Spragnione Panny Młode 2009 cz. VI

[Rybulka]

Kto by pomyślał, że nie było mnie tu od moich urodzin (3 listopada) . Bardzo mi Was brakowało, ale jakos w ogóle nie mogłam znaleźć czasu na wizaż. Miałam i mam mnóstwo rzeczy do zrobienia, więc nawet jak wchodziłam na internet, omijałam wizaż, bo wiedziałam, że wsiąkne tu na kilka godzin

Jeszcze wczoraj miałam imprezke urodzinową i było tak fajowsko

A dzisiaj miałam erotyczny sen ze mną i TŻem w roli głównej

Dziękuję jeszcze małej i Anulce za życzenia

Basiu i Gold-fish, życzę Wam, kochane, wszystkiego, co najlepsze Uśmiechajcie się cały czas i bądźcie szczęśliwe

Samba, piękna suknia i pasuje Ci wspaniale

śliweńko, piekne suknie zamieszczasz!

Napisane przez agnes208

Mnie urzekła 4 ta z tą szelka na szyi mozesz napisac czyja to sukienka i jaki model tez bym ja chetnie zmierzyła. Śliczna jest!!!!

Mnie urzekła dokładnie ta sama

Napisane przez anuulaa

(...)
Te białe stroiki są piękne, ale nadają się na czarny samochód, dlatego właśnie zdecydowałam się na czerwień, tak jak mój bukiet

Ciekawy pomysł z przystrojeniem auta, ale ja bym zrezygnowała z przystrojenia dachu. Dla mnie wystarczyłaby maska i klamki

Napisane przez Daysy85

No fakt kalendarzyk ... przestarzała metoda... ale zastanówcie się ile osób stosuje te naturalne metody planowania rodziny?
większość moich znajomych i tych po slubie i tych przed stosuje nienaturalne metody.(...)

Ja ogromnie się cieszę, że nie musiałam kalendarzyka wypełniać

Napisane przez Maggie1983

No to super ze Ventylek (pozwole sobie na skrot) bedzie oficjalnie Twoj!

dziewczyny a co myslicie o tej sukni?

http://www.vivienvigo.com/galeria.htm

Kolekcja mystique - druga (valentina) i zkolekcji love - czwarta (Vianne 2)???

Zdecydowanie druga jest bardziej w moim guście

Napisane przez twin--maid

Cześć Dziewczyny. ja tak nie w temacie ale brakuje mi osób badanych do badań wstepnych do magisterki. jesli któraś z Was chciałaby wypełnić dla mnie krótką ankietkę to podajcie swój adres mailowy na PW Bedę bardzo wdzięczna

Ja uwielbiam ankietki, wieć chętnie wypełnie. Wysyłam adres mailowy na PW

Napisane przez ktosia86

(...)
Pani z poradni jest natomiast ok, nie narzuca swojego zdania. Oczywiście opowiada o metodach NPR ale na wstępnie zaznaczyła, że to nasza sprawa czy kiedyś z tego skorzystamy. Ona nie ma zamiaru rządzić naszym sumieniem i narzucać woli kościoła. Przedstawia metody NPR z nadzieją, że ktoś z nas z tego skorzysta i to mi się podoba.

Nauki jedne i drugie są u mnie płatne - poradnia 50 zł za parę, ksiądz 60 zł.

Idę wyłączyć lasagne bo mi się przypali bidulka

Ktosiu, witaj
Widzę, że macie babkę w poradni z podobnym nastawieniem, jaki miała kobietka z poradni naszej .
Hmmm.... Tylko my ani za nauki, ani za poradnię, ani za zaświadczenie nie płaciliśmy

Jaguś, w ogóle sie nie dziwię, że masz takie nastawienie... Dla mnie też te zaręczyny odarte są z wszelkiej spontaniczności i romantyzmu... A Twój TŻ... Kurczę, zaręczyny powinny być radosne itd. A TŻ jakby chciał wszystko tak na odwal sie zrobić...

