ja wiem ,że macie w większości problemy z zatwardzeniem, a czy może być u mnie dosłownie na odwrót ?? Od kilku dni mam ból brzucha i muszę gnać na kibelek.I tak właśnie mi się wydaję ,że to przez żelazo.

Ja biorę ale zaparcia nie doświadczyłam, jak już to właśnie mnie goni do łazienki, także to chyba nie jest sztywna reguła.




W ogóle to dopędzam wątek poprzedni jeszcze, żeby wiedzieć co się działo u kogo i co chwila mam ochotę zaznaczyć cytowanie i odpisać

[Muminek1991]

Napisane przez Inw

Ja biorę ale zaparcia nie doświadczyłam, jak już to właśnie mnie goni do łazienki, także to chyba nie jest sztywna reguła.

Ahhh czyli jednak nie byłabym wyjątkiem , który zamiast zaparć ma to drugie No to chyba się wyjaśniło

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

GRATULACJE!!

Sent from my GT-I9001 using Wizaz Forum mobile app

[Nemezis23]

Napisane przez katharsist

Witajcie,
wróciłam dzisiaj po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu...
16 stycznia o 11.48 na świat przyszła Magdalena Maria
2350g, 50cm...
Cesarskie cięcie - planowane.
resztę opiszę jak się "ogarnę" po powrocie.

Pozdrawiamy ciepło.

Gratuluję!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez Inw

(...)
Ja też ogólnie ziaję bym poleciła, co konkretnie zależnie od cery, powinna być wysyłkowo dostępna. Garniera krem bb mi też pasował, garnier wszędzie jest pewnie, chociaż co do składu to przyznam że nie zerkałam akurat.
Za to od połowy ciąży mam zamieszanie kosmetykowe, nagle przestały mi pasować używane wcześniej rzeczy, więc pomyślałam że może niegłupio by było szukając czegoś nowego poszukać próbek żeby się upewnić czy podpasuje po wariacjach hormonalnych.
(...)

Garniery mają straszny skład. Wogóle cała ta firma to porażka, toniki z alko, slsy, fuj. Też mam krem bb z Garniera, ale używam go sporadycznie - dostałam, szkoda wyrzucać, nie mam komu oddać. Trwałość na skórze ma całkiem fajną, ładnie kryje, ale matowienie jest do niczego - świecę się pół godziny po nałożeniu, a idea kremu bb jest chyba taka żeby nie trzeba było nakładać na niego tony pudru No i krem otworzyłam zeszłą wiosną - do tej pory jest, nie zepsuł się, nie śmierdzi, tyle chemii ma w składzie.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Muminek1991

Ahhh czyli jednak nie byłabym wyjątkiem , który zamiast zaparć ma to drugie No to chyba się wyjaśniło

Ja też raczej cierpię na to drugie

[milka-pilka]

Roane - zainteresowałaś mnie tymi kosmetykami Clarena. Nigdy przedtem ich nie używałam. Ja przed ciążą i na początku stosowałam naturalne kosmetyki, ale w trakcie moja cera zrobiła się bardzo wrażliwa i już nie mogę. Muszę mieć trochę chemii Te naturalne ekstrakty są dosyć uczulające i niestety u mnie się teraz nie sprawdzają.
Podpasował mi ostatnio krem L'Occitane taki (dostałam próbki), zaczął mi ładnie goić moje suche placki na twarzy, ale jego cena w tej chwili wydaje mi się za wysoka.
Pooglądałam sobie kosmetyki Clareny i ten krem wydaje się być fajny klik

A których Ty używałaś?

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny biorące żelazo , ja wiem ,że macie w większości problemy z zatwardzeniem, a czy może być u mnie dosłownie na odwrót ?? Od kilku dni mam ból brzucha i muszę gnać na kibelek.I tak właśnie mi się wydaję ,że to przez żelazo.

Jak najbardziej, żelazo może powodować też rozwolnienie

U mnie chyba zwiększona dawka magnezu też powoduje częstsze wizyty w toalecie.

[Muminek1991]

Napisane przez milka-pilka

Jak najbardziej, żelazo może powodować też rozwolnienie

U mnie chyba zwiększona dawka magnezu też powoduje częstsze wizyty w toalecie.

No ja biorę magnez 2x dziennie , żelazo to samo. Może nie mam dokładnie rozwolnienia, ale po prostu mam przynajmniej raz na dzień ból brzucha, i zaraz muszę biec na kibelek. A do toalety chodzę i tak z 2,3 razy .

[vacuity]

katharsist gratulacje! Witamy córeczkę na świecie!

Napisane przez Muminek1991

Nie płacz poczekamy na ciebie , ja tylko kilka dni przed jestem, w razie przeterminowania urodzimy razem [/COLOR]

JustiLbn, Muminku, ja się dołączam i rodzę z Wami, bo też jestem na końcu listy W kupie raźniej

Napisane przez Hosenka*

Mi przy największym bólu nawet osłonki nie pomagały.

Pewnie, ale bez nich byłoby jeszcze gorzej, więc myślę, że lepiej mieć.

Napisane przez milka-pilka

Powinnam ograniczyć słodycze, ale jakoś nie mogę się powstrzymać. Teraz te szklarniowe warzywa są takie niedobre. Co tu jeść

Ja też próbuję ograniczyć, ale jak to zrobić? W niedzielę dostałam ptasie mleczko... Wczoraj goście przyszli z piernikiem. Dziś wpadła ciocia znosząc sernik i drożdżówki. Mąż ostatnio cukierków nakupił (choć tu wykazałam się silną wolą i wszystkie mu zapakowałam żeby zabrał na kurs). Ale reszta leży i mnie woła z lodówki... Więc trzymam na czarną godzinę, ale przyznaję, że czasami to mam po dwie czarne godziny dziennie



Dobra, koniec na dzisiaj, idę spróbować spać dobranoc!

[milka-pilka]

Napisane przez Muminek1991

No ja biorę magnez 2x dziennie , żelazo to samo. Może nie mam dokładnie rozwolnienia, ale po prostu mam przynajmniej raz na dzień ból brzucha, i zaraz muszę biec na kibelek. A do toalety chodzę i tak z 2,3 razy .

Wydaje mi się, że to od tych lekarstw Ja mam podobnie. Nie boli mnie brzuch, ale odkąd biorę 3 x dziennie magnez to zazwyczaj chodzę do toalety 2 razy dziennie.
Do tego pożeram spore ilości czekolady gorzkiej lub deserowej

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez vacuity

Ja też próbuję ograniczyć, ale jak to zrobić? W niedzielę dostałam ptasie mleczko... Wczoraj goście przyszli z piernikiem. Dziś wpadła ciocia znosząc sernik i drożdżówki. Mąż ostatnio cukierków nakupił (choć tu wykazałam się silną wolą i wszystkie mu zapakowałam żeby zabrał na kurs). Ale reszta leży i mnie woła z lodówki... Więc trzymam na czarną godzinę, ale przyznaję, że czasami to mam po dwie czarne godziny dziennie

Rozumiem Cię chyba aż za dobrze...