Razem schudniemy 20kg! - część IV

[Martuszka85]

MAxi aaa spoko a ja zastanawiałam się z czym one były. Ja nie liczę z gotowych przepisów, bo to że ktoś do duszonych pieczarek dodaje 1/4 kostki masła, to daje całkiem inne wyliczenia. Liczę kaloryczność składników które wrzucam. Także u Ciebie to na szczęście tylko błąd w liczeniu .
Nie no obiad spoko, tylko ja lubię takie ze świeżym warzywem . Z resztą widziałaś mój talerz, połowę zajmuje sałata. Kalorycznie wyjdzie Ci mało z tego obiadu, ale rozumiem że impreza wieczorem

A jaką część z tej całej porcji zjadłaś? W sensie tak na oko. Bo ważyłaś rozumiem już gotowe pieczarki bo robiłaś obiad dla całej rodziny, nie?

[Aiesha]

hej dziewczyny,
ja dziś na maksa zabiegana, ale w miarę grzecznie było jak zwykle po całym dniu mam 3 strony do ogarnięcia, ale już się staram nadrobić wszystko

Miss, baardzo dziękuję za zaproszenie do znajomych. Przepraszam, że dopiero teraz je odnalazłam, lecz jakoś nie zaglądałam do prv skrzynki...
oczywiście zaakceptowane

Napisane przez medzia104

Aiesha, bardzo miło mi się zrobiło. Kochana jesteś Brawa za wysiłek fizyczny!!! Co to za facet na siłce? Mówisz, że można tam kogoś fajnego poznać?

oczywiście, że można poznać przewija się sporo fajnych facetów, szkoda tylko że ten jeden co mi w oko wpadł... to do tej pory nie spotkałam go drugi raz... a właśnie był wysoki, fajnie zbudowany (nie napakowany bardzo) i miał słodki uśmiech...
inny kiedyś sam zagadał, aż sama troszkę zaskoczona byłam, ale uśmiałam się wtedy nieźle
czasami z taką dziewczyną stamtąd też rozmawiam jak się pojawi... ogólnie można poznać różne ciekawe osoby

Napisane przez TuRQoUiS

kruszi kojarzysz programy "wiem co jem"? ta laska wydała książkę i tam jest napisane że kawa jest zdrowa do 4 dziennie i że właśnie pobudza metabolizm, że nawet powinno się ją pić tylko oczywiście kawa z wszelakimi dodatkami (syropy, posypki, bita śmietana, cukier) sprawiają że kawa staje się bombą kaloryczną. dlatego muszę się nauczyć ją pić po prostu zwykłą z mlekiem. bo wtedy jest ok.
oczywiście nie mówimy o kawie rozpuszczalnej która generalnie jest mega chemią więc ja osobiście odradzam ją bardzo (i sama nie mam zamiaru kupić chyba już nigdy w życiu kawy rozpuszczalnej)

sama chemia?????????? dlaczego???????????????

Napisane przez arsenalfan26014

co do siłki, to ja naprawdę się bałam tego, ale teraz widzę, że wszyscy sa tam po to samo-żeby popracować nad swoim ciałem. co prawda nie widziałam jeszcze nikogo grubszego ode mnie, ale broń boże nie wprawia mnie to w zakłopotanie, bo wiadomo, jakbym znalazła, to lepiej bym się poczuła. ale ludzie sa naprawdę przyjaźni. uśmiechają się, pomagaja jak się o coś poprosi. głupie włączenie rowerka. wczoraj 5 minut z nim walczyłam. podszedł klubowicz (nie instruktor) i mi pomóg z uśmiechem. mam wrażenie, że ludzie doceniają to, że ruszyłam się z łóżka, sprzed telewizora, zauważyłam, że coś ze mną jest nie tak, i chcę to zmienić.
brawo za nastawienie

podpisuję się pod tym obiema łapkami
też miałam sytuację (z ławką skośną, której nie umiałam ustawić) że podszedł jakiś facet k.35 lat, który nie był instruktorem i mi to wszystko pomógł ustawić i jeszcze się dopytywał czy dobrze, czy jeszcze coś pomóc
i tak jak mówisz... najważniejsze że nie zamykamy się w sobie, a chcemy żeby nasza kondycja się zmieniła i sylwetka - oni to doceniają

