Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[kardashi]

Napisane przez Carol77

Dziękuję za pocieszenie skarby

Dzwoniałm do ginka mojego kochanego
On jest artysta mówię mu, ze pani laborantka powiedziała, ze mam normę przekroczoną, i, że to cukrzyca . Mówię mu, ze mam 142 po 120 min, a on na to: ona jest głupia, neich jej pani nie slucha! norma jest 145 i przy pani drobnej budowie, w przenośni: strasznej otyłości ciążowej, cukrzyca byłaby istnym ewenementem! Niech sie pani nie martwi, wszystko jest w idealnym porządku:jupi :

Jejku jak sie ciesze!!!!!!!!! Nie macie pojęcia jaki głaz spadł mi z serca!!!!!!!! No to we wtorek wizytka i już sie nie martwię,ehhh ile to człowiek musi nerwow zjeść, głupia baba tylko nas nastraszyła!

No i widzisz
Wszystko jest doobrze

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez Carol77

Dziękuje kochane jest naprawdę rewelacyjny, modlę się żeby udało mi sie trafić na jego dyżur jak będę rodzić, bo on specjalnie nie dojeżdza na porody swoich pacjentek, nie ma czasu, a wielka szkoda! No, ale może się uda powiem Wam, ze takiego to ze świeca szukac, ja trafiłam po 13 latach dopiero na niego, reszta to szkoda gadać.

Karolinko super, ze Twoja tez taka fajna, atmosfera w gabinecie tez jest bardzo ważna!

Ja tez mam nadzieje trafić na dyżur swojego

Czyli od pon do pt miedzy 9 a 15 lub we wtorki cała dobe

[Carol77]

Napisane przez kardashi

No i widzisz
Wszystko jest doobrze

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------



Ja tez mam nadzieje trafić na dyżur swojego

Czyli od pon do pt miedzy 9 a 15 lub we wtorki cała dobe

Ja mojemu powiem, ze będę nogi zaciskać i czekać na jego dyżur

[latko0]

Oj ciesze się Karolinko że wszystko dobrze z tą glukozą, czasami te baby coś palną i człowiek się martwi.
I super że na takiego ginekologa trafiłaś
Ja moją też strasznie lubie, nie jest typem wesołka, ale o wszystkim z nią mogę pogadać, jest taką ciepłą i miłą osobą, a czasami jak się zagadamy o czymś to nawet zapominamy obie że jakieś skierowanie mi miałą napisać albo jakąś recepte, i później dzwonie do niej że z gapiostwa o czymś zapomniałam.
Dziś kochane dobieram wyniki Biluzbiny całkowitej i tranzaminaz mam nadzieje że wszystko w normie. Te kwasy zółciowe niestety za tydzień dopier Martwie się troszkę.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Metrolopitan dziękuje za wsparcie
Dziś już nabuntowany przeze mnie mąż ma dzwonić i rozmawiać że nie mamy kasy na jakiegoś fotografa.

Nie wiem czy ja jestem jakaś kopnięta, czy coś ale mi się wydaje że w dzisiejszych czasach naprawdę nie trzeba na chrzcie fotografa, już prawie każdy ma aparat i samemu można porobić zdjęcia.

[Linka24]

Oczywiście że tak Latko! Musicie sie zbuntowac, bo juz sobie wyobrażam że skoro na chrzciny oni chca zamówić fotografa, to co to bedzie na komunie??? Kamerzysta, fotograf i impreza na 100 osób jak wesele?
Dziewczyny dobrze radzą, skoro teraz na wszystko się zgodzicie to nie będzie wyboru i na komunię tez bedziecie musieli sie godzić na jakies dziwne wymysły rodziców. A zdjęcia oczywisćie że można robić samemu!! Ach ... co ten świat robi z ludźmi. Denerwuja mnie takie rzeczy....

[Kasia_Dublin]

Czesc kochane!

Ja dzis rano poszlam na ta krzywa i jak boga kocham prawie zwymiotowalam. Na sama mysl chce mi sie zwrocic! Wyniki mam miec po 15, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!!!

Widze ze Carol tez miala chwilowy stres przez to badanie...

Latkoo z tym chrztem to faktycznie bezczelnosc. Ja jestem taka jak moja mama i obie od razu bysmy z czyms wypalily bo ludzie po prostu nie maja wstydu. A wlasnie najgorzej jak ktos jest takie grzeczny i nie umie odmawiac bo na takich wlasnie sie zeruje najwiecej.

