brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ... - Strona 122 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-16, 18:01   #3631
tyneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar tyneczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 036
GG do tyneczka
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
bo sobie guza nabijesz!

Mów co się dzieje
Próbowałam ratować ten związek wszystkimi możliwymi sposobami, uparcie pisałam, było mnóstwo łez, nerwów, stwierdzeń "nie chcę go znać i nasza znajomość musi się raz na zawsze skończyć". Pozbyłam się wszystkiego, co przypominało mi jego osobę, pousuwałam z grona, gadu, pozbyłam się także naszych wspólnych zdjęć. Potem emocje opadły. W miarę pogodziłam się z myślą, że go nie ma, że nie będziemy już nigdy razem, ale i tak nie potrafiłam raz na zawsze zamknąć tego rozdziału w życiu. Ciągle o nim myślałam, śnił mi się po nocach, podglądałam jego profil na gronie, wszystko wokół mi o nim przypominało, wspominałam go wśród znajomych, ale doszłam już do tego momentu, że mogłam z nim pisać i przede wszystkim przestałam przez niego płakać. Ok, zostańmy znajomymi.
Po czym spotkaliśmy się ostatnio, po niecałych 2,5 miesiącach. Było trochę nudno. Ale wspomnienia odżyły na nowo... Złapałam się parę razy na tym, że zachowywałam się tak jak w związku z nim, że chciałam się przytulić itp.
I summa summarum już nie będę rozpisywać szczegółów - on chce żebym do niego wróciła. Ja też tego chciałam i chce nadal, ale powiedziałam mu żeby dał mi czas. Zgodził się, ale nic więcej nie powiedział. Niby twierdzi, że od dawna o tym myślał i że to przemyślana decyzja, ale jakoś nie jestem do końca o tym przekonana. Muszę sobie ułożyć jakąś porządną formułkę, wymyślić wszystko po kolei czego oczekuje od niego i mu to powiedzieć. Tylko problem jest taki, że jak przychodzi co do czego, to oboje nie potrafimy rozmawiać tak od serca. Niestety, to zarówno moja jak i jego wada
__________________

tyneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 18:08   #3632
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez tyneczka Pokaż wiadomość
Próbowałam ratować ten związek wszystkimi możliwymi sposobami, uparcie pisałam, było mnóstwo łez, nerwów, stwierdzeń "nie chcę go znać i nasza znajomość musi się raz na zawsze skończyć". Pozbyłam się wszystkiego, co przypominało mi jego osobę, pousuwałam z grona, gadu, pozbyłam się także naszych wspólnych zdjęć. Potem emocje opadły. W miarę pogodziłam się z myślą, że go nie ma, że nie będziemy już nigdy razem, ale i tak nie potrafiłam raz na zawsze zamknąć tego rozdziału w życiu. Ciągle o nim myślałam, śnił mi się po nocach, podglądałam jego profil na gronie, wszystko wokół mi o nim przypominało, wspominałam go wśród znajomych, ale doszłam już do tego momentu, że mogłam z nim pisać i przede wszystkim przestałam przez niego płakać. Ok, zostańmy znajomymi.
Po czym spotkaliśmy się ostatnio, po niecałych 2,5 miesiącach. Było trochę nudno. Ale wspomnienia odżyły na nowo... Złapałam się parę razy na tym, że zachowywałam się tak jak w związku z nim, że chciałam się przytulić itp.
I summa summarum już nie będę rozpisywać szczegółów - on chce żebym do niego wróciła. Ja też tego chciałam i chce nadal, ale powiedziałam mu żeby dał mi czas. Zgodził się, ale nic więcej nie powiedział. Niby twierdzi, że od dawna o tym myślał i że to przemyślana decyzja, ale jakoś nie jestem do końca o tym przekonana. Muszę sobie ułożyć jakąś porządną formułkę, wymyślić wszystko po kolei czego oczekuje od niego i mu to powiedzieć. Tylko problem jest taki, że jak przychodzi co do czego, to oboje nie potrafimy rozmawiać tak od serca. Niestety, to zarówno moja jak i jego wada
to pogrubione to jakbym czytała o sobie i o tym moim Kropka w kropkę, cała prawda.
My nawet ostatnio powiedzieliśmy sobie, że musimy coś z tym zrobić itp. Ja się psychicznie nastawiłam na rozmowę no ale... wyszło jak wyszło. On zrezygnował

I powiem Ci tylko żebyś nie układała sobie żadnej formułki tylko powiedziała mu co ślina na język Ci przyniesie i serce podpowie bo i tak w tym momencie będziesz tak zestresowana itd. że zapomnisz o wszystkim.

Życzę Ci żebyś ty miała więcej szczęścia niż ja
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 18:29   #3633
tyneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar tyneczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 036
GG do tyneczka
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
to pogrubione to jakbym czytała o sobie i o tym moim Kropka w kropkę, cała prawda.
My nawet ostatnio powiedzieliśmy sobie, że musimy coś z tym zrobić itp. Ja się psychicznie nastawiłam na rozmowę no ale... wyszło jak wyszło. On zrezygnował

I powiem Ci tylko żebyś nie układała sobie żadnej formułki tylko powiedziała mu co ślina na język Ci przyniesie i serce podpowie bo i tak w tym momencie będziesz tak zestresowana itd. że zapomnisz o wszystkim.

