My tu ciągle zapuszczamy, nawijamy i wcieramy - część X prostomaniaczek!!!!

[Amicitia_]

Napisane przez MassieDran

Mnie nawet nie o aplikację tych szamponów chodzi ale o to co robią z włosami. Mnie po nich włosy dużo szybciej się przetłuszczają, poza tym są takie bez życia i zbyt miekkie jak na moje sztywne włosie... Konsystencje bym przezyła, nie jest zła, ale efekt końcowy nie dla mnie



Muszę się przyjrzeć tej serii, bo na razie hasło "pasta" nic mi nie mówi Z tym, że wstrzymam się z tym do momentu aż mój żel antybakteryjny do mycia twarzy (też z Ziaji - nowy nabytek) nie będzie dobijał dna Tak będzie bezpieczniej...

Och, to niefajnie. ;/

z serii manuka jest świetny żel peelingujący, o dużo lepszym składzie niż zwykły żel myjący z tej serii, ma wygodną pompkę i te sprawy. Jeśli masz hebe to ta seria jest teraz przeceniona, nie żebym namawiała do małego akupoholizmu, a pasta stała się najbardziej rozpoznawalnym kosmwtykiem serii, to tez peeling

[scrabble1]

Napisane przez Felicja

Nie wytrzymałam, nałożyłam na twarz kwas migdałowy Coś nie mogę sobie harmonogramu ostatnio wypracować.. Przez wakacje nakładałam błoto i maseczkę sodową 2 razy w tygodniu i było fajnie, a teraz w tygodniu to nic mi się nie chce, więc błoto nakładam tylko raz na tydzień. A poza tym mam za dużo tych wszystkich fantów, bo i kwasy i maseczki i maszynę do mikro...

Chyba zmałpię podpis książkowy

A skoro marudzimy o chorobach, to mi chyba znowu wraca zapalenie zatok

Oil pulling na zatoki. Podobno Jeszcze się nie poddałam ale kokos 100 razy lepszy był niż sezamowy.

Staram się kwasy robić co 2 tygodnie, na jesieni polecę konkretną kuracją ale jeszcze nie czas.

Kupiłam dziś w zestawie 2 produkty Bielenda Bkini. Krem z filtrem, wiadomo, trzeba zrobić zapasy na zimę a opinie ma ciekawe. W sumie tylko o niego mi chodziło ale był tylko w zestawie z balsamem po opalaniu za 14,99 zł. No i teraz pytanie.

Czy taki balsam mogę mieszać razem z olejowaniem czy inną maską do włosów? Sprawdzałam skład, chociaż wszystkich rzeczy nie znalazłam i wygląda bardzo fajnie:
Skład: Aqua, Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Aleurites Moluccana Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyacrylamide/C13-14 Isoparrafin/Laureth-7, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Buthylphenyl Methylpropional, Citrnellol, Hehyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Widzicie w nim coś czego lepiej nie dawać na włosy? Bo kwas hialuronowy, pantenol, gliceryna, oleje w tym rycynowy, polimery i silikony a co najlepsze 10% aloesu mnie bardzo przekonują

[Amicitia_]

DMDM hydrantoin, co prawda na kręconych stronach ale dziś czytałam, żeby unikać. Zaraz to sprawdzę

[MassieDran]

Napisane przez Amicitia_

Och, to niefajnie. ;/

z serii manuka jest świetny żel peelingujący, o dużo lepszym składzie niż zwykły żel myjący z tej serii, ma wygodną pompkę i te sprawy. Jeśli masz hebe to ta seria jest teraz przeceniona, nie żebym namawiała do małego akupoholizmu, a pasta stała się najbardziej rozpoznawalnym kosmwtykiem serii, to tez peeling

Hebe w pobliżu nie mam i w najbliższym czasie w Kato nie będę Ale to i dobrze... Kurcze Ziaja zaskakuje coraz bardziej Lubię ich produkty, czaję się od dłuższego czasu na ich maskę oczyszczającą z zieloną glinka z efektem mikrodermabrazji (z serii profesionalnej) ale przyczaić sięjakoś nie mogę.

[scrabble1]

Napisane przez Felicja

Robię sobie spis kosmetyków.
Wiem, nienormalna jestem. Ale jakoś tak przy tej akcji denko zaznaczyłam, że zużyłam jedną rzecz, a później się zastanawiałam, co to było... I się pogubiłam. A ze spisem będzie łatwiej, oby

Ja zrobiłam fotki, osobno szampony, dalej wszystko co do spłukiwania, potem bez, kosmetyki porostowe.... Nic mi nie umknie i będę skreślała zużycia w paincie

[Cherry_Muffin]

Napisane przez scrabble1

Ja zrobiłam fotki, osobno szampony, dalej wszystko co do spłukiwania, potem bez, kosmetyki porostowe.... Nic mi nie umknie i będę skreślała zużycia w paincie

Ja tez tak w sumie zrobilam, a potem zaczelam kolejne zakupy
Ale jak cos koncze od razu zaznaczam sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[scrabble1]

Napisane przez Felicja

Patrzcie, sklep BingoSpa publikuje recenzje z wizazu pod maskami, np. myszki recenzja się znalazła:
http://www.bingosklep.com/maska-wlos...ospa-p-73.html[COLOR="Silver"]

Jakiś czas temu kosmetyki Bingo można było wygrać na wizażu, pewnie to ich recki.