Metropolitan nie zawsze jak ktos robi chrzciny po weselu to ze chce kase od innych. Ja sama planuje wstepnie cos takiego bo to bardzo duza oszczednosc. Sala i jedzenie juz sa, goscie tez bo wiadomo ze kto na weselu to i na chrzcinach powinien byc. Ale absolutnie nie bede od kazdego oczekiwac prezentu bo jednak ten drugi dzien to maja byc poprawiny a chrzest tak przy okazji.

Kochane zajrze do was pozniej z moimi wynikami. Trzymajcie kciuki!!!!

[mlmFM]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc kochane!

Ja dzis rano poszlam na ta krzywa i jak boga kocham prawie zwymiotowalam. Na sama mysl chce mi sie zwrocic! Wyniki mam miec po 15, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!!!

Widze ze Carol tez miala chwilowy stres przez to badanie...

Latkoo z tym chrztem to faktycznie bezczelnosc. Ja jestem taka jak moja mama i obie od razu bysmy z czyms wypalily bo ludzie po prostu nie maja wstydu. A wlasnie najgorzej jak ktos jest takie grzeczny i nie umie odmawiac bo na takich wlasnie sie zeruje najwiecej.

Metropolitan nie zawsze jak ktos robi chrzciny po weselu to ze chce kase od innych. Ja sama planuje wstepnie cos takiego bo to bardzo duza oszczednosc. Sala i jedzenie juz sa, goscie tez bo wiadomo ze kto na weselu to i na chrzcinach powinien byc. Ale absolutnie nie bede od kazdego oczekiwac prezentu bo jednak ten drugi dzien to maja byc poprawiny a chrzest tak przy okazji.

Kochane zajrze do was pozniej z moimi wynikami. Trzymajcie kciuki!!!!

mnie to badanie czeka we wtorek.. zastanawiam się jak top przeżyje.. mam specyficzna 'zdolność' - pojawiło się po wypadku i już tak zostało - jak mi coś nie smakuje, to od razu zwracam [w ciąży to się nawet nasiliło - bez mdłości, prawie od razu wylatuje to się przynajmniej nie mecze]
gin doradziła żeby wziąć ze sobą cytrynę i troszkę jej wycisnąć do specyfiku.

[Darusiaaaa]

co do kosmetykow ja uzywalam do pupy nivea , ale teraz pieluchy huggies odparzyly mala i uzywamy juz tylko pampersow, wiec jak sie pojawily odparzenia to sudocrem, krem nivea na kazda pogode i uzywam oliwki , dzieciatko tak slicznie pozniej pachnie, najbardziej mi sie zapach bambino podoba bo jest taki dzidziusiowy, ale tz teraz dla sprawdzenia kupil johnsona, jak mi nie bedzie odpowiadal dam szwagierce ona uzywa, a ja kupie bambino

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

a ja dzis bylam prawie 3h z mala na spacerku, tz kazal mi isc kupic sobie cos u jubilera bo przeszly nam pieniazki z ubezpieczenia i zebym miala pamiatke, wiec mam piekna bransoletke a od spodu grawer, Oliwia, ur 05.04.2010r

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

ja do swojej nie dzwonilam, bo stwierdzilam ze co ma byc to bedzie a nie bede laski zrywac o 2 w nocy z pierwszego swieta na drugie i w sumie i tak byla tam potrzebna polozna a nie lekarz tak na prawde

[Carol77]

Napisane przez latko0

Oj ciesze się Karolinko że wszystko dobrze z tą glukozą, czasami te baby coś palną i człowiek się martwi.
I super że na takiego ginekologa trafiłaś
Ja moją też strasznie lubie, nie jest typem wesołka, ale o wszystkim z nią mogę pogadać, jest taką ciepłą i miłą osobą, a czasami jak się zagadamy o czymś to nawet zapominamy obie że jakieś skierowanie mi miałą napisać albo jakąś recepte, i później dzwonie do niej że z gapiostwa o czymś zapomniałam.
Dziś kochane dobieram wyniki Biluzbiny całkowitej i tranzaminaz mam nadzieje że wszystko w normie. Te kwasy zółciowe niestety za tydzień dopier Martwie się troszkę.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Metrolopitan dziękuje za wsparcie
Dziś już nabuntowany przeze mnie mąż ma dzwonić i rozmawiać że nie mamy kasy na jakiegoś fotografa.

