Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[iweczka]

Hej,
hej!
u nas noc lepsza niz poprzednia, czyli mamy na zmiane, raz koszmar, raz jest ok

Napisane przez Castia

moje dziecko spało dziś przez cały dzień 30 minut a potrafiła 2,5h ciągiem przespać

zaczyna juz marudzic ;/ chyba kąpie będzie dzisiaj szybciej....

musze zerknac na chmurki czy nie szykuje sie jakas gradowa nad nami sesese

to sie naspała
ja to czuje ze my mamy non stop te ch..... gradowe chmureczki

Napisane przez aguchaw1

Iweczka no to nocka faktycznie nieciekwa. Może jej coś złego się sniło?
A co do zębów to mojej koleżanki córka tak się też sliniła od 3 m-ca życia a wyszły jej w 8. Oby u Was szybciej wyrosły

też tak myślałam, ze moze jakiś zły sen? czasami popłakiwała przez sen.ale tym razem to był okropny płacz!!!

Napisane przez kasienkakg

Nie bylo mnie parę dni, a tu juz tyle napisane.

Po kąpieli napiszę wiecej, a teraz mam baaaaardzo ważne pytanie

Które z Was mają dla dzieciaczków kółko do siedzenia? Jak się sprawują? I czy lepsze są takie ze 'stoliczkiem" , półokrągle czy całe kółko? I jak one są zrobione? ten srodek jest dmuchany?
Na dole zamieszczę zdjęcia, żeby było wiadomo o co mi chodzi

Tak z mojego przeczucie, to te półokragle srednio mi się podobaja, bo moze poleciec 'na twarz'

A pytam, bo jutro rano cchcemy kupic

nawet nie widziałam takich kółek

[tajka88]

Napisane przez żurawinka

A ja sie pochwalę że wczoraj udało mi się wieczorem wyrwać z domu - mąż wrócił wcześniej - i pojechałam na zakupki dla młodej, na chwilę do ciuszkowego i do empiku outletu. Zadowolona z siebie nabyłam drugi album na dziecięce wspomnienia ( pierwszy dostaliśmy) po zawrotnej cenie 11,90 aż żal byłoby nie brać, wcześniej kosztował 59 zł i album na zdjęcia żeby popędzić męża który pasjonuje sie fotografią żeby wreszcie zrobił dziecku sesję ( większość zdjęć moja mama rozdaje rodzinie i ciągle mamy deficyt )

A pytanie do Was - jak utrwalacie wspomnienia o Waszych dzieciaczkach? Zdjęcia, filmy, pudełeczka z pamiątkami? Myślałam
o takim pudełku, nawet mam jedno w trakcie amatorskiego decoupagu

My mamy jedna ksiazeczke na zdjecia itp, a poza tym pelno fotek i filmikow
iza- sliczne ciuszki

Wczoraj pojechalismy do Malagi na male zakupy, pozniej na plaze. Lena nie chciala wyjsc z morza za kazdym razem plakala heeheh. Pozniej pojechalismy na 3cie urodziny kuzynki Lenki. Tyle ludu bylo ze eh. Wynajeli taka salke z basenem z kulakmi, zjezdzalnia itp. Lena sie niezle bawila, ale byla w sozku

zdjecia w albumie

[kwartalinka]

hejo!
u nas nocka ok, wstałyśmy ok.7

Łucja już po pierwszej drzemce, rozrabia teraz na macie - zabawki drżyjcie
a ja wypiłam kawkę, poczytałam co napisałyście i lecę za chwilę prasować nasze kiecki na dzisiejszą imprezę

Napisane przez marta_27

dzień dobry
u nas noc koszmarna. Mateusz na szczepienia reaguje gorączką. obudził się o północy i do 3 co chwilę zasypiał i budził się. dałam mu nurofen i zasnął na szczęście. teraz też ma stan podgorączkowy. mam nadzieję że temp. nie będzie mu wzrastała

trzymam żeby temperatura spadła
szkoda, że się tak biedaczek męczy przy tych szczepieniach

Napisane przez iizabelaa

Moje młode budzi się coraz wcześniej a ja padam,
tż z samego rana uciekła do pracy, tylko zdarzył jej pieluchę zmienić, a ja potem walczyłam, żeby jeszcze choć trochę pospała.

A tak wogole to siedzę sobie teraz na kompie a młode na podłodze jak zwykle, nagle patrzę na nią a ona ciągła kabel od takiej lampy stojącej co mamy w pokoju, i gdybym nie podbiegła to by ja przewróciła,

ja zacznie pełzać to ja oszaleje

Dzisiaj mam zamiar zrobić trochę porządków, poukładać za małe ciuszki,
jeszcze nic z nim nie robię bo nie wiem co sis będzie miała,
oraz zrobić pudełko z pamiątkami, bo do tej pory wszystko w porozrzucane po mieszkaniu.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------



u nas nie można tego dostać,
tzn w mojej małej mieścinie,
a na all kiedyś patrzyłam to była tylko 1 aukcja

ja wczoraj chciałam malej kupić poduszkę rogal,
ale nie było w tym sklepie

może się gdzieś jeszcze dzisiaj wybiorę

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

aaa i mojej ostanie zakupy na all

http://allegro.pl/next-zima-t-shirty...html?source=oo
http://allegro.pl/next-jesien-leggin...html?source=oo

oj tak trzeba coraz bardziej uważać na maluchy
Łucja bez najmniejszego wysiłku jest w stanie pociągnąć za kabel tak, że podnosi całego laptopa
na porządku dziennym jest próba ściągania obrusa ze stołu, talerzy itp.

fajne zakupy

Napisane przez żurawinka

A ja sie pochwalę że wczoraj udało mi się wieczorem wyrwać z domu - mąż wrócił wcześniej - i pojechałam na zakupki dla młodej, na chwilę do ciuszkowego i do empiku outletu. Zadowolona z siebie nabyłam drugi album na dziecięce wspomnienia ( pierwszy dostaliśmy) po zawrotnej cenie 11,90 aż żal byłoby nie brać, wcześniej kosztował 59 zł i album na zdjęcia żeby popędzić męża który pasjonuje sie fotografią żeby wreszcie zrobił dziecku sesję ( większość zdjęć moja mama rozdaje rodzinie i ciągle mamy deficyt )

A pytanie do Was - jak utrwalacie wspomnienia o Waszych dzieciaczkach? Zdjęcia, filmy, pudełeczka z pamiątkami? Myślałam
o takim pudełku, nawet mam jedno w trakcie amatorskiego decoupagu

za wyjście, mamie też potrzebny relaks

my mamy dużo zdjęć, filmików, pamiętnik z czasów ciąży i pudełeczko ze skarbami np.opaską ze szpitala, pępuszkiem itp.