[anulciak85]

Witajcie wrocilam z silownii i zaliczylam pelna dawke kapsuly:30mi dumna jestem z siebie jak cholera

Antunka z egzaminu oczywiscie 5

Smile dziekuje

Zjadlam miseczke rosoluz ciemnym makaronem

[MAXI 85]

Martuszka tak te pieczarki dla całej rodziny i to na 2 dni albo i 3. Były w promocji więc kupiłam ich trochę. Jak ich nie wykorzystam to zamrożę. Były po 4,99 zł za kg.
Zjadłam ich 150 g (gotowych) i zjadłam wszystkie całe 150 g i trochę przy próbowaniu czy dobre

[Martuszka85]

Maxi ja uwielbiam pieczarki . Tak wiem, że 150g, tylko chodziło mi tak na oko, np że 1/6 całości. Bo tak to nie umiem policzyć ile gram wyjdzie z 1,5kg pieczarek.
Ja gotuję na 2 osoby więc mi się trochę łatwiej liczy.
Ale spoko, na pewno jak to obiad dla całej rodziny na 2-3 dni, to nie miałaś tak dużo kcal. Bo całość ma ok 560. Także luz

[Aiesha]

Napisane przez missmanhattan

aiesha_ myślę, że dobrze mi doradza, ale mógłby trochę pocieszyć zamiast dobijać psychicznie. Jak na siłowni porządny wycisk, a te ćwiczenia Ewki tez słyszałam są mega wymagające to nie może być mniej niż dwa dni na regenerację. Zaryzykowałabym, że nawet trzy. Wiem, że jak się ma zapał do ćwiczeń to ciężko sie ograniczać, ale wierz mi że na dłuższą metę wyjdzie Ci to na dobre.

kurcze, wszędzie powinni być tacy instruktorzy/trenerzy jak mój. Ma świetne podejście, wystarczy mu tylko określić jaki ma się cel, a on stara się zawsze jakoś wpłynąć na to by trening sprawiał przyjemność a nie dobijał...
Fakt, zapał do ćwiczeń mam - zwłąszcza jak jadę na siłkę. Nie wiem jak będą mi wychodziły ćwiczenia w domu. Dziękuję za radę - wykorzystam. 2 dni odpoczynku w tyg będzie - znaczy czwartek i niedziela

Napisane przez SmileGirl

Soldus zakupy są od nas silniejsze bez dwóch zdań A co do rolek ja też planuję odkurzyć swoje, bo kiedyś to bardzo lubiłam i jeździłam prawie codziennie po 2h po specjalnych ścieżkach po pobliskim lasku i powiem Ci, że miałam wtedy takie ładne pośladki, że naprawdę mimo ich sporych rozmiarów wtedy ciągle dostawałam pytania jak ja je tak unoszę więc Słońce gdy tylko będzie ciepło ruszamy na kólkach. A co do kolegi to

Aisha mówi tzn wiem gdzie to jest

znaczy - świat faktycznie mały
co do rolek... ja kupiłam w tym roku, ale już po sezonie. Dopiero zaczynam się uczyć je opanować, ale jak tylko będzie pogoda ku temu (bez wiatru) to na pewno znów je założę

Napisane przez la girafe

Smile, 4 rok, jak się w końcu wezmę za naukę to proszę bardzo
i w tym celu na kilka dni Was opuszczam, trzymajcie kciuki, bo znowu mam nóż na gardle wagę w poniedziałek oczywiście podam, bo planuję mały spadeczek

trzymamy kciuki i czekamy na Ciebie... wracaj szybciutko

Napisane przez MAXI 85

Liczyłam wg tej strony:
http://exerceo.pl/jedzenie.php?fid=2360

Ale teraz znalazłam na innej że w 100 g mają 55 kcal.
Więc w końcu ile mają
Zaczyna mnie wkurzać to liczenie. Na każdej stronie piszą coś innego