Nie wiem czy ja jestem jakaś kopnięta, czy coś ale mi się wydaje że w dzisiejszych czasach naprawdę nie trzeba na chrzcie fotografa, już prawie każdy ma aparat i samemu można porobić zdjęcia.

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc kochane!

Ja dzis rano poszlam na ta krzywa i jak boga kocham prawie zwymiotowalam. Na sama mysl chce mi sie zwrocic! Wyniki mam miec po 15, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!!!

Widze ze Carol tez miala chwilowy stres przez to badanie...

Latkoo z tym chrztem to faktycznie bezczelnosc. Ja jestem taka jak moja mama i obie od razu bysmy z czyms wypalily bo ludzie po prostu nie maja wstydu. A wlasnie najgorzej jak ktos jest takie grzeczny i nie umie odmawiac bo na takich wlasnie sie zeruje najwiecej.

Metropolitan nie zawsze jak ktos robi chrzciny po weselu to ze chce kase od innych. Ja sama planuje wstepnie cos takiego bo to bardzo duza oszczednosc. Sala i jedzenie juz sa, goscie tez bo wiadomo ze kto na weselu to i na chrzcinach powinien byc. Ale absolutnie nie bede od kazdego oczekiwac prezentu bo jednak ten drugi dzien to maja byc poprawiny a chrzest tak przy okazji.

Kochane zajrze do was pozniej z moimi wynikami. Trzymajcie kciuki!!!!

Napisane przez mlmFM

mnie to badanie czeka we wtorek.. zastanawiam się jak top przeżyje.. mam specyficzna 'zdolność' - pojawiło się po wypadku i już tak zostało - jak mi coś nie smakuje, to od razu zwracam [w ciąży to się nawet nasiliło - bez mdłości, prawie od razu wylatuje to się przynajmniej nie mecze]
gin doradziła żeby wziąć ze sobą cytrynę i troszkę jej wycisnąć do specyfiku.

Karolinko kochanie dziękuję ja zawsze mocno za Ciebie trzymam , będzie dobrze, zobaczysz, daj od razu znac jak będziesz miała wyniki.

Kasiu bidulko, dobrze, ze dalaś rade, a miałas 50 czy 75g? 50 jest lepsza podobno, ale lepiej od razu 75 nie trzeba wtedy już powtarzać.

Mlm a gdzie Ty się podziewałaś? Co? Tłumacz no się! Jak tam Twoja szyjka??? Weź koniecznie cytrynkę, ja dzięki niej to wypiłam i zajęło mi z 2 min, trzeba w ciągu 5 min wypić. Będzie dobrze, w razie czego zatkaj nosek i wypij, wtedy smaku nie poczujesz. Trzymam kciuki zebyś nie zwróciła!

[Darusiaaaa]

miala mi pozniej za zle ze nie dzwonilam ale kit najwazniejsze ze mala zdrowa i cala

[Carol77]

Napisane przez Darusiaaaa

co do kosmetykow ja uzywalam do pupy nivea , ale teraz pieluchy huggies odparzyly mala i uzywamy juz tylko pampersow, wiec jak sie pojawily odparzenia to sudocrem, krem nivea na kazda pogode i uzywam oliwki , dzieciatko tak slicznie pozniej pachnie, najbardziej mi sie zapach bambino podoba bo jest taki dzidziusiowy, ale tz teraz dla sprawdzenia kupil johnsona, jak mi nie bedzie odpowiadal dam szwagierce ona uzywa, a ja kupie bambino

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

a ja dzis bylam prawie 3h z mala na spacerku, tz kazal mi isc kupic sobie cos u jubilera bo przeszly nam pieniazki z ubezpieczenia i zebym miala pamiatke, wiec mam piekna bransoletke a od spodu grawer, Oliwia, ur 05.04.2010r

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

ja do swojej nie dzwonilam, bo stwierdzilam ze co ma byc to bedzie a nie bede laski zrywac o 2 w nocy z pierwszego swieta na drugie i w sumie i tak byla tam potrzebna polozna a nie lekarz tak na prawde

Darusiu ja oliwek nie lubię, bo wszystko potem jest tłuste i oślizgłe, nieznosze tego i dlatego nie chcę, a balsamik sie wchłonie i też bedzie skórka super.

