Schudnąć 20-30kg część III

[pannaatopowa]

Napisane przez Bella2212

Jechałam z kuzynką i on powiedział "koleżanka to fajna a pani to by tylko jadła i jadła" i dużo innych rzeczy... Bogu dzięki że wysiadł na następnym przystanku bo bałam się za całą drogę będzie do mnie gadał...

Rozumiem, że gość wyglądał jak Deep?

Babka mnie skierowała na badania tarczycy. Bo wg niej za wolno chudnę. Opisała mi objawy i się niby zgadza wszystko. Do tego rozrastająca się tarczca może powodować duszności - mam duszności, ale sądziłam, że to jest wina alergii. Zobaczymy. Na moje to po prostu organizm musi się przyzwyczaić do diety

[michalova]

Napisane przez pannaatopowa

Rozumiem, że gość wyglądał jak Deep?

Babka mnie skierowała na badania tarczycy. Bo wg niej za wolno chudnę. Opisała mi objawy i się niby zgadza wszystko. Do tego rozrastająca się tarczca może powodować duszności - mam duszności, ale sądziłam, że to jest wina alergii. Zobaczymy. Na moje to po prostu organizm musi się przyzwyczaić do diety

Ale badania warto zrobić

[Miss Saeki]

Mam jakiś spadek formy. Jak do niedawna 1,5h na siłowni to było dla mnie mało tak teraz 1h to męczarnia. W ogole rano mam problemy ze wstawaniem, kompletny brak energii....

[hje]

Napisane przez pannaatopowa

Babka mnie skierowała na badania tarczycy. Bo wg niej za wolno chudnę. Opisała mi objawy i się niby zgadza wszystko. Do tego rozrastająca się tarczca może powodować duszności - mam duszności, ale sądziłam, że to jest wina alergii. Zobaczymy. Na moje to po prostu organizm musi się przyzwyczaić do diety

No to jednak może być tarczyca Moja mama i babcia mają takie problemy, mama w pracy ma teraz 3 pacjentów z taką przypadłością..

[Unex]

Ja mam niedoczynnosc tarczycy, regulowalam hormony lekami teraz jest w normie wszystko chociaz niektorych objawow sie dalej nie wyzbylam. np jak sennosc, stany depresyjne, wieczne zmeczenie, marzniecie ( a przy okazji mam inna przypadlosc ukladu krwionosnego co nie pomaga..) "objawy brudnyh kolan tzn".


kupilam sobie w polskim sklepie comsopolitan, bo mialam ochote jakis brukowiec pocztac polski i takie ☠☠☠☠☠☠☠y tam pisza, ze sie poplakalismy niemal do lez z TZ

[Dotka90]

Ja wprawdzie TSH mam niezłe, wcześniej lekko ponad 2, a ostatnio 1,80 ale mam FT3 za wysokie i brałam jod na to. Niestety wizyta u tej endo, u ktorej byłam, to 300zł i nie stać mnie na to,żeby co miesiąc tyle wydawać

Ale zapisałam się właśnie ostatnio na NFZ i termin mam na 18.05, co u nas jest świetnym terminem, bo większość dostępnych to albo koniec 2015r. albo już 2016.

Obudziłam się znowu z zaklejonymi oczami, uroczo... Za duzo kompa wczoraj, bo oczywiście trzeba było popracować.

Dzisiaj ograniczam do minimum, może w domu dam radę coś zrobić.

[pannaatopowa]

Dzień zaczęty badaniami. O 18 będą wyniki. Będę je sobie mogła ściągnąć z internetu. Sprytne nie? Mam nadzieję, że nic nie wykażą

Potem do domu i owsianka. A jak wam dzień się zaczął?

[Dotka90]

Pannaatopowa, a zrobiłaś sobie komplet, tzn. TSH, FT3, FT4, anty-tpo, anty-tg?

[Bella2212]

Dzień dobry :-* dzięki dziewczyny za słowa otuchy na was zawsze można liczyć! Pan oczywiście bogiem olimpu nie był, już o nim zapominam.
Mam się dziś o wiele lepiej bo wczoraj wpadli przyjaciele (byliśmy umówieni wcześniej ale ja o tym zapomniałam więc miła niespodzianka) skutecznie poprawili mi humor chociaż nawet im nic nie mówiłam.
Dzisiaj piękny dzień i trzeba go wykorzystać jak najlepiej <3

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Melonade

Szkoda, że się nie polubiłaś z siłownią, ale masz rację, rób coś, co Ci się podoba. Tylko żeby to nie poskutkowało kompletnym brakiem sportu!
Może rower na początek?

