Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[filupka]

Napisane przez asienka213

wlasnie, przypomnialas mi. A ma ktoras Sopelek bo pytalam w pl w kilku aptekach i nigdzie nie mieli tego katarka, to wzielam to drugie i chcialabym wiedziec czy czyms sie to rozni

Ja mam sopelek. W sumie chciałam fride ale nie mieli i pani zaoferowała mi sopelek. Mówiła że to to samo co frida tylko że polskiej firmy. No i mam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maggie123]

Napisane przez Ela87

Zamówiłam fotelik.
Jednak nie Ferrari

jakby któraś szukała taniego fotelika, co w testach za bezpieczeństwo ma 4 gwiazdki, to jest ten:
http://allegro.pl/nosidelko-beone-ha...836385701.html

Tani, bo nie ma wyboru koloru, ale mi taki odpowiada.

no i jest super! Ty zyskałaś a smyk stracił

Napisane przez frogutka

Limonka1987 bardzo ładne zakupy

Ela87 super fotelik

to i ja się pochwalę nabyłam w ramach urządzania pokoiku dla Malej

skąd Wy takie fajne pomysły czerpiecie na dekoracje dzieciecych pokoików? niesamowicie mi sie podoba. musze wreszcie pomyslec nad motywem przewodnim do pokoju dziewczynek

Napisane przez mona1

Witam wieczorową porą
Zanim nadrobię chciałabym Was zapytać (bo widzę że nadzedl etap wybierania pieluch) które Pampersy lepsze białe czy zielone?

nie mam pojęcia Mona, bo nie używałam żadnych z tych

Napisane przez frogutka

ponieważ kompletuje wyprawkę w gemini i na all to jeszcze Was pomęczę
krem do dupki kupujecie jakiś? będziecie smarować, czy dopiero w razie "W"

normalnie na pupkę używam maść witaminową lub linomag. jak pojawiaja sie krosteczki czasami od kwaśnych kupek, wówczas bepanten

[frogutka]

maggie123 z tym pokoikiem dla Hani to Tż uparł się, że chce żeby był na zielono- jest kompromis oliwka+wanilia, ja uznałam, że meble muszą być jasne bo tak będzie przestronniej, a lampy-przypadkiem wygrzebana na all i tak kawałek po kawałku robi się pokój Malutkiej

któraś kupowała ten katarek na gemini jak to się nazywa bo ja albo ślepa albo nie mogę znaleźć

[kate1623]

Napisane przez virginia

A ja właśnie zaczynam w siebie wątpić, mam chwile totalnego załamania ostatnio....
Nabrałabym sił, gdyby, DLA ODMIANY, coś poszło po mojej myśli ale ciągle i ze wszystkim tylko pod górkę... Nie ma ANI JEDNEJ rzeczy, która byłaby chociaż ok. I jak brak tych przesłanek, że będzie dobrze to na prawdę trudno w to wierzyć....
A dziś jeszcze mój tata powiedział, że zostanę, tzn. zostaniemy (ja z Niunią) same, no super, po prostu, już nic mnie dobrego nie czeka. A gdybyście wiedziały jak zareagowali na wiadomość o mojej ciąży...

Kochana nawet nie waż się w siebie zwątpić .Nadchodzi taki czas w życiu, że wszystko jest na nie sama to przerabiałam pod koniec 2012: śmierć mamy tż, problemy finansowe, odwołane wakacje (pierwsze które miały być od 4lat), problemy z mieszkaniem no i moje problemy z zajściem w ciąże. Wszystko złożyło się w ciągu 5miesięcy było bardzo ciężko najbardziej psychicznie Później wszystko zaczeło się samo układać. Musisz to jakoś przetrwać, a wszystko się na pewno ułoży

[monkaa321]

Napisane przez margo80

jestem po wizycie. torbielki nie ma

reszta szczegółów później, bo musze Ewę spać zagonić.

super!

Napisane przez Karolcia2401

gdybym wiedziała na początku ciąży że u was to wygląda tak jak wygląda, to bym się chyba nie zdecydowała na tego lekarza. Poleciły mi go siostry moje, obie do niego chodziły w ciąży, ale już się kilkakrotnie przekonałam, że wy jesteście bardziej obeznane niż one
Jedyne dobre u niego to to, że stara się umówić nawet na poród sn, a jak wypada niespodziewanie to wystarczy że się do niego zadzwoni że jedziesz do szpitala i już wszyscy tam wiedzą, że jesteś od niego i że trzeba się odpowiednio zająć - wiem to od sióstr ale też od kilku znajomych i nieznajomych Ale niekoniecznie jestem pewna że warte jest to tych 100 zł co 3 tygodnie

To ja się też chwalę zakupami: http://www.smyk.com/cool-club-koszul...a-dla-dzieci-p i http://www.smyk.com/cool-club-spodni...a-dla-dzieci-p
załapałam miłość do myszki minnie

a to już fajniej tylko ciekawe jak się położne opiekują pacjentkami od niego a od innych, bo jak nie ma różnicy zdecydowanej to...

za zakupy

Napisane przez maggie123

od 30tc już powinno się ktg robić. na nfz nigdy gin nie robił problemu. więc jestem zdzwiona, że u Was inaczej jest

powinno ale właśnie prawda jest taka że robią pod koniec dopeiro dziś się pytałam babki na SR co jest pod koniec 36tyg i powiedziała że miała pierwsze wczoraj

Napisane przez grissini

Ja za to odkryłam u siebie chorobę
Otóż jest to ZESPÓŁ NIESPOKOJNYCH NÓG
Śmiesznie brzmi, ale ku@@cy można dostać.
To jest uczucie jakby mnie kości w nogach (łydkach) swędziały,albo jakby nakiś napój gazowany zamiast krwi w nogach płynął.
Masakra Nie moge czasem zasnać, nie moge leżeć w danej pozycji. Ciągle muszę ruszać nogami albo rozciągać łydki.

Wiem, że to śmieszne, ale mi czasem nie jest


Odnośnie TŻta. Chcąc Go trochę zaangażować w kompletowanie wszytkiego tłumaczę mu i się zastanawiam:
Są pampersy new born na 2-5kg i potem są te większe 3-6kg bodajże i mowie mu, że się zastanawiam czy nie kupić tych większych a jak okaża się za duże, to on skoczy po te new born, to przynajmniej nic się nie zmarnuje (chyba któraś też wybrała taką opcje jak czytałam)
TŻ patrzy na mnie jak wół na wrota i mówi, ale o co Ci chodzi?
To mu tłumacze jeszcze raz, już lekko poirytowana...
A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Szkoda, że nie widziałyście mojej miny...
On mówi to pampersów się nie kupuje na wzrost tylko na kg?

I ja mam zostawić moje dziecko z tym oto osobnikiem?
Chyba zwariuje

mój tż się śmiał jak głupi i nie mógl uwierzyć musisz swojego wyedukować od podstaw chyba

[elunka88]

Napisane przez mona1

dziwne, ja mam termin 4 dni po Tobie i jak dziś w kalendarzu liczylam to mam jeszcze 65 dni chyba ze Tobie się termin zmienił?

Suwaczek mi liczy termin z OM czyli 28.02.2014, a na 1 stronie mam termin z 1 USG i tak zostało. A skąd aż taka różnica to mnie nie pytaj. Czasami wiem, że któraś dziewczyna zaczyna ten sam tydzień co ja, patrze na 1 stronę a mamy kilka dni róznicy w OM. Ocipieć można

Napisane przez Trisdom

Sorki, ze trochę chaotycznie, ale już mnie bierze na spanie...