Jak cudnie, że taki prezencik masz, ciekawe co ja dostanę ale jestem materialistką

[latko0]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc kochane!

Ja dzis rano poszlam na ta krzywa i jak boga kocham prawie zwymiotowalam. Na sama mysl chce mi sie zwrocic! Wyniki mam miec po 15, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!!!

Widze ze Carol tez miala chwilowy stres przez to badanie...

Latkoo z tym chrztem to faktycznie bezczelnosc. Ja jestem taka jak moja mama i obie od razu bysmy z czyms wypalily bo ludzie po prostu nie maja wstydu. A wlasnie najgorzej jak ktos jest takie grzeczny i nie umie odmawiac bo na takich wlasnie sie zeruje najwiecej.

Metropolitan nie zawsze jak ktos robi chrzciny po weselu to ze chce kase od innych. Ja sama planuje wstepnie cos takiego bo to bardzo duza oszczednosc. Sala i jedzenie juz sa, goscie tez bo wiadomo ze kto na weselu to i na chrzcinach powinien byc. Ale absolutnie nie bede od kazdego oczekiwac prezentu bo jednak ten drugi dzien to maja byc poprawiny a chrzest tak przy okazji.

Kochane zajrze do was pozniej z moimi wynikami. Trzymajcie kciuki!!!!

Tak jak pisałam ja też bym odrazu powiedziała co myślę, ale oni rozmawiali przez telefon i po telefonie mąż powiedział o co chodzi.

Kasieńko kochana to czekamy na Twoje wyniki i na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez Darusiaaaa

co do kosmetykow ja uzywalam do pupy nivea , ale teraz pieluchy huggies odparzyly mala i uzywamy juz tylko pampersow, wiec jak sie pojawily odparzenia to sudocrem, krem nivea na kazda pogode i uzywam oliwki , dzieciatko tak slicznie pozniej pachnie, najbardziej mi sie zapach bambino podoba bo jest taki dzidziusiowy, ale tz teraz dla sprawdzenia kupil johnsona, jak mi nie bedzie odpowiadal dam szwagierce ona uzywa, a ja kupie bambino

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

a ja dzis bylam prawie 3h z mala na spacerku, tz kazal mi isc kupic sobie cos u jubilera bo przeszly nam pieniazki z ubezpieczenia i zebym miala pamiatke, wiec mam piekna bransoletke a od spodu grawer, Oliwia, ur 05.04.2010r

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

ja do swojej nie dzwonilam, bo stwierdzilam ze co ma byc to bedzie a nie bede laski zrywac o 2 w nocy z pierwszego swieta na drugie i w sumie i tak byla tam potrzebna polozna a nie lekarz tak na prawde

Wow jaki cudowny prezent i jaka pamiątka

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Carol77

Kasiu bidulko, dobrze, ze dalaś rade, a miałas 50 czy 75g? 50 jest lepsza podobno, ale lepiej od razu 75 nie trzeba wtedy już powtarzać

75g no i dobrze bo drugi raz bym juz nie wypila. A cytrynki nie mialam bo zapomnialam a dzisiaj rano z mama jechalysmy w duzym pospiechu no i musialam sie zmagac bez. Jeszcze ta kobieta byla tak strasznie niemila ze az mialam ochote jej strzelic w leb. Jak slyszala ze mam odruchy wymiotne to tylko na mnie spogladala karcacym wzrokiem i z wielkiej laski dala mi troszke wody w innym kubku (nawet do polowy go nie zalala) i tylko tyle co zrobilam dwa lyczki i dalej musialam pic tamto swinstwo. Ale juz po wszystkim.

mlmFM koniecznie wez ta cytryne i mam nadzieje ze dopijesz i nie zwrocisz. Trzymam kciuki

[Darusiaaaa]

hahahah
ja jestem w szoku ze tak szybko przeszly bo w piatek PO POLUDNIU byl skladay wniosek, a wczoraj rano byly na koncie pieniazki.

[kardashi]

Darusia a jak ten krem na każdą pogode? nie jest tłusty ?
Prezent suuper !

