SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych

[Jigoku]

Napisane przez fluoxetine

Z rzeczy "nie do przeskoczenia", bo są zaprogramowane genetycznie to chyba tylko ilość i czas życia włosów. A to jednak wpływa na ogólną jakość. Poza tym, tak jak mówisz, pielęgnacją na pewno można sprawić, że włosy będą zdrowe. Tylko, jeśli mamy ich mało i są dodatkowo cienkie to super włosów się z nich nie zrobi. Dlatego ktoś zauważa wspaniałe efekty po kilku miesiącach pielęgnacji, a ktoś nie widzi większej różnicy po latach. Tak mi się wydaje przynajmniej.

Ja mam bardzo cienkie włosy W prawdzie nie jest ich tak mało, ale na grzywkę i tak się ponownie nie odważę - każdy długi włos jest na wagę złota
Mi się wydaje, że zdrowe, zadbane włosy to więcej możliwości: fryzury ładniej wyglądają przy zadbanych włosach, z długich można też więcej fryzur zrobić, nawet minimalistycznie rozpuszczone wyglądają lepiej jak są zadbane, mimo tego, że są cienkie

[Jigoku]

Btw ostatnio próbowałam coś porobić w włosami i to efekty po warkoczu dobieranym :

[kuleczkka]

Napisane przez fluoxetine

Z rzeczy "nie do przeskoczenia", bo są zaprogramowane genetycznie to chyba tylko ilość i czas życia włosów. A to jednak wpływa na ogólną jakość. Poza tym, tak jak mówisz, pielęgnacją na pewno można sprawić, że włosy będą zdrowe. Tylko, jeśli mamy ich mało i są dodatkowo cienkie to super włosów się z nich nie zrobi. Dlatego ktoś zauważa wspaniałe efekty po kilku miesiącach pielęgnacji, a ktoś nie widzi większej różnicy po latach. Tak mi się wydaje przynajmniej.

właśnie - o to dokładnie mi chodziło - niestety takie posiadam

[fluoxetine]

Napisane przez Jigoku

Ja mam bardzo cienkie włosy W prawdzie nie jest ich tak mało, ale na grzywkę i tak się ponownie nie odważę - każdy długi włos jest na wagę złota
Mi się wydaje, że zdrowe, zadbane włosy to więcej możliwości: fryzury ładniej wyglądają przy zadbanych włosach, z długich można też więcej fryzur zrobić, nawet minimalistycznie rozpuszczone wyglądają lepiej jak są zadbane, mimo tego, że są cienkie

Jasne, masz 100% racji. Zawsze lepiej mieć zdrowe i zadbane włosy, niezależnie czy się ma ich całą burzę czy 3 na krzyż. Chodziło mi tylko o to, że efekt naprawdę "wow" nie jest osiągalny dla wszystkich w jednakowym czasie, a dla niektórych prawdopodobnie nigdy. Co nie zmienia faktu, że lepiej dbać niż nie dbać.

Warkocz super, a falki po nim jeszcze lepsze. Ty chyba pisałaś tu nie raz, że Twoje włosy łatwo się kręcą po koczkach i innych metodach bez użycia ciepła. Bardzo Ci tego zazdroszczę.

[blue_apple]

Napisane przez fluoxetine

Z rzeczy "nie do przeskoczenia", bo są zaprogramowane genetycznie to chyba tylko ilość i czas życia włosów. A to jednak wpływa na ogólną jakość. Poza tym, tak jak mówisz, pielęgnacją na pewno można sprawić, że włosy będą zdrowe. Tylko, jeśli mamy ich mało i są dodatkowo cienkie to super włosów się z nich nie zrobi. Dlatego ktoś zauważa wspaniałe efekty po kilku miesiącach pielęgnacji, a ktoś nie widzi większej różnicy po latach. Tak mi się wydaje przynajmniej.

ja jeszcze pomyślałam o porowatości, dużej nie da się zmniejszyć do najmniejszej - a ta cechuje się właśnie zdrowszym wyglądem włosa.