[jaga_2001]

Napisane przez Rybulka

A TŻ jakby chciał wszystko tak na odwal sie zrobić...

Widze, ze nie tylko ja tak to odbieram. Przykre to.

kaska, powoli tez dochodze do tego samego wniosku...

martucha, no dokladnie, przeciez nie wyrzucilabym pierscionka... Poza tym pierscionek zareczynowy to nie bransoletka, ktora mozna zawsze dostac, nawet przy byle okazji... Zareczyny, tak jak slub sa raz w zyciu.

[Rybulka]

Jaguś, tym bardziej, że sama pisałaś, że ten pierścionek, który sobie wybrałaś na rocznicę też mógłby byc zaręczynowy... Trudno mi zrozumieć Twojego TŻa...

[Daysy85]

Właśnie piekę rogaliki z przepisu z mojego bloga.
Wczoraj miałam straszny wieczór, nie mogłam w nocy potem spać... nie wiem co będzie z moim weselem bo ktoś bardzo skutecznie coś spiep@@ył!!!!
Jeżeli będzie wesele to sądzę że chyba tylko z moją rodziną albo dosłownie z garstką od TŻ !
Najlepiej jak by w ogóle nie było w ten dzień jego matki nawet nie wyobrażam sobie tego jak on tu przyjdzie i będzie mnie błogosławić!
Brzydzę się nią!!!!!!

[Rybulka]

Daysy, widzę, że cos się źle dzieje...

[kaska87]

Napisane przez jaga_2001

Widze, ze nie tylko ja tak to odbieram. Przykre to.

kaska, powoli tez dochodze do tego samego wniosku...

martucha, no dokladnie, przeciez nie wyrzucilabym pierscionka... Poza tym pierscionek zareczynowy to nie bransoletka, ktora mozna zawsze dostac, nawet przy byle okazji... Zareczyny, tak jak slub sa raz w zyciu.

Jaga może popatrz na to w ten sposó, TZ na pewno pytał czy chcesz być jego żoną różniło się to tym, że nie było pierścionka więc może nie warto dla niego się kłócić z ukochana osobą wiem, że jest Ci przykro bo zaręczyny to wspaniałe przeżycie, ale nie pozwól by te kłótnie mniejsze czy większe przysłoniły szczęście jakim są przygotowania do slubu

Daysy trzymaj się, nie pozwól jej zepsuć Waszego najwspanialszego dnia

[jupik]

Daysy, a co się stało? Możemy jakoś pomóc?
A ja mam taki "mały" kłopot. Od ponad 4 lat noszę aparat ortodontyczny ( przez 8 miesięcy co prawda był zablokowany, bo byłam w Stanach, ale to nadal 3, 5 roku wychodzi). No i powinnam byłą mieć go już zdjętego dawno- najpierw ortodontka mówiła że w czerwcu, później w październiku a jeszcze później w grudniu. Ostatnio się wkurzyłam i ja opierniczyłam, bo ciagle zmienia termin, ja widzę że teraz zamiast lepiej to od 2-3 miesięcy zęby wyglądają coraz gorzej, nigdy nie miałam szpary między jedynkami a teraz mam chyba z 4 mm, poważnie. A ten babsztyl przyparty do muru stwierdził, że w lutym może skończy, ale jeszcze nie zamknie mi dziury między jedynkami i nie można wtedy będzie zdjąć aparatu. No to co do choinki niby będzie skończone??? Powiedziałam tej francy, że jak dla mnie to jest naciąganie i że nie mam zamiaru jak jakaś pokraka do ślubu iść, bo z tego wychodzi, że ona mi nie zdejmie na kwiecień tego żelastwa. No i powiedzcie mi co mam zrobić?? bo nie chodzi już o ortodontkę, z tą krową to sama sobie poradzę, przynajmniej do czegoś mi się mój zawód przyda, ale kłopotem są te makabryczne zęby. Wyglądam jak jakiś pasztet i nie wiem co z tym zrobić

[popscene]

Jupiku, a może jakbyś się skonsultowała z inna ortodontką

[Rybulka]

Napisane przez popscene

Jupiku, a może jakbyś się skonsultowała z inna ortodontką

No dokładnie, też tak pomyślałam . Ja bym pobiegła do innej ortodontki jak najszybciej i przedstawiła jej całą sytuację

Popscene i Nesko, gratuluję Wam dostania pracy!