[Amicitia_]

Napisane przez MassieDran

Hebe w pobliżu nie mam i w najbliższym czasie w Kato nie będę Ale to i dobrze... Kurcze Ziaja zaskakuje coraz bardziej Lubię ich produkty, czaję się od dłuższego czasu na ich maskę oczyszczającą z zieloną glinka z efektem mikrodermabrazji (z serii profesionalnej) ale przyczaić sięjakoś nie mogę.

Miałem tę bez mikrodermabrazji i była okej, ładnie nawilżała, gorzej trochę z oczyszczaniem, ale podobno ta z mikrodermabrazją jest o niebo lepsza. Kato? Czyżbyśmy mieszkały nieopodal siebie?

[Felicja]

Napisane przez scrabble1

Oil pulling na zatoki. Podobno Jeszcze się nie poddałam ale kokos 100 razy lepszy był niż sezamowy.

Staram się kwasy robić co 2 tygodnie, na jesieni polecę konkretną kuracją ale jeszcze nie czas.

Kupiłam dziś w zestawie 2 produkty Bielenda Bkini. Krem z filtrem, wiadomo, trzeba zrobić zapasy na zimę a opinie ma ciekawe. W sumie tylko o niego mi chodziło ale był tylko w zestawie z balsamem po opalaniu za 14,99 zł. No i teraz pytanie.

Czy taki balsam mogę mieszać razem z olejowaniem czy inną maską do włosów? Sprawdzałam skład, chociaż wszystkich rzeczy nie znalazłam i wygląda bardzo fajnie:
Skład: Aqua, Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Aleurites Moluccana Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyacrylamide/C13-14 Isoparrafin/Laureth-7, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Buthylphenyl Methylpropional, Citrnellol, Hehyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Widzicie w nim coś czego lepiej nie dawać na włosy? Bo kwas hialuronowy, pantenol, gliceryna, oleje w tym rycynowy, polimery i silikony a co najlepsze 10% aloesu mnie bardzo przekonują

Koniec świata, Scrabble czegoś nie wie!

Sorki, mam dzisiaj głupawkę... poprostu radość mnie rozpiera, że jutro zacznę nowy tydzień pracy

Napisane przez MassieDran

Hebe w pobliżu nie mam i w najbliższym czasie w Kato nie będę Ale to i dobrze... Kurcze Ziaja zaskakuje coraz bardziej Lubię ich produkty, czaję się od dłuższego czasu na ich maskę oczyszczającą z zieloną glinka z efektem mikrodermabrazji (z serii profesionalnej) ale przyczaić sięjakoś nie mogę.

Są też sklepy firmowe ziai... w Krakowie naprzeciwko Hali Targowej np.

[scrabble1]

Napisane przez Amicitia_

Zasugerowałam się tym ile daję do mojej imbirówki, dałam kawałek wielkości kciuka, starłam na tarle, razem z soczkiem dałam do słoika i załałam jakimś 50ml oleju? Sporo więcej niż do przykrycia, ale uznałam, żwimbir jest trochę za mocny na standardową proporcję

Imbir mi nie szkodził a dałam ze cztery "kciuki" na słoik jakiś 300 ml oleju. Nic niepokojącego po nim nie zauważyłam a stosowałam jakoś ponad miesiąc. Potem zachciało mi się kombinować, dodałam do niego czosnku i cebuli i zapach mnie powalił. W końcu resztę wylałam.

Pierwszym razem potrzymaj krócej, bo wiadomo, że każdy musi sprawdzić na sobie. W sumie to chyba tylko ja jak do tej pory trafiłam na coś co tak mocno czuliło. Dziewczyny u Was coś takiego się zdarzyło?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez Felicja

Hm, to może być ostrawe Może Scrabble coś powie na ten temat, ona ma przejścia z ostrymi preparatami na skalpie. Pamiętaj o próbie alergicznej i może przy pierwszych użyciach warto byłoby rozcieńczać ten macerat samym olejem?

Robię spis moich kosmetyków, pisałam już Wam. Przy 75. pozycji rozjechała mi się tabelka, ush, dureń jestem komputerowy, więc zamieniłam wszystko na listę w wordzie. Potem mi numeracja się nie aktualizowała automatycznie. Teraz jest już ok i jestem przy pozycji nr 102

102 produkty? Co Ty tam masz kobieto?

[aante_e]

Ej 100 kosmetyków do całej pielęgnacji to nie jest dużo

Nie jest, prawda? :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MassieDran]

Napisane przez Amicitia_

Miałem tę bez mikrodermabrazji i była okej, ładnie nawilżała, gorzej trochę z oczyszczaniem, ale podobno ta z mikrodermabrazją jest o niebo lepsza. Kato? Czyżbyśmy mieszkały nieopodal siebie?

Mieszkam 30km od Katowic w kierunku Krakowa A Ty?

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Felicja

Są też sklepy firmowe ziai... w Krakowie naprzeciwko Hali Targowej np.

Wiem niedobra kobieto! Mam taki u siebie w mieście - na moją niekorzyść, bardzo dobrze zaopatrzony....

[scrabble1]

Napisane przez MassieDran

Kobitki w końcu do Was wracam! Nie żeby źle mi było na urlopie Wręcz przeciwnie - było cudownie No ale wszystko co dobre szybko się kończy...