Napisane przez Jigoku

Ja mam bardzo cienkie włosy W prawdzie nie jest ich tak mało, ale na grzywkę i tak się ponownie nie odważę - każdy długi włos jest na wagę złota
Mi się wydaje, że zdrowe, zadbane włosy to więcej możliwości: fryzury ładniej wyglądają przy zadbanych włosach, z długich można też więcej fryzur zrobić, nawet minimalistycznie rozpuszczone wyglądają lepiej jak są zadbane, mimo tego, że są cienkie

oczywiście to, że ktoś ma włosów mało i są cienkie nie oznacza, że nie mogą być ładne i ma o nie nie dbać, bo i tak jest stracony ale efektu takiego, jak osoby obdarzone gęstymi, grubymi włosami - nie osiągnie.

Napisane przez Jigoku

Btw ostatnio próbowałam coś porobić w włosami i to efekty po warkoczu dobieranym :

lubię ten efekt, kiedyś często go stosowałam mamy taką samą długość włosów
to pewnie Twój naturalny kolor?

[Jigoku]

Napisane przez fluoxetine

Jasne, masz 100% racji. Zawsze lepiej mieć zdrowe i zadbane włosy, niezależnie czy się ma ich całą burzę czy 3 na krzyż. Chodziło mi tylko o to, że efekt naprawdę "wow" nie jest osiągalny dla wszystkich w jednakowym czasie, a dla niektórych prawdopodobnie nigdy. Co nie zmienia faktu, że lepiej dbać niż nie dbać.

Warkocz super, a falki po nim jeszcze lepsze. Ty chyba pisałaś tu nie raz, że Twoje włosy łatwo się kręcą po koczkach i innych metodach bez użycia ciepła. Bardzo Ci tego zazdroszczę.

Zależy co uważasz za efekt wow, u mnie 'wow' wywołują zdrowe włosy w jakiejkolwiek postaci

Jak nie dbałam o nie to niczym nie umiałam ich zakręcić, nawet po lokówce i nocy w papilotach trzymały się pół h, teraz jak są lepiej nawilżone loki trzymają się do następnego mycia, więc mogę kombinować

Napisane przez blue_apple

ja jeszcze pomyślałam o porowatości, dużej nie da się zmniejszyć do najmniejszej - a ta cechuje się właśnie zdrowszym wyglądem włosa.

oczywiście to, że ktoś ma włosów mało i są cienkie nie oznacza, że nie mogą być ładne i ma o nie nie dbać, bo i tak jest stracony ale efektu takiego, jak osoby obdarzone gęstymi, grubymi włosami - nie osiągnie.

lubię ten efekt, kiedyś często go stosowałam mamy taką samą długość włosów
to pewnie Twój naturalny kolor?

Jeśli wysoka porowatość jest wywołana zewnętrznie to się da

Pytanie tylko czy wszystkim chodzi o to, żeby mieć gęste grube włosy Ja szczerze mówiąc wolę swoje cieniaski, moja koleżanka ma bardzo grube włosy i wieczny problem z ułożeniem ich

Naturalny, ale przekłamany lampą, długość do zapięcia stanika

[fluoxetine]

Napisane przez Jigoku

Zależy co uważasz za efekt wow, u mnie 'wow' wywołują zdrowe włosy w jakiejkolwiek postaci

Jak nie dbałam o nie to niczym nie umiałam ich zakręcić, nawet po lokówce i nocy w papilotach trzymały się pół h, teraz jak są lepiej nawilżone loki trzymają się do następnego mycia, więc mogę kombinować

Dla mnie włosy, choćby nie wiem jak zadbane, krótkie i dość rzadkie nigdy nie będą powodować właśnie tego "wow" (przez wow rozumiem myśli - o tak, takie włosy mogłabym mieć ). Będą fajne i ładne, ale bez szału. Tym bardziej, że moim zdaniem, utrzymanie krótkich włosów w dobrym stanie to średni wyczyn. Ale może się mylę, włosy krótkie, przed ramiona miałam tylko jeden raz w życiu, w czasach, gdy używałam aż szamponu familijnego raz w tygodniu.