[jupik]

no niby mogę, tylko rzecz w tym, że to mojego aktualnego wyglądu nie zmieni obawiam się, że inny ortodonta też mi nie zdąży już zębów naprawić na ślub(podejrzewam że przez ostatnie 3 wizyty moja ortodontka specjalnie mi rozjechała zęby, które już zaczęły ładnie wyglądać, bo nie widzę jakoś medycznego uzasadnienia do przestawienia zębów najpierw w jednym kierunku, co długo trwało, by później z powrotem je ciągnąć w punkt wyjścia- jej chyba chodzi o to, żebym jak najdłużej się leczyła i płaciła za wizyty)...

[popscene]

Napisane przez Rybulka

Popscene i Nesko, gratuluję Wam dostania pracy!

dzięki
na razie 2 tygodnie próbne a potem egzamin czy się nadaję czy nie

[jaga_2001]

Napisane przez Daysy85

Właśnie piekę rogaliki z przepisu z mojego bloga.
Wczoraj miałam straszny wieczór, nie mogłam w nocy potem spać... nie wiem co będzie z moim weselem bo ktoś bardzo skutecznie coś spiep@@ył!!!!
Jeżeli będzie wesele to sądzę że chyba tylko z moją rodziną albo dosłownie z garstką od TŻ !
Najlepiej jak by w ogóle nie było w ten dzień jego matki nawet nie wyobrażam sobie tego jak on tu przyjdzie i będzie mnie błogosławić!
Brzydzę się nią!!!!!!

To pociesze Cie, bo w sumie jestesmy w tym samym polozeniu. TZ matka tez robi sceny. Tez nagadala cos swojej rodzinie i ciagle powtarza TZ, ze ani ona ani jej rodzina nie pojawia sie na naszym slubie...

Matka tak sie nie zachowuje. Nawet jesli w rodzinie bywa na prawde zle.

Napisane przez kaska87

Jaga może popatrz na to w ten sposó, TZ na pewno pytał czy chcesz być jego żoną różniło się to tym, że nie było pierścionka więc może nie warto dla niego się kłócić z ukochana osobą wiem, że jest Ci przykro bo zaręczyny to wspaniałe przeżycie, ale nie pozwól by te kłótnie mniejsze czy większe przysłoniły szczęście jakim są przygotowania do slubu

Owszem pytal. Pierwszy raz zapytal sie dzien po tym jak sie poznalismy, wiec nie wzielam tego na powaznie.

I szczerze mowiac to mam gdzies przygotowywanie, bo ciagle to ja o wszystkim mysle, ja wsytsko zalatwiam a on tylko czeka na gotowe. I nawet na cos takiego jak zareczyny nie moze sie postarac. Dla mnie to jawne olewanie mnie. Widac zbyt pewnie sie poczul.

[malinaaaa22]

Dziewczyny wiecie czy obowiazkowo trzeba miec zrobione nauki przedmalzenskie?:confused : czy wystarcza tylko te dla nowozencow,przed samym slubem?

[jupik]

Napisane przez malinaaaa22

Dziewczyny wiecie czy obowiazkowo trzeba miec zrobione nauki przedmalzenskie?:confused : czy wystarcza tylko te dla nowozencow,przed samym slubem?

chyba na pewno nie rozumiem pytania

[kaska87]

Napisane przez jupik

chyba na pewno nie rozumiem pytania

ja też bo nie wiem czym one miały by się różnić

[jaga_2001]

nauki przedmalzenskie, o ile jest brany slub koscielny sa obowiazkowe.