I niestety wracam ze złą wiadomością - w Bułgarii mają DM! I oczywiście nie uszło to mojej uwadze, na przystanku widniała malutka reklama DMu a ja oczywiście wypatrzyłam ją siedząc w restauracji po drugiej stronie ulicy - choroba psychiczna! Wyciągnęłam tam TŻta z zamiarem kupienia 2 szamponów (1 Balea i 1 Alverde), ale że przy półkach stałam i nie wiedziałam na co mam się zdecydować śliniąc się przy tym jak buldog, to TŻ stwierdził, że on zapłaci więc mam brać co chcę. Także to jego wina - ja jestem święta A tak na serio to nie wiem, no nie wiem co mi znowu odwaliło... Jeszcze mnie TŻ podpuszczał, żebym sobie jeszcze coś zabrała bo: "Przecież jakoś to upchamy między ubrania, a w Polsce takich nie masz"...



(Zapodział mi się gdzieś jeszcze szampon Alverde zwiększający objętość z henną, ale już nie chce mi się go szukać).

Oczywiście wszystkie już przetestowałam. TŻ każdego dnia się ze mnie nabijał: "Wiesz co dziś jest? Nowy szampon!" Te z Balea w tubach są boskie! Zwłaszcza kofeinowy. Alverde nie pasują mi tak samo jak Alterra, a ten Balea z wiśnią to totalny zwyklak, na dodatek splątał mi moje oporne na plątanie włosy. Serum na końcówki jest fajne, ładnie wygładza włosy. Ale ma alkohol w składzie...?!

W ogóle to mój TŻ mnie rozwalił Wracamy z Varny gdzie było DM i mówi do mnie:
- Skoro ja jestem Twój TŻ to Ty jesteś moja DM
- Czemu DM?
- Dawca Miłości

To teraz aktualizuję szamponowe denko i czekam na baty od Was...

Pod moją nieobecność naskrobałyście 25 stron

Scrabble za Twoją radą, grzecznie zabezpieczałam końcówki I w sumie przez cały urlop to była jedyna forma pielęgnacji moich włosów. Użyłam już 2x mojego maceratu z kozieradką, ale nie mam problemów ze zmyciem kozieradkowych farfocli. Za to TŻ do mnie z rana: "Chyba Ci się łupież zrobił od tego oleju, bo masz pełno na włosach" I oczywiście mały słoik który robiłam metodą na zimno musiałam oddać mamie, bo też chciała!
Przypomniałaś mi że już z jakieś 2 m-ce nie łykam selenu, a muszę go łykać (zalecenie endokrynologa, ehh tarczyca), muszę go kupić i łykać znowu... W sumie łykałam go nieprzerwanie przez 1,5 roku w dawce 200ug (400% dziennego zapotrzebowania) i nie zauważyłam wpływu na włosy, ale może coś tam działał.
Fajnie się zapowiada ten olejek różany. A na wypadanie faktycznie może mieć wpływ - jedna youtuberka (arabka) robiła własną wodę różaną na wypadanie i twierdziła że pomaga.
Na moje włosy zło prostownicy nie działa chyba... Pod koniec LO i przez jakieś 3 lata studiów prostowałam moje długie wtedy włosy i nadal były zdrowe, końcówki wyglądały ok, jakieś terminatory Teraz też używam codziennie prostownicy na grzywke i boki i nic się nie dzieje, wcześniej jak zapuszczałam też używałam i też nic im nie robiła.

Cherry_Muffin - następnym razem nie zastanawiaj się nad zakupem TT, tylko pakuj go do koszyka! Ta szczotka jest genialna. Jak dla mnie lepsza niż szczotka z dzika, rozczesuje moje włosy bezboleśnie nawet na mokro umyte samem szamponem Co do zalewania siemienia na zimno - to taki typowy glutek Ci się nie zrobi, ale przy ziarenkach go czuć. ja też przykrywałam to talerzykiem, żeby w ciągu dnia nic mi tam nie naleciało.
Naprawdę ładne masz te włoski!

Skarfejs - ja też wierzę w moc retinoidów! I witaminy C.
Ja robiłam Oil pulling zimnym olejem kokosowym a i tak co chwilę miałam odruch wymiotny - straszne to dla mnie było Ale nie poddaję się i jutro jadę dalej. Jak mi się skończy kokos to kupię sezam, bo może kokos mi nie podchodzi...
Też mam te nożyczki do włosów z Rosska i je sobie chwalę. Obcinałam nimi swoje grube kłaki i nigdy krzywdy im nie zrobiły, końcówki były eleganckie i zdrowe. Obcinam nimi też włosy mojej mamy (ona też ma grube włosy, z tym że nie ma prostych jak ja tylko takie grube loki) i też ma zdrowe ładne końcówki.

Stokroteńka - wg mnie te zakola nie wyglądają źle Może faktycznie wcieraj tam intensywnie jakąś wcierkę? Nawet 2x dziennie. Może Rzepka z Joanny?
"prawie bo co Massie powie to Stokrotenka przemyśli i zamawia" - proszę tu nie zrzucać winy na mnie za Twój zakupoholizm
Czytałaś gdzieś o tym, że najpierw się płucze 3 minutry, wypluwa i potem kolejne 17 minut? W sumie to dość sensowne się wydaje.
Swoją drogą - do dziewczyn które robią oil pulling olejem kokosowym - wypluwajcie go do kosza, a nie do umywalki/wc, bo może zapchać rury!

