Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[Zanet84]

Napisane przez happywoman

Tylko w domu nie ma tak super pomocnych położnych, ale damy radę! Mogę z czystym sercem polecić szpital na Żelaznej w Warszawie.

Pewnie ze dacie rade

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Frau Gizela

Może ser, a może cały nabiał?



Sterimarem psikam, tak profilaktyczne, bo boję się kataru, który sieje M. A wewnątrz niczym nie czyszczę. Jeśli zrobią się młodej pleśniawki to wtedy na patyczku fioletem.

Problemy z baczkami ma codziennie, musze pomyslec co jem codziennie....

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Kiara_kier

Anetka - a jak wybierzesz Pz to TŻ będzie mógł Cię tutaj odwiedzać czy to dla niego będzie za daleko?
Co do rozwarcia to ja mam dobre 2cm i szyjkę też mam, choć krótką. Gin mi mówił, że są jakby 2 rozwarcia Zewnętrzne i wewnętrzne bodajże. I jedno sie mierzy w cm, a drugie tylko czy otwarte czy nie. :P

będzie musiał 1,5h w jedną stronę robić... no ale ja chce mieć możliwość z ZZO skorzystania... i dobrej opieki, bo tu nawet wenflonu nie potrafią założyć... i przedawkowali mi antybiotyk...jestem niezadowolona z dobowego pobytu tutaj, a chce się czuć bezpiecznie.. wiadomo w przypadku oznak świadczących o zagrożeniu dziecka karetka...i pognam gdzie bliżej, ale jak normalnie akcja by się miała rozkręcać to będę monitorować skracanie szyjki i rozwarcie...

w środku jest ujście..ja mam otwarte... gin mówiła, że dostęp do główki już jest,,na 1 cm...a zewnętrzne to pewnie jak się rodzi... czyli te magiczne 10 cm

tylko, ze jak się szyjka skróci do zera...to już nie ma znaczenia zewn czy wewn ...

Napisane przez anuszka21

AnetkaIzabell, a miałaś długie cykle? Bo ponoć z długimi Ciążę się przenasza.. Ja miałam takie 30/31 ale też nie wiem ile w tym prawdy ;/

ja 31-32..czyli prawda..
a Indra i Kasia Manieczka? jak u Was z cyklami...?

[martha330]

moje posty zjada


Ela powodzenia na wizycie!

my już domku! mimo średnich wynikow, wyblagalam prawie, ze skoro dziecko może wyjść to i ja teraz się zacznie! oj oj oj!

dostałam antybiotyk dla siebie i clexane w zastrzykach, ale chyba dam rade zrobić je sobie sama.

moje KP kuleje, mała niedojada niestety. ale będę nad tym pracowala w domku już.

tak bardzo chcialabym Was nadrobić!

[LolaMontez]

Napisane przez AnetkaIzabell

będzie musiał 1,5h w jedną stronę robić... no ale ja chce mieć możliwość z ZZO skorzystania... i dobrej opieki, bo tu nawet wenflonu nie potrafią założyć... i przedawkowali mi antybiotyk...jestem niezadowolona z dobowego pobytu tutaj, a chce się czuć bezpiecznie.. wiadomo w przypadku oznak świadczących o zagrożeniu dziecka karetka...i pognam gdzie bliżej, ale jak normalnie akcja by się miała rozkręcać to będę monitorować skracanie szyjki i rozwarcie...

w środku jest ujście..ja mam otwarte... gin mówiła, że dostęp do główki już jest,,na 1 cm...a zewnętrzne to pewnie jak się rodzi... czyli te magiczne 10 cm

tylko, ze jak się szyjka skróci do zera...to już nie ma znaczenia zewn czy wewn ...



ja 31-32..czyli prawda..
a Indra i Kasia Manieczka? jak u Was z cyklami...?

Ja miałam cykle 31-32 i przenosiłam...


Mamy czy wasze dzieci tez tak głośno robią kupę????

[AnetkaIzabell]

Napisane przez LolaMontez

Ja miałam cykle 31-32 i przenosiłam...

LolaMontez
Monika, 30 lat, TP 4.XI, pierwsze dziecko
♥dziewczynka Lili
ur. 4.XI.2014 godz. 7:45 (3,180 kg, 52 cm)


yyy jak to ? a nie w terminie ? czy źle widzę...?

[Indra83]

Ja miałam krótkie cykle, 28dni, ale też wiele lat stosuję antykoncepcję i wielu naturalnych cykli zwyczajnie nie pamiętam.

U Lilianki zawsze kupę słychać, taki mokry strzał.

