Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[dorinka30]

Napisane przez kaska87

'
a to jak sa w tej samej branzy to łatwiej bo wiedzą co to za praca ja bym nie mogła żeby TZ tak długo pracował albo był np zawodowym kierowcą i był tylko na weekendy w domu

Napisane przez Ines1985

Też bym tak nie mogła

Ja bym mogła gdyby praca była również moją pasją, mają farta bo u nich akurat tak jest Ustawią się szybko, a później już sielanka, zwłaszcza że są młodzi zdążą z rodziną, z dziecmi mają jeszcze czas

[kaska87]

ja tez mojemu TZ jak teraz jechał powiedziałam, że już nigdy samego go nie puszczę na tak długo

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kaska87

ja tez mojemu TZ jak teraz jechał powiedziałam, że już nigdy samego go nie puszczę na tak długo

Kaska a ja to sie dziwie, ze wy razem nie pojechalisci. czemu??

ja rok temu pewnie i bym z TZ pojechała gdyby nie moje wakacyjne praktyki i inne rzeczy.

[sanetka]

zaliczylam kolejny egzamin (czwarty, jeszcze 7 zostalo). a wsciekla z niego wyszlam i bylan na wrzesien przygotowana bo babka wyjechala z pytaniami, wiekszosc o wartosci procentowe i liczbowe w surowcach roslinnych. a jak sie uczylam to nawet na to nie zwracalam uwagi (przypisy i tabelki).

[Madzialenka12344321]

Sanetko gratuluje

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kaska a ja to sie dziwie, ze wy razem nie pojechalisci. czemu??

ja rok temu pewnie i bym z TZ pojechała gdyby nie moje wakacyjne praktyki i inne rzeczy.

bo TZ siostra tez pojechała i troche dużo osób by było pza tym nie mam wizy bo TZ musiał w tym roku odnowić i siostra mu wysłałą zaproszenie a niby można tylko 1 osobe na pół roku wysłac czy coś

[lemoorka]

Napisane przez sanetka

zaliczylam kolejny egzamin (czwarty, jeszcze 7 zostalo). a wsciekla z niego wyszlam i bylan na wrzesien przygotowana bo babka wyjechala z pytaniami, wiekszosc o wartosci procentowe i liczbowe w surowcach roslinnych. a jak sie uczylam to nawet na to nie zwracalam uwagi (przypisy i tabelki).

gratulacje

[sanetka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Sanetko gratuluje

ech..dzieki. w szoku lekkim jestem bo moje pisanie to wygladalo tak ze o herbacie czyli
pierwsze 8 pytan na 50 wiedzialam (wiele razy sie zaczynalam uczyc, przeczytalam herbate i koniec nauki) a potem zaznaczylam byle co i polecialam na autobus zeby wczesniej w domu byc

grzmi, blyska sie ale jakos burza sie rozkrecic nie moze....

lemoorko dzieki. troche mnie to podnioslo na duchu, lece sie uczyc bo na egzamin na jutro nawet nie zajrzalam

[Poemi]

Napisane przez sanetka

zaliczylam kolejny egzamin (czwarty, jeszcze 7 zostalo). a wsciekla z niego wyszlam i bylan na wrzesien przygotowana bo babka wyjechala z pytaniami, wiekszosc o wartosci procentowe i liczbowe w surowcach roslinnych. a jak sie uczylam to nawet na to nie zwracalam uwagi (przypisy i tabelki).

Gratuluję! Idziesz jak burza

[Madzialenka12344321]

Kaska ale jak jestes w srodku studió to bez problemu by ci dali wizy. szczególnie teraz jak dolar tak nisko

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kaska ale jak jestes w srodku studió to bez problemu by ci dali wizy. szczególnie teraz jak dolar tak nisko

no wiem dlatego w tym roku chce jechać

[lemoorka]

Napisane przez sanetka

lemoorko dzieki. troche mnie to podnioslo na duchu, lece sie uczyc bo na egzamin na jutro nawet nie zajrzalam

Pozytywne wydarzenia w naszym zyciu zawsze nam daja powera do działania

[hania811]

Cześć wszystkim

Napisane przez miskowa

dziewczyny, zepsuło mi się żelazko Jesteście w stanie jakieś polecić? chyba dziś nieoczekiwany zakup mnie czeka

http://www.agito.pl/zelazka/tefal_fv...19.325591.html
Ja kupiłam to. Jest super
W media markcie kosztuje 260 zl

[natj]

Grr, właśnie się pożarłam z tż

On ma taką wadę że jak coś opowiadam to w puencie przerywa i dopowiada swoją wersję. Jak chcę coś powiedzieć to on przerywa i mówi coś absurdalnego co ON sobie ubzdura, nie moje zdanie.
Najpierw to olewałam, później obracałam w żart, tłumaczyłam, wkurzałam się. Ostanio się o to kłóciliśmy (moje granice cierpliwości już są przekroczone).
I teraz znowu.
Dla mnie to jest olewanie rozmówcy, brak szacunku i skupianie się tylko na sobie. :[ no bo jak inaczej mam interpretować że ON zawsze musi mi przerwać i ważniejsze jest to co On che powiedzieć, nie ja.

[kaska87]

Napisane przez natj

Grr, właśnie się pożarłam z tż

On ma taką wadę że jak coś opowiadam to w puencie przerywa i dopowiada swoją wersję. Jak chcę coś powiedzieć to on przerywa i mówi coś absurdalnego co ON sobie ubzdura, nie moje zdanie.
Najpierw to olewałam, później obracałam w żart, tłumaczyłam, wkurzałam się. Ostanio się o to kłóciliśmy (moje granice cierpliwości już są przekroczone).
I teraz znowu.
Dla mnie to jest olewanie rozmówcy, brak szacunku i skupianie się tylko na sobie. :[ no bo jak inaczej mam interpretować że ON zawsze musi mi przerwać i ważniejsze jest to co On che powiedzieć, nie ja.

oj mój TZ też tego nie lubi a ja niestety mam taką przypadłość jak Twój TZ

[hania811]

Napisane przez kaska87

oj mój TZ też tego nie lubi a ja niestety mam taką przypadłość jak Twój TZ

Ja właśnie tez mam taką przypadlość.
No ale co ja mam zrobić jak on czasem sie w tych opowieściach zapląta, albo jakieś glupotki opowiada- musze się wtrącić i wszystko wyprostować.

[pollynema]

Dzień dobry Kobietki ;-)

[natj]

Napisane przez kaska87

oj mój TZ też tego nie lubi a ja niestety mam taką przypadłość jak Twój TZ

Napisane przez hania811

Ja właśnie tez mam taką przypadlość.
No ale co ja mam zrobić jak on czasem sie w tych opowieściach zapląta, albo jakieś glupotki opowiada- musze się wtrącić i wszystko wyprostować.

Naprostowanie jest ok, tu chodzi o takie np. dzień przed egaminem mówię ze wcześnie wstałam i ............." <- chciałam powiedzieć że dobrze bo mam cały dzień na naukę, a on zaraz po i "Natalka tylko spróbuj iść spać, jutro masz egzamin i masz się uczyć... blabla...." dostaję reprymendę za to że on mi nie pozwolił dokończyć. A ja że o co chodzi przecież się cieszę że wcześnie wstałam "no tak, a później pójdziesz spać i nie zdasz i blalbalba..."
Cała rozmowa jest o-nie-wiadmo-czym bo to co on chce powiedzieć jest ważniejsze

Tzn. wiem że jestem b. surowa. Ale, no już nie mam cierpliwości żeby się z tego śmiać. Chciałabym żeby mi pozwolił powiedzieć co chcę.. eh

[Poemi]

Napisane przez hania811

Ja właśnie tez mam taką przypadlość.
No ale co ja mam zrobić jak on czasem sie w tych opowieściach zapląta, albo jakieś glupotki opowiada- musze się wtrącić i wszystko wyprostować.

A my za to się licytujemy kto ma opowiedzieć. Przy moich znajomych TŻ wygrywa i ja opowiadam, ale przy jego zawsze ja wygrywam i on opowiada (bo się wystydzę przy jego znajomych opowiadać ). TŻ uważa, że w zabawniejszy sposób opowiadam, a ja lubię gdy TŻ opowiada bo wtedy poznaję jego punkt widzenia

[hania811]

Napisane przez pollynema

Dzień dobry Kobietki ;-)

łał Nemuś..witaj

Napisane przez natj

Naprostowanie jest ok, tu chodzi o takie np. dzień przed egaminem mówię ze wcześnie wstałam i ............." <- chciałam powiedzieć że dobrze bo mam cały dzień na naukę, a on zaraz po i "Natalka tylko spróbuj iść spać, jutro masz egzamin i masz się uczyć... blabla...." dostaję reprymendę za to że on mi nie pozwolił dokończyć. A ja że o co chodzi przecież się cieszę że wcześnie wstałam "no tak, a później pójdziesz spać i nie zdasz i blalbalba..."
Cała rozmowa jest o-nie-wiadmo-czym bo to co on chce powiedzieć jest ważniejsze

Tzn. wiem że jestem b. surowa. Ale, no już nie mam cierpliwości żeby się z tego śmiać. Chciałabym żeby mi pozwolił powiedzieć co chcę.. eh

aa..to zupełnie inne przerywanie...też bym się zlościła.

[hania811]

Napisane przez Poemi

A my za to się licytujemy kto ma opowiedzieć. Przy moich znajomych TŻ wygrywa i ja opowiadam, ale przy jego zawsze ja wygrywam i on opowiada (bo się wystydzę przy jego znajomych opowiadać ). TŻ uważa, że w zabawniejszy sposób opowiadam, a ja lubię gdy TŻ opowiada bo wtedy poznaję jego punkt widzenia

Mój zawsze zaczyna opowiadać, a ja mu przerywam bo źle to robi

[Poemi]

Napisane przez hania811

Mój zawsze zaczyna opowiadać, a ja mu przerywam bo źle to robi

Mój czasami okrawa opowieść ze swoich wewnętrznych przeżyć (na których mi zależy) i ja się wtedy focham i mówię żeby lepiej nie opowiadał skoro tak opowiada, na co on że ja mogę opowiedzieć, a ja się jeszcze bardziej focham i tak fanie, swojsko jest

[miskowa]

zawalili mnie robotą przed samym weekendem, muszę się skoncentrować, żeby zdążyć i nie siedzieć po godzinach, więc wyłączam neta, do poniedziałku dziewczyny, miłego weekendu!

[pollynema]

Napisane przez hania811

łał Nemuś..witaj

Haha, cześć Haniu

[L_V]

Napisane przez miskowa

zawalili mnie robotą przed samym weekendem, muszę się skoncentrować, żeby zdążyć i nie siedzieć po godzinach, więc wyłączam neta, do poniedziałku dziewczyny, miłego weekendu!

U mnie identyczna sytuacja.

Dziendobry i miłego weekendu zarazem!

[hania811]

Napisane przez pollynema

Haha, cześć Haniu

Śledzę Cie na nk. Chyb jestes heppy, prawda?
Z pracy zdowolona...a czy serduszko też szczęsliwe?
Wlasnie musze Twoja stronke odwiedzić bo jeszcze tego nie zrobiłam.

PS. Ja w odróżnieniu od Was dziewczyny mam dziś w koncu luzik

[Poemi]

A może wiecie ile czasu zrasta się dziurka w chrząstce po 1.6mm? Bo wyjęłam na początku maja, a jeszcze dolna dziurka mi ropieje tak jakby . Chcę sobie zrobić ten kolczyk od nowa, a TŻ uważa, że powinny mi się dziurki zarosnąć bo inaczej może mi znowu migrować...

[pollynema]

Napisane przez hania811

Śledzę Cie na nk. Chyb jestes heppy, prawda?
Z pracy zdowolona...a czy serduszko też szczęsliwe?
Wlasnie musze Twoja stronke odwiedzić bo jeszcze tego nie zrobiłam.

PS. Ja w odróżnieniu od Was dziewczyny mam dziś w koncu luzik

No muszę się pochwalić, że wracam do wątku mojego ulubionego jako osoba szczęśliwa i w związku, nieporównywalnie lepszym niż kiedykolwiek

[Poemi]

Napisane przez pollynema

No muszę się pochwalić, że wracam do wątku mojego ulubionego jako osoba szczęśliwa i w związku, nieporównywalnie lepszym niż kiedykolwiek

Swietnie, że jesteś szczęśliwa

[pollynema]

Poemi, szczęśliwa jestem juz od dłuższego czasu, a mój TŻ jest tego dopełnieniem ;-)