Natomiast o naukach dla nowozencow (czyli dla swiezo co poslubionych; czyli, ze mialyby byc jakies nauki dla Pary Mlodej zaraz po slubie ) nigdy nie slyszalam.

[malinaaaa22]

Chodzi mi o kurs ktory byl robiony np. w lo , czytalam ze jezlei ktos nie ma tego kursu to wystarczy swiadectwo uczeszczania na lekcje religi(???????).Ja mam ten kurs ale moj Tż nie i nie wiem czy musi robic.

[jaga_2001]

Napisane przez malinaaaa22

Chodzi mi o kurs ktory byl robiony np. w lo , czytalam ze jezlei ktos nie ma tego kursu to wystarczy swiadectwo uczeszczania na lekcje religi(???????).Ja mam ten kurs ale moj Tż nie i nie wiem czy musi robic.

musi. Bo do kosciola i tak trzeba bedzie zaniesc dokumenty z urzedu cywilnego, zaswiadczenie o chrzcie i bierzmowaniu, zaswiadczenie o ukonczeniu kursu i ostatnie swiadectwo szkolne z ocena z religii. Tak mowil moj ksiadz na kursie w niedziele. No i ja bym sie przeszala do kancelarii by sie zapytac czy te Twoje zaswiadczenie jest wazne, bo nie w kazdym kosciele jest uwzgledniane i mimo tego trzeba przejsc kurs przedmalzenski.

Moj TZ taki kurs mial, ale i tak go wyciagnelam na nauki, bo mi sie samej nie chcialo chodzic. Mowil, ze nie zaluje, mio, ze na poczatku zapieral sie rekoma i nogami.

[Daysy85]

Raczej mi nie możecie pomóc... już bym wolała żeby robiła sceny niż to co zrobiła wczoraj i co widział brat TŻ!!!!

Przykro mi ale nie możecie mi pomóc co najwyżej możecie mnie uścisnąć
Wiem jedno już na 100% że przez nią nie zaprosimy części rodziny TŻ i to dość bliskiej ale tak to jest jak już jest dobrze to trzeba wtedy coś spie@@lić!!!
Ja to się do tej kobiety chyba w życiu nie i odezwę a na 100000000% nie powiem do niej "mamo" bo ona nie zasługuje żeby jej własne dzieci tak mówiły a co dopiero obca osoba!

[baja_86]

Napisane przez Rybulka

Basiu i Gold-fish, życzę Wam, kochane, wszystkiego, co najlepsze Uśmiechajcie się cały czas i bądźcie szczęśliwe

dziękuje

daysy na pocieszenie powiem, że nie z teściowa żyć będziesz, liczę na to, że w przyszłości kobieta otworzy oczy, tylko, że może już być za późno...

jaga też nie moge zrozumieć twojego Tż

[twin--maid]

Napisane przez malinaaaa22

Chodzi mi o kurs ktory byl robiony np. w lo , czytalam ze jezlei ktos nie ma tego kursu to wystarczy swiadectwo uczeszczania na lekcje religi(???????).Ja mam ten kurs ale moj Tż nie i nie wiem czy musi robic.

My mamy z TŻ kurs z LO i ksiądz nam powiedział, że może nam to uznać ale on namawiałby nas na odbycie kursu, gdyż wtedy byliśmy młodzi i trochę inaczej myśleliśmy o życiu ale powiedział, że nie wszyscy księża te zaświadczenie z LO uznają.

[sas]

czesc dziewczynki
tyle napisalyscie ze nie mam jak androbic, dopiero wroilam z pracy za za chwilke zmykam na uczelnie

Napisane przez Daysy85

Raczej mi nie możecie pomóc... już bym wolała żeby robiła sceny niż to co zrobiła wczoraj i co widział brat TŻ!!!!