Fela - dobrze wiedzieć że herbatka Rooibos jest zdrowa - uwielbiam ją i piję często, ale do tej pory nie wiedziałam, że poza walorami smakowymi ma w sobie coś jeszcze I od razu przyznaję, że mnie ciężko idzie wcieranie rycyny - zauważyłam, że więcej włosów podczas mycia mi leci po nocce z nią. Także mam jej niewielką ilość w mieszance z łopianowym i z pestek winogron. Urlop się skończył więc wracam do regularnego olejowania, bo ciężko mi się było zabrać za to przez ten czas...
Co do grubości włosów, to wg mnie jeśli ktoś od dziecka ma cienie włosy, to nie da się ich w cudowny sposób pogrubić, grubość włosa, tak jak gęstość jest uwarunkowana genetycznie. Ale natomiast jeśli w dzieciństwie miało się grubsze włosy, a z różnych przyczyn po latach stały się cieńsze to wtedy jest szansa odpowiednią pielęgnacją (wewnętrzną głównie) odzyskać tą dawną gęstość włosów. Pamiętam to porównanie dwóch włosów na blogu jednej włosomaniaczki i sorry, ale ja w to nie wierze - wiem po sobie, że na głowie mam włosy różnej grubości - przeważają te grube, ale znajdzie się też taki który jest i o połowę cieńszy, także z miejsca mogę Ci zrobić takie porównanie
Widziałam Twoją aktualizację włosów - ładnie rosną! 1,5 cm to mimo wszystko dobry wynik! No i ich kondycja powala na kolana - super! A na lecące włosy kobieto kozieradka! Chyba że nie zrobiłaś jej zapasów?
Co do akcji maceratowej to ja jestem oczywiście za. Mam już gotowy macerat z kozieradki i zapewne przy nim zostanę, bo liczę że zadziała tak jak wcierka (jak nie to chyba w łeb sobie strzelę). Nadam się, prawda?
Z tą cyjanogenezą to święta prawda. Już pisałam na wątku że zmielone zalewamy wrzątkiem, a całe zimną wodą, tylko chyba ktoś mi nie wierzył....
Też męczę się z wąsikiem - ranyyyyy nienawidzę go i zbieram się na depilację laserową
Świetna pigułka nt maceratów!
Ja Ci dam Massisko niedobre W domu jestem od piątku, ale końcówka urlopu już w PL nadal intensywna więc nie miałam możliwości nadrobić tych 25 stron Szalone Wy!

Burtonistka - mnie zapach tego Kallosa nie powalił - typowy sztuczny banan, ale w sumie znośny (grunt że słodki ), ale w działaniu jest fajny :ehen: Czekoladowej też jestem ciekawa i czekoladowego szamponu - muszą pachnieć bosko!
Mnie zapach kozieradki też nie powala, ot zwykły ziołowy zapach.
Ładne włoski! I jaki ładny warkocz - czemu ja takich nie umiem robić?!

Agg dobrze wiedzieć że henne zmywa się pianką do golenia! Nie wpadłabym na to!
Agg a jednak blond... No nic czytam dalej i liczę że na kolejnych stronach znajdę jakieś zdjęcie z efektami

Moee ale wykombinowałaś wcierkę! Terapia szokowa Ciekawe jakie będą efekty. Ja wcierałam kiedyś czysty sok z cebuli, ale w końcu zabrakło mi do tego cierpliwości... Swoją drogą ciekawe czy można by zrobić macerat z cynamonu. Ja się ostatnio maceratowa zrobiłam..
Może też zużyję moje wcierki wcierając je w zakola, bo jakoś marnie mi idzie od jakiegoś czasu wcierkowanie całego skalpu.
Moee Ty to szalejesz z przyrostem! Szok! Rewelacja!

Sylwka denko dobrze Ci idzie widzę Ja też mam kilka takich szamponów, których zostało na kilka użyć i chcę je zdenkować na początku, co by nie wyglądało to już tak strasznie... Ciul że dokupiłam nowe...

Amicitia dobrze, że Cię mamy wśród nas! Ucz się ładnie i potem serwuj nam suple warte wcinania! No i oczywiście piękne włosie Schodzisz z blondu czy to zamierzone ombre?

Kusicie mnie tą nową serią z Ziaji z manuka...

4h i 25 stron wizażu nadrobione - więcej z kraju nie wyjeżdzam! W międzyczasie zrobiłam krótki masaż skalpu TT (mmmmmm ) i nałożyłam kozieradkowy macerat (błagam działaj ). Scrabble pisałaś że stosując macerat z farfoclami używasz jednorazowo z 50ml maceratu, Ty wiesz że mnie schodzi 2 łyżki stołowe razem z farfoclami z kozieradki? Czyli standard bo zawsze gdzieś tyle laduję na skalp.

Swoją drogą mam wrażenie, że włosy mi zgęstniały, nie wiem czy podrosły i tak mi się wydaje, czy mam schizy czy może faktycznie coś ich przybyło, bo jak je złapię to serio wydaje mi się że jest ich więcej. Dobrze, dobrze, kłaków na głowie nigdy za wiele - ciul że już teraz mam łeb jak sklep Aaaa i mój miesięczny odrost jest podejrzanie duży - znaczy że olej łopianowy Nami z palmą sabałowom stosowany w ostatnim miesiącu i tym razem przyspieszył mi porost.

Massiątko aleś nasmarowałaś!
Przez Ciebie chyba skoczę na weekend za granicę Od dawna ciekawią mnie te marki, szkoda, że TŻ się nie wybiera, dostałby listę z zakupami.
Słodkie to było "Dawca Miłości" ale to sobie wymyślił!
Mówisz, że olejowałaś włosy na urlopie i zabezpieczałaś? Grzeczna dziewczynka. Widzisz jakie tu zmiany zaszły? Wszystkie robią maceraty, gadają o zdrowym żywieniu. Widzę, że na jesieni wszystko nabiera tempa. Co do jedzenia kupiłam dziś 2 avocado, mam zamiar zjeść chociaż po pół dziennie skoro takie zdrowe i pomyślę jeszcze nad tym co innego wprowadzić.

A na marginesie dziewczynki macie swoje typy najskuteczniejszych suplementów?

[scrabble1]

Napisane przez Felicja

Dziewczynki, chyba jestem gotowa ze spisem kosmetyków pielęgnacyjnych. W ogóle to mnie tż przyczaił w piwnicy i pyta, a ty co robisz przy tej szafce (szafka "Rossman" ) No to się przyznałam, że spisuję. I wiecie co? Stwierdził, że to bardzo dobry pomysł! Ale wyników mu nie podam...

jemu nie podawaj ale nam możesz powiedzieć, baty i tak Cię nie ominą

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez MassieDran

A ja myślałam, że dostanę od Was baty za te zakupy Jak skromne to dobrze, troche mi lepiej, bo jak zmieniałam w podpisie 18 na 23 (to liczba samych szamponów) to zastanawiałam się na ile chorób psychicznych już cierpię

Wiesz ostatnio wszystkie zaczęłyśmy zliczać i okazuje się, że cały oddział w psychiatryku musieliby dobudować żeby nas wszystkie pomieścić! Dlatego tak delikatnie się z Tobą obeszłyśmy Jeszcze tydzień temu poszłyby baty i pejcze w ruch.

[Amicitia_]

Napisane przez MassieDran

Mieszkam 30km od Katowic w kierunku Krakowa A Ty?

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------





Wiem niedobra kobieto! Mam taki u siebie w mieście - na moją niekorzyść, bardzo dobrze zaopatrzony....

Ja mieszkam w Sosnowcu sklepy ziai to zło. Zaawsze wychodzę z trzykrotnoscią potrzebnych rzeczy

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Amicitia_

Ja mieszkam w Sosnowcu sklepy ziai to zło. Zaawsze wychodzę z trzykrotnoscią potrzebnych rzeczy

Ahaaa, jeszcze miałam powiedzieć. Wymieniłam jedną Tołpę na odżywkę bananową z TBS i dziś u zakręconych przeczytałam, że ona podbija skręt i jest polecana <333 poza tym ma bardzo fajny skład.

[scrabble1]

Napisane przez Amicitia_

DMDM hydrantoin, co prawda na kręconych stronach ale dziś czytałam, żeby unikać. Zaraz to sprawdzę

O właśnie nigdzie nie mogłam tego znaleźć, chociaż zależy mi na włosach wygładzonych. Będę wdzięczna jeśli sprawdzisz co to takiego?

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez Felicja

Koniec świata, Scrabble czegoś nie wie!

Sorki, mam dzisiaj głupawkę... poprostu radość mnie rozpiera, że jutro zacznę nowy tydzień pracy



Są też sklepy firmowe ziai... w Krakowie naprzeciwko Hali Targowej np.

O Ty Nie wie, nie wie ale jak zobaczyłam 10% aloesu czułam się przekonana

Ostatnio w firmowym Ziaji kupiłam 3 rzeczy z serii Manuka ten żel z drobinkami, pastę, tonik,poza tym 2 blokery i płyn intymny, Nie zapłaciłam nawet 50 zł i dostałam w gratisie standardowe opakowanie płynu micelarnego. Chyba opłaca się kupować u źródła

[MassieDran]

Napisane przez scrabble1

Massiątko aleś nasmarowałaś!
Przez Ciebie chyba skoczę na weekend za granicę Od dawna ciekawią mnie te marki, szkoda, że TŻ się nie wybiera, dostałby listę z zakupami.
Słodkie to było "Dawca Miłości" ale to sobie wymyślił!
Mówisz, że olejowałaś włosy na urlopie i zabezpieczałaś? Grzeczna dziewczynka. Widzisz jakie tu zmiany zaszły? Wszystkie robią maceraty, gadają o zdrowym żywieniu. Widzę, że na jesieni wszystko nabiera tempa. Co do jedzenia kupiłam dziś 2 avocado, mam zamiar zjeść chociaż po pół dziennie skoro takie zdrowe i pomyślę jeszcze nad tym co innego wprowadzić.

A na marginesie dziewczynki macie swoje typy najskuteczniejszych suplementów?

Massiątko

Ja też byłam strasznie ciekawa tych marek, powstrzymywałam się jak mogłam, żeby nie wynieść więcej. Teraz się cieszę, że się powstrzymałam, bo na 5 szamponów spasowały mi 2, więc wynik marny No, ale fajnie by było móc przetestować to wszystko... Ja w sumie brałam w ciemno, bo mnie DM tak zaskoczył, jakbym wiedziała to jakoś bym się przygotowała na takie zakupy, a tak? Bałam się bubli, a mieli tyle fajnych produktów do ciała, twarzy... Kosmos...