Spoko, na razie nie czytam bo tez mnie bierze spanie

Napisane przez frogutka

elunka a jednak poratuj mój mózg ciążowy bo nie mogę znaleźć wpisuje katarek i nic

Nie mają na razie
http://www.aptekagemini.pl/katarek-a...osa-17504.html

Napisane przez virginia

Jutro od 11 siedzę w komisjach egzaminacyjnych ale postaram się zajrzeć do Was rano bo potem znów nie ogarnę...

Kogo będziesz egzaminowała?

Napisane przez mmhym

Gratuluję wszystkich pięknych wag, tygodni i dni do porodu Zwłaszcza Elunka - piękna liczba!

A dziekuję czuję się wyróżniona

Napisane przez teQiba

Piszecie ze kremu do pupy bedziecie uzywac tylko wrazie gdyby cos sie dzialo - a jesli nie bedzie sie nic dzialo to nic? To wtedy tylko podtarcie tylka i pielucha, nic pomiedzy?

Woda z mydłem serio to nie wiem.... chyba nie koniecznie. Czasem coś nawilżającego?

Napisane przez grissini

Przemierzamy się do odmalowania. Chciałam biały mat bo bardzo podobają mi się białe, ale Pani w sklepie odradziła, więc chyba będzie ciemny brąz

NIe wiem czy odmalowanie to dobry pomysł, bo my też chcieliśmy, ale kolega, który miał nam to robić (tata bliźniaków rocznych) stanowczo odradzał, bo podobno dzieci potem to gryzą i nigdy nie wiadomo co jest dokładnie w farbie

Napisane przez virginia

A dziś jeszcze mój tata powiedział, że zostanę, tzn. zostaniemy (ja z Niunią) same

To on chyba nie zdaje sobie sprawy ile nas tu jest

[czarnamadonna1982]

Mona1 zielone pampki sa na pewno tansze, ja uzywalam tych i tych, tzn zielonych uzywam do tej pory przy tymku ale juz 5tek.sa czesto na promocjach.te białe premium care bodajże dostawalam od tesciowej i one mialy jakis wskaźnik siuskow ale powie szczerze nigdy na to nie patrzylam sama nigdy ich nie kupilam bo są drogie
ja na poczatku wogole jak juz mi sie skonczyly pampki ktre podostawalismy a sporo dostalismy, to uzywalam DADA

[monkaa321]

Napisane przez virginia

Mają być przecenione, tak? 1?


A ja właśnie zaczynam w siebie wątpić, mam chwile totalnego załamania ostatnio....
Nabrałabym sił, gdyby, DLA ODMIANY, coś poszło po mojej myśli ale ciągle i ze wszystkim tylko pod górkę... Nie ma ANI JEDNEJ rzeczy, która byłaby chociaż ok. I jak brak tych przesłanek, że będzie dobrze to na prawdę trudno w to wierzyć....
A dziś jeszcze mój tata powiedział, że zostanę, tzn. zostaniemy (ja z Niunią) same, no super, po prostu, już nic mnie dobrego nie czeka. A gdybyście wiedziały jak zareagowali na wiadomość o mojej ciąży...


A daj spokój, nie mam nawet siły ani chęci o tym pisać, a zresztą nie chce się Wam użalać


Dziękuję, jak będę b.zdesperowana to skorzystam, na razie nie chcę Ci głowy zawracać...

w biedronce jest inna numeracja troche 1 (newborn 2-5kg nie są w promocji) 2 (mini 3-6kg są już w promocji) i koljene rozm też

strasznie mi przykro jak piszesz że nie masz oparcia w nikim ze swojego otoczenia tak nie powinno być! Przecież rodzice powinni zawsze wspierać swoje dzieci a nie wytykać im że coś zrobią nie wg ich planu... Zawsze możesz na nas liczyć, nie wiem czy jesteś w klubie ale jak jesteś to tam możesz się podzielić tymi troskami dziewczyny Cię tam na pewno będą wspierać jeszcze mocniej niż my
ogólnie zauważyłąm że na każdym wątku jest jakaś mamusia która ma ciężko w życiu jesteśmy przy tobie duchowo i zawsze wysyłamy te dobre myśli


DOBRANOC

[Edzia400]

Napisane przez kate1623

Kochana nawet nie waż się w siebie zwątpić .Nadchodzi taki czas w życiu, że wszystko jest na nie sama to przerabiałam pod koniec 2012: śmierć mamy tż, problemy finansowe, odwołane wakacje (pierwsze które miały być od 4lat), problemy z mieszkaniem no i moje problemy z zajściem w ciąże. Wszystko złożyło się w ciągu 5miesięcy było bardzo ciężko najbardziej psychicznie Później wszystko zaczeło się samo układać. Musisz to jakoś przetrwać, a wszystko się na pewno ułoży

o i ja sie moge dołaczyc do nieszczesc ostatnich lat przezyłam
wielkie kłopoty finansowe rodziny mojego tż które odbiły sie na mnie i na mojej rodzinie
2009 8 marzec smierc mojej mamy
2009 kwiecien smierc babci tz ( wyjatowo blisko bylismy ) z mojej strony babc juz nie mam
2009 listopad smierc bratowej meza 24 lata ( pare dni po porodzie)
2010 smierc wujka , podejzenie strasznej choroby u mojej córki i wizyta w czd ( na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło|)
i tak przynajmniej 2 pogrzeby w roku bliskiej rodziny i tak do 2013 roku ) 2013 juz spokój ale obfity był
dziwne zdarzenia , psucie sie rzeczy nagminnie ( w ciagu 3 ms musiałam wymienic poł kuchni ) popsute samochody
zaczelismy kombinowac czy ktos na nas jakiego uroku nie rzucił ... zoastałam sama ze wszystkimi kłopotami finansowymi rodzinnymi chłopakami ojcem rachunkami i tesciami którzy niezle mi nerwy szargaja , wokoło mnóstwo rzeczy do zrobienia , nie mam z kim pogadac ale jakos wiem ze musi być .. mysle ze jak sie jest na dole to przyjdzie czas kiedy bedzie sie wedrowało w góre

[maggie123]

Virginia,jeśli chciałabyś sie wyglądać po prostu to i do mnie na pw mozesz pisać. Czasami takie wyrzucenie z siebie wszystkiego i zwierzeniae sie komuś kto nie oceni nie bedzie krytykował a może oprócz wysłuchania jakoś pomoże, dużo daje więc śmiało korzystaj

Łożeczko złożyłam już bo i tak mamy mega bałagan(jutro postaram sie wrzucić link jak już włacze komputer)-mąż dusigrosz dorabia właśnie meble do salonu ktory za moment stanie sie i nasza sypialnia. Narzekam na M. Czesto bo brak mu czułości taktu jest kłótliwy złośliwy itd ale i muszę go pochwalić-mimo że programista to w domu wszystko sam robi i to z ciekawym skutkiem. Przed urodzeniem zuzi zrobił szafy do przedpokoju i palacz. Teraz ten duży pokój plus już zrobiłam projekt na zmiany w kuchni.

Dużo tych zmian teraz. A czas nas goni. Jeszcze musimy zmienić tapicerki na kanapie i fotelach. .
A przy Zu tylko do sypialni wstawiłismy łożeczko...