W sumie dobry pomysł :-D mam rower we Wrocławiu bo kiedyś nim jeździłam na uczelnię, ale zrezygnowałam bo we Wrocławiu bardzo policja łapie jak się jedzie chodnikiem a ja po ulicy się boję bo za duży ruch :-/ tym bardziej że mnie potrącił samochód jak byłam na drugim roku i wracałam rowerem do domu. Nie było to mocne, zahaczyl tylne koło i odjechał szybko, ale mam jakiś strach teraz żeby jeździć tak blisko aut.
Dzisiaj wpadnie do mnie TŻ napompuje koła i takie tam

[Unex]

bella, czemu mi nie odpisalas na pytanie o paletkach ?

ja dzis bede robic dietetyczna pizze

[pannaatopowa]

Napisane przez Dotka90

Pannaatopowa, a zrobiłaś sobie komplet, tzn. TSH, FT3, FT4, anty-tpo, anty-tg?

Pierwsze 3. Tych dalszych nie znam.

[Dotka90]

anty-tpo i anty-tg są pomocne żeby określić, czy nie masz Hashimoto.

[pannaatopowa]

Właśnie dostałam wyniki - jestem zdrowa jak koń. Tylko nadal gruba

[Dotka90]

A ile Ci TSH wyszło?

[pannaatopowa]

Napisane przez dotka90

a ile ci tsh wyszło?

1,768

[Bella2212]

Napisane przez Unex

bella, czemu mi nie odpisalas na pytanie o paletkach ?

Haha, wiedziałam, że zauważysz :-D zaczęłam odpisywać ale to było na komórce w autobusie i stwierdziłam że odpiszę na spokojnie jak będę w domu :-P
Ale generalnie nie mam tej czekoladowej paletki o której mówiłaś, chociaż z kilku źródeł słyszałam o niej dobre opinie. Ze sleeka mam paletke au naturel i jestem z niej generalnie zadowolona, chociaż cienie się nieco osypują. Gdybym miała teraz kupować to biorąc pod uwagę cenę oraz inne czynniki kupiłabym czekoladę sama ostrzę sobie ząbki na tą białą <3

[Dotka90]

Pannatopowa, to faktycznie idealny wynik

Ja mam ze Sleeka oh so special i bardzo ją lubię

[Bella2212]

Jest po prostu niewiele droższa a ma więcej kolorów i fajne jest to że te kolory cieliste, których zużywa się najwięcej są w większej ilości na paletce. Obie mają świetne duże lusterka :-D ale jestem za czoko

[Monte_]

Hej dziewczyny, jaka dobra mi wyszła zupa mniammm. Już teraz sama uskuteczniam wariacje na temat soczewicy i cieciorki- dzisiaj zrobiłam zupkę z cieciorki i czerwonej soczewicy, dodałam zeszkloną na patelni cebulę i marchew, zalałam to pomidorami passata, ale dodałam też....przyprawę curry. Wiadomo, każdy ma swój smak, ale jak dla mnie bomba
Jest taka śliczna pogoda, że trzeba coś porobić na świeżym powietrzu

[ciao_ewa]

Witam z powrotem moje Kochane
Powracam już do życia forumowego, będę się udzielać - obiecuję
Moja choroba przebiegła zaskakująco źle, jeszcze nigdy nie byłam tak ostro zawirusowana. W szpitalu byłam w związku z bólem zatok tak silnym, że nie potrafiłam ustać na nogach. Ale ja mam różne problemy z zatokami i generalnie z górnym odcinkiem oddechowego, także dla mnie to nie nowość.
Dziś już czuję się nieporównywalnie lepiej, wciąż męczy mnie potworny katar, a w związku z tym jestem cała obolała - zęby, skronie, żuchwa - wszystko to boli, ale kij z tym, naprawdę czuję się już śpiewająco. Myślę, że do końca tygodnia będę już nówka nie śmigana
Ruchu oczywiście nie zażywałam przez tych parę dni i do weekendu na pewno ćwiczyć nie będę. Ale mój poziom wkur*ienia na ten zastój osiągnął najwyższy level. Będąc cały tydzień w domu, z tak piękną pogodą nie zrobiłam nic Mam wrażenie jakby mi tyłek opadł...
Żywieniowo całe szczęście ładnie, w większości zmuszałam się do posiłków, bo ani głodna nie byłam, a też smaku w ogóle nie czuję. Ale jadłam, co 3 godziny, wzorowe posiłki. Bardzo ciekawa jestem jak to jutro wyjdzie na ważeniu

Jak u Was moje Drogie ? Muszę przyznać, że brakowało mi Was, czasem podczytywałam, ale przez większość czasu leżałam jak zwłoki. Jakieś nowości; postanowienia, wydarzenia, newsy ?

