Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 14.

[Madzialenka12344321]

Maleństwo mój mąż tez sobie włączył mecz i to samo miałam pisać, absurd.

Ale mam na cos smaka. Wcinam kaszkę ale... cos jeszcze bym zjadła, tylko co

[Malensstfo]

Madzia...jaki fajny nowy suwaczek!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Malensstfo

Madzia...jaki fajny nowy suwaczek!

sesese

[Natala84]

Napisane przez tomalinka

Strippi przykre strasznie..aż 9 Aniołków...

i niestety się do nich zaliczam

Tomalinko, na test chyba za wcześnie.... ja bym po prostu malutko wypiła

Kurcze, Marysia mi przed spaniem zwymiotowała... już nie wiem co o tym myśleć...

[Madzialenka12344321]

Natalko oby to nie była grypa żołądkowa. A powiedz mi jak karmiłaś to jadłaś ryby wędzone i sery pleśniowe?? Bo ja jem już prawie wszystko ale nie wiem co z tymi rzeczami. Chyba można co? Wiem, że w ciąży były niewskazane.

[stokrotka24]

Napisane przez tomalinka

Hejo!

Pisałyście dzisiaj o fast foodach - podczytywałam Was w trakcie pracy i tylko ślinka mi ciekła! Uduszę Was kiedyś!
A potem jeszcze weszłam na facebooka i dopiero się zaśliniłam oglądając zdjęcia slodkości made by Butter
No to się wyżaliłam

Teraz najważniejsze: Aaby trzymam mocno kciuki!! Czekamy na wieści (mam nadzieję, że po obronie będziesz wpadać częściej)

Tasia przykro mi.. Ale póki nie ma okresu to kciuki trzymam..

Ja mam pytanie z kategorii głupich.. bo ogólnie nie wiem jak długie cykle mam bo co cykl to jest inaczej poza tym to będzie pierwszy pełny cykl po laparoskopii. W weekend mam dwie imprezki i tak się zastanawiam czy przed nimi nie zatestować. Byłby to 23dc - myślicie że jest sens?
Bo szczerze mówiąc nie chcę mi się tłumaczyć czemu nie piję. Męczą mnie te pytania..
Jak już mam nie pić to wolalabym mieć powód ku temu

Namieszałam ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie bo ja dziś coś zdania sklecić nie potrafię

Strippi przykre strasznie..aż 9 Aniołków..

Butter, Bika ja też w ciąży nie jestem, a wiem, że będzie Hania
Już z tak z mężem gadamy.. "A jak będzie Hania.." itd. Trochę to glupie - wiem.

Malamaluczka czeeeść fajnie, że masz już neta No alkoholowy wstręt?? No to może pierwszy znak?? Gratuluję managerowania!!

Strong to jak się fatalnie czujesz to może odpocznij troszkę trzymaj się Kochana

Bika jedz, jedz może to jakiś sygnał?? I odpoczywaj póki jeszcze możesz

ja tak jak dziewczyny uważam, ze 23 dc to za wcześnie na test, wypij jakiegoś drinka symbolicznie i będziesz miała z głowy tłumaczenie

Napisane przez strongwomen

Butter, dziękuję tak zrobię
zaproszę Cię na obiad w ramach podzięki

Tasia, jak Ci się tak nudzi to walnij mi pw o ślubie

Dodaja, a wiesz że ja blisko LP mieszkam ?
a o Biesiu nic nie wiem. Może jeszcze Contre w Wodzisławiu sprawdźcie. Byłam tam razy dwa i jest świetnie. Nawet cenowo Ci mogę powiedzieć w zeszłym roku, z obiadem i bez alko 160zł za osobę. I jeszcze Złota Iglica w Pogrzebieniu ale to chyba macie daleko.

i nieźle wkręciłaś TŻ z tym kropkiem

Gocha, to Ci dziś Wojtuś namieszał

Żabcia, Kamil nie umie się przewracać na brzuszek, ale jak go kładę do snu na boczku to budzi się na pleckach, sam jednak z plecków na boczki nie często się przewraca, wręcz rzadko. Za to z brzuszka na plecki to jak burza. Kurde, jak Ci się w nocy na brzuszek kula to trochę strach czy sie nie przydusi.