Maxi, ja korzystam zawsze ze strony tabele-kalorii.pl ogromna baza produktów i także gotowych potraw i wartości energetyczne też mają w porządku

[Martuszka85]

Aiesha no właśnie mnie też zdziwiło to co napisała Tur. Że sama chemia. Te smakowe capuccino w proszku to jasne. Ale kawa rozpuszczalna? Kupuję cały czas Nescafe, na etykiecie napisane że 100% naturalnej kawy. Dziś już nawet zaglądnęłam na stronę producenta i też nie znalazłam żadnej podejrzanej informacji. A przecież składu nie można fałszować. Ja wiem, że zdarzają że afery, bo ktoś nagiął sobie skład na lepszy, ale to raczej w sensie że piszą że parówki mają 10% mięsa a miały po 7%. No sama nie wiem

Maxi właśnie, tak sobie teraz pomyślałam, jak Ty liczysz z gotowców, to może ty sobie zawyżasz kalorie a w rzeczywistości jesz za mało? Bo często kalorie są podawane w gotowcach dla standardowo przygotowanych potraw, a my jednak uważamy z ilością szczególnie olejów, masła.

[n_a_t_a_l_i_s]

Baleronowa widzę Ciebie ! Co nic nie piszesz? Ukrywasz się?

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Właśnie jem sobie kolację - miruna (100g) na parze + warzywa na patelnię (250g) na 5g oliwy z oliwek! Przygotowałam już sobie całe jedzenie na jutro! Jak zjem to zamieszczę jutrzejsze menu!

[darialex]

antunka powiem Ci, że mi nawet w chwilach desperacji czekania na kolejny odcinek przeszło przez myśl obejrzenie wszystkich sezonów jeszcze raz xD Kiedyś pewnie to zrobię
A tych Mcdonaldów, muszę bardziej unikać, nie ma co kusić losu

żrafko ucz się pilnie, nie daj się żarciu

medzia dokładnie! Ach już ręce sobie zacieram na te rolki

Ja po obiedzie - w końcu były naleśniki ze szpinakiem A w zasadzie półtora i było baardzo czosnkowo. Mniam! Tylko musiałam sobie od razu potem zrobić kawę z mlekiem i słodzikiem żeby zagłuszyć głód na coś słodkiego. Ale już jest ok - mam nadzieję
Za godzinkę jakaś lekka kolacja i do spania, może w końcu uda mi się jutro wstać wcześniej!

[thenerdqueen]

kawa rozpuszczalna jest liofilizowana, a to proces fizyczny, a nie chemiczny jak szanowna pani z wiem co jem stwierdziła. też rzuciłatylko hasełko, że pełne chemii.. ale jakoś żadnej chemii nie wymieniła i nie powiedziała dokładnie o co jej chodziło. dlatego nie zgadzam się z tym, co powiedziała.

specjalnie obejrzałam odcinek o kawie ;]
prażenie, mielenie, parzenie i suszenie SĄ FIZYCZNYMI PROCESAMI, A NIE CHEMICZNYMI, DO CHOLERY!