[Monte_]

ciao_ewa super że jesteś i że czujesz się lepiej

[Melonade]

Napisane przez Bella2212

Dzień dobry :-* dzięki dziewczyny za słowa otuchy na was zawsze można liczyć! Pan oczywiście bogiem olimpu nie był, już o nim zapominam.
Mam się dziś o wiele lepiej bo wczoraj wpadli przyjaciele (byliśmy umówieni wcześniej ale ja o tym zapomniałam więc miła niespodzianka) skutecznie poprawili mi humor chociaż nawet im nic nie mówiłam.
Dzisiaj piękny dzień i trzeba go wykorzystać jak najlepiej <3

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



W sumie dobry pomysł :-D mam rower we Wrocławiu bo kiedyś nim jeździłam na uczelnię, ale zrezygnowałam bo we Wrocławiu bardzo policja łapie jak się jedzie chodnikiem a ja po ulicy się boję bo za duży ruch :-/ tym bardziej że mnie potrącił samochód jak byłam na drugim roku i wracałam rowerem do domu. Nie było to mocne, zahaczyl tylne koło i odjechał szybko, ale mam jakiś strach teraz żeby jeździć tak blisko aut.
Dzisiaj wpadnie do mnie TŻ napompuje koła i takie tam

Serio? Ale dają mandaty czy upominają?
Nie zrozumiem tego nigdy. Trzypasmówka z ograniczeniem do 70, gdzie wszyscy walą 100, pusty chodnik z dwóch stron i nie, nie można jechać tamtędy na rowerze, bo nie.

[ciao_ewa]

Dzięki monte co u Ciebie, jak Ci idzie ? Trzymasz się diety ? Jakieś ćwiczenia ?

Powiem Wam, że w przeciągu tych paru dni jak leżałam i miałam czas żeby sobie przemyśleć parę spraw, to pierwszy raz doszłam do wniosku, że naprawdę mi się uda. Widzę, że to co robię przynosi efekty, a to motywuje najbardziej. Bo jeśli coś działa to znaczy, że działać będzie również za pół roku. Muszę dać sobie tylko na to czas, nie oczekiwać efektu po miesiącu. Oglądałam dużo The biggest loser ( melonade co prawda nie po kolei, ale zaczęłam teraz ostatni sezon gdzie są byli sportowcy, miałam dać zanć przy 16 sezonie ) i jeżeli te osoby chudły po 50 kg to dlaczego mnie ma się nie udać 30. Nie tak hardkorowo i szybko jak im, ale przecież metoda jest ta sama: dieta i ćwiczenia. Wciąż czuję się strasznym paszczurem, co prawda lepiej mi o niebo na co dzień, ale w stroju kąpielowym wciąż osoby postronne pomyślą "grubas".
Któraś z Was (bella ? ) pisała o wydarzeniu kiedy w tramwaju jakiś facetem nazwał ją grubą. I czytałam co jej odpisywałyście. Ja uważam tak: wiadomo, człowiek, który mówi takie rzeczy jest burakiem i po prostu półgłówkiem spod bloku. Natomiast powiedzmy sobie szczerze: jesteśmy grubasami. I ludzie to widzą. A jak ktoś jest idiotą to po prostu powie na głos to co inni też już wiedzą. Dlatego coś z tym robimy. Ja gdybym usłyszała coś takiego, na pewno załamałabym się totalnie, ALE zmotywowałaby mnie to do działania. Nie ma co się rozczulać nad sobą, zajadać smutki. Jesteśmy tu, bo wiemy że nasz wygląd i zdrowie są godne pożałowania. Dlatego działajmy

[Bella2212]

Napisane przez Melonade

Serio? Ale dają mandaty czy upominają?
Nie zrozumiem tego nigdy. Trzypasmówka z ograniczeniem do 70, gdzie wszyscy walą 100, pusty chodnik z dwóch stron i nie, nie można jechać tamtędy na rowerze, bo nie.

