![]() |
#331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Jak widac można.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Zamiast siedzieć przy komputerze i powtarzać "ojejku jestem taka bierna, nie rozumiem siebie, taka biedna, już będzie spokój, ojej" wyjmij worki na śmieci i zacznij pakować jego rzeczy. Terapia nic nie da jeśli sama nie zaczniesz się mobilizować do pracy, nie przestaniesz być bierna nic nie robiąc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#333 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Łatwo powiedzieć. Ja sie go boje. Nawet jak kiedys umówiłam sie z koleżanką, to wracałam do domu jak na ścięcie, bo wiedziałam, ze on juz wrócił z pracy. A w sumie nie wiem czego się bałam, bo nie zareagował nerwowo czy cos. A ja az sie trzęsłam ze strachu. Teraz tez wrócił, nic sie do siebie nie odzywamy, a ja sie boje, jak dziecko.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#334 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Kurde nie mogłabym tak. Taka piękna pogoda, życie takie krótkie i kruche, a Ty je tak marnujesz siedząc w domu ze sfoszonym jaśnie panem. Ja dla odmiany siedzę z TŻ na tarasie i jemy razem obiad, który wcześniej razem ugotowaliśmy. Śmiechu była kupa, bo mój Tż trochę niezdara i ubijając jajko wywalił je na ściane. No nic. Później zeskrobiemy to czego nie starliśmy dokładnie. Jutro jedziemy nad wodę, bo lubimy tak spędzać ze sobą czas. I mam to bez zbędnego wysiłku. Lubię siebie, więc się nie zatruwam i fajnie mi się żyję. Na partnera życiowego wybrałam osobę, która sprawia, że chce mi się żyć. Fajna sprawa, polecam Ci spróbować.
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#335 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Zadzwoń po kogoś - rodzinę, koleżankę, kolegę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#336 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#337 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Super to napisalas Kocurasku.
Nie chce mi sie szarpać, kłócić, płakać. W poniedziałek sie wyprowadzi i będę miec święty spokój. Pozniej jakos rozwód przeżyć i tyle.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#338 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Zadzwoń do rodziców, znajomych, napisz status na fejsie, ale POINFORMUJ innych o tym, co się dzieje. Dla własnego bezpieczeństwa. I poproś o pomoc.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#339 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Ktoś Ci każe się szarpać? Skoro jego nie wywaliłaś, a teraz się boisz, to weź torebkę, bieliznę na zmianę i jedź do rodziców.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#340 |
Konto usunięte
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Autorko, przeczytałam wątek od początku, i teraz dostanę punkty, ale... Jesteś głupia. Jesteś tak naiwną, bezwolną, wiecznie narzekającą, użalającą się nad sobą kobietą, że aż nie jest mi cię żal. W imię czego poświęcasz się dla jakiegoś bydła? Zero szans na poprawę związku, ZERO, a ty z nim durna ślub brałaś. Straciłaś 8 lat swojego życia, 8 lat które nie wróci, nigdy! Jak tępa dzida bez mózgu dawałaś się poniżać, bić, wyzywać, w imię czego? Bo na pewno nie miłości!
Cierpienie NIE uszlachetnia! Co to w ogóle za "w nie swoje pieniędzy wkładał nie będzie"? Mieszkał hrabia za darmo (w najgorszym wypadku za pół darmo, bo przecież z własnego dziecka rodzice zdzierać nie będą), normalnie za mieszkanie wywaliłby od 200 tys w górę, za remont generalny kolejne 50, ale nie, on w nie swoje pakować nie będzie? Albo go kopniesz w dupę (nie zanosi się) albo męcz się dalej w imię.. No nie wiem czego, może pójdziesz do nieba |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#341 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Z twoim podejściem NIGDY nie będziesz mieć świętego spokoju - jak nie ten patol, to następnego sobie znajdziesz, jeśli nie zaczniesz normalnie reagować... Jak nie chcesz wystawiać jego rzeczy to zadzwoń do rodziny, idź gdzieś, do koleżanki, zadzwoń na wszystkie niebieskie linie jakie znajdziesz, a nie siedź i rycz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#342 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Dlaczego pójście po pomoc do rodziców, kiedy zostałaś pobita, jest dla Ciebie równoznaczne z kłóceniem się i szarpaniem? Jeśli uważasz, że w trakcie interwencji możesz zostać pobita, przyjdźcie z policją i niech policja tego gnoja wyprowadzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#343 |
Raczkowanie
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Zrób to co ci tu dziewczyny radzą - wyjedź do rodziców na weekend. Wróć jak już go nie będzie.
Jeśli zostaniesz, to myślę, że on się nie wyprowadzi, już go raz prosiłaś o to, żeby został (tak wyczytałam w poprzednich postach). Można, oj można być tak bezwolnym. Ale myslę, że autorka kiedyś przejrzy na oczy.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#344 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Nerwy mnie biorą jak czytam: nie mogę, nie umiem,nie mam siły, chce mieć spokój..ja po prostu nie wierze, ze Ty Autorko istniejesz. Te posty co dziewczyny Ci tu napisały powinny dać Ci więcej niż da ta terapia w której pokładasz swoje wielkie nadzieje..mimo wszystko życze Ci powodzenia aczkolwiek nie sądzę aby Ci się udało.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#345 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Wszystko się da, tylko trzeba chcieć. Jak już wspominałam, znam 2 przypadki, gdzie kobiety miały gorzej niż autorka, a nie miauczały, że nie mogą, nie dadzą rady, tylko się wzięły w garść.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#346 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Wyprowadził się / spakowany?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#347 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Akurat. Pewnie wczoraj wieczorem " pogłaskał, popieścił, spał na niej" ![]() ![]() Mnie to załamuje, ja tu więcej nie wchodzę bo mi gul skacze.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#348 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
![]() nie zaglądałam tu przez jakiś czas, ale widzę, że zmiany zero. Cóż, jeśli Autorka lubi czuć się jak skończona szmata we własnym mieszkaniu to jej sprawa.
