czy tylko ja nienawidzę sylwestra?

[Quadesha]

Dołączam do grona nienawidzacych tego "święta". U mnie strzelają już od paru dni, codziennie jest coraz gorzej. Mi najbardziej szkoda zwierząt. Moj pies mega sie boi Juz nie chce wychodzić na dwór, a co jest 31 grudnia już nie wspomnę... Kurczę ludzie, żeby to tylko w ten dzień strzelali, ale nie trzeba zacząć tydzień wcześniej, skończyć tydzień później. Niby są za to mandaty, ale co ktoś strzeli to mam go nagrać i zanieść to policji? Przecież jak po nich zadzwonię, to ten ktoś już dawno sobie pójdzie. Patrole? Na moim osiedlu nie widziałam żadnego.

[201705121341]

Napisane przez TurtleBlues

Nienawidzę tego całego gadania o Sylwestrze. Wkurza mnie wysłuchiwanie jak to ktoś się

wybierana imprezę ze znajomymi, których ja nie posiadam i jest szczęśliwszy ode mnie. Ten dzień od

20 lat (!) spędzam w domu z rodzicami. Raz jeden jedyny w tamtym roku byliśmy u wieloletnich

znajomych rodziców, z którymi się od lat spotykamy i którzy mają trójkę dzieci, ale nie uważam tego za wyczyn w moim życiu,

zważywszy na to, że te dzieci mają 17, 15 i 13 lat i czasy nadawania na tych samych falach mamy

niestety już dawno za sobą, teraz mają swoje życie i swoich znajomych. Poza tym to nie pasuje, żeby

20 latka zadawała się z dziećmi, bardziej jestem dla nich jak niańka lub starsza siostra niż równa

znajoma.
Dawniej w Sylwestra zawsze stroiłam się w wymyślne ciuchy, puszczałam ulubioną muzykę i

udawałam, że świetnie się bawię. Teraz uważam, że było to żałosne. Dlatego w tym roku daję sobie

spokój, założę zwykłe ciuchy, a raczej nawet piżamę, bo chodzę się myć już ok 20-tej, zaszyję się w

łóżku z filiżanką zielonej herbaty lub grzańca i trzymając się z dala od Telewizyjnych Sylwestrów

obejrzę jakiś dobry film z mojej nagranej kolekcji, lub zatonę w lekturze z półki wysokich lotów, albo

poświęcę się właśnie eksponowaniu moich ponurych rozważań i pracy nad umysłem. O dwunastej

fajerwerki wystrzelą, złożę życzenia rodzicom mając nadzieję, że to czego mi życzą się spełni (swoją

drogą oczekiwania a rzeczywistość), wrócę do łóżka i zasnę. Ot, kolejny nowy dzień, tyle, że zmiana

dwóch ostatnich cyferek w czterocyfrowym ciągu. Nie ma o co robić tyle hałasu. A najchętniej to

położyłabym się już o 23 i położyła na wszystko lachę. Jedyną przyjemną rzeczą w tym całym

przedsięwzięciu jest satysfakcja z tego, że nie muszę marnować kasy i czasu na kreacje, fryzjera i

inne pierdoły tylko po to, żeby poskakać przez kilka godzin zgodnie z przymusem ,,godnego" przeżycia

tej nocy.

Bardzo, bardzo smutny post Życzę Ci żebyś w nowym roku poznała dobrych znajomych z którymi za rok będziesz mogła wspólnie w sylwestrową noc posiedzieć w zwykłych ciuchach, na luzie pooglądać filmy, napić się wina i spędzić miło ten czas

Wiem co czujesz bo sama tak miałam baaaardzo długo bo wszystkie koleżanki szły do swoich koleżanek i zostawałam sama, a potem zaczęły się imprezy tylko alkoholowe - a ja alkoholem się nie interesowałam aż do osiągnięcia pełnoletności - i też nie miałam gdzie iść. Teraz na szczęście to się zmieniło i Tobie też życzę zmian na lepsze

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[laisla]

Napisane przez OYE

sadze ze nie jedna siedzi i placze

aha i jak juz tutaj moderator sie wypowiada to punk 9 znasz?