A mi ta glukoza smakowała

[latko0]

Kochane zamieszczam wam stronkę gdzie są testy fotelików i oceny ich bezpieczeństwa. Warto zobaczyć zanim kupi się jakiś fotelik. Nasze maluszki powinny być bezpieczne.

http://fotelik.info/pl/testy/grupa:0...aco/index.html

[kardashi]

Napisane przez latko0

Kochane zamieszczam wam stronkę gdzie są testy fotelików i oceny ich bezpieczeństwa. Warto zobaczyć zanim kupi się jakiś fotelik. Nasze maluszki powinny być bezpieczne.

http://fotelik.info/pl/testy/grupa:0...aco/index.html

Czytałam too..
I mojego wogole nie ma na tej liście..
A certyfikaty ma..
Noo ale jak się okazało, to że ma certyfikaty wcale nie oznacza że spełnia wymogi tych crash testów.. których wogole nie przechodził, nie rozumiem dlaczego
No ale już kupiłam

[Carol77]

Napisane przez latko0

Kochane zamieszczam wam stronkę gdzie są testy fotelików i oceny ich bezpieczeństwa. Warto zobaczyć zanim kupi się jakiś fotelik. Nasze maluszki powinny być bezpieczne.

http://fotelik.info/pl/testy/grupa:0...aco/index.html

Powiem Ci Karolinko, ze nasze 2 będa no name więc nie mam pojęcia jak to z bezpieczeństwem, ale normy spełniają i mają certyfikaty a często właśnie takie sa nie raz i nie dwa bezpieczniejsze od tych drogich, niby markowych i przereklamowanych.

A ja wklejam Wam artykuł o ubieraniu bejbików latem, z czym od zawsze się zgadzam i Olę tez tak ubierałam

https://mamotoja.pl/niemowle_noworod...ul,3791,0.html

[irsin]

Napisane przez kardashi

Darusia a jak ten krem na każdą pogode? nie jest tłusty ?
Prezent suuper !

A mi ta glukoza smakowała

kardashi, bo Ty wpinasz slodyczy tyle,ze i litr glukozy by Ci smakowal

[Darusiaaaa]

ja jestem z tego kremu zadowolona, malej cera super go przyjmuje

[kardashi]

Napisane przez irsin

kardashi, bo Ty wpinasz slodyczy tyle,ze i litr glukozy by Ci smakowal

Napisane przez Darusiaaaa

ja jestem z tego kremu zadowolona, malej cera super go przyjmuje

Bo chce kupić z Nivei.. ale z faktorem.. i takem pytam

[irsin]

Wczoraj cala noc nie moglam spac bo brzuch mnie bolal - moze od soczewicy - nie wiem,ale malo przyjemne
Jutro pojde do lekarza, bo sie martwie - lepiej niech sprawdzi czy wszystko ok, ty bardziej,ze za 1,5 tygodnia lece do siostry.

Wrocilam z jazd- idzie mi coraz lepiej
tylko szkoda ,ze dzisiaj mialam z innym instruktorem

• bo ten moj to ciacho.

[latko0]

Wkleiłam link tak na wszelki wypadek
Ale masz rację Karolinko czasami te rozreklamowane firmy mają po prostu gó..... W uwadze pokazywali fotelik chicco i emmaljunga gdzie są to jedne z droższych firm, a jak okazało się wogóle nie chronią dziecka.

[she 00]

Dzień dobry ...

Carol cieszę się że okazało sie wszystko oki...... ale teraz juz wiesz czemu sie tak zestresowałam....

Nie wiem jak to w pl wygląda, ale tutaj to badanie trwa 4godziny w sumie pobieraja 4próbki krwi... jak po 3godz wysłali mnie do lekarza to mało nie zemdlałam , dziewczyny mi pomogły... i dalej na głodnego ... musiałam zejsc na dół potem czekać na na kolejke zeby mi pobrali askawie 4ta próbke..
Ale generalnie jak juz mogłam zjesc sniadanie to jakbym nigdy nic nie jadła...
Jedyny plus byl taki ze do picia podali lucozade- napoj normalnie do kupienia w sklepie tak ze nie było tak tragicznie....

Dlatego tutaj raczej chyba nie ma mowy o pomyłce- 4 próbki.... aczkolwiek mój maz mówi że oni się musieli pomylić, że przytyłam tylko 11 kilo... itd... ja tylko się modlę żeby to cholerstwo poszło sobie po ciąży...
Nic dowiem sie wszystkiego jutro ....na pewno wam napisze...

Latko co do bycia chrzestnym to ja już pisałam co o tym myślę.... nie ma co szaleć przy chrzcie i komuni...bo co potem przy weselu bedzie? A poza tym na prawde jak rodzice chca takich fnaberii to niech sami za nie płacą...