[alekaz1]

Czekam na izbie dalam skierowanie a pielegniarka cos mowila ze zobaczymy co lekarz powie bo niby nie ma miejsca na odziale hmmm

[manieczka1]

Happywoman, martha no kolejne do domku super
Futbolowa male rzeczy, a ciesza
Anuszka ja cykle mialam krotkie 28-30 a przenosilam jakos w to nie wierze
Indra ale akcja z tym gbsem. Db ze wszystko gra

Ja juz po wizycie.
Uwaga uwaga! Nic sie nie dzieje
Szyjka zamknieta na cztery spusty. Z malym wszystko ok. Zbadala dokladnie i wszystko gra. Badanie takie dokladne jak zwykle bylo - pomiary, przeplywy itp. I co najlepsze waga na dzis: 3379 +/- 493 g. (A ostatnio w 37t2d mial 3297 +/- 481 g). Mowila ze w dwa tyg moze przybrac max.500g. Czyli gdyby max przenosic to ok. 4300 max. Gin mowila, ze nie mam sie martwic bo na duzego nie wyglada...tylko dziwne ze waga podobna...no ja wiem ze to plus minus pol kilo jest i moze stad ta roznica. Sama nie wiem co o tym myslec. no i jak do 20 nie urodze to 20 do szpitala. Jak beda mieli miejsca to mnie przyjma na oddzial, jak nie to zrobia ktg i jak bedzie ok to pewno odesla...no i to chyba tyle. Pytalam czy co drugi dzien na ktg chodzic to mowi ze nie ma takiej potrzeby skoro czuje db ruchy. Ze jesli bedzie cos niepokojacego to isc. A z ruchami problemu nie mam.
Uparciuch dalej siedzi w brzuchu, mezowi pojutrze konczy sie urlop i taka to robota, o

[LolaMontez]

Napisane przez AnetkaIzabell

LolaMontez
Monika, 30 lat, TP 4.XI, pierwsze dziecko
dziewczynka Lili
ur. 4.XI.2014 godz. 7:45 (3,180 kg, 52 cm)


yyy jak to ? a nie w terminie ? czy źle widzę...?

Termin z om miałam na 28.10 z usg na 2.11 właśnie dlatego ze miałam dłuższe cykle a urodziłam 4.11 w opisie wkradł sie błąd

[aleksandrettaa]

Z tymi cyklami to trochę prawdy zwykle jest. Ja miałam długie więc tp z om na 7.11 olałam bo owulacja była później i trzymam się tego z usg na 17.11. Gdyby liczyć jak większość lekarzy to ja też juz po terminie.

[AnetkaIzabell]

Napisane przez alekaz1

Czekam na izbie dalam skierowanie a pielegniarka cos mowila ze zobaczymy co lekarz powie bo niby nie ma miejsca na odziale hmmm

jak to ? ze skierowaniem muszą przyjąć !
no kurde..

Napisane przez manieczka1

Ja juz po wizycie.
Uwaga uwaga! Nic sie nie dzieje
Szyjka zamknieta na cztery spusty. Z malym wszystko ok. Zbadala dokladnie i wszystko gra. Badanie takie dokladne jak zwykle bylo - pomiary, przeplywy itp. I co najlepsze waga na dzis: 3379 +/- 493 g. (A ostatnio w 37t2d mial 3297 +/- 481 g). Mowila ze w dwa tyg moze przybrac max.500g. Czyli gdyby max przenosic to ok. 4300 max. Gin mowila, ze nie mam sie martwic bo na duzego nie wyglada...tylko dziwne ze waga podobna...no ja wiem ze to plus minus pol kilo jest i moze stad ta roznica. Sama nie wiem co o tym myslec. no i jak do 20 nie urodze to 20 do szpitala. Jak beda mieli miejsca to mnie przyjma na oddzial, jak nie to zrobia ktg i jak bedzie ok to pewno odesla...no i to chyba tyle. Pytalam czy co drugi dzien na ktg chodzic to mowi ze nie ma takiej potrzeby skoro czuje db ruchy. Ze jesli bedzie cos niepokojacego to isc. A z ruchami problemu nie mam.
Uparciuch dalej siedzi w brzuchu, mezowi pojutrze konczy sie urlop i taka to robota, o

najważniejsze że z małym wszystko okey i że dokładnie przebadana zostałaś.. a poród może się całkowicie z nienacka zacząć mimo zamknięcia na 4 spusty

mój właśnie dzwonił z roboty ustalać co i jak z urlopem... ale bądź tu mądry i weź zaplanuj...kurde lepiej nie mieć indukowanego porodu.. lepiej jak sie samo rozkręca...

