Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2 - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-08, 11:08   #331
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cieszę się, że zdjęcie Wam się podoba

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
Limonka super zdjęcie, jak dzisiejsza nocka?
Nawet nie pytaj... Nie wiem co się stało Myszy, ale od 22.00 do 1.00 wybudzała się co pół godziny. Co prawda tylko po to, żeby jej podać smoka, ale oczywiście my z TŻ już prawie nie spaliśmy.

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
Kuba wczoraj skończył 17 tygodni i nagle poprawił mu się humor chwilo trwaj...
Emilka jest rówieśnicą Kuby, ale niestety ani myśli się poprawić.
Zazdroszczę i trzymam kciuki, żeby dobry humor trwał jak najdłużej!

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Alwa - Przemkowi też wczoraj stuknęło 17 tygodni, ale dla równowagi u nas się pogorszyło, trudniej mu zasnąć w dzień i po nocnych karmieniach, w nocy często się budzi. Tu ewidentnie nakłada nam się skok z zabkowaniem, bo dziąsła spuchnięte, widać, ze dolne jedynki się czają, nawet moja mama potwierdziła moje przypuszczenia jak mu wczoraj do paszczy zajrzała.

Mam dziś zombie day, bo praktycznie od 5.20 juz nie spie.
Solidaryzuję się
Ja też podejrzewam, że u nas zły nastrój Emi ma związek z ząbkowaniem, ale sama nie umiem ocenić czy dziąsełka są spuchnięte czy nie.

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Witam się! U nas nocka nawet, nawet Emilka przebudzila się dwa razy, ale dałam smoczus i smacznie spala dalej, aż do 7.27 . za to usypiałam ją przez 1,5 godz, w końcu udało się dzięki bujaniu na rękach, tylko, żeby mi tak wymuszać nie zaczęła, bo zawsze w swoim łóżeczko zasypiała, a sporadycznie przy piersi.
Cieszę się, że nocka przespana.
U nas maleńka usypia ostatnio praktycznie tylko w wózku/ skacząc ze mną na piłce gimnastycznej, zarówno w dzień jak i w nocy. A pomyśleć, że jeszcze niedawno wystarczyło ją położyć w łóżeczku i dać smoka. Dopiero teraz doceniam jakie to były złote czasy

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
My wczoraj mieliśmy jazdę na działkę z przerwą bo młoda wpadła w taką histerię, że musiałam zatrzymać samochód, wyciągnąć wózek i uśpić przed dalszą drogą bo nic innego nie działało No ale jak to ciocia powiedziała, przynajmniej dałam sobie radę. Mam tylko nadzieję, że to się nie powtórzy
Dokładnie
Kiedyś byłam zwolenniczką rytuałów i dyscypliny, a teraz wychodzę z założenia, że dobry jest ten sposób, który działa

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Tynka, słyszałam, że dziecko musi spróbować coś 10 razy aby można było stwierdzić definitywnie, że czegoś nie lubi. Jak ja podawałam kaszkę bezglutenową to pierwszego dnia krzywiła się strasznie, ale z dnia na dzień było coraz lepiej. Myślę, że trzymaj się jednej metody i szukaj alternatywy dopiero za kilka dni jeżeli się nie poprawi. Najważniejsze to cierpliwość
Dobrze, że to napisałaś. Też pewnie szybko bym się zniechęcała, gdyby Emcia nie reagowała entuzjastycznie na marchewki i inne ziemniaki, a tak będę ją męczyć do skutku

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że nam też się uda...
Na pewno!

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Moja też szybko zawsze jadła, ale jak się okazało na ostatnim ważeniu trochę za mało jak na jej potrzeby. Dlatego mnie to teraz stresuje i Was męczę A po prostu mam chyba niejadka, albo potrzebuje już nowych smaków....
Trzymam nieustannie kciuki za to, żeby Kinga zaczęła nabierać masy, a Ty marudź i męcz nas ile chcesz. Czasem warto się wygadać, choćby po to, by uporządkować sobie pewne rzeczy w głowie i nabrać do nich dystansu.

Mam dziś wyjątkowo podły nastrój.
Przy życiu trzyma mnie jeden jedyny fakt: za dwa dni jedziemy na Mazury GDYBY NIE TO… To wkrótce kręciliby o mnie dokument „Wyjątkowo brutalny przypadek masowego morderstwa w siedmiu centrach handlowych przy uzyciu młotka i nici dentystycznej”

__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 11:34   #332
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Wita Was najbardziej pociągająca mama na wątku
Masakrycznie sie czuję, w nocy miałam gorączkę a teraz chustkę to do nosa normalnie sobie dokleiłam. Do Tosia staram sie nie zbliżać a jak musze to w maseczce. A jutro teoretycznie mamy zaproszenia rozwozić Chyba jednak przełożymy.
Dziś nie poszliśmy na rehabilitację bo nie dałabym rady wiec z Tosia na przewijaku położyłam i tak sobie sam ładnie ćwiczył A ja mu foty strzelałam.
Zobaczcie jak już ładnie główkę trzyma. Piszę trzyma a nie podnosi bo potrafi tak ze dwie minutki leżeć dopóki mu się nie uleje i nie wpadnie buźką w to wtedy nie wiem dlaczego ochota na leżenie brzuszkowe mu mija, dziwne



Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Ja tylko wrzucę na dzień dobry pierwsze zdjęcie, które dostaliśmy z wczorajszej sesji, albowiem nie mogę się powstrzymać
Śliczna modelka, juz się nie mogę doczekać innych fotek. Wygląda prześlicznie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg wizaz.jpg (43,0 KB, 74 załadowań)
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 12:30   #333
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość

My nie uzywamy butelek maly je z piersi, wode pije z niekapka, a pokarmy z lyzeczki. Butelke z woda biore tylko jak wychodze na caly dzien i mogloby zabraknac w kubku

A kleik zrobilam wg instrukcji na opakowaniu, zaczelam od 60 ml bo tak mi bylo wygodnie zrobic mm, bo to dwie miarki - do kaszek i kleikow daje mm, bo mi sie nie chce sciagac

Dwa razy podalam po 60 ml, a wczoraj juz 100 i chyba po tej ilosci bolal go brzuszek. Dzisiaj zrobie rzadsze, albo mniej - jeszcze nie wiem

Co do oczu. Franek wczoraj skonczyl 5 miesiecy i dalej ma niebieskie. Pewnie bedzie niebieskookim blondynem po tz
Dziekuje kochana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 12:55   #334
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Nawet nie pytaj... Nie wiem co się stało Myszy, ale od 22.00 do 1.00 wybudzała się co pół godziny. Co prawda tylko po to, żeby jej podać smoka, ale oczywiście my z TŻ już prawie nie spaliśmy.
Cieszę się, że nocka przespana.
U nas maleńka usypia ostatnio praktycznie tylko w wózku/ skacząc ze mną na piłce gimnastycznej, zarówno w dzień jak i w nocy. A pomyśleć, że jeszcze niedawno wystarczyło ją położyć w łóżeczku i dać smoka. Dopiero teraz doceniam jakie to były złote czasy


Mam dziś wyjątkowo podły nastrój.
Przy życiu trzyma mnie jeden jedyny fakt: za dwa dni jedziemy na Mazury GDYBY NIE TO… To wkrótce kręciliby o mnie dokument „Wyjątkowo brutalny przypadek masowego morderstwa w siedmiu centrach handlowych przy uzyciu młotka i nici dentystycznej”

Współczuje nocki i usypiania. U nas też już nie jest tak cudownie jak kiedyś, ale jeszcze dajemy radę oprócz jakiś odskoków.
Spakowana już na wyjazd?

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Wita Was najbardziej pociągająca mama na wątku
Masakrycznie sie czuję, w nocy miałam gorączkę a teraz chustkę to do nosa normalnie sobie dokleiłam. Do Tosia staram sie nie zbliżać a jak musze to w maseczce. A jutro teoretycznie mamy zaproszenia rozwozić Chyba jednak przełożymy.
Dziś nie poszliśmy na rehabilitację bo nie dałabym rady wiec z Tosia na przewijaku położyłam i tak sobie sam ładnie ćwiczył A ja mu foty strzelałam.
Zobaczcie jak już ładnie główkę trzyma. Piszę trzyma a nie podnosi bo potrafi tak ze dwie minutki leżeć dopóki mu się nie uleje i nie wpadnie buźką w to wtedy nie wiem dlaczego ochota na leżenie brzuszkowe mu mija, dziwne
Fajne zdjęcie i super chłopak
A tobie jeszcze raz życzę dużo zdrówka i Wiem jak ciężko jest być chorym przy dziecku, zupełnie inny świat niż jak maluchów nie było Byłaś u lekarza czy stosujesz metody domowe?