Tak, jak najbardziej. Mojej decyzji pozostawiono fakt oceny czy zwrócenie uwagi jest prześmiewcze i wtedy ewentualne wypunktowanie "czynu". Ale to zapewne wiesz i tylko sobie kontynuujesz zaczepną tendencję

Napisane przez Hultaj

(...)

Mi tam nie przeszkadza, że potrzebujecie sobie pozgredzić.
Chyba każdy lubi sobie czasem zdrowo pozrzędzić.
(...)

W końcu minimum zrozumienia

[OYE]

Napisane przez laisla

Tak, jak najbardziej. Mojej decyzji pozostawiono fakt oceny czy zwrócenie uwagi jest prześmiewcze i wtedy ewentualne wypunktowanie "czynu". Ale to zapewne wiesz i tylko sobie kontynuujesz zaczepną tendencję
pi:

Kontynuujesz zaczepke ty. Swoja droga musisz miec ciekawa definicje slowa przesmiewcze

[laisla]

Napisane przez OYE

Kontynuujesz zaczepke ty. Swoja droga musisz miec ciekawa definicje slowa przesmiewcze

To było gwoli wyjaśnienia zachowania innych atakowanych przez Ciebie dość agresywnie osób, które jakoś próbowały się bronić zwracając uwagę na błędy w Twoich atakujących postach. Ja nie jestem tutaj od zaczepiania tylko od utrzymania w miarę możliwości jakiejś dyskusji osób, które chcą porozmawiać ze sobą, a nie kłócić się w każdej wypowiedzi. Myślałam, że to oczywiste. I proszę po raz ostatni abyś nie rozwalała wątku

[OYE]

Napisane przez laisla

To było gwoli wyjaśnienia zachowania innych atakowanych przez Ciebie dość agresywnie osób, które jakoś próbowały się bronić zwracając uwagę na błędy w Twoich atakujących postach. Ja nie jestem tutaj od zaczepiania tylko od utrzymania w miarę możliwości jakiejś dyskusji osób, które chcą porozmawiać ze sobą, a nie kłócić się w każdej wypowiedzi. Myślałam, że to oczywiste. I proszę po raz ostatni abyś nie rozwalała wątku

Tak oczywiscie osoby ktore nie wdawaly sie w rozmowe wczesniej jak np winter czy maryann musialy sie czuc bardzo atakowane. Niesaamowia analiza z twojej strony

[laisla]

Napisane przez OYE

Tak oczywiscie osoby ktore nie wdawaly sie w rozmowe wczesniej jak np winter czy maryann musialy sie czuc bardzo atakowane. Niesaamowia analiza z twojej strony

Mogę się domyślać, że stanęły w obronie innych ponieważ za niemal każdy ze swoich postów mogłaś dostać teoretycznie punkt za atak na innego użytkownika, zdajesz sobie z tego sprawę zapewne. A jeśli masz ochotę jeszcze powymieniać opinie to zapraszam na PW bo ze swojej strony z pewnością nie chcę przyczynić się do zepsucia tego wątku.
No i niespodzianką pewnie nie jest, że muszę brać pod uwagę całokształt wątku, a nie jednostkowe wypowiedzi. To tak już podsumowując.

[OYE]

Napisane przez laisla

Mogę się domyślać, że stanęły w obronie innych ponieważ za niemal każdy ze swoich postów mogłaś dostać teoretycznie punkt za atak na innego użytkownika, zdajesz sobie z tego sprawę zapewne. A jeśli masz ochotę jeszcze powymieniać opinie to zapraszam na PW bo ze swojej strony z pewnością nie chcę przyczynić się do zepsucia tego wątku.

Teoretycznie.....niesamow ite jaka zmiana twojej postawy
Aaa....to teraz juz atak na innych. Mam ci zgloscic watekate gdzie jest atak I wysmiewanie innych uzytkowniczek caly czas. Wkroczysz I bedziesz robic porzadek?