Życzę Ci żebyś ty miała więcej szczęścia niż ja
Oj przykro mi strasznie
I ja właśnie strasznie się boję, że tak może. Dziś mówi, że chce wrócić, a przyjdzie co do czego i powie - sorry, ale jednak zostańmy przyjaciółmi.
Co do tego braku rozmawiania, to jest to coś strasznego. Jak układa się w głowie, to jest się takim mądrym, a potem brakuje języka w buzi i nawet gdyby się chciało powiedzieć coś sensownego, to zupełna pustka
Muszę po prostu przemyśleć, czego od niego oczekuje i mam nadzieję, że będę miała okazję choć odrobinę przekazać Postaram się z nim umówić na czwartek. Oby się udało.

Dzięki kochana
__________________

tyneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 18:44   #3634
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez tyneczka Pokaż wiadomość
Oj przykro mi strasznie
I ja właśnie strasznie się boję, że tak może. Dziś mówi, że chce wrócić, a przyjdzie co do czego i powie - sorry, ale jednak zostańmy przyjaciółmi.
Co do tego braku rozmawiania, to jest to coś strasznego. Jak układa się w głowie, to jest się takim mądrym, a potem brakuje języka w buzi i nawet gdyby się chciało powiedzieć coś sensownego, to zupełna pustka
Muszę po prostu przemyśleć, czego od niego oczekuje i mam nadzieję, że będę miała okazję choć odrobinę przekazać Postaram się z nim umówić na czwartek. Oby się udało.

Dzięki kochana
Żeby chociaż jedno z was nie miało tego problemu to by było łatwiej a tak z autopsji wiem, że to cholernie ciężko.

Ja sobie pięknie ładnie poukładałam itp. Postanowiłam, że zacznę z tym coś robić i w ogóle, było pięknie, ładnie, poznał mnie ze swoim najlepszym kumplem i jego dziewczyną (czego nie zrobił jak byliśmy ze sobą wcześniej) a nagle koniec Nosz cholera, dlaczego? Słyszę ciągle, że dlatego, że on nie umie z kimś być chyba. Kiedyś potrafił ze mną być kawałek czasu, a teraz? I że niby dobrze mu samemu. No to dlaczego ciągle wraca? Nigdy nie mogę wyciągnąć z niego czegoś konkretnego. Niby teraz powiedział, że chce to przemyśleć na spokojnie, żebym go nie poganiała, ale eh myślę, że to na odczepne było. A ja nie umiem przestać mysleć, tęsknić itp. I najgorsza myśl, że on może kogoś poznać

Musiałam się wygadać.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 19:01   #3635
tyneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar tyneczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 036
GG do tyneczka
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
Żeby chociaż jedno z was nie miało tego problemu to by było łatwiej a tak z autopsji wiem, że to cholernie ciężko.

Ja sobie pięknie ładnie poukładałam itp. Postanowiłam, że zacznę z tym coś robić i w ogóle, było pięknie, ładnie, poznał mnie ze swoim najlepszym kumplem i jego dziewczyną (czego nie zrobił jak byliśmy ze sobą wcześniej) a nagle koniec Nosz cholera, dlaczego? Słyszę ciągle, że dlatego, że on nie umie z kimś być chyba. Kiedyś potrafił ze mną być kawałek czasu, a teraz? I że niby dobrze mu samemu. No to dlaczego ciągle wraca? Nigdy nie mogę wyciągnąć z niego czegoś konkretnego. Niby teraz powiedział, że chce to przemyśleć na spokojnie, żebym go nie poganiała, ale eh myślę, że to na odczepne było. A ja nie umiem przestać mysleć, tęsknić itp. I najgorsza myśl, że on może kogoś poznać

Musiałam się wygadać.
Oj kochana, chyba trafiłyśmy na ten sam ciężki przypadek. Ten mój też stwierdził nagle, że nie umie z kimś być i to jednak nie to, co być powinno. Ech... nie wiem w jakim jesteście wieku, ale podejrzewam, że w podobnym co my. On ma 20 lat. Chłopy niedojrzałe, sami nie wiedzą czego chcą. Dziś mu brakuje, a jutro stwierdza, że dobrze jest być samemu....
Może faktycznie daj mu czas i nie poganiaj. Czas czasami jest najlepszym doradcą w takich sprawach. Chociaż sama doskonale wiem jak ciężko jest czekać
__________________

tyneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 21:32   #3636
ajrisz2
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 501
GG do ajrisz2
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