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A u nas pada deszcz. Na działkach w okolicy pustka więc chyba dlatego internet mi działa bezbłędnie No a wy nic nie piszecie prawie
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 13:49   #335
stefan89
Raczkowanie
 
Avatar stefan89
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 211
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

haloo;*

super dziewczyny, że piszecie to tych wszytkich sposobach na kaszki, gluten, warszywka. my zaczynamy start z marchewą za jakiś tydzień więc wszytskie rady się przydadzą, w szczególności, że od mojej pani pediatry uslyszałam :'zrobi pani jak pani uważa';/

Limonka1987 zdjęcie naprawdę super nocek współczuję,emi na pewno się zaraz poprawi u nas spanie to tylko w łóżeczku, ewentualnie w wózku jak jesteśmy w gościach. ale broń boże jakiegoś bujania czy coś, położyć, zostawić i nikt nie może zaglądać, bo zaraz nerw. w ogóle teściowa się śmieje,że mały samolub rośnie, bo nawet bawić woli się sama. ;D

tygrysek83 spokojniee,mała modelka ci rośnie. musisz ją przekonać, że najpierw masa, potem rzeźba ;D

niezapomnijkaa09 szybkiego powrotu do zdrowia, przechodzilam ostatnio to samo, więc wiem co znaczy katar przy 35 stopniowym upale;/ a Antek cud miód malina

u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
miłoge popołudnia, u nas wyjrzało słońce, więc spróbujemy trochę pospacerować koło bloku. ciaoo
__________________
hania 05.04.2014

15 17
17 15
16 20
stefan89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 14:27   #336
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Stefan, niezapomnijka - zdrowia wiem, że ciężko się choruje przy maluchach
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 14:48   #337
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Współczuje nocki i usypiania. U nas też już nie jest tak cudownie jak kiedyś, ale jeszcze dajemy radę oprócz jakiś odskoków.
Spakowana już na wyjazd?



Fajne zdjęcie i super chłopak
A tobie jeszcze raz życzę dużo zdrówka i Wiem jak ciężko jest być chorym przy dziecku, zupełnie inny świat niż jak maluchów nie było Byłaś u lekarza czy stosujesz metody domowe?

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A u nas pada deszcz. Na działkach w okolicy pustka więc chyba dlatego internet mi działa bezbłędnie No a wy nic nie piszecie prawie
Na razie się leczę na własna rękę Zwykła wirusówka pewnie wiec minie.

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
haloo;*

super dziewczyny, że piszecie to tych wszytkich sposobach na kaszki, gluten, warszywka. my zaczynamy start z marchewą za jakiś tydzień więc wszytskie rady się przydadzą, w szczególności, że od mojej pani pediatry uslyszałam :'zrobi pani jak pani uważa';/

Limonka1987 zdjęcie naprawdę super nocek współczuję,emi na pewno się zaraz poprawi u nas spanie to tylko w łóżeczku, ewentualnie w wózku jak jesteśmy w gościach. ale broń boże jakiegoś bujania czy coś, położyć, zostawić i nikt nie może zaglądać, bo zaraz nerw. w ogóle teściowa się śmieje,że mały samolub rośnie, bo nawet bawić woli się sama. ;D

tygrysek83 spokojniee,mała modelka ci rośnie. musisz ją przekonać, że najpierw masa, potem rzeźba ;D

niezapomnijkaa09 szybkiego powrotu do zdrowia, przechodzilam ostatnio to samo, więc wiem co znaczy katar przy 35 stopniowym upale;/ a Antek cud miód malina

u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
miłoge popołudnia, u nas wyjrzało słońce, więc spróbujemy trochę pospacerować koło bloku. ciaoo
Współczuję ataku kamieni
O matko jak to boli bardziej niż poród to nie umiem sobie tego wyobrazić Zawsze jak koleżanki, które nie rodziły pytają sie jak boli poród to mówię, ze to najgorszy ból jaki kiedykolwiek czuły razy 10 a tu się okazuje, że nie koniecznie
Trzymam kciuki za poniedziałkową operację.

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Stefan, niezapomnijka - zdrowia wiem, że ciężko się choruje przy maluchach
Dzięki
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 15:12   #338
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witajcie
Zanim Was nadrobię wytłumaczę się ze swojej nieobecności. Problemy z karmieniem Natulki sięgnęły zenitu, już prawie wgl nie chce mleka, je coraz mniej - wcześniej było ok.700 na dobę, potem 500 (tłumaczyłam to upałami), wczoraj wgl tragedia bo tylko 340 (w dzień było 180 a w nocy mimo że ja całą noc nie spałam i co 2 godz. próbowałam jej coś wcisnąć to zjadła tylko 30, potem 50 i 80. Spadła też na wadze z 5550 do 5470. Nasza pediatra zleciła oprócz wcześniejszych badań (min usg brzuszka - wszystko ok) znowu morfologię, mocz a ja dodatkowo poprosiłam o skierowanie do laryngologa, żeby sprawdzić jej uszka. Z uszkami wszystko ok, pozostałe wyniki też dobre, ma tylko trochę podwyższone euzynofilie (450) więc być może ma alergie (choć nasza pediatra raczej się ku temu nie skłania, to bardziej moje podejrzenia na podst. tego co się dowiedziałam od wujka google'a i z wywiadu w rodzinie/pośród znajomych). Dziś znów wizyta u pediatry, waży 5500. Zupki i soczki je/pije nawet chętnie, problem jest tylko z mlekiem. Teraz karmienie zajmuje już nie pół a godzinę, półtorej, dwie, zawsze z wielkim płaczem i nie pomagają już żadne metody ani gruchanie grzechotkami, ani karmienie na stojąco ani klaskanie przed nią, nic.
Dziś pediatra powiedziała, że dzieci czasem tak mają, że tracą apetyt i że tyle co je wystarczy, żeby 'przetrwać'. Jak zaczęłam ją naciskać to powiedziała, że możemy spróbować z mleczkiem pepti ale pewnie go już nie będzie chciała (bo gorzkie itp), ew. zmienić mleko. Na moje pyt. co dalej jak nie będzie chciała jeść, rozłożyła ręce i wypisała skierowanie do szpitala . Wezwałam więc prywatnie pediatrę, którego polecało mi bardzo dużo osób. Powiedział, że po pierwsze mam się odstresować bo on widzi, że całe moje życie kręci się wokół Gwiazdy (tak ją nazwał), że zbudowałam Królewnie Królestwo i generalnie jestem na jej zawołanie/do usług. Mam kupić sobie wino bo niedługo wpadnę w depresję a on nie widzi nic niepokojącego, badał Natusię dokładnie i powiedział, że pewnie już zostanie takim niejadkiem, tym bardziej, że tak nad nią skacze więc zrobiła się z niej terrorystka. Doradzał próbować jednak z pepti, próbować je ew. dosładzać glukozą albo robić 'koktajle' z soczkiem. Szpital odradzał, mówił żeby zrobić jeszcze posiew moczu bo niby wyniki dobre ale nie idealne a że ja miałam ZUM więc trzeba to koniecznie sprawdzić.
Tyle u nas. Walczę z karmieniem dalej choć ten pediatra kazał mi 'wyluzować' bo Natula wyczuwa mój stres, wyjść z domu, pomyśleć o sobie, zrobić się trochę egoistką.
Jeśli któraś z Was miała (w rodzinie gdziekolwiek) podobne przypadki albo wie coś na ten temat będę wdzięczna za radę.
I oczywiście bardzo Was proszę o kciuki za mojego niejadka.

Mam jeszcze pytanie do mam MM - karmicie mlekiem 1 czy 2?