Napisane przez monkaa321

super!

a to już fajniej tylko ciekawe jak się położne opiekują pacjentkami od niego a od innych, bo jak nie ma różnicy zdecydowanej to...

za zakupy

powinno ale właśnie prawda jest taka że robią pod koniec dopeiro dziś się pytałam babki na SR co jest pod koniec 36tyg i powiedziała że miała pierwsze wczoraj



mój tż się śmiał jak głupi i nie mógl uwierzyć musisz swojego wyedukować od podstaw chyba

Po raz kolejny dochodzę do wniosku że mam wspaniałego lekarza z powołania.

Waga zawartości pieluchy rozłożyła mnie na koszuli. Idę spać zatem a jutro z rana na badania..

Spokojnej nocy!
Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[margo80]

Napisane przez maggie123

Margo, jak to na oku?? to jest w ogóle możliwe? co z tym robić?
Ewcia próbuje się drapać?

Serio, na oku. Sama bylam w szoku, ale poczytalam w necie, ze to sie zdarza i pediatra to potwierdzila. Niczym tego nie smarujemy, bo sie nie da. Ewcie to troche drazni, probowla pocierac to oko, ale przewaznie nie pamieta o tym. Pilnujemy, zeby sie nie draala.

Widzialam kolejne cude zakupy

Dzieki za wsparcie,to teraz troche szczegolow.

Gin chyba po raz pierwszy tak dokladnie obejrzal maluszka. Sladu torbielki brak. Mlody w 27tc3d ma "1300-1400g", gin mi tak to okreslil, jak go zapytalam. Nadal jest o tydzien starszy. Okazuje sie, ze szyjka sie nie skrocila i od srodka pieknie trzyma, ale od zewnatrz mam rozwarcie na opuszek, mam sie oszczedzac. Generalnie dobrze, ze mlody wydaje sie byc starszy, bo jakby wczesniej wyskoczyl, to bedzie bardziej donoszony.
Wolalabym, zeby porod byl o czasie, ale za to krotki, skoro juz sie rozwieram

Ogolnie - wieeeeeeelka ulga, ze jest ok

[Edzia400]

dziewczyny nie odniose siedo kazdej z was ale co pamietam

ja nawet nie wiem co to za badanie wiem ze wykrywa ono czy sie przechodziło zółtaczke zakazna w 1 ciazy miałam ok wyniki
no i hiv to badanie robie 1 raz w zyciu ... wszystko mi z krwi robili

wiem ze jedno badanie bede miała przed porodem i zrobi mi je moj gin pobierze wymaz na paciorkowce



i drugie pytanie

tak chodziłam z 1 cm rozwarciem do konca ciazy , ale ponoc szyjka trzymała ... wiem ze rozwarcie nie chciało popuscic az do podania oxy ( wiem ze duze znaczenie miało u mnie stresowanie sie) musiałam tylko do porodu oszczedzac sie i nie nosic nic ciezkiego Amelia szybko wyladowała głową w dole i non stop mi sie brzuch stawiał

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez margo80

Gin chyba po raz pierwszy tak dokladnie obejrzal maluszka. Sladu torbielki brak. Mlody w 27tc3d ma "1300-1400g", gin mi tak to okreslil, jak go zapytalam. Nadal jest o tydzien starszy. Okazuje sie, ze szyjka sie nie skrocila i od srodka pieknie trzyma, ale od zewnatrz mam rozwarcie na opuszek, mam sie oszczedzac. Generalnie dobrze, ze mlody wydaje sie byc starszy, bo jakby wczesniej wyskoczyl, to bedzie bardziej donoszony.
Wolalabym, zeby porod byl o czasie, ale za to krotki, skoro juz sie rozwieram

Ogolnie - wieeeeeeelka ulga, ze jest ok

e no to dorodny syn moja 2 córa w 26 miała 900 gram
kurde ja nie wiem mało jem duzo przybieram a dziec taki sredniak skad u mnie tyle na +

[olakola]

Napisane przez teQiba

Piszecie ze kremu do pupy bedziecie uzywac tylko wrazie gdyby cos sie dzialo - a jesli nie bedzie sie nic dzialo to nic? To wtedy tylko podtarcie tylka i pielucha, nic pomiedzy? :

dokładnie tak, im mniej chemii tym lepiej, a jak jest ciepło to na odparzenia najlepsze wietrzenie pupy

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------

Napisane przez Lewek

Dobre! Mi wyskoczyło Bogusław, a my chcemy Bogdan, to prawie to samo

no to chyba jesteś jedyna, której wyskoczyło coś co się podoba. mój tata jest Bogusław i jakoś ciężko mi połaczyć to imie z noworodkiem, ale zawsze uważałam, że to ładne imie.

---------- Dopisano o 01:58 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------

Napisane przez grissini

TŻ patrzy na mnie jak wół na wrota i mówi, ale o co Ci chodzi?
To mu tłumacze jeszcze raz, już lekko poirytowana...
A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Kupujecie tradycyjną poduszke do łóżeczka czy może klin?
Się tak zastanawiam

poplułam ekran ze śmiechu, dobry jest

nie kupuje żadnej poduszki ani klina, tetre tylko pod głòwke

[cayenneOna]

Napisane przez mona1

dziwne, ja mam termin 4 dni po Tobie i jak dziś w kalendarzu liczylam to mam jeszcze 65 dni chyba ze Tobie się termin zmienił?


ja wczoraj o to dziewczyn pytałam i zdecydowalam się na tego typu ochraniacz właśnie


wspaniale


bepanthen, na SR położne Sudocrem odradzały





---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------


właśnie też myślę nad tym laktatorem, pod uwagę biorę jeszcze Lovi prolactis, masz jakieś sprawdzone opinie na temat tej Medeli?
cayenne a butelkę też będzie dawać Medeli czy jakąś inną wybrałaś?

Mona, dokupilam butelki medeli, bo w komplecie była tylko jedna. Zrobiłam to jednak z myślą o ściąganiu, sensie, że licze, że będę miała dość dużo pokarmu i coś do lodówki będę mogła wstawić. Zajarzylam wczoraj, że wyparzacz mam NUK i butelki do tego też NUK, więc się teraz zastanawiam czy będę przelewać czy mogę te medeli używać, bo te nuk są chyba szklane, specjalnie do tego wyparzacza.
Ale wczoraj też zdecydowałam się na 100%, że nabede podgrzewacz na ddniach, znalazłam bardzo fajny za niecałe 15 euro. Obojetne, czy uda mi się kp czy nie. Jak nie, to tym bardziej uzasadnione, jak tak, to mleko odciagane wstawi tz tylko do podgrzewacza, minutę i gotowe, nie będę więcej słuchać nerwowych porykiwan dziecka

Dzień Dobry z łóżka, chyba szybko wstane, bo jestem bardzo glodna i znowu się poloze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Napisane przez baja_86

podziel się linkiem do tej wirtualnej SR.

Niestety link nie chciał mi się wkleić- próbowałam już wcześniej- ale gdy wpiszesz na Chomiku "Radzimy dobrze rodzimy" wyskoczy Ci cała seria filmików.