[laisla]

Zgłaszaj. Twoje prawo Ale analizowanie tego tutaj to OT.

[Zeb_]

Pozdrowienia i Wesołych Świąt!


Regards

[OYE]

Laisa gdzie ty widzisz ten ciagly atak z mojej strony?

6948]Proste mam swoje zdanie na ten temat i pwiadam. Przykro mi ze sie z toba nie zgadzam i nie dolanczam do klubu czujacych presji sylwestrowej i buntu przeciw swietowania tej nocy.

Dziwi mnie to cale poddawanie sie presji. Nie wyobrazam sobie jak kobiety dorosle nie umia odmowic imprezy tylko mecza sie ida a pozniej wylewaja swoje zale na forum.

Napisane przez OYE

piszesz o tym ogromnym swiecie ktory robi co chce w sylwestra, czy o tym malutkim swiecie ktory sie wypoiwada na tym watku. Bo np jak patrze na te szczesliwe usmiechy w NY Times Square to watpie ze ktos tam jest bo poddal sie presji

Napisane przez OYE

I pewno przychodza tylko dlatego ze czuja presje a nie dlatego ze chca

swietowanie czegokolwiek jest juz takie nie cool. Najlepiej spedzac jak najwiecej czasu na wizaz I klepac tysiace postow

Napisane przez OYE

ja tez nie lubie sie "gimnastykowac" ale bardzo lubie spotkania z bliskimi, dlatego albo resteuracje albo catering.

Napisane przez OYE

to w niezlej dziurze mieszkasz

Napisane przez OYE

tak przedstawaisz miejsce gdzie mieszkasz

Napisane przez OYE

i jedna resteuracje to kebab pod stacja, ciekawe

Napisane przez OYE

sorry ze wywieram presje kateringu, resteuracji, i imprez na tobie

Napisane przez OYE

to dziwne ze tak sie produkujesz

Napisane przez OYE

musisz miec bardzo ograniczona wyobraznie

[winter76]

Laisla, daj mi zolta kartke, moze sie oye nastroj poprawi

A tak w temacie spedzam sylwestra w domu w tym roku i bardzo sie ciesze

[69love69]

A ja uwielbiam Sylwestra, ale w tym roku nie mam zupełnie z kim go spędzić. Studia się skończyły, większość znajomych w parach ma swoje własne plany. Źle się z tym czuję, bo naprawdę lubię ten dzień i jeśli przyjdzie mi go spędzić w domu to będzie bardzo nieciekawie

[Northpole]

Już niedługo, zaraz będzie po tym całym zamieszaniu i będzie spokój

[unachica17]

No ja tylko czekam na to

[TurtleBlues]

Napisane przez whiteglove

Bardzo, bardzo smutny post Życzę Ci żebyś w nowym roku poznała dobrych znajomych z którymi za rok będziesz mogła wspólnie w sylwestrową noc posiedzieć w zwykłych ciuchach, na luzie pooglądać filmy, napić się wina i spędzić miło ten czas

Wiem co czujesz bo sama tak miałam baaaardzo długo bo wszystkie koleżanki szły do swoich koleżanek i zostawałam sama, a potem zaczęły się imprezy tylko alkoholowe - a ja alkoholem się nie interesowałam aż do osiągnięcia pełnoletności - i też nie miałam gdzie iść. Teraz na szczęście to się zmieniło i Tobie też życzę zmian na lepsze