a ja mam problem pisalam kiedys wczesniej o moim TŻ. Jestemy razem od 2 pazdziernika. On pracuje za granica. Jak byl zagranica pisalismy w sumie codziennie na gadu, przynajmniej raz dziennie jakis sms. A teraz przyjechal na kilka tygodni do PL i odkad wyslalam mu tego sms z trescia "chyba sie zakochalam" to normalnie ani sms nie napisze ani na gg sie nie odezwie. A sam mowil mi ze mnie kocha i jeszcze wyslal mi w tym dniu sms o tresci "kochasz mnie? buziaki na dobranoc" . NIE ROZUMIEM. o co chodzi? czemu on teraz sie nie oddzywa? nie wytrzymalam, napisalam mu ze od tego dnia sie zmienil, ze zauwazylam ze cos sie zmienilo a on mi na to ze cos sobie wkrecam, ze sie nic nie zmienilo i ze sie za bardzo przejmuje. Ale przeciez widze kurde, slepa nie jestem.
Nie wiem, sama mam mu wyslac jakiegos sms czy co? jak moze sie w ogole nie oddzywac? ja wiem ze dosc szybko pozwolilam na "zabawy lozkowe".
Nie bylo co prawda pelnego seksu ale bylo juz cos. Po miesiacu, szybko ale myslalam ze cos powaznego z tego bedzie, o ja naiwna:/
teraz czuje sie coraz gorzej, bo im mniej on sie oddzywa tym mam wieksze wyrzuty sumienia ze za szybko.
Fakt, mloda jestem, nie powinnam sie przejmowac, tylko korzystac z zycia :P ale naprawde zle sie czuje jak on tak milczy. Wiem ze spotykamy sie w weekendy i w srody ale to za malo zebym sie czula pewnie i nie zalowala ze za szybko sie wszystko dzieje.
Poza tym boje sie ze nasz zwiazek skonczy sie na tym ze bedziemy spedzac milo czas w lozku zamiast go rozwijac. a naprawde bym chciala juz zeby to byl najlepiej moj ostatni zwiazek on ma juz 31 lat, nie wiem co o tym myslec.

on sobie ciagle to wynajduje nowe zajecia , codziennie treningi karate, do tego silownia, basen, sauny itp. ma do mnie nawet sms wyslac nie potrafi myslalam ze moge mu zaufac, ze w tym wieku nie zalezy mi na przelotnej znajomosci. Ale kto wie...

mam juz dosc facetow nie mam do nich szczescia

Ja juz nie wiem, czy nastepnym razem jak sie spotkamy mam sie spytac czemu zadnego sms nie napisal czy co?? jak mysliscie? bo nie wytrzymam, wkurza mnie, mam tego dosc juz.
wiem ze powinnam to olac ale nie lubie sie wkurzac :[
__________________
https://www.facebook.com/ciastoplasto

http://niekochane.com.pl Katowickie Niekochane

http://www.pustamtiska.pl

Nakarm zwierzę ze schroniska jednym kliknięciem!



Edytowane przez ajrisz2
Czas edycji: 2009-11-16 o 21:38
ajrisz2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 22:00   #3637
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Oj dziewczyny wspolczuje.. Serio bo nie ma sie faceta zle, ale jak juz 'jakis' jest i jeszcze odwala takie akcje, jak od Ciebie Ajrisz to az sie zle robi.. Definitywnie cos jest nie tak na lini, bo przeciez facet sie odzwwal a tu nagle milczy, chyb aze ty potrzebujesz wiecej kontaku z nim i jest tak samo jak zawsze a ty poprostu tak to odczuwasz.. Chodz jesli kocha to czemu nei chce cie uszczesliwiac?

Dziewczyny jesli jestescie takie nie pewne i nie wiecie co robic z bylymi moze nadal trwalymi chlopakami to moze pomyslcie nad slowami " nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki'..
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 22:37   #3638
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez ajrisz2 Pokaż wiadomość
a ja mam problem pisalam kiedys wczesniej o moim TŻ. Jestemy razem od 2 pazdziernika. On pracuje za granica. Jak byl zagranica pisalismy w sumie codziennie na gadu, przynajmniej raz dziennie jakis sms. A teraz przyjechal na kilka tygodni do PL i odkad wyslalam mu tego sms z trescia "chyba sie zakochalam" to normalnie ani sms nie napisze ani na gg sie nie odezwie. A sam mowil mi ze mnie kocha i jeszcze wyslal mi w tym dniu sms o tresci "kochasz mnie? buziaki na dobranoc" . NIE ROZUMIEM. o co chodzi? czemu on teraz sie nie oddzywa? nie wytrzymalam, napisalam mu ze od tego dnia sie zmienil, ze zauwazylam ze cos sie zmienilo a on mi na to ze cos sobie wkrecam, ze sie nic nie zmienilo i ze sie za bardzo przejmuje. Ale przeciez widze kurde, slepa nie jestem.
Nie wiem, sama mam mu wyslac jakiegos sms czy co? jak moze sie w ogole nie oddzywac? ja wiem ze dosc szybko pozwolilam na "zabawy lozkowe".
Nie bylo co prawda pelnego seksu ale bylo juz cos. Po miesiacu, szybko ale myslalam ze cos powaznego z tego bedzie, o ja naiwna:/
teraz czuje sie coraz gorzej, bo im mniej on sie oddzywa tym mam wieksze wyrzuty sumienia ze za szybko.
Fakt, mloda jestem, nie powinnam sie przejmowac, tylko korzystac z zycia :P ale naprawde zle sie czuje jak on tak milczy. Wiem ze spotykamy sie w weekendy i w srody ale to za malo zebym sie czula pewnie i nie zalowala ze za szybko sie wszystko dzieje.
Poza tym boje sie ze nasz zwiazek skonczy sie na tym ze bedziemy spedzac milo czas w lozku zamiast go rozwijac. a naprawde bym chciala juz zeby to byl najlepiej moj ostatni zwiazek on ma juz 31 lat, nie wiem co o tym myslec.