Moje nigdy nie chciały współpracować. Pamiętam przed komunią - cała noc w papilotach, a rano ryk - witajcie druciaki. A wtedy miałam 100% zdrowe, gęste i nietknięte przez żadne zło włosy.

[izus_86]

Napisane przez justynalenka

A ja dziś pozbierałam komplementy od koleżanek na temat włosów (miały dobry dzień po nocy z Sesą ) i nareszcie wiem,że widać moje starania o nie Gdyby jeszcze te końcówki się tak nie rozdwajały...
I odkryłam,że w sklepie zielarskim koło uczelni mają maski Bingo Oj biedny mój portfel zawsze jak tam zachodzę...

A i jeszcze jedno co do przeszłości - jako kilkulatka miała bujną burzę pięknych loków A teraz jestem prostowłosa...

O właśnie, muszę zobaczyć umnie w zielarskim czy nie ma Bingo

No i czasami za kilka lat mogą Ci się znowu zacząć kręcić włoski Są przypadki, że loki z dzieciństwa wracają

Napisane przez kuleczkka

mam bingo z błotem karnalitowym
i z shea

oba są ok.
To z błotem śmierdzi trochę i chyba mniej nawilża, ale obydwie mi się podobają. Chyba są podobne w działaniu - nie wiem jak po składach bo się nie znam.

Psikacza mam tego co Ty, ale mam też Joannę b/s z zieloną herbatą i też nie bardzo mogę jej używać, a jak zrobiłam sobie własny z d-penthanolem (1 kropla na 20ml) i z kwasem HA i keratyną to też mnie obciążało.
Może mam za krótkie włosy na odżywkę b/s. Często czytam, że odżywkę daje się od ucha w dół, a ja mam od uch w dół jak dobrze pójdzie 5cm na które i tak daje jedwab/serum silikonowe + olej.

Ja chyba najbardziej chciałabym to z shea

Co do psikacza, to może odpuść na jakiś czas Włosków nie masz wcale zniszczonych, więc zadbaj o to zagęszczenie, zapuść trochę i wtedy psikaj

Napisane przez blue_apple

chyba najpierw spróbuję jantara, a seboradin będę miała na uwadze (no i kolejna rzecz do wypróbowania!)

a próbowałaś kiedyś z BD nie szamponu, tylko takiego płynu z pompką? bo ja tak i nienawidziałam go szczerze nawet do ciała się nie nadawał, zupełnie nie mył

wczoraj psikałam na suche, bo już nie mogłam wytrzymać zobaczę jak będzie na mokre
myślisz, że jest sens jednocześnie używać psikacza własnej roboty? szkoda mi teraz rezygnować z niego, bo po to te półprodukty kupiłam

teraz to mi dopiero dałaś kwestię do przemyśleń
ale nie, to niemożliwe, całe życie miałam proste włosy (patrząc na zdjęcia z dzieciństwa, kiedy to jeszcze schły same, nie znały suszarki), takie, które bardzo łatwo ułożyć, ale jak już się je ułoży, to do następnego mycia się tego nie zmieni - są dość cienkie i takie jak piórko i chyba dlatego.
jednocześnie gdy są wycieniowane - po prostu te krótsze włosy schnąć opierają się np. na ramionach - więc wysychają takie 'wykrzywione' no i takie już zostają, chyba że je potraktuje suszarką :P (nawet jak są już suche - gdybym była CG, to na sucho suszarką pewnie bym ich nie wyprostowała :P). i to tez dotyczy tylko dolnych partii włosów, grzywka i góra są całkiem proste.