Dziewczynki tak serio czy zamierzacie wynajmować fotografa na chrzest?

Ja zamierzam dziecko ubrac w zwykłe białe ciuszki( uwielbiam widok matek walczacych z dziecmi w kościele ,bo taki bąbel 6miesięczny wciśniety w garnitur jedyne co chce to zerwać niewygodne dziadostwo z siebe, i żal mi tych upoconych dzieci wciśniętych w krynoliny) wogle zamierzam chrzcic takie malenstwo bo nie bedzie nawet sobie zdawac sprawy , tylko przespi...
A potem na tarasie i w ogrodzie (jak pogoda pozwoli, jak nie to złączymy dwa stoły w salonie) przyjatko dla rodzinki.... i tyle...
żadnych fanaberii, parę białych baloników, dużo świerzych białych kwiatów (jestem córą kwiaciarki- więc to bedzie jedyna fanaberia- dużo kwiatów)
Gdyby moi rodzice nie mieli przestronnego domu, to wynajęłabym stół w jakijś małej restauracji na 12 osób ( góra 30 zł na osobe) i tyle...

[kardashi]

Napisane przez she 00

Dzień dobry ...

Carol cieszę się że okazało sie wszystko oki...... ale teraz juz wiesz czemu sie tak zestresowałam....

Nie wiem jak to w pl wygląda, ale tutaj to badanie trwa 4godziny w sumie pobieraja 4próbki krwi... jak po 3godz wysłali mnie do lekarza to mało nie zemdlałam , dziewczyny mi pomogły... i dalej na głodnego ... musiałam zejsc na dół potem czekać na na kolejke zeby mi pobrali askawie 4ta próbke..
Ale generalnie jak juz mogłam zjesc sniadanie to jakbym nigdy nic nie jadła...
Jedyny plus byl taki ze do picia podali lucozade- napoj normalnie do kupienia w sklepie tak ze nie było tak tragicznie....

Dlatego tutaj raczej chyba nie ma mowy o pomyłce- 4 próbki.... aczkolwiek mój maz mówi że oni się musieli pomylić, że przytyłam tylko 11 kilo... itd... ja tylko się modlę żeby to cholerstwo poszło sobie po ciąży...
Nic dowiem sie wszystkiego jutro ....na pewno wam napisze...

Latko co do bycia chrzestnym to ja już pisałam co o tym myślę.... nie ma co szaleć przy chrzcie i komuni...bo co potem przy weselu bedzie? A poza tym na prawde jak rodzice chca takich fnaberii to niech sami za nie płacą...

Dziewczynki tak serio czy zamierzacie wynajmować fotografa na chrzest?

Ja zamierzam dziecko ubrac w zwykłe białe ciuszki( uwielbiam widok matek walczacych z dziecmi w kościele ,bo taki bąbel 6miesięczny wciśniety w garnitur jedyne co chce to zerwać niewygodne dziadostwo z siebe, i żal mi tych upoconych dzieci wciśniętych w krynoliny) wogle zamierzam chrzcic takie malenstwo bo nie bedzie nawet sobie zdawac sprawy , tylko przespi...
A potem na tarasie i w ogrodzie (jak pogoda pozwoli, jak nie to złączymy dwa stoły w salonie) przyjatko dla rodzinki.... i tyle...
żadnych fanaberii, parę białych baloników, dużo świerzych białych kwiatów (jestem córą kwiaciarki- więc to bedzie jedyna fanaberia- dużo kwiatów)
Gdyby moi rodzice nie mieli przestronnego domu, to wynajęłabym stół w jakijś małej restauracji na 12 osób ( góra 30 zł na osobe) i tyle...

Ja sukieneczkę na chrzest już mam
Tzn na chrzest.. kupiłam ją w smyku na promocji za 15 zł, zwykła białą princesskę, bawełnianą. Ona jest w rozmiarze 56.. Ale czy akurat założę ją na chrzciny, w sensie czy akurat w przeciągu miesiąca je zrobimy to nie wiem Ale na pewno ja założę malej, bo na lato jest idealna nawet na glupi spacer czy cos
A jeżeli nie zdarze jej załozyć na chrzest to kupię podobną, na pewno żadne atłasy, tiule itp itd.
A obiad po chrzcinach zrobimy na pewno w jakiejś restauracji.. Nie chciało by mi się stac i gotować, szykowac tego wszystkiego

A fotograf.. hhm.. u mnie jest taki zwyczaj że się jedzie do fotografa, robi się 4 pamiątkowe zdjęcia. z rodzicami, z chrzestnymi, wszyscy razem i brzdąc sam

A sukieneczkę mam taką

[latko0]

Napisane przez she 00

Dzień dobry ...

Carol cieszę się że okazało sie wszystko oki...... ale teraz juz wiesz czemu sie tak zestresowałam....

Nie wiem jak to w pl wygląda, ale tutaj to badanie trwa 4godziny w sumie pobieraja 4próbki krwi... jak po 3godz wysłali mnie do lekarza to mało nie zemdlałam , dziewczyny mi pomogły... i dalej na głodnego ... musiałam zejsc na dół potem czekać na na kolejke zeby mi pobrali askawie 4ta próbke..
Ale generalnie jak juz mogłam zjesc sniadanie to jakbym nigdy nic nie jadła...
Jedyny plus byl taki ze do picia podali lucozade- napoj normalnie do kupienia w sklepie tak ze nie było tak tragicznie....

Dlatego tutaj raczej chyba nie ma mowy o pomyłce- 4 próbki.... aczkolwiek mój maz mówi że oni się musieli pomylić, że przytyłam tylko 11 kilo... itd... ja tylko się modlę żeby to cholerstwo poszło sobie po ciąży...
Nic dowiem sie wszystkiego jutro ....na pewno wam napisze...

Latko co do bycia chrzestnym to ja już pisałam co o tym myślę.... nie ma co szaleć przy chrzcie i komuni...bo co potem przy weselu bedzie? A poza tym na prawde jak rodzice chca takich fnaberii to niech sami za nie płacą...

Dziewczynki tak serio czy zamierzacie wynajmować fotografa na chrzest?

Ja zamierzam dziecko ubrac w zwykłe białe ciuszki( uwielbiam widok matek walczacych z dziecmi w kościele ,bo taki bąbel 6miesięczny wciśniety w garnitur jedyne co chce to zerwać niewygodne dziadostwo z siebe, i żal mi tych upoconych dzieci wciśniętych w krynoliny) wogle zamierzam chrzcic takie malenstwo bo nie bedzie nawet sobie zdawac sprawy , tylko przespi...
A potem na tarasie i w ogrodzie (jak pogoda pozwoli, jak nie to złączymy dwa stoły w salonie) przyjatko dla rodzinki.... i tyle...
żadnych fanaberii, parę białych baloników, dużo świerzych białych kwiatów (jestem córą kwiaciarki- więc to bedzie jedyna fanaberia- dużo kwiatów)
Gdyby moi rodzice nie mieli przestronnego domu, to wynajęłabym stół w jakijś małej restauracji na 12 osób ( góra 30 zł na osobe) i tyle...

My narazie jesteśmy na etapie zastanawiania się kto będzie chrzesną bo oboje z mężem mamy braci, i ani jednej siostry z bliższej rodziny. Zastanwaim się nad przyajciółką - myslicie że wypada?

Fanaberi też nie planuje, nie wiem jak z ubrankiem, ale napwno musi byc wygodne i przewiewne, chrzcić synka planuje jakos wrzesień - październik jak jeszcze będzie ciepło ale nie upał. No i my mieszkamy w bloku więc nie wiem czy zmieścimy rodzinę, wolała bym w domu zrobić bo w restauracjach w Warszawie drogo jak diabli. Mi do głowy nawet nie wpadł żaden fotograf, rodzinka sama napewno narobi zdjęć, później się tylko wywoła i jakiś łądny album kupi

[Darusiaaaa]

ja tez mam sukieneczke dla malej, dostalismy ja od moich dziewczyn z pracy jak przyszly do nas 1 raz w czwartek

a fotografa miec bedziemy rowniez z racji tego ze bedzie to nasz koscielny

[latko0]

Napisane przez kardashi

Ja sukieneczkę na chrzest już mam
Tzn na chrzest.. kupiłam ją w smyku na promocji za 15 zł, zwykła białą princesskę, bawełnianą. Ona jest w rozmiarze 56.. Ale czy akurat założę ją na chrzciny, w sensie czy akurat w przeciągu miesiąca je zrobimy to nie wiem Ale na pewno ja założę malej, bo na lato jest idealna nawet na glupi spacer czy cos
A jeżeli nie zdarze jej załozyć na chrzest to kupię podobną, na pewno żadne atłasy, tiule itp itd.
A obiad po chrzcinach zrobimy na pewno w jakiejś restauracji.. Nie chciało by mi się stac i gotować, szykowac tego wszystkiego

A fotograf.. hhm.. u mnie jest taki zwyczaj że się jedzie do fotografa, robi się 4 pamiątkowe zdjęcia. z rodzicami, z chrzestnymi, wszyscy razem i brzdąc sam

A sukieneczkę mam taką

Śliczna

[Carol77]

Napisane przez she 00

Dzień dobry ...

