etorebka.pl - część VIII - torebkomaniaczki znów w natarciu!

[Iduś]

Napisane przez tiga27

DZIEWCZYNY ma któraś z was Mizensa ANORI? Jak się sprawuje i czy da się ją na ramieniu nosić i jak się ją zamyka/ jest szczelna?

P.S Przepraszam, że tutaj pytam ale nie potrafię jeszcze wszystkiego tu znaleźć bo jestem tu nowa, jak znaleźć Forum dot. firmy bon prix?

Anori chyba ktoś brał ... zajrzyj do katalogu real foto http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=364231

o tutaj masz Anori na ramieniu http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2421

Napisane przez atrament

czemu nie ma juz flavi brazowej lub szarej

szarej nigdy nie było

[nikki999]

Napisane przez atrament

czemu nie ma juz flavi brazowej lub szarej

szara byłą w zarze na etorebce jej nie było, a beżowa wyszła, bo była fajna i stosunkowo tania

[martini.]

Napisane przez tiga27

DZIEWCZYNY ma któraś z was Mizensa ANORI? Jak się sprawuje i czy da się ją na ramieniu nosić i jak się ją zamyka/ jest szczelna?

Ja mam I Anah ma Da się nosić na ramieniu spokojnie, na początku miałam problem, ale potem się uszy uciągnęły Szczelna jest, jak zamkniesz i ja się już osobiście przyzwyczaiłam do tego zamykania. Jest duża i bardzo efektowna, jedna z moich ulubionych toreb

Anah ja też kocham TB

[mourie]

Kliknie mi ktoś w banerek?

Po kliknięciu piszcie PW - odwdzięczę się

[anah]

Napisane przez tiga27

DZIEWCZYNY ma któraś z was Mizensa ANORI? Jak się sprawuje i czy da się ją na ramieniu nosić i jak się ją zamyka/ jest szczelna?

P.S Przepraszam, że tutaj pytam ale nie potrafię jeszcze wszystkiego tu znaleźć bo jestem tu nowa, jak znaleźć Forum dot. firmy bon prix?

ja mam czarną
jest świetna, pojemna, moge ja swobodnie nosic na ramieniu, z czasem nawet wydłużają sie rączki ja nosi sie cos cięższego.
Niestety zamykanie nie jest najszczęśliwsze, bo ściągane sznurkiem, ale juz sie przyzwyczaiłam.
Tu sa moje fotki:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4552
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4663

Napisane przez atrament

czemu nie ma juz flavi brazowej lub szarej

szarej nigdy nie było

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez martini.

Ja mam I Anah ma Da się nosić na ramieniu spokojnie, na początku miałam problem, ale potem się uszy uciągnęły Szczelna jest, jak zamkniesz i ja się już osobiście przyzwyczaiłam do tego zamykania. Jest duża i bardzo efektowna, jedna z moich ulubionych toreb

Anah ja też kocham TB

[tiga27]

Napisane przez martini.

Ja mam I Anah ma Da się nosić na ramieniu spokojnie, na początku miałam problem, ale potem się uszy uciągnęły Szczelna jest, jak zamkniesz i ja się już osobiście przyzwyczaiłam do tego zamykania. Jest duża i bardzo efektowna, jedna z moich ulubionych toreb

Anah ja też kocham TB

A czy masz może zdj jak się ją zapina? a jaki masz kolor? bo w katalogu real foto są zdj ale nie widzę tego zapiecia hmmm no tak czarna MASZ

[martini.]

Napisane przez tiga27

A czy masz może zdj jak się ją zapina? a jaki masz kolor? bo w katalogu real foto są zdj ale nie widzę tego zapiecia hmmm no tak czarna MASZ

czarną mam i są też foto zapinania

[tiga27]

[QUOTE=anah;19025116]ja mam czarną
jest świetna, pojemna, moge ja swobodnie nosic na ramieniu, z czasem nawet wydłużają sie rączki ja nosi sie cos cięższego.
Niestety zamykanie nie jest najszczęśliwsze, bo ściągane sznurkiem, ale juz sie przyzwyczaiłam.
Tu sa moje fotki:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4552
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4663


dziękuje za info, teraz pomysle czy brac szara czy fiolet?

[Dominiique]

Napisane przez kali765

Ale nie wiem co Pomóżcie.
Ma być czarna ew szara, średniej wielkości, uniwersalna (do kościoła i na zakupy)



z moją jest dokładnie tak samo
Rok temu chciała pod choinkę torebkę to jej kupiłam była z nią może 5 razy i gdzie jest torebka? Na dnie szafy !

A co lubi Twoja mama, czym się interesuje? W zależności od tego: może coś z kosmetyków, perfumy, biżuteria, książka, płyta z muzyką, film na dvd?

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez kali765

Ja ją Proszę!! już miesiąc żeby dała mi odp co chce dostać na prezent !!
A ta mi z takim tekstem dziś wyjeżdża ja już do niej cierpliwości nie mam

Szczerze mówiąc, to mnie denerwuje takie podejście... takie jak Twoje

Moim zdaniem idea obdarowania kogoś prezentem polega na tym, żeby samemu się wysilić i coś wymyślić, a nie dręczyć potencjalnego obdarowanego. Chyba, że dana osoba sama sobie coś zażyczy nie nagabywana. To co innego.
Ale ogólnie powinno się włożyć samemu trochę wysiłku i chęci, by sprawić radość prezentem.

Mnie bardzo irytują natarczywe pytania: "co chcesz dostać?" Dla mnie takie zachowanie (o ile jest częste i powtarza się co okazja) świadczy trochę o podejściu na zasadzie "odwalenia" obowiązku dania prezentu. Bliskie osoby powinny się znać na tyle, by wiedzieć, co może ucieszyć drugą osobę. Czasami prezent może być mniej udany, ale przynajmniej wie się, że ktoś się starał samodzielnie coś wymyślić, zależało mu na niespodziance. A to też się liczy.

[martini.]

Napisane przez tiga27

dziękuje za info, teraz pomysle czy brac szara czy fiolet?

Szara

[Dominiique]

[QUOTE=tiga27;19025982]

Napisane przez anah

ja mam czarną
jest świetna, pojemna, moge ja swobodnie nosic na ramieniu, z czasem nawet wydłużają sie rączki ja nosi sie cos cięższego.
Niestety zamykanie nie jest najszczęśliwsze, bo ściągane sznurkiem, ale juz sie przyzwyczaiłam.
Tu sa moje fotki:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4552
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4663


dziękuje za info, teraz pomysle czy brac szara czy fiolet?

Fiolet To chyba taka śliwka

[anah]

[QUOTE=tiga27;19025982]

Napisane przez anah

ja mam czarną
jest świetna, pojemna, moge ja swobodnie nosic na ramieniu, z czasem nawet wydłużają sie rączki ja nosi sie cos cięższego.
Niestety zamykanie nie jest najszczęśliwsze, bo ściągane sznurkiem, ale juz sie przyzwyczaiłam.
Tu sa moje fotki:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4552
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4663


dziękuje za info, teraz pomysle czy brac szara czy fiolet?

mnie bardziej podoba się szara teraz na ciepłe dni jak najbardziej

[Puntodivista]

Napisane przez Galilea

Akurat jeżeli chodzi o torebeczkę Tara (tę z guziczkiem), o której pisałyście, to raczej nikt nie podrabia mizensy, tylko ktoś tłucze w Chinach tysiące takich torebek w różnych kolorach dla różnych firm. Takie "Tary" są na allegro, są na bazarkach, a jak ktoś chętny, to niech zajrzy do katalogu Avon nr 6/2010 s. 98 i tam dokładnie ta sama torebka nazywa się Hazel i kosztuje Uwaga! 70 zł! po przecenie 49,90
I tak jest pewnie z wszystkimi ich torebkami. Jest jakiś wzór-matka i potem to się kopiuje - taniej, drożej, lepiej, gorzej.