Stokrotko, żadne przeziębienie, prędzej chandra jesienna, niskie ciśnienie, infekcja tam na dole, i do tego wzdęcia bo się stron za przeproszeniem przeżarła!

.

to przytulam kochana, oby twoje samopoczucie poprawiło się, popatrz na synka i od razu się uśmiechniesz bo on wnosi pewnie w twoje życie wiosnę i swieżosć

ale mi się spać che, masakra, ale wzięłam się za gotowanie zupy to trzeba ja dokończyć

[zaaaabcia]

Napisane przez Bika83

Chyba mi się nie zdarzyło ale przy dziecku spodziewam się wszystkiego

Napisane przez Bika83

Ja się nuuuuudzę i jeeeeeeeeem.............. ...

Juz niedlugo i Ci sie skonczy ta nuda

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny czy Wy czaicie te siatki centylowe? Lence wychodzi 90 więc co to znaczy?

dokladnie tak jak pisala Ci strong U nas Domino wychodzi 95%

Napisane przez strongwomen

Żabcia, Kamil nie umie się przewracać na brzuszek, ale jak go kładę do snu na boczku to budzi się na pleckach, sam jednak z plecków na boczki nie często się przewraca, wręcz rzadko. Za to z brzuszka na plecki to jak burza. Kurde, jak Ci się w nocy na brzuszek kula to trochę strach czy sie nie przydusi.
.

No wlasnie ja Domino od zawsze klade na plecyki ale on sam sie przekreca na bok czy na brzuszek. Czesto w nocy sie budze zeby go sprawdzic a ten juz na brzuszku lezy. Wiec ja go przekrecam spowrotem na plecyki ... Tez sie wlasnie boje zeby sie nie przydusil. Z drugiej strony ma juz 4 miesiace wiec chyba mniejsze prawdopodobienstwo?

Napisane przez strongwomen

Myślicie że mogę wrócić do przeglądów tygodnia?

taaaaaaaak

Napisane przez Malensstfo

Trochę podjadłam chipsów...niedobra mamusia ze mnie

ojj tam ojjj tam

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia z tego co pamiętam to położna nie kazała mi tam niczym w środku smarować, ale też nie kazała używać chusteczek - tam tylko wacikiem z wodą można. Chodzi mi o to między wargami, bo wszędzie indziej chusteczki jak najbardziej. Co do spania to u nas Maja od zawsze śpi na plecach albo na boku. Na brzuszku bym jej nie zostawiła. W dzień to ok, ale w nocy jakoś bym się bała

Znowu mamuski pisza ze powinno sie tam oliwka nawilzac czy cos w tym stylu.

Ja Domino odkladam do spania na pleckach zawsze on sam sie przekreca na brzuszek. Z tego powodu czesto sie teraz budze w nocy zeby go sprawdzac i przekrecam na plecyki bo sie denerwuje zeby sie nie przydusil. A on po jakims czasie znowu przekreca sie na brzusio albo bok.

U Was Majka dalej spi z Wami w lozku? Moze nie ma tyle miejsca zeby sie na brzuszek przekracac albo nie lubi?

Nie wiem od czego to zalezy. Ale u nas Domino jak tylko nauczyl sie przekrecac z plecykow na brzuszek to takie akrobacje w nocy robi. No i w dzien tez.

[gucia6]

ja się tak nie bawię...
lecicie jak szalone i za wami nie nadążam

Napisane przez Nikita...