Napisane przez tajka88

My mamy jedna ksiazeczke na zdjecia itp, a poza tym pelno fotek i filmikow
iza- sliczne ciuszki

Wczoraj pojechalismy do Malagi na male zakupy, pozniej na plaze. Lena nie chciala wyjsc z morza za kazdym razem plakala heeheh. Pozniej pojechalismy na 3cie urodziny kuzynki Lenki. Tyle ludu bylo ze eh. Wynajeli taka salke z basenem z kulakmi, zjezdzalnia itp. Lena sie niezle bawila, ale byla w sozku

zdjecia w albumie

zdjęcia Lenki zawsze poprawiają humor
uśmiałam się przed chwilą

miłego dnia kobietki

i gratulacje dla Lilly z okazji pół roczku

[87czarna]

marta a ile po szczepieniu dostaje gorączki? my wczoraj byłyśmy,ale na razie nic nie ma...

agaaga gratuluję skonczonego miesiąca

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Mirabilka piękny mężczyzna

[marta_27]

Napisane przez kwartalinka

trzymam żeby temperatura spadła
szkoda, że się tak biedaczek męczy przy tych szczepieniach


oj tak trzeba coraz bardziej uważać na maluchy
Łucja bez najmniejszego wysiłku jest w stanie pociągnąć za kabel tak, że podnosi całego laptopa
na porządku dziennym jest próba ściągania obrusa ze stołu, talerzy itp.

dzięki. mam nadzieję że szybko mu przejdzie. teraz śpi biedaczek
nawet nie miał ochoty dziś na zabawy na macie. posiedział troszkę w foteliku, zjadł i poszedł spać.
na szczęście temp w okolicy 37,5 a po ostatnim szczepieniu było 38,8 więc i tak jest nieźle

Mateusz ostatnio jak leżał na macie to ciągnął koszule które wisiały na krześle. dobrze że zobaczyłam bo by jeszcze krzesło przewrócił na siebie

Napisane przez 87czarna

marta a ile po szczepieniu dostaje gorączki? my wczoraj byłyśmy,ale na razie nic nie ma...

wczoraj o 18 był szczepiony a gorączka zaczęła pojawiać się ok. 24 i pewnie potrzyma do popołudnia. ostatnio też tak było, cała noc wysoka gorączka a w dzień podwyższona temperatura

a na co wczoraj Majeczka była szczepiona?

[87czarna]

marta miała nie być w ogóle,bo nadal ma katar,ale doktorka zmierzyła jej goraczkę i nic nie było...

była szczepiona przeciwko pneumokokom(druga dawka) i WZW B

[marta_27]

ja też nie byłam przygotowana wczoraj na szczepienie bo myślałam że ma katar. lekarka powiedziała że to sapka, że osłuchowo jest ok i szczepimy. my mieliśmy hexę i pneumo. oby Mai nic nie było po szczepieniu. u nas jutro powinno wszystko do normy wrócić

[87czarna]

marta ona nigdy nie gorączkowała po szczepieniach,ale zastanawiam się czy może jej coś być skoro wczoraj była szczepiona o 10.00 rano...?

[izunia233]

Hej

Wczoraj jakoś nie miałam natchnienia na wizaż a dziś planuję porządki więc czasu chyba też nie będzie

Byłam też u endokrynologa. Na poczekalni spędziłam prawie 2 h bo nie umawiali na jakąś konkretną godzinę
Tak więc muszę zrobić jeszcze raz badania bo lekarz potrzebuje jakieś tak szczegółowe i wrócić do niego z wynikami. Wtedy zadecyduje jak mam się leczyć i czy to leczenie potrwa jakiś czas czy do końca życia

No i doszło do mnie krzesełko. Jesteśmy z Mają nim oczarowane (czyt. głównie ja ). Wczoraj udało mi się w nim ją dwa razy uśpić hehe.

Napisane przez tajka88

Ja zazwyczaj siedze z tylu, chyba ze akurat kieruje. Lena ostatnio miala takie jazdy, ale spiewalam, dawalam butle itp. i po jakims czasie sie uspokoila. Nie wyciagnelabym dziecka podczas jazdy, conajwyzej mozna sie gdzies zatrzymac i uspokoic malucha i dalej w droge

Tajka ja bym nie karmiła dziecka podczas jazdy bo zawsze auto może wpaść w dziurę i dziecko może się zachłysnąć lub zakrztusić.

Ale dobrze Ci z tym morzem. Nie dziwię się, że mała nie chciała wyjść bo ja też bym nie chciała hehe.

Napisane przez Tity

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też się tak za włosy ciągają?

Maja siebie nie ciągnie bo za bardzo nie ma za co ale mnie ciągnie i to bardzo. Tylko czeka na okazję.

Napisane przez agaaga89

Kochane, za 3 minutki Filipek skończy 7 miesięcy jeju, od razu wspominam sobie te chwile na porodówce, to było chwilę temu przecież, jakie 7 miesięcy....

spóźnione życzenia dla Filipka, Wszystkiego Najlepszego

Mój tż dziś w nocy o 12 pojechał zawieść komuś tam auto i przed nim 1600 km. Kurcze siedzę i się martwię. Wiem, że już dojechał na miejsce, jeszcze czeka go powrót.

[marta_27]

czarna raczej nic już jej nie będzie. zwłaszcza że nigdy nic Mai nie było po szczepieniu. 24h minęły więc myślę że możesz być już spokojna

[maggol111]

hej. od wczoraj próbuje cos poodpisywac, ale nie daję rady, choróbsko dalej trzyma, dzisiaj wracam do żywych wiec mysle ze cos uda mi sie naskrobac

Napisane przez żurawinka

n.ik.a u nas też jest dawanie piątki, robienie papa, tuli tuli i brawo się jeszcze uczymy. Ale mąż miał minę wczoraj po powrocie z pracy jak córcia do niego pomachała i przybiła mu piątkę, taki był dumny

ale zdolniacha z niej. mój to mały leniuch jest, nic nie potrafi, chociaz ostatnio jak pusci bąka to robi buzią "pffff", ale tego go nie uczylismy
muszę sie wziasc za niego

Napisane przez Mirabilka

Witam wsród żywych

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie

witaj
miejmy nadzieję, ze szybko wyrosnie z tej nietolerancji.
gotowanie dla maluchów mi sie wydaje juz dosyc uciazliwe a co dopiero dla alergika

