Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 cz.IX

[Anoula]

Napisane przez domii29

Korzystaj póki możesz, ja aktualnie cierpie na brak seksu ale już bliżej niż dalej do tej pięknej chwili


Dałam TŻtowi spróbować mleka Przyssał się a mały w łóżeczku zaczął płakać, popatrzyłam a on oczy szeroko otwarte, zaczęliśmy się śmiać i przestał... TŻ stwierdził że płakał bo widział że mu tata mleko podbiera

no zdecydowanie a jak Damianowi mleko smakowało?

[ryba91]

Napisane przez domii29

Korzystaj póki możesz, ja aktualnie cierpie na brak seksu ale już bliżej niż dalej do tej pięknej chwili


Dałam TŻtowi spróbować mleka Przyssał się a mały w łóżeczku zaczął płakać, popatrzyłam a on oczy szeroko otwarte, zaczęliśmy się śmiać i przestał... TŻ stwierdził że płakał bo widział że mu tata mleko podbiera

i co smakowało mu ?


Ej moja znajoma już urodziła a miałą w listopadzie. Urodziła chłopczyka jest taki malutki jak od naszych dziewczyn..
Ja jeddnak też już chcę!!! a pewnie bedzie tak ze odstawie leki i dupa. Poczekam do 40 tyg pójdę na wywołanie i dopiero coś ruszy ;/
choć wczesniej nie chciałam rodzić "już" ALE teraz chyba z zazdrości mnie tak wzięło, patrząc na siłę naszych dziewczyn jak sobie radzą, jak Domii sie cieszy i zaraża pozytywnym humorem, jak Wituś sobie ładnie radzi, no kurde .. chyba nie boje sie już tak bardzo tego porodu..
dobra, gadam głupoty.. nadal sie boje. ale już chciałabym miec małego i nie zaciskam już nóg, bo będzie jak z Trele- miała odpoczywać, odpoczywałą a jak przyszedł czas to Maja na świat sie nie pcha.. :P

[Anoula]

Napisane przez ryba91

i co smakowało mu ?


Ej moja znajoma już urodziła a miałą w listopadzie. Urodziła chłopczyka jest taki malutki jak od naszych dziewczyn..
Ja jeddnak też już chcę!!! a pewnie bedzie tak ze odstawie leki i dupa. Poczekam do 40 tyg pójdę na wywołanie i dopiero coś ruszy ;/
choć wczesniej nie chciałam rodzić "już" ALE teraz chyba z zazdrości mnie tak wzięło, patrząc na siłę naszych dziewczyn jak sobie radzą, jak Domii sie cieszy i zaraża pozytywnym humorem, jak Wituś sobie ładnie radzi, no kurde .. chyba nie boje sie już tak bardzo tego porodu..
dobra, gadam głupoty.. nadal sie boje. ale już chciałabym miec małego i nie zaciskam już nóg, bo będzie jak z Trele- miała odpoczywać, odpoczywałą a jak przyszedł czas to Maja na świat sie nie pcha.. :P

odstawić masz w przyszłym tygodniu?

[ryba91]

Napisane przez Anoula

odstawić masz w przyszłym tygodniu?

w piatek

[Anoula]

Napisane przez ryba91

w piatek

będziesz miała niedługo Kacperka przy sobie nawet jakby mieli wywoływać pomyśl... ja pamiętam jak pisałaś że boisz się że będzie wcześniakiem jak Ty a tu już jesteście donoszeni

[ryba91]

Napisane przez Anoula

będziesz miała niedługo Kacperka przy sobie nawet jakby mieli wywoływać pomyśl... ja pamiętam jak pisałaś że boisz się że będzie wcześniakiem jak Ty a tu już jesteście donoszeni

no tak, racja

Oby ten czas szybko zleciał

[nasturcja7667]

Witam się!!

Pospałam wczoraj i mi lepiej. Już jestem w stanie w miarę ogarniać rzeczywistość
Zbieramy się teraz na spacer i do kościoła- muszę zażyć tlenu i ujrzeć ludzi

Paulina- matko... Może to jest jakieś realityshow i nie wiesz, że Cię wkręcają z tymi laskami? Bo mi się w głowie nie mieści, ze można udawać odejście wód. Przecież można sprawdzić, ile ich jest.

Rybka, niedługo Kacperek będzie Ci ryczał po nocach i będziesz tęsknic za dwupakiem

Trele, to, co? Rodzisz w listopadzie?

[Anoula]

Napisane przez ryba91

no tak, racja

Oby ten czas szybko zleciał

zleci

dostaliśmy z TŻ zaproszenie na ślub do jego kuzynki, na pewnie nie pójdziemy bo jest na końcówkę listopada, ale zaproszenie jest dla TŻ z os. towarzyszącą, bo prawie nikt w rodzinie TŻta nie wie że jesteśmy po ślubie

[89Beatka]

Dzień dobryyyyyyyyyyy

w sumie nie dobry bo popołudniu wybieram się do szpitala, już się boje

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Anoula

zleci

dostaliśmy z TŻ zaproszenie na ślub do jego kuzynki, na pewnie nie pójdziemy bo jest na końcówkę listopada, ale zaproszenie jest dla TŻ z os. towarzyszącą, bo prawie nikt w rodzinie TŻta nie wie że jesteśmy po ślubie

a jakim to sposobem nie wiedzą?

[dzidziadziumdzia]

Nemosku, prawie co noc jestem zlana potem. Tak, że gąbką można by zbierać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

Dzień dobryyyyyyyyyyy

w sumie nie dobry bo popołudniu wybieram się do szpitala, już się boje

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------


a jakim to sposobem nie wiedzą?

naszego wesela nie było, teściowa się nie chwaliła a widocznie nie dotarła do nich ta informacja pocztą pantoflową

[domii29]

Napisane przez Anoula

no zdecydowanie a jak Damianowi mleko smakowało?

Napisane przez ryba91

i co smakowało mu ?


Ej moja znajoma już urodziła a miałą w listopadzie. Urodziła chłopczyka jest taki malutki jak od naszych dziewczyn..
Ja jeddnak też już chcę!!! a pewnie bedzie tak ze odstawie leki i dupa. Poczekam do 40 tyg pójdę na wywołanie i dopiero coś ruszy ;/
choć wczesniej nie chciałam rodzić "już" ALE teraz chyba z zazdrości mnie tak wzięło, patrząc na siłę naszych dziewczyn jak sobie radzą, jak Domii sie cieszy i zaraża pozytywnym humorem, jak Wituś sobie ładnie radzi, no kurde .. chyba nie boje sie już tak bardzo tego porodu..
dobra, gadam głupoty.. nadal sie boje. ale już chciałabym miec małego i nie zaciskam już nóg, bo będzie jak z Trele- miała odpoczywać, odpoczywałą a jak przyszedł czas to Maja na świat sie nie pcha.. :P

Smakowało stwierdził że jak będę miała nadmiar to może mi ściągać pokarm


Ryba już niedługo będziesz miała swojego Kacperka obok siebie . Też się bałam i to panicznie, teraz zastanawiam się czego ja się tak bałam skoro jestem w stanie JAKOŚ to wszystko ogarnąć Wiadome że różnie może być ale mam w sobie tyle siły że wiem że sobie poradzę

Napisane przez Anoula

zleci

dostaliśmy z TŻ zaproszenie na ślub do jego kuzynki, na pewnie nie pójdziemy bo jest na końcówkę listopada, ale zaproszenie jest dla TŻ z os. towarzyszącą, bo prawie nikt w rodzinie TŻta nie wie że jesteśmy po ślubie

[De28]

To pocenie sie to pewnie woda, ktora sie uzbierala w czasie ciazy. Tez tak mialam, dwa tygodnie bodajze musialam sie nocami po 2-3 przebierac bo wszystko mokre.Nawet przescieradlo.

[89Beatka]

Napisane przez Anoula

naszego wesela nie było, teściowa się nie chwaliła a widocznie nie dotarła do nich ta informacja pocztą pantoflową

o widzisz, a czemu wydale mi się że mieliście małe przyjęcie po ślubie?
pomyliłam coś?

[Kociak85]

domii, fajnie, że takie szczęście z Ciebie tryska. Jeśli chodzi o mleko - nie dałabym mężowi do napicia, tzn na pewno nie prosto ze źródła. Jakieś to takie dziwne moim zdaniem. Jak się będzie upierał to niech sobie z butelki pociągnie.

ryba, ciekawa jestem jak to będzie u Ciebie z tym odstawieniem leków. Czy urodzisz zaraz po tym, czy będzie Cię długo trzymało. Mój lekarz powiedział, że na następnej wizycie będziemy o tym myśleć.

Ja dzisiaj pospałam sobie Teraz nastawiłam pranie, mąż maluje balkon, póki pogoda ładna. Ale chyba się zbiorę i zrobię porządek w skrzyni od łóżka, coby tam trochę uporządkować, zrobić miejsca na rzeczy dla dzieciaczka a popołudniu może złożę szafę

Wklejam zdobycze z wyjazdu do kuzynki

[ryba91]

Napisane przez Anoula

naszego wesela nie było, teściowa się nie chwaliła a widocznie nie dotarła do nich ta informacja pocztą pantoflową

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa, w ten sposób ;p

Napisane przez Kociak85

domii, fajnie, że takie szczęście z Ciebie tryska. Jeśli chodzi o mleko - nie dałabym mężowi do napicia, tzn na pewno nie prosto ze źródła. Jakieś to takie dziwne moim zdaniem. Jak się będzie upierał to niech sobie z butelki pociągnie.

ryba, ciekawa jestem jak to będzie u Ciebie z tym odstawieniem leków. Czy urodzisz zaraz po tym, czy będzie Cię długo trzymało. Mój lekarz powiedział, że na następnej wizycie będziemy o tym myśleć.

Ja dzisiaj pospałam sobie Teraz nastawiłam pranie, mąż maluje balkon, póki pogoda ładna. Ale chyba się zbiorę i zrobię porządek w skrzyni od łóżka, coby tam trochę uporządkować, zrobić miejsca na rzeczy dla dzieciaczka a popołudniu może złożę szafę

Wklejam zdobycze z wyjazdu do kuzynki

tez jestem ciekawa

a jaki piekny kombinezon i spodnie te jeansy

[Trele_Morele]

Dzien dobry ))
Pizza dojechala ale nie musze mowic ze nic nie dała ?
Wstaje na sniadanie a potem chyba pojedziemy na basen , bo on mnie zawsze tak wymeczyl..
Kwestia tylko tego czy wciagne jakis kostium na siebie?

Moja mama sie smieje ze ja jestem najbardziej aktywna ciezarna w 10 mies ciazy )
Wchodze po dwa schody , robie maratony na okolo lotniska , przysiady i jeszcze będę plywac a ten uparciuch dalej w brzuchu.
Pokaze Wam pozniej jaki młoda dostala zestaw z GAPa Od kolezanki mojej mamy )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asist22]

Napisane przez Lilith890502

i jak kocyk to przeżył?

Będę musiała przeczesać go szczotką, bo trochę się zmechacił

Witam sie niedzielnie i zaraz spadam.
Współczuję współlokatorek w szpitalu. Jakaś masakra i nieodpowiedzialność. Szkoda tych dzieciaczków.

Trzeba się wziąć za sprzątanie bo jakoś wczoraj nie miałam weny.

[paulinaizabela]

Napisane przez 24Kasiula24

No a tętno sprawdzali w nocy co 2 godziny,fajnie ale wróciłam bardziej zmęczona niż pojechałam, nie dało się wyspać
A ciśnienie miałam duże bo 160/110 ;/....
Ale dla mnie to jest dziwne bo w szpitalu dostawałam te same tabletki co w domu tylko jedną więcej i tak mi zbili,że wczoraj miałam 100/60, ledwo siedziałam na łóżku,,
Dużo daje samo leżenie, bo wiadomo, że w domu nie leże cały dzien ehh najwazniejsze ze juz w domku

Uuu to bardzo wysokie, na szczęście spadło
Teraz pewnie też masz zwiększoną dawkę?
U mnie sprawdzają tetno i ciśnienie co 4h Fakt wyspać się ciężko, ale po kilku nocach w miarę idzie się przyzwyczaić do tego rytmu...
Masz rację, w domu też nie umiałam uleżeć, zawsze coś było do zrobienia, mimo że się oszczędzałam...

Napisane przez domii29

Korzystaj póki możesz, ja aktualnie cierpie na brak seksu ale już bliżej niż dalej do tej pięknej chwili

Dałam TŻtowi spróbować mleka Przyssał się a mały w łóżeczku zaczął płakać, popatrzyłam a on oczy szeroko otwarte, zaczęliśmy się śmiać i przestał... TŻ stwierdził że płakał bo widział że mu tata mleko podbiera

Daj sobie dojść do siebie i znowu będzieciw szaleć

A czy po cc to szybciej można?? Czy tak samo jest 6 tygodni połogu

inaczej nie może to chociaż do cyca się przyssał

Napisane przez nasturcja7667

Witam się!!

Pospałam wczoraj i mi lepiej. Już jestem w stanie w miarę ogarniać rzeczywistość
Zbieramy się teraz na spacer i do kościoła- muszę zażyć tlenu i ujrzeć ludzi

Paulina- matko... Może to jest jakieś realityshow i nie wiesz, że Cię wkręcają z tymi laskami? Bo mi się w głowie nie mieści, ze można udawać odejście wód. Przecież można sprawdzić, ile ich jest.

Dobre wieści

To patologia jest

Napisane przez 89Beatka

Dzień dobryyyyyyyyyyy

w sumie nie dobry bo popołudniu wybieram się do szpitala, już się boje

będzie dobrze!

Napisane przez Kociak85

Wklejam zdobycze z wyjazdu do kuzynki

wszystko super

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Trele_Morele

Dzien dobry ))
Pizza dojechala ale nie musze mowic ze nic nie dała ?
Wstaje na sniadanie a potem chyba pojedziemy na basen , bo on mnie zawsze tak wymeczyl..
Kwestia tylko tego czy wciagne jakis kostium na siebie?

Moja mama sie smieje ze ja jestem najbardziej aktywna ciezarna w 10 mies ciazy )
Wchodze po dwa schody , robie maratony na okolo lotniska , przysiady i jeszcze będę plywac a ten uparciuch dalej w brzuchu.
Pokaze Wam pozniej jaki młoda dostala zestaw z GAPa Od kolezanki mojej mamy )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jaka desperatka
Próbuj wszystkiego a my tu trzymamy kciuki za rozkręcenie akcji

[issia88]

Heeeejoooo


A ja piszę, bo się tak zastanawiam
Na wczorajszym USG lekarz wpisał mi w opis, że statystyczny termin porodu 14 listopad i nie wiem, jak myślicie, sugerować się tym czy olac system?? Wizytę u ginki mam dopiero za 1,5tyg, więc się jej zapytam
Bo data i tak mi się przesunęła z 5 grudnia na 30 listopad, ale żeby z 30 na 14tego, możliwe to??

W sumie to bym się tam bardzo cieszyła ale my jeszcze w proszku, a nie wspomnę o praniu, prasowaniu itp.

[NEWTREND]

Cześć dziewczyny a ja mam w domu meksyk od nocy bo mały zaczął znowu wymiotować. Chyba to jednak jelitówka z przedszkola. Rano była powtórka biedny zwymiotował na mnie i na kanapę zanim mąż z miską doleciał. od 2h biedaczek śpi a mąż pojechał do apteki może coś tam kupi na te wymioty. Siedzę koło niego i tak mi go szkoda bo biedaczek blady jak ściana. A mieliśmy dziś zaproszenie na obiad odpustowy do mojej mamy. Ale niestety kwarantanna bo nie widomo kto z nas się jeszcze zaraził. A tak się cieszyłam że choć na chwilkę zmienię otoczenie.

[dzidziadziumdzia]

Wiecie co? Wszystko ogólnie dobrze się uklada, rytm dnia mamy juz względnie opanowany i wszystko w miarę ogarniam. Poza jednym.
Od mojego powrotu ze szpitala Alisa jest nieznosna.I co gorsza ja wszystko pozmienialam tak, żeby więcej czasu i siebie jej poswiecac a ona totalnie przestala słuchać i slyszec, oczekuje niestworzonych rzeczy. Jak na nia wrzasne to czasem działa, ale z reguły wpada w szal a ja teraz mam takie hustawki, ze w ciąży takich nie miałam. Przerasta mnie to, siadam i rycze. Lapie sie na tym, ze przy Witku sie wyciszam i jest mi tam lepiej. A to przecież szpital, ciagle pika aparatura, szumią pompy itd. :/. Bardzo mi z tym zle.
I co gorsza-mloda jest taka nie tylko wobec mnie. Wobec Ł. tez.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

czyli muszę zrobić sobie badanie krwi... wiecie ile mniej wiecej kosztuje?

ja płaciłam chyba 25 zł

Napisane przez nasturcja7667

Lineczka, a gdzie te komody znalazłaś? Bo ja nie mogę na stronie LIdla znaleźć.. ale moja wada wzroku mnie usprawiedliwia

w gazetkach ich nie widziałam ale wczoraj byliśmy w Lidlu i stały więc może i Ty musiałabyś iść spojrzeć

Napisane przez domii29

Nie jestem Lineczka ale pozwól że odpowiem Ona chyba pisała o tym że ta komoda z biedronki jest nawet ją widziałam w gazetce (jeśli to ta )

nie z Biedronki tylko z Lidla :P

Napisane przez nasturcja7667

Aha, no ja nie widziałam w biedrze żadnej z przeszkloną szybą Teść nam kupił tę z tej gazetki http://gazetki.biedronka.pl/g210,jes...u%20cz.%202/14 ze strony 14. Za 199zł. Mam nadzieję, że będzie ok

moja kuzynka kupiła ostatnio taką za 99 zł też w biedronce tylko całkiem inna niż ta i jest zadowolona

Napisane przez domii29

Aa to ja się już zamotałam, wydawało mi się że to ona pisała o tej z biedronki

roztargniona jesteś

Napisane przez paulinaizabela

Bosz ale mamy 2 papudraki na sali jedna po nocach kłóci się z chłopakiem i ryja drze, przez co spać nie można...już jej wczoraj współlokatorka uwagę zwóciła to zamknęła się a ja też poskarzyłam położnej ma 18 lat i to jej druga ciąża -pierwsze dziecko urodziła jak miała 15 Już jej tu wszyscy mają dosyć...co 5 min na fajkę lata a jak wraca to dzwoni po położne i wymyśla różne bóle i dolegliwości
Druga agentka nie lepsza... ma 27 lat i to jej 5 ciąża Jest teraz w 35 tc i chce wymusić cc bo już jej się znudziło w ciąży być... no masakra, co chwila woła lekarz i położne, skarży się na milion dolegliwości a tylko od niej wyjdą to spacerek na faljeczkę. Dziś to przeszła samą siebie, bo odłączyła sobie ktg i poszła zajarać. Położne się wku*wiły i od nowa ją przypieły, to się darła, że chce iść do domu A wogóle chyba chciała oszukać, że jej wody odeszły a się zlała w wyro Lekarz przyszedł, sprawdził rozwarcie i nic. Ściemnia co chwilę...
Cykr normalnie tu mamy

widać że małolaty

Napisane przez Kabriela

To dlaczego jeszcze nie mamy żadnych narodzin?
Dziewczyny z terminami na już (TRELE ), nie obijać się
Czekamy i trzymamy kciuki i w ogóle tęsknie patrzymy na jakieś informacje w tej kwestii.

się obijają dziewczyny

Napisane przez 24Kasiula24

Jestem wkońcu...

