Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[pysia1987]

W takiej sytuacji bym nie zmieniała jednak pracy

ja też potrzebuje Waszej porady:
jak wiecie, nie chce wrócić do mojej obecnej pracy, i nie wrócę na 100% (mimo, że TŻtowi się to nie podoba). Ale w pracy o tym nie wiedzą, myślą, że wrócę i cały czas męczą mnie to telefonami to mailami itd, a ja mam już dość, chciałabym w ogóle zapomnieć o istnieniu tej firmy
i jutro idę do lekarza, na pewno będe miała przedłużone L4. Już wiem, że regionalna czeka na wiadomość kiedy wracam do pracy.
I mam taki zamiar jutro napisać jej maila (nie chce z nią gadać, a oficjalnie mam zepsuty telefon), że już nie wróće do pracy myślicie, że to dobry pomysł palić za sobą mosty nie mając jeszcze innej pracy? Z drugiej strony, wiem, że nie chce tam wrócić i chce, żeby mi dali święty spokój

[wenedka]

Ja też nie zmieniałabym pracy, wiolix...

[anannke]

Napisane przez pysia1987

W takiej sytuacji bym nie zmieniała jednak pracy

ja też potrzebuje Waszej porady:
jak wiecie, nie chce wrócić do mojej obecnej pracy, i nie wrócę na 100% (mimo, że TŻtowi się to nie podoba). Ale w pracy o tym nie wiedzą, myślą, że wrócę i cały czas męczą mnie to telefonami to mailami itd, a ja mam już dość, chciałabym w ogóle zapomnieć o istnieniu tej firmy
i jutro idę do lekarza, na pewno będe miała przedłużone L4. Już wiem, że regionalna czeka na wiadomość kiedy wracam do pracy.
I mam taki zamiar jutro napisać jej maila (nie chce z nią gadać, a oficjalnie mam zepsuty telefon), że już nie wróće do pracy myślicie, że to dobry pomysł palić za sobą mosty nie mając jeszcze innej pracy? Z drugiej strony, wiem, że nie chce tam wrócić i chce, żeby mi dali święty spokój

Ja bym załatwiła to osobiście jednak.. wiesz nigdy nie wiesz z kim potem przyjdzie ci pracować czy ktoś nie powie na ciebie potem złego słowa że tak załatwiasz sprawy potencjalnemu pracodawcy więc wiesz lepiej z kulturą to załatwić tak żeby nie mogli ci nic zarzucić. Różne historie słyszałam na ten temat że pracodawcy potrafią zadzwonić do twego byłego szefa i zapytać jakim byłaś pracownikiem np żeby zweryfikować twoje cv. Tak więc ja bym podeszła do tego formalnie chociaż wiem co czujesz bo też raz miałam taką sytuację.

[pysia1987]

Napisane przez anannke

Ja bym załatwiła to osobiście jednak.. wiesz nigdy nie wiesz z kim potem przyjdzie ci pracować czy ktoś nie powie na ciebie potem złego słowa że tak załatwiasz sprawy potencjalnemu pracodawcy więc wiesz lepiej z kulturą to załatwić tak żeby nie mogli ci nic zarzucić. Różne historie słyszałam na ten temat że pracodawcy potrafią zadzwonić do twego byłego szefa i zapytać jakim byłaś pracownikiem np żeby zweryfikować twoje cv. Tak więc ja bym podeszła do tego formalnie chociaż wiem co czujesz bo też raz miałam taką sytuację.

ale pytałam czy mam ją już poinformować o fakcie, że nie wracam czy nie? A nie czy w ten sposób moge to zrobić

[wioliix]

Napisane przez pysia1987

ale pytałam czy mam ją już poinformować o fakcie, że nie wracam czy nie? A nie czy w ten sposób moge to zrobić

ja bym nie informowała dopóki czegoś nie znajdę wiesz różnie bywa wcale nie tak łatwo znaleźć pracę która sie opłaca pod względem zarobków i umowy

Chyba że stać Was na to żeby TŻ Cie utrzymywał
To zmienia postać rzeczy Bo znam dziewczyny które mogą pracować ale nie muszą bo jak facet pracuje np na kopalni to kobieta nie musi pracować bo stać ich na opłaty i życie.