Napisane przez agaaga89

Kochane, za 3 minutki Filipek skończy 7 miesięcy jeju, od razu wspominam sobie te chwile na porodówce, to było chwilę temu przecież, jakie 7 miesięcy....

spóźnione gratulacjek laski:

Napisane przez kasiuni_a

I jeszcze jedno pytanie. Jak często zmieniacie pościel w łóżeczku?

tak srednio raz w m-cu, zdarza sie ze czesciej przescieradło, bo np. uleje czy sie przesika

Napisane przez kasiuni_a

Od piatku w rossmannie będzie jakaś promocja na deserki - tańszy hipp i bobovita 3+4 gratis. Do tego pieluchy i chusteczki rossmannowe, jakieś kosmetyki, mleko nan. A 18 października będzie kod na pampersy active baby za 44,99zł.

dzieki, bede w rossmanie moze w przyszłym tyg. to pewnie cos kupię

Napisane przez marta_27

hej
byliśmy z Mateuszem u lekarza. osłuchowo czyściutko a katar nie jest katarem tylko sapką lekarka kazała nawilżać nosek bardziej i pieluchę mokrą rozwieszać. badanie moczu wyszło dobre i zaszczepili mi Młodego na pneumo i hexą więc pewnie w nocy znów gorączka nas czeka. Mati darł się jakby go rozrywali, na szczęście krótko. mam nadzieję że jednak bezobjawowo to szczepienie zniesie

a do mnie przyjechała dziś ciocia w czerwonym mercedesie załamałam się. myślałam że jeszcze ze 2 miesiące spokoju będę miała a tu du.pa

to super ze z Mateuszem lepiej
współczuję cioci, mnie jeszcze ominęła ta przyjemnoscmam nadzieję, ze dłuzej to potrwa

Napisane przez n.ik.a

kochane powiedzcie mi w co ubieracie wasze pociechy w taką beznadziejną pogodę
ja mam kilka takich kurteczek bawełnianych lekko ocieplanych dwustronnych z ciuchlandu ale obawiam się,że może być małej za zimno

ja jak mam lenia, albo szybko chce wyjsc z domu na spacer to np. pajac a na to kombinezon taki misiowy, jak zimno to przykrywam jeszcze kocykiem, a jak gdzies jedziemy do samochodu np. to spodnie, body długi rękaw, kurteczka

Napisane przez kasienkakg

Które z Was mają dla dzieciaczków kółko do siedzenia? Jak się sprawują? I czy lepsze są takie ze 'stoliczkiem" , półokrągle czy całe kółko? I jak one są zrobione? ten srodek jest dmuchany?
Na dole zamieszczę zdjęcia, żeby było wiadomo o co mi chodzi

Tak z mojego przeczucie, to te półokragle srednio mi się podobaja, bo moze poleciec 'na twarz'

A pytam, bo jutro rano cchcemy kupic

nie wiedziałam ze jest cos takiego, nie pomoge

Napisane przez iizabelaa

Moje młode budzi się coraz wcześniej a ja padam,
tż z samego rana uciekła do pracy, tylko zdarzył jej pieluchę zmienić, a ja potem walczyłam, żeby jeszcze choć trochę pospała.


ja wczoraj chciałam malej kupić poduszkę rogal,
ale nie było w tym sklepie

może się gdzieś jeszcze dzisiaj wybiorę

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

aaa i mojej ostanie zakupy na all

http://allegro.pl/next-zima-t-shirty...html?source=oo
http://allegro.pl/next-jesien-leggin...html?source=oo

współczuje wczesnych pobudek,moze później trzeba ją kłasc? bedzie dłuzej spała rano, moje dziecko z racji skoku ostatnio ok. 21 chodzi spac, ale przynajniej pospi później do 9.00, 9.30

fajne zakupy, podobają mi sie legginsy aż ubrałabym Wiktora w nie

[kasiuni_a]

Dzień dobry
Noc u nas już nie taka dobra jak poprzednia, mały spał bez pobudki tylko 8h rano próbowałam złapać siuśki w woreczek, ale Dawid leżał godzinę z tym worekiem przyklejonym i nic, a założyłam mu pieluchę i z zegarkiem w ręku po 2 minutach było mocno nasikane na śniadanie wciagnął kleik z jabłkiem tym razem z 150 ml wody, ale cycem i tak musiał poprawić
teraz już drugą dziś drzemkę sobie ucina

Napisane przez marta_27

hej
byliśmy z Mateuszem u lekarza. osłuchowo czyściutko a katar nie jest katarem tylko sapką lekarka kazała nawilżać nosek bardziej i pieluchę mokrą rozwieszać. badanie moczu wyszło dobre i zaszczepili mi Młodego na pneumo i hexą więc pewnie w nocy znów gorączka nas czeka. Mati darł się jakby go rozrywali, na szczęście krótko. mam nadzieję że jednak bezobjawowo to szczepienie zniesie

dobrze, że już Mateusz zdrowy i mógł być zaszczepiony ale niefajnie macie, że tak na każde szczepienie reaguje gorączką, oby już dziś było lepiej
a nie moglibyście się szczepić rano, żeby akurat na noc nie wypadała ta gorączka?

@ współczuję, ja już na drugą czekam

Napisane przez n.ik.a

kochane powiedzcie mi w co ubieracie wasze pociechy w taką beznadziejną pogodę
ja mam kilka takich kurteczek bawełnianych lekko ocieplanych dwustronnych z ciuchlandu ale obawiam się,że może być małej za zimno

ja zakładam małemu body z długim rękawem, bluzę i bezrękawnik, do tego spodnie ciepłe na polarze, skarpetki, buty i czapkę mam też ze sobą kocyk na wszelki wypadek

Napisane przez iizabelaa

A tak wogole to siedzę sobie teraz na kompie a młode na podłodze jak zwykle, nagle patrzę na nią a ona ciągła kabel od takiej lampy stojącej co mamy w pokoju, i gdybym nie podbiegła to by ja przewróciła,

ja zacznie pełzać to ja oszaleje

mój jak nie widziałam to tłukł włącznikiem od lampy w jej podstawę, a że jest jakas taka ceramiczna, to cała popękała
i żebyś wiadziała, że oszaleć można z tym pełzaniem wszędzie wlezie, wszystko ruszy, żaden próg mu niestraszny, a jak już do czegoś niskiego podpełźnie to zaraz na kolanka klęka