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Stefan bardzo współczuję bólu, ogromne za operację, moc , i dla Ciebie!
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 15:43   #339
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie
Zanim Was nadrobię wytłumaczę się ze swojej nieobecności. Problemy z karmieniem Natulki sięgnęły zenitu, już prawie wgl nie chce mleka, je coraz mniej - wcześniej było ok.700 na dobę, potem 500 (tłumaczyłam to upałami), wczoraj wgl tragedia bo tylko 340 (w dzień było 180 a w nocy mimo że ja całą noc nie spałam i co 2 godz. próbowałam jej coś wcisnąć to zjadła tylko 30, potem 50 i 80. Spadła też na wadze z 5550 do 5470. Nasza pediatra zleciła oprócz wcześniejszych badań (min usg brzuszka - wszystko ok) znowu morfologię, mocz a ja dodatkowo poprosiłam o skierowanie do laryngologa, żeby sprawdzić jej uszka. Z uszkami wszystko ok, pozostałe wyniki też dobre, ma tylko trochę podwyższone euzynofilie (450) więc być może ma alergie (choć nasza pediatra raczej się ku temu nie skłania, to bardziej moje podejrzenia na podst. tego co się dowiedziałam od wujka google'a i z wywiadu w rodzinie/pośród znajomych). Dziś znów wizyta u pediatry, waży 5500. Zupki i soczki je/pije nawet chętnie, problem jest tylko z mlekiem. Teraz karmienie zajmuje już nie pół a godzinę, półtorej, dwie, zawsze z wielkim płaczem i nie pomagają już żadne metody ani gruchanie grzechotkami, ani karmienie na stojąco ani klaskanie przed nią, nic.
Dziś pediatra powiedziała, że dzieci czasem tak mają, że tracą apetyt i że tyle co je wystarczy, żeby 'przetrwać'. Jak zaczęłam ją naciskać to powiedziała, że możemy spróbować z mleczkiem pepti ale pewnie go już nie będzie chciała (bo gorzkie itp), ew. zmienić mleko. Na moje pyt. co dalej jak nie będzie chciała jeść, rozłożyła ręce i wypisała skierowanie do szpitala . Wezwałam więc prywatnie pediatrę, którego polecało mi bardzo dużo osób. Powiedział, że po pierwsze mam się odstresować bo on widzi, że całe moje życie kręci się wokół Gwiazdy (tak ją nazwał), że zbudowałam Królewnie Królestwo i generalnie jestem na jej zawołanie/do usług. Mam kupić sobie wino bo niedługo wpadnę w depresję a on nie widzi nic niepokojącego, badał Natusię dokładnie i powiedział, że pewnie już zostanie takim niejadkiem, tym bardziej, że tak nad nią skacze więc zrobiła się z niej terrorystka. Doradzał próbować jednak z pepti, próbować je ew. dosładzać glukozą albo robić 'koktajle' z soczkiem. Szpital odradzał, mówił żeby zrobić jeszcze posiew moczu bo niby wyniki dobre ale nie idealne a że ja miałam ZUM więc trzeba to koniecznie sprawdzić.
Tyle u nas. Walczę z karmieniem dalej choć ten pediatra kazał mi 'wyluzować' bo Natula wyczuwa mój stres, wyjść z domu, pomyśleć o sobie, zrobić się trochę egoistką.
Jeśli któraś z Was miała (w rodzinie gdziekolwiek) podobne przypadki albo wie coś na ten temat będę wdzięczna za radę.
I oczywiście bardzo Was proszę o kciuki za mojego niejadka.

Mam jeszcze pytanie do mam MM - karmicie mlekiem 1 czy 2?

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Stefan bardzo współczuję bólu, ogromne za operację, moc , i dla Ciebie!
Virginia może faktycznie Natalka to taki typ niejadka. Je ile potrzebuje i zagłodzić się nie da. Ja sobie zawsze tak tłumaczę, że jak bym karmiła piersią to bym nie wiedziała czy dziecko je dużo czy mało i bym się nie martwiła. Teraz są upały więc pewnie się wypociła i na wadze spadła. Niedługo pewnie nadrobi Nawet mój głodomór, który zawsze wciągał cała butle 150 ml a czasem to i nawet więcej potrafił wypić, teraz zjada po 90-100ml.

A tak poza tym to z dziećmi jest naprawdę różnie- ostatnio pisałam, ze była u mnie kumpela z ponad roczna córcią ( też Natalką) i wiesz, ze ona waży 9,5 kg mając dokładnie 15 miesięcy a mój synek majac 3,5 miesiąca waży 7,5 kg Jak ją wnosiłam po schodach to normalnie jakbym Antka niosła a nie roczne dziecko.
Jej córcia też jest niejadkiem-może Natalki tak mają- byłam świadkiem wmuszania w małą dosłownie kilku łyzeczek marchewki a i tak było ciężko. Kumpela karmiła piersią więc nie analizowała ile mała zjadała ale jadła malutko i wolno przybierała na wadze a jest zdrowa jak ryba i wszędzie jej pełno. Tylko jest drobniutka- wysoka ale chudziutka.

Naprawdę zastosuj się do rady lekarza- wyluzuj Nie wypisał Ci recepty na wino? Powinien bo tak to nie wiadomo czy kupisz
Ja karmie jedynką bo dwójka to chyba po 6 miesiącach a mój ma dopiero 3,5
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 15:48   #340
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 15:57   #341
(t)asia
Zadomowienie
 
Avatar (t)asia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 449
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Śliczne macie dzieciaki!!!!!!
Ponieważ mój syn rośnie w zastraszającym tempie zaczynam się dokształcać w temacie jego karmienia. Do końca 6 miesiąca tylko kp, później chciałabym BLW ale trochę się cykam. Wiem, że niektóre z Was też wybrały ten sposób. Jak wam idzie? Boję się że mały się czymś zachłyśnie a ja spanikuje. Zamawiam sobie 2 książki o BLW, ciekawa jestem czy przekonają mnie do końca.
(t)asia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-08, 16:04   #342
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
Jakiś pechowy czas nastał- ciągle jakieś choróbska a to u dzieciaczków a to u mam.
życzę zdrówka Gabrysiowi i trzymam kciuki za szybki powrót do domu
Tasia ja kiedyś planowałam BLW, dołączyłam do grupy na Facebooku i się zraziłam. Masakra- dziewczyny narzucają swoje metody a jak któraś robi inaczej to jest zła. Normalnie skojarzył mi się wątek ze zwolenniczkami KP, które nie rozumieją, ze można dziecko karmić MM Nie cierpię ograniczenia (umysłowego i w ogóle żadnego)
Tak więc ja na razie do BLW się zraziłam ale moze się zdystansuję przez 2 miesiące i znowu pomysł powróci.
Jak będziesz stosować to relacjonuj na bieżąco
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014

Edytowane przez niezapomnijkaa09
Czas edycji: 2014-08-08 o 16:08
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 16:39   #343
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
u nas spanie to tylko w łóżeczku, ewentualnie w wózku jak jesteśmy w gościach. ale broń boże jakiegoś bujania czy coś, położyć, zostawić i nikt nie może zaglądać, bo zaraz nerw. w ogóle teściowa się śmieje,że mały samolub rośnie, bo nawet bawić woli się sama. ;D

tygrysek83 spokojniee,mała modelka ci rośnie. musisz ją przekonać, że najpierw masa, potem rzeźba ;D

u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
miłoge popołudnia, u nas wyjrzało słońce, więc spróbujemy trochę pospacerować koło bloku. ciaoo
Moja ma podobnie ze spaniem. Musi być płasko i wygodnie, a na pewno z daleka od rąk, kolan i klaty

Próbuje jej właśnie przetłumaczyć, że nie ma co się odchudzać i żeby nie wkładała sobie palców do gardła

Tak właśnie się zastanawiałam co z Tobą jak mówili o ulewie w Lublinie. za operacje i jak najszybsze pozbycie się problemu i dojście do siebie

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie
Zanim Was nadrobię wytłumaczę się ze swojej nieobecności. Problemy z karmieniem Natulki sięgnęły zenitu,
W pełni Cię rozumiem, ja niby nie wiem dokładnie ile moja je, ze względu na KP, ale też wiem, że je malutko. Myślę, że pediatra dobrze Ci mówi, dziecko zagłodzić się nie da, ważne, że je/pije cokolwiek, żeby się nie odwodnić, a nad masą będzie czas żeby popracować. Przynajmniej ja to sobie tak tłumaczę. Nie zmienia to faktu, że po każdej nieudanej próbie nakarmienia strasznie się martwię. Taka już rola matki Ponarzekanie na forum pomaga Mi też się wydaje, że po prostu szybko dziewczyny nasze przejdą na normalne jedzenie, w końcu świat się nie kończy na mleku. Prawda?