Napisane przez LolaMontez

Termin z om miałam na 28.10 z usg na 2.11 właśnie dlatego ze miałam dłuższe cykle a urodziłam 4.11 w opisie wkradł sie błąd

a u mnie na odwrót... też dłuższe cykle... też przenoszone... ale termin z OM (11.11) mam 7 dni później niż z USG (4.11)

Napisane przez aleksandrettaa

Z tymi cyklami to trochę prawdy zwykle jest. Ja miałam długie więc tp z om na 7.11 olałam bo owulacja była później i trzymam się tego z usg na 17.11. Gdyby liczyć jak większość lekarzy to ja też juz po terminie.

to Ty i Lola miałyście termin z usg później niż z om..a to czemu ja miałam wcześniej...to normalne..? czy źle policzyli ..?. zawsze z usg jest później niż z om...?

yyy wklepałam w internetowy kalkulator porodu baby online.pl ..
pierwsza miesiaczka 4 luty
cykle 32
data porodu wyszła 15 listopada...a nie 11...
czyli wg netu urodze za 2 dni.. :P

a tak po obserwacji śluzu to owulacja była 18 lub 23 luty =data zapłodnienia
więc jeżeli liczyć 266 dni od tych dat to terminy są adekwatne do dat 11 i 16 listopada

[manieczka1]

A mi dziś gin nie dala zadnego skierowania do szpitala na tego 20stego. To trzeba? Mowila mi, ze nie
A tak mnie wszystko boli. Maly tak sie wpycha, ze az sie zdziwilam, ze nic sie tam nie rozwarlo
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Jak juz maz pojdzie do pracy jak rozwiazac to, ze o ojcowski trzeba zlozyc tydzien przed, a chcialabym aby od poczatku byl z nami. Nie ma juz urlopu. Dwa dni na urodzenie sa to wiem, ze dwa dni w szpitalu bede, ale trzy dni jeszcze sa potrzebne...jak to rozwiazac. I u niego nie ma dwoch dni na opieke na dzieckiem...jak to robilyscie?

[anuszka21]

Napisane przez aleksandrettaa

Z tymi cyklami to trochę prawdy zwykle jest. Ja miałam długie więc tp z om na 7.11 olałam bo owulacja była później i trzymam się tego z usg na 17.11. Gdyby liczyć jak większość lekarzy to ja też juz po terminie.

Długie tzn? 10 dni to spora różnica... Mi z usg Jakieś 2/3 dni wcześniej pokazuje.

A może pamiętacie datę zapłodnienia?

Ja już naprawdę nie mam siły na tą ciążę ;( nie wiem już czego się jąć

[Kostka09]

Napisane przez Zanet84

Sloneczko, skad ja to znam my mamy podszyty jakby polarkiem i wepchac tam nozki i raczki calkowicie graniczy z cudem....

A jaki ryk przy tym

Napisane przez AnetkaIzabell

mam pytanie..

jak się jest pozamykanym i z szyjką.. i przychodzą skurcze...to najpierw sie szyjka skraca, czy najpierw się rozwarcie robi ?

jak to jest, że mam szyjkę (gin mówiła że się skraca...no ale jest) i mam ten 1 cm rozwarcia..
to tak jednocześnie postępuje ? rozwieranie i skracanie szyjki?

Nie wiem

Napisane przez LolaMontez

No szczególnie jak te 1,5-2h jest w nocy
P

Jak chodzicie na spacery to odciągacz pokarm czy wyjmujesz cyca i podajesz? Juz powoli troche chłodniej i tak wyciągać i karmić hmm średnio to widzę. I ile trwają spacerki? Ile trwał pierwszy?

Nie odciagam nic ide po karmieniu zaraz i spi jak aniol (szkoda ze tylko na spacerze)
Najpierw byla 15 minut, na drugi dzien pol godziny i teraz chodze na godzine to dzsiaj byl nasz chyba 5 spacer...

Napisane przez Zanet84

Jarobie spacerki 1-1,5 h miedzy karmieniami. Jak zaczyna sie wybudzac, kwekacto wracam
W taka pogoe to butlabym nawet na dworze nie karmila....

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Aja mam 2 pytania:
1 jak czyscicie noski? Chodzi mi o sytuacje jak widzicie w dziurkach jakies kozki ?
2 czy czyscicie buzie wewnatrz gazikiem w przegotowanej wodzie? Jesli tak to czy tylko dziasla czy cos wiecej i jak czesto?

Nosek czyszcze watka nasaczona woda morska i wkladam do noska - polozna tak mi pokazala, a buzki nie czyszcze niczym - nie slyszalam o tym

Napisane przez LolaMontez

Ja miałam cykle 31-32 i przenosiłam...

Mamy czy wasze dzieci tez tak głośno robią kupę????

Glosno

Kurcze u nas drugi dzien, ze maly je, zasypia na gora pol godziny budzi sie i od nowa, cyc, zasypia budzi sie itd...zasnal na dluzej tylko na spacerze, czy moze to znaczyc ze moj pokarm jest do bani..? Nie wiem wodnisty czy co? W nocy lepiej spi tzn. Potrafi zasnac na jakis czas a w dzien nie... nie wiem dlaczego...

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

I mialam przygode...ze mnie juz nie cieknie od dwóch dni i wlozylam na spacer tylko wkladke i ide i nagle czuje jak zaczyna ze mnie leciec tam na dole....mialam zawal, wrocilam do domu a tam czerwony potop...jakis skrzep czy co..

[AnetkaIzabell]

Napisane przez manieczka1

A mi dziś gin nie dala zadnego skierowania do szpitala na tego 20stego. To trzeba? Mowila mi, ze nie
A tak mnie wszystko boli. Maly tak sie wpycha, ze az sie zdziwilam, ze nic sie tam nie rozwarlo
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Jak juz maz pojdzie do pracy jak rozwiazac to, ze o ojcowski trzeba zlozyc tydzien przed, a chcialabym aby od poczatku byl z nami. Nie ma juz urlopu. Dwa dni na urodzenie sa to wiem, ze dwa dni w szpitalu bede, ale trzy dni jeszcze sa potrzebne...jak to rozwiazac. I u niego nie ma dwoch dni na opieke na dzieckiem...jak to robilyscie?

najlepiej zadzwoń na IP do szpitala w którym chcesz rodzic i spytaj.. bo np w Poznaniu gdzie dzwoniłam..to bez skierowania to 10 dni po terminie przyjmują... ale jak masz skierowanie od gina..to zgodnie ze skierowaniem przez lekarza który Cię prowadzi...

co do urlopu.. to jeszcze przysługują 2 dni urlopu na żądanie..zgłosić można w dniu w którym się do pracy nie przyjdzie....
2 dni opieki nad dzieckiem..przysługuje z kodeksu pracy... albo matka albo ojciec wykorzystuje..Ty nie musisz bo masz macierzyński...wiec normalne że tatusiowie je w tym roku wykorzystają...
ja jak któryś pracodawca ma problem dzwonię..tu...
http://www.bip.pip.gov.pl/pl/bip/porady_wszystkie

bezpłatnie poradzą.. i odpowiadają na głupie moje pytania jak nie rozumiem kodeksu pracy..

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez anuszka21

Długie tzn? 10 dni to spora różnica... Mi z usg Jakieś 2/3 dni wcześniej pokazuje.

A może pamiętacie datę zapłodnienia?

ja podałam...jeden post wyżej...

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

manieczka wszystko zależy kiedy zaczniemy rodzić... czy w wolny weekend ?
mój tż akurat nocne miany ma w przyszłym tygodniu
na poród wykorzysta na pewno urlop na żądanie...-gdyby jedn nockę nie poszedł.. jak długo będzie trwało to i 2 dni uż
potem ja w szpitalu ze 3 dni będę...
potem staramy sie załatwić zwolnienie dla tż nad opieką nade mną... mojego raczej puszczą z pracy kiedy będzie chciał... bo już wszyscy tam czekają jak urodzę..już kogoś szkolili, zeby mogli sobie poradzić bez mojego tż ..bo okres świąteczny to się u niego dużo dzieje...

no i mój ma ze 3 dni nadgodzin do odbioru....

[LolaMontez]

Dziewczyny kiedy ubierzcie dziecku body z krótkim rękawem?
Bo same body na krotki rękawek do tego śpiochy czy półśpiochy troche bez sensu bo kapki bedą zimne, pod paja zakładam tylko pieluchę, jak to jest u Was?

[Kostka09]

Napisane przez LolaMontez

Dziewczyny kiedy ubierzcie dziecku body z krótkim rękawem?
Bo same body na krotki rękawek do tego śpiochy czy półśpiochy troche bez sensu bo kapki bedą zimne, pod paja zakładam tylko pieluchę, jak to jest u Was?

ja ubieram w domu body jakie akurat mi się trafi i krótkie i długie i na to pajaca bawełnianego a na jakieś wyjscie to body z dlugim, półspiochy i bluze i na to kombinezon.
tylko ja mam w domu 21-22 stopnie więc chyba nie tak aż ciepło...

kurcze młody zrobił zielonkawą kupę....czytam, że to może być nadwrażliwość na nabiał...spotkała się któraś z tym??

[Futbolowa]

Napisane przez anuszka21

Futbolowa jak miło szkoda, że ludziom tak ciężko o drobne uprzejmości... Zwłaszcza w Polsce. Świat byłby piękniejszy.

Niestety, to prawda
Jak szłam przez miasto strasznie źle się poczułam z tym, że nie mogę pomóc jednemu panu. Siedział na remontowanym przystanku i z torby wypadło mu jabłko do takiej 30-40cm dziury [chyba wiatę tam wstawią]. Za cholerę nie mogłabym mu pomóc, bo schylanie się to u mnie makabra i aż mi się przykro zrobiło. Na szczęście zjawiła się jakaś pani i pomogła, bo już naprawdę byłam gotowa się czołgać tam na chodniku

Napisane przez Kiara_kier

Futbolowa - powiem Ci, że mi ostatnio często ustępują miejsca Najbardziej mnie irytuje to, że w sklepach tego nie robi się za bardzo, ale w tramwaju ostatnio jak tylko weszłam i kasowałam bilet, to nie zdążyłam się jeszcze odwrócić, a już jeden chłopak mnie popukał w ramię i powiedział, że zwolnił dla mnie miejsce, żebym sobie usiadła

O widzisz, jak miło Ja dopiero trzeci raz w ciąży jechałam komunikacją miejską, więc w sumie ciężko mi oceniać, jak to jest z kulturą w moim mieście, ale co do sklepów - zgadzam się. Wściec się dzisiaj chciałam - bo stoję kwadrans za sześcioma plasterkami wędliny, a nikt i tak nie przepuści

Napisane przez anuszka21

AnetkaIzabell, a miałaś długie cykle? Bo ponoć z długimi Ciążę się przenasza.. Ja miałam takie 30/31 ale też nie wiem ile w tym prawdy ;/

Ciekawe, ja miałam takie 30-33 dniowe.

Napisane przez Indra83

W pierwszej ciąży przestałam przybierać na wadze od mniej więcej 7 miesiąca, ginekolog powiedziała, że jak dziecko rosnie, to ok.

Ha, żebym tylko wiedziała, czy dziecko prawidłowo przybiera. Ostatnie USG robił mi w pierwszej połowie ciąży, bo więcej 'nie przysługuje' Jakby nie to, że w szpitalu miałam 3 dodatkowe USG, pewnie musiałabym latać gdzieś prywatnie, żeby się uspokoić i mieć pewność, że wszystko okej. A tak - na podstawie tych szpitalnych USG wiem, że dziecko ma wymiary zgodne z tygodniem ciąży, więc chyba jest dobrze

Napisane przez Indra83

Nie pisałam wam, jaką akcję miałam wczoraj.
Przed porodem, 4.11 robiłam GBSa i wyszedł ujemny, świeżutki wynik, po porodzie pielegniarka jeszcze raz pobrała wymaz, bo taka procedura.
Wróciliśmy wczoraj do domu po 10, a o 13 mama dzwoni ze szpitala, ze mamy wracać, bo w moim wymazie wynik pozytywny i trzeba dziecko zbadać. To powrót do szpitala, pobrali Lilce krew z główki (okropny widok) i czekaliśmy na wynik na cito CPR i wymaz buzi i noska też pobrali. Opcja była taka , że jak CRP wyjdzie podwyższone, to wracamy do szpitala i będą badać konkretnie i coś tam jeszcze podawać. Siedziałyśmy z mamą i Lilą w dyżurce u ielęgniarek noworodkowych i one były bardzo zdziwione i pocieszały nas, że będzie ok, po bo tak małym dziecku zaraz widać objawy infekcji, a to okaz zdrowia. Na szczęscie wyszło w normie i mogłyśmy wrócić do domu, ja dostałam receptę na globulki. To byłą okropna godzina oczekiwania.

O rety, ale przeżycia! Dobrze, że maleństwu nic nie jest

[Frau Gizela]

Napisane przez Kostka09

ja ubieram w domu body jakie akurat mi się trafi i krótkie i długie i na to pajaca bawełnianego a na jakieś wyjscie to body z dlugim, półspiochy i bluze i na to kombinezon.
tylko ja mam w domu 21-22 stopnie więc chyba nie tak aż ciepło...

kurcze młody zrobił zielonkawą kupę....czytam, że to może być nadwrażliwość na nabiał...spotkała się któraś z tym??

Tak to ten stary dziad ;-)


Ja ubieram body z długim i gacie. Pod pajacem tylko pielucha. No i zawijam w koc jak w bet

Klara przybrała 200 g. :-D

M.nie kaszle, ona szczeka! Rano w chacie zdychała, a u lekarza dostała jakiegoś pier dolca, zaczęła szaleć, nie chciała się dać osłuchać i generalnie masakra. Lekarka też nie ta co zawsze i ja sama nie umiem jej znieść więc trochę usprawiedliwiam zachowane M. Dostała różne leki, jak nie pomoże dała też receptę na antybiotyk.
Dobrze, że przyjechała teściowa, bo M.ma towarzystwo przynajmniej. Byłyśmy też po lekarzu na placu zabaw, bo pogoda taka piękna, że grzech kisić się w chacie, nawet kaszląc.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Indra83

W pierwszej ciąży przestałam przybierać na wadze od mniej więcej 7 miesiąca, ginekolog powiedziała, że jak dziecko rosnie, to ok.