Napisane przez żurawinka

A ja sie pochwalę że wczoraj udało mi się wieczorem wyrwać z domu - mąż wrócił wcześniej - i pojechałam na zakupki dla młodej, na chwilę do ciuszkowego i do empiku outletu. Zadowolona z siebie nabyłam drugi album na dziecięce wspomnienia ( pierwszy dostaliśmy) po zawrotnej cenie 11,90 aż żal byłoby nie brać, wcześniej kosztował 59 zł i album na zdjęcia żeby popędzić męża który pasjonuje sie fotografią żeby wreszcie zrobił dziecku sesję ( większość zdjęć moja mama rozdaje rodzinie i ciągle mamy deficyt )

A pytanie do Was - jak utrwalacie wspomnienia o Waszych dzieciaczkach? Zdjęcia, filmy, pudełeczka z pamiątkami? Myślałam
o takim pudełku, nawet mam jedno w trakcie amatorskiego decoupagu

fajnie, że się z domu wyrwałaś, od razu wtedy człowiek lepiej się czuje mnie się chyba w sobotę znów uda na mecz wyrwać
a co do wspomnienień, to ja jakś dziwna jestem, ale mnie jakoś to gromadzenie pamiątek nie ciągnie mamy zdjęcia, ale nie jakąś ogromną ilość, pare filmików, książeczkę która czeka na uzupełnienie, no i pare pamiątek, które jeszcze nie doczekały się pudełka

Napisane przez izunia233

Hej
Byłam też u endokrynologa. Na poczekalni spędziłam prawie 2 h bo nie umawiali na jakąś konkretną godzinę
Tak więc muszę zrobić jeszcze raz badania bo lekarz potrzebuje jakieś tak szczegółowe i wrócić do niego z wynikami. Wtedy zadecyduje jak mam się leczyć i czy to leczenie potrwa jakiś czas czy do końca życia

ehh czyli znów badania i czekanie w kolejce
oby jednak ta bardziej optymistyczna wersja była prawdziwa

Kasienkakg wszystkiego najlepszego dla Lili z okazji pół roczku

[marta_27]

Napisane przez kasiuni_a

na śniadanie wciagnął kleik z jabłkiem tym razem z 150 ml wody, ale cycem i tak musiał poprawić
teraz już drugą dziś drzemkę sobie ucina



dobrze, że już Mateusz zdrowy i mógł być zaszczepiony ale niefajnie macie, że tak na każde szczepienie reaguje gorączką, oby już dziś było lepiej
a nie moglibyście się szczepić rano, żeby akurat na noc nie wypadała ta gorączka?

no kochana, jak tak ci będzie jadł to raz dwa przytyje
dziś ma stan podgorączkowy, właśnie się obudził i buszuje na macie i główkę ma chłodną więc powoli mija, mam nadzieję.
no rano nie mogliśmy bo nie było lekarki. tzn była jakaś ale beznadziejna a ta dobra przyjmuje tylko po południu i tylko 2 razy w tyg a nasza pani dr nie wiadomo kiedy wraca, ehh

kasienkakg sto lat dla Lilly

[Castia]

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

no i j ja tak z doskoku bo pakuje nasze manatki.
jutro tż ma chyba wolne więc będziemy przewozić no i układać tam wszystko.
dobrze że dużo tego nie ma
będę zaglądać do was dziś i jutro póki jeszcze jestem u rodziców a tam to nie wiem jak z netem mam nadzieję że brat mi szybko podłączy bo nie mamy ani tv ani nic więc zgłupieję bez neta dodatkowo

także pozdrawiam. trzymajcie się zdrowo

[n.ik.a]

dzien dobry kochane my właśnie wróciłyśmy z lekarskiego maratonu
Konsultacja neurologiczna na + Pani neurolog stwierdziła, że Mała rozwija się prawidłowo...fakt ma jeszcze to wzmożone napięcie i delikatną asymetrię ale nic poza tym.
Efekt zachodzącego słońca ma ale chyba nasza pediatra

corolady pytałam rehabilitantki o ona mi tłumaczyła, że takie zachowania są nieprawidłowe w wieku 4,5 miesięcy potem jest to fizjologia. Mówiła, że jeżeli dziecko odrywa główkę, rączki i sprawia wrażenie jakby latało po czym opada na przedramiona to wszystko jest ok. Radziła jednak abyś skonsultowała to z neurologiem, bo jeżeli cię to niepokoi to lepiej sprawdzić.

maggol111 fajny ten twój szkrab. Moja jak puści bąka to najpierw się krzywi a portem udaje, że to nie ona robi taką minę jakby zrobił to ktoś inny.

iizabella super zakupy

Castia to najlepszego w nowym gniazdku i oczywiście czekamy na fotki

Moja znów ma jakieś jazdy ze spaniem i jedzeniem. Jak wczoraj przebudziła sie o 23.30 tak budziłą się co godz. i żądała cyca o 4 postanowiła sie pobawić i poczekać az tata wyjdzie do pracy.
A dziś rano zjadła o 5.30 cyca i dopiero o 10. kaszki ale tylko 80 ml. Po rehabilitacji (jak nigdy) 12.30 zjadła 70 ml mojego mleka i teraz opierdzieliła dwa chrupki i 200 ml przecieru ryżowo - mięsnego z jabłkiem (oczywiście wykonanie mamusi) bo musiałam zrobić coś innego niż te przeciery jarzynowe

[tajka88]

Napisane przez izunia233

Hej




Tajka ja bym nie karmiła dziecka podczas jazdy bo zawsze auto może wpaść w dziurę i dziecko może się zachłysnąć lub zakrztusić.

Ale dobrze Ci z tym morzem. Nie dziwię się, że mała nie chciała wyjść bo ja też bym nie chciała hehe.

Ja zawsze karmie w samochodzie, nawet specjalnie wybieram takie pory, zbey jechac, bo ona je przed snem/drzemka... a jak w aucie nie spi to lobuzuje w domu je na plasko i jest ok...

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć
:

powodzenia

Lena wlasnie zjadla 130g obiadku plus z 60g takiego z kawalkami, ale jakos nie moze sobie z tym poradzic:P
Teraz powinna spac, ale marudzi tylko...

[aguchaw1]

Napisane przez iizabelaa

Moje młode budzi się coraz wcześniej a ja padam,
tż z samego rana uciekła do pracy, tylko zdarzył jej pieluchę zmienić, a ja potem walczyłam, żeby jeszcze choć trochę pospała.