Zabezpieczałam codziennie Naolejowałam raz I maskę przywiozłam ałą, ani raz nie użyta

Ja jeszcze nie znalazłam suplementu ktory by mnie satysfakcjonował, a troche się ich nałykałam. Teraz jak skończe Revalid (a na urlopie nie łykałam :/) to zrobię sobie przerwe i spróbuję Vitapil, a nóż widelec to będzie to.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez Amicitia_

Ja mieszkam w Sosnowcu sklepy ziai to zło. Zaawsze wychodzę z trzykrotnoscią potrzebnych rzeczy[COLOR="Silver"]

No to niedaleko mnie Ja w Chrzanowie

[scrabble1]

Napisane przez aante_e

Ej 100 kosmetyków do całej pielęgnacji to nie jest dużo

Nie jest, prawda? :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba jednak jest ale poczekaj, to były wstępne dane

[Amicitia_]

Napisane przez MassieDran

Massiątko



Ja też byłam strasznie ciekawa tych marek, powstrzymywałam się jak mogłam, żeby nie wynieść więcej. Teraz się cieszę, że się powstrzymałam, bo na 5 szamponów spasowały mi 2, więc wynik marny No, ale fajnie by było móc przetestować to wszystko... Ja w sumie brałam w ciemno, bo mnie DM tak zaskoczył, jakbym wiedziała to jakoś bym się przygotowała na takie zakupy, a tak? Bałam się bubli, a mieli tyle fajnych produktów do ciała, twarzy... Kosmos...



Zabezpieczałam codziennie Naolejowałam raz I maskę przywiozłam ałą, ani raz nie użyta



Ja jeszcze nie znalazłam suplementu ktory by mnie satysfakcjonował, a troche się ich nałykałam. Teraz jak skończe Revalid (a na urlopie nie łykałam :/) to zrobię sobie przerwe i spróbuję Vitapil, a nóż widelec to będzie to.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------





No to niedaleko mnie Ja w Chrzanowie

To jak Ci bardzo nie pasują szampony alverde możemy się umówić na jakąś wymiankę, hahhaha

scrabble, szukam szukam i widzę tylko, że jest powszechnie używany, ale to związek cykliczny, co może powodować nadbudowywanie się na włosie, w temperaturze ponad 80stopni i pH niższym niż 3 lub wyższym niż 9 uwalnia formaldehyd. Ja bym ciapnęła na włosy, majwyżej będzie go trzeba zmywać

[MassieDran]

Nienawidzę się opalać, generalnie unikam słońca i mocna opalenizna mi się nie podoba. Na urlopie unikałam słońca, na zewnątrz byliśmy z rana max do 11, a potem znowu dopiero od 14-15. Na skórze filtr 30, na twarzy 50+ do tego kapelusz w dużym rondem i okulary. Na noc grubaśna warstwa balsamu Isany niebieskiego (no to jest konkretne mazidło, jak któraś lubi takie treściwe ekstremalne nawilżacze to polecam), a rano krem do ciała Balea. Skóra i tak mi się opaliła (chociaż oczywiście po powrocie słyszałam tylko "eee mało opaleni jesteście", tak jakby kuźwa ludzie na wakacje jechali tylko po to by się zjarać...) ale nie jakoś kosmicznie i co? I najchętniej zrobiłabym taki peeling żeby to wszystko zedrzeć, bo skóra i tak jest lekko (w moim mniemaniu) wysuszona, dziwna, no nienawidzę tego efekty - nikt nigdy mi nie wmówi, że opalona skóra jest ładna/sexi czy ciul wie co jeszcze

[scrabble1]

Napisane przez MassieDran

Massiątko

Ja też byłam strasznie ciekawa tych marek, powstrzymywałam się jak mogłam, żeby nie wynieść więcej. Teraz się cieszę, że się powstrzymałam, bo na 5 szamponów spasowały mi 2, więc wynik marny No, ale fajnie by było móc przetestować to wszystko... Ja w sumie brałam w ciemno, bo mnie DM tak zaskoczył, jakbym wiedziała to jakoś bym się przygotowała na takie zakupy, a tak? Bałam się bubli, a mieli tyle fajnych produktów do ciała, twarzy... Kosmos...

Zabezpieczałam codziennie Naolejowałam raz I maskę przywiozłam ałą, ani raz nie użyta

Ja jeszcze nie znalazłam suplementu ktory by mnie satysfakcjonował, a troche się ich nałykałam. Teraz jak skończe Revalid (a na urlopie nie łykałam :/) to zrobię sobie przerwe i spróbuję Vitapil, a nóż widelec to będzie to.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------



No to niedaleko mnie Ja w Chrzanowie

Wiem jak to jest, w zeszłym roku wpadłam z przypadku do niemieckiego Rossmana i nie wiedziałam co brać. Przeszperałam wszystkie półki a wyszłam tylko z dwiema szminkami . Tyle rzeczy mnie zaciekawiło, że już sama nie wiedziałam czego chcę. Teraz lepiej bym to rozegrała

W sumie nie brałam wielu suplementów, tylko pojedyncze jak biotyna, MSM czy CP, muszę o tym poczytać.

[MassieDran]

Napisane przez Amicitia_

To jak Ci bardzo nie pasują szampony alverde możemy się umówić na jakąś wymiankę, hahhaha

Mnie z moich 23 szamponów nie pasuje jakieś 15-17

[Felicja]

Napisane przez scrabble1

102 produkty? Co Ty tam masz kobieto?

