|
|||||||
| Notka |
|
| Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3601 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 9 141
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Piękne słowa, nawet największego focha złagodzą.
|
|
|
|
#3602 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
w życiu bym się nie zgodziła na mieszkanie z moimi rodzicami, albo z rodzicami tżta po ślubie. nigdy. |
|
|
|
|
#3603 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
Ale od 1.04 TŻ u mnie mieszka. Ten stan będzie trwał do września, do wyprowadzki. Czemu? Bo trzeba kasę zaoszczędzić na wyprowadzkę.
__________________
|
|
|
|
|
#3604 | |
|
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
![]()
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
|
|
|
#3605 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
![]() My będziemy mieszkać w jednym domu z ojcem TŻ, ale robimy dobudówkę i totalnie niezależne dwa mieszkania z jednego domu, także może nie będzie źle TŻ sam stwierdził, że musi koniecznie się od ojca odgrodzić, żeby tylko nie siedzieć na jednym mieszkaniu
|
|
|
|
|
#3606 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50968736]Ooo nie chwaliłaś się czy mi umknęło?
![]() My będziemy mieszkać w jednym domu z ojcem TŻ, ale robimy dobudówkę i totalnie niezależne dwa mieszkania z jednego domu, także może nie będzie źle TŻ sam stwierdził, że musi koniecznie się od ojca odgrodzić, żeby tylko nie siedzieć na jednym mieszkaniu [/QUOTE]Dopiero się zaczynam chwalić Chociaż myślę, że jeszcze nie ma czym, pochwalę się jak będziemy sami mieszkać ![]() Takie rozwiązania też są fajne, tylko faktycznie muszą być dwa osobne mieszkania
__________________
|
|
|
|
#3607 |
|
zuy mod
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
No tak bym jeszcze zniosla, chociaż biorac pod uwagę, ze mama TZ mieszka w osobnym budynku a babcia i tak.ciągle przychodzi i marudzi to nie wiem czy to dobry pomysl.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
#3608 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50968736]Ooo nie chwaliłaś się czy mi umknęło?
![]() My będziemy mieszkać w jednym domu z ojcem TŻ, ale robimy dobudówkę i totalnie niezależne dwa mieszkania z jednego domu, także może nie będzie źle TŻ sam stwierdził, że musi koniecznie się od ojca odgrodzić, żeby tylko nie siedzieć na jednym mieszkaniu [/QUOTE]My tez tak bedziemy mieszkac. Nad rodzicami. Calkowicie osobne mieazkania. Wspolny ogrod i korytarz, ale kiedys mozna zrobic osobne wejscie. |
|
|
|
#3609 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
widzę teraz, że napisałam że po ślubie. no to przed ślubem też nie. po prostu never
|
|
|
|
#3610 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
strasznie :p Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
__________________
|
|
|
|
|
#3611 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
Cytat:
![]() Co nie zmienia faktu ze mi jest tak baaardzo wygodnie i nie wyobrażam sobie zeby mieszkać w samodzielnym domu we troje z dzieckiem... Nie czuje sie chyba na to gotowa, teraz wychodzi moja dojrzałość i odpowiedzialne rodzicielstwo ale nie wspominałam Wam ze pierwsze miesiące zycia Basi spedzilismy w domu po mojej babci i okropnie wspominam ten okres |
||
|
|
|
#3612 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
nie no żart ale fakt , strasznie ostatnio jest presja na mieszkanie przed ślubem a i tak jest dużo rozwodów tak wiec w sumie co za różnica kiedy
__________________
25.02.2012
|
|
|
|
|
#3613 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 600
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Anemia :P
__________________
24.02.2009 zakochałam się 26.03.2015 zgodziłam się ![]() 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55
|
|
|
|
#3614 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
ale i tak mam cichą nadzieje ze osobno
__________________
25.02.2012
|
|
|
|
|
#3615 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50959799]No dokładnie Jeśli ktoś chce mieszkać razem przed ślubem - super. Jednak niech nikt nie mówi że to jedyne, słuszne postępowanie, bo to nic nie gwarantuje.[/QUOTE] Też tak myślę .Cytat:
Dokładnie ![]() Cytat:
Cytat:
Swoją drogą tak teraz sobie myślę, jak by to wyglądało gdybyśmy rzeczywiście zamieszkali od razu ze sobą. Bo jak wiecie, Tż po jakiś 3-5 latach związku nabrał przekonania, że nie wyobraża sobie ze mną zamieszkać na 35 m2 (a wtedy jak się poznaliśmy mieszkał właśnie na 35 m ). Potem się jakoś mętnie tłumaczył, że jak się poznaliśmy to był "wygłodniały" i miał długą przerwę w związkach, a poza tym motylki i te sprawy... A po tych 3 latach przyzwyczaił się, że te swoje metry ma tylko dla siebie. Mnie to jakoś nie bardzo przekonywało, ale nie miałam wtedy za bardzo wyjścia. No i dlatego jestem ciekawa, czy jakby opadły te nasze motylki, to czy Tż nie miałby problemu z przyzwyczajeniem się, że u niego mieszkam. Być może nasz związek potoczyłby się zupełnie inaczej...Cytat:
No właśnie tego bym się bała.