Super, mój syn też się klei do mnie.
Mnie też nachodzą już takie smuteczki, oby szybko przeszły.


Bardzo ci współczuję takiej sytuacji, że wiecznie sama jesteś.
Moze jednak cię urzędzie przepuszczą jak zapytasz? Bezrobotni powinni mieć czas. Ja nigdy nie prosiłam, ale jak na krótko przed porodem pojechałam z synem i wielkim brzuchem na pobranie krwi, to poprosiłam o przepuszczenie i nie było problemu.


U mnie to właśnie dobra metoda na wybudzenie i potem jeszcze dokarmienie. Mała robi kupę w trakcie, przebieram, nudzi się i jeszcze zje.


Mi się wydaje, ze to od mleka, pleśniawki troszke inaczej jednak wyglądają i sprawiają ból, więc dziecko rozrdażnione jest.


Mnie się w szpitalu zapytali do której przychodni wysłać papiery, TŻ pojechał dziś i przywiózł formularze do wypełnienia, nie wiem czemu ja musiałam wypełniać. Pesel to do Urzędu Miasta. TŻ pojechał z naszymi dowodami, bo jesteśmy małżeństwem, to wystarczyło. W USC (chyba) powypełniał papierki, dostał Akt Urodzenia, a po pesel trzeba się zgłosić za 1,5 tygodnia.

Dziś cały dzień chodzę i całuę moją śpiącą królewnę, a wnocy się zastanawiałam, po co mi to było.


Skurcze są co kilka minut i bolą, ale potem przestaje, przerwa i znów skurcz i boli. Oczywiście jest coraz częściej skurcz i coraz bardziej boli. Mnie pod koniec jak o coś pytali w trakcie skurczu, to nie byłam w stanie odpowiedzieć, a jak szliśmy do auta i był skurcz, to musiałam się zatrzymać i oprzeć o barierkę.

Najpóźniej 12h po odejściu wód powinno się urodzić, a samemu tak 1-2h po powinno się być w szpitalu.

Ja pojechałam do szpitala po 2h akcji skurczowej, jak już była co 4-5min, ale ja mam 2min do szpitala, a u mnie bardzo szybko szła akcja. miałam wtedy 5cm rozwarcia i skurcze co 4 min, za niecałą godzinę urodziłam.


Przy synu miałam tak, że najpierw dużo pokarmu, a potem okres, kiedy myślałam, że prawie puste piersi są, ale przeszło i mój syn był małym tluścioszkiem.

Jak budzisz na siłe, bo ja teraz próbuję i nic, śpi dalej. Tylko przewijanie trochę pomaga.


Trzymam kciuki, żeby dobry nastrój powrócił, teraz jeszcze trochę depresyjna pogoda jest.
Może uda się jeszcze laktację pobudzić, ale jeśli nie, to nie łam się, mm też jest dla ludzi


Dobrze sól wkroplić i jak sie rozmoczy glut, to wyciągnąć wacikiem albo gruszką. O ile sam nie wypłynie.
Ja nie czyszczę buzi w środku, jakoś mnie to nie przekonuje, ta buźa taka mała jest.



Nie pisałam wam, jaką akcję miałam wczoraj.
Przed porodem, 4.11 robiłam GBSa i wyszedł ujemny, świeżutki wynik, po porodzie pielegniarka jeszcze raz pobrała wymaz, bo taka procedura.
Wróciliśmy wczoraj do domu po 10, a o 13 mama dzwoni ze szpitala, ze mamy wracać, bo w moim wymazie wynik pozytywny i trzeba dziecko zbadać. To powrót do szpitala, pobrali Lilce krew z główki (okropny widok) i czekaliśmy na wynik na cito CPR i wymaz buzi i noska też pobrali. Opcja była taka , że jak CRP wyjdzie podwyższone, to wracamy do szpitala i będą badać konkretnie i coś tam jeszcze podawać. Siedziałyśmy z mamą i Lilą w dyżurce u ielęgniarek noworodkowych i one były bardzo zdziwione i pocieszały nas, że będzie ok, po bo tak małym dziecku zaraz widać objawy infekcji, a to okaz zdrowia. Na szczęscie wyszło w normie i mogłyśmy wrócić do domu, ja dostałam receptę na globulki. To byłą okropna godzina oczekiwania.