Tak samo jest teraz z Szanelkami Gdzie nie spojrzysz - małe, duże, kolorowe...

Głowa mnie już ozbolała z tego niezdecydowania

[maggie82]

[QUOTE=tiga27;19025982]

Napisane przez anah

ja mam czarną
jest świetna, pojemna, moge ja swobodnie nosic na ramieniu, z czasem nawet wydłużają sie rączki ja nosi sie cos cięższego.
Niestety zamykanie nie jest najszczęśliwsze, bo ściągane sznurkiem, ale juz sie przyzwyczaiłam.
Tu sa moje fotki:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4552
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4663


dziękuje za info, teraz pomysle czy brac szara czy fiolet?

SZARĄ

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez tiga27

DZIEWCZYNY ma któraś z was Mizensa ANORI? Jak się sprawuje i czy da się ją na ramieniu nosić i jak się ją zamyka/ jest szczelna?

P.S Przepraszam, że tutaj pytam ale nie potrafię jeszcze wszystkiego tu znaleźć bo jestem tu nowa, jak znaleźć Forum dot. firmy bon prix?

Proszę - tu jest link do wątku o Bon Prix : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...light=Bon+Prix

[kali765]

Napisane przez maggie82

Jest lepszy pomysł ..... LAURKA - własnoręcznie zrobiona z dedykacją

O to jeszcze lepsze

Napisane przez Dominiique

A co lubi Twoja mama, czym się interesuje? W zależności od tego: może coś z kosmetyków, perfumy, biżuteria, książka, płyta z muzyką, film na dvd?

Szczerze mówiąc, to mnie denerwuje takie podejście... takie jak Twoje

Moim zdaniem idea obdarowania kogoś prezentem polega na tym, żeby samemu się wysilić i coś wymyślić, a nie dręczyć potencjalnego obdarowanego. Chyba, że dana osoba sama sobie coś zażyczy nie nagabywana. To co innego.
Ale ogólnie powinno się włożyć samemu trochę wysiłku i chęci, by sprawić radość prezentem.

Mnie bardzo irytują natarczywe pytania: "co chcesz dostać?" Dla mnie takie zachowanie (o ile jest częste i powtarza się co okazja) świadczy trochę o podejściu na zasadzie "odwalenia" obowiązku dania prezentu. Bliskie osoby powinny się znać na tyle, by wiedzieć, co może ucieszyć drugą osobę. Czasami prezent może być mniej udany, ale przynajmniej wie się, że ktoś się starał samodzielnie coś wymyślić, zależało mu na niespodziance. A to też się liczy.

Moja mama nie interesuje się niczym.... Ona żyje tylko
praca->dom->praca w domu-> i w niedzielę kościół
O jedynie co lubi to pograć na komputerze

Tylko że u nas w rodzinie odkąd sięgam pamięcią zawsze pytano obdarowywanego co chce dostać. Nigdy nie kupowało się niepotrzebnych prezentów które potem miały zalegać w szafie. Chcesz torebkę dostajesz torebkę chcesz mikser dostajesz mikser. Oczywiście jest to wygodne bo nie musisz się główkować z czego dana osoba się ucieszy.

"Bliskie osoby powinny się znać na tyle, by wiedzieć, co może ucieszyć drugą osobę" - uwierz że z moją mamą jest inaczej. Dzisiaj się jej coś podoba a na drugi dzień (jak nie w ten sam) chce to zwracać do sklepu. (przerabialiśmy to 1000 razy). Także ja nie wiem co ją ucieszy .

[Danula]

Napisane przez Dominiique

A co lubi Twoja mama, czym się interesuje? W zależności od tego: może coś z kosmetyków, perfumy, biżuteria, książka, płyta z muzyką, film na dvd?

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------



Szczerze mówiąc, to mnie denerwuje takie podejście... takie jak Twoje

Moim zdaniem idea obdarowania kogoś prezentem polega na tym, żeby samemu się wysilić i coś wymyślić, a nie dręczyć potencjalnego obdarowanego. Chyba, że dana osoba sama sobie coś zażyczy nie nagabywana. To co innego.
Ale ogólnie powinno się włożyć samemu trochę wysiłku i chęci, by sprawić radość prezentem.

Mnie bardzo irytują natarczywe pytania: "co chcesz dostać?" Dla mnie takie zachowanie (o ile jest częste i powtarza się co okazja) świadczy trochę o podejściu na zasadzie "odwalenia" obowiązku dania prezentu. Bliskie osoby powinny się znać na tyle, by wiedzieć, co może ucieszyć drugą osobę. Czasami prezent może być mniej udany, ale przynajmniej wie się, że ktoś się starał samodzielnie coś wymyślić, zależało mu na niespodziance. A to też się liczy.

Tak to często jest, że co z tego iż ktoś się stara, skoro prezent ląduje w szafie lub zostaje sprzedany. Skoro coś daję, to chcę to dać tej osobie, a nie ma to być wypychacz szafek czy "wieczny prezent" przekazywany z rąk do rąk Ja wolę jak ktoś mnie pyta, niecierpię nietrafionych prezentów mam od tego ciarki na wet jak o tym myślę W moim przypadku to "powinno się wiedzieć co ucieszy drugą osobę" to jest Od takiego myślenia dostałam -leżak(mam super jasną karnację, a rodzina na siłę mnie wystawia na słońce, bo "wszyscy opaleni a ty taka blada"), figurki z porcelany czy innego gipsu(bo jak byłam mała to lubiłam)rakietę tenisową-ja i sport och wymieniać można długo

[tiga27]

DO maggie82




Dziekuje za ten link to miłe, widzę, że tu naprawdę wszyscy sobie pomagają.

[CharLizZie]

[QUOTE=tiga27;19025982]

Napisane przez anah

ja mam czarną
jest świetna, pojemna, moge ja swobodnie nosic na ramieniu, z czasem nawet wydłużają sie rączki ja nosi sie cos cięższego.
Niestety zamykanie nie jest najszczęśliwsze, bo ściągane sznurkiem, ale juz sie przyzwyczaiłam.
Tu sa moje fotki:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4552
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4663


dziękuje za info, teraz pomysle czy brac szara czy fiolet?

Szarą

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez atrament

czemu nie ma juz flavi brazowej lub szarej

Szara była tylko w Zarze

Też kocham True Blood <3
eric i lafayette to moi ulubieńcy

[Dominiique]

Napisane przez kali765

O to jeszcze lepsze



Moja mama nie interesuje się niczym.... Ona żyje tylko
praca->dom->praca w domu-> i w niedzielę kościół
O jedynie co lubi to pograć na komputerze

Tylko że u nas w rodzinie odkąd sięgam pamięcią zawsze pytano obdarowywanego co chce dostać. Nigdy nie kupowało się niepotrzebnych prezentów które potem miały zalegać w szafie. Chcesz torebkę dostajesz torebkę chcesz mikser dostajesz mikser. Oczywiście jest to wygodne bo nie musisz się główkować z czego dana osoba się ucieszy.

"Bliskie osoby powinny się znać na tyle, by wiedzieć, co może ucieszyć drugą osobę" - uwierz że z moją mamą jest inaczej. Dzisiaj się jej coś podoba a na drugi dzień (jak nie w ten sam) chce to zwracać do sklepu. (przerabialiśmy to 1000 razy). Także ja nie wiem co ją ucieszy .

Chyba, że tak To może kup jej grę Albo zaproś do kina na fajny film - taki babski wieczór z mamą
Albo ładna filiżanka i do tego jakaś fajna smakowa herbatka lub kawa?

[a*a*a*]

Napisane przez aniolusiek_

pamiętam, że którejś z Was chyba szwagier kupił pikowaną chanelkę w primarku, jak się nosi, i czy w miarę wytrzymała jest, bo skoro na czarną Felicyty nie mam co liczyć to podobną chciałabym się zaopatrzyć

Mnie wprawdzie żaden szwagier torebki nie kupował ale też mam chanelkę z primarku i jestem z niej bardzo zadowolona. Nosi się świetnie, na początku myślałam, że pasek będzie za krótki ale jest idealny. Jest wytrzymała, nic się z nią nie dzieje. Jednym słowem: boska

Napisane przez Danula

Towarzystwo Biblijne?:cojest :

Napisane przez tiga27

DO maggie82

Dziekuje za ten link to miłe, widzę, że tu naprawdę wszyscy sobie pomagają.