on sobie ciagle to wynajduje nowe zajecia , codziennie treningi karate, do tego silownia, basen, sauny itp. ma do mnie nawet sms wyslac nie potrafi myslalam ze moge mu zaufac, ze w tym wieku nie zalezy mi na przelotnej znajomosci. Ale kto wie...

mam juz dosc facetow nie mam do nich szczescia

Ja juz nie wiem, czy nastepnym razem jak sie spotkamy mam sie spytac czemu zadnego sms nie napisal czy co?? jak mysliscie? bo nie wytrzymam, wkurza mnie, mam tego dosc juz.
wiem ze powinnam to olac ale nie lubie sie wkurzac :[
jedno co ci powiem to to, że jak się spotkacie to koniecznie mu powiedz o swoich obawach, odczuciach. Nie milcz na ten temat bo to najgorsze jest.

Cytat:
Napisane przez Lunax Pokaż wiadomość

Dziewczyny jesli jestescie takie nie pewne i nie wiecie co robic z bylymi moze nadal trwalymi chlopakami to moze pomyslcie nad slowami " nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki'..
nie chce się wymądrzać ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki Ujmując rzekę dosłownie, jako woda Wejdziesz pierwszy raz to wniesiesz tam coś swojego jakieś paprochy itp. Wychodząc zabierzesz ze sobą trochę tej wody na ubraniu itp. I to już nie będzie taka sama rzeka. I tak samo to ma się do życia. Za każdym razem coś się zmienia. Jest inaczej niż poprzednio, inne uczucia. A ja jestem takiego zdania, że jeżeli jest możliwość próbować to trzeba to wykorzystać. Lepiej próbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.

Cytat:
Napisane przez tyneczka Pokaż wiadomość
Oj kochana, chyba trafiłyśmy na ten sam ciężki przypadek. Ten mój też stwierdził nagle, że nie umie z kimś być i to jednak nie to, co być powinno. Ech... nie wiem w jakim jesteście wieku, ale podejrzewam, że w podobnym co my. On ma 20 lat. Chłopy niedojrzałe, sami nie wiedzą czego chcą. Dziś mu brakuje, a jutro stwierdza, że dobrze jest być samemu....
Może faktycznie daj mu czas i nie poganiaj. Czas czasami jest najlepszym doradcą w takich sprawach. Chociaż sama doskonale wiem jak ciężko jest czekać
Nie no my jesteśmy starsi odrobinę, ale widzę, że Twój ma taki sam tok myślenia, jakbym o moim czytała. A może to ten sam tylko Ci nakłamał o wieku?
Kurcze jakiś czas temu nie mieliśmy prawie żadnego kontaktu ze sobą przez około 8 miesięcy. Sporadycznie smsa albo ja albo on napisał z zapytaniem co słychać itp. I potem jak zaczęliśmy się spotykać, próbowaliśmy rozmawiać o nas widziałam, że zmienił nastawienie, zrobił się inny, sama nie wiem jak to nawet określić. Był bardziej pewny tego co mówi. I zaskoczyła mnie sytuacja kiedy to już poznał mnie z tym jego kumplem i jego dziewczyną, powiedzieli mi, że wcześniej powiedział im, że będzie miał dla nich niespodziankę. No ale jak widać, niezdecydowanie zostało. Tylko nie wiem czemu on tak robi. Niby się boi bo mówił, no ale czego? Ja potrafię zrozumieć dużo rzeczy i jakby mi to jakoś wytłumaczył to napewno bylo by dobrze.

Chce czasu, to ja mu go dam chociaż jest mi okropnie źle jak nie wiem co u niego. I znów mnie nachodzą myśli, że może kogoś poznać Taki straszny niepokój czułam wczoraj i w sobotę. A teraz ciągle zerkam an telefon.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 22:58   #3639
Queen Of The Damned
Zadomowienie
 
Avatar Queen Of The Damned
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
jedno co ci powiem to to, że jak się spotkacie to koniecznie mu powiedz o swoich obawach, odczuciach. Nie milcz na ten temat bo to najgorsze jest.



nie chce się wymądrzać ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki Ujmując rzekę dosłownie, jako woda Wejdziesz pierwszy raz to wniesiesz tam coś swojego jakieś paprochy itp. Wychodząc zabierzesz ze sobą trochę tej wody na ubraniu itp. I to już nie będzie taka sama rzeka. I tak samo to ma się do życia. Za każdym razem coś się zmienia. Jest inaczej niż poprzednio, inne uczucia. A ja jestem takiego zdania, że jeżeli jest możliwość próbować to trzeba to wykorzystać. Lepiej próbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.



Nie no my jesteśmy starsi odrobinę, ale widzę, że Twój ma taki sam tok myślenia, jakbym o moim czytała. A może to ten sam tylko Ci nakłamał o wieku?
Kurcze jakiś czas temu nie mieliśmy prawie żadnego kontaktu ze sobą przez około 8 miesięcy. Sporadycznie smsa albo ja albo on napisał z zapytaniem co słychać itp. I potem jak zaczęliśmy się spotykać, próbowaliśmy rozmawiać o nas widziałam, że zmienił nastawienie, zrobił się inny, sama nie wiem jak to nawet określić. Był bardziej pewny tego co mówi. I zaskoczyła mnie sytuacja kiedy to już poznał mnie z tym jego kumplem i jego dziewczyną, powiedzieli mi, że wcześniej powiedział im, że będzie miał dla nich niespodziankę. No ale jak widać, niezdecydowanie zostało. Tylko nie wiem czemu on tak robi. Niby się boi bo mówił, no ale czego? Ja potrafię zrozumieć dużo rzeczy i jakby mi to jakoś wytłumaczył to napewno bylo by dobrze.