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

whiteglove, dziękuję za wsparcie , nie wiem czy coś się zmieni do tego przyszłego roku, coraz częściej odnoszę wrażenie, że chyba nie jest mi dane szczęśliwe życie towarzyskie. Na samotność z jednej strony chyba jestem już zaprogramowana, jestem jedynaczką i zawsze byłam przyzwyczajona do organizowania sobie czasu samej i niekiedy lepiej się czułam w swoim towarzystwie niż z innymi i teraz też tak jest, ale z drugiej strony wiem, że przez to troche odstaje od innych i czuje taką presję bycia jak wszyscy, choć wiem, że nic przecież nie muszę, powinno się żyć tak jak się chce, a nie zgodnie ze schematami, ale jak widzę szczęśliwe grupy ludzi, albo słyszę rozmowy o planach na wspólne spędzenie dnia, lub choćby zdjęcia z wspólnej imprezy na fb to mnie krew zalewa z zazdrości i czuję. po prostu, że ,,tak wypada".
Już trochę czuję, że zbaczam z tematu, ale potrzebowałam po prostu się wygadać a raczej wypisać, bo siedzi to tylko w mojej głowie.

[miss kitsch]

Napisane przez 69love69

A ja uwielbiam Sylwestra, ale w tym roku nie mam zupełnie z kim go spędzić. Studia się skończyły, większość znajomych w parach ma swoje własne plany. Źle się z tym czuję, bo naprawdę lubię ten dzień i jeśli przyjdzie mi go spędzić w domu to będzie bardzo nieciekawie

Ojjj współczuję, naprawdę. Może do kina chociaż?

[dominikmeller25]

Napisane przez Quadesha

U mnie strzelają już od paru dni, codziennie jest coraz gorzej. Mi najbardziej szkoda zwierząt. Moj pies mega sie boi Juz nie chce wychodzić na dwór, a co jest 31 grudnia już nie wspomnę...

u mnie od kilku dni to samo, a przed chwilą chyba strzelali i to konkretnie chyba dlatego bo zauważyli pierwszą gwiazdkę
dla mnie to głupota i zabawa dla ludzi o mentalności gimnazjalisty.

[Quadesha]

Napisane przez dominikmeller25

u mnie od kilku dni to samo, a przed chwilą chyba strzelali i to konkretnie chyba dlatego bo zauważyli pierwszą gwiazdkę
dla mnie to głupota i zabawa dla ludzi o mentalności gimnazjalisty.

Puszczanie kasy w powietrze :p

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Ja tam czasem w Sylwestra gdzieś wychodzę, czasem nie, wisi mi co sobie ludzie pomyślą, przyznaję się bez wstydu, że byłam w domu, albo poszłam spać przed północą. Nie, nie mam hejta na Sylwestra. Sobie jest i już. Bez mojego udziału czasem.

[siarka40]

Napisane przez miss kitsch

Ojjj współczuję, naprawdę. Może do kina chociaż?

Chociaż? ;P Ja mam już od 2 tygodni miejscówę na maraton filmowy w Multikinie i wręcz orgazmicznie reaguję na każde nawiązanie do zakończenia tego roku. Kocham oglądać filmy, bardzo lubię chodzić do kina, uwielbiam maratony filmowe. Do tego popcorn, cola i insze takie; a i browara zapewne wychylę (wtedy na sali moszna, żeby nie było). Mogę się odszczelić, albo wyskoczyć zwyczajnie ubrana, w zależności od nastroju. Poza tym idę w dobrym towarzystwie. Tak że czego chcieć więcej.

Ale gdyby kina zrównano z ziemią;P, to odpowiadając na pytanie tytułowe: Sylwestra nie rozumiem, nie przepadam, nie widzę sensu. Moja przyjaciółka powtarza zawsze, że wkurza ją ten przymus - że akurat 31 grudnia trzeba świętować, a ona może by chciała na ten przykład w maju. I ja podzielam jej stanowisko.

[Candy_lips]

Napisane przez Quadesha

Dołączam do grona nienawidzacych tego "święta". U mnie strzelają już od paru dni, codziennie jest coraz gorzej. Mi najbardziej szkoda zwierząt. Moj pies mega sie boi Juz nie chce wychodzić na dwór, a co jest 31 grudnia już nie wspomnę... Kurczę ludzie, żeby to tylko w ten dzień strzelali, ale nie trzeba zacząć tydzień wcześniej, skończyć tydzień później. Niby są za to mandaty, ale co ktoś strzeli to mam go nagrać i zanieść to policji? Przecież jak po nich zadzwonię, to ten ktoś już dawno sobie pójdzie. Patrole? Na moim osiedlu nie widziałam żadnego.