Bo to jest kochana najlepszy wątek na wizażu


Dopiero teraz zauważyłam, że do podręcznym emotek jest dodane to: Wcześniej było chyba coś śmiechowego

[maggie82]

Napisane przez Danula

Tak to często jest, że co z tego iż ktoś się stara, skoro prezent ląduje w szafie lub zostaje sprzedany. Skoro coś daję, to chcę to dać tej osobie, a nie ma to być wypychacz szafek czy "wieczny prezent" przekazywany z rąk do rąk Ja wolę jak ktoś mnie pyta, niecierpię nietrafionych prezentów mam od tego ciarki na wet jak o tym myślę W moim przypadku to "powinno się wiedzieć co ucieszy drugą osobę" to jest Od takiego myślenia dostałam -leżak(mam super jasną karnację, a rodzina na siłę mnie wystawia na słońce, bo "wszyscy opaleni a ty taka blada"), figurki z porcelany czy innego gipsu(bo jak byłam mała to lubiłam)rakietę tenisową-ja i sport och wymieniać można długo

Fajne prezenty dostałaś Ja z reguły takie rzeczy na all sprzedaję - co mają mi w szafie zalegać Chociaż ja najczęściej mówię co chcę dostać i wszyscy mają jasność
Jedyną osobą która mi może niespodzianki robić - bo zawsze trafia w mój gust - jest mój mąż

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez tiga27

DO maggie82




Dziekuje za ten link to miłe, widzę, że tu naprawdę wszyscy sobie pomagają.

nie ma sprawy

[Dominiique]

Napisane przez Danula

Tak to często jest, że co z tego iż ktoś się stara, skoro prezent ląduje w szafie lub zostaje sprzedany. Skoro coś daję, to chcę to dać tej osobie, a nie ma to być wypychacz szafek czy "wieczny prezent" przekazywany z rąk do rąk Ja wolę jak ktoś mnie pyta, niecierpię nietrafionych prezentów mam od tego ciarki na wet jak o tym myślę W moim przypadku to "powinno się wiedzieć co ucieszy drugą osobę" to jest Od takiego myślenia dostałam -leżak(mam super jasną karnację, a rodzina na siłę mnie wystawia na słońce, bo "wszyscy opaleni a ty taka blada"), figurki z porcelany czy innego gipsu(bo jak byłam mała to lubiłam)rakietę tenisową-ja i sport och wymieniać można długo

Widać co osoba to różne podejście do dawania i otrzymywania prezentów
Szczerze mówiąc, to oddawania innym lub sprzedawanie prezentów uważam za mało kulturalne
Może jestem idealistką, ale uważam, że jak się chce naprawdę, to można samemu wymyślić taki prezent, który nie będzie nietrafiony - oczywiście o ile obdarowana osoba nie ma chwiejnego gustu i wie, co lubi, nie rzuca w kąt szybko tego, co jeszcze przed chwilą było dla niej fajne.
Mi się bardzo rzadko zdarza dostać nietrafiony prezent.
Zresztą wystarczy czasem zapamiętać co niedawno komuś się spodobało w sklepie, o czym wspominał etc. i to kupić.

Ale jeśli w danym gronie się utarło, że się mówi co się chce to spoko

Ja tam wolę choć cień niepewności, bo jak wiem od razu co dostanę to dla mnie traci to urok. Równie dobrze mogłabym sama iśc do sklepu i to sobie kupić.
Lubię, jak na przykład w dzień urodzin czy imienin jestem zabierana na zakupy i mogę sobie sama coś wybrać. Ale to tylko wtedy, gdy dobrze wiem, na co mogę sobie pozwolić. Nie lubię natomiast być pytana co chcę i potem to dostawać, także z tego powodu, że jest to dość niezręczne, bo nie wiem, ile ktoś chce przeznaczyć pieniędzy na prezent dla mnie. Jest to po prostu kłopotliwe.