Tam jest umowa o pracę na miesiąc przez agencje i prawdopodobnie jest szansa że po 2 latach dadzą na dłużej ale to nie jest nic pewnego ani na piśmie tego nie mam

Zgodne z prawem niestety....

[KaMilka4891]

Witam dziewczęta, u mnie taki był zastój ślubny, że aż się przeraziłam któregoś ranka, że zaśpię ze wszystkimi przygotowaniami, i szaleję na zszywce, i mam mnóstwo pomysłów, tylko brak mi kogoś kto mnie trochę przystopuje (TŻ siedzi ciągle w nowym samochodzie, jak jedna z Was przewidziała a świadkowa wpada sama na coraz dziwniejsze pomysły )... Ale przestój był do wtorku, kiedy to pojechałam z koleżanką na poszukiwania dla niej sukni ślubnej, no i wpadłam po uszy w te tiule, koronki, satyny i katalogi w mojej "wsi" znalazłam tak piękną kieckę, że chyba jest nowe love, zupełnie odbiegająca od mojej wybranej no i w poniedziałek idziemy ze świadkową ją mierzyć, a co jedyne co mnie trzyma przy "starej" ukochanej sukni, to cena tej nowej (2500 zł w komisie)

Napisane przez wioliix

Sorki że mnie tu tyle nie było ale chora byłam spałam a potem do pracy

PROSZĘ WAS O RADĘ

Mam do Was takie pytanie

Bo tutaj zarabiam 1300 zł ale tak z 300zł daję na paliwo i mam różne zmiany (święta i weekendy też pracuję). ale umowa o pracę na rok
Fajni ludzie i szefowa miła atmosfera

I dostałam propozycje żeby się przenieść stawka taka sama ale zmiana tylko 8-16 od poniedziałku do piątku. weekendy święta wolne.
Są bony żywnościowe i paczki na swięta.
Robota lepsza siedząca .
Na paliwo pójdzie mi tylko 100zl.
Tylko minus przez 2 lata umowa przedlużana co miesiac ale też o pracę

I teraz nie wiem co zrobić????

z tego co się orientuję to umowa na czas określony może być podpisana 3 razy, raz na okres próbny, później na czas określony i następna musi być umową ostatnią na czas nieokreślony, jak chcesz to mogę to sprawdzić w kodeksie pracy, chyba, że będą robić Ci psikusa pt. wypowiadamy umowę i podpisujemy nową, a to jest do dupy... ale te godziny pracy są kuszące

u nas dzisiaj na obiadek cannelloni z kurczakiem i pieczarkami http://dietetycznie-w-kuchni.blogspo...eczarkami.html

[aneczka25057]

Cześć Dziewczyny
Witam się i za chwilę uciekam... Wszystkim chorującym życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Jutro do szkoły jadę (po 3 - tygodniowej przerwie), jak mi się nie chce - mam na 11-20 Na szczęście w niedzielę mam tylko 3h wykładu i chyba nie pojadę wcale
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dotka90]

Ja bym nie zmieniła tej pracy
Jak dla mnie za bardzo niepewna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy tak ciężko znaleźć coś nowego..

Pysia, ja bym poinformowała, jak już coś nowego znajdę

Napisane przez KaEs

a mogłabym prosić przepis, może być na priv, albo tu coby inne wizażanki skorzystały? bo bez niego ani rusz... skąd Ty takie coś wynalazłaś?? zrobiłam się głodna!

Wrzucę później, bo zbieram się do szpitala na wizytę kontrolną..

[misiadelko]

Pysia ja bym poinformowała poźniej. Wioliix Ty masz dość ciężką pracę z tego co wiem (mój TŻ tak zaczynał) ale zawsze to pewna praca. Chociaż nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu...

