|
|
#3601 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
wczoraj jak jechalam samochodem z moim TŻ to mialam dziwna ochote zaczac krzyczec w samochodzie ale sama nie wiem z jakiego powodu
i czasem tez taak mam
|
|
|
|
#3602 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
LAURA.S. Mam prośbę, jak Ci się udało tak szybko załatwić wizyte w tym ośrodku (wiesz o który chodzi). Muszę iść jak najszybciej do szpitala a nie chcę iść do żadnego miejscowego. Odpisz. BŁAGAM.
|
|
|
|
#3603 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 208
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
fiolusiek jeśli czujesz potrzebę krzyku to krzycz, to świetny sposób na rozładowanie negatywnych emocji polecany nawet przez terapeutów :) Dziewczyny, jeśli się leczycie lub planujecie - Ja mam już leczenie za sobą i polecam pomagać samym Sobie, najgorsze co można zrobić to zagłębiać się w Swój stan bez reakcji. Ze wszystkiego da się wyjść :) Pozdrawiam!
__________________
Tancerka
Śpiewaczka Cera naprawiona! Zapuszczam włosy! jest: 44 cm będzie: 70 cm [fashion]445023[/fashion] |
|
|
|
#3604 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
lailath a jak tam z Twoja terapia? masz teraz jakiegos psychologa?
mnie nie najlepiej, sama nie wiem czemu tak jest, bo niby wszytko gra i nie mam wiekszych powodow do zmartwien, a jednak nie jest tak dobrze... wrocilam troche do ciecia, wprawdze delikatnie, ale jednak szkoda i moje wahania nastroju mnie dobijaja, ostatnio zwykla glupia rzecz, jak np. ze autobus mi uciekl doprowadza mnie do placzu:/ i zdarza mi sie czuc taki silny lek przed przyszlosica czy cos w tym stylu...boje sie ze juz niedlugo wszyscy beda miec mnie dosc. wizyte mam dopiero w polowie listopada, ale chyba nie bede szukac juz nic nowego bo nie mam sily cigle o sobie opowiadac... moze rzeczywiscie na sile wyszukuje sobie problemow, ale jakos nie uiem sama z tym skonczyc... a wy jak sie czujecie? moze to pogoda taka...
__________________
nasz dzień |
|
|
|
#3605 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Ja powtarzam ostatni rok studiów - resocjalizacja. Chciałam robić podyplomówkę z psychoterapii, a teraz sama potrzebuję pomocy. Ironia losu.. Piszę też pracę magisterską i jestem street workerem.
No i szukam pracy. Jestem też konsultantką w Avonie. Wszystkie inne zajęcia rzuciłam bo nie mam na nic siły. Cytat:
A ta piosenka z "Karmy" więc faktycznie starsza.---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Cytat:
U mnie to nie kwestia pogody niestety W sobotę się spiłam wódką na umór, po prostu piłam banie za banią, poszłam spać, a jak się obudziłam po kilku godzinach to znowu od początku. Całą flaszkę 0,75 wsadziłam. TŻ ma taki kufel do którego wsypuje drobne pieniążki. Poukładałam je wszystkie nominałami w kupki. 1 grosiki, 2 grosiki, 5 groszy, 10 groszy, 20.. I znowu poszłam spać. Nie uwierzycie ale to był dla mnie najszczęśliwszy dzień od dawna, bo przynajmniej nie musiałam myśleć.
|
||
|
|
|
#3606 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
a czym zajmuje sie street worker
?
|
|
|
|
#3607 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Róznymi rzeczami, zależy w co się chcesz zaangażować. To jest praca na ulicy, trafianie do trudnych środowisk i pomaganie im. Możesz np zajmować się prewencją szkód czyli wymieniać narkomanom czyste igły i strzykawki, albo rozdawać prezerwatywy i ulotki gdzie mogą się leczyć prostytutkom. Ja pomagam bezdomnym.
http://www.tada.pl/x/66288 |
|
|
|
#3608 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
ciekawe zajecie
hmm i zarobic sie na tym da czy to cos jak wolontariusze?
|
|
|
|
#3609 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Hej, chciałam do Was dołączyć, gdyż od kilku lat walczę z ciężką depresją... Dopiero niedawno zdecydowałam się na wizytę u psychiatry, nie mogłam już normalnie funkcjonować, zawaliłam studia i miałam mnóstwo różnych problemów ze sobą. Mam pytanie odnośnie Zoloftu, brał ktoś? Ja łykam już ponad miesiąc i nic, najpierw myślałam, że nie działa w ogóle, teraz jestem pewna, że jest jeszcze gorzej
Praktycznie przestałam chodzić na zajęcia, mam ciągle jakieś lęki i ogólnie tak strasznie dławi mnie tlen... Czy możliwa jest taka reakcja organizmu? A może to tylko stan przejściowy? Psychiatra zwiększyła mi dawkę do 1,5 tabletki, ale już sama się zastanawiam, czy nie przestać brać tych leków, skoro jest tak źle :/
__________________
It hurts so good.
|
|
|
|
#3610 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
A ja znowu łapie doły. Znowu jest źle.