[maggie82]

Napisane przez Dominiique

Chyba, że tak To może kup jej grę Albo zaproś do kina na fajny film - taki babski wieczór z mamą
Albo ładna filiżanka i do tego jakaś fajna smakowa herbatka lub kawa?

O widzę prezenty dla mnie Herbatka albo kawa Kocham te napoje

[reniabg]

Napisane przez aniolusiek_

pamiętam, że którejś z Was chyba szwagier kupił pikowaną chanelkę w primarku, jak się nosi, i czy w miarę wytrzymała jest, bo skoro na czarną Felicyty nie mam co liczyć to podobną chciałabym się zaopatrzyć

Tak, tak - to mi kupił Torebka w porządku Nie noszę jej na co dzień tylko od święta, bo jest dla mnie za mała Pewnie wykonaniem i jakością nie umywa się do naszej Felki, ale jak na moje potrzeby gdzie biorę ją ze sobą kilka razy w roku to spełnia wszystkie moje oczekiwania Na razie miałam ją dwa razy, ale użytkuje się dobrze, nic się na razie z nią nie dzieje. Zmieściłam do niej skórzany portfel, komórke w grubym pokrowcu, chusteczki higieniczne, klucze z maskotką, lusterko, pomadkę nivea, puderek i odlewkę perfum ogólnie jestem zadowolona, bo takiego maleństwa potrzebowałam na eleganckie wyjścia. W sumie w niedzielę idę na Komunię i zabieram czarną Emilkę ale moja primarkowa już czeka u siostry, bo jej pożyczyłam na tę okazję

Napisane przez Danula

Tak to często jest, że co z tego iż ktoś się stara, skoro prezent ląduje w szafie lub zostaje sprzedany. Skoro coś daję, to chcę to dać tej osobie, a nie ma to być wypychacz szafek czy "wieczny prezent" przekazywany z rąk do rąk Ja wolę jak ktoś mnie pyta, niecierpię nietrafionych prezentów mam od tego ciarki na wet jak o tym myślę W moim przypadku to "powinno się wiedzieć co ucieszy drugą osobę" to jest Od takiego myślenia dostałam -leżak(mam super jasną karnację, a rodzina na siłę mnie wystawia na słońce, bo "wszyscy opaleni a ty taka blada"), figurki z porcelany czy innego gipsu(bo jak byłam mała to lubiłam), rakietę tenisową-ja i sport och wymieniać można długo

Ja też wolę kiedy pytają mnie co bym chciała dostać Oczywiście jestem mile zaskoczona jeśli prezent okaże się trafiony bez mojego naprowadzania ale czasem bywa, że nie trafi i .....

[maggie82]

Napisane przez a*a*a*

Mnie wprawdzie żaden szwagier torebki nie kupował ale też mam chanelkę z primarku i jestem z niej bardzo zadowolona. Nosi się świetnie, na początku myślałam, że pasek będzie za krótki ale jest idealny. Jest wytrzymała, nic się z nią nie dzieje. Jednym słowem: boska






Bo to jest kochana najlepszy wątek na wizażu


Dopiero teraz zauważyłam, że do podręcznym emotek jest dodane to: Wcześniej było chyba coś śmiechowego

Tak - zgadzam się w 100 % Kocham ten wątek i Was

A szwagier to chyba Reni przywiózł Chanelkę ? Tak przynajmniej kojarzę - bo interesowała mnie jej śliczna chusta z Primarka też od szwagra

[reniabg]

Napisane przez a*a*a*

Mnie wprawdzie żaden szwagier torebki nie kupował ale też mam chanelkę z primarku i jestem z niej bardzo zadowolona. Nosi się świetnie, na początku myślałam, że pasek będzie za krótki ale jest idealny. Jest wytrzymała, nic się z nią nie dzieje. Jednym słowem: boska

Bo to mi szwagier kupował nie pamietasz? ale torebeczka fajna, warta tych 6f

Napisane przez Dominiique

Widać co osoba to różne podejście do dawania i otrzymywania prezentów
Szczerze mówiąc, to oddawania innym lub sprzedawanie prezentów uważam za mało kulturalne
Może jestem idealistką, ale uważam, że jak się chce naprawdę, to można samemu wymyślić taki prezent, który nie będzie nietrafiony - oczywiście o ile obdarowana osoba nie ma chwiejnego gustu i wie, co lubi, nie rzuca w kąt szybko tego, co jeszcze przed chwilą było dla niej fajne.
Mi się bardzo rzadko zdarza dostać nietrafiony prezent.
Zresztą wystarczy czasem zapamiętać co niedawno komuś się spodobało w sklepie, o czym wspominał etc. i to kupić.

Ale jeśli w danym gronie się utarło, że się mówi co się chce to spoko

Ja tam wolę choć cień niepewności, bo jak wiem od razu co dostanę to dla mnie traci to urok. Równie dobrze mogłabym sama iśc do sklepu i to sobie kupić.
Lubię, jak na przykład w dzień urodzin czy imienin jestem zabierana na zakupy i mogę sobie sama coś wybrać. Ale to tylko wtedy, gdy dobrze wiem, na co mogę sobie pozwolić. Nie lubię natomiast być pytana co chcę i potem to dostawać, także z tego powodu, że jest to dość niezręczne, bo nie wiem, ile ktoś chce przeznaczyć pieniędzy na prezent dla mnie. Jest to po prostu kłopotliwe.

Tak, to może byc kłopotliwe, zwłaszcza jak nie wiadomo ile na taki prezent przeznaczamy pieniażków, dlatego ja przeważnie wymieniam rodzince kilka propozycji z których bym się ucieszyła od najmniejszego drobiazgu. A mój mąż i tak wie czym mi sprawić radośc, więc Jemu nie muszę mówić

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez maggie82

Tak - zgadzam się w 100 % Kocham ten wątek i Was

A szwagier to chyba Reni przywiózł Chanelkę ? Tak przynajmniej kojarzę - bo interesowała mnie jej śliczna chusta z Primarka też od szwagra

Tak Maggie, dobrze pamietasz a chusta bardzo fajna - jedna z moich ulubionych i najładniej pachnących, bo często ją nosze i co rusz używam innych perfum a taki zmieszany różnymi perfumami zapach jest faaajny

[dor1kaaaa]

dziękuję dziewczynki za kliknięcia jesteście super i proszę o jeszcze na pewno się odwdzięcz ę

[harajuku-fish]

Napisane przez reniabg

Ja też wolę kiedy pytają mnie co bym chciała dostać Oczywiście jestem mile zaskoczona jeśli prezent okaże się trafiony bez mojego naprowadzania ale czasem bywa, że nie trafi i .....

mnie tam się nigdy nikt z rodziny nie pyta co chce dostać-bo wiedzą co powiem....
dlatego też dostaję potrzebne rzeczy-kołdra, koc, piżama....
w pierwszej chwili to człowiek się nawet nie cieszy ale później to docenia takie prezenty ....cóż zrobić....

wiecie co...jestem wściekła...
do ślubu kościelnego mam dokładnie jeszcze 16 miesięcy a moja mama wyskoczyła dzisiaj już z ustaleniami dotyczącymi ciast i tortów..... ja w ogóle o tym nie myślę jeszcze.....i o d słowa do słowa, od słowa do awantury..... ja tu się skupiam na cywilnym w sierpniu a oni mi już o ciastach.
Wiem że dużo jest załatwiania itd ale ja mam już na wszytsko plan
sala zarezerwowana, zespół tez, fotograf wybrany-trzeba tylko zadzwonić i zarezerwować termin, sprawa zaproszeń i innych bibelotów załatwiona, już wiem kogo chce do rozwożenia gości....kościół zaklepany, wzór sukienki już też mniej więcej.....o fryzjerze i kosmetyczce też jeszcze nie myślę bo cyba nie muszę 16 miesięcy wcześniej zamawiać.....ehhhhhhhhh
aż mi ciśnienie dźwigło się i opaść nie chce.........grrrrrr