Przykro mi ale nie możecie mi pomóc co najwyżej możecie mnie uścisnąć
Wiem jedno już na 100% że przez nią nie zaprosimy części rodziny TŻ i to dość bliskiej ale tak to jest jak już jest dobrze to trzeba wtedy coś spie@@lić!!!
Ja to się do tej kobiety chyba w życiu nie i odezwę a na 100000000% nie powiem do niej "mamo" bo ona nie zasługuje żeby jej własne dzieci tak mówiły a co dopiero obca osoba!

sciskam

Napisane przez baja_86

Cześć



no widzisz mówiam, ze będzie dobrze z pracą
trzymam kciuki za tę rozmowę

Napisane przez zielony_motylek

j

sas no widzisz wiedzialyśmy że w pracy będzie wszystko ok życze powodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej
i wogóle wszystkim dziewczynom które idą w tym tygodniu 1 dzień do nowej pracy, życze powodzenia napewno będzie wszystko dobrze ja też się tak strasznie stresowałam jak szłam do mojego biura projektowego pierwszy raz a okazało się, że jest super



a ja dziewczyny jestem po wieczorze panienskim i wyszło fajowo co prawda nie piłyśmy alkoholu bo przyszła PM w ciąży więc głupio by tak było jakbyśmy się nawaliły bez niej, ale była super atmosfera i alkohol nam nie był potrzebny żeby się dobrze bawić zrobiłyśmy jej test na dobrą żone i przebrałyśmy w suknie z bibuły jak zdała test oczywiście na 6 to dostała certyfikat i bielizne na noc poślubną hihi

Napisane przez Maggie1983

Wszystkim nowozatrudnionym zycze powodzonka, na pewno bedzie dobrze wiec glowa do gory i dajcie z siebie wszystko - trzymamy kciuki

Musisz koniecznie napisac skad jestes, jaka masz suknie i jakie wloski, a na pewno cos dziewczyny wymysla

dziekuje kochane nio a moja mala co mi tak sttrachu narobila ostatnio to teraz mnie z domu nie chce wyposcic jejmama jak ja poprosilam o referencje do nowej pracy to sie tak przestraszyla ze odejde nio ale chyba nie zrobie tego a prace w przdszkolu zostawie tylko na czwartek i piatek
jaga nie rozumiem twojego tza ale trzymam za was kciukii, zeby jedna ten dzien nadszedl i byl piekny

[myszka_maj]

Hej. Niewie może czasem któraś z Was, czy w jakimś salonie slubnym można kupić buty firmy Aranci ???

[Daysy85]

Sas
Baja
Jaga

wielkie dzięki...
Fakt ona się obudzi z ręką w nocniku , tylko czemu ma krzywdzić wszystkich dookoła i narażać nas na ciągłe nieprzyjemności i skandale moralne i obyczajowe!
Nie mogę Wam napisać dokładnie co się wczoraj stało ale .. to przerosło już wszystko- przelała się czara goryczy!

Idę na "Na Wspólnej" a potem spać muszę ochłonąć i wyspać się na jutro bo idę do pracy. A po pracy zapraszam koleżankę , którą chcę poprosić o to by była moją starszą. Muszę zebrać siły do pracy i na spotkanie z tą koleżanką, nie mogę się zachowywać jak mruk...

Jest mi ciężko i to bardzo, ale będę przy TŻ i będę go wspierać w tej trudnej sytuacji !

[martucha84]

Napisane przez jaga_2001

Widze, ze nie tylko ja tak to odbieram. Przykre to.

kaska, powoli tez dochodze do tego samego wniosku...

martucha, no dokladnie, przeciez nie wyrzucilabym pierscionka... Poza tym pierscionek zareczynowy to nie bransoletka, ktora mozna zawsze dostac, nawet przy byle okazji... Zareczyny, tak jak slub sa raz w zyciu.

dokladnie... jest mi bardzo przykro... mam nadzieje ze bedzie dobrze

Napisane przez Daysy85

Właśnie piekę rogaliki z przepisu z mojego bloga.
Wczoraj miałam straszny wieczór, nie mogłam w nocy potem spać... nie wiem co będzie z moim weselem bo ktoś bardzo skutecznie coś spiep@@ył!!!!
Jeżeli będzie wesele to sądzę że chyba tylko z moją rodziną albo dosłownie z garstką od TŻ !
Najlepiej jak by w ogóle nie było w ten dzień jego matki nawet nie wyobrażam sobie tego jak on tu przyjdzie i będzie mnie błogosławić!
Brzydzę się nią!!!!!!

przytulam mocno... mam nadzieje ze wszystko co zle i zwiazane z ta pania niebedzie cie juz niepokoic... goraco sie o to modle..