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki Książki, filmy, CD, kasety |
|||||
|
|
|
#3616 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Mieszkać z rodzicami w jednym domu? Z osobnym wejściem? A może działkę obok?
U mnie to odpada, zdecydowanie. Matka wlazłaby mi na łeb i próbowałaby mi ułożyć życie na swoją modłę. Widzę jak czepia się mieszkania siostry i szwagra, która żyje w tym samym mieście - wszystko by zrobiła po swojemu, zawsze jest coś u nich nie tak. Serdecznie dziękuję. Wiem, że obecność babci bywa pomocna i łatwiej jest wychowywać dzieciaka mając dodatkową osobę blisko, ale wiem że w tym wypadku byłoby podobnie. Ubranko nie takie, pokój nie taki, jedzenie nie takie... Apodyktyczny rodzic jest czasem źródłem udręki ![]() W wypadku "teściów" również jestem na nie. Są w porządku, ale to "obcy". Nawet nie mówię o zamieszkaniu z nimi, ale chociażby dom w dom. Wiem, że ciągle musiałabym znosić ich obecność, a jestem osobą która nie lubi osób trzecich w domu - nie licząc zaproszonych znajomych od czasu do czasu. Poza tym pewnie ciągle pojawiałby się też brat chłopa, co byłoby ciężkie do zniesienia (patrz wyżej). Lubię leniuchować, lubię czasem jeść o dziwnej porze, najbardziej lubię moją własną kuchnię. Opcja co kilkudniowego stołowania się u "teściowej" byłoby dla mnie udręką, szczególnie że wiele jej dań jest bardzo ciężkich i kwaśnych (np. kapusta doprawiana octem, fuj). Wiem że jakbym odmawiała za często, to w końcu zostałabym uznana za marudę, albo osobę niesympatyczną. Za to przez niezapowiedziane wizyty ("A bo synuś ja tylko na chwilkę, nie chcę Wam przeszkadzać, ale...") wyszłabym pewnie na leniucha (bo pewnie bym grała jakąś on-linówkę i nie mogła odejść od kompa) i syfiarza (jak wiemy zawsze niezapowiedziane wizyty zdarzają się dzień po dniu niezmywania naczyń). Cenię sobie spokój psychiczny :P |
|
|
|
#3617 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
Całkowicie się zgadzam Kurcze. Jestem z TŻem juz ponad 5 lat i nie uwierzę, że jego zostawianie skarpet na ziemi będzie powodem przestania go kochać. Jeśli się kogoś na prawdę kocha to przechodzi się na kompromisy obustronnie. Jest kilka rzeczy, które mi przeszkadzają, ale to nic, przecież wiem, że jak postawię mu kosz na brudy pod nosem to tam będzie te skarpety tam wrzucał. A nawet jak nie to i tak będę go kochać sprzątając je po nim. Przecież na tym polega miłość, na akceptowaniu wad drugiej osoby. |
|
|
|
|
#3618 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
nie sądzę, aby chodziło dosłownie o te skarpety
|
|
|
|
#3619 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Aleście się tych skarpet uczepiły...
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#3620 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
|
|
|
|
#3621 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Ja cokolwiek pisalam w tym temacie nie mialam na mysli skarpet ani nawet calej garderoby na podlodze albo petow w doniczce
tylko rozne inne ciezsze przewinienia czy przyzwyczajenia ktore sie moga zdarzyc Jasne ze nie przestaje sie kochac za blahostki. Moj Tz zostawia nagminnie spodnie i skarpety na podlodze albo fotelu :p Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
__________________
|
|
|
|
#3622 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Mój też, szafa na fotelu to norma
|
|
|
|
#3623 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
U nas największym problemem jest chyba kasa. Jak się mieszka oddzielnie, to nie widzi się bezsensownie wydanych pieniędzy
Skarpety z ziemi zgarnę, ale ile można za kimś zamykać szafki, zmywać naczynia i wyrzucać patyczki do uszu? Poza tym dwa leniuchy potrafią się demotywować - jedno nie zmyje, to drugie też zostawi. A po 2 dniach jest taka kupa naczyń, że nie ma miejsca na ich wysuszenie. Może to doprowadzić do niemałej kłótni, bo o ile 2 talerze to pikuś, to zlew zawalony naczyniami z zaschniętym brudem to drugie - a kto ma to sprzątnąć? I tu już trzeba nauczyć się kompromisów. Bo wizyta weekendowa ze wspólnym gotowaniem nie przypomina codziennego gotowania obiadu, kolacji i śniadania (i to zwykle przez jedną osobę).
Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2015-04-08 o 23:16 |
|
|
|
#3624 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Ja tam wiem, że TŻ czasem wyrzuca kasę w błoto, to ja go dyscyplinuję zwyczajnie
Skarpetki czy nie, jak dwie osoby naprawdę się kochają to to czy mieszkały ze sobą czy nie, nie zaważy na małżeństwie. W końcu jakiś czas mieszkając przed ślubem się docierali i dokładnie ten sam czas jeśli zamieszkają po ślubie będą się docierać. To nie działa magicznie tak, że przed ślubem - wprowadzam się i jest idealnie, nie trzeba się docierać, po ślubie - wprowadzam się, wszystko mnie w TŻ wkurza... Pytanie nie powinno brzmieć "Czy trzeba wypróbować TŻta przed ślubem i z nim mieszkać?" tylko "Czy kocham go, znam go i akceptuję na tyle by się z nim dogadać mimo nieporozumień?" Bo jak nie, to żadne mieszkanie nie pomoże.
|
|
|
|
#3625 |
|
zuy mod
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
PannaBlack - przecież nikt nie twierdzi, ze po slubie musi sie zepsuc, a przed to juz nie. Tylko, ze po zamieszkaniu razem mozna sie nie dotrzec, niezależnie czy przed czy po slubie a jednak lepiej rozstac sie bez slubu :p
Jezu, mam straszna infekcje, probuje dostac sie do gina ale boję się, ze przez to nie zdaze na zajecia :/
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
#3626 |
|
ż o n a i d e a l n a
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z nad Wisły.
Wiadomości: 7 703
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Z tym mieszkaniem przed/po ślubie zawsze są dyskusje :-P ja tam uważam ze jak para.może pozwolić sobie razem.mieszkać to.powinna i tyle nie czekając do ślubu :-P bo jestem w stanie zrozumieć sytuacje: brak kasy, Zno czy coś podobnego, jednak kiedy para ma możliwość mieszkania razem a nie robią tego przed ślubem bo magiczne "ślub niczego w ich życiu nie zmieni" to mnie załamka łapie :-P
My mieszkamy od 10miesiecy razem dopiero albo aż :-P no i cóż ja.juz nie chciałabym mieszkać bez tz i trochę żałuję że wcześniej nie zrobiliśmy tego. Wysłane z mojego Sony Xperia Z i to on przestawia literki.
__________________
Nie czekaj na specjalną okazję - wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień.
|
|
|
|
#3627 | |
|
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
|
|
|
#3628 |
|
zuy mod
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Dorotti - niby tak ale jakos nie widzę siebie jak mówię prowadzącemu, ze spoznilam sie bo musialam isc do gina.. Ale cos posciemniam najwyzej, jestem teraz pierwsza w kolejce, zostalo mi jakies 50 min zeby zdazyc :d
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
#3629 | |
|
Mother of Cat
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 304
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Cytat:
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤ |
|
|
|
|
#3630 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Dzień dobry. Szykuje się u mnie w końcu ładny wiosenny dzień.
Anemone, jak Tam Tż, przeprosił?
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.






Ale od 1.04 TŻ u mnie mieszka. Ten stan będzie trwał do września, do wyprowadzki. Czemu? Bo trzeba kasę zaoszczędzić na wyprowadzkę.
robilam zakupy na etesco, wzielam śmietanę do mizerii... Ale maly kubek
wymieszana pol na pol z jogurtem jest znosna 






ale fakt , strasznie ostatnio jest presja na mieszkanie przed ślubem a i tak jest dużo rozwodów tak wiec w sumie co za różnica kiedy 