Miałam dać znać po wizycie w środę, ale wylądowaliśmy w szpitalu i wczoraj rano wróciliśmy..
Oczywiście a wysokie ciśnienie Ale Malutki cały i zdrowy i w 35tyg 3 dn ważył 2,5 kg Nie lubie szpitali, ale jeżeli któraś myśli o szpitalu Raszei w Poznaniu to polecam
Położne przemiłe, dobre warunki, ogólnie super.
Jeden plus tego wszystkiego, że trzy razy dziennie miałam podłączone ktg i słuchałam serduszka

Postaram się później coś nadrobić

dobrze że już wszytsko w porządku no i za wagę

Napisane przez domii29

skąd się biorą tacy ludzie


Dzień dobry Wstałam z baaaardzo optymistycznym nastrojem i zamierzam nim wszystkich dzisiaj pozarażać .
Stwierdziłam że jestem bardzo szczęśliwa. Jeszcze na początku stycznia rozmawiałam z TŻtem że marzą mi się zaręczyny, ślub, dziecko... że chciałabym po tych ponad 4 latach zrobić jakiś krok na przód i w końcu stworzyć z nim prawdziwą rodzinę, kto by się spodziewał że to wszystko tak szybko się stanie. Marzenia naprawdę czasem się spełniają . Mam wspaniałego męża, najukochańsze dziecko któremu aktualnie się coś śni bo tak słodko popiskuje w łóżeczku i robi przesłodkie minki . Podoba mi się to teraźniejsze życie i choć wiem że będzie różnie DAM SOBIE RADĘ, od kąd mam Jaśka zupełnie inaczej patrzę na to wszystko - mam dla kogo żyć i cieszyć się tym życiem


Wczoraj odwiedziła nas szwagierka (ta która poroniła) jak weszła do nas do sypialni to uwierzcie że minę musiałam mieć śmieszną. Weszła dała prezent, stwierdziła że Jaś jest bardzo malutki i że jeszcze tak małego dziecka na oczy nie widziała, po czym wyszła z pokoju. Naprawdę do tej pory jestem w szoku że odważyła się nas odwiedzić po tym wszystkim

też bym chciała mieć takie podejście po porodzie do wszytskiego jak Ty

Napisane przez domii29

Dałam TŻtowi spróbować mleka Przyssał się a mały w łóżeczku zaczął płakać, popatrzyłam a on oczy szeroko otwarte, zaczęliśmy się śmiać i przestał... TŻ stwierdził że płakał bo widział że mu tata mleko podbiera

mój stwierdził że nie będzie małej mleka zabierał


Nemosku, nie chcesz wiedzieć co się z kotką stało? właściwie gdyby nie fakt że wpadła jeszcze na suszarkę u sąsiadów na zablonem to wyszłaby ylko ze złamaną łąpą a tak miała jeszcze poszarpany brzuch ale pozszywał ją weterynarz i śmigała później a za parę tygodni wlazła na drzewo na wysokość naszego okna w kuchni czyli też na równo z 4 piętrem i straż ją chciała ściągać ale się nie dawała dopiero jak usłyszała mój głos to zeszła


hejo!
dzisiaj mamy plan zeby posprzątać sypialnię i pokój małej i potem leniuchowanie


w Lidlu będą pościele z Kubusiem Puchakiem, dobry, bluzy, skarpetki, rajstopki itd http://www.lidl.pl/cps/rde/www_lidl_...erta.htm?id=76

[dzidziadziumdzia]

Issia w szpitalu i tak sugerują się z reguły datą z OM. To może być wyznacznik bardziej dla Ciebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[De28]

lineczka- to otwieracie okna kotom, pomimo ze nie sa zabezpieczone?
dzidzia- moja znajoma miala podobnie. Z tym, ze w domu mala nie pozwalala nawet karmic maluszka piersia, taka byla zazdrosna. Bila niemowle i rodzicow z wscieklosci. Dopiero po paru miesiacach sie uspokoilo.
Mysle ze mala potrzebuje czasu, w koncu nie jest juz jedynaczka.Nagle nie ma cie kilka dni, znikasz na pare godzin i to dla dziecka stres.

[Lilith890502]

Napisane przez domii29

Dzień dobry Wstałam z baaaardzo optymistycznym nastrojem i zamierzam nim wszystkich dzisiaj pozarażać .
Stwierdziłam że jestem bardzo szczęśliwa. Jeszcze na początku stycznia rozmawiałam z TŻtem że marzą mi się zaręczyny, ślub, dziecko... że chciałabym po tych ponad 4 latach zrobić jakiś krok na przód i w końcu stworzyć z nim prawdziwą rodzinę, kto by się spodziewał że to wszystko tak szybko się stanie. Marzenia naprawdę czasem się spełniają . Mam wspaniałego męża, najukochańsze dziecko któremu aktualnie się coś śni bo tak słodko popiskuje w łóżeczku i robi przesłodkie minki . Podoba mi się to teraźniejsze życie i choć wiem że będzie różnie DAM SOBIE RADĘ, od kąd mam Jaśka zupełnie inaczej patrzę na to wszystko - mam dla kogo żyć i cieszyć się tym życiem

nastrajasz pozytywnie

Napisane przez domii29

Dałam TŻtowi spróbować mleka Przyssał się a mały w łóżeczku zaczął płakać, popatrzyłam a on oczy szeroko otwarte, zaczęliśmy się śmiać i przestał... TŻ stwierdził że płakał bo widział że mu tata mleko podbiera

mój stwierdził, że nie chce próbować

witam się i ja, pospałam jak nie wiem a teraz Tż robi śniadanko

[Anoula]

Napisane przez 89Beatka

o widzisz, a czemu wydale mi się że mieliście małe przyjęcie po ślubie?
pomyliłam coś?

tak mieliśmy, ale tylko dla najbliższej rodziny (rodzice, rodzeństwo, dziadkowie i nasi najbliżsi przyjaciele) no i informacja się nie rozeszła

[Kabriela]

Dzidzia, dzieci zupełnie inaczej spostrzegają różne sytuacje, Ona potrzebuje czasu i potrzebuje trochę więcej cierpliwości...wiem, że to dla Ciebie bardzo trudne, bo Ty też jesteś zmęczona.
Trzymam kciuki aby szybko się rozjaśniło.

[dzidziadziumdzia]

De ale dziecka jeszcze w domu nie ma .

Pepper my z paybacka wymienilusmy w zeszłym roku punkty na vouchery właśnie do smyka. Wyszło prawie 300zl. Za to kupiliśmy małej prezenty na Mikołaja i święta a sami zebraliśmy od rodzinki gotowke .

Anoula, nemosek ale Wam zazdroszczę takiego urzadzania się. My nie mamy swojego "m" to jesteśmy ograniczeni. A pamiętny regał, dzięki któremu odeszly mi wody stanął na swoim miejscu i się powoli zapełnia.

Dziś Ł. pierwszy raz od ponad tygodnia idzie ze mną do Maluszka .
Cześć z Was już wie-został wieczorem awansowany do ubranek i łóżeczka. Zamknęli mu zyle pepkowa i ma tylko wklucie obwodowe w rączce. Myślę, że pierwsze i ostatnie. Po antybiotyku wyciagna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Dziś Ł. pierwszy raz od ponad tygodnia idzie ze mną do Maluszka .
Cześć z Was już wie-został wieczorem awansowany do ubranek i łóżeczka. Zamknęli mu zyle pepkowa i ma tylko wklucie obwodowe w rączce. Myślę, że pierwsze i ostatnie. Po antybiotyku wyciagna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super wszystko idzie jak trzeba