[arsenalfan26014]

Napisane przez darialex

arsenalka patrz wyżej ^ Właśnie też wydaje mi się, że to przesada. Ale ja przecież nie będę jej uwagi zwracać... Tym bardziej, że miała akurat dni przed @ ... a to sporo zmienia. Ja pozostanę Xeną chyba tylko na forum Niech no któraś spróbuje słodyczy!!! A za Twoją milkę, to Cię czeka walka na brzuszki i przysiady W skórzanej sukience oczywiście
[/COLOR]arsenalka edit: Ja to żyję Chirurgami!!! <3 I poza tym, że jestem Xeną, to jestem jeszcze Christiną Yang I własnie próbuję doprowadzić się do jej figury

jak znajdziesz skórzaną sukienkę w rozmiarze 44. to nie ma problemu co do Christiny Yang, to ma mega figurę gdyby tylko potrafiła się jeszcze ubrać...

antunka-

strawberry-fajnie, że mieszkasz w Poznaniu, gdzie dokładnie? ja Winogrady

soldus, smile-ja też zamierzam pomykać na rolkach. kieyś to kochałam, ale teraz nie mam już rolek i musze kupić nowe. mam nadzieję, że znajdę odpowiednie i będę jeździć ile wlezie

żyrafka-

medzia- u nas za nocki jest taka sama stawka co za dzienne. nie wiemczy to jest zgodnie z prawem, ale tak jest niestety. więc ni jak się nie opłaca. chciałam wybrać turystykę międzynarodową, ale nie wiem jeszcze

ja dzisiaj 60 minut marszu. 10 minut 6,5km/h, 10 minut 6,0km/h i tak na zmianę przez godzinę. w tym 5 minut biegu 8km/h. wszystko pod lekką górkę 2% w sumie 410kcal spalonych, potem jeszcze porobiłam lekkie ćwiczenia siłowe
na kolację było 3/4 serka wiejskiego light, marchewka starta, pół łyżeczki miodu

[n_a_t_a_l_i_s]

Więc moje menu na jutro:
1. g.5:45 Płatki owsiane 45g + śliwki suszone 20g +woda
g.7:00 kawa z małą ilością mleka 3,2% (tak wiem, ale jestem w pracy i jak pamiętacie takie mleko tam mam)
2. ok. g. 9:00 Wędlina sojowa 66g + pieczywo lekkie razowe 20g
3. ok.12:00 sałatka owocowa: pomarańcza 180g + kiwi 55g
4. ok.14:30-15:00 moja zupa z ciecierzycą w ilości 350g (szacuje ją na oko na ok.350kcal)
g.16:00 kawa z małą ilością mleka 3,2%
5. ok.18:00 sałatka: mix sałat z rukolą 50g + papryka 90g + pomidor 130g + ogórek 100g + oliwki zielone 20g + oliwki czarne 20g + ser feta 60g
6. ok. g.22:00 (po powrocie do domu) miruna na parze 130g

Łącznie (ale bez zupy) wyszło: 870,96kcal B:51,55 W:101,05 T:28,74
Do tego dodaję jakieś 350kcal na zupę czyli +/- 1220kcal

Wychodzi mi mało białka a i tak nie zrezygnowałam z produktów z mleka krowiego tylko mocno je ograniczyłam. Tłuszczu jutro dość sporo ale pozwoliłam sobie na to bo w pracy wybiegam.
Jestem dumna z siebie bo już mam wszystko popakowane i poważone w pudełeczkach! Nawet mirunę ugotowałam już dziś - jutro tylko odgrzeję! Dziś planuję się wyspać! Za chwilę prysznic, chwilka SPA i będę szła spać

[anulciak85]

Witajcie wiadomosci ze sklepowych polek:

Biedronka:
Od 07-09.01 banany 3.49
Od 10-13.01 mandarynki 3.49



Lidl
Od 07.01 min:
Waga dietetycznego analizujaca wartosci odzywcze( 800zapisanych wartosci odz. I kalorycznych).obliczajaca tluszcz,bialka,wegle itp. Za 49.99

[estecorazon]

No i powraca córka marnotrawna, samotna wdowa na kolejne 3 miesiące.... strasznie to ciężkie naprawdę Na wadze dzisiaj rano 94,7 w podpisie muszę sobie zmienić cele i start... w ciagu roku chciałabym zrzucić 15kg myślę że to w miarę realny plan, jak sądzicie? Powiedzcie mi również co sądzicie o tych pasach masujących na brzuch? Są obecnie w lidlu i biedronce z tym, że ten w biedrze jest również rozgrzewający... nie mówię że miałby to być jedyny spalacz ale jedynie pomoc przy zrobieniu coś z tym moim brzuchem