Chce czasu, to ja mu go dam chociaż jest mi okropnie źle jak nie wiem co u niego. I znów mnie nachodzą myśli, że może kogoś poznać Taki straszny niepokój czułam wczoraj i w sobotę. A teraz ciągle zerkam an telefon.
Od wczoraj czuję się jakby mnie ktoś walcem przejechał. Czuję, że po tym seksie z W tylko bardziej mi zależy. Czuję,że się zakochuję. Wczoraj dwie godziny siedziałam na podłodze szczypiąc się i nie przyjmowałam do wiadomości, że sobota miała miejsce, że spotkałam się z W i że to wszystko miało miejsce. Czekam na jego ruch, chociaż korci mnie żeby napisać. Tylko co ?? Że mi chole*nie zależy, że nie żałuję i chętnie bym to powtórzyła. Że boję się że od złej strony zaczęliśmy naszą znajomość i że w sumie dostał to na czym tak zależy facetom i nie zdziwi mnie to,że już mnie nie chce znać. Sama nie wiem. Nie jestem w stanie funkcjonować normalnie, jeszcze na każdym kroku przypominają mi o tym zakwasy jakie mam po sobocie. W dodatku siostra wypytuje, czy W napisał. Jeszcze te chore myśli, że w sobotę był ze mną, a już wczoraj mógł być z inną wariuję.
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji

09.05.2003 - cukrzyca t.1
26.06.2012 - sarkoidoza
172cm- 53 kg
Queen Of The Damned jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 23:00   #3640
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Tak, moze i czasem warto zaryzykowac.. Ale popaytrz na to jak teraz sie czujesz ciagle chodzisz podnenerwowana.. Zerkasz caly czas na telefon. Jesli juz chcesz sprobowac dac szanse to wez to bardziej na luz.
Moze ja teraz pisze jak jakas z innego swiata, ale to wyjdzie na lepsze.
Jesli on podchodzi tak trywialnie do sprawy ty tez powinnas podejsc z dystansem.
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 23:05   #3641
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Queen Of The Damned Pokaż wiadomość
Od wczoraj czuję się jakby mnie ktoś walcem przejechał. Czuję, że po tym seksie z W tylko bardziej mi zależy. Czuję,że się zakochuję. Wczoraj dwie godziny siedziałam na podłodze szczypiąc się i nie przyjmowałam do wiadomości, że sobota miała miejsce, że spotkałam się z W i że to wszystko miało miejsce. Czekam na jego ruch, chociaż korci mnie żeby napisać. Tylko co ?? Że mi chole*nie zależy, że nie żałuję i chętnie bym to powtórzyła. Że boję się że od złej strony zaczęliśmy naszą znajomość i że w sumie dostał to na czym tak zależy facetom i nie zdziwi mnie to,że już mnie nie chce znać. Sama nie wiem. Nie jestem w stanie funkcjonować normalnie, jeszcze na każdym kroku przypominają mi o tym zakwasy jakie mam po sobocie. W dodatku siostra wypytuje, czy W napisał. Jeszcze te chore myśli, że w sobotę był ze mną, a już wczoraj mógł być z inną wariuję.
eh
najgorzej jest tak sobie wkręcać

Cytat:
Napisane przez Lunax Pokaż wiadomość
Tak, moze i czasem warto zaryzykowac.. Ale popaytrz na to jak teraz sie czujesz ciagle chodzisz podnenerwowana.. Zerkasz caly czas na telefon. Jesli juz chcesz sprobowac dac szanse to wez to bardziej na luz.
Moze ja teraz pisze jak jakas z innego swiata, ale to wyjdzie na lepsze.
Jesli on podchodzi tak trywialnie do sprawy ty tez powinnas podejsc z dystansem.
staram się jak mogę, dzisiaj już trochę spokojniejsza jestem, wiem, że muszę, bo z każdym większym stresem ja przestaje jeść.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 23:09   #3642
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Queen ale wspolczuje sytuacji, bo to rozowo nie wyglada.. Matko jak ty sie dziewczyno musisz czuc.. A masz szanse gdzies go spotkac?
I tak poza tym on jeszcze nie napisal??
Cham! Serio, bo przynajmniej mogl jakies slowko napisac jedno, czesc odezwe sie...
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 23:12   #3643
Queen Of The Damned
Zadomowienie
 