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
Jejku Jaki stres. Współczuję . Szpital chociaż dobry? Od czego się coś takiego przyplątało?
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 19:26   #344
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Virginia ja bym próbowała zmieniać smoczki, butelki i przede wszystkim mleka, a próbowałaś podać inne mleko? Podobno NAN jest bardzo słodkie.
Jak Natalka fajnie je warzywa z łyżeczki to może kaszkę jej zacznij podawać.

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Virginia może faktycznie Natalka to taki typ niejadka. Je ile potrzebuje i zagłodzić się nie da. Ja sobie zawsze tak tłumaczę, że jak bym karmiła piersią to bym nie wiedziała czy dziecko je dużo czy mało i bym się nie martwiła. Teraz są upały więc pewnie się wypociła i na wadze spadła. Niedługo pewnie nadrobi Nawet mój głodomór, który zawsze wciągał cała butle 150 ml a czasem to i nawet więcej potrafił wypić, teraz zjada po 90-100ml.

A tak poza tym to z dziećmi jest naprawdę różnie- ostatnio pisałam, ze była u mnie kumpela z ponad roczna córcią ( też Natalką) i wiesz, ze ona waży 9,5 kg mając dokładnie 15 miesięcy a mój synek majac 3,5 miesiąca waży 7,5 kg Jak ją wnosiłam po schodach to normalnie jakbym Antka niosła a nie roczne dziecko.
Jej córcia też jest niejadkiem-może Natalki tak mają- byłam świadkiem wmuszania w małą dosłownie kilku łyzeczek marchewki a i tak było ciężko. Kumpela karmiła piersią więc nie analizowała ile mała zjadała ale jadła malutko i wolno przybierała na wadze a jest zdrowa jak ryba i wszędzie jej pełno. Tylko jest drobniutka- wysoka ale chudziutka.

Naprawdę zastosuj się do rady lekarza- wyluzuj Nie wypisał Ci recepty na wino? Powinien bo tak to nie wiadomo czy kupisz
Ja karmie jedynką bo dwójka to chyba po 6 miesiącach a mój ma dopiero 3,5
Moja kuzynka ma córeczkę Natalkę ma 14 miesięcy i waży 9,5 kg jest faktycznie drobniutka.

2 mleko jest od 6 skończonego miesiąca.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
O matko dużo zdrówka dla Gabrysia a dla Ciebie duuużo siły

Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
Śliczne macie dzieciaki!!!!!!
Ponieważ mój syn rośnie w zastraszającym tempie zaczynam się dokształcać w temacie jego karmienia. Do końca 6 miesiąca tylko kp, później chciałabym BLW ale trochę się cykam. Wiem, że niektóre z Was też wybrały ten sposób. Jak wam idzie? Boję się że mały się czymś zachłyśnie a ja spanikuje. Zamawiam sobie 2 książki o BLW, ciekawa jestem czy przekonają mnie do końca.
Ja bym chciała BLW, ale zdygałam i podaje teraz papki, jak mała zacznie stabilnie siedzieć to będę próbowała podawać
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 19:37   #345
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Wita Was najbardziej pociągająca mama na wątku
Masakrycznie sie czuję, w nocy miałam gorączkę a teraz chustkę to do nosa normalnie sobie dokleiłam.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, biedny chorowitku

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Zobaczcie jak już ładnie główkę trzyma. Piszę trzyma a nie podnosi bo potrafi tak ze dwie minutki leżeć dopóki mu się nie uleje i nie wpadnie buźką w to wtedy nie wiem dlaczego ochota na leżenie brzuszkowe mu mija, dziwne
Główkę trzyma elegancko
Przypomnij mi proszę... Antoś również ma asymetrię? Wydaje mi się, że tak samo mocniej opiera się na jednej stronie jak moja Emi, ale może tak tylko wyszło na zdjęciu.

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Śliczna modelka, juz się nie mogę doczekać innych fotek. Wygląda prześlicznie
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Współczuje nocki i usypiania. U nas też już nie jest tak cudownie jak kiedyś, ale jeszcze dajemy radę oprócz jakiś odskoków.
Spakowana już na wyjazd?
Dziękuję Mam nadzieję, że u nas problemy są chwilowe. Dziś na szczęście usnęła super, bez żadnych płaczów. Oby całą nockę tak ładnie spała.
Pakowanie zaplanowane na jutro. Dziś nie miałam weny.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
A u nas pada deszcz. Na działkach w okolicy pustka więc chyba dlatego internet mi działa bezbłędnie No a wy nic nie piszecie prawie
Zażalenia należy składać do naszych dzieci, które nie pozwalają posiedzieć sobie spokojnie na wizażu

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
super dziewczyny, że piszecie to tych wszytkich sposobach na kaszki, gluten, warszywka. my zaczynamy start z marchewą za jakiś tydzień więc wszytskie rady się przydadzą, w szczególności, że od mojej pani pediatry uslyszałam :'zrobi pani jak pani uważa';/
Nie ma to jak profesjonalna porada
Ja nieodmiennie jestem wdzięczna losowi, że trafiłam na nasz wątek, bo to prawdziwa kopalnia wiedzy na wszystkie tematy i bardzo ułatwia wychowywanie maluchów.


Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
Biedna jesteś z tymi kamieniami... Oby jak najszybciej było po operacji i żebyś zapomniała o bólu!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
I oczywiście bardzo Was proszę o kciuki za mojego niejadka.
Kciuki za Was trzymam nieodmiennie! Wierzę, że skoro lekarz powiedział, że nie ma się czym martwić, rzeczywiście tak jest

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie do mam MM - karmicie mlekiem 1 czy 2?
Ja będę karmić 1 do 6 miesiąca.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
O mój Boże! Byłam przekonana, że tak Was pochłonęło oglądanie mieszkań, że tu nie zaglądasz. Strasznie Wam współczuję i trzymam MOCNO kciuki, żeby Gucio jak najszybciej wyzdrowiał i żebyście mogli wrócić do domu!!!

Cytat:
Napisane przez (t)asia Pokaż wiadomość
Śliczne macie dzieciaki!!!!!!
Ponieważ mój syn rośnie w zastraszającym tempie zaczynam się dokształcać w temacie jego karmienia. Do końca 6 miesiąca tylko kp, później chciałabym BLW ale trochę się cykam. Wiem, że niektóre z Was też wybrały ten sposób. Jak wam idzie? Boję się że mały się czymś zachłyśnie a ja spanikuje. Zamawiam sobie 2 książki o BLW, ciekawa jestem czy przekonają mnie do końca.
Bardzo podoba mi się idea BLW, ale chyba nie mam jaj, żeby jej stosować. Boję się strasznie, że Emi by się czymś zadławiła.

Piszę do Was pijąc winko, chociaż mi akurat nikt go nie przepisał na receptę
Uznałam, że należy mi się jakaś przyjemność po mega ciężkim dniu.
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-08, 20:04   #346
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, biedny chorowitku



Główkę trzyma elegancko
Przypomnij mi proszę... Antoś również ma asymetrię? Wydaje mi się, że tak samo mocniej opiera się na jednej stronie jak moja Emi, ale może tak tylko wyszło na zdjęciu.



Dziękuję



Dziękuję Mam nadzieję, że u nas problemy są chwilowe. Dziś na szczęście usnęła super, bez żadnych płaczów. Oby całą nockę tak ładnie spała.
Pakowanie zaplanowane na jutro. Dziś nie miałam weny.



Zażalenia należy składać do naszych dzieci, które nie pozwalają posiedzieć sobie spokojnie na wizażu



Nie ma to jak profesjonalna porada
Ja nieodmiennie jestem wdzięczna losowi, że trafiłam na nasz wątek, bo to prawdziwa kopalnia wiedzy na wszystkie tematy i bardzo ułatwia wychowywanie maluchów.




Biedna jesteś z tymi kamieniami... Oby jak najszybciej było po operacji i żebyś zapomniała o bólu!



Kciuki za Was trzymam nieodmiennie! Wierzę, że skoro lekarz powiedział, że nie ma się czym martwić, rzeczywiście tak jest



Ja będę karmić 1 do 6 miesiąca.