A tak wogole to siedzę sobie teraz na kompie a młode na podłodze jak zwykle, nagle patrzę na nią a ona ciągła kabel od takiej lampy stojącej co mamy w pokoju, i gdybym nie podbiegła to by ja przewróciła,

ja zacznie pełzać to ja oszaleje

Dzisiaj mam zamiar zrobić trochę porządków, poukładać za małe ciuszki,
jeszcze nic z nim nie robię bo nie wiem co sis będzie miała,
oraz zrobić pudełko z pamiątkami, bo do tej pory wszystko w porozrzucane po mieszkaniu.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------





http://allegro.pl/next-zima-t-shirty...html?source=oo
http://allegro.pl/next-jesien-leggin...html?source=oo

IZa zakupy świetne!!
JA dziś małemu też dałam jogurcik i już mu nic nie było więc może to był tylko zbieg okoliczności
Też mu bardzo smakował
O której Idalka rozpoczyna dzień?
Mój dziś postanowił o 5 do 5.30 ale poźniej spał do 8.20

Napisane przez żurawinka

A ja sie pochwalę że wczoraj udało mi się wieczorem wyrwać z domu - mąż wrócił wcześniej - i pojechałam na zakupki dla młodej, na chwilę do ciuszkowego i do empiku outletu. Zadowolona z siebie nabyłam drugi album na dziecięce wspomnienia ( pierwszy dostaliśmy) po zawrotnej cenie 11,90 aż żal byłoby nie brać, wcześniej kosztował 59 zł i album na zdjęcia żeby popędzić męża który pasjonuje sie fotografią żeby wreszcie zrobił dziecku sesję ( większość zdjęć moja mama rozdaje rodzinie i ciągle mamy deficyt )

A pytanie do Was - jak utrwalacie wspomnienia o Waszych dzieciaczkach? Zdjęcia, filmy, pudełeczka z pamiątkami? Myślałam
o takim pudełku, nawet mam jedno w trakcie amatorskiego decoupagu

Żurawinka fajnie, że udało Ci się wyrwać z domu Od czasu do czasu takie wypady są wskazane:PP
Co do wspomnień to ja mma książeczkę którą uzupełniam jak mi się przypomni, pudełeczko z kosmykiem włosów, pępuszkiem, bransoletką ze szpitala. A tak to zdjęcia i pare filmików

Napisane przez iweczka

Hej,
hej!
u nas noc lepsza niz poprzednia, czyli mamy na zmiane, raz koszmar, raz jest ok


ja to czuje ze my mamy non stop te ch..... gradowe chmureczki

Iweczka dobrze, że Mała dała pospać
Co do gradowych chmureczek to u nas na szczęście w reguły są wtedy kiedy w tabelce skoków:P tak to dziecko jest w miare grzeczne
Tobie nie zazdroszczę, ale jak podrośnie to pewnie Ci to wynagrodzi i będzie chodzącym aniołkiem a mój diabełkiem he he

Napisane przez tajka88

My mamy jedna ksiazeczke na zdjecia itp, a poza tym pelno fotek i filmikow
iza- sliczne ciuszki

Wczoraj pojechalismy do Malagi na male zakupy, pozniej na plaze. Lena nie chciala wyjsc z morza za kazdym razem plakala heeheh. Pozniej pojechalismy na 3cie urodziny kuzynki Lenki. Tyle ludu bylo ze eh. Wynajeli taka salke z basenem z kulakmi, zjezdzalnia itp. Lena sie niezle bawila, ale byla w sozku

zdjecia w albumi

Tajka zdjęcia jak zwykle cudne!! Bardzo mi się zachciało jechać nad morze Zazdroszczę!!!!

Napisane przez izunia233

Hej

Wczoraj jakoś nie miałam natchnienia na wizaż a dziś planuję porządki więc czasu chyba też nie będzie

Byłam też u endokrynologa. Na poczekalni spędziłam prawie 2 h bo nie umawiali na jakąś konkretną godzinę
Tak więc muszę zrobić jeszcze raz badania bo lekarz potrzebuje jakieś tak szczegółowe i wrócić do niego z wynikami. Wtedy zadecyduje jak mam się leczyć i czy to leczenie potrwa jakiś czas czy do końca życia

No i doszło do mnie krzesełko. Jesteśmy z Mają nim oczarowane (czyt. głównie ja ). Wczoraj udało mi się w nim ją dwa razy uśpić hehe.

Izunia oby u lekarza okazało się, że leczenie będzie krótkie i że to nic poważnego..
Aczkolwiek z doświadczenia wiem, że problemy z tarczycą nie są krótkotrwałe w leczeniu. Co nie oznacza, że nie da się wyleczyć
Będzie dobrze

Napisane przez maggol111

hej. od wczoraj próbuje cos poodpisywac, ale nie daję rady, choróbsko dalej trzyma, dzisiaj wracam do żywych wiec mysle ze cos uda mi sie naskrobac



ale zdolniacha z niej. mój to mały leniuch jest, nic nie potrafi, chociaz ostatnio jak pusci bąka to robi buzią "pffff", ale tego go nie uczylismy
muszę sie wziasc za niego

MAgolla życzę zdrówka a z tymi odgłosami przy puszczaniu bąka to się uśmiałam

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

Castia trzymaj się NAjważniejsze, że będziecie na swoim - razem
JA pamiętam jak się wyprowadzałam 2 lata temu od rodziców to też nie obyło się bez płaczu hehe, jednak przywyczaiłam się do naszego domu mieszkając w nim całe życie. Ale cięzko mi było 2 dni a teraz już nie wyobrażam sobie znów mieszkać z rodzicami
NAjlepiej z mężem i dzieckiem - sami

MAluszek śpi, a ja wysyłam CV. Czas na poważnie rozejrzeć się za pracą..
Na dworze zimno, byliśmy na krótkim spacerze ale nosek młodemu zmarzł i po 40 min wróciliśmy do domku

[Tity]

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

no i j ja tak z doskoku bo pakuje nasze manatki.
jutro tż ma chyba wolne więc będziemy przewozić no i układać tam wszystko.
dobrze że dużo tego nie ma
będę zaglądać do was dziś i jutro póki jeszcze jestem u rodziców a tam to nie wiem jak z netem mam nadzieję że brat mi szybko podłączy bo nie mamy ani tv ani nic więc zgłupieję bez neta dodatkowo

także pozdrawiam. trzymajcie się zdrowo

O, to niech Wam się dobrze mieszka
Ja też jak pomyślę o przeprowadzce to mi dziwnie....z jednej strony chciałoby się, a z drugiej smutno mi będzie...zwłaszcza, że z mamą cały dzień spędzam, a tak to mąż w pracy, a ja sama będę z Leonkiem.
Oby sprawnie poszło wszystko
My ostatnio mamy noce z 2 pobudkami. Ja jakaś zmęczona chodzę. Dużo się naszarpię z małym bo mi zwiewa ciągle, a to do kabli, a to na jakieś ostre kanty i muszę go ciągle łapać.
Nadal walczę z biustem o mleko. Na najbliższy weekend powinno wystarczyć, dalej nie wiem....