Zliczyłam chyba wszystko... łącznie z kremem, który mnie uczylił, ale ma w składzie kwas salicylowy, więc może fajnie wygładzić stopy. Nie wliczyłam dezodorantów, które mnie uczuliły, bo raczej muszę je wyrzucić, wolę nikomu ich nie wciskać... Jeśli miałam jakiegoś produktu 2 identyczne sztuki policzyłam jako jedną, ale zaznaczyłam ile miałam sztuk i wykreślę z denka po zużyciu wszystkich, a w arkuszu zanotuję, ile mi zeszło z 1., 2. 3. opakowaniem.
Nie sumowałam też flakoników perfum, bo tych nie mam ani dużo, ani nie chcę, żeby się skończyły.
Nie przyznaję się też do miliona kremów do rąk, które są w piwnicy, bo to Tż kupował i też ponoć z nich korzysta. Przyznaję się tylko do 3: jednego koło kompa, drugiego koło łóżka i trzeciego w pracy.
Suma mnie poraża...w nerwach już nasmarowałam stopencje, wywaliłam jeden lakier do paznokci...

[Amicitia_]

Napisane przez MassieDran

Mnie z moich 23 szamponów nie pasuje jakieś 15-17

ja się mogę 50+cała wysmarować a i tak się opalę. Geny murzyna mam po prostu. plus jest taki, że opalanie jakby nie wysusza mi skóry. Po prostu z złoto-brzoskwiniowej jaką cieszę się na codzień (chyba, że odwala mi jakaś dieta, wtedy blednę) robię się złociutka, a potem coraz ciemniejsza. Nie lubię, wolałabym być porcelanową lalką, ale nic nie poradzę. Też uważam, że ani to "seksi" ani ładne

[scrabble1]

Napisane przez MassieDran

Nienawidzę się opalać, generalnie unikam słońca i mocna opalenizna mi się nie podoba. Na urlopie unikałam słońca, na zewnątrz byliśmy z rana max do 11, a potem znowu dopiero od 14-15. Na skórze filtr 30, na twarzy 50+ do tego kapelusz w dużym rondem i okulary. Na noc grubaśna warstwa balsamu Isany niebieskiego (no to jest konkretne mazidło, jak któraś lubi takie treściwe ekstremalne nawilżacze to polecam), a rano krem do ciała Balea. Skóra i tak mi się opaliła (chociaż oczywiście po powrocie słyszałam tylko "eee mało opaleni jesteście", tak jakby kuźwa ludzie na wakacje jechali tylko po to by się zjarać...) ale nie jakoś kosmicznie i co? I najchętniej zrobiłabym taki peeling żeby to wszystko zedrzeć, bo skóra i tak jest lekko (w moim mniemaniu) wysuszona, dziwna, no nienawidzę tego efekty - nikt nigdy mi nie wmówi, że opalona skóra jest ładna/sexi czy ciul wie co jeszcze

Przykre skutki urlopu Spokojnie, niedługo zejdzie. Co tam było? Witamina C i moee maski aspirynowe wybielają skórę. Może spróbuj pójść w takim kierunku, rób peelingi i nawilżaj, nie znam innego sposobu. Sama też nie lubię się opalać, straszę bladymi nogami i nawet TŻ ma ciemniejszą karnację ode mnie.
Ogólnie opalenizna wyszczupla to też dlatego dziewczyny ją lubią .

[Amicitia_]

Napisane przez Felicja

Zliczyłam chyba wszystko... łącznie z kremem, który mnie uczylił, ale ma w składzie kwas salicylowy, więc może fajnie wygładzić stopy. Nie wliczyłam dezodorantów, które mnie uczuliły, bo raczej muszę je wyrzucić, wolę nikomu ich nie wciskać... Jeśli miałam jakiegoś produktu 2 identyczne sztuki policzyłam jako jedną, ale zaznaczyłam ile miałam sztuk i wykreślę z denka po zużyciu wszystkich, a w arkuszu zanotuję, ile mi zeszło z 1., 2. 3. opakowaniem.

Nie sumowałam też flakoników perfum, bo tych nie mam ani dużo, ani nie chcę, żeby się skończyły.

Nie przyznaję się też do miliona kremów do rąk, które są w piwnicy, bo to Tż kupował i też ponoć z nich korzysta. Przyznaję się tylko do 3: jednego koło kompa, drugiego koło łóżka i trzeciego w pracy.

Suma mnie poraża...w nerwach już nasmarowałam stopencje, wywaliłam jeden lakier do paznokci...

Myśl, że to na cały rok! Przecież przy regularnym stosowaniu tego wszystkiego mnóstwo schodzi.

[MassieDran]

Napisane przez scrabble1

Wiem jak to jest, w zeszłym roku wpadłam z przypadku do niemieckiego Rossmana i nie wiedziałam co brać. Przeszperałam wszystkie półki a wyszłam tylko z dwiema szminkami . Tyle rzeczy mnie zaciekawiło, że już sama nie wiedziałam czego chcę. Teraz lepiej bym to rozegrała

W sumie nie brałam wielu suplementów, tylko pojedyncze jak biotyna, MSM czy CP, muszę o tym poczytać.

To w niemieckim Rossku mają inny asortyment?

Ja nie umiem nawet ocenić działania suplementu, bo ciągle jakieś biorę i już nie pamiętam jak to było za czasów gdy ich nie brałam

[Amicitia_]

Napisane przez scrabble1

Przykre skutki urlopu Spokojnie, niedługo zejdzie. Co tam było? Witamina C i moee maski aspirynowe wybielają skórę. Może spróbuj pójść w takim kierunku, rób peelingi i nawilżaj, nie znam innego sposobu. Sama też nie lubię się opalać, straszę bladymi nogami i nawet TŻ ma ciemniejszą karnację ode mnie.
Ogólnie opalenizna wyszczupla to też dlatego dziewczyny ją lubią .