Myłam kilka razy tym BD z pompką, ale nie pamiętam jakie miałam włoski, bo to były takie jednorazowe mycia w różnych odstępach czasowych Za to uwielbiam go do mycia twarzy

Co do psikacza własnej roboty, to możesz go używać pod spray Schaumy, albo najlepiej przed olejowaniem (pod olej), nawilży wtedy włoski, a olej zatrzyma będzie je zatrzymywał

Jeżeli chciałabyś sprawdzić, czy jesteś CG, to najlepiej umyj raz włoski, nałóż odżywkę d/s, rozczesz wtedy włoski, spłucz, nałóż coś b/s lekko ugniatając i później nic z nimi nie rób, nie czesz ani nie susz i zobacz jakie będą

Napisane przez Jigoku

Btw ostatnio próbowałam coś porobić w włosami i to efekty po warkoczu dobieranym :

Zazdroszczę Ci tych loczków i fal jakie uzyskujesz

Moje mimo odpowiedniego nawilżenia i dbania o nie w ogóle nie chcą się kręcić

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Aha miałam napisać jeszcze, że Lilliputz okazał się moim ideałem

Wczoraj umyłam włoski Alterrą, bo zostało na jedno użycie i tak ciągle stała sobie Włoski dzisiaj szybko były przyklapnięte, a do tego od połowy długości takie sianowate

Także już wiem, że to dzięki Lilli wytrzymują mi dłużej świeże, są miękkie i takie gładkie

[kuleczkka]

Napisane przez izus_86

Ja chyba najbardziej chciałabym to z shea

Co do psikacza, to może odpuść na jakiś czas Włosków nie masz wcale zniszczonych, więc zadbaj o to zagęszczenie, zapuść trochę i wtedy psikaj

Aha miałam napisać jeszcze, że Lilliputz okazał się moim ideałem

Spróbowałam dziś dać tą Schaumy d/s i raz od tyłu psiknęłam. Są ok.
A co do szamponów to ja nie wiem nigdy czy mi pasuje czy nie pasuje - wydaje mi się, że każdy działa tak samo - myje. No po oczyszczającym włosy są piszczące po delikatnych nie.

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

Zazdroszczę Ci tych loczków i fal jakie uzyskujesz

Moje mimo odpowiedniego nawilżenia i dbania o nie w ogóle nie chcą się kręcić Aha miałam napisać jeszcze, że Lilliputz okazał się moim ideałem

Wczoraj umyłam włoski Alterrą, bo zostało na jedno użycie i tak ciągle stała sobie Włoski dzisiaj szybko były przyklapnięte, a do tego od połowy długości takie sianowate

Także już wiem, że to dzięki Lilli wytrzymują mi dłużej świeże, są miękkie i takie gładkie

Tak myślę, że to od tego, bo jeszcze rok temu jak sporadycznie olejowałam, ale nie dbałam tak bardzo o nawilżenie, nie chciały się układać, a teraz są bardzo podatne Dzięki temu polubiłam proste włosy, bo mogę wszystko z nimi zrobić, kiedyś to była droga przez mękę

Ja właśnie zauważyłam, że mi się szybciej ostatnio włosy przetłuszczają, myślę, że to kwestia temperatur, ale może szampon by dał radę

[Jigoku]

izuś, a jak wygląda ten psikacz Schaumy z shea? Tak się przyglądałam dzisiaj w Rossmanie, ale go nie widziałam

[kuleczkka]

Schauma z shea

i powiem, że po moim dzisiejszym eksperymencie spłukania go + 1 psika + od spodu+popsikania keratyną mam rewelacyjne włosy!

Nie wiem tylko Jigoku czy Ci podpasuje bo ma ekstrakt z kokosa

[Jigoku]

Napisane przez kuleczkka

Schauma z shea

i powiem, że po moim dzisiejszym eksperymencie spłukania go + 1 psika + od spodu+popsikania keratyną mam rewelacyjne włosy!