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Oo. nam wczoraj powiedzial, że jak był mały to ojciec mu wkręcał, że od masturbacji przy wypływie nasienia wypływa też rdzeń kręgowy i można być sparaliżowanym

A jak się uczył na księdza to jakiś stary ksiądz mówił, że jak będzie spowiadał i przyjdzie do niego dziewczyna i powie, że współżyła z chłopakiem to ma zapytać czy miała orgazm czy nie, bo orgazm to grzech śmiertelny a bez orgazmu to już nie

Ale chcialabym trafić do niego na spowiedź, mówi, że jego takie rzeczy nie interesują, nie lubi zaglądac ludziom pod kołdrę... i w ogóle podobało mi się jak mówił, że on nas nie będzie do niczego namawiał, bo jesteśmy wolni i mamy wybór czy chcemy współżyć przed ślubem czy nie, czy chcemy używać antykoncepcji (chociaż powiedział "ale poczytajcie o NPR - to nie jest jakiś kalendarzyk przedpotopowy ani watykańska ruletka ), podobają mi się te nauki

[docik10]

Napisane przez Dotka90

Ja obstawiam, że u mnie na weselu babcia się nie pojawi

Na moim pierwszym weselu nie było rodziców od taty bo babcia cyrki robiła i nie przyjechali, mama moja jest o to zła na nią. Przed ślubem mi powiedzieli, że babcia się źle czuje a dziadek nie chce jej samej zostawić. Było mi przykro, że ich nie było. Jak przyjechałam pierwszy raz do nich z tż, to babcia wspominała przy nim Dominika mówiła jak mógł mnie zostawić itp. Tżcikowi powiedziała, żeby mnie kochał bo na to zasługuje... biedny ale się wtedy nasłuchał Babcia pytała kiedy bierzemy ślub i dodała, że na ten prawdziwy to teraz przyjedzie. Mam nadzieję, że akurat będzie w tej fazie spokoju i będzie się w porządku zachowywać bo jak byliśmy u niej to była strasznie krzykliwa i zachowywała się jakby miała nerwice natręctw

[anka1897]

Napisane przez wioliix

Sorki że mnie tu tyle nie było ale chora byłam spałam a potem do pracy

PROSZĘ WAS O RADĘ

Mam do Was takie pytanie

Bo tutaj zarabiam 1300 zł ale tak z 300zł daję na paliwo i mam różne zmiany (święta i weekendy też pracuję). ale umowa o pracę na rok
Fajni ludzie i szefowa miła atmosfera

I dostałam propozycje żeby się przenieść stawka taka sama ale zmiana tylko 8-16 od poniedziałku do piątku. weekendy święta wolne.
Są bony żywnościowe i paczki na swięta.
Robota lepsza siedząca .
Na paliwo pójdzie mi tylko 100zl.
Tylko minus przez 2 lata umowa przedlużana co miesiac ale też o pracę

I teraz nie wiem co zrobić????

Nie zmieniłabym pracy Trzecia umowa zawarta na czas określony z tym samym pracownikiem z mocy prawa przekształca się w umowę zawartą na czas nieokreślony, jeżeli przerwy między kolejnymi umowami nie przekraczają 1 miesiąca. W twoim wypadku musiałabyś co jakiś czas robić przerwę w pracy trwającą co najmniej miesiąc.

Napisane przez pysia1987

ja też potrzebuje Waszej porady:
jak wiecie, nie chce wrócić do mojej obecnej pracy, i nie wrócę na 100% (mimo, że TŻtowi się to nie podoba). Ale w pracy o tym nie wiedzą, myślą, że wrócę i cały czas męczą mnie to telefonami to mailami itd, a ja mam już dość, chciałabym w ogóle zapomnieć o istnieniu tej firmy
i jutro idę do lekarza, na pewno będe miała przedłużone L4. Już wiem, że regionalna czeka na wiadomość kiedy wracam do pracy.
I mam taki zamiar jutro napisać jej maila (nie chce z nią gadać, a oficjalnie mam zepsuty telefon), że już nie wróće do pracy myślicie, że to dobry pomysł palić za sobą mosty nie mając jeszcze innej pracy? Z drugiej strony, wiem, że nie chce tam wrócić i chce, żeby mi dali święty spokój

Nie informowałabym na obecnym etapie, że nie chce wracać do pracy. Będąc na L4 szukałabym innej pracy i dopiero po znalezieniu złożyłabym wypowiedzenie.