Zwłaszcza te wyglądające na brudne kolana i zgięcia łokci wyszczuplają ;p i ślady od czterech róznych ramiączek kostiumów kąpielowych. Aczkolwiek przypuszczam, że niektóre to się cieszą, że w tydzień nasmażyły sobie cztery różne tan lines

[MassieDran]

Napisane przez scrabble1

Przykre skutki urlopu Spokojnie, niedługo zejdzie. Co tam było? Witamina C i moee maski aspirynowe wybielają skórę. Może spróbuj pójść w takim kierunku, rób peelingi i nawilżaj, nie znam innego sposobu. Sama też nie lubię się opalać, straszę bladymi nogami i nawet TŻ ma ciemniejszą karnację ode mnie.
Ogólnie opalenizna wyszczupla to też dlatego dziewczyny ją lubią .

Dobrze, że Wy mnie tu rozumiecie Tam wszyscy się smażyli całymi dniami, a jak jakbym mogła to chodziłabym pod parasolem...

Peelinguję i nawilżam

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez Amicitia_

ja się mogę 50+cała wysmarować a i tak się opalę. Geny murzyna mam po prostu. plus jest taki, że opalanie jakby nie wysusza mi skóry. Po prostu z złoto-brzoskwiniowej jaką cieszę się na codzień (chyba, że odwala mi jakaś dieta, wtedy blednę) robię się złociutka, a potem coraz ciemniejsza. Nie lubię, wolałabym być porcelanową lalką, ale nic nie poradzę. Też uważam, że ani to "seksi" ani ładne

Ehhh baby, zawsze chcą to czego nie mają Ja w sumie typowo porcelanowa nie jestem, ale generalnie bladzioch ze mnie i lubię to. Mimo to bardzo szybko się opalam... Mówię Wam jak mnie to słońce tam nerwowało

[Felicja]

Napisane przez aante_e

Ej 100 kosmetyków do całej pielęgnacji to nie jest dużo

Nie jest, prawda? :p

Żeby się na 100 skończyło .....

Napisane przez scrabble1

102 produkty? Co Ty tam masz kobieto?

Jejku no dużo różności...

Napisane przez scrabble1

A na marginesie dziewczynki macie swoje typy najskuteczniejszych suplementów?

Mi kiedyś tak multisal pasował, ale co pytam, to mi mówią w aptece, że tego już nie ma..

Napisane przez scrabble1

jemu nie podawaj ale nam możesz powiedzieć, baty i tak Cię nie ominą
Wiesz ostatnio wszystkie zaczęłyśmy zliczać i okazuje się, że cały oddział w psychiatryku musieliby dobudować żeby nas wszystkie pomieścić! Dlatego tak delikatnie się z Tobą obeszłyśmy Jeszcze tydzień temu poszłyby baty i pejcze w ruch.

Dokładnie... Chociaż ja to hardcore jestem...

Napisane przez MassieDran

No to niedaleko mnie Ja w Chrzanowie

Moja babiczka pohazi z Chrzanowa Ale to tak prawie serio serio, bo z pogranicza Chrzanowa i Trzebinii, tylko już biedulka nie żyje.

Napisane przez scrabble1

Chyba jednak jest ale poczekaj, to były wstępne dane

Boję się podać sumę końcową

Napisane przez MassieDran

Nienawidzę się opalać, generalnie unikam słońca i mocna opalenizna mi się nie podoba.

Ja też się nie opalam, a jak bywam na plaży, to w towarzystwie blokera.


Laskiii, posmarowałam stopy i dłonie kremem Kolastyna, który mnie uczulił i czuję mrowienie Chyba się dorobię pokrzywki, lecę to zmywać!

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Dobra, mój rachunek sumienia wygląda tak:
12 szamponów
7 kosmetyków na porost
13 olei, w tym 4 eteryczne
10 odżywek do spłukiwania
1 odżywka bez spłukiwania
8 masek
3 sera
5 stylizatorów ( + jeden lakier jest w dwóch egzemplarzach)
3 farby (+ jedna podwójnie)
17 kremów do twarzy i pod oczu, w tym jeden poleciał do kosza, + jeden potrójnie
1 krem do rąk (ale sztuk 3, koło komputera, łóżka i w pracy)
8 toników/hydrolatów/płynów micelarnych
5 mydeł i 4 żele do mycia twarzy
5 peelingów do twarzy
10 maseczek do twarzy, +kilka podwójnych opakowań
13 kosmetyków ciężkich do skategoryzowania
1 żel do higieny intymenej, w 4 egzemplarzach
5 peelingów do ciała
6 butelek żelu pod prysznic
1 płyn do kąpieli
10 kremów/balsamów/mleczek do ciała
1 dezodorant w 3 egzemplarzach
3 podkłady
1 baza pod podkład
3 korektory
4 pudry prasowane ( + jeden potrójnie)
4 róże
1 puder rozświetlający
3 tusze
12 lakierów, w tym jeden w koszu na śmieci
1 olejek do skórek loreal
1 serum do paznokci biovax
5 kredek do oczu
7 opakowań cieni do oczu
1 op. cieni do brwi
1 sztyft do ust Neutrogena (podwójnie)
1 kolorowa szminka
Amen.

Suma 1 zużyte, 2 wyrzucone, ok. 54 sztuk otwartych/w użyciu (nie licząc lakierów i cieni, tylko te najczęściej używane), 196 kosmetyków, nie licząc podwójnych egzemplarzy.