Nie wiem tylko Jigoku czy Ci podpasuje bo ma ekstrakt z kokosa

Dzięki Miałam ją dzisiaj w ręce, ale chyba nie doczytałam

Chyba poszukam czegoś innego, boję się ryzykować z kokosem na skalp

[karmazynka99]

AnulaPPP tez swoje prostowałam jak pewnie wiecie, moze kiedys wkleje porównanie przed i po

Napisane przez Jigoku

Btw ostatnio próbowałam coś porobić w włosami i to efekty po warkoczu dobieranym :

masz bardzo piekne włosy, serio

Napisane przez fluoxetine

Moje nigdy nie chciały współpracować. Pamiętam przed komunią - cała noc w papilotach, a rano ryk - witajcie druciaki. A wtedy miałam 100% zdrowe, gęste i nietknięte przez żadne zło włosy.

moja to samo, i rano jeszcze sie popląał, potem miałam jakies kombinacje na głowie koncowo i tak byl proste :P


a co do cienkich, o ja mam strasznie cienkie, jak czasem mam je juz dosc tłuste to dopiero widac jak jest ich niewiele i jakie cieniutkie sa

[blue_apple]

Napisane przez izus_86

Co do psikacza własnej roboty, to możesz go używać pod spray Schaumy, albo najlepiej przed olejowaniem (pod olej), nawilży wtedy włoski, a olej zatrzyma będzie je zatrzymywał

Jeżeli chciałabyś sprawdzić, czy jesteś CG, to najlepiej umyj raz włoski, nałóż odżywkę d/s, rozczesz wtedy włoski, spłucz, nałóż coś b/s lekko ugniatając i później nic z nimi nie rób, nie czesz ani nie susz i zobacz jakie będą

dziś użyłam po suszeniu swojego psikacza i w sumie fajne te włosy mam a na mokre shaume. pomyslalam, że po suszeniu aloes to dobry pomysł, bo zamknie łuski.
a pod olej też spróbuje, dobry pomysł ale w sumie rzadko olejuję, jakoś nie ma takiego efektu wow.

są powywijane, ale zaraz się prostują

Napisane przez Jigoku

Naturalny, ale przekłamany lampą, długość do zapięcia stanika

bardzo łady, moje też do zapięcia

Napisane przez kuleczkka

Spróbowałam dziś dać tą Schaumy d/s i raz od tyłu psiknęłam. Są ok.
A co do szamponów to ja nie wiem nigdy czy mi pasuje czy nie pasuje - wydaje mi się, że każdy działa tak samo - myje. No po oczyszczającym włosy są piszczące po delikatnych nie.

u mnie po niektórych się plączą, szybciej przetłuszczają, pojawia się łupież, są przyklapnięte, matowe...

Napisane przez Jigoku

Chyba poszukam czegoś innego, boję się ryzykować z kokosem na skalp

ojej, ale jak na skalp ? to na końcówki bardziej.

[izus_86]

Napisane przez kuleczkka

Spróbowałam dziś dać tą Schaumy d/s i raz od tyłu psiknęłam. Są ok.
A co do szamponów to ja nie wiem nigdy czy mi pasuje czy nie pasuje - wydaje mi się, że każdy działa tak samo - myje. No po oczyszczającym włosy są piszczące po delikatnych nie.

No to dobrze, że znalazłaś sposób na Schaume i byłaś zadowolona z włosków

Co do szamponów, to ja tez po oczyszczających czuję, że skrzypią, a po Lilli nie, ale mimo to czuję, że są bardzo dobrze oczyszczone i takie puszyste

Napisane przez Jigoku

Dzięki Miałam ją dzisiaj w ręce, ale chyba nie doczytałam

Chyba poszukam czegoś innego, boję się ryzykować z kokosem na skalp

A dlaczego na skalp? To psikacz, więc ja daję tylko na długość, nie psikam górnej części włosków

[AnulaPPP]

Napisane przez blue_apple

z chęcią zobaczę
może swoje też w końcu pokażę, ale ostatnio mają gorsze dni, myślałam, że po obcięciu będzie lepiej, ale nie jest

a próbowałaś stosować coś na przyspieszenie porostu włosa? w ogóle w jakim tempie na msc Ci rosną? nie chcą przekroczyć 60, czyli w ogóle nie rosną?

dokładnie o to mi chodziło z tym sianem! pamiętam, że właśnie dawno temu po maskach Waxa były od razu po myciu i samodzielnym schnięciu gładkie. gładkie i sypkie, ale nie sianowate i takie zwiewne jak piórko, czyli jak teraz.
kiedyś suszyłam je czasem z głową w dół, a teraz po takim suszeniu mam siano do kwadratu
posłucham Twojej rady co do cierpliwości

a już się czaiłam na Bingo, a tu mówisz, że się bardziej 'kręcą'

ja Twoje również chętnie zobaczę, jak już strzelisz foto

czy próbowałam? ba, ja cały czas próbuję od września różne wcierki non stop, plus inne sposoby. Owszem włosy przyspieszają ale max z 1 cm do 2 cm. Zawsze to coś, ale bez szału. Czasem jest 1,5. Rzecz polega na tym, że ja często podcinam. Muszę po prostu nie, nie przez końce, bo są naprawdę ładne. (dlatego tez na pewno nie jest to ich kruszenie się) Po prostu tak lubię uczucie po podcięciu. Tak więc podcinam regularnie co 2 miesiące. Ile - to różnie. Ostatnimi czasy było i 5 i 4 cm i 3. Teraz w czerwcu będzie już po raz trzeci 2 cm. Teraz sobie tak wymyśliłam, że co dwa miesiące własnie 2 cm. Jakbym utrzymała przyrost 4 cm na 2 miesiące, to ścinając 2 dwa nadal powinanm mieć dwa na plus. No ale na razie jakoś ta 60 jest. W poprzednim miesiącu według pomiarów był 1 cm ;/ albo to wina wcierki, albo ta głupia granica... albo błąd w mierzeniu. Jakby nie patrzeć 1 cm pomyłki w mierzeniu jest bardzo łatwy, a jaka różnica w odbiorze: "omg urosły tylko 1 cm!! nic nie przyspieszyły" albo " hurrra przyspieszyły podwójnie"
Z drugiej strony wcześnij myślałam że taką moją granicą jest zapiecie stanika, a jednak powoli bo powoli ale zapięcie przerosły także jeszcze nadziei nie tracę. Cierpliwości

pewnie musisz jeszcze szukać pielęgnacji która zadziała u Ciebie najlepiej tylko to trudne jest ja sama jeszcze nie doszłam do żadnych wniosków

no z tego co czytam, to kręconowłose bardzo lubią Bingo i widzę po sobie że coś w tym musi być
znaczy wiesz, tył mam zupełnie prosty. Wywijają mi się jak coś przody, ale są najbardziej nierówne ze względu na: zniszczenia (coraz mniejsze ale jednak), największą ilość baby hair przez co grzywka jest jakby "wycieniowana", lżejsza, podatniejsza na wywijanie. Poza tym moja grzywka mimo że ma ponad 40 cm jest krótsza od reszty niestety i to też swoje robi. Plus przedziałek na boku czyli tam gdzie więcej włosów zakładam za ucho (jak założę mokre po myciu to zostaje cudowny ślad ) a znowu ten drugi bok cieńszy znowu lubi się wywinąć.
Po innych maskach jest dużo lepiej, ale że Bingo lubię to stosuję nie zawsze muszę miec rozpuszczone.

Napisane przez fluoxetine

Suszę z głową w dół, a na koniec chwilę z góry. Do szopy to mi daleko, ale mam masę tych niezdyscyplinowanych antenek. Włosy "właściwej długości" są grzeczne.

może suszenie z góry by to zminimalizowało? nie wiem, tak obstawiam po sobie też mam odstające antenki... zwłaszcza po myciu szmaponami. Wtedy im dłużej schodzi aż dochodzą do normalności Po myciu odżywką są gładsze od razu.

Napisane przez Jigoku

Btw ostatnio próbowałam coś porobić w włosami i to efekty po warkoczu dobieranym :

super

Napisane przez karmazynka99

AnulaPPP tez swoje prostowałam jak pewnie wiecie, moze kiedys wkleje porównanie przed i po

następna mondra

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

A dlaczego na skalp? To psikacz, więc ja daję tylko na długość, nie psikam górnej części włosków

Napisane przez blue_apple

bardzo łady, moje też do zapięcia


ojej, ale jak na skalp ? to na końcówki bardziej.

Ja bym chciała ochronić trochę moje baby hair przy czole, tak jak Ty kiedyś izuś robiłaś Do niczego innego mi psikacz nie jest potrzebny, bo zawsze używam odżywki b/s

Co do koloru to tak się zabieram do jego zmiany jak pies do jeża, muszę w końcu zrobić tego glossa z henny Ale najpierw chce się poradzić mojej fryzjerki

Napisane przez karmazynka99

masz bardzo piekne włosy, serio

Dziękuję, choć Twoje podobają mi się dużo bardziej

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez AnulaPPP

super

[karmazynka99]

Napisane przez AnulaPPP

następna mondra

no własnie, dobrze ze się opanowałam
ale w sumie gdyby nie prostownica mogło by mnie nie bć a wizazu bo nie miałabym az tak zniszczonych włosów, tak wiec w sumie wyszło na plus

Napisane przez Jigoku

Co do koloru to tak się zabieram do jego zmiany jak pies do jeża, muszę w końcu zrobić tego glossa z henny Ale najpierw chce się poradzić mojej fryzjerki



Dziękuję, choć Twoje podobają mi się dużo bardziej

a gloss z henny to poprostu sie jej troche dodaje do odzywki i trzyma na włosach?

[Jigoku]

Napisane przez karmazynka99

no własnie, dobrze ze się opanowałam
ale w sumie gdyby nie prostownica mogło by mnie nie bć a wizazu bo nie miałabym az tak zniszczonych włosów, tak wiec w sumie wyszło na plus




a gloss z henny to poprostu sie jej troche dodaje do odzywki i trzyma na włosach?

Tak Mam nadzieję, że mi to pomoże w pozbyciu się polskiego, popielatego odcienia

Znacie może kogoś na wizażu, kto umie zrobić analizę kolorystyczną i dobrać kolor włosów do urody?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Do psikania chyba ostatecznie skuszę się na to http://marionkosmetyki.pl/oferta/pro...arganowym.html

[karmazynka99]

Napisane przez Jigoku

Tak Mam nadzieję, że mi to pomoże w pozbyciu się polskiego, popielatego odcienia

Znacie może kogoś na wizażu, kto umie zrobić analizę kolorystyczną i dobrać kolor włosów do urody?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Do psikania chyba ostatecznie skuszę się na to http://marionkosmetyki.pl/oferta/pro...arganowym.html

oo widzialam tego psikacza w moim pobliskim sklepiku

a jak ze składem ?

[Jigoku]

Napisane przez karmazynka99

oo widzialam tego psikacza w moim pobliskim sklepiku

a jak ze składem ?

Silikonowy

Aqua, Cyclopentasiloxane, Cetrimonium Chloride, Polyquaternium-70 (and) Dipropylene Glycol, Propylene Glycol, Coceth-7 (and) PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether (and) PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Phenyltrimethicone, Parfum, Sodium Sulfate, Phenoxyethanol (and) Ethylexylglycerin, Methylisothiazolinone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Benzyl Cinnamate, CI16255, CI 19140, CI 15985, Citric Acid, Triethanolamine.

Ogólnie nie jest zachwycający, ale potrzebuję ochrony na lato, jak nie znajdę nic lepszego to go wypróbuję albo Schaumę bez kokosa Opinie ma w sumie niezłe

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

Ja bym chciała ochronić trochę moje baby hair przy czole, tak jak Ty kiedyś izuś robiłaś Do niczego innego mi psikacz nie jest potrzebny, bo zawsze używam odżywki b/s

No ja stosowałam do zabezpieczania bejbików, ale nigdy nie psikałam tych przy czole, jedynie te co już podrosły i miały kilkanaście cm

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

No ja stosowałam do zabezpieczania bejbików, ale nigdy nie psikałam tych przy czole, jedynie te co już podrosły i miały kilkanaście cm

Ja bym chciała właśnie coś na włosy bliżej głowy, bo na nie nie nakładam nawet odżywki
Na kokosa jestem uczulona, więc nie chcę kombinować z niczym, co go ma.