Napisane przez misiadelko

Oo. nam wczoraj powiedzial, że jak był mały to ojciec mu wkręcał, że od masturbacji przy wypływie nasienia wypływa też rdzeń kręgowy i można być sparaliżowanym

A jak się uczył na księdza to jakiś stary ksiądz mówił, że jak będzie spowiadał i przyjdzie do niego dziewczyna i powie, że współżyła z chłopakiem to ma zapytać czy miała orgazm czy nie, bo orgazm to grzech śmiertelny a bez orgazmu to już nie

Ale chcialabym trafić do niego na spowiedź, mówi, że jego takie rzeczy nie interesują, nie lubi zaglądac ludziom pod kołdrę... i w ogóle podobało mi się jak mówił, że on nas nie będzie do niczego namawiał, bo jesteśmy wolni i mamy wybór czy chcemy współżyć przed ślubem czy nie, czy chcemy używać antykoncepcji (chociaż powiedział "ale poczytajcie o NPR - to nie jest jakiś kalendarzyk przedpotopowy ani watykańska ruletka ), podobają mi się te nauki

takie nauki rozumiem

[docik10]

Napisane przez Ines3037200

Czemu cikulado będziesz płakać, przecież tyle czekasz na ten dzień?

Ja raczej też należę do tych płaczliwych. Kiedyś tak nie miałam strasznie się śmiałam z siostry bo ona przy każdych świętach jak przyszło składać życzenia to mówiła i płakała a teraz sama mam gule w gardle w takich chwilach. Przez te moja przeżycia (rozwód)uświadomiłam sobie jak ważna jest dla mnie moja rodzina i jak bardzo mi pomogli kiedy ich potrzebowałam, dlatego myśl o podziękowaniach dla rodziców wywołuje u mnie wzruszenie. Wczoraj jak jechałam z tż w aucie (pierwszy raz wsiadł do auta po zabiegu) wieczór w radio jakaś śliczna wolna piosenka, patrzyłam na tż i pomyślałam jaka ja jestem z nim szczęśliwa i jak bardzo go kocham i wiele mi nie trzeba... szklane oczy... było ciemno i tżcik nie widział ufff... bo by się uśmiał

swiat_katarzyny zdjęcie rewelacyjna

[KaEs]

Napisane przez missmalezji

KaEs, mamy taaaki sam gust, i samochód i fryz i sukienki... : love: szkoda że nie załapałam się na zdjęcie

no! Chociaż jednej z Was podobają się te same rzeczy szkoda, że nie mieszkasz w moich rejonach poszłybyśmy na shopping ślubny

Kobietki mnie już dzisiaj nie będzie, ale chciałam się dowiedzieć, czy może któraś się orientuje co to za model sukni? Bo z chęcią takową bym zmierzyła... i się głowię i troję co to jest.

Milego dnia, mam nadzieję, że u Was nie leje tak jak u mnie

[adziia13]

Napisane przez pysia1987

)
ja bym poszła tam jezcze raz, a jak nie to do innego USC, co za głupie babsko

Napisane przez wenedka

Dlaczego mnie to nie dziwi
Czasem bardzo mnie cieszy, że nie muszę walczyć z polskimi urzędami (choć i tak będę musiała się wybrać do mojego starego USC).
Na miejscu Twojej mamy spróbowałabym za tydzień czy za kilka dni- może inna kobiea będzie miała dyżur.
Wredne babsko.

Napisane przez little_zosh

adziia13 a może następnym razem idź i nic nie mów, że słyszałaś, że w soboty nie można. Po co się do tego odwoływać? Może trafisz na inną Panią i Ci tego nie powie

Napisane przez Kate Noir

adziia13 jak kolano? Wracasz do sił? Ja się przekonałam, że urzędnicy nie są od ułatwiania życia, niestety

Dzięki dziewuchy za wsparcie, problem w tym, że najpierw byłam u zwykłej urzędniczki, która jak usłyszała o innym dniu niż sobota od razu odesłała mnie do kierowniczki urzędu. To ta kierowniczka mnie tak potraktowała. Niestety w Toruniu jest tylko jeden USC, więc rodzice są na niego skazani, ale napiszę do Prezydenta miasta i zobaczymy co on na to. Muszę tylko się zebrać, żeby to przekonującą i mądrze brzmiało.

A z kolanem hmmm. Jeszcze nie jest dobrze, okazało się, że łąkotkę mam całą, to i dobrze i źle. Ból kolana wynikał prawdopodobnie z oddzielonych i luźno pływających w stawie kawałków chrząstek i wrastającej w głąb stawu torebki stawowej. Lekarz ma nadzieję, że za jakiś czas przestanie boleć. Pewne niestety jest to, że co jakiś czas będzie trzeba robić artro, żeby przepłukać kolano, nie wiadomo co jaki "czas", czy 1 raz do roku, czy co 2-5 lat, na razie nic nie wiadomo.