O mój Boże! Byłam przekonana, że tak Was pochłonęło oglądanie mieszkań, że tu nie zaglądasz. Strasznie Wam współczuję i trzymam MOCNO kciuki, żeby Gucio jak najszybciej wyzdrowiał i żebyście mogli wrócić do domu!!!



Bardzo podoba mi się idea BLW, ale chyba nie mam jaj, żeby jej stosować. Boję się strasznie, że Emi by się czymś zadławiła.

Piszę do Was pijąc winko, chociaż mi akurat nikt go nie przepisał na receptę
Uznałam, że należy mi się jakaś przyjemność po mega ciężkim dniu.
Ma asymetrię ale Ty bystrzacha jesteś A na której stronie według Ciebie ma to wzmożone napięcie? Ciekawa jestem czy to widać bo ja w sumie tego nie zauważyłam na fotce- gapa ze mnie. Jak to z tym jest- rozumiem, że tam gdzie ma wzmożone to się bardziej będzie podpierał czy na odwrót?

Ja zamiast winka jestem na tabsach i też mam niezły odlot- mówię Wam

Dziś jakoś w sumie miałam sporo czasu bo do Tosia jak najmniej się zbliżałam a tak to się zajmował sam sobą ale cisza była na wątku to zaczęłam podejrzewać, że może znów wizaż się popsuł

Dziewczyny czy Wam też lecą włosy? Ja codziennie masę na szczotce wyczesuję Zamówiłam dziś nasiona kozieradki i Jantar i zaczęłam kurację. Może macie jakieś sprawdzone suplementy na włosy- w Superphharmie jest zniżka 30% bo sms mi przyszedł to bym coś kupiła, tylko co? Belissa, capivit, mertz special? Pojęcia nie mam
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:10   #347
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ag9 - skad to sie wzielo? Wiadomo kiedy wychodzicie? Mam nadzieje, ze jestescie pod dobra opieka? Staraj sie nie zamartwiac

virginia - mam nadzieje, ze Natalii nic nie jest i taka poprostu jej uroda. Sprobuj jak pisze Ela zmienic smoczki, butelki mleko. Dziewczyny dobrze radzą. Cos musi byc na rzeczy skoro warzywa je

Mi tez lecą wlosy, podobno ma sie ustabilizowac do 6 miesiacy po porodzie.

Zgapilam i pije winko

Edytowane przez koziemleko
Czas edycji: 2014-08-08 o 20:14
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:12   #348
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Niezapomnijka dla Tosia, śliczny chłopak

Limonka za spokojną noc.

A my dzisiaj kosztowaliśmy truskawki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg truskawka.jpg (53,5 KB, 77 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg truskawka2.jpg (62,9 KB, 72 załadowań)
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:14   #349
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Ma asymetrię ale Ty bystrzacha jesteś A na której stronie według Ciebie ma to wzmożone napięcie? Ciekawa jestem czy to widać bo ja w sumie tego nie zauważyłam na fotce- gapa ze mnie. Jak to z tym jest- rozumiem, że tam gdzie ma wzmożone to się bardziej będzie podpierał czy na odwrót?

Ja zamiast winka jestem na tabsach i też mam niezły odlot- mówię Wam

Dziś jakoś w sumie miałam sporo czasu bo do Tosia jak najmniej się zbliżałam a tak to się zajmował sam sobą ale cisza była na wątku to zaczęłam podejrzewać, że może znów wizaż się popsuł

Dziewczyny czy Wam też lecą włosy? Ja codziennie masę na szczotce wyczesuję Zamówiłam dziś nasiona kozieradki i Jantar i zaczęłam kurację. Może macie jakieś sprawdzone suplementy na włosy- w Superphharmie jest zniżka 30% bo sms mi przyszedł to bym coś kupiła, tylko co? Belissa, capivit, mertz special? Pojęcia nie mam
Asymetrię na prawo?

Ag9 - kurcze, współczuję bardzo Dużo zdróweczka dla Gabrysia

Nie piszcie mi o winku bo ja od kilku dni mam jakąś ogromną chcicę na wino

Virginia - trudno mi coś doradzić, ja też spróbowałabym z innym mlekiem. No i też mi się wydaje, że dziecko zagłodzić się nie da - przy kp nie ma się pojęcia ile dziecko zjada i jest ok, a wydaje mi się że też na pewno nie raz wydawałoby się nam że to za mało.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]

Edytowane przez teQiba
Czas edycji: 2014-08-08 o 20:17
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-08, 20:16   #350
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Solidaryzuję się
Ja też podejrzewam, że u nas zły nastrój Emi ma związek z ząbkowaniem, ale sama nie umiem ocenić czy dziąsełka są spuchnięte czy nie.

Mam dziś wyjątkowo podły nastrój.
Przy życiu trzyma mnie jeden jedyny fakt: za dwa dni jedziemy na Mazury GDYBY NIE TO… To wkrótce kręciliby o mnie dokument „Wyjątkowo brutalny przypadek masowego morderstwa w siedmiu centrach handlowych przy uzyciu młotka i nici dentystycznej”
mam nadzieję, że humor już lepszy.
co do dziąseł, to porównaj z górnymi. u nas górne twarde, dolne takie rozpulchnione i dwie wyraźne białe kreski na nich. ale palcem jeszcze ząbków nie wyczuwam.
udanego wyjazdu!
Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Wita Was najbardziej pociągająca mama na wątku
Masakrycznie sie czuję, w nocy miałam gorączkę a teraz chustkę to do nosa normalnie sobie dokleiłam. Do Tosia staram sie nie zbliżać a jak musze to w maseczce. A jutro teoretycznie mamy zaproszenia rozwozić Chyba jednak przełożymy.
Dziś nie poszliśmy na rehabilitację bo nie dałabym rady wiec z Tosia na przewijaku położyłam i tak sobie sam ładnie ćwiczył A ja mu foty strzelałam.
Zobaczcie jak już ładnie główkę trzyma. Piszę trzyma a nie podnosi bo potrafi tak ze dwie minutki leżeć dopóki mu się nie uleje i nie wpadnie buźką w to wtedy nie wiem dlaczego ochota na leżenie brzuszkowe mu mija, dziwne
zdrówka dla Ciebie i brawa dla Tosia
Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
miłoge popołudnia, u nas wyjrzało słońce, więc spróbujemy trochę pospacerować koło bloku. ciaoo
ojejku, obyś już to miała za sobą jak najszybciej!
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie
Zanim Was nadrobię wytłumaczę się ze swojej nieobecności. Problemy z karmieniem Natulki sięgnęły zenitu, już prawie wgl nie chce mleka, je coraz mniej - wcześniej było ok.700 na dobę, potem 500 (tłumaczyłam to upałami), wczoraj wgl tragedia bo tylko 340 (w dzień było 180 a w nocy mimo że ja całą noc nie spałam i co 2 godz. próbowałam jej coś wcisnąć to zjadła tylko 30, potem 50 i 80. Spadła też na wadze z 5550 do 5470. Nasza pediatra zleciła oprócz wcześniejszych badań (min usg brzuszka - wszystko ok) znowu morfologię, mocz a ja dodatkowo poprosiłam o skierowanie do laryngologa, żeby sprawdzić jej uszka. Z uszkami wszystko ok, pozostałe wyniki też dobre, ma tylko trochę podwyższone euzynofilie (450) więc być może ma alergie (choć nasza pediatra raczej się ku temu nie skłania, to bardziej moje podejrzenia na podst. tego co się dowiedziałam od wujka google'a i z wywiadu w rodzinie/pośród znajomych). Dziś znów wizyta u pediatry, waży 5500. Zupki i soczki je/pije nawet chętnie, problem jest tylko z mlekiem. Teraz karmienie zajmuje już nie pół a godzinę, półtorej, dwie, zawsze z wielkim płaczem i nie pomagają już żadne metody ani gruchanie grzechotkami, ani karmienie na stojąco ani klaskanie przed nią, nic.
Dziś pediatra powiedziała, że dzieci czasem tak mają, że tracą apetyt i że tyle co je wystarczy, żeby 'przetrwać'. Jak zaczęłam ją naciskać to powiedziała, że możemy spróbować z mleczkiem pepti ale pewnie go już nie będzie chciała (bo gorzkie itp), ew. zmienić mleko. Na moje pyt. co dalej jak nie będzie chciała jeść, rozłożyła ręce i wypisała skierowanie do szpitala . Wezwałam więc prywatnie pediatrę, którego polecało mi bardzo dużo osób. Powiedział, że po pierwsze mam się odstresować bo on widzi, że całe moje życie kręci się wokół Gwiazdy (tak ją nazwał), że zbudowałam Królewnie Królestwo i generalnie jestem na jej zawołanie/do usług. Mam kupić sobie wino bo niedługo wpadnę w depresję a on nie widzi nic niepokojącego, badał Natusię dokładnie i powiedział, że pewnie już zostanie takim niejadkiem, tym bardziej, że tak nad nią skacze więc zrobiła się z niej terrorystka. Doradzał próbować jednak z pepti, próbować je ew. dosładzać glukozą albo robić 'koktajle' z soczkiem. Szpital odradzał, mówił żeby zrobić jeszcze posiew moczu bo niby wyniki dobre ale nie idealne a że ja miałam ZUM więc trzeba to koniecznie sprawdzić.
Tyle u nas. Walczę z karmieniem dalej choć ten pediatra kazał mi 'wyluzować' bo Natula wyczuwa mój stres, wyjść z domu, pomyśleć o sobie, zrobić się trochę egoistką.
Jeśli któraś z Was miała (w rodzinie gdziekolwiek) podobne przypadki albo wie coś na ten temat będę wdzięczna za radę.
I oczywiście bardzo Was proszę o kciuki za mojego niejadka.
na pewno twój stres i "zafiksowanie" w temacie jedzenia/niejedzenia Natalki nie służy Twojej córci. rozumiem, ze chwytasz się różnych sposobów. nie miałam z Ewą takiego problemu, ale jedno wiem na pewno - robienie zamieszania w trakcie jedzenia, oklaski, zabawianie - też nie pomaga. gdy Ewcia już jadła obiadki w krzesełku do karmienia, a moi teściowie u nas byli, każdy kęs zachwalali, cudowali, z wielkim okrzykiem radości bili brawo. ją to rozpraszało, a mnie krew zalewała, aż ich kiedyś z kuchni wyrzuciłam