Avatar Queen Of The Damned
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Kochana, ale ja się staram. Tzn. wydaje mi się,że może to nie to,że on trywialnie podchodzi do sprawy, tylko facet to facet, oni reagują mniej emocjonalnie, skoro powiedział, że się spiszemy to się odezwie. Ale myślę,że dopiero pod koniec tygodnia. Już trochę wrzuciłam na luz, ale i tak ciągle myślę o nim. jeszcze najgorzej,że nie mam żadnej przjaciółki żeby pogadać tak od serca. Fakt, że wczoraj rozmawiałam z przyjacielem i trochę lepiej się czuję, ale jednak facet to facet, a dziewczyna to dziewczyna. Raf od razu wylał mi zimny kubeł wody na głowę. Ale to i lepiej
Mógł napisać, choć jedno słówko, ja nie oczekuję od niego żadnych delkaracji. Tylko głupiego smsaw stylu "Cześć" Co do szansy spotkania go, to mam, ale nie nie wiem czy chcę. Wole, żeby to on zaproponował spotkanie.
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji

09.05.2003 - cukrzyca t.1
26.06.2012 - sarkoidoza
172cm- 53 kg

Edytowane przez Queen Of The Damned
Czas edycji: 2009-11-16 o 23:16
Queen Of The Damned jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 23:22   #3644
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Popatrz ile nas tutaj jest i kazda pewnie by mnie poprala, ze mozesz sie wygadac do woli.. Czuj sie jak wsrod przyjaciol..
nom a co do tego wsystkiego.. Sama nie wiem co poradzic. To jest trudna sytuacja i chyba tylko czas pozwoli dowiedziec sie co dalej..
Mam nadzije, ze wszystko bedzie dobrze a ty bedziesz szczesliwa!!

Ale mnie jakis dolek chyba lapie...
Boze dzis gadalam z mama i kolejnka kolezanka juz date slubu ustalila, a ja nadal sama... Na horyzoncie nic sie nie kroi.
Isc do lasu, kawal mocnego sznura i hop
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-16, 23:35   #3645
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Lunax Pokaż wiadomość

Ale mnie jakis dolek chyba lapie...
Boze dzis gadalam z mama i kolejnka kolezanka juz date slubu ustalila, a ja nadal sama... Na horyzoncie nic sie nie kroi.
Isc do lasu, kawal mocnego sznura i hop
Ja ciągle słyszę że a to ktoś się ochajtał a to planuje a to zaręczyny a to w ciąży, a ja co?? Faceta nawet nie umiem sobie znaleźć
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 02:00   #3646
Queen Of The Damned
Zadomowienie
 
Avatar Queen Of The Damned
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Lunax Pokaż wiadomość
Popatrz ile nas tutaj jest i kazda pewnie by mnie poprala, ze mozesz sie wygadac do woli.. Czuj sie jak wsrod przyjaciol..
nom a co do tego wsystkiego.. Sama nie wiem co poradzic. To jest trudna sytuacja i chyba tylko czas pozwoli dowiedziec sie co dalej..
Mam nadzije, ze wszystko bedzie dobrze a ty bedziesz szczesliwa!!

Ale mnie jakis dolek chyba lapie...
Boze dzis gadalam z mama i kolejnka kolezanka juz date slubu ustalila, a ja nadal sama... Na horyzoncie nic sie nie kroi.
Isc do lasu, kawal mocnego sznura i hop
Dzięki jak to dobrze,że jest to forum i wy, bo ja bym chyba psychicznie nie wytrzymała. Co prawda mam siostrę, ale są sprawy o których ciężko mi znią gadać, np. nie powiedziałam całej prawdy o tym co zaszło między mną a W. Bo już kiedyś miałam sytuację, że podczas kłótni wszystko mi wygarnęła.
Już mi przeszło, jakoś tak leżąc w wannie pomyślałam,że czas pokaże co dalej. I nie ma co na siłę wybiegać w przyszłość. Jak coś wyjdzie z W to będę mega szczęśliwa,jeśli nie, trudno. Przecież nie pójdę do lasu z kawałem mocnego sznura i nie hopnę mimo,że zawsze to jakieś rozwiązanie. To na marginesie. Nie to nie, jego strata. Nie będę przecież za nim latać i idiotki z siebie robić, bo się zakochałam. No nic, zabieram się za naukę, chociaż i tak dzisiaj nieprzespana noc u mnie.
OO matko, weszłam na wątek "Nocne Marki" a tam link do dzwonków i jeszcze książki nie otworzyłam. Padłam http://www.zedge.net/ringtones/694183/baby-dj-ringtone/
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji

09.05.2003 - cukrzyca t.1
26.06.2012 - sarkoidoza
172cm- 53 kg

Edytowane przez Queen Of The Damned
Czas edycji: 2009-11-17 o 02:57
Queen Of The Damned jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 07:19   #3647
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

cześć dziewczynki!!!
Księciunio wrócił.
A wy tu dalej dramatyzujecie.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 10:20   #3648
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

witamy ksieciunia Twoje ogry ;x
Zart

Lol, po co mi facet jesli mam mojego kochanego Samuelka ( to moj malenki kuzynek)...
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 10:42   #3649
ajrisz2
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 501
GG do ajrisz2
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

ja tam nie przepadam za dziecmi..

W przyszlym tygodniu wybieram sie do wrozki. Ciekawe co mi powie.. jeszcze nigdy mnie nie oklamala, ogolnie to sporo rzeczy mi sie sprawdzilo.
Jestem ciekawa co powie o moim nowym zwiazku. choc wolalabym nie uslyszec ze nic z tego nie bedzie, slyszalam to juz kilka razy i zawsze sie sprawdzilo:/

a Wy wierzycie w to?

Moj poprzedni zwiazek trwal ok 5 lat i skonczyl sie we wrzesniu tego roku. Chcialam sobie dac spokoj z facetami, bylam szczesliwa sama. A teraz mam hustawke nastrojow
__________________
https://www.facebook.com/ciastoplasto

http://niekochane.com.pl Katowickie Niekochane

http://www.pustamtiska.pl

Nakarm zwierzę ze schroniska jednym kliknięciem!


ajrisz2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-17, 10:49   #3650
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Ja znow uwielbiam dzieci, ale takie ktore nie sa rozpieszczone

Ooo ja np. jeszcze nigdy nie bylam u wrozki.. Boje sie tam wybac chodz kilka razy chcialam isc. Boje sie, ze powie cos czego ja nigdy bym nie chciala uslyszec.
Zreszta moze lepiej nie wiedziec, co bedzie w przyszlosci. Przeciez zycie to wielka niewiadoma, czasem warto poczekac na niespodzianke, chodz moze nie zawsze one sa mile. Tu ogolnie mowie o calym zyciu.
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 11:15   #3651
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez ajrisz2 Pokaż wiadomość
ja tam nie przepadam za dziecmi..

W przyszlym tygodniu wybieram sie do wrozki. Ciekawe co mi powie.. jeszcze nigdy mnie nie oklamala, ogolnie to sporo rzeczy mi sie sprawdzilo.
Jestem ciekawa co powie o moim nowym zwiazku. choc wolalabym nie uslyszec ze nic z tego nie bedzie, slyszalam to juz kilka razy i zawsze sie sprawdzilo:/

a Wy wierzycie w to?

eh też bym chciała do wróżki. Jest nawet u mnie taka kobieta ale zwyczajnie chyba boję się iść.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 11:19   #3652
ajrisz2
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 501
GG do ajrisz2
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Ja się nigdy nie bałam w sumie nigdy nie usłyszalam nic super złego. Zazwyczaj sie pytalam o facetow, o prace itp. Jesli chodzi o przepowiadanie przyszlosci z facetami to raz wyszlam z placzem

do dzis nie wiem jak moglam sie w takim zakochac calkowicie mi przeszlo juz lata temu.

Teraz boje sie isc, bo boje sie ze uslysze to znowu nie to.. ale zobaczymy
__________________
https://www.facebook.com/ciastoplasto

http://niekochane.com.pl Katowickie Niekochane

http://www.pustamtiska.pl

Nakarm zwierzę ze schroniska jednym kliknięciem!


ajrisz2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 11:59   #3653
modzianka
Raczkowanie
 
Avatar modzianka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 497
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

hej dziewczyny ja samotna w sumie pol roku, w wakacje nic nie znaczący romansik a kilka tygodni temu znajomosc-pomyłka. Tak wiec mam nadzieje ze sie nadaje Powiem wam tak szczerze ze fajnie jest miec kogos, ale ja na razie dochodze do wniosku ze chyba chce byc troszke sama


ps mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona
modzianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 12:49   #3654
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Witajcie dziewczynki i chłopczyku-królewski Persie :P
Dawno nie pisałam, ale ciągle czytam i Was podglądam.

U mnie bez rewelacji, tragedii co prawda nie ma

Niedzielna impreza w ''Naszym'' klubie, eh.. szkoda gadać. ''Pan od wizytowki'' nawet do mnie nie podszedł ;( Nie zamieniłam z nim ani słowa, poza przelotnym ''cześć' Rozmawiał ze to z moją przyjaciółką, powiedział jej, że woli nie pamiętać mojego zachowania z przed tygodnia. Więc jednak musiałam zrobić coś głupiego.

Przykro mi, chociaż trochę jestem sama sobie winna.
Jestem przeziębiona, w nocy dostała ataku kaszulu:/
I w dodatku muszę się uczyć nudnych rzeczy na czwartkowe kolokwium:[
ponarzekałam trochę
Mam nadzieję, że u Was jest chociaż lepiej

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
eh też bym chciała do wróżki. Jest nawet u mnie taka kobieta ale zwyczajnie chyba boję się iść.
Ja też bym się właśnie bała :/

Cytat:
Napisane przez modzianka Pokaż wiadomość
hej dziewczyny ja samotna w sumie pol roku, w wakacje nic nie znaczący romansik a kilka tygodni temu znajomosc-pomyłka. Tak wiec mam nadzieje ze sie nadaje Powiem wam tak szczerze ze fajnie jest miec kogos, ale ja na razie dochodze do wniosku ze chyba chce byc troszke sama


ps mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona
Witaj serdecznie Ja czasem mam dość bycia sama, chociaż lubię tą niezależność na imprezach, z jednej strony kocham wolność, a jednak są chwilkę kiedy brakuję mi tej bliskiej osoby
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 12:53   #3655
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

To ja też się podepnę pod prośbę Modzianki i poprosze o przyjęcie do grona

Sama od końca września, ze złamanym sercem po toksycznym związku z trudnym facetem. Cieszę się, że nie muszę przeżywać już tych wszystkich stresów jakie się wiązały z tą relacją, ale nie potrafię się jeszcze emocjonalnie odciąć - wszystko mi o nim przypomina, było między nami świetne porozumienie, bliskość i szalona, upajająca chemia, która gdzieś mi tam jeszcze po organizmie krąży.