A z pozytywów
400 DDŚ

[say-hello]

Napisane przez adziia13

A z pozytywów
400 DDŚ

gratuluję u nas 477, już bym chciała mieć 3 z przodu w ogóle nie mogę się już doczekać TEGO DNIA )

[dodaja]

Napisane przez wioliix

PROSZĘ WAS O RADĘ

Mam do Was takie pytanie

Bo tutaj zarabiam 1300 zł ale tak z 300zł daję na paliwo i mam różne zmiany (święta i weekendy też pracuję). ale umowa o pracę na rok
Fajni ludzie i szefowa miła atmosfera

I dostałam propozycje żeby się przenieść stawka taka sama ale zmiana tylko 8-16 od poniedziałku do piątku. weekendy święta wolne.
Są bony żywnościowe i paczki na swięta.
Robota lepsza siedząca .
Na paliwo pójdzie mi tylko 100zl.
Tylko minus przez 2 lata umowa przedlużana co miesiac ale też o pracę

I teraz nie wiem co zrobić????

To nie może być umowa o pracę, ponieważ 3 z kolei musi być umową na czas nieokreślony.

Napisane przez wioliix

Tam jest umowa o pracę na miesiąc przez agencje i prawdopodobnie jest szansa że po 2 latach dadzą na dłużej ale to nie jest nic pewnego ani na piśmie tego nie mam

Zgodne z prawem niestety....

To jest umowa agencyjna, która nie ma nic wspólnego z umową o pracę

Bry

Tż ma wolne i cały dzień rozwalony

[Dotka90]

Napisane przez docik10

Na moim pierwszym weselu nie było rodziców od taty bo babcia cyrki robiła i nie przyjechali, mama moja jest o to zła na nią. Przed ślubem mi powiedzieli, że babcia się źle czuje a dziadek nie chce jej samej zostawić. Było mi przykro, że ich nie było. Jak przyjechałam pierwszy raz do nich z tż, to babcia wspominała przy nim Dominika mówiła jak mógł mnie zostawić itp. Tżcikowi powiedziała, żeby mnie kochał bo na to zasługuje... biedny ale się wtedy nasłuchał Babcia pytała kiedy bierzemy ślub i dodała, że na ten prawdziwy to teraz przyjedzie. Mam nadzieję, że akurat będzie w tej fazie spokoju i będzie się w porządku zachowywać bo jak byliśmy u niej to była strasznie krzykliwa i zachowywała się jakby miała nerwice natręctw

U nas to nie chodzi o to, że nie chce, tylko nie bardzo jest w stanie. Tzn. na wózku owszem, no ale ona się nie nadaje nawet na parę godzin na weselu
A ciężko ogarnąć to tak, żeby ją ktoś odwiózł (od sali to ponad 40km).

KaEs - jaka piękna suknia!
Tzn. nie w moim stylu, bo na mnie wyglądałaby okropnie, ale sama w sobie ładna

Ja po wizycie w szpitalu. Źle mi wyniki wyszły, ekstra..

Czekam na kumpelę, a poza tym lenistwo

[anka1897]

Napisane przez Dotka90

Ja po wizycie w szpitalu. Źle mi wyniki wyszły, ekstra..

ogólne badania czy jakieś szczegółowe?

co sądzicie o takich butach ślubnych:
http://www.eobuwie.com.pl/product-po...owski-623.html

[Dotka90]

Związane z moją chorobą /ale nie chcę tu o niej szczegółowo pisać/.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Co do butów: wysoooookie Ja bym sie w takich zabiła
Niezłe Na pewno lepsze niż typowo ślubne

[anka1897]

Dotka90 szalejesz z książkami Jakaś szczególnie godna polecenia? U mnie obecnie na tapecie "Zakopane odkopane..."

[Dotka90]

Uwielbiam czytać i zawsze ubolewam nad tym, że w podst/gimnazjum dosłownie pożerałam książki, czytałam ich mnóstwo. Teraz trochę czasu brakuje, a do tego internet też pochłania czas.. :/

Ostatnio bardzo dobrą czytałam: Sprawiedliwość w Dachau. Opowieść o procesach nazistów.