Napisane przez jupik

Daysy, a co się stało? Możemy jakoś pomóc?
A ja mam taki "mały" kłopot. Od ponad 4 lat noszę aparat ortodontyczny ( przez 8 miesięcy co prawda był zablokowany, bo byłam w Stanach, ale to nadal 3, 5 roku wychodzi). No i powinnam byłą mieć go już zdjętego dawno- najpierw ortodontka mówiła że w czerwcu, później w październiku a jeszcze później w grudniu. Ostatnio się wkurzyłam i ja opierniczyłam, bo ciagle zmienia termin, ja widzę że teraz zamiast lepiej to od 2-3 miesięcy zęby wyglądają coraz gorzej, nigdy nie miałam szpary między jedynkami a teraz mam chyba z 4 mm, poważnie. A ten babsztyl przyparty do muru stwierdził, że w lutym może skończy, ale jeszcze nie zamknie mi dziury między jedynkami i nie można wtedy będzie zdjąć aparatu. No to co do choinki niby będzie skończone??? Powiedziałam tej francy, że jak dla mnie to jest naciąganie i że nie mam zamiaru jak jakaś pokraka do ślubu iść, bo z tego wychodzi, że ona mi nie zdejmie na kwiecień tego żelastwa. No i powiedzcie mi co mam zrobić?? bo nie chodzi już o ortodontkę, z tą krową to sama sobie poradzę, przynajmniej do czegoś mi się mój zawód przyda, ale kłopotem są te makabryczne zęby. Wyglądam jak jakiś pasztet i nie wiem co z tym zrobić

wyglada mi na to e pani specjalnie ci zeby popsula zebys jeszce do niej chodzila i placila.. ja bym poszla do innej ortodatki i poprosil o naprawienie tego.. z ala hitoria wizyt itd... a ta niech spada..
aaa i jeszcze bym jej cos do sluchu poweidziala..

Napisane przez jupik

no niby mogę, tylko rzecz w tym, że to mojego aktualnego wyglądu nie zmieni obawiam się, że inny ortodonta też mi nie zdąży już zębów naprawić na ślub(podejrzewam że przez ostatnie 3 wizyty moja ortodontka specjalnie mi rozjechała zęby, które już zaczęły ładnie wyglądać, bo nie widzę jakoś medycznego uzasadnienia do przestawienia zębów najpierw w jednym kierunku, co długo trwało, by później z powrotem je ciągnąć w punkt wyjścia- jej chyba chodzi o to, żebym jak najdłużej się leczyła i płaciła za wizyty)...

a no dokladnie...

Napisane przez Daysy85

Raczej mi nie możecie pomóc... już bym wolała żeby robiła sceny niż to co zrobiła wczoraj i co widział brat TŻ!!!!

Przykro mi ale nie możecie mi pomóc co najwyżej możecie mnie uścisnąć
Wiem jedno już na 100% że przez nią nie zaprosimy części rodziny TŻ i to dość bliskiej ale tak to jest jak już jest dobrze to trzeba wtedy coś spie@@lić!!!
Ja to się do tej kobiety chyba w życiu nie i odezwę a na 100000000% nie powiem do niej "mamo" bo ona nie zasługuje żeby jej własne dzieci tak mówiły a co dopiero obca osoba!

hmmm tymbardziej mi przykro.. mam nadzieje ze ona niedlugo przejzy na oczy...

Napisane przez myszka_maj

Hej. Niewie może czasem któraś z Was, czy w jakimś salonie slubnym można kupić buty firmy Aranci ???

nie.. ale niema gdzies w necie salonow?

[agus87]

wieczór dobry, ja własnie wrocilam z pracy i musze Wam powiedzieć, ze dzisiaj zamowilismy zaproszenia

Napisane przez Daysy85

Właśnie piekę rogaliki z przepisu z mojego bloga.
Wczoraj miałam straszny wieczór, nie mogłam w nocy potem spać... nie wiem co będzie z moim weselem bo ktoś bardzo skutecznie coś spiep@@ył!!!!
Jeżeli będzie wesele to sądzę że chyba tylko z moją rodziną albo dosłownie z garstką od TŻ !
Najlepiej jak by w ogóle nie było w ten dzień jego matki nawet nie wyobrażam sobie tego jak on tu przyjdzie i będzie mnie błogosławić!
Brzydzę się nią!!!!!!

daysy kochana ściskam najmocniej jak umiem i trzymam mocnokciuki

Napisane przez malinaaaa22

Dziewczyny wiecie czy obowiazkowo trzeba miec zrobione nauki przedmalzenskie?:confused : czy wystarcza tylko te dla nowozencow,przed samym slubem?

musza być zrobione, bez nich slubu nie wezmiecie

[neska22]

Napisane przez Rybulka

No dokładnie, też tak pomyślałam . Ja bym pobiegła do innej ortodontki jak najszybciej i przedstawiła jej całą sytuację

Popscene i Nesko, gratuluję Wam dostania pracy!

dziekuje własnie mam ogromniastego stresa i pewnie wcale nie zasnę

Napisane przez Daysy85

Raczej mi nie możecie pomóc... już bym wolała żeby robiła sceny niż to co zrobiła wczoraj i co widział brat TŻ!!!!

Przykro mi ale nie możecie mi pomóc co najwyżej możecie mnie uścisnąć
Wiem jedno już na 100% że przez nią nie zaprosimy części rodziny TŻ i to dość bliskiej ale tak to jest jak już jest dobrze to trzeba wtedy coś spie@@lić!!!
Ja to się do tej kobiety chyba w życiu nie i odezwę a na 100000000% nie powiem do niej "mamo" bo ona nie zasługuje żeby jej własne dzieci tak mówiły a co dopiero obca osoba!

Bądź silna kochana
dobranoc dziewczynki

[kliwia]

jupik moja ortodontka stara tez mnie leczyła jak chciała i efektu nie było widać.
Idź na pewno na konsultacje i powiedz jaka jest sytuacja. Moja nowa orto zrobiła w 9 miesięcy to czego stara nie zorbiła przez 2 lata.
Może się uda.
A ty masz metalowy czy porcelanowy?

Jak mi ludzie zadawali pytanie dlaczego ślub tak późno, to nikt nie rozumiał odpowiedzi "bo noszę aparat".
Nie wyobrażam, sobie iść z moim żelastwem do ślubu, więc wiem co czujesz
Chociaż pewnie gdybym musiała to bym poszła, choć pewnie nie byłby to mój najszczęśliwszy dzień.
Z drugiej strony zawsze można wymazać aparat fotoszopem! jakies pocieszenie.

[azzis]

Tak piszecie o tych wszystkich papierkach potrzebnych do ślubu, to powiem Wam co się u mnie niedawno okazało...

Okazało się, że nie ma nigdzie adnotacji o tym, że byłam bierzmowana (ani w mojej parafii, ani tam gdzie byłam chrzczona i bierzmowana). Widać ksiądz z mojej parafii (który oczywiście już nie jest naszym proboszczem od 8 lat) nie doplinował tych spraw...
I teraz czeka mnie spisywanie jakichś protokołów, w obecności świadka bierzmowania i pod przysięgą...
Mam nadzieję, że więcej takich niespodzianek nie będę miała

[kliwia]

azzis o w życiu bym nie pomyślała że tak może się stać!!
No tak ale takie zaświadczenia mają wążnośc 3 miesięcy Czy Twoje będzie ważne jak je zrobisz teraz pod przysięgą?