Kasiu, u ciebie GBS był i zniknął, a u mnie nagle po kilku dniach się pojawił Nie wiadomo skąd, nigdzie się nie szlajałam.

O nieeeee, jaka akcja :-/ dobrze, że skończyło się dobrze. Mnie też nie pobierali już po porodzie, z resztą nie uwierzyli mi na słowo, że ujemny i podali mi antybiotyk i tak.

[Kasia427]

Indra no to u mnie wyszlo odwrotnie, bo najpierw mialam dodatni a przed samiutkim porodem ujemny, a przy porodzie położna i tak mi dała antybiotyk bo stwierdzila ze nie zaszkodzi a moze pomoc... czyli ten paciorkowiec taki zdradliwy...
Kostka pamietam ze po drugim porodzie chyba tez juz taka uradowana bylam, ze nic nie leci, poszlam na spacer i mnie zalało

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

A u nas nawet ok, mała jest boska, grzeczna tylko je i śpi. Jakby jej w domu nie było. Wszyscy w niej zakochani, a mąż to już w ogóle... zaraz bedziemy ją kąpać... w ogóle to sobie odparzyła od tej rączki którą ma unieruchomioną pod paszką, ciężko się tam dostać bo się boję że ją to boli. Ja ledwo łażę, anemia daje się we znaki, jutro przyjedzie położna zdjąć mi szwy, to może będzie mi lepiej chodzić...

[Kostka09]

Napisane przez Frau Gizela

Tak to ten stary dziad ;-)


Ja ubieram body z długim i gacie. Pod pajacem tylko pielucha. No i zawijam w koc jak w bet
.

A jaka masz temperature w domu?
Kurcze to kicha to radzisz do niego nie isc??

[siobhan1]

Napisane przez eclariss

kurcze chyba silesiana i ktoś jeszcze waży dzieciątko przed i po karmieniu... jaka ma być różnica w wadze??

My się tak ważymy. Nie co dziennie, co jakiś czas by srawdzić ile zjada. Po 1tyg zjadała 40-60ml. Teraz jak ma 2 tyg to już 80-100ml.

Napisane przez Kostka09

I mialam przygode...ze mnie juz nie cieknie od dwóch dni i wlozylam na spacer tylko wkladke i ide i nagle czuje jak zaczyna ze mnie leciec tam na dole....mialam zawal, wrocilam do domu a tam czerwony potop...jakis skrzep czy co..

Też tak miałam, ale byłam akurat w Smyku 😃Musiałam nieźle wyglądać 😀

Za Tydzień idziemy na pierwszą wizutę do pediatry 😃

[Kostka09]

Wogole jak karmie mlodego z jednego cyca to z drugiego mi samo leci...leci cos dzisiaj ze mnie zewszad

[Kasia427]

Napisane przez Kostka09

Wogole jak karmie mlodego z jednego cyca to z drugiego mi samo leci...leci cos dzisiaj ze mnie zewszad

Mi tez tak leci...

[Kostka09]

Napisane przez siobhan1

Za Tydzień idziemy na pierwszą wizutę do pediatry ��

A nie po dwoch tygodniach?
My jutro idziemy na pierwsza juz widze ten ryk...��

[anuszka21]

Futbolowa no to tez sobie jeszcze trochę pochodzisz... Ja juz jestem tak nerwowa ze mam ochotę rozniesc kazdego kto wejdzie mi w droge ;/ mój kazdy dzień trwa chyba 50h żeby się kogoś miało to tezby ten Czas szybciej leciał ;/

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Ze tez nie da się tego porodu jakoś przyspieszyć jestem zdesperowana na max

[aleksandrettaa]

Napisane przez anuszka21

Długie tzn? 10 dni to spora różnica... Mi z usg Jakieś 2/3 dni wcześniej pokazuje.

A może pamiętacie datę zapłodnienia?

Ja już naprawdę nie mam siły na tą ciążę ;( nie wiem już czego się jąć

Ja miałąm cykle we wszystkie strony świata, nieregularne strasznie. Potrafiłam mieć cykl 90 dniowy Poniżej 34 dni nigdy nie zeszłam. Daty zapłodnienia nie znam. 1 dzień OM miałam 31 stycznia. 3 albo 4 marca byłam u gina na wizycie i robił mi usg na którym orzekł, że widać ślady po owulacji. Jak 2 tyg później nie dostałam @ to zrobiłam test. No ale ponieważ cykl miałam specyficzny to dlatego trzymam się tp z usg. Zwłaszcza, że Buła cały czas wychodzi na młodszą o 2 tyg niż wg wieku z OM.