O procesach osób związanych z obozami koncentracyjnymi, głównie Dachau. Bardzo dobra, wstrząsająca. Akurat z tej tematyki dużo czytam


A tak btw, ktorej z Was miałam zrobić listę książek o tematyce obozów? Bo nie pamiętam

[mala_czarna_21]

Napisane przez Dotka90

Uwielbiam czytać i zawsze ubolewam nad tym, że w podst/gimnazjum dosłownie pożerałam książki, czytałam ich mnóstwo. Teraz trochę czasu brakuje, a do tego internet też pochłania czas.. :/

Ostatnio bardzo dobrą czytałam: Sprawiedliwość w Dachau. Opowieść o procesach nazistów.

O procesach osób związanych z obozami koncentracyjnymi, głównie Dachau. Bardzo dobra, wstrząsająca. Akurat z tej tematyki dużo czytam


A tak btw, ktorej z Was miałam zrobić listę książek o tematyce obozów? Bo nie pamiętam

mi !!!

[anka1897]

Dziś chocolate day :d

[swiat_katarzyny]

Napisane przez Dotka90

Co do butów: wysoooookie Ja bym sie w takich zabiła
Niezłe Na pewno lepsze niż typowo ślubne

ale to są typowo ślubne - białe czółenka dla mnie należą też do kategorii ślubne
Dla mnie nie typowo ślubne to takie (są przepiękne:lo ve:) i brałabym je od razu gdyby nie czarna podeszwa

[Opiumalfa]

Napisane przez swiat_katarzyny

ale to są typowo ślubne - białe czółenka dla mnie należą też do kategorii ślubne
Dla mnie nie typowo ślubne to takie (są przepiękne:lo ve:) i brałabym je od razu gdyby nie czarna podeszwa

a czemu czarna podeszwa Ci przeszkadza?

[swiat_katarzyny]

Napisane przez Opiumalfa

a czemu czarna podeszwa Ci przeszkadza?

jakoś mam wrażenie, że bardzo byłaby widoczna w tańcu i nikt nie widzialby mojej białej sukni, ani tych pięknych butów tylko ją

[say-hello]

Napisane przez anka1897

ogólne badania czy jakieś szczegółowe?

co sądzicie o takich butach ślubnych:
http://www.eobuwie.com.pl/product-po...owski-623.html

ładne, mam takie podobne w kolorze nude i bardzo je lubię

Napisane przez swiat_katarzyny

ale to są typowo ślubne - białe czółenka dla mnie należą też do kategorii ślubne
Dla mnie nie typowo ślubne to takie (są przepiękne:lo ve:) i brałabym je od razu gdyby nie czarna podeszwa

śliczne!!

Napisane przez swiat_katarzyny

jakoś mam wrażenie, że bardzo byłaby widoczna w tańcu i nikt nie widzialby mojej białej sukni, ani tych pięknych butów tylko ją

mnie się wydaje, że troszkę przesadzasz i czarna podeszwa w ogóle by w niczym nie przeszkadzała

[Opiumalfa]

Napisane przez swiat_katarzyny

jakoś mam wrażenie, że bardzo byłaby widoczna w tańcu i nikt nie widzialby mojej białej sukni, ani tych pięknych butów tylko ją

mysle ze najmniej to te podeszwy byloby widac

[ane3kaa]

TZ zadzwonił, jest w miare ok... zobaczymy jak wieczorem


A z pozytywów to zadzwonili rano że dostałam STAŻ !!!
a pózniej kupiłam sobie skuter bo czymś musze na zakład wjeżdzać a tam troche drogi od bramy xDDD

[mala_czarna_21]

Napisane przez swiat_katarzyny

ale to są typowo ślubne - białe czółenka dla mnie należą też do kategorii ślubne
Dla mnie nie typowo ślubne to takie (są przepiękne:lo ve:) i brałabym je od razu gdyby nie czarna podeszwa

piękne! skąd?

Napisane przez ane3kaa

TZ zadzwonił, jest w miare ok... zobaczymy jak wieczorem


A z pozytywów to zadzwonili rano że dostałam STAŻ !!!
a pózniej kupiłam sobie skuter bo czymś musze na zakład wjeżdzać a tam troche drogi od bramy xDDD