[missmanhattan]

lunch - jogurt z kawą i guaraną pitny plus dwie mandarynki
obiad - kuskus z dodatkiem zielonego groszku, trzy malutkie kotlety sojowe, kopa gotowanej marchwi z gorszkiem.
Piję teraz kawę a za chwilę maraton projektowy - noc przede mną

Martwię się, że schudnę jeszcze więcej przez tą robotę, a chciałabym już utrzymywać tą wagę. Ale z drugiej strony jak ja siedzę całą noc przy robocie to zamiast pięciu posiłków wyjdzie mi dziewięc co najmniej

darialex_ przypiliły to jest mało powiedziane. Na szczęście jak mam tyle roboty to nie myślę o tym co by mnie teraz najbardziej przygnębiało, sama wiesz Niesamowite ile my mamy ze sobą wspólnego - też uwielbiam najbardziej z Chirurgów Christinę Yang. Kibicuje jej i Owenowi i ostatni odcinek mnie bardzo ucieszył. Mam nadzieję, że Ci teraz nie zespoilerowałam. A propos tych rzutów na słodycze - niepokojące jest, że masz na nie ochotę już po obiedzie :/ Chrom bierzesz????

martuszka_ co to za szaro-brązowe cudo na tym talerzu??? Bo nie mogę się zdecydować czy to jakies mięsko jest czy grzybki chińskie???

antunka_ fajnie, też bym chciała z samymi facetami pracować. Ale kobiet inżynierów jest teraz więcej od mężczyzn

smilegirl_ skąd Ty jesteś? Bo jak z Wrocławia to oferuję się być Twoim osobistym trenerem. Za miesiąc będziesz robić co najmniej 8 kilometrów. Kwestia treningu

żyrafko_ nieeeeee! Jak robisz sobie przerwę w nauce to zaglądaj, nie odchodź

aiesha_ bardzo się cieszę, że treningi tak Ci się podobają. Natomiast mój brat, który jest mega sportowcem dowiedział się, że regeneracja jest tak samo ważna jak wysiłek także dobrze że wzięłaś sobie ta moją radę do serca

[Martuszka85]

Miss grzybki, ale nie chińskie tylko z polskich lasów, zbierane przez rodziców . Mam duże pudełko suszonych grzybów na zimę

Szczurku poczekamy na Tur to pewnie nam napisze o co jej chodziło .

Este wracaj wracaj . Ja nie stosuję pasów i słyszałam że wibracje mają niekorzystny wpływ na narządy wewnętrzne. Ale nie chcę Ci odradzać, bo w sumie to się nie znam.

[agus87]

Napisane przez arsenalfan26014

agus-no bo wielkopolska, wiesz jest trochę spora myślałam, że może Poznań, bo ja po 15 też ide na cardio

achh rozumiem

Napisane przez strawberry_fruitella

Arsenalka - mieszkam w Poznaniu
Agus - jestem z Krotoszyna

aaaa to raptem 25 km

Martuszko czy ty to widzisz tzn czytasz ??
kiedy robimy mityng ????????????????




zrobiłam im na jutro pomysł na tiramisu
i ten krem był tak zajeiście pyszny że wylizałam miskę
ale sobie porcji nie zrobiłąm

za to próbowanie kapusty, rosołu i kremu nie ma kolacji
tzn była
w formie kapusty gotowanej


dobra, chyba jestem zjesc jakieś białko
tatar mi się należy


padam z nóg
25 km cardio, wysprzątane mieszkanie
jeszcze teraz podłogi myłam

a odkurzałam chyba z 5 razy co chwilę coś tłuczę

2 dni temu walnełam sie w głowę w drzwi, a wczoraj w identycznym miejscu walnełam się w mikrofalę - drzwiczki - mam nad piecem
do tego czarny kot przeleciał mi przed samochodem i zapomnialam dodac tego alkoholowego kremu w pomysle na

fak!