[CharLizZie]

Napisane przez harajuku-fish

mnie tam się nigdy nikt z rodziny nie pyta co chce dostać-bo wiedzą co powiem....
dlatego też dostaję potrzebne rzeczy-kołdra, koc, piżama....
w pierwszej chwili to człowiek się nawet nie cieszy ale później to docenia takie prezenty ....cóż zrobić....

wiecie co...jestem wściekła...
do ślubu kościelnego mam dokładnie jeszcze 16 miesięcy a moja mama wyskoczyła dzisiaj już z ustaleniami dotyczącymi ciast i tortów..... ja w ogóle o tym nie myślę jeszcze.....i o d słowa do słowa, od słowa do awantury..... ja tu się skupiam na cywilnym w sierpniu a oni mi już o ciastach.
Wiem że dużo jest załatwiania itd ale ja mam już na wszytsko plan
sala zarezerwowana, zespół tez, fotograf wybrany-trzeba tylko zadzwonić i zarezerwować termin, sprawa zaproszeń i innych bibelotów załatwiona, już wiem kogo chce do rozwożenia gości....kościół zaklepany, wzór sukienki już też mniej więcej.....o fryzjerze i kosmetyczce też jeszcze nie myślę bo cyba nie muszę 16 miesięcy wcześniej zamawiać.....ehhhhhhhhh
aż mi ciśnienie dźwigło się i opaść nie chce.........grrrrrr

Nienawidzę przygotowań przedślubnych
brałam udział w dwóch i zawsze wszystko jest spokojnie do czasu, aż zaczną wtrącac się rodzice...
a na pytanie o ciastach na 16 miesięcy przed ślubem na twoim miejscu po prostu wybuchnęłabym śmiechem... szkoda tylko, że z takiej błahostki zaraz wybucha awantura
życzę ci cierpliwości

btw, musze się pochwalic, że dziś w SH udało mi się upolowac świetną dłuższą czarną marynarkę, taką o jakiej marzyłam

[dor1kaaaa]

Napisane przez harajuku-fish

mnie tam się nigdy nikt z rodziny nie pyta co chce dostać-bo wiedzą co powiem....
dlatego też dostaję potrzebne rzeczy-kołdra, koc, piżama....
w pierwszej chwili to człowiek się nawet nie cieszy ale później to docenia takie prezenty ....cóż zrobić....

wiecie co...jestem wściekła...
do ślubu kościelnego mam dokładnie jeszcze 16 miesięcy a moja mama wyskoczyła dzisiaj już z ustaleniami dotyczącymi ciast i tortów..... ja w ogóle o tym nie myślę jeszcze.....i o d słowa do słowa, od słowa do awantury..... ja tu się skupiam na cywilnym w sierpniu a oni mi już o ciastach.
Wiem że dużo jest załatwiania itd ale ja mam już na wszytsko plan
sala zarezerwowana, zespół tez, fotograf wybrany-trzeba tylko zadzwonić i zarezerwować termin, sprawa zaproszeń i innych bibelotów załatwiona, już wiem kogo chce do rozwożenia gości....kościół zaklepany, wzór sukienki już też mniej więcej.....o fryzjerze i kosmetyczce też jeszcze nie myślę bo cyba nie muszę 16 miesięcy wcześniej zamawiać.....ehhhhhhhhh
aż mi ciśnienie dźwigło się i opaść nie chce.........grrrrrr

spokojnie mamy chyba tak mają że panikują

będzie super zobaczysz jak czytam to i tak dużo masz pozałatwiane jak czasem się zdarza że ktoś musi bo musi zorganizować wesele w ciągu 2 miesięcy i wszystko się układa to na pewno twoje tez będzie super i wszystko będzie zapięty na ostatni guzik