Wiem, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ale wkurza mnie to, ze jestesmy dyskryminowane na rynku pracy, taka jest prawda. Dzis lepiej zatrudnic faceta a nas zawsze widzi sie przez pryzmat ciazy.

mówiąc szczerze to patrzenie przez pryzmat dziecka też nie jest fajne - bo co zrobię jak dziecko będzie chore
a dyskriminacja niestety będzie i możnaby wiele książek o tym napisać...

niestety kobiety zostały stworzone do rodzenia dzieci...

za to ja sama miałam już nie raz przeprawę w związku z tym i generalnie podczas rozmów kwalifikacyjnych jestem bezczelna jeśli dochodzi do takich tematów... bo tak na dobrą sprawę pracodawca może mi skoczyć, bo ja wiem jakim jestem pracownikiem i jakie mam kwalifikacjie i niejeden facio był pod moje dyktando ... także jeśli takiemu pracodawcy przeszkadza moje macieżyństwo, to niech się wypcha... ktos inny będzie czerpać korzyści z mojego zatrudnienia

Napisane przez strongwomen

Żabciu, brawa za szczepienie Patrz no, Domino starszy od Kamila a kilogram mniejszy

to tak jak z Ritą i Madziową Mają

Napisane przez blonde_hair

no fajne








No wlasnie a ja uwazam,ze dlatego ze plakalas, bylas zdenerwowana to byc moze nie moglas nakarmic, bo niestety dziecko wszystko wyczuwa i tez jest takie niespokojnyi to jest bardzo wazne...ja bylam spieta zdenerwowana w szpitalu, bo mi nie wychodzilo, maly wył, ciagle wisial na cycku, ja bylma zmeczona, plakalam, milam dosc...ale w domu powalczylam, był spokoj, nikt nie pouczal, nikt nade mna nie stal i udalo sie

hehe...
nade mną też nikt nie stał ani nie pouczał, tym bardziej, że już jedno dziecko wcześniej wykarmiłam... a jednak pomimo spokoju, zacisza domu u nas nastąpiły problemy...
i pewnie poddałabym się wcześniej, gdyby Rita nie miała skazy i przyjmowała mm wcześniej

Napisane przez Emilia211

Strong wiem co przechodziłaś , teraz u mnie są lepsze i gorsze dni
Czekam aż mała skończy 4 miesiąc- i jeśli nadal będzie cyrk to koniec z karmieniem.

mówiłam dokładnie to samo pry Ricie... ale jak już pisałam był problem ze skazą... to tez rozwiązało problem, bo jak odstawiłam produkty mleczne to i problemy z karmieniem minęły

Napisane przez strongwomen

Kamil dziś kończy 3 miesiące.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gucia6

to tak jak z Ritą i Madziową Mają

oj tak

Zabciu wzrost ma u Ciebie na 95 % a waga??

Maja nadal śpi z nami, bo tak nam wygodniej. Na szczęście w nocy się nie przekręca na brzuszek, za to w dzień na pleckach nie poleży tylko hop i już. A potem pełza, złazi z maty, albo sie turla i... tez złazi z maty hehe.

Ja bym jej oliwką w środku nie smarowała.

Dziewczyny , które mają córeczki a wy smarujecie oliwką??

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Dziewczyny a MOna to dziś była??

[zaaaabcia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabciu wzrost ma u Ciebie na 95 % a waga??

Maja nadal śpi z nami, bo tak nam wygodniej. Na szczęście w nocy się nie przekręca na brzuszek, za to w dzień na pleckach nie poleży tylko hop i już. A potem pełza, złazi z maty, albo sie turla i... tez złazi z maty hehe.

Nie pamietam wlasnie jak z waga . Mozna to na necie jakos sprawdzic?

Ja sie bardziej wysypiam jak Domino spi u siebie. I on ma wiecej miejsca i my

O wlasnie sie na brzuszek przekrecil

[Madzialenka12344321]

Zabciu mi jest wygodniej, bo karmię cycem, więc Maja sobie je, a ja idę spać

Tak, w necie jest pełno tych siatek.

[zaaaabcia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabciu mi jest wygodniej, bo karmię cycem, więc Maja sobie je, a ja idę spać

Tak, w necie jest pełno tych siatek.

No tak przy karmieniu piersia to napewno wygodniej. Nie odbijasz Majce?

Ja to musze sie rozbudzac na karmienie za kazdym razem

[ButterBear]

Kotek już pojechał chlip chlip

Okazało się, że ma uszkodzoną lewą łapkę. Mam nadzieję, że tej siostry to nie zniechęci i go wyleczy...i zostawi...smutno mi

[Madzialenka12344321]

Napisane przez zaaaabcia

No tak przy karmieniu piersia to napewno wygodniej. Nie odbijasz Majce?

Ja to musze sie rozbudzac na karmienie za kazdym razem

Przyznaję się bez bicia, że od urodzenia ani razu Mai w nocy nie nosiłam aby jej sie odbiło Ale jakby miała problemy z gazami to bym ją nosiła, na szczęście nie miała.

Ale w dzień zawsze noszę aby się jej odbiło

A czytałam, ze jak dziecko skończy pół roczku to już nie trzeba odbijać

Ja przez pierwszy miesiąc w nocy Maję odkładałam do łożeczka, aż kiedyś mi sie przysnęło i stwierdziłam, że to lepsze. Bo choć wyspana chodzę.

No właśnie... ty i tak wstajesz, więc na Twoim miejscu to bym ją tez odkładała.

[blonde_hair]

[

Napisane przez Natala84

i

Kurcze, Marysia mi przed spaniem zwymiotowała... już nie wiem co o tym myśleć...

Napisane przez zaaaabcia

Ja sie bardziej wysypiam jak Domino spi u siebie. I on ma wiecej miejsca i my

:

tez tak wolalam i nadal wole

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabciu mi jest wygodniej, bo karmię cycem, więc Maja sobie je, a ja idę spać

.

nie boisz sie?Mi generalnie kilka arzy zdarzylo sie,z e zasnelam karmiac,ale staralam sie czuwactak jakos bezpieczniej

Napisane przez ButterBear

Kotek już pojechał chlip chlip

Okazało się, że ma uszkodzoną lewą łapkę. Mam nadzieję, że tej siostry to nie zniechęci i go wyleczy...i zostawi...smutno mi

Dzis pierwszy raz nie dalam Sebie butelki z mlekiem przed snem
Powoli planuje ja pozegnac, skoro z odpieluchowaniem tak ciezko to tym sie zajmeI bez zadnych protestow usnal normalnie

[gucia6]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dziewczyny , które mają córeczki a wy smarujecie oliwką??

jak smaruję całe ciało to i tam troche przelecę oliwką
z Sandrą robiłam tak samo...


wiecie co... tak was czytam i powiem wam, że się cieszę, że już nie cycujemy... nie wiem... jakoś tak mi lżej i nie czuję tej presji (mojej własnej )... mam wrażenie, że jestem bardziej na luzie (mimo iż w rozkładzie dnia praktycznie nic sie nie zmieniło)...

[Malensstfo]

Napisane przez Madzialenka12344321

Przyznaję się bez bicia, że od urodzenia ani razu Mai w nocy nie nosiłam aby jej sie odbiło Ale jakby miała problemy z gazami to bym ją nosiła, na szczęście nie miała.

Ale w dzień zawsze noszę aby się jej odbiło

A czytałam, ze jak dziecko skończy pół roczku to już nie trzeba odbijać

Ja przez pierwszy miesiąc w nocy Maję odkładałam do łożeczka, aż kiedyś mi sie przysnęło i stwierdziłam, że to lepsze. Bo choć wyspana chodzę.

No właśnie... ty i tak wstajesz, więc na Twoim miejscu to bym ją tez odkładała.

Madzia a czy w odbijaniu nie chodzi o to, żeby dziecku się nie ulewało i przypadkiem w czasie snu się np. nie zakrztusiło??
Bo tak pierwszy raz słyszę, że tu o gazy chodzi? Chociaż na pewno też...

[blonde_hair]

Napisane przez gucia6

[

wiecie co... tak was czytam i powiem wam, że się cieszę, że już nie cycujemy... nie wiem... jakoś tak mi lżej i nie czuję tej presji (mojej własnej )... mam wrażenie, że jestem bardziej na luzie (mimo iż w rozkładzie dnia praktycznie nic sie nie zmieniło)...
[/FONT][/SIZE][/COLOR]

rozumiem, tez tak sie czulam jak skonczylam karmic

[Madzialenka12344321]

Butter wiesz co, ja i tak śpię czujnie. Poza tym w nocy to Maja nie jada dużo, o tak bardziej bliskości potrzebuje. Teraz jak zaśnie o 20 to budzi się o 3 a potem dopiero 7-8. Więc zasypiam tylko na tym jednym karmieniu nocnym.

Fajnie, że udało się odzwyczaić, oby tak dalej. To chcesz aby teraz jadł kolację a potem dopiero rano tak?

[gucia6]

Napisane przez Madzialenka12344321

A czytałam, ze jak dziecko skończy pół roczku to już nie trzeba odbijać

ja odbijam do dziś...
a czasem to i ona sama sobie "beknie" jak już jest najedzona

[Madzialenka12344321]

Maleństwo chyba o ulewanie też chodzi. Na szczęście Mai się nie ulewa. Jakby jej sie ulewało, to na bank bym ją nosiła Bo to by było niebezpieczne. Ale jak do tej pory ani razu jej sie nie ulało przy / po karmieniu.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez gucia6

ja odbijam do dziś...
a czasem to i ona sama sobie "beknie" jak już jest najedzona

No wlaśnie byłam ciekawa, bo tak jak wspomniałam, czytałam takie coś. Ze niby układ trawienny jest lepiej rozwinięty i nie trzeba, nie wiem sama.

[gucia6]

Napisane przez Malensstfo

Madzia a czy w odbijaniu nie chodzi o to, żeby dziecku się nie ulewało i przypadkiem w czasie snu się np. nie zakrztusiło??
Bo tak pierwszy raz słyszę, że tu o gazy chodzi? Chociaż na pewno też...

zawsze chodzi o gazy

jeśli dziecku gazy zalegną pod mlekiem, to często gęsto dlatego się ulewa

i wiadomo, że leżące dziecko łatwiej może się zakrztusić niż raczkuące, czy siedzące...

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter wiesz co, ja i tak śpię czujnie. Poza tym w nocy to Maja nie jada dużo, o tak bardziej bliskości potrzebuje. Teraz jak zaśnie o 20 to budzi się o 3 a potem dopiero 7-8. Więc zasypiam tylko na tym jednym karmieniu nocnym.

Fajnie, że udało się odzwyczaić, oby tak dalej. To chcesz aby teraz jadł kolację a potem dopiero rano tak?

Madziu, przepraszam, ale ja nie pytałam o nic....

[gucia6]

Napisane przez Madzialenka12344321

No wlaśnie byłam ciekawa, bo tak jak wspomniałam, czytałam takie coś. Ze niby układ trawienny jest lepiej rozwinięty i nie trzeba, nie wiem sama.

układ trawienny jest z pewnością lepiej rozwinięty, co nie zmienia faktu, że odbicie dziecku nie zaszkodzi ...

najbardziej mnie śmieszy, jak czasem Rita tak odbije, że stary chłop by się nie powstydził

[Madzialenka12344321]

Oczywiście to nie jest tak, że ja za każdym razem zasypiam. Przeważnie jest tak, że Maja mlaśnie (bo ona w nocy nie płacze), ja sie obudzę. Dam jej cyca, ona 3 razy pociągnie, wypluje go i idzie spać a ja wtedy też zasypiam. I zawsze wtedy śpi na boku wtulona we mnie.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez gucia6

najbardziej mnie śmieszy, jak czasem Rita tak odbije, że stary chłop by się nie powstydził

hehe to Maja też

Napisane przez ButterBear

Madziu, przepraszam, ale ja nie pytałam o nic....

oo to miało byc do Blonde

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter wiesz co, ja i tak śpię czujnie. Poza tym w nocy to Maja nie jada dużo, o tak bardziej bliskości potrzebuje. Teraz jak zaśnie o 20 to budzi się o 3 a potem dopiero 7-8. Więc zasypiam tylko na tym jednym karmieniu nocnym.

Fajnie, że udało się odzwyczaić, oby tak dalej. To chcesz aby teraz jadł kolację a potem dopiero rano tak?

Blonde

No to dobrze, ja sie wlasnie balam by sie nie zadlawil, albo tez nie udusil pod koldra jak byl tak we mnie wtulonyi generalnie nie sypialam tak duzo (raczej z poczatku i w okresie kolek), uczylam odkładania i spania we własnym lozeczku

On je kolacje normalnie, tylko ta butelka przed snem tez byla oprozniana do dnaA to samo mleczko, to raczej do anpicia niz do najedzenia i zapchania zoladkaRano tez pil melczko po obudzeniu, jakas godzine pozniej(bo my jeszcze lezymyw łózku i czytamy)jemy sniadanie

[zaaaabcia]

Napisane przez ButterBear

Kotek już pojechał chlip chlip

Okazało się, że ma uszkodzoną lewą łapkę. Mam nadzieję, że tej siostry to nie zniechęci i go wyleczy...i zostawi...smutno mi

nie smutaj sie

Napisane przez Madzialenka12344321

Przyznaję się bez bicia, że od urodzenia ani razu Mai w nocy nie nosiłam aby jej sie odbiło Ale jakby miała problemy z gazami to bym ją nosiła, na szczęście nie miała.

Ale w dzień zawsze noszę aby się jej odbiło

A czytałam, ze jak dziecko skończy pół roczku to już nie trzeba odbijać

Ja przez pierwszy miesiąc w nocy Maję odkładałam do łożeczka, aż kiedyś mi sie przysnęło i stwierdziłam, że to lepsze. Bo choć wyspana chodzę.

No właśnie... ty i tak wstajesz, więc na Twoim miejscu to bym ją tez odkładała.

A to ja zawsze po kazdym jedzeniu odbijam. Nawet jak Domino zasnie przy butli to go podnosze zeby odbic. Boje sie ze mu sie na spaniu mleko wroci i sie zadlowi.

Napisane przez gucia6

wiecie co... tak was czytam i powiem wam, że się cieszę, że już nie cycujemy... nie wiem... jakoś tak mi lżej i nie czuję tej presji (mojej własnej )... mam wrażenie, że jestem bardziej na luzie (mimo iż w rozkładzie dnia praktycznie nic sie nie zmieniło)...

blonde - ja sie wlasnie balam ze przysne i sie przekrece na Domino . Widomo ze spi sie bardzo czujnie ale jednak zmeczenie robi swoje. A jeszcze moj maz rozwala sie na pol lozka. Takze jak on idzie do pracy to zabieram Domino do lozka dopiero

[Madzialenka12344321]

Blonde myślę, że jak Maja będzie miała pół roczku albo jak przestanę w nocy karmić to zaczniemy ją przestawiać aby spała w swoim pokoju.

[zaaaabcia]

Napisane przez gucia6

najbardziej mnie śmieszy, jak czasem Rita tak odbije, że stary chłop by się nie powstydził

U nas ostatnio Domino sobie tak beknal w Kosciele jak byla cisza

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde myślę, że jak Maja będzie miała pół roczku albo jak przestanę w nocy karmić to zaczniemy ją przestawiać aby spała w swoim pokoju.

Tez chcialabym Domino przenies do swojego pokoju jak skonczy 6 miesiecy , ale cos czuje ze bedzie ciezko ....

Domino sie wlasnie zadrapal na czole

[Madzialenka12344321]

Zabciu tez tak czuję, że będzie ciężko

Kurcze Twój też się tak drapię? U nas tak samo. Paznokcie obcinamy dosłownie 2 razy w tygodniu a ona i tak się zadrapie.