Fluoksetyna kompletnie na mnie nie działa. Biorę już 4 tygodnie 20mg i nic, zero różnicy. Miałam takie nadzieje związane z tym lekiem. Od miesiąca czekałam aż tylko zadziała... Nie wytrzymuje już ze sobą. Mam milion powodów, żeby siebie nienawidzić. ;( I nawet leki na mnie nie działają! ;| I czuje się taka mega sama w tym wszystkim. Nie mam w nikim wsparcia. Nie mam się do kogo przytulić, komu się wypłakać... Jestem dla wszystkich tylko kolejnym szarym człowiekiem, nikogo nie obchodzę.
__________________
...głupia, naiwna... |
|
|
|
#3611 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
|
|
|
|
#3612 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
to super ,mozna pomoc a jednoczesnie nie skupiac uwagi na sobie.podziwiam bo to pewnie tez troche obiciazajece dla psychiki
|
|
|
|
#3613 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
#3614 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Ja to podjęłam ze względu na temat pracy magisterskiej którą piszę, a piszę właśnie nt przestępczości wśród osób bezdomnych i włóczęgów oraz o wpływie biedy i bezdomności na przestępczość.
|
|
|
|
#3615 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki bo idę pierwszy raz do psychiatry
Tak strasznie się boję że nic się nie zmieni.. Dziś była u mnie przyjaciółka, czyściutka, świeża, pachnąca, w super ciuchach i cudnym makijażu. A ja w potarganych włosach i dresie. Ona od razu po studiach dostała się na staż a ja już ponad rok szukam pracy :/ Popłakałam się jak poszła choć znamy się od dziecka i cieszę jej szczęściem. Ale ja też bym tak chciała ![]() Rozważam rozejście się z TŻ skoro nawet o wizycie u psychiatry wstydzę mu się powiedzieć. |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3616 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Trzymam kciuki. Życzę Ci żebyś trafiła na jakiegoś dobrego lekarza. Nie wiem, jak reszta dziewczyn, ale o moim leczeniu jak narazie nie wie nikt. Absolutnie ja tak nie myśle, ale jeszcze wśród wielu ludzi jest takie przekonanie, że do psychiatry chodzą tylko "świry". Dlatego nie chwale się tym (zresztą nawet nie mam komu, bo wszyscy mają mnie gdzieś). I jakbym była jeszcze ze swoim TŻ, to też nie wiedziałby o tym. A jeśli wszystko między wami poza tym jest ok, to nie ma powodów do rozstania...
__________________
...głupia, naiwna... Edytowane przez yee Czas edycji: 2009-10-29 o 19:22 |
|
|
|
|
#3617 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Najgorsze jest to że ja sama powoli mam się za świra.
|
|
|
|
#3618 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
ale to tylko z tego powodu chcesz sie rozejsc?
moj o psychitrze nie wie- ale o tym ze leki biore to wie- wiec nie wiem czy sie domyslil ze sa od psychiatry czy mysli ze od rodzinnego wie o nerwicy - nie chcialam mu mowic ale pewien zbieg sytuacji ,slo w z mojej strony i zachowan zmusily bym mu o tym powiedziala bo czul ze cos krece i cos robie jakby za jego plecami noi bylam mu winna szczerosc bo go zranilam pewnym swoim zachowaniem
|
|
|
|
#3619 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
#3620 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
no to jak nie chcesz sie rozchodzic to nie rozchodz
nie czaje odnosnie to twoje ze nie chcesz
|
|
|
|
#3621 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
|
|
|
|
#3622 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Czesc wszystkim!!!
Przylaczam sie do watku Pozdrawiam |
|
|
|
#3623 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 271
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cześć dziewczyny
![]() Za mną pierwsze spotkanie z psychologiem. Dostałam od niego skierowanie do psychiatry, by ocenił czy terapia powinna być wspomagana lekami. Moim problemem jest bulimia, stany depresyjne, niekontrolowane wybuchy gniewu, czasem wręcz szału... Wizytę mam wyznaczoną na za tydzień... Boję się... Nie mam zaufania do takich medykamentów - co będzie jak wystąpią jakieś dziwne skutki uboczne? I - to pytanie kieruję do dziewczyn, które mają jakieś doświadczenia w tej materii - jakie leki może mi przepisać, jeśli będzie to konieczne? Jak w ogóle działają takie leki? Mam mętlik w głowie i szczerze mówiąc, kusi mnie by machnąć na to wszystko ręką i próbować poradzić sobie samej, bez ingerencji lekarza... Jak myślicie?
__________________
...a ta pustka, ta pustka, ta pustka?! to najpewniej głód. w źrenicy tak pełnej żywej mgły nie ma nic... |
|
|
|
#3624 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
leki na poczatku daja/moga dawac skutki uboczne np mdlosci ,czy czasem wymioty ,jakies inne zalezy co w ulotce napisane wszystko mija po tygodniu do 2
a potem jest coraz lepiej leki reperuja i naprawiaja to co ci przeszkadza w swojej psychice poczytaj ten watek dokladniej tutaj wiekszosc dzewczyn jakies leki bierze i opisywalo co i jak dzialaja |
|
|
|
#3625 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Ja jestem po pierwszym dniu brania leku i szczerze mówiąc zwaliło mnie po nim z nóg: ciężka głowa, ręce i nogi miękkie jak z waty, aż się położyłam do łóżka na dwie godziny. Czułam się jak dostawałam okres, zanim zaczęłam brać pigułki. Ale lekarz mnie przed tym ostrzegał ma minąć po ok dwóch tygodniach, w razie większych problemów dostałam 2 lek doraźny który ma złagodzić przykre dolegliwości. Ja też nie byłam przekonana do leków, ale cóż było robić, już dłużej tak nie mogę żyć.
|
|
|
|
#3626 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow
Wiadomości: 116
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
__________________
Let me tell you...a small lilac garden! |
|
|
|
|
#3627 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Ja brałam wiele leków i w sumie żaden nie dawał mi jakichś strasznie uciążliwych skutków ubocznych. Z tym że też szczególnie one nie działały i dlatego kilka razy już je zmieniałam, szukając tego odpowiedniego.
Idź do lekarza, jak zaczniesz brać leki, a stwierdzisz, że jednak nie chcesz, to w każdej chwili możesz przestać, to nie jest decyzja na zawsze ![]() A warto spróbować, one naprawdę pomagają.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3628 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
tak,czapeczka elfa ma racje.dobrze dobrane leki pomagaja,na działanie niektorych trzeba czekac,gdyz są dzialaniu uwolnionym(nie działaja odrazu),do 14 dni okolo.leczylam sie roznymi srodkami psychotycznymi.wiadomo tez,ze te leki"to nie cukierki"i trzeba ostroznie;ale kto to mowi,-ja od tygodnia biore inne leki ktore sama sobie dobralam,gdyz zostały u mnie w apteczce.Byłam w tym tygodniu u doktor i ze poki co okej sie czuje,jestem pod "jej kontolnym okiem",ale czuje ,że żyje,mam motywacje na przyszłośc..na wiele innych spraw,o ktore sie bałąm,fakt nie pracuje narazie ,mam jakies inne obowiazki mam tez mniej lękow o przyszłość ,zdecydowaniemniej sie boję.cały czas szukam sobie zajecia az na tyłku cięzko mi wysiedziec
,to moze ta zmaian leków,bo biore 2 leki,wczesniej 7 na dobemyślę nad tym żeby kurs skonczyc,ktory zaczęłam w tym roku,o marzeniach,inspiracjach,m imo wszystko i za wszelka cenę nie chce sie poddac kolejny raz,nie moge uciekac. pozdrawiam
__________________
gdy jest mi dobrze moja dusza mruczy |
|
|
|
#3629 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
amelia jak to sobie sama lek dobralas? a mialas go w apteczce od lekarza czy to twoj lek byl wczesniej?
|
|
|
|
#3630 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
nie wiem co tu taka cisza;0 ale spytam
przeczytalam ze Anafranil lek jakos tak sie psize chamuje wychwyt zwrotny serotoniny co to znaczy ? rozmiem jak ja biore lek z grupy Srri czyli jak najbardziej wplywa na wydzielanie serotoniny tak tamten ja chamuje? ee nie czaj eteg przeciez tez on jest na depresje |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.



i czasem tez taak mam


W sobotę się spiłam wódką na umór, po prostu piłam banie za banią, poszłam spać, a jak się obudziłam po kilku godzinach to znowu od początku. Całą flaszkę 0,75 wsadziłam. TŻ ma taki kufel do którego wsypuje drobne pieniążki. Poukładałam je wszystkie nominałami w kupki. 1 grosiki, 2 grosiki, 5 groszy, 10 groszy, 20.. I znowu poszłam spać. Nie uwierzycie ale to był dla mnie najszczęśliwszy dzień od dawna, bo przynajmniej nie musiałam myśleć.





Pozdrawiam
,to moze ta zmaian leków,bo biore 2 leki,wczesniej 7 na dobe