Napisane przez side85

wogóle zwiedzaliśmy porodówkę i nawet mi się podobalo, szczególnie oddział na którym już były same wrzeszczące przez drzwi dzieciaczki Miało trwać dwie godziny a wyszliśmy po trzech i pani była super miła. Prawie wszystkie pary poród na początek marca więc było raźniej. Były sztuczne bobasy i wanienki i przewijaki

Ja właśnie chciałabym odwiedzić porodówkę przed porodem, zapoznać się z tym jak wygląda, wypytać jakie są dodatkowo płatne rozwiązania (wiem, że jest na przykład poród w wodzie, ale nie wiem za ile i jak wygląda kwestia zdecydowania się na niego), ale nie chodzę do szkoły rodzenia.
Myślicie, że mogę wpaść do szpitala jako indywidualna osoba, żeby się rozejrzeć trochę?
Chyba zadzwonię i zapytam.

Napisane przez asienka213

no wlasnie po co ja to do mojego gina zanioslam tabliczki czekolady i karte z podziekowaniem a w srodku zdjecie malej Oni tam maja taka wielka tablice i przyczepiaja tam wszystkie zdjecia maluszkow A w szpitalu znowu byla taka ksiega to sie wpisalam i tez wkleilam zdjecie

Bardzo sympatyczny zwyczaj!

Napisane przez virginia

Dzięki Wam za kciuki, niestety nic nie udało mi się załatwić... Jestem załamana, nic tylko wiatr w oczy...

Nawet nie wiesz jak jest mi przykro, że musisz przez to wszystko przechodzić, nie mając nikogo na kim mogłabyś się oprzeć... Jesteś taką cudowną osobą i zasługujesz jedynie na to, co najlepsze.
Ja jednak wciąż będę powtarzać, że to na pewno tylko chwilowe problemy. Zobaczysz, nie zawsze będzie czarno-biało!
A jakbyś chciała pogadać albo potrzebowała jakiejś pomocy to wiesz, że możesz dzwonić w nocy o północy, prawda?

Napisane przez grissini

Ja dziś byłamu mamy i zaoferowała się (jest krawcową z zawodu), że kupimy jakieś ładne tkaniny i mi uszyje pościel do łóżeczka, przybornik na łóżeczko, ochraniacz i falbankę
Ale się cieszę bo przeglądałam na allegro i te wzory jakoś w większości mi nie podchodzą, nie wszytskie, bo niektóre są śliczne

Też mam mamę krawcową
Na razie zamówiłam u niej poduszkę-rogala i rożek.

Napisane przez grissini

A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Napisane przez grissini

Mam jeszcze pyt odnośnie łóżeczka.
Kupujecie tradycyjną poduszke do łóżeczka czy może klin?
Się tak zastanawiam

Nawet nie wiem co to jest klin
Miałam zamówić tradycyjną, bo nawet nie znałam innych rozwiązań, ale teraz z ciekawości poczytam.

Napisane przez margo80

Gin chyba po raz pierwszy tak dokladnie obejrzal maluszka. Sladu torbielki brak. Mlody w 27tc3d ma "1300-1400g", gin mi tak to okreslil, jak go zapytalam. Nadal jest o tydzien starszy. Okazuje sie, ze szyjka sie nie skrocila i od srodka pieknie trzyma, ale od zewnatrz mam rozwarcie na opuszek, mam sie oszczedzac. Generalnie dobrze, ze mlody wydaje sie byc starszy, bo jakby wczesniej wyskoczyl, to bedzie bardziej donoszony.
Wolalabym, zeby porod byl o czasie, ale za to krotki, skoro juz sie rozwieram

Ogolnie - wieeeeeeelka ulga, ze jest ok

Cieszę się, że się uspokoiłaś i że wszystko wygląda pozytywnie
Oszczędzaj się, a my trzymamy kciuki, żeby maluszek jak najdłużej pozostał gdzie jego miejsce

Często polecacie jakieś fajne rzeczy, kosmetyki itp. a ja czytam, myślę sobie "może i ja takie kupię?" a później zapominam co to było. Nie muszę Wam oczywiście mówić, że odszukanie tej informacji na forum to jak szukanie igły w stogu siana?
Zaczęłam więc wszystkie interesujące mnie rzeczy zapisywać na bieżąco w notesie.
Teraz TŻ nazywa mnie najpilniejszą studentką Wizażowego Uniwersytetu

[margo80]

Też się witam z lozka obudziłam małża do pracy i juz chyba nie zasne. Poleze i poczekam aż E wstanie.

Moja nawiedzona tesciowa chyba zaczęła się przejmować faktem, ze nie wybraliśmy jeszcze imienia. W czasie świat nam kilka sugerowała, ale ja wysmialismy, bo naciskała zwłaszcza na Radzimira. Dwa dni temu, niby przy okazji telefonu, co u nas słychać, podrzucila nowy pomysł - Sergiusz. Strach się bać, co jeszcze wymyśli. :P

Po wczorajszej wizycie u gina pogadalam z malzem i ustaliliśmy, ze w weekend siadziemy i spróbujemy wybrać imię dla Dzidka.

gin mnie zapytał ile ważę, na co ja mu odpowiedziałam, ze zaraz się okaże, po czym stanęłam na wadze i mowie:
- panie doktorze, ale odejmujemy pol kilo po całym dniu, prawda?
Zaśmiał się, ale się zgodził

Pościeli do wózka nie kupuje. Na materacyk położę podkład, na to kolorowa pieluchę flanelowa, a pod główka dodatkowo tetre.
Do łóżeczka nie kupuje nic do ochrony materaca, sprawdziły się podkłady seni i podobne do nich Bella Happy. Dały rade i przy odpieluchowywaniu Ewy.

Tyle pamiętam, moze dziś uda mi się być bardziej na bieżąco.

[kate1623]

Hej

Napisane przez Edzia400

o i ja sie moge dołaczyc do nieszczesc ostatnich lat przezyłam
wielkie kłopoty finansowe rodziny mojego tż które odbiły sie na mnie i na mojej rodzinie
2009 8 marzec smierc mojej mamy
2009 kwiecien smierc babci tz ( wyjatowo blisko bylismy ) z mojej strony babc juz nie mam
2009 listopad smierc bratowej meza 24 lata ( pare dni po porodzie)
2010 smierc wujka , podejzenie strasznej choroby u mojej córki i wizyta w czd ( na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło|)
i tak przynajmniej 2 pogrzeby w roku bliskiej rodziny i tak do 2013 roku ) 2013 juz spokój ale obfity był
dziwne zdarzenia , psucie sie rzeczy nagminnie ( w ciagu 3 ms musiałam wymienic poł kuchni ) popsute samochody
zaczelismy kombinowac czy ktos na nas jakiego uroku nie rzucił ... zoastałam sama ze wszystkimi kłopotami finansowymi rodzinnymi chłopakami ojcem rachunkami i tesciami którzy niezle mi nerwy szargaja , wokoło mnóstwo rzeczy do zrobienia , nie mam z kim pogadac ale jakos wiem ze musi być .. mysle ze jak sie jest na dole to przyjdzie czas kiedy bedzie sie wedrowało w góre

Zobaczysz zacznie się układać w sumie już zaczeło ciąża to przecież świetna wiadomość

Napisane przez Limonka1987

Ja właśnie chciałabym odwiedzić porodówkę przed porodem, zapoznać się z tym jak wygląda, wypytać jakie są dodatkowo płatne rozwiązania (wiem, że jest na przykład poród w wodzie, ale nie wiem za ile i jak wygląda kwestia zdecydowania się na niego), ale nie chodzę do szkoły rodzenia.
Myślicie, że mogę wpaść do szpitala jako indywidualna osoba, żeby się rozejrzeć trochę?
Chyba zadzwonię i zapytam.

Na który szpital się zdecydowałaś?

Napisane przez margo80

Też się witam z lozka obudziłam małża do pracy i juz chyba nie zasne. Poleze i poczekam aż E wstanie.

Moja nawiedzona tesciowa chyba zaczęła się przejmować faktem, ze nie wybraliśmy jeszcze imienia. W czasie świat nam kilka sugerowała, ale ja wysmialismy, bo naciskała zwłaszcza na Radzimira. Dwa dni temu, niby przy okazji telefonu, co u nas słychać, podrzucila nowy pomysł - Sergiusz. Strach się bać, co jeszcze wymyśli. :P

Ooo masakra skąd ona te imiona wzieła

[vivien39]

Napisane przez frogutka

ponieważ kompletuje wyprawkę w gemini i na all to jeszcze Was pomęczę
krem do dupki kupujecie jakiś? będziecie smarować, czy dopiero w razie "W"

bede smarować zapobiegawczo-troszeczke ale codziennie Nivea Baby

[meluzyna87]

Witam
Powracam do Was, pewnie ze dwa posty dodam i znowu zamilknę na wieki
Gratuluje wizyt i trzymam kciuki za nasze samotne mamusie, dacie rade, wierze w Was i w dziewczyny z wątku, że dobrym słowem chociaż wspomogą a i przypuszczam, że jakby była potrzeba to i troche ciuszków podeślemy czy czego sobie życzycie
Nadzwyczajna- bardzo fajnie, że powróciłaś i więcej proszę sie nie obrażać

Ela, genialny post Ogólnie to też jestem mega pozytywnie nastawiona na całe macierzyństwo a wychodzę z założenia że co w głowie człowiek sobie umyśli to tak na prawdę do tego dąży.

A co do rozmowy o papierosach, nie pale tyle już ale szczerze to czekam, na prawdę czekam z utęsknieniem aż wrócę do palenia. W schowku auta mam cały czas całą paczkę, która czeka, cierpliwie czeka

Tak szybko mówiąc to dopiero teraz zaczynam odczuwać ciąze, jakieś problemy z wstaniem, nogi mi zaczęły puchnać, ale co tam
Tak czytam Was i każda juz na zwolnieniu a ja jeszcze Codziennie wstaje o 6.26 (dokładnie) i do 14 siedze sobie w pracy, wiec nie wysypiam sie na zaś jak któraś dostała takie rady hartuje swój organizm do wstawania chyba

To chyba tyle co u mnie Ogolnie to lecicie jak szalone z postami, codziennie czytam potrochu a i tak zawsze ok 10 str jestem do tyłu, ale wiem o Was wszystko

Pozdrawiam i może natchnie mnie, żeby jeszcze coś napisać

[koziemleko]

Witam się po badaniach
Dzisiaj okaże się czy mam hiv

Napisane przez Ela87

Chwileczkę, chwileczkę, a Ty??
Ja nie jestem pierwsza w kolejce
Jestem inna jakaś. Nie ukrywam, chciałabym mieć to już za sobą, więc mogę urodzić pod koniec lutego, bo wtedy i tak będzie donoszona ciąża, ale wg OM to ja jestem daleko za Tobą

Jakoś mi się wydawało, że wy jesteście przede mną

O nie! To ja jestem pierwsza w marcu!!!

Napisane przez Karolcia2401

To ja się też chwalę zakupami: http://www.smyk.com/cool-club-koszul...a-dla-dzieci-p i http://www.smyk.com/cool-club-spodni...a-dla-dzieci-p
załapałam miłość do myszki minnie

Będzie następna mała modelka

Napisane przez margo80

jestem po wizycie. torbielki nie ma

Napisane przez frogutka

ponieważ kompletuje wyprawkę w gemini i na all to jeszcze Was pomęczę
krem do dupki kupujecie jakiś? będziecie smarować, czy dopiero w razie "W"

Ja nie będę niczym smarować
W razie odparzeń mam całą tubę sudocremu

Napisane przez elunka88

A czemu to?
my nie jesteśmy najpierwsze w kolejce, są inni przed nami

Już przestudiowałam pierwszą stronę. Lepiej mi było żyć w nieświadomości

Napisane przez grissini

Odnośnie TŻta. Chcąc Go trochę zaangażować w kompletowanie wszytkiego tłumaczę mu i się zastanawiam:
Są pampersy new born na 2-5kg i potem są te większe 3-6kg bodajże i mowie mu, że się zastanawiam czy nie kupić tych większych a jak okaża się za duże, to on skoczy po te new born, to przynajmniej nic się nie zmarnuje (chyba któraś też wybrała taką opcje jak czytałam)
TŻ patrzy na mnie jak wół na wrota i mówi, ale o co Ci chodzi?
To mu tłumacze jeszcze raz, już lekko poirytowana...
A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Szkoda, że nie widziałyście mojej miny...
On mówi to pampersów się nie kupuje na wzrost tylko na kg?

I ja mam zostawić moje dziecko z tym oto osobnikiem?
Chyba zwariuje



Mam jeszcze pyt odnośnie łóżeczka.
Kupujecie tradycyjną poduszke do łóżeczka czy może klin?
Się tak zastanawiam

Napisane przez frogutka

któraś kupowała ten katarek na gemini jak to się nazywa bo ja albo ślepa albo nie mogę znaleźć

Może spróbuj wpisać w wyszukiwarkę - aspirator

Napisane przez elunka88

Suwaczek mi liczy termin z OM czyli 28.02.2014, a na 1 stronie mam termin z 1 USG i tak zostało. A skąd aż taka różnica to mnie nie pytaj. Czasami wiem, że któraś dziewczyna zaczyna ten sam tydzień co ja, patrze na 1 stronę a mamy kilka dni róznicy w OM. Ocipieć można

Mi nawet każdy lekarz inaczej wylicza

Ela jednak jesteś przede mną, bo podobno najdokładniej liczyć tp z terminu OM

[lutien]

Napisane przez maggie123

a po co taka podusia?

Zeby dziecku główka na boki nie latała w wózku czy foteliku, jak śpi

[side85]

Napisane przez virginia

Dziękuję Ci bardzo .
Ktoś pisał (nie zacytowało mi), że każdy ma problemy, przecież wiem o tym i wcale tego nie neguję, ale macie obok TŻetów, a wierzcie mi, że to duża podpora, ja walczę ze wszystkim sama i ciągle ze wszystkim pod górkę a uwierzcie, że też nie o wszystkim Wam piszę. I nawet nie mam z kim o tym pogadać w domu....

Tym "że każdy ma problemy" się nie przejmuj bo z pewnością odnosiło się do tej niezbyt miłej sytuacji na forum sprzed dwóch dni i zapewne było użyte w kontekście tego iż to forum jest od wszystkiego- od dzielenia się ze sobą dobrym i złym, gdzie znamy sie powierzchownie a jednak na tyle że pamiętamy że jedna z nas siedzi w domu czekającv na pierwsze dziecko i ma kupę czasu na pisanie, a druga na początku ciązy rozstała się z facetem, inna ma dwójkę dzieci a jeszcze innej dziecko ma właśnie ospę. Przecież wiadomo że są mamusie które rzadko zaglądają z racji obowiązaków i udzielają się w trochę inny sposób niż ja czy grono więcej piszących bo siedzimy na tyłku w domu i nie mamy co robić, na dodatek lekarz zalecił leżenie...pozostał więc tv i komputer. Wracając jeszcze do tej myśli, jesteś (wiem to) osobą której wiele osób kibicuje i tak jak napisałam jeśli tylko chcesz pisz co ci leży na sercu w miarę możliwości i nikt nie będzie miał do ciebie pretensji o to że się żalisz. Wykazujesz dużo empatii, w stosunku do innych i jak wylejesz swoje żale na pewno nikt nie powie ci że zaśmiecasz forum swoim problemem. Tak jak napisałam powyżej, chodziło o sytuację w której ktoś się żalił wogóle nie sluchając co piszą inni, a u ciebie tego NIGDY nie zauważyłam

Napisane przez asienka213

To chyba bedziemy testowac razem
Sliczne te rzeczy La millou A kupilas juz tego krolika chyba ze to nie Ty chcialas, juz mi sie wszystko myli
O wlasnie, linomag tez uzywalam

Tak to ja muszę kupić tego królika, po prostu już sama nie wiem w co wpakować kasę, ale na prawdę muszę mieć tego królika w tym miesiącu Marzy mi się, bo dzieci wyglądają z nimi tak słodko...gdybym umiała sama bym go uszyła :/ Tylko wiesz zawsze jest coś z wyprawki co w danym momencie wydaje mi się ważniejsze. Nawet już się zastanawiałam czy mamy nie poprosić, ale znam życie, zawsze robione rzeczy wychodzą prawie na to samo a tyle z tym zachodu (oczywiście jeśli ktoś nie robi tego na codzień tylko okazjonalnie). Poprosiłam tatę o płozy do kosza mojżesza to zrobił piękne, pokażę was wkrótce bo też jeszcze ich nie mam, ale za farby dał 85zł bo jakiś podkład i farba biała specjalna dla dzidziusia i oczywiscie zapłacił 85zł, już nie mówię o surowcu i pewnie za to samo bym je kupiła...ale przynajmniej dziadek poczuł że może coś zrobić dla wnusia bo już mu było przykro że odmówiliśmy kołyski, którą chciał rzeźbić No i tak kupienie materiału minky z allegro z przesyłką to ja wyjdę na te 50zł co koszuje królik...a na prawdę marzy mi się takie coś dla malucha co będzie jego ukochaną rzeczą i zamierzam mu dawać tylko tego królika przez dłuższy czas żeby się pokochali Ja mam takiego misia Franka (kiedyś wam pokażę) który jest ze mną od zawsze i ma na imię jak Frank Sinatra
Co do materaca to na prawdę uważam żę Ikea to może nie meble na pokolenia, ale na pewno meble i dodatki które kilka sezonów dają świetnie radę i cały dom nią urządziłam, więc myślę że i materac da radę- on i tak posłuży 2 lata max skoro jest na 120cm a my należymy do wysokich więc pewnie Piotruś też taki będzie, zatem powinien być OK.

Napisane przez kate1623

Mąż chyba też tak uważa bo dzisiaj mam mega zły dzień więc zabrał mnie do McDonalda i właśnie wcinam te paskudne i niezdrowe jedzenie

Przeraża mnie dzisiejsze samopoczucie i mąż zastał mnie szykującą torbę do szpitala .Nie mogę się zebrać, ale muszę się spakować

Ja niestety z meżem mcdonalda też nie omijam od czasu do czasu. wiem że niektóre ciężarne żywią się niezwykle zdrowo, ale przecież matka od czasu do czasu chyba też może mieć chwile zapomnienia, zabrano mi sex, alkohol i fajkę wodną z ukochaną miętą którą się uspokajałam to choć taką używkę mogę mieć

Napisane przez Limonka1987

Ja właśnie chciałabym odwiedzić porodówkę przed porodem, zapoznać się z tym jak wygląda, wypytać jakie są dodatkowo płatne rozwiązania (wiem, że jest na przykład poród w wodzie, ale nie wiem za ile i jak wygląda kwestia zdecydowania się na niego), ale nie chodzę do szkoły rodzenia.
Myślicie, że mogę wpaść do szpitala jako indywidualna osoba, żeby się rozejrzeć trochę?
Chyba zadzwonię i zapytam.

Nie wiem jak to jest indywidualnie, bo nas zabrała położna. Wiadomo na porodówce są ciężarne które właśnie w mękach rodzą dziecko więc trudno jest znaleźć taki moment żeby nikogo tam nie było, ale żeby osoba która rodzi nie zauważyła w naszym przypadku 8 par plus położna. Na szczęście była tylko jedna dziewczyna, która dopiero zaczynała i akurat szła do wanny.
Nasza porodówka wygląda dość OK, są cztery boksy dla rodzących oddzielone ścianą, wykafelkowane nawet dość znośnym kolorem kafelek, w boksie jest piłka, stołek porodowy, jakieś linki, łóżko (w jednym boksie nie ma łózka, jest dla bardziej aktywnych), jest materac o ta wielka pufa- siedzisko. Boksy na końcu są jakby połączone ze sobą, czyli jednak słychać kobietę obok jesli zacznie krzyczeć. Położna radziła zabrać na wyciszenie np mp3. To połączenie służy temu, że my się nie widzimy ale personel może szybciej reagować biegając do dziewczyn. Jest stołek dla tatusia. Można chodzić na odizolowanym korytarzu. Jest też pokój z wanną, w którym wanna wygląda dość nowo i ładnie, w sumie jak duża wanna z hydromasażem (spytałam o temperaturę- 37C), leją wodę, są świeczki, można lać swoe oljki zapachowe. Gdyby kilka dziewczyn chciało z niej skorzystać a zdarzy się tak że rodzą równocześnie to po prostu po pół godziny i potem wymywają szybciutko wannę i druga wchodzi- po prostu się wymieniają co jakiś czas. Mamy osobno omawiać poród w wodzie.
Mówiliśmy o zzo zę kiedyś kosztowało chyba 500zł, ale szpital oferuje za darmo i trzeba wcześniej umówić się na konsultację z anastezjologiem bo w razie komplikacji i natychmiastowej cesarki szkoda czasu na formalności to samo przy zzo. Dlatego tez mówili żeby zdjąć do porodu biżuterię, bo każda minuta jest ważna. Potem pokazali nam pokój matki z ojciem i dzieckiem gdzie kangurkuje się małe przez dwie godziny zanim pójdzie się na odddział położniczy. Za 350zł na 5 dni można wykupić salę jednoosbową, ale generalnie chyba się nie zdecyduję bo księżniczkowata nie jestem i szkoda mi tego na dwie trzy doby które tam mam byc (mieszkamy obok szpitala, więc mąż też ma łatwy dostęp do nas). Jedno co wezmę to swoja położna, już się z tym pogodziłam choć nie chciałam koszt 650zł. Dzwonisz po nią jak się zaczyna jeszcze zanim do meża zadzwonisz i ona jest ciągle w pogotowiu, jesli miałaby wtedy dyżur zamienia się z inną położną żeby być tylko do twojej dyspozycji. Zostaje na czas całego porodu, bez względu na jego długość.
Potem dostaliśmy mnóstwo reklam producentów i próbki oraz bardzo pomocną książkę z pytaniami i odpowiedziami na każdy temat.

Położna radziła spakować do torby osobny pakunek na porodówkę do reklamówki który objmuje:
2 podkłady porodowe
paczkę podpasek (polecałą Mama i ja...chyba)
czekoladę, kanapki, picie może być co się chce w sumie)
ciepłe skarpety
starą na zniszczenie koszulę lub tshirt bo małego kładą na nas i jak nie chcemy żeby ubranie było bardzo ubabrane to lepiej coś takiego założyć co nie szkoda
wazelinę do ust

Mąż powinien wozić w samochodzie cały czas pakunek z ubraniem na zmianę, bo jesli się miniemy tzn ja musze jechać natychmiast do szpitala, a on jest w pracy i będzie do nas jechał to żeby miał to co trzeba mieć na porodówkę przy sobie.

Mówiła też kiedy natychmiast jedziemy a kiedy czekamy ale to chyba już większość wie

To by było na tyle ze szkoły rodzenia z wczoraj.

[BeautifulLie]

Virginia to nie jest zawracanie Glowy a lepiej sie wyżalić niż dusić w sobie :-* nie przejmuj sie tym co gadają inni. Znasz swoja sile i masz jej mnóstwo tylko musisz w to uwierzyć!!!


Wysłane z telefonu...

[asienka213]

Napisane przez grissini

Odnośnie TŻta. Chcąc Go trochę zaangażować w kompletowanie wszytkiego tłumaczę mu i się zastanawiam:
Są pampersy new born na 2-5kg i potem są te większe 3-6kg bodajże i mowie mu, że się zastanawiam czy nie kupić tych większych a jak okaża się za duże, to on skoczy po te new born, to przynajmniej nic się nie zmarnuje (chyba któraś też wybrała taką opcje jak czytałam)
TŻ patrzy na mnie jak wół na wrota i mówi, ale o co Ci chodzi?
To mu tłumacze jeszcze raz, już lekko poirytowana...
A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Szkoda, że nie widziałyście mojej miny...
On mówi to pampersów się nie kupuje na wzrost tylko na kg?

czytalam to juz wczoraj wieczorem, ale mi sie nie chcialo odpisywac z tel Przez Ciebie albo raczej Twojego tz tak sie smialismy z moim tz, ze az nas brzuchy bolaly

Napisane przez kate1623

Mąż chyba też tak uważa bo dzisiaj mam mega zły dzień więc zabrał mnie do McDonalda i właśnie wcinam te paskudne i niezdrowe jedzenie

e tam , byle humor sie poprawil

Napisane przez virginia

A ja właśnie zaczynam w siebie wątpić, mam chwile totalnego załamania ostatnio....
Nabrałabym sił, gdyby, DLA ODMIANY, coś poszło po mojej myśli ale ciągle i ze wszystkim tylko pod górkę... Nie ma ANI JEDNEJ rzeczy, która byłaby chociaż ok. I jak brak tych przesłanek, że będzie dobrze to na prawdę trudno w to wierzyć....
A dziś jeszcze mój tata powiedział, że zostanę, tzn. zostaniemy (ja z Niunią) same, no super, po prostu, już nic mnie dobrego nie czeka. A gdybyście wiedziały jak zareagowali na wiadomość o mojej ciąży...

virginia, wiem ze Ci ciezko i to rozumiem, ale nie mozesz sie poddawac Musisz byc silna dla swojego dziecka, jasniejsze czasy dla Ciebie tez nastana

Napisane przez filupka

Ja mam sopelek. W sumie chciałam fride ale nie mieli i pani zaoferowała mi sopelek. Mówiła że to to samo co frida tylko że polskiej firmy. No i mam.

mi pani pokazala wlasnie fride i ten sopelek, nie wiedzialam co wziasc a zdecydowac bylo trzeba

Napisane przez Edzia400

e no to dorodny syn moja 2 córa w 26 miała 900 gram
kurde ja nie wiem mało jem duzo przybieram a dziec taki sredniak skad u mnie tyle na +

ja sie zastanawiam gdzie te moje kilogramy sa, to juz 7,5kg na plusie a brzuch mam taki smieszny, ze szkoda gadac

Napisane przez Limonka1987

Ja właśnie chciałabym odwiedzić porodówkę przed porodem, zapoznać się z tym jak wygląda, wypytać jakie są dodatkowo płatne rozwiązania (wiem, że jest na przykład poród w wodzie, ale nie wiem za ile i jak wygląda kwestia zdecydowania się na niego), ale nie chodzę do szkoły rodzenia.
Myślicie, że mogę wpaść do szpitala jako indywidualna osoba, żeby się rozejrzeć trochę?
Chyba zadzwonię i zapytam.

no pewnie, ze mozesz Choc wlasciwie w pl w praktyce nie wiem jak to wyglada Teoretczynie kazda mama ma prawo isc ,,zwiedzic'' szpital, zobaczyc jak to wszystko wyglada Niektore szpitale maja do tego okreslone dni, wiec moze lepiej zadzwon

Napisane przez margo80

Moja nawiedzona tesciowa chyba zaczęła się przejmować faktem, ze nie wybraliśmy jeszcze imienia. W czasie świat nam kilka sugerowała, ale ja wysmialismy, bo naciskała zwłaszcza na Radzimira. Dwa dni temu, niby przy okazji telefonu, co u nas słychać, podrzucila nowy pomysł - Sergiusz. Strach się bać, co jeszcze wymyśli. :P


gin mnie zapytał ile ważę, na co ja mu odpowiedziałam, ze zaraz się okaże, po czym stanęłam na wadze i mowie:
- panie doktorze, ale odejmujemy pol kilo po całym dniu, prawda?
Zaśmiał się, ale się zgodził

Matko, ale imiona
Ja sie zawsze waze rano w dzien wizyty a wieczorem u gina wychodzi kilo wiecej, wiec ten kilo odliczam

Napisane przez koziemleko

Jakoś mi się wydawało, że wy jesteście przede mną

O nie! To ja jestem pierwsza w marcu!!!

witamy w rzeczywistosci

[margo80]

Napisane przez vivien39

bede smarować zapobiegawczo-troszeczke ale codziennie Nivea Baby

odradzam, ten krem miałam na początku przy Ewci. Nawet mala warstwa właściwie się nie wchlaniala i ciężko to bylo zmyć z pupy.

Przejrzałam sobie listę imion nadanych dzieciom w zeszłym roku w Wawie i padlam. Jedna dziewczynka dostała na imię Fontanna

[side85]

jeszcze mi się przypomniało, że mówiła o lewatywie i nacinaniu krocza. Lewatywę zalecała, powiedziała że nie ma się czego bać a chyba średnio to miłe żeby mały wychodził głową twarzyczką do naszego odbytu, a nam wychodzi też stolec równocześnie bo po prostu poszło, więc lepiej się jej poddać, ale poprosić o nią na porodówce a nie już na izbie, gdzie chcą to robić bo tam bliżej kibelek
Nacinają w 2/3 przypadków pierworódki przy skurczu że niby się nie czuje, ale jak nie muszą to nie czyli w 1/3 przypadków. Powiedziała że rozerwanie krocza jest tak okropne, że radzi podpisać zgodę wcześniej i potem ona już nie konsultuje ze mną, bo jakby pytała w czasie porodu właściwego to pewnie nigdy byśmy się nie zgodziły i jeszcze jej krzywdę zrobiły tym przecinakiem
Mówiliśmy też że każda z nas powinna mieć ze sobą plan porodu. Pytała kto jest naszym lekarzem i znała lekarza każdej z par bo 7 z 8 par lekarze to ci którzy również pracują w naszym szpitalu więc powiedziała że oni będą plany z nami omawiali na pewno na najbliższych wizytach (z tego co ich zna) a jakby zapomnieli to koniecznie im przypomnieć.