Jestem całkowicie wyczerpana, nie mam energii i mimo że mogłabym zacząć nowy związek, nie uważam że byłoby to w porządku skoro nie wygrzebałam się jeszcze z tamtej poprzedniej. Czuję, że nie mogę nic nikomu dać w tej chwili bo wszystko oddałam tamtemu :/ Wiem, że najłatwiej byłoby mi wybić klina klinem, ale uważam że to nie w porządku wobec mojego potencjalnego przyszłego chłopaka.

Bardzo bym chciała przyspieszyć czas, wiem że to potrwa zanim się otrząsnę, ale męczy mnie to bardzo i chwytam się wszystkiego co pomogłoby mi stanąć na własnych nogach, poczuć się pewnie samej ze sobą i dopiero wtedy budować coś nowego.

Z tamtym mam jakiś kontakt, ale nie taki jaki bym sobie tego życzyłą + jestem okropnie zazdrosna i boję się że zaraz znajdzie sobie jakąś nową dziewczynę i z nią będzie szczęśliwy. A laski na niego lecą, bo jest niestety niesamowicie atrakcyjnym samotnikiem, który z byle kim się nie zadaje.

Edytowane przez liselotta
Czas edycji: 2009-11-17 o 13:02
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 13:08   #3656
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

liselotta
Witam Kochana
Twoja historię trochę przypomina moją sprzed 3 lat. Ja do tej pory nie dałam się ''wciągnąć'' w żaden związek. Chociaż z miłości do ex już całkowicie się wyleczyłam. Ba, on nawet ma już żonę.
Tak jak Ty, ja też początkowo była o Niego cholernie zazdrosna, chociaż już nie byliśmy razem. Wiedziałam, że on jest kontnaktowną osobą i łatwo nawiązuję znajomości, było mi ciężko. Pomogli mi przyjaciele i własny upór, dążyłam do tego, że muszę o nim zapomnieć. On długo się do mnie jeszcze odzywał, chciał się czasem spotkać. Ja odmawiałam, bałam się, że wszystko wróci i zburzy mój mozolnie budowany spokój emocjonalny.
życzę Ci z całego serca tego samego
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 14:23   #3657
modzianka
Raczkowanie
 
Avatar modzianka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 497
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

no ja z moim bylym bylam ponad rok, pierwszy powazny zwiazek i facet na stałe. ale zrobil wiele glupot ktore przeważyły szale i kazaly mi zakonczyc zwiazek. w sumie chcialabym sie z kims zwiazac ale nie chce znow sie bawic w jakies podchody tylko wiecie, kurde nie wiem jak to okreslic. Mnie interesuje juz sta;y zwiazek łacznie z mieszkaniem razem a moze za jakis czas i ze slubem? ale na razie ciesze sie wolnoscia i doluje brakiem pracy
modzianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-17, 14:39   #3658
Loczek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Loczek90
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 768
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cholerka, ale musiałam nadrobić. Dużo czytania.
Ciekawe te Wasze historie. Ja chyba nie mam o czym opowiadać.
Zawsze trafiam na tych, którzy mnie chcą, a ja się do tego nie palę. I na odwrót.
Chociaż teraz mam nadzieję, że będzie inaczej..
__________________
'..Moje niewypowiedziane myśli utknęły w mojej głowie.

'..This time, this place... misused, mistakes.
Loczek90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 14:53   #3659
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez modzianka Pokaż wiadomość
no ja z moim bylym bylam ponad rok, pierwszy powazny zwiazek i facet na stałe. ale zrobil wiele glupot ktore przeważyły szale i kazaly mi zakonczyc zwiazek. w sumie chcialabym sie z kims zwiazac ale nie chce znow sie bawic w jakies podchody tylko wiecie, kurde nie wiem jak to okreslic. Mnie interesuje juz sta;y zwiazek łacznie z mieszkaniem razem a moze za jakis czas i ze slubem? ale na razie ciesze sie wolnoscia i doluje brakiem pracy
o to to to

no cholera bierze mnie już.
Żebym chociaż ta przeklęta pracę znalazła to odrazu bym się lepiej poczuła.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 15:03   #3660
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Madzia9999 - dziękuję serdecznie! ogromnie mi miło Jestem dokładnie w tej sytuacji którą ty opisujesz, próbuję, z pomocą przyjaciół, budować swój spokój emocjonalny. Dziękuję za ciepłe słowa!

Modzianka: ja też nie mam pracy! I też namiętnie szukam! Brak pracy przeszkadza mi w moim emocjonalnym odcinaniu się od byłego TŻ, bo przecież o czym tu myśleć, jak dopiero półtora miesiąca nie jestesmy razem, a ja budzę sie rano wiedząc że on idzie na uczelnię i ejst tam cały dzień rozwijając się i mając zajęcie, podczas gdy ja siedzę sama w domu i nie mam się czym zając ani dokąd iść ani z kim spotkac
żeby już chociaż ta praca była to nowe obowiązki na pewno by mi pomogły! a tak, to siedzę, wspominam i tęskniękatując się tym, że on ma pełnowartościowe, normalne życie i pewnie milion sytuacji w których spotyka piękne, cudowne dziewczyny
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.