tak jak dziewczynom - mnie też przyszła do głowy zmiana mleka na inne. i jeszcze rezygnacja z soczków - może lepiej samą wodę, żeby młodej nie przywyczajać do słodkiego?

jak często karmisz Natalkę? czekasz aż zawoła sama, czy po prostu z zegarkiem w ręce wyznaczasz godziny? może za często chcesz ją karmić i protestuje?

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
o rety, strasznie Wam współczuję i trzymam kciuki za szybki powrót Gucia do zdrowia i do domu.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

mina Oli po truskawkach - bezcenna
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:22   #351
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Niezapomnijka dla Tosia, śliczny chłopak

Limonka za spokojną noc.

A my dzisiaj kosztowaliśmy truskawki
Ale minka rozumiem, że to oznaka zadowolenia?
Podobną miał mój TZ jak próbował to ciacho moje z zakalcem o którym pisałam
też mam taki kocyk ale okupują go koty
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg koty.jpg (33,6 KB, 37 załadowań)
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:34   #352
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie
Zanim Was nadrobię wytłumaczę się ze swojej nieobecności. Problemy z karmieniem Natulki sięgnęły zenitu, już prawie wgl nie chce mleka, je coraz mniej - wcześniej było ok.700 na dobę, potem 500 (tłumaczyłam to upałami), wczoraj wgl tragedia bo tylko 340 (w dzień było 180 a w nocy mimo że ja całą noc nie spałam i co 2 godz. próbowałam jej coś wcisnąć to zjadła tylko 30, potem 50 i 80. Spadła też na wadze z 5550 do 5470. Nasza pediatra zleciła oprócz wcześniejszych badań (min usg brzuszka - wszystko ok) znowu morfologię, mocz a ja dodatkowo poprosiłam o skierowanie do laryngologa, żeby sprawdzić jej uszka. Z uszkami wszystko ok, pozostałe wyniki też dobre, ma tylko trochę podwyższone euzynofilie (450) więc być może ma alergie (choć nasza pediatra raczej się ku temu nie skłania, to bardziej moje podejrzenia na podst. tego co się dowiedziałam od wujka google'a i z wywiadu w rodzinie/pośród znajomych). Dziś znów wizyta u pediatry, waży 5500. Zupki i soczki je/pije nawet chętnie, problem jest tylko z mlekiem. Teraz karmienie zajmuje już nie pół a godzinę, półtorej, dwie, zawsze z wielkim płaczem i nie pomagają już żadne metody ani gruchanie grzechotkami, ani karmienie na stojąco ani klaskanie przed nią, nic.
Dziś pediatra powiedziała, że dzieci czasem tak mają, że tracą apetyt i że tyle co je wystarczy, żeby 'przetrwać'. Jak zaczęłam ją naciskać to powiedziała, że możemy spróbować z mleczkiem pepti ale pewnie go już nie będzie chciała (bo gorzkie itp), ew. zmienić mleko. Na moje pyt. co dalej jak nie będzie chciała jeść, rozłożyła ręce i wypisała skierowanie do szpitala . Wezwałam więc prywatnie pediatrę, którego polecało mi bardzo dużo osób. Powiedział, że po pierwsze mam się odstresować bo on widzi, że całe moje życie kręci się wokół Gwiazdy (tak ją nazwał), że zbudowałam Królewnie Królestwo i generalnie jestem na jej zawołanie/do usług. Mam kupić sobie wino bo niedługo wpadnę w depresję a on nie widzi nic niepokojącego, badał Natusię dokładnie i powiedział, że pewnie już zostanie takim niejadkiem, tym bardziej, że tak nad nią skacze więc zrobiła się z niej terrorystka. Doradzał próbować jednak z pepti, próbować je ew. dosładzać glukozą albo robić 'koktajle' z soczkiem. Szpital odradzał, mówił żeby zrobić jeszcze posiew moczu bo niby wyniki dobre ale nie idealne a że ja miałam ZUM więc trzeba to koniecznie sprawdzić.
Tyle u nas. Walczę z karmieniem dalej choć ten pediatra kazał mi 'wyluzować' bo Natula wyczuwa mój stres, wyjść z domu, pomyśleć o sobie, zrobić się trochę egoistką.
Jeśli któraś z Was miała (w rodzinie gdziekolwiek) podobne przypadki albo wie coś na ten temat będę wdzięczna za radę.
I oczywiście bardzo Was proszę o kciuki za mojego niejadka.

Mam jeszcze pytanie do mam MM - karmicie mlekiem 1 czy 2?

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Stefan bardzo współczuję bólu, ogromne za operację, moc , i dla Ciebie!
Bardzo Ci wspolczuje nerwow Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze





Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
haloo;*

super dziewczyny, że piszecie to tych wszytkich sposobach na kaszki, gluten, warszywka. my zaczynamy start z marchewą za jakiś tydzień więc wszytskie rady się przydadzą, w szczególności, że od mojej pani pediatry uslyszałam :'zrobi pani jak pani uważa';/

Limonka1987 zdjęcie naprawdę super nocek współczuję,emi na pewno się zaraz poprawi u nas spanie to tylko w łóżeczku, ewentualnie w wózku jak jesteśmy w gościach. ale broń boże jakiegoś bujania czy coś, położyć, zostawić i nikt nie może zaglądać, bo zaraz nerw. w ogóle teściowa się śmieje,że mały samolub rośnie, bo nawet bawić woli się sama. ;D

tygrysek83 spokojniee,mała modelka ci rośnie. musisz ją przekonać, że najpierw masa, potem rzeźba ;D

niezapomnijkaa09 szybkiego powrotu do zdrowia, przechodzilam ostatnio to samo, więc wiem co znaczy katar przy 35 stopniowym upale;/ a Antek cud miód malina

u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
miłoge popołudnia, u nas wyjrzało słońce, więc spróbujemy trochę pospacerować koło bloku. ciaoo






Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Wita Was najbardziej pociągająca mama na wątku
Masakrycznie sie czuję, w nocy miałam gorączkę a teraz chustkę to do nosa normalnie sobie dokleiłam. Do Tosia staram sie nie zbliżać a jak musze to w maseczce. A jutro teoretycznie mamy zaproszenia rozwozić Chyba jednak przełożymy.
Dziś nie poszliśmy na rehabilitację bo nie dałabym rady wiec z Tosia na przewijaku położyłam i tak sobie sam ładnie ćwiczył A ja mu foty strzelałam.
Zobaczcie jak już ładnie główkę trzyma. Piszę trzyma a nie podnosi bo potrafi tak ze dwie minutki leżeć dopóki mu się nie uleje i nie wpadnie buźką w to wtedy nie wiem dlaczego ochota na leżenie brzuszkowe mu mija, dziwne




Śliczna modelka, juz się nie mogę doczekać innych fotek. Wygląda prześlicznie
Trzymam kciuki za Wasze zdrowko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:35   #353
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Nie piszcie mi o winku bo ja od kilku dni mam jakąś ogromną chcicę na wino
.
Właśnie pobiegłam do sklepu po piwo wypiję za Ciebie, ale nie polecam, bo pewnie jutro będzie mnie głowa bolała i będę żałowała

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Ale minka rozumiem, że to oznaka zadowolenia?
Podobną miał mój TZ jak próbował to ciacho moje z zakalcem o którym pisałam
też mam taki kocyk ale okupują go koty
Najlepsze jest to, że krzywiła się przy każdej łyżeczce, ale zjadła wszystko i nawet mruczała

Fajną masz poduszkę na fotelu ja ten kocyk miałam dla fretek, ale przeznaczyłam na obiadki, bo jak się zbrudzi, to nie będzie żal.
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:37   #354
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
Ojej 3mam kciuki za Gabrysia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:40   #355
(t)asia
Zadomowienie
 
Avatar (t)asia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 449
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Bardzo podoba mi się idea BLW, ale chyba nie mam jaj, żeby jej stosować. Boję się strasznie, że Emi by się czymś zadławiła.
No właśnie też się tego boję, ale przecież po okresie papek też trzeba zacząć podawać pokarmy o innej niż "papkowa" konsystencji i wtedy też dziecko może się zadławić. Mam nadzieję, że książka mi wiele wyjaśni.

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy Wam też lecą włosy? Ja codziennie masę na szczotce wyczesuję Zamówiłam dziś nasiona kozieradki i Jantar i zaczęłam kurację. Może macie jakieś sprawdzone suplementy na włosy- w Superphharmie jest zniżka 30% bo sms mi przyszedł to bym coś kupiła, tylko co? Belissa, capivit, mertz special? Pojęcia nie mam
Mi wypadają garściami! A że mam długie do pasa to po czesaniu na podłodze jest dywan z moich włosów. Jestem załamana. W przyszłym tygodniu znacząco je obcinam.

Na początku tygodnia byłam na kontroli w poradni z małym i wszystko jest ok! Nie ma asymetrii. We wtorek mam tylko jeszcze odebrać wyniki tarczycy i jak będą ok to nie będę musiała już więcej jeździć do poradni. =)
(t)asia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:45   #356
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

AA i mi też lecą włosy, ale ja miałam z tym problem przed ciążą, więc u mnie to troszkę inaczej wygląda.

Tasia, ale mi się wydaje, ze starsze dzieci bardziej radzą sobie z rozdrabnianiem pokarmów językiem
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 20:51   #357
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Wita Was najbardziej pociągająca mama na wątku
Masakrycznie sie czuję, w nocy miałam gorączkę a teraz chustkę to do nosa normalnie sobie dokleiłam. Do Tosia staram sie nie zbliżać a jak musze to w maseczce. A jutro teoretycznie mamy zaproszenia rozwozić Chyba jednak przełożymy.
Dziś nie poszliśmy na rehabilitację bo nie dałabym rady wiec z Tosia na przewijaku położyłam i tak sobie sam ładnie ćwiczył A ja mu foty strzelałam.
Zobaczcie jak już ładnie główkę trzyma. Piszę trzyma a nie podnosi bo potrafi tak ze dwie minutki leżeć dopóki mu się nie uleje i nie wpadnie buźką w to wtedy nie wiem dlaczego ochota na leżenie brzuszkowe mu mija, dziwne
Zdrówka życzę, obys jak najszybciej była zdrowa.Maluszek kochany!
Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
u nas wczoraj koszmarny dzień, urwanie chmury nad lublinem i w dodaktu, wtedy, w najgorszy deszcz i grad, pędziliśmy jak na sygnale do szpitala, bo ja znowu miałam atak tych kamyków. myślałam, że poród to najgorszy ból jaki przeżyłam. nawet nie wiedzialąm, że cokolwiek może bardziej boleć. oj może, może... morał z tej historii taki, że przyśpieszyli mi operacje na poniedziałek i nie muszę czekać te 3 tyg. mam nadzieje, że szybko pójdzie i się szybko wykuruje, bo 24 sierpnia robimy chrzciny ;/
miłoge popołudnia, u nas wyjrzało słońce, więc spróbujemy trochę pospacerować koło bloku. ciaoo
Trzymam kciuki za poniedziałek, że też coś takiego musiało cię dopaść!
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Witajcie
Zanim Was nadrobię wytłumaczę się ze swojej nieobecności. Problemy z karmieniem Natulki sięgnęły zenitu, już prawie wgl nie chce mleka, je coraz mniej - wcześniej było ok.700 na dobę, potem 500 (tłumaczyłam to upałami), wczoraj wgl tragedia bo tylko 340 (w dzień było 180 a w nocy mimo że ja całą noc nie spałam i co 2 godz. próbowałam jej coś wcisnąć to zjadła tylko 30, potem 50 i 80. Spadła też na wadze z 5550 do 5470. Nasza pediatra zleciła oprócz wcześniejszych badań (min usg brzuszka - wszystko ok) znowu morfologię, mocz a ja dodatkowo poprosiłam o skierowanie do laryngologa, żeby sprawdzić jej uszka. Z uszkami wszystko ok, pozostałe wyniki też dobre, ma tylko trochę podwyższone euzynofilie (450) więc być może ma alergie (choć nasza pediatra raczej się ku temu nie skłania, to bardziej moje podejrzenia na podst. tego co się dowiedziałam od wujka google'a i z wywiadu w rodzinie/pośród znajomych). Dziś znów wizyta u pediatry, waży 5500. Zupki i soczki je/pije nawet chętnie, problem jest tylko z mlekiem. Teraz karmienie zajmuje już nie pół a godzinę, półtorej, dwie, zawsze z wielkim płaczem i nie pomagają już żadne metody ani gruchanie grzechotkami, ani karmienie na stojąco ani klaskanie przed nią, nic.
Dziś pediatra powiedziała, że dzieci czasem tak mają, że tracą apetyt i że tyle co je wystarczy, żeby 'przetrwać'. Jak zaczęłam ją naciskać to powiedziała, że możemy spróbować z mleczkiem pepti ale pewnie go już nie będzie chciała (bo gorzkie itp), ew. zmienić mleko. Na moje pyt. co dalej jak nie będzie chciała jeść, rozłożyła ręce i wypisała skierowanie do szpitala . Wezwałam więc prywatnie pediatrę, którego polecało mi bardzo dużo osób. Powiedział, że po pierwsze mam się odstresować bo on widzi, że całe moje życie kręci się wokół Gwiazdy (tak ją nazwał), że zbudowałam Królewnie Królestwo i generalnie jestem na jej zawołanie/do usług. Mam kupić sobie wino bo niedługo wpadnę w depresję a on nie widzi nic niepokojącego, badał Natusię dokładnie i powiedział, że pewnie już zostanie takim niejadkiem, tym bardziej, że tak nad nią skacze więc zrobiła się z niej terrorystka. Doradzał próbować jednak z pepti, próbować je ew. dosładzać glukozą albo robić 'koktajle' z soczkiem. Szpital odradzał, mówił żeby zrobić jeszcze posiew moczu bo niby wyniki dobre ale nie idealne a że ja miałam ZUM więc trzeba to koniecznie sprawdzić.
Tyle u nas. Walczę z karmieniem dalej choć ten pediatra kazał mi 'wyluzować' bo Natula wyczuwa mój stres, wyjść z domu, pomyśleć o sobie, zrobić się trochę egoistką.
Jeśli któraś z Was miała (w rodzinie gdziekolwiek) podobne przypadki albo wie coś na ten temat będę wdzięczna za radę.
Kciuki dla małej, ja też myślę, że powinnaś spróbować inne mleko, może te przestało smakować, a może jak kobietka zmienną jest i dla ciebie, żebyś się troszkę odstresowała, choć rozumiem, że się martwisz, bo to silniejsze od nas, mam
Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ktoś zauwazył moją nieobecność, ale od tygodnia prawie jestem z Gabrysiem w szpitalu wpadłam tylko na chwilę do domu. Gabryś ma radiologiczne zapalenie płuc, w niedzielę popołudniu zwymiotował kilka razy, pojechaliśmy do szpitala no i zostaliśmy. Do tego przyplątały się jakieś bakterie w układzie moczowym, bierze antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek, najdalej wtorek wyjdziemy w końcu do domu. Gabryś zachowuje się jak zwykle, jest wesoły, gorzej z moją psychiką...
O rany! Jak do tego doszlo? Ja powiem szczerze, nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak radiologiczne zapalenie płuc!!! jakie ma leki? jesteś z nim w szpitalu?
- dla was, aby mały szybko zdrowiał i dla ciebie, żeby siły nie zabrakło. Strasznie mi przykro!
Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość

Dziewczyny czy Wam też lecą włosy? Ja codziennie masę na szczotce wyczesuję Zamówiłam dziś nasiona kozieradki i Jantar i zaczęłam kurację. Może macie jakieś sprawdzone suplementy na włosy- w Superphharmie jest zniżka 30% bo sms mi przyszedł to bym coś kupiła, tylko co? Belissa, capivit, mertz special? Pojęcia nie mam
Ja pracuję w tym fachu, szczerze to ja w te środki nie wierzę, może ewentualnie MerzSpecial, ale minimum 3 miesiące kuracji, ale naprawdę te włosy, które wypaść mają i tak wypadną. U mnie codziennie nowe na podłodze, mała ma je wszędzie, ale już bliżej końca wypadania niż dalej- mam nadzieje przynajmniej

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
A my dzisiaj kosztowaliśmy truskawki
Ola ma słodką kwaśna minkę. moja Emilka tak się krzywi jak jej próbuję mleko z łyżeczka kaszki wcisnąć, żeby te chol..ną ekspozycję na gluten zacząć. dziś znów sie nie udało- znowu próbowałam łyżeczka, potem butla, skończyło się płaczem jak tylko zauważyła łyżeczkę nie myślałam, ze te jedną łyżeczkę kaszki tak czuć w 100ml mleka
__________________
Emilka 3.04.2014

Edytowane przez TynkaG
Czas edycji: 2014-08-08 o 20:52
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 21:37   #358
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Ale minka rozumiem, że to oznaka zadowolenia?
Podobną miał mój TZ jak próbował to ciacho moje z zakalcem o którym pisałam
też mam taki kocyk ale okupują go koty

Co to za umaszczenie tego ciemnego? Poka jakas inna fotę

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Niezapomnijka dla Tosia, śliczny chłopak



Limonka za spokojną noc.



A my dzisiaj kosztowaliśmy truskawki

Kocyk niezniszczalny Ale ostatnio chyba podrożał.
Mina młodej super :p
A truskawki nie są silnym alergenem? Tak wcześnie sie je wprowadza? Ja chyba naprawdę musze się zacząć szkolić w temacie.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, biedny chorowitku



Główkę trzyma elegancko
Przypomnij mi proszę... Antoś również ma asymetrię? Wydaje mi się, że tak samo mocniej opiera się na jednej stronie jak moja Emi, ale może tak tylko wyszło na zdjęciu.



Dziękuję



Dziękuję Mam nadzieję, że u nas problemy są chwilowe. Dziś na szczęście usnęła super, bez żadnych płaczów. Oby całą nockę tak ładnie spała.
Pakowanie zaplanowane na jutro. Dziś nie miałam weny.



Zażalenia należy składać do naszych dzieci, które nie pozwalają posiedzieć sobie spokojnie na wizażu



Nie ma to jak profesjonalna porada
Ja nieodmiennie jestem wdzięczna losowi, że trafiłam na nasz wątek, bo to prawdziwa kopalnia wiedzy na wszystkie tematy i bardzo ułatwia wychowywanie maluchów.




Biedna jesteś z tymi kamieniami... Oby jak najszybciej było po operacji i żebyś zapomniała o bólu!



Kciuki za Was trzymam nieodmiennie! Wierzę, że skoro lekarz powiedział, że nie ma się czym martwić, rzeczywiście tak jest



Ja będę karmić 1 do 6 miesiąca.



O mój Boże! Byłam przekonana, że tak Was pochłonęło oglądanie mieszkań, że tu nie zaglądasz. Strasznie Wam współczuję i trzymam MOCNO kciuki, żeby Gucio jak najszybciej wyzdrowiał i żebyście mogli wrócić do domu!!!



Bardzo podoba mi się idea BLW, ale chyba nie mam jaj, żeby jej stosować. Boję się strasznie, że Emi by się czymś zadławiła.

Piszę do Was pijąc winko, chociaż mi akurat nikt go nie przepisał na receptę
Uznałam, że należy mi się jakaś przyjemność po mega ciężkim dniu.

To powodzenia z pakowaniem. Ja to akurat bardzo lubie

Zazdroszczę winka, ja co spróbuje sie napić to Kinga od razu sie budzi na jedzenie wiec sie poddałam.
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 21:42   #359
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Zdrówka życzę, obys jak najszybciej była zdrowa.Maluszek kochany!

Trzymam kciuki za poniedziałek, że też coś takiego musiało cię dopaść!

Kciuki dla małej, ja też myślę, że powinnaś spróbować inne mleko, może te przestało smakować, a może jak kobietka zmienną jest i dla ciebie, żebyś się troszkę odstresowała, choć rozumiem, że się martwisz, bo to silniejsze od nas, mam

O rany! Jak do tego doszlo? Ja powiem szczerze, nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak radiologiczne zapalenie płuc!!! jakie ma leki? jesteś z nim w szpitalu?
- dla was, aby mały szybko zdrowiał i dla ciebie, żeby siły nie zabrakło. Strasznie mi przykro!

Ja pracuję w tym fachu, szczerze to ja w te środki nie wierzę, może ewentualnie MerzSpecial, ale minimum 3 miesiące kuracji, ale naprawdę te włosy, które wypaść mają i tak wypadną. U mnie codziennie nowe na podłodze, mała ma je wszędzie, ale już bliżej końca wypadania niż dalej- mam nadzieje przynajmniej

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------


Ola ma słodką kwaśna minkę. moja Emilka tak się krzywi jak jej próbuję mleko z łyżeczka kaszki wcisnąć, żeby te chol..ną ekspozycję na gluten zacząć. dziś znów sie nie udało- znowu próbowałam łyżeczka, potem butla, skończyło się płaczem jak tylko zauważyła łyżeczkę nie myślałam, ze te jedną łyżeczkę kaszki tak czuć w 100ml mleka
A moze Enilka nie jest w ogole gotowananowe smaki? Sprobuj odstawic ten gluten na tydzien i sprobuj znowu masz jeszcze czas.


Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Co to za umaszczenie tego ciemnego? Poka jakas inna fotę

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------




Kocyk niezniszczalny Ale ostatnio chyba podrożał.
Mina młodej super :p
A truskawki nie są silnym alergenem? Tak wcześnie sie je wprowadza? Ja chyba naprawdę musze się zacząć szkolić w temacie.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------




To powodzenia z pakowaniem. Ja to akurat bardzo lubie

Zazdroszczę winka, ja co spróbuje sie napić to Kinga od razu sie budzi na jedzenie wiec sie poddałam.
Ostatnio czytalam nowe wytyczne i pisalo, zeby z takimi alergenami nie czekac do roku, ze mozna spokojnie po 5 miesiacu podawac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-08, 21:46   #360
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
A moze Enilka nie jest w ogole gotowananowe smaki? Sprobuj odstawic ten gluten na tydzien i sprobuj znowu masz jeszcze czas.




Ostatnio czytalam nowe wytyczne i pisalo, zeby z takimi alergenami nie czekac do roku, ze mozna spokojnie po 5 miesiacu podawac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak dobrze że tak wszystko czytasz i dzielisz się wiedzą
Powinnysmy tworzyć na wątku księgę wiedzy tajemnej dla pokoleń następnych :p
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-05 13:40:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.