[karmazynka99]

Napisane przez Jigoku

Silikonowy

Aqua, Cyclopentasiloxane, Cetrimonium Chloride, Polyquaternium-70 (and) Dipropylene Glycol, Propylene Glycol, Coceth-7 (and) PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether (and) PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Phenyltrimethicone, Parfum, Sodium Sulfate, Phenoxyethanol (and) Ethylexylglycerin, Methylisothiazolinone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Benzyl Cinnamate, CI16255, CI 19140, CI 15985, Citric Acid, Triethanolamine.

Ogólnie nie jest zachwycający, ale potrzebuję ochrony na lato, jak nie znajdę nic lepszego to go wypróbuję albo Schaumę bez kokosa Opinie ma w sumie niezłe

mam nadzieje ze ci sie sprawdzi

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

Ja bym chciała właśnie coś na włosy bliżej głowy, bo na nie nie nakładam nawet odżywki
Na kokosa jestem uczulona, więc nie chcę kombinować z niczym, co go ma.

A te blisko głowy Ci się rozdwajają? Mi zaczęły się rozdwajać jak osiągnęły dopiero kilkanaście cm, dlatego teraz je wszystkie zabezpieczam

No a z kokosem rozumiem, pamiętam że pisałaś jak źle na niego reagujesz

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

A te blisko głowy Ci się rozdwajają? Mi zaczęły się rozdwajać jak osiągnęły dopiero kilkanaście cm, dlatego teraz je wszystkie zabezpieczam

No a z kokosem rozumiem, pamiętam że pisałaś jak źle na niego reagujesz

Raczej nie, to moje najzdrowsze włosy, ale przyda im się ochrona, bo nic na nie nie nakładam, a jednak np. o poduszkę się ocierają

No niestety, wolałabym tego swędzenia i pieczenia uniknąć

Btw obcinałam włosy na początku kwietnia, a już się pojawiły białe kropki, nie wiem od czego tym razem...

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

Raczej nie, to moje najzdrowsze włosy, ale przyda im się ochrona, bo nic na nie nie nakładam, a jednak np. o poduszkę się ocierają

No niestety, wolałabym tego swędzenia i pieczenia uniknąć

Btw obcinałam włosy na początku kwietnia, a już się pojawiły białe kropki, nie wiem od czego tym razem...

Może tępe nożyczki

A czym zabezpieczasz końcówki? No i gdzie masz te białe kropki, normalnie na tych równych najdłuższych włoskach? Czy na jakiś krótszych?

Ja mam tak, że te najdłuższe mi się nie rozdwajają, ale te niektóre krótsze włoski (bejbiki) tak

[Jigoku]

Napisane przez izus_86

Może tępe nożyczki

A czym zabezpieczasz końcówki? No i gdzie masz te białe kropki, normalnie na tych równych najdłuższych włoskach? Czy na jakiś krótszych?

Ja mam tak, że te najdłuższe mi się nie rozdwajają, ale te niektóre krótsze włoski (bejbiki) tak

Zawsze chodzę to tej samej fryzjerki

Odżywka b/s, krem, serum A+E. Niestety białe kropki są wszędzie i na tych najdłuższych włosach i na tych ścieniowanych, nie wiem, co mogło im zaszkodzić.

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

Zawsze chodzę to tej samej fryzjerki

Odżywka b/s, krem, serum A+E. Niestety białe kropki są wszędzie i na tych najdłuższych włosach i na tych ścieniowanych, nie wiem, co mogło im zaszkodzić.

A często używasz Joanny Naturii b/s?
Ona ma Isopropyl Alcohol, na dłuższą metę też może wysuszać