[Limonka1987]

Napisane przez margo80

Moja nawiedzona tesciowa chyba zaczęła się przejmować faktem, ze nie wybraliśmy jeszcze imienia. W czasie świat nam kilka sugerowała, ale ja wysmialismy, bo naciskała zwłaszcza na Radzimira. Dwa dni temu, niby przy okazji telefonu, co u nas słychać, podrzucila nowy pomysł - Sergiusz. Strach się bać, co jeszcze wymyśli. :P

Fantazji jej odmówić nie można

Napisane przez kate1623

Na który szpital się zdecydowałaś?

Mieszkam pod Warszawą, więc zdecydowałam się na szpital, który jest ok. 5 km od mojego domu- w Wołominie.
Porodówka ma dobre opinie. Moje koleżanki, które tam rodziły są raczej zadowolone, choć wiadomo, że zdania jak zawsze są podzielone.

Napisane przez margo80

Przejrzałam sobie listę imion nadanych dzieciom w zeszłym roku w Wawie i padlam. Jedna dziewczynka dostała na imię Fontanna

To był chyba bardzo ciężki poród

Side85- bardzo fajne rady. Jeśli będziesz miała czas i chęć pisz jak najwięcej rzeczy, których się dowiedziałaś na szkole rodzenia. My się nie zapisaliśmy, więc jestem ciekawa takich różnych niuansów, wiele innych dziewczyn pewnie też.
Mój gin też mówił, żeby się nie bać lewatywy i nacinania krocza.

[koziemleko]

Napisane przez side85

jeszcze mi się przypomniało, że mówiła o lewatywie i nacinaniu krocza. Lewatywę zalecała, powiedziała że nie ma się czego bać a chyba średnio to miłe żeby mały wychodził głową twarzyczką do naszego odbytu, a nam wychodzi też stolec równocześnie bo po prostu poszło, więc lepiej się jej poddać, ale poprosić o nią na porodówce a nie już na izbie, gdzie chcą to robić bo tam bliżej kibelek
Nacinają w 2/3 przypadków pierworódki przy skurczu że niby się nie czuje, ale jak nie muszą to nie czyli w 1/3 przypadków. Powiedziała że rozerwanie krocza jest tak okropne, że radzi podpisać zgodę wcześniej i potem ona już nie konsultuje ze mną, bo jakby pytała w czasie porodu właściwego to pewnie nigdy byśmy się nie zgodziły i jeszcze jej krzywdę zrobiły tym przecinakiem
Mówiliśmy też że każda z nas powinna mieć ze sobą plan porodu. Pytała kto jest naszym lekarzem i znała lekarza każdej z par bo 7 z 8 par lekarze to ci którzy również pracują w naszym szpitalu więc powiedziała że oni będą plany z nami omawiali na pewno na najbliższych wizytach (z tego co ich zna) a jakby zapomnieli to koniecznie im przypomnieć.

O jak fajnie, już wszystko wiesz

A po co ten plan porodu? Mi się wydaje, że podczas porodu chyba nie da się wszystkiego przewidzieć

Ja zamierzam się zgodzić na lewatywę i nacięcie. Najwyżej to będzie moja pierwsza i ostatnia lewatywa w życiu
Chcę koniecznie rodzić z tż dla niego to i tak trudne wydarzenie nie musi jeszcze patrzeć na mój stolec Położnych mi nie żal, bo to ich praca, robienie komuś lewatywy pewnie też nie jest przyjemne

[frogutka]

Napisane przez elunka88

Nie mają na razie
http://www.aptekagemini.pl/katarek-a...osa-17504.html

czyli jednak ani nie oślepłam ani nie zdurniałam
Dzieki! Może na dniach znów bedą mieli, a jeśli nie to ma napewno moja przyjaciółka Allegro

Napisane przez margo80

Dzieki za wsparcie,to teraz troche szczegolow.

Gin chyba po raz pierwszy tak dokladnie obejrzal maluszka. Sladu torbielki brak. Mlody w 27tc3d ma "1300-1400g", gin mi tak to okreslil, jak go zapytalam. Nadal jest o tydzien starszy. Okazuje sie, ze szyjka sie nie skrocila i od srodka pieknie trzyma, ale od zewnatrz mam rozwarcie na opuszek, mam sie oszczedzac. Generalnie dobrze, ze mlody wydaje sie byc starszy, bo jakby wczesniej wyskoczyl, to bedzie bardziej donoszony.
Wolalabym, zeby porod byl o czasie, ale za to krotki, skoro juz sie rozwieram

Ogolnie - wieeeeeeelka ulga, ze jest ok

super! i jaka duża Dzidzia
wczoraj dzwoniła moja kuzynka, też jest w ciąży 27t i jej Maly waży 1130g i lekarz jej wmawia, że jest dużo za duży- durny ten jej lekarz

Napisane przez meluzyna87

Witam
Powracam do Was, pewnie ze dwa posty dodam i znowu zamilknę na wieki

Pozdrawiam i może natchnie mnie, żeby jeszcze coś napisać

Wracaj do nas jak najczęściej

Edzia400 mam nadzieje, że teraz już będzie u Ciebie tylko dobrze! Limit przykrych zdarzeń wyczerpalaś na 100 lat.


Odnośnie pościeli: do łóżeczka bedę mieć po siostrzenicy, ale planuje uzywać na razie tylko ochraniacza na szczebelki, a Mała będzie spać w śpiworku, co by się nie odkopywala i nie nakryła kołdrą.
Poduszek żadnych uważam, że Maluchowi to zbędne, krzwi się kręgoslup, może jakiś delikatny klin pod materac jakby jej się ulewało.

Do wózka pewnie włoże flanelę, jak zimniej to kocyk, nakrywać będę grubszym kocem i zasuwać wozek tym pokrowcem Liczę, że tak przez max miesiąc bo od połowy kwietnia mam nadzieję na piekną wiosnę

[teQiba]

Napisane przez side85

Ja niestety z meżem mcdonalda też nie omijam od czasu do czasu. wiem że niektóre ciężarne żywią się niezwykle zdrowo, ale przecież matka od czasu do czasu chyba też może mieć chwile zapomnienia, zabrano mi sex, alkohol i fajkę wodną z ukochaną miętą którą się uspokajałam to choć taką używkę mogę mieć

Jakie to prawdziwe

Napisane przez Limonka1987

Mój gin też mówił, żeby się nie bać lewatywy i nacinania krocza.

Nam tez na SR wczoraj polozna tak mowila
Powiedziala ze na sile tez lepiej nie chronic krocza bo moze nie peknac, ale moze sie rozciagnac no i potem wiadomo... I zeby im zaufac bo na pewno tna tylko wtedy gdy jest taka potrzeba.

Napisane przez koziemleko

Położnych mi nie żal, bo to ich praca, robienie komuś lewatywy pewnie też nie jest przyjemne

Mi tez... tylko zauwazylam, ze w tym szpitalu co chce rodzic sa polozne - laseczki i tez troche bede sie wstydzic
Wolalabym zeby to byly takie ciocie - klocie