[Martuszka85]

Aguś widzę, widzę rozumiem, mam zacząć studiować drogę do Ostrowa

Ooo tż wrócił, zawijam do sklepu, bo została mi godzina do zamknięcia

[agus87]

Napisane przez Martuszka85

Aguś widzę, widzę rozumiem, mam zacząć studiować drogę do Ostrowa

Ooo tż wrócił, zawijam do sklepu, bo została mi godzina do zamknięcia

si


idę po ogórki
tatara mi się chce


upajam się winem wytrwanym i czytam Szarego

[darialex]

szczurku dobrze, że piszesz o tej kawie, bo ja tylko rozpuszczalną piję!

arsenal kochana, to ma być sukienka ze skóry własnoręcznie zdartej z jakiegoś jelenia a nie xD

miss właśnie tragedia z tymi słodyczami... Chromu nie mam, skończył mi się, ale chcę kupić w polsce, bo tutaj kosztuje ok. 20 euro, a dla mnie to gruba przesada. Tylko muszę teraz wytrzymać jakoś te dwa tygodnie bez słodyczy. I to będzie masakra, bo naprawdę mam z tym duży problem. Dzisiaj skończyło się tylko na paru orzeszkach ziemnych w jakiejś słodkiej skorupce, ale nie wiem co będzie później.

[helloyellow02]

Melduję dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: 100 g crunchy z jogurtem, bananem i łyżką żurawiny.
II śniadanie: zupa pomidorowa i pół szklanki ciemnego makaronu.
obiad: łyżka ziemniaków, ogórek konserwowy, pół pieczonego udka.
podwieczorek: banan, 4 liczi, łyżka migdałów, łyżka żurawiny, mandarynka.
kolacja: sałatka z łososiem (100 g mix sałat, łyżka kukurydzy, ćwiartka papryki, pomidor koktajlowy, półtorej łyżki łososia, przyprawy, łyżka oliwy z oliwek).
Mineralka niegazowana.

Niestety treningu dzisiaj nie było, bo mam lamerski dzień, masaży i kremowania również nie będzie :v

[antunka]

Napisane przez darialex

antunka powiem Ci, że mi nawet w chwilach desperacji czekania na kolejny odcinek przeszło przez myśl obejrzenie wszystkich sezonów jeszcze raz xD Kiedyś pewnie to zrobię

Ja tak robię w wakacje kiedy męczą nas tak długim czekaniem i zastanawianiem się "przeżyje czy nie przeżyje". Ze 3 razy miałam taki maraton

Napisane przez thenerdqueen

kawa rozpuszczalna jest liofilizowana, a to proces fizyczny, a nie chemiczny jak szanowna pani z wiem co jem stwierdziła. też rzuciłatylko hasełko, że pełne chemii.. ale jakoś żadnej chemii nie wymieniła i nie powiedziała dokładnie o co jej chodziło. dlatego nie zgadzam się z tym, co powiedziała.

specjalnie obejrzałam odcinek o kawie ;]
prażenie, mielenie, parzenie i suszenie SĄ FIZYCZNYMI PROCESAMI, A NIE CHEMICZNYMI, DO CHOLERY!

Też się zastanawiałam czemu rozpuszczalna jest uważana za świństwo. I dokładnie pamiętam proces liofilizacji ze studiów Wiadomo, że najlepsza jest świeżo mielona a później zaparzona w ekspresie.
A swoją drogą lubie program "Wiem co jem" bo sporo można się dowiedzieć choć nie zawsze udzielane są wyczerpujące odpowiedzi.