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#349 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Obstawiam, że Pan i Władca dalej mieszka u Autorki. Nic tylko wypatrywać kolejnej burdy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#350 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
![]() Serio przez 99% trolla skacze? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#351 | ||
znaczy piżmak
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 599
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Cytat:
![]() Ja rozumiem złość na niemoc takiej kobiety, w końcu my jesteśmy silne i nie damy się tak traktować, ale postawcie się na jej miejscu. Ona nie jest. Jej zastraszona psychika funkcjonuje inaczej. Ona tu już może nie zajrzy, bo jej wstyd, jest jej jeszcze gorzej, gdy leży, a obcy ludzie na forum jej dokopują. Zawsze mi przykro, gdy czytam takie historie. Autorko, nie jesteś beznadziejna, jeśli znowu masz wątpliwości i wahasz się nad rozstaniem. To wcale nie świadczy źle o Tobie. To Twój mąż jest beznadziejnym człowiekiem. Owinął sobie Ciebie wokół palca. Zrozum, tu już od dawna nie ma miłości i nie ma o co walczyć. Wy się pobiliście! Doszło do rękoczynów, tu nie ma czego wybaczać. Uciekaj, póki masz całe ciało i wewnętrzne narządy, bo jeszcze jeden taki przypadkowy cios i możesz nie wstać. Gdybyś była z Krakowa to bym sama przyjechała, spakowała i zaprowadziła Cię do rodziców.
__________________
We are young, we are here, So, let's make a deal and try to forget our fear b. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#352 | |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
O ile dobrze pamiętam, Autorka pisała, że jakieś ośrodki pomocy najbliżej jej miejsca zamieszkania są właśnie w Krakowie. ---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ---------- Znalazłam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#353 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
![]() Wyniósł się chociaż?
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#354 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
- rozmowa z rodzicami, -chwilowa przeprowadzka do nich, - pomysł, by wyprowadzili go jej rodzice, skoro ona nie umie padały w tym wątku miesiąc temu. Skala agresji pana męża się nasila, chore zachowania z jego strony też. Kolejny etap to będzie gwałt i ciąża. Można wspierać kogoś, można mu doradzać, ale są granice ludzkiego współczucia. I zaczynają się one najczęściej w momencie, gdy ofiara ma pod ręką wszystkie możliwe narzędzia, ale nadal liczy, że albo "samo się naprawi" albo ktoś weźmie za nią odpowiedzialności i zrobi wszystko. Tym bardziej, że nie jest sama, ma wsparcie rodziny, otoczenia, koleżanek itp.
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#355 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Instynkt ucieczki jest bardzo zaburzony. Mam kontakt z kobietami w takiej sytuacji, nim zdobędą się na odejście (już wiedząc, ze coś jest nie tak- co zajmuje zwykle nieco czasu) mija mnóstwo czasu (zazwyczaj0. Większość z nich wraca. Wiele wraca i ucieka nie raz, a kilkakrotnie. I zawsze jest coraz gorzej, coraz trudniej.Trudno jest nie rzucać opiniami, że same są sobie winne. Mają wybór, ale wybór ograniczony. Powodów powrotów jest mnóstwo tak jak i powodów, dla których kobiety zostają. http://www.niebieskalinia.pl/pismo/w...obiety-zostaja to wystąpienie również wiele tłumaczy
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#356 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Dalej autorka pisze, ze musi dac przyklad mlodszej siostrze. Nie musi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#357 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#358 |
Przepompownia Ścieków
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
A czy ta przemoc, jakiej Autorka doświadcza, nie ma czasami znamion "wychodzenia z sekty"? Jej mąż i rodzina męża to świadkowie Jehowy, zachowujący się jak bractwo, z którego wyjście jest niemal niemożliwe. Ich stosunek do Autorki jest pełen pogardy, choć często zakamuflowanej. Jak dla mnie dziewczyna jest pod presją "niby guru" i ma po prostu wyprany mózg.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#359 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Głupio mi tu cokolwiek pisac, bo właśnie czuje sie tak jakbym miala wyprany mózg. Jak sie zastanawiam przed czwartkowym spotkaniem z psychologiem co ja mam mu właściwie powiedziec, to autentycznie nie wiem.
Ja juz nie pamietam jak to bylo, czy to te wszystkie kłótnie i komplikacje sa przez moje chore zachowania, czy to jest konsekwencja zachowań nie w porządku wobec mnie ze strony męża. Moja mama jest sama jak dziecko, wiecznie musi ktos przy niej byc. Non stop jest na cos " chora" i wszyscy muszą jej współczuć. Ja jestem na to najbardziej poddatna. Zawsze mam poczucie winy, jak ona na cos narzeka, i to samo czuje w małżeństwie.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#360 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.