Co do tych petard to zgadzam się z Tobą. Puszczanie tydzień przed to przesada. U nas często było tak, że w Wigilię nawet już było słychać, że ktoś puszcza. Teraz nie, pewnie deszcze ich odstraszyły no i dobrze

[Nigella damascena]

u mnie też strzelają już co chwilę. Dzisiaj widziałam dwa uciekające, wystraszone psy

Co do sylwestra- najbardziej lubię spędzać go w domu, przy winie. Mogę położyć się spać, kiedy mi się podoba. Te organizowane sylwestry były tylko utrapieniem.

[Quadesha]

Napisane przez Candy_lips

Co do tych petard to zgadzam się z Tobą. Puszczanie tydzień przed to przesada. U nas często było tak, że w Wigilię nawet już było słychać, że ktoś puszcza. Teraz nie, pewnie deszcze ich odstraszyły no i dobrze

U mnie dziś słyszałam z dwa strzały, nawet ulewa i wiatr im nie straszny.



A co do sylwka : Mój będzie w domu, z bojacym się psem... Macie może przepisy na jakieś fajne drinki? :p

[zakonna]

A u mnie dzisiaj strzelali o 4 30 rano. Centralnie ludziom pod oknami.

[201607121236]

Napisane przez Quadesha

U mnie dziś słyszałam z dwa strzały, nawet ulewa i wiatr im nie straszny.



A co do sylwka : Mój będzie w domu, z bojacym się psem... Macie może przepisy na jakieś fajne drinki? :p

O, a co lubisz pić najbardziej?
moje propozycje
-sok bananowy zwykły lub jeszcze lepiej z zielonych bananów+wódka+lód
proporcji nie podam bo zależy to od indywidualnych upodobań
-drink monte: soplica orzechowa+ziiimneee mleko
ja dodaję do niego jeszcze czekoladę rozpuszczalną, wstrząsam w shakerze
wierzch dekoruję bitą śmietaną w spreju i obsypuję wiórkami czekolady i kokosa jest obrzydliwie słodki ale raz na jakiś czas pozwalam sobie na takie szaleństwo
-pina colada - biały rum+sok ananasowy+mleczko kokosowe+lód - mój najulubieńszy drink

[winter76]

Ja kocham mojito w każdym wydaniu

[Quadesha]

Napisane przez wredna biedronka

O, a co lubisz pić najbardziej?
moje propozycje
-sok bananowy zwykły lub jeszcze lepiej z zielonych bananów+wódka+lód
proporcji nie podam bo zależy to od indywidualnych upodobań
-drink monte: soplica orzechowa+ziiimneee mleko
ja dodaję do niego jeszcze czekoladę rozpuszczalną, wstrząsam w shakerze
wierzch dekoruję bitą śmietaną w spreju i obsypuję wiórkami czekolady i kokosa jest obrzydliwie słodki ale raz na jakiś czas pozwalam sobie na takie szaleństwo
-pina colada - biały rum+sok ananasowy+mleczko kokosowe+lód - mój najulubieńszy drink

Szczerze baaardzo mało piję :p Nie jestem fanką alkoholu, ale jak juz to wino. Jednak w sylwka mogę zrobić wyjątek

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Widocznie mieszkam w trzecim świecie, bo jeszcze ani jednej petardy nie slyszalam.

Do soku bananowego mozna jeszcze dodac porzeczkowy albo jakis syrop. Wychodzi fajny, warstwowy drink.

[natalka2]

Napisane przez Quadesha

U mnie dziś słyszałam z dwa strzały, nawet ulewa i wiatr im nie straszny.



A co do sylwka : Mój będzie w domu, z bojacym się psem... Macie może przepisy na jakieś fajne drinki? :p

porzeczkówka Lubelska + Fanta - smakuje jak cukierki Skittlesy