Carol cieszę się że okazało sie wszystko oki...... ale teraz juz wiesz czemu sie tak zestresowałam....

Nie wiem jak to w pl wygląda, ale tutaj to badanie trwa 4godziny w sumie pobieraja 4próbki krwi... jak po 3godz wysłali mnie do lekarza to mało nie zemdlałam , dziewczyny mi pomogły... i dalej na głodnego ... musiałam zejsc na dół potem czekać na na kolejke zeby mi pobrali askawie 4ta próbke..
Ale generalnie jak juz mogłam zjesc sniadanie to jakbym nigdy nic nie jadła...
Jedyny plus byl taki ze do picia podali lucozade- napoj normalnie do kupienia w sklepie tak ze nie było tak tragicznie....

Dlatego tutaj raczej chyba nie ma mowy o pomyłce- 4 próbki.... aczkolwiek mój maz mówi że oni się musieli pomylić, że przytyłam tylko 11 kilo... itd... ja tylko się modlę żeby to cholerstwo poszło sobie po ciąży...
Nic dowiem sie wszystkiego jutro ....na pewno wam napisze...

Latko co do bycia chrzestnym to ja już pisałam co o tym myślę.... nie ma co szaleć przy chrzcie i komuni...bo co potem przy weselu bedzie? A poza tym na prawde jak rodzice chca takich fnaberii to niech sami za nie płacą...

Dziewczynki tak serio czy zamierzacie wynajmować fotografa na chrzest?

Ja zamierzam dziecko ubrac w zwykłe białe ciuszki( uwielbiam widok matek walczacych z dziecmi w kościele ,bo taki bąbel 6miesięczny wciśniety w garnitur jedyne co chce to zerwać niewygodne dziadostwo z siebe, i żal mi tych upoconych dzieci wciśniętych w krynoliny) wogle zamierzam chrzcic takie malenstwo bo nie bedzie nawet sobie zdawac sprawy , tylko przespi...
A potem na tarasie i w ogrodzie (jak pogoda pozwoli, jak nie to złączymy dwa stoły w salonie) przyjatko dla rodzinki.... i tyle...
żadnych fanaberii, parę białych baloników, dużo świerzych białych kwiatów (jestem córą kwiaciarki- więc to bedzie jedyna fanaberia- dużo kwiatów)
Gdyby moi rodzice nie mieli przestronnego domu, to wynajęłabym stół w jakijś małej restauracji na 12 osób ( góra 30 zł na osobe) i tyle...

Wiem kotuś co czujesz i jak się martwisz, ta cukrzyca cofa się zazwyczaj po ciąży, a może jednak sie pomylili? No nic, zobaczysz co Ci powie jutro lekarz, trzymam mocno kciuki!

Ja nie mam problemu z chrztem, bo nie będziemy małego chrzcili, jak dorośnie sam zdecyduje, dostanie błogosławieństwo i to wystarczy. Z resztą juz jest pobłogosławiony przez pastora i mnóstwo osób sie za niego modliło, także Bóg nad nim czuwa od samego początku. A rodzinkę zaprosimy na kawę ciacho i kolacje i juz i to z zaznaczeniem,ze niech nie szaleją i jak chca cos kupic to drobiazgi.

[latko0]

Napisane przez Darusiaaaa

ja tez mam sukieneczke dla malej, dostalismy ja od moich dziewczyn z pracy jak przyszly do nas 1 raz w czwartek

a fotografa miec bedziemy rowniez z racji tego ze bedzie to nasz koscielny

I chrzestny płaci za fotografa?

[Darusiaaaa]

nie nie, my sami wszystko oplacamy, restauracje, ubranko dla malej juz jest, fotografa takze, nie bierzemy go na impreze bo na imprezie ludzie zdjec narobia, tylko wynajety jest do kosciola i w plenerek.