Napisane przez manieczka1

A mi dziś gin nie dala zadnego skierowania do szpitala na tego 20stego. To trzeba? Mowila mi, ze nie
A tak mnie wszystko boli. Maly tak sie wpycha, ze az sie zdziwilam, ze nic sie tam nie rozwarlo
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Jak juz maz pojdzie do pracy jak rozwiazac to, ze o ojcowski trzeba zlozyc tydzien przed, a chcialabym aby od poczatku byl z nami. Nie ma juz urlopu. Dwa dni na urodzenie sa to wiem, ze dwa dni w szpitalu bede, ale trzy dni jeszcze sa potrzebne...jak to rozwiazac. I u niego nie ma dwoch dni na opieke na dzieckiem...jak to robilyscie?

Ja też nie mam skierowania. Babka w SR mówiła, że nie trzeba. Jak nie urodzę w ten weekend to w pon/wt idę do szpitala pokazać się. Z tego co mówił mi gin to zakładają kartę, zapraszają co 2 dni na ktg i sami decydują kiedy przyjmują na wywołanie jak się nic nie dzieje albo kładą na oddział bo coś ich niepokoi i obserwują na oddziale.

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Dziewczyny kiedy ubierzcie dziecku body z krótkim rękawem?
Bo same body na krotki rękawek do tego śpiochy czy półśpiochy troche bez sensu bo kapki bedą zimne, pod paja zakładam tylko pieluchę, jak to jest u Was?

Ja zakladam body z dlugim rekawem i pajac lub polspiochy i kaftanik. Jak sprawdzam karczek malej jest ok

[LolaMontez]

Napisane przez Frau Gizela

Tak to ten stary dziad ;-)


Ja ubieram body z długim i gacie. Pod pajacem tylko pielucha. No i zawijam w koc jak w bet

Klara przybrała 200 g. :-D

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

[/COLOR]

O nieeeee, jaka akcja :-/ dobrze, że skończyło się dobrze. Mnie też nie pobierali już po porodzie, z resztą nie uwierzyli mi na słowo, że ujemny i podali mi antybiotyk i tak.

Ja tez tak ubieram i wcale Pchle nie jest zimno wiec te body na krotki rękaw dla mnie na ta porę roku troche niepraktyczne a mam ze 20 szt.

Mnie pierwsze co to podali antybiotyk, bardzo zwracali na to uwagę ale ja miałam dodatni GBS, Lilce potem w szpitalu dwa razy crp sprawdzali ale było malutkie wiec luz , leżałam z dziewczyna która tez miała GBS dodatni ale jej dzidz miała juz crp wysokie i musiała dostawać antybiotyk dożylnie, w szpitalu była ponad tydzien :-/

Napisane przez Kostka09

A nie po dwoch tygodniach?
My jutro idziemy na pierwsza juz widze ten ryk...��

Nam połozna mówiła ze do lekarza po skończonych 3 tygodniach, niby bioderka dopiero po 6 bo miała w szpitalu badane ale pójdziemy wczesniej prywatnie

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Zanet84

Ja zakladam body z dlugim rekawem i pajac lub polspiochy i kaftanik. Jak sprawdzam karczek malej jest ok

Czyli 2x długi rękaw? Body i pajac? Bo półśpiochy i kaftanik to tylko jedna warstwa?

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

Wogole jak karmie mlodego z jednego cyca to z drugiego mi samo leci...leci cos dzisiaj ze mnie zewszad

Tez tak mam na poczatku karmienia . Jedna karmie a druga mokra

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez LolaMontez

Ja tez tak ubieram i wcale Pchle nie jest zimno wiec te body na krotki rękaw dla mnie na ta porę roku troche niepraktyczne a mam ze 20 szt.

Mnie pierwsze co to podali antybiotyk, bardzo zwracali na to uwagę ale ja miałam dodatni GBS, Lilce potem w szpitalu dwa razy crp sprawdzali ale było malutkie wiec luz , leżałam z dziewczyna która tez miała GBS dodatni ale jej dzidz miała juz crp wysokie i musiała dostawać antybiotyk dożylnie, w szpitalu była ponad tydzien :-/



Nam połozna mówiła ze do lekarza po skończonych 3 tygodniach, niby bioderka dopiero po 6 bo miała w szpitalu badane ale pójdziemy wczesniej prywatnie

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------



Czyli 2x długi rękaw? Body i pajac? Bo półśpiochy i kaftanik to tylko jedna warstwa?

Zawsze wkladam body . A na to pajac lub polspiochy i kaftanik ale cienkie bawelniane. Z tym ze ja mieszkam w starym budownictwie, w dzien jak nie grzeja nie jest za cieplo w domu

Pare dni temu np. Bylo tak ze jak maz wrocil z pracy to mowie mu ze dzisiaj zimno na co on "przeciez na dworze 15 stopni" hehe