Walą mandaty normalnie :-/ też tego nie rozumiem... Ja sobie zawsze jadę grzecznie, jak mi ktoś idzie środkiem to sobie jadę za nim powoli aż będę mogła go spokojnie ominąć, zawsze wychodzę wcześniej żeby mieć na to parę minut zapasu. No ale niestety... We Wrocławiu policja tego bardzo pilnuje i dają sporo mandatów - widziałam wiele razy, to powszechne. Na mnie też już raz czekali ale inny rowerzysta mnie ostrzegł i zwróciłam

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez ciao_ewa

Któraś z Was (bella ? ) pisała o wydarzeniu kiedy w tramwaju jakiś facetem nazwał ją grubą. I czytałam co jej odpisywałyście. Ja uważam tak: wiadomo, człowiek, który mówi takie rzeczy jest burakiem i po prostu półgłówkiem spod bloku. Natomiast powiedzmy sobie szczerze: jesteśmy grubasami. I ludzie to widzą. A jak ktoś jest idiotą to po prostu powie na głos to co inni też już wiedzą. Dlatego coś z tym robimy. Ja gdybym usłyszała coś takiego, na pewno załamałabym się totalnie, ALE zmotywowałaby mnie to do działania. Nie ma co się rozczulać nad sobą, zajadać smutki. Jesteśmy tu, bo wiemy że nasz wygląd i zdrowie są godne pożałowania. Dlatego działajmy

No ale wiesz, co obcemu kolesiowi w tramwaju do tego? Moja mama też mnie zachęca żebym schudła i w ogóle... Mój chłopak też mnie motywuje... Ale wiadomo że oni mnie kochają i chcą mi pomóc, sama też nie chcę być całe życie otyła. Ale ktoś kto mnie nie zna w ogóle i rzuca takimi tekstami publicznie. Ja łatwiej przeszłości nie mam, wiele razy się glodzilam przez to ze czułam się ze sobą beznadziejnie i potem mi wracało z nawiązką i tak jestem tu gdzie jestem. Mogło też trafić na kogoś kto jest chory i dlatego waży dużo. Nie wolno tak oceniać to raz, a dwa że jak trafi na osobę słabą psychicznie i się tak jej chamsko zagada to wiesz, on sobie wysiadzie z tramwaju i ma w nosie a ta osoba może sobie nawet coś zrobić...

Ale masz rację, najważniejsze to starać się dalej i tylko czymś takim zwiększać motywację

[Dotka90]

Napisane przez Melonade

Serio? Ale dają mandaty czy upominają?
Nie zrozumiem tego nigdy. Trzypasmówka z ograniczeniem do 70, gdzie wszyscy walą 100, pusty chodnik z dwóch stron i nie, nie można jechać tamtędy na rowerze, bo nie.

W takim przypadku można jechać chodnikiem.

Ja tam takie akcje popieram, nic mnie tak nie denerwuje, jak rowerzyści na chodniku, kiedy mają ścieżkę rowerową albo możliwość jazdy ulicą i na odwrót: jak jadą ulicą, mając obok ścieżkę rowerową

[Bella2212]

Kiedyś w programie jakimś w tv była kobietą która zarzuciła sporo kg. Opowiadała o tym że jak zrzuciła pierwsze 20 kg to była z siebie taka dumna, poszła z mężem do kina i tam jakiś koleś do niej powiedział "przesuń się grubasko" no a jej tam zostało do zrzucenia 15 kg, ale miała dużo za sobą i koleś ją załamał. Sprawił że to minus 20 przestało się liczyć :-/

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

A ja zawsze byłam "tą grubą".... I to się nie zmieni niezależnie od wagi

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez Dotka90

W takim przypadku można jechać chodnikiem.

Ja tam takie akcje popieram, nic mnie tak nie denerwuje, jak rowerzyści na chodniku, kiedy mają ścieżkę rowerową albo możliwość jazdy ulicą i na odwrót: jak jadą ulicą, mając obok ścieżkę rowerową

Tak samo jak rowerzystów denerwują piesi na ścieżce rowerowej :-D ja akurat drogę na uczelnię mam taką że ścieżki nie ma, ulica ruchliwa a na chodnikach spokojnie można powiedzieć że ludzi jest po prostu mało

[Malinka_Malinka]

Jestem, jeszcze żyję, nie wyrzucajcie mnie.

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Pozwólcie, że skomentuje wasze wypowiedzi w jeden możliwy sposób
Polak Polakowi Polakiem i wszystko w tym temacie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Dziewczyny nikt za nas nie umrze więc niech nikt też nam nie mówi jak mamy żyć bo to nie jego sprawa. Nie przejmujcie się komentarzami polaczków bo nie warto. Ważne jest to kim jesteście i co sobą reprezentujecie a nie to jak wyglądacie. Jesteście miłymi, ślicznymi inteligentnymi dziewczynami i tylko to się liczy.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Buziaki spokojnego popołudnia.

[Unex]

Napisane przez Bella2212

Haha, wiedziałam, że zauważysz :-D zaczęłam odpisywać ale to było na komórce w autobusie i stwierdziłam że odpiszę na spokojnie jak będę w domu :-P
Ale generalnie nie mam tej czekoladowej paletki o której mówiłaś, chociaż z kilku źródeł słyszałam o niej dobre opinie. Ze sleeka mam paletke au naturel i jestem z niej generalnie zadowolona, chociaż cienie się nieco osypują. Gdybym miała teraz kupować to biorąc pod uwagę cenę oraz inne czynniki kupiłabym czekoladę sama ostrzę sobie ząbki na tą białą <3

Dziekuje, ja tez chce ta biala, lepsze kolory ma wg mnie
W ogole mi tez sie marza pedzle z zoevy, ale cena mnie zdecydowania odstrasza.
Muszze poszukac czegos rownie dobrego, ale z nizszej polki...

Ewa, fajnie, ze juz lepiej i ze do nas wracasz podziwiam Cie za trzymanie diety, serio.. ja bym chyba nie dala rady.

A tak w ogole, to mi waga skacze jak oszalala, raz sobie waze ok 80,5-81 a raz 83,0 Ale w sumie niby jem ok, ale duzo wiece, jakos tak, nie wiem, pewnie waga nie ma jak spadac o nie ma bilansu ujemnego. Chce chyba wypasc z tabelki jak na razie i wrocic jak bede mogla zaczac cwiczyc, bo bez tego ani rusz jak widac

[ciao_ewa]

bella Oczywiście, nie chodziło mi o to, że daję przyzwolenie na mówienie takich rzeczy... Nigdy. To po prostu chamstwo. I tak jak napisałaś może mieć różny wpływ na daną osobę. Chodziło mi o to żebyś się trzymała i była na tyle silna by móc obrócić takie chamstwo na swoją korzyść. Bo niestety, ale ludzie zawsze będą chamami. I są moim zdaniem dwie opcje w takich sytuacjach: albo w ogóle się tym nie przejąć, ale jak wiadomo trudno jest nie wziąć takich obraźliwych komentarzy do siebie. Dlatego uważam, że najlepiej wybrać opcję drugą - niech Ci to posłuży za motywację. A Ty najlepiej wiesz, że walczysz z tym i się starasz. Najważniejsze byś się nie poddała, a jestem pewna, że uda Ci się wyjść z tj strefy "bycia grubasem". Nie możesz tak o sobie myśleć. Zaniedbałaś się, przyznałaś się sama przed sobą do tego. A teraz walczysz żeby na nowo pokochać siebie. Nie skazuj się od razu na niepowodzenie psychiczne nawet jeśli fizycznie uda Ci się podciągnąć. Nie wiesz jak będzie, daj sobie szansę żeby się przekonać i zmienić zdanie

unex Jesz więcej, ale wciąż dietetycznie i zdrowo ? Może powinnaś zacząć liczyć kalorie ? Ćwiczenia to nie wszystko, dieta i tak jest najważniejsza (przynajmniej jeśli chodzi o spadek wagi). Nie raz jeszcze będziesz chora albo z jakiegoś powodu nie będziesz mogła ćwiczyć. Ale frustrację rozumiem, bo widzisz, że ja też hopla dostaję jak nie ćwiczę

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

melonade wiedziałaś, że Bob z TBL jest gejem ?

[Unex]

Napisane przez ciao_ewa

unex Jesz więcej, ale wciąż dietetycznie i zdrowo ? Może powinnaś zacząć liczyć kalorie ? Ćwiczenia to nie wszystko, dieta i tak jest najważniejsza (przynajmniej jeśli chodzi o spadek wagi). Nie raz jeszcze będziesz chora albo z jakiegoś powodu nie będziesz mogła ćwiczyć. Ale frustrację rozumiem, bo widzisz, że ja też hopla dostaję jak nie ćwiczę

-

Tak, bez syfow i dietetyczne
Ale ja jetem swiadoma tego ze jem wiecej, dokladnie wiem ile zwiekszylam, ile jadlam wczesniej, nic przez przypadek.
Po prostu chodzilam glodna i jem sobie teraz 5-6 malych posilkow. Pewnie wychodzi ponad 2000 kcal mimo ze zdrowo, ale wiem, ze raczej nie przytyje od tego. Jak zaczne cwiczyc to obetne troszke i tyle. Ale na razie jakos mnie motywacja opuscila kompletnie.