[patrycja_22]

Napisane przez tajka88

Wczoraj pojechalismy do Malagi na male zakupy, pozniej na plaze. Lena nie chciala wyjsc z morza za kazdym razem plakala heeheh. Pozniej pojechalismy na 3cie urodziny kuzynki Lenki. Tyle ludu bylo ze eh. Wynajeli taka salke z basenem z kulakmi, zjezdzalnia itp. Lena sie niezle bawila, ale byla w sozku

zdjecia w albumie

jej jak jaCi zazdroszczę tej Malagi

Napisane przez kwartalinka

my mamy dużo zdjęć, filmików, pamiętnik z czasów ciąży i pudełeczko ze skarbami np.opaską ze szpitala, pępuszkiem itp.

też mam takie pudełeczko

Napisane przez marta_27

Mateusz ostatnio jak leżał na macie to ciągnął koszule które wisiały na krześle. dobrze że zobaczyłam bo by jeszcze krzesło przewrócił na siebie

oj tak teraz trzeba mieć oczy dookoła głowy

Napisane przez izunia233

No i doszło do mnie krzesełko. Jesteśmy z Mają nim oczarowane (czyt. głównie ja ). Wczoraj udało mi się w nim ją dwa razy uśpić hehe.

hehe czyli krzesełko nie służy tylko do karmienia

Napisane przez kasiuni_a

Dzień dobry
Noc u nas już nie taka dobra jak poprzednia, mały spał bez pobudki tylko 8h

nawet mnie nie denerwuj ja marzę o przespaniu ciągiem 8 h

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

zobaczysz szybko się zaaklimatyzujecie a najważniejsze, że będziecie już na swoim


Byłam dzisiaj w dziekanacie i stałam 1,5h w kolejce myślałam, że zejdę

[kasienkakg]

Napisane przez coralady

Mam dokładnie taką:

http://allegro.pl/motherhood-poduszk...861320336.html

Ja nie mam takiej, tylko wieksza, jeszcze jak Lila byla w moim brzuchu, kupilam taka duuuuża fasolkę dla mnie do spania. Ale nie nadaje się, zeby sadzac w tym moją Lilę, nawet jak zawiążę końce, to jednak nie ten kształt, przynajmniej na razie

Napisane przez Anessa

Ja ma cos takiego A dokladniej to:http://www.mothercare.com/Mothercare..._rd_s=center-7

Sa rozne wersje i motywy. Ja to nazywam malym pontonem, bo to jest kolo dmuchane a na to material.
Nino to lubi, bo moze uczyc sie siadac bez urazu glowy. A ja to lubie ze wezgledu na mozliwosc uczenia go lezenia na brzuszku, bo to jest miekkie i jest mu wygodniej patrzec na zabawki albo na cos co mu pokazuje, bo jest wyzej niz normalnie na podlodze.
A oto fotka

Dziękuję pieknie za poradę i fotkę. Rozkosznie w tym wygląda! Bylam w mothercare,ale akurat ich nie bylo i kupilam w asdzie takie jak ma tajka (z tym mini stoliczkiem). Na poczatku bylam zla, ale teraz ciesze sie, bo bylo tansze i jak na razie Lila jest wniebowzięta! W koncu moglam zrobic cos w domu Lilunia w koncu siedzi szczesliwa i jest naprawde zajeta zabaweczkami. Upada na boczki, ale sama daje rade podnosic sie, a jak przy tym stęka! Najbardziej cieszę się, że nie zrobi sobie krzywdy. Poza tym mogę odpocząć od ciaglego trzymania jej na siedzaco, bo jak lezy to zachwouje się jakby szczypawice po niej biegały Jest to zdecydowanie jeden z lepszych zakupow.
Nie wiem jak jest z dostepnoscia tej zabawki w Polsce, ale wydaje mi się, że duże pompowane koło i zarzucony na wierzch cienki kocyk tez swietnie sprawowalby sie

Napisane przez kwartalinka

i gratulacje dla Lilly z okazji pół roczku

dziękuję wlasnie z tej okazji dostala kółko do siedzenia i oczywiscie stały comiesięczny prezent -> balon z helem

Napisane przez kasiuni_a

Kasienkakg wszystkiego najlepszego dla Lili z okazji pół roczku

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć
[

nie rycz! nie łam się!
Trzeba się cieszyc! : jupi:
W koncu bedziecie razem wić gniazdko!
A do rodzicow zawsze mozna wpasc, na pewno ucieszą się, jak beda mogli zając sie dzieciątkiem
Weź aparat i zrob zdjecia jeszcze prawie pustego mieszkanka z kartonami i na srodku z Waszym dzieciątkiem. Bedzie pamiatka na cale zycie
Gratuluje. zycze powodzenia, wytrwalosci i duzo cierpliwosci!



Moja Lilunia wymęczona siadaniem w kolku padla ze zmeczenia!
Hehe nawet nie zauwazylam (rozwieszalam pranie) jak polozyla sie na tym stoliczku i zasnela bez lulania
Ale przenioslam ją do łózeczka, zeby nie byc wyrodna matka
Wracam do sprzatania i ogarniania domostwa
No i ciasto TŻtowi upiekę z okazji skonczenia pol roczku Lilly ! A niech się cieszy

Chcialam Was doczytac, ale muszę najpierw cos zrobic z facebookiem. Nie wiem co mi się z nim stalo. Moze ktoras z Was miala taka sytuacje? Wszystko pieknie dzialalo, a tu dzisiaj nagle, po zalogowaniu wyswietla mi tylko ten gorny pasek z informacjami i obrazkami, a ponizej gdzie zawsze są informacje jest tylko biale tlo. Jestem zalogowana, a nie moge nic z tego paska nacisnąć. Dostalam tam jakies wiadomosci od znajomych, ale nie moge zobaczyc od kogo ani ich przeczytac. No i wlasnie to biale tło i zadnych informacji. Nie moge tez wejsc w moje konto. Kur.cze co robic? Bo od fb jestem uzalezniona bardziej niz od wizażu:mur ::mur :

[szymelka]

Dzień dobry
Nocka u nas troszkę lepsza od poprzedniej, ale do wyspania się duuuuużo mi jeszcze brakuje. Ja nie wiem kiedy to moje dziecię w końcu postanowi dać mi wolne w nocy Jak z zegarkiem w ręku od 0:30 kręciła się i pojękiwała. Potem ok 3 jadła i od 5 znów kręcenie, tym razem tylko do 5:30, więc jeszcze godzinkę mi się przysnęło.
Dziś trochę przytomniejsza z rana byłam i włączyłam światła w aucie

Pogoda beznadziejna u mnie - po pracy wzięłam Lenkę na spacer, ale po chwili deszcz z gradem nas pogoniły, dobrze że sklep po drodze miałam to się schowałyśmy na przeczekanie. Teraz kisimy się w domu... Coraz więcej takich dni będzie....Aż szkoda myśleć....... Oby do wiosny jakoś dotrwać
Poczytam Was później, bo gwiazda chce się pobawić w towarzystwie mamusi

[Castia]

kasnienkakg buziak dla Lilki

dzięki dziewczyny, jakoś to idzie

Napisane przez aguchaw1

Castia trzymaj się NAjważniejsze, że będziecie na swoim - razem
JA pamiętam jak się wyprowadzałam 2 lata temu od rodziców to też nie obyło się bez płaczu hehe, jednak przywyczaiłam się do naszego domu mieszkając w nim całe życie. Ale cięzko mi było 2 dni a teraz już nie wyobrażam sobie znów mieszkać z rodzicami
NAjlepiej z mężem i dzieckiem - sami

Napisane przez Tity

O, to niech Wam się dobrze mieszka
Ja też jak pomyślę o przeprowadzce to mi dziwnie....z jednej strony chciałoby się, a z drugiej smutno mi będzie...zwłaszcza, że z mamą cały dzień spędzam, a tak to mąż w pracy, a ja sama będę z Leonkiem.
Oby sprawnie poszło wszystko

no własnie mi smutno z tego powodu że tu mam mamę, dwie siostry, codziennie kawka, pogaduchy, razem pichcimy obiadki.
ma mi kto wyjść z małą na spacer, zostać jak potrzebuję gdzieś wyjść,Malwinka ciocie uwielbia piszczy i się cieszy na sam ich widok.
na pewno będzie jej dziwnie że już tylu domowników nie będzie tylko mama i tata

Napisane przez kasienkakg

nie rycz! nie łam się!
Trzeba się cieszyc! : jupi:
W koncu bedziecie razem wić gniazdko!
A do rodzicow zawsze mozna wpasc, na pewno ucieszą się, jak beda mogli zając sie dzieciątkiem
Weź aparat i zrob zdjecia jeszcze prawie pustego mieszkanka z kartonami i na srodku z Waszym dzieciątkiem. Bedzie pamiatka na cale zycie
Gratuluje. zycze powodzenia, wytrwalosci i duzo cierpliwosci!

świetny pomysł z tą fotką , dzięki

gdyby ten dom był zdala od rodziców tż ja bym leciała jak na skrzydłach. a on jest obok
dzieli nas ze 100m, w tym samym podwórku ale postawiliśmy taki betonowy płot zeby jakoś mieć kawałek swojego podwórka no i zbytnio że tak powiem nie przepadamy za sobą. dlatego ciężko mi tam iść
ale może jakoś to będzie....

[izunia233]

kasiuni_a i aguchaw dziękuję dziweczyny też podchodzę do tego pozytywnie i wiem, że wszystko będzie ok

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

no i j ja tak z doskoku bo pakuje nasze manatki.
jutro tż ma chyba wolne więc będziemy przewozić no i układać tam wszystko.
dobrze że dużo tego nie ma
będę zaglądać do was dziś i jutro póki jeszcze jestem u rodziców a tam to nie wiem jak z netem mam nadzieję że brat mi szybko podłączy bo nie mamy ani tv ani nic więc zgłupieję bez neta dodatkowo

także pozdrawiam. trzymajcie się zdrowo

Nie przejmuj się. Ja po ślubie przeprowadziłam się do tż( do teściów) i też mi było żal, że rodziców zostawiam. Co weekend jeździliśmy do nich a jak teraz mieszkamy na swoim to nawet nie myślę o nocowaniu u moich rodziców bo u mnie w domku jest najlepiej.
Ale Tobie się nie dziwię jak taką fajną atmosferkę miałaś w domu

Napisane przez n.ik.a

maggol111 fajny ten twój szkrab. Moja jak puści bąka to najpierw się krzywi a portem udaje, że to nie ona robi taką minę jakby zrobił to ktoś inny.

No popatrz jaka mała cwaniara hehe


patrycja_22 funkcja "jedzenie" jest tutaj najmniej istotna hehe

[tajka88]

Dzis moje dziecko to ooookropna maruda.... nie wiem co jej jest ale nawet sie nie zabawi... na rekach tez zle... po spaniu dalej zla a teraz ma czerwony policzek... zazwyczaj sedzi i sie bawi albo sobie pelza... a dzis tylko wyje

Bylismy na zakupach, a jak wrocilismy to Lena przepelzala z salonu do kuchni do toreb, patrzec co mamy(album)

[izunia233]

Napisane przez tajka88

Dzis moje dziecko to ooookropna maruda.... nie wiem co jej jest ale nawet sie nie zabawi... na rekach tez zle... po spaniu dalej zla a teraz ma czerwony policzek... zazwyczaj sedzi i sie bawi albo sobie pelza... a dzis tylko wyje

Bylismy na zakupach, a jak wrocilismy to Lena przepelzala z salonu do kuchni do toreb, patrzec co mamy(album)

Tajka a może to zęby, co?

Moja kluska dzisiaj walnęła taką kupę, że szok. No i po raz pierwszy naciągało mnie przy jej przebieraniu. Efekt rozszerzania diety hehe

[ego_ego]

helol
ja ciagle zaganiana, czytam was ale cięzko mi nadrabiać
jak popsuł na sie tv w salonie, to przeniesliśmy z sypialni i tam wisiał na ścianie, więc mąż korzystając z urlopu zdjął wieszak i gipsuje dziury, a jutro będziemy malować i przestawiac meble
wczoraj bylismy w mojej i męża pracy, a dzisiaj wielkie sprzatanie, ehh

Napisane przez marta_27

hej
byliśmy z Mateuszem u lekarza. osłuchowo czyściutko a katar nie jest katarem tylko sapką lekarka kazała nawilżać nosek bardziej i pieluchę mokrą rozwieszać. badanie moczu wyszło dobre i zaszczepili mi Młodego na pneumo i hexą więc pewnie w nocy znów gorączka nas czeka. Mati darł się jakby go rozrywali, na szczęście krótko. mam nadzieję że jednak bezobjawowo to szczepienie zniesie

dobrze, że badania dobre, a mój Olek też ma zawsze gorączkę po szczepieniu

Napisane przez n.ik.a

kochane powiedzcie mi w co ubieracie wasze pociechy w taką beznadziejną pogodę
ja mam kilka takich kurteczek bawełnianych lekko ocieplanych dwustronnych z ciuchlandu ale obawiam się,że może być małej za zimno

ja na razie body długi rękaw, bluza z polaru rajstopki spodnie skarpetki czapka i chusteczka pod szyjkę

Napisane przez izunia233

Byłam też u endokrynologa. Na poczekalni spędziłam prawie 2 h bo nie umawiali na jakąś konkretną godzinę
Tak więc muszę zrobić jeszcze raz badania bo lekarz potrzebuje jakieś tak szczegółowe i wrócić do niego z wynikami. Wtedy zadecyduje jak mam się leczyć i czy to leczenie potrwa jakiś czas czy do końca życia

kurcze, niestety polska rzeczywistość, mam nadzieję, że to leczenie nie na cale życie, trzymam kciuki

Napisane przez n.ik.a

dzien dobry kochane my właśnie wróciłyśmy z lekarskiego maratonu
Konsultacja neurologiczna na + Pani neurolog stwierdziła, że Mała rozwija się prawidłowo...fakt ma jeszcze to wzmożone napięcie i delikatną asymetrię ale nic poza tym.
Efekt zachodzącego słońca ma ale chyba nasza pediatra

dobre

Napisane przez patrycja_22

Byłam dzisiaj w dziekanacie i stałam 1,5h w kolejce myślałam, że zejdę

jeju strasznie dlugo, co oni tam robili?

[Natka3008]

Witam, wczoraj zapomniałam napisać co tam nam powiedział lekarz, Anastazja już ma zdrowe gardełko, cieknący katar ustąpił tylko jeszcze troszkę sapka

A i Anastazja dzisiaj sama zaczęła bić brawo

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

no i j ja tak z doskoku bo pakuje nasze manatki.
jutro tż ma chyba wolne więc będziemy przewozić no i układać tam wszystko.
dobrze że dużo tego nie ma
będę zaglądać do was dziś i jutro póki jeszcze jestem u rodziców a tam to nie wiem jak z netem mam nadzieję że brat mi szybko podłączy bo nie mamy ani tv ani nic więc zgłupieję bez neta dodatkowo

także pozdrawiam. trzymajcie się zdrowo

Zobaczysz na pewno wszystko się doskonale ułoży "nawet z teściową".
Boże jak ja również chciałabym być na tym etapie budowy, a my dopiero zakładamy panele, płytki itp. - jeszcze daleka droga przed nami

Dziewczyny mam do Was pytanie czy któraś przechodząc z mleka 1 na mleko 2 przechodziła na całkiem inne mleko, bo my tak robimy wg zaleceń pediatry i nie wiem czy mogę mieszać mleko w jednej butelce z dwóch różnych firm?

[Mirabilka]

Napisane przez żurawinka

Ja pamiętam witaj ponownie.
A możecie dawać soję, mleko kozie lub wogóle mleko krowie bez laktozy ? Czy wogóle mleka niet?

soja nie =nietolerancja, na kozie jest za mały - krowie całkowicie odpada - teraz robię próbę mleka kokosowego ale do potraw a nie z butelki

Napisane przez 87czarna

Mirabilka piękny mężczyzna

jak Majeczka będzie szukała swojego mężczyzny - to ja już Ci Karolcia podeślę

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

Napisane przez Tity

Ja też jak pomyślę o przeprowadzce to mi dziwnie....z jednej strony chciałoby się, a z drugiej smutno mi będzie...zwłaszcza, że z mamą cały dzień spędzam, a tak to mąż w pracy, a ja sama będę z Leonkiem.

Napisane przez Castia

no własnie mi smutno z tego powodu że tu mam mamę, dwie siostry, codziennie kawka, pogaduchy, razem pichcimy obiadki.
ma mi kto wyjść z małą na spacer, zostać jak potrzebuję gdzieś wyjść,Malwinka ciocie uwielbia piszczy i się cieszy na sam ich widok.
na pewno będzie jej dziwnie że już tylu domowników nie będzie tylko mama i tata

Castia i tak Ci zazdroszczę, że wkońcu będziesz na swoim - ja się już 4 lata tułam - 2 lata u teściowej teraz prawie dwa u mamy mojej. Rozumiem, że nie chcesz blisko teściowej tym bardziej jak reakcje są jakie są - ale dobrze zrobiliście z tym płotem - pewnie dałabym identyczny bo wiesz jakie ja miałam relacje z teściową - teraz mam ja w głębokim poważaniu...

Ale jest coś w tym co piszecie - mi byłoby też głupio od swojej mamy się wyprowadzac i byc sam na sam z dzieckiem - zero pomocy tym bardziej, że tż więcej w domu nie ma niż jest

Napisane przez ego_ego

ja na razie body długi rękaw, bluza z polaru rajstopki spodnie skarpetki czapka i chusteczka pod szyjkę

my identyko:P

[iizabelaa]

Napisane przez aguchaw1

O której Idalka rozpoczyna dzień?
Mój dziś postanowił o 5 do 5.30 ale poźniej spał do 8.20

ona budzi się ostatnio na mleko między 4-5 i potem nie chce mi spać,
żyje sobie
a potem zasypia jeszcze na godzinkę

[ego_ego]

Napisane przez Natka3008

Witam, wczoraj zapomniałam napisać co tam nam powiedział lekarz, Anastazja już ma zdrowe gardełko, cieknący katar ustąpił tylko jeszcze troszkę sapka

A i Anastazja dzisiaj sama zaczęła bić brawo

Dziewczyny mam do Was pytanie czy któraś przechodząc z mleka 1 na mleko 2 przechodziła na całkiem inne mleko, bo my tak robimy wg zaleceń pediatry i nie wiem czy mogę mieszać mleko w jednej butelce z dwóch różnych firm?

super, że zdrowa i brawo za brawo

ja bym mieszała normalnie, tymbardziej jak zmieniasz firmę, bo napewno różnią się skłądnikami, zaczęłabym np na 180ml wody najpierw 5 miarek 1 i jedną 2 potem 4 i 2 itd

lecę spać
dobranoc