Dziewczyny ja na trochę odpuszczam odchudzanie Nie mogę się na nim skupić bo znow mam problemy z twarzą. W poniedziałek idę do dermatologa bo bardzo utrudnia mi to życie. Na razie jestem bezsilna i wkurzona, że tak pechowo zaczął się ten rok. Jak dojdę do ładu ze zdrowiem to wrócę do odchudzania ze zdwojoną siłą bo póki co mam ochotę tylko ryczeć a nie biegać i liczyć kalorie. Was oczywiście nie opuszczam ale akcja metamorfoza się opóźni a styczeń bez słodyczy dawno legł w gruzach... ups Proszę o wyrozumiałość jak będę podawała wagę w poniedziałek

[Silvia09]

Ha! Oparłam się chipsom, ptasiemu mleczku i czekoladzie! Mistrzu ze mnie!

darialex - A to w te stronę, faktycznie są takie laski, które kochają swoje ciałka i mają gdzieś co o nich myślą. Możesz chować miecz, bo się nie dałam!

SmileGirl - Sama jestem w szoku co potrafię A włosów bym nawet nie spaliła, bo mam słabą prostownicę

Medzia - Zawsze jem powyżej 1000kcla, do marchewki wypiłam jogurt, który ma około 200 kcal, a ryba była w cieście naleśnikowym.

agus - Też czytam Greya ;p Chyba dzisiaj skończę już 1 część ;p

[thenerdqueen]

wytrąbiłam 3 piwa
wtrząchnęłam 2 garście paluszków
8 szt. "ciepłych lodów" z lidla po ~40kcal każdy


dziękuję, dobranoc.

[helloyellow02]

Napisane przez thenerdqueen

8 szt. "ciepłych lodów" z lidla po ~40kcal każdy

To jest takie okropne!

[agus87]

Napisane przez Silvia09

agus - Też czytam Greya ;p Chyba dzisiaj skończę już 1 część ;p

ja właśnie skończyłam drugą

wchodzę na siłkę, a tam moje koleżanki gadają o Greyu
"cała Polska czyta Greya " mówię, wszyscy w śmiech

[helloyellow02]

Napisane przez agus87

ja właśnie skończyłam drugą

wchodzę na siłkę, a tam moje koleżanki gadają o Greyu
"cała Polska czyta Greya " mówię, wszyscy w śmiech

I jak Ci się Grey podoba?

[agus87]

Napisane przez helloyellow02

I jak Ci się Grey podoba?

hmm
nie da się tego opisać słowami

w K nowe foto

[Baleronowa]

Napisane przez n_a_t_a_l_i_s

Baleronowa widzę Ciebie ! Co nic nie piszesz? Ukrywasz się?

Nie ukrywam tylko nie loguje wcale, bo:
1. wcinano sie w moje rozmowy i je komentowala osoba, ktorej rozmowa nie dotyczyla, nie byla do niej kierowana
2. czulam sie wiecznie atakowana
3. atmosfera nie ta co kiedys
4. za bardzo niektorzy sie wcinali w moje zycie prywatne i komentowali mnie znajac jedynie malenki skrawek moich spraw

Wiec ograniczylam sie jedynie do robienia tabelki i pojawia w poniedzialek patrzac tylko na kolorowe cyferki i ewentualne kolorowe dane do poprawki. A widzialas mnie, bo sprawdzalam swoje prywatne zdjecia czy wszystkie je usunelam.

[agus87]

nie przesadzaj i nie udawaj obrazy majestatu...
każdy tutaj powiedział o parę słów za dużo do różnych osób za to żadna z nich nie podkuliła ogonka i uciekła...


jak nie chcesz by wcinano się z Twoje prywatne życie to nie opisuj go z takimi szczegółami

to, że teraz temat wszedł na Szarego to mi się zaraz oberwie, że zboczuch jestem, bo codziennie go czytałam
no do dzisiaj, bo skończyłam 2 część, a we wtorek przyjdzie 3

także wracam bo im więcej nas tym lepiej
W KUPIE SIŁA