Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[monkaa321]

Margo u was wiecznie cos zdrowka zycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

Zdrówka dla Emilki!

Gabryś

byliśmy u lekarki. Ewa ciut lepiej, niestety dzień babci w przedszkolu ją ominie, nie wiadomo co z resztą imprez, w piątek znow do kontroli.

Przemo osłuchowo czysty
okazuje się, że ten jego katar to efekt idących wszystkich dwójek naraz. mało tego - wczoraj sprawdzałam i nic nie było, a dziś lekarka powiedziała, że jedna mu się już wybiła. nie wierzyłam, ale faktycznie - jest lewa dolna.
teraz już wiem, czemu on ostatnio taki cięty na łyżeczkę, niespokojny w nocy itp.
trochę się jeszcze pomęczymy, zanim wszystkie wyjdą.

ale mimo tych zawirowań udaje mi się trzymać planu i mamy kp tylko rano, wieczorem, w nocy i jeden raz gdzieś w ciągu dnia.
wczoraj zjadł całą kaszkę na kolację, ale na razie nie widzę różnicy w spaniu, może dlatego, że te zęby mu dokuczają.

[tygrysek83]

Hejka,
A wiecie, że podobno wczoraj był najbardziej depresyjny dzień roku?
Mam nadzieję, że dziś już trochę lepiej u wszystkich. Teraz dni będą coraz dłuższe to będzie coraz lepiej. No i niech ta pogoda się poprawi

ag, naprawdę wspina się po drapaku? Moja jakoś narazie starannie drapak omija, ale jak tylko wyciągnę odkurzacz....
Dzięki za przepis, zaraz wrzucę na pierwszą stronę.
Jeszcze tylko pytanko: taka surowa kasza jaglana się w takich owocach ugotuje?
Fajnie młody na zdjęciu wygląda i super zajada Ja muszę coś wykombinować bo moja mała ledwo nad stolik wystaje i ciężko jej jeść.

margo, a gdzie mąż będzie miał wernisaż? Ze zdjęciami dzieciaków czy coś innego?
Te zęby są straszne, tak męczyć dzieciaki. Ja się zastanawiam czy coś u nas nie idzie bo w nocy chyba 6 pobudek było

limonka, nawet nie sądziłam, że takiemu maluchowi mogą się te światełka spodobać. Moja to nawet lampkami na choince się nie cieszyła więc poczekamy do przyszłego roku.

frogutka, u nas też czasem spięcia jak jest bardziej "marudny" dzień. Mam nadzieję, że nic poważnego.
Co do wody to są to wartości które uwzględniają też mleko, zupy i całą inną wodę z posiłków. U nas samej wody to kilka łyków jest i to tylko jeżeli pamiętam, żeby pannie podstawić pod nos bo sama to nie ruszy.

alwa, współczuję usypiania. Może jemu też jakieś zęby idą i jest bardziej rozdrażniony?

tynka, a udało sie wam pójść na bal przebierańców, była pszczółka? Teściowie niepoważni Dużo zdrówka dla młodej.

Pytanie, czy z kaszek bezglutenowych są jedynie ryżowe, kukurydziane i jaglane czy coś jeszcze przychodzi wam do głowy? Jakoś strasznie monotonnie tak...

[monkaa321]

Napisane przez ag9

frogutka - a kaszka z owocami też nie podejdzie? Mój panicz, choć wszystkożerny, to na "gołą" kaszkę też się wypina
Chociaż my za radą Monki też już nie jemy gotowych kaszek tylko płatki rozmaite - nieraz w całości a nieraz rozblendowane do konsystencji takiej kaszki własnie.



tynka - chyba bym udusiła takich teściów...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Alwa pomarancze akurat trafiam calkiem slodkie z kauf. Gdy sa cierpkie to faktycznie wychodzi kwaskowo cierpkie ale banan neutralizuje calkiem
Tez musze sprobowac mielonego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Frogutka a moze to zeby? U nas sie wtedy redukuje porcja do 100 mla nawet 50ml posilku...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Piotrek czasem pije ok 30 do 90ml wody ale to rzadko. Podaje wode w kieliszku bo kapek jest be a kubek zanim przechyle to juz mu sie nie chce pic bo zawsze nieduzobwody leje bo zaraz cos plywa i trzeba wymieniac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Limonka1987]

Ja na szybko z pytaniem: czy jeśli kupki nagle zrobiły się dużo bardziej śmierdzące, mimo, że nie podawałam nic nowego do jedzenia, to jest to powód do niepokoju?

[tygrysek83]

Napisane przez Limonka1987

Ja na szybko z pytaniem: czy jeśli kupki nagle zrobiły się dużo bardziej śmierdzące, mimo, że nie podawałam nic nowego do jedzenia, to jest to powód do niepokoju?

A konsystencja i kolor?

[ag9]

Limonka - a może zjadła więcej mięsa akurat? Bo u nas bardziej śmierdzące są kupy po mięsie. Jeśli to jest kwaśny zapach to może zęby? Chociaż wy już macie tyle zębów że zostało wam jeszcze coś do wyjścia ?


tygrysek - ugotuje się jaglana, namoczy się sokiem z owoców. Można co najwyżej dolać wtedy jeszcze trochę soku z jabłek/pomarańczy albo wody żeby masa była bardziej rzadka (jaglanka wchłonie wodę) i może troszkę dłużej trzymać w piekarniku.

A jaki macie fotelik? Generalnie to polecam ten z ikei. Jest odpowiednio dopasowany do dziecka jeśli chodzi o wysokość tacki. Mamy jeszcze jedno krzesełko u mojego ojca i jest właśnie o tyle beznadziejne że taca strasznie wysoko.

Drapak jest generalnie bardzo interesującą rzeczą, to że się wdrapuje to jeszcze za dużo powiedziane może, ale łapie się po kolei za te piętra, do tego do którego sięgnie i tak śmiesznie koślawo podnosi jedną nogę (jak pies do sikania ) tak jakby chciał się wspiąć

margo - u was to pewnie Ewcia ciągle coś przynosi z przedszkola?


Gabryś też nie pije za dużo wody, chociaż odkąd szaleje po całej chacie to i tak pije więcej, ale myślę że jest to góra 150-200 ml na cały dzień.
Soków mu nie daję, czasem herbatkę z czystka albo rooibosa wydębi ode mnie z kubka.

U nas dzisiaj masakryczny dzień, mały szatan nie chciał usnąć popołudniu. Nie wiem czemu, bo dzień jak co dzień i dawno takich szopek nie robił. Skończyło się na wielkim wyciu i spać nie poszedł przez co całe popołudnie/wieczór był śpiący i zły.
Obstawiam jednak zęby - bo kciuk non stop w buzi, gryzie wszystko i ten niespokojny sen w nocy...

[TynkaG]

Napisane przez tygrysek83

Hejka,
A wiecie, że podobno wczoraj był najbardziej depresyjny dzień roku?
Mam nadzieję, że dziś już trochę lepiej u wszystkich. Teraz dni będą coraz dłuższe to będzie coraz lepiej. No i niech ta pogoda się poprawi

ag, naprawdę wspina się po drapaku? Moja jakoś narazie starannie drapak omija, ale jak tylko wyciągnę odkurzacz....
Dzięki za przepis, zaraz wrzucę na pierwszą stronę.
Jeszcze tylko pytanko: taka surowa kasza jaglana się w takich owocach ugotuje?
Fajnie młody na zdjęciu wygląda i super zajada Ja muszę coś wykombinować bo moja mała ledwo nad stolik wystaje i ciężko jej jeść.

margo, a gdzie mąż będzie miał wernisaż? Ze zdjęciami dzieciaków czy coś innego?
Te zęby są straszne, tak męczyć dzieciaki. Ja się zastanawiam czy coś u nas nie idzie bo w nocy chyba 6 pobudek było

limonka, nawet nie sądziłam, że takiemu maluchowi mogą się te światełka spodobać. Moja to nawet lampkami na choince się nie cieszyła więc poczekamy do przyszłego roku.

frogutka, u nas też czasem spięcia jak jest bardziej "marudny" dzień. Mam nadzieję, że nic poważnego.
Co do wody to są to wartości które uwzględniają też mleko, zupy i całą inną wodę z posiłków. U nas samej wody to kilka łyków jest i to tylko jeżeli pamiętam, żeby pannie podstawić pod nos bo sama to nie ruszy.

alwa, współczuję usypiania. Może jemu też jakieś zęby idą i jest bardziej rozdrażniony?

tynka, a udało sie wam pójść na bal przebierańców, była pszczółka? Teściowie niepoważni Dużo zdrówka dla młodej.

Pytanie, czy z kaszek bezglutenowych są jedynie ryżowe, kukurydziane i jaglane czy coś jeszcze przychodzi wam do głowy? Jakoś strasznie monotonnie tak...

Bal jest w czwartek, po cichu liczę, że wyzdrowieje, choć dzis kaszle mocniej. Właśnie z powodu tego balu jestem wściekłą jeszcze bardziej, a najbardziej żal mi zdjęć, bo ja tylko telefonem cykam, a tam miało być tak "profesjonalni". Tęściowie szkoda gadać- nie dość że przez nich cora, to kłamią, oszukują, byleby ich dzień "spotkania" z Emilką nie przepadał. Teść za przeproszeniem głupi jak but, rozmawia z nim człowiek i nie wiem czy on ograniczony, czy o co chodzi. Nigdy go sympatią nie darzyłam, ale teraz już przesadził. Jeszcze nigdy do nikogo taką nienawiścią nie pałałam. A ja pamiętliwa jestem Cała ta sytuacja oczywiście odbiła się na mojej relacji z mężem, a już wcześniej było kiepsko. Jutro mamy kontrole u lekarza, zobaczymy, jutro kontrola u lekarza.
Przy okazji pochwalę sie, że Emilka już stoi, jeszcze się chwieje i oczywiście podparcie musi być, ale stoi ... .
Co do picia to u nas też słabo- w ciągu dnia może z 20 ml wody lub herbatki Holle i tyle.
Napiszę wam jeszcze coś smutnego- koleżanka ze studiów w ciąży z terminem na 10 kwietnia potknęła się, wywróciła na brzuch i niestety od niedzieli w szpitalu, próbują jej zahamować akcję porodową. masakra!!!

[karalalalajna]

Napisane przez margo80

Widzialyscie gdzies fajna promocje na Emolium albo inne tego typu?
.

W Gemini jest w dobrej cenie, a przynajmniej w porównaniu do aptek stacjonarnych

Napisane przez frogutka

U nas totalna masakra! Jednak wirus bo dopadło też mnie, Tż i teścia U nas typowa grypa żołądkowa ze wszystkimi możliwymi objawami-ledwo żyjemy.
Hankę biegunka męczy już 4 dzień Leków nie da rady jej wmusić nawet strzykawką Pije nie wiele i niechętnie. Marchwianki odmawia. Na szczęście apetyt ma, gorączki brak, bawi się, może tylko trochę bardziej marudzi. Mleka nie mogę ograniczyć, bo wieczorem i w nocy cyc musi być Przebieram ją 5 razy dziennie i czekam żeby wreszcie jej przeszło.

Współczuję biegunki. Ale dobrze, że córci przeszło. A wy jak?

Napisane przez frogutka

żartujesz? To jest możliwe tak długo Boooże jak ja Ci zazdroszczę

Ja jeszcze kp, to dlatego. Chociaż podobno różnie z tym bywa. W każdym razie jeszcze trochę i będą dwa lata bez okresu

Napisane przez tygrysek83

Pytanie, czy z kaszek bezglutenowych są jedynie ryżowe, kukurydziane i jaglane czy coś jeszcze przychodzi wam do głowy? Jakoś strasznie monotonnie tak...

Przyłączam się do pytania.

[frogutka]

Napisane przez karalalalajna

Współczuję biegunki. Ale dobrze, że córci przeszło. A wy jak?



Ja jeszcze kp, to dlatego. Chociaż podobno różnie z tym bywa. W każdym razie jeszcze trochę i będą dwa lata bez okresu


Przyłączam się do pytania.

Ja też nadal kp, a okres dostałam po 3m-cach I gdzie tu sprawiedliwość

My zdrowotnie ok, ale póki co "ciche dni"...

Dzięki za odp w sprawie wody. Ulżyło mi trochę, bo myślałam, że tylko Hanka taka oporna z tym piciem. Dobrze, że jest forum

Jutro mamy rehabilitacje i zastanawiam się czy iśc Trochę się obawiam, żeby Hanka po tej biegunce czegoś nie załapała

[Ela87]

Ale do tych 800 ml wlicza sie mleko, zupy i inne rzeczy ktore zawoeraja wode!

Czlowiek dorosly powinien wypijac czystej wody ok 1,5 litra do tego zupy i inne, a dzieci 800 ml razem z mlekiem i zupkami

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Tynka oby kolezanka i dzieciątko wytrzymali jak najdluzej, a jak nie to niech sie urodzi zdroweeeee

[margo80]

Napisane przez ag9

A jaki macie fotelik? Generalnie to polecam ten z ikei. Jest odpowiednio dopasowany do dziecka jeśli chodzi o wysokość tacki. Mamy jeszcze jedno krzesełko u mojego ojca i jest właśnie o tyle beznadziejne że taca strasznie wysoko.

margo - u was to pewnie Ewcia ciągle coś przynosi z przedszkola?

piszesz o tym najprostszym Antilop? szukam go na olx jako używki, żeby mieć na wyjazdy.

Ewka od listopada ma okres, ze max 7 dni w przedszkolu i zaraz katar, z którego rozwijają się różne choroby...

Napisane przez TynkaG

Bal jest w czwartek, po cichu liczę, że wyzdrowieje, choć dzis kaszle mocniej. Właśnie z powodu tego balu jestem wściekłą jeszcze bardziej, a najbardziej żal mi zdjęć, bo ja tylko telefonem cykam, a tam miało być tak "profesjonalni". Tęściowie szkoda gadać- nie dość że przez nich cora, to kłamią, oszukują, byleby ich dzień "spotkania" z Emilką nie przepadał. Teść za przeproszeniem głupi jak but, rozmawia z nim człowiek i nie wiem czy on ograniczony, czy o co chodzi. Nigdy go sympatią nie darzyłam, ale teraz już przesadził. Jeszcze nigdy do nikogo taką nienawiścią nie pałałam. A ja pamiętliwa jestem Cała ta sytuacja oczywiście odbiła się na mojej relacji z mężem, a już wcześniej było kiepsko. Jutro mamy kontrole u lekarza, zobaczymy, jutro kontrola u lekarza.
Przy okazji pochwalę sie, że Emilka już stoi, jeszcze się chwieje i oczywiście podparcie musi być, ale stoi ... .
Co do picia to u nas też słabo- w ciągu dnia może z 20 ml wody lub herbatki Holle i tyle.
Napiszę wam jeszcze coś smutnego- koleżanka ze studiów w ciąży z terminem na 10 kwietnia potknęła się, wywróciła na brzuch i niestety od niedzieli w szpitalu, próbują jej zahamować akcję porodową. masakra!!!

trzymam kciuki, żeby się udało z balem.
ale gdyby nie to... Knurów niedaleko, małż może coś cyknąć w promocji
[nie ma to jak dobry manager :P]

oby u koleżanki wszystko dobrze się skończyło!

Napisane przez karalalalajna

W Gemini jest w dobrej cenie, a przynajmniej w porównaniu do aptek stacjonarnych

Ja jeszcze kp, to dlatego. Chociaż podobno różnie z tym bywa. W każdym razie jeszcze trochę i będą dwa lata bez okresu

dziękuję za info.

ja też kp i @ nie było już ho hoh ho...

wreszcie mam wolnego kompa wieczorem. małż na nocnym dyżurze
choć trochę się boję samotnej nocki z dwójką dzieciaków z problemami. Ewa poszła spać z gorączką powyżej 38 i skarżyła się na brzuszek...

Tygrysku - pytałaś o wernisaż. to wystawa zdjęć, jakie małż zrobił w pracy w ramach kółka fotograficznego. przygotowywana jest z okazji 20-lecia placówki.

[Aga mama]

Napisane przez alwa

serio? Kuba prawie wcale nie pije, najwięcej z 90ml wypił. a może to ma być 800 razem z mlekiem i zupą?

Hej dziewczyny,

Staram sie troche nadrabiac ale na pisanie raczej nie starcza czasu, jak juz zabieram sie za odpisanie zapominam o czym byla mowa i co chcialam napisać.

Z tym piciem to z tego co wiem wszystkiego lacznie ma byc tyle z mlekiem, kaszą, ostatnio nawet jakis program w tv ogladalam w ktorymbrobili eksperymenty ile jest wody w jedzejiu, btestowali zdrowe, takie na wypasie i jakies fast foody i ile powinno sie wypic w ciagu dnia, wyszlo na to ze im bardziej kaloryczne jedzenie tym wiecej powinno sie pić ale tez takie jedzenie ma wiecej wody w sobie i samo jedzenie juz zawiera jakas 1/3 naszego zapitrzebowania, mowili by sie nie zmuszac do picia bo organizm da sobie radę.

Co do prezentow to my dostalismy tyle na swieta ze już nie wiem gdzie to wszystko włoże jak dostane kolejne, wiec pomysly sa takie
Pchacz
Sanki
Chustawkz do mieszkania
Kostka edukacyjna
Takie zwierzatko do pchania na patyku
Lego Duplo
Klocki drewniane, my mamy takie z wozeczkiem do pchania dodatkowo,
Sortery
Samochodzik na sznurku do ciagniecia
Samochodzik z fp z pieskiem budowlancem i klockami
Konik na biegunach (nasz ma jeszcze mozliwosc przykrecenia kolek i robi sie taki pojazd z tego)
Instrumenty w tym cymbalki
My jeszcze zażyczylismy sobie szlafroczek, ewentualnie fajne sa tez takie reczniki pączo

Jesli chodzi o prezenty urodzinowe to przychodzi mi do glowy jeszcze skoczek, kredki, farby (jakies specjalne ale troche sie boje bo Julka wszystko pcha do buzi)
Basen i piaskownica na dzialke na lato
Wiem ze dostaniemy tez rowerek na 2 kółkach
Dla chlopcow widzialam dzis u kolezanki fajny warsztat z narzedziami i jej synek podobno zachwyca sie kreglami
Dla dziewczynek lalki, wózki
Pianinko
Kamizelka do plywania
No to pojechalam, tylko gdzie to trzymać!

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Życzę bwam i maluchom duzo zdrowia, powiem wam ze nie sadzilam ze az tak bedsiemy cjorowac a co dopiero bedzie jak zaczniemy posylac do zlobkow/ przedszkoli...
Ja poki co wybieram sie naburlop wypoczynkowy (razem z urlopem za ten rok mam az 63 dni!) A potem na troche na wychowawczy, potem sie zobaczy, na razie do pracy mnie nie ciągnie z 20 osob w moim zespole 3 odeszly lub zostaly zwolnione, 3 na macierzynskich, 3 w ciąży, pracynod metra, nowych kilkoro jest ale nie tyle ile byc powinno w dodatku zanim sie wdroza to minie z rok...

Moja Julcia tez kruszynka wazy 8 kg, malutko je, do tej pory to nie miala czasu ani na moje mleko ani na inne jedzenie, a teraz po chorobie to by tylko moje jadła, co chwile szarpie mi bluzke i znow chce jeść, w nocy i rano tez ze 3 karmienia conajmniej, juz nie wiem co robic bo chcialam po malu ograniczac i na wiosne skończyć, w dodatku nie wiem jak jej stale pory karmienia wprowadzac. No i chcialabym by mi w koncu noce przesypiala. W dodatku tz zazwyczaj 11-12h pracuje ale koniecznie chce kapac mała wiec robi to poznym wieczorem i wychodzi na to ze wogole nie mam wolnego wieczoru bo jak mala usnie to juz trzeba isc spać. Aha no i wprowadzam usypianie metoda pp (poloz podnies) i nawet mi usypia tylko codziennie placze przy tym z 10-20 min, dzis byl koszmar bo godzine plaka i nie chciala spać, czy to tak ma byc? Troche zle sie z tym czuje ze codziennie zasypia z placzem

---------- Dopisano o 01:27 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------

Aha i jeszcze pytalyscie o prezenty na dzien babci i dziadka, ja kupilam koszuli ze znaczkiem supermena i napisem babcia/ dziadek, jakby ktoras chciala to moze jeszcze zdazycie z odobiotem osobistym gdzies.

[monkaa321]

Kciuki dla wszystkich zabkujacych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Tynka brawa dla Emilki za stanie i mocne kciuki dla kolezanki!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Limonka, jak tam sytuacja?

ag, mamy ten fotelik co dziewczyny polecały. Oprócz tego, że blat za wysoko bardzo mi się podoba i nie chciało by mi się zmieniać. Muszę jakąś poduchę pod tyłek wsadzić.
Fajnie muszą wyglądać próby wspinania na drapak
Dzisiejszy dzień lepszy?

Tynka w takim razie aby udało się pójść na bal.
:klaski: za stawanie

margo, jak dzieciaki?

Aga mama, jak Ci się udało tyle dni urlopu uzbierać?!?!?!
Życzę, aby płacze przed spaniem się skończyły, domyślam jak ciężkie to jest dla ciebie.


U nas fajnie. Młoda dzielnie znosi towarzystwo matki urozmaicane jakimiś odwiedzinami.
Mam też już wyniki krwi zbadania na alergię. Nie znaleźli, żadnych przeciwciał w krwi Czyli jestem w punkcie 0 i nadal nie wiem skąd była krew. Mam nadzieję, że coś alergolog wymyśli. Pediatra mówiła, że może jeszcze być nietolerancja i wtedy badania nic nie pokarzą. Ale skąd wiedzieć na co????
Na dodatek ja w końcu zrobiłam sobie badanie na boreliozę (w wakacje kleszcz mnie dopadł) i wyszły niejednoznacznie... Trochę mam cykora teraz. Z tego co napisali w laboratorium muszę zrobić jakieś bardziej dokładne badania pod tym kątem.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Z wpisu na pierwszej stronie usunęłam produkty. Zaczęło brakować miejsca, a wydaje mi się, że przepisy teraz bardziej potrzebne.

[Limonka1987]

Cześć dziewczyny!

Tygrysku- konsystencja krowiego placka. Kolor taki jaki był z reguły, czyli brązowo-zielony. Dziś była trochę jaśniejsza, ale może to dlatego, że wczoraj jadła głównie mleko? Myślisz, że mam powód do niepokoju? Nie zrozum mnie źle, ale wydaje mi się,że na zawartości pieluszki znasz się najlepiej z nas wszystkich.
Chyba pójdę do lekarza dla świętego spokoju. Myślisz, że zlecą nam badanie kału?
Bardzo mi przykro, że badania nic nie wykazały. Oby alergolog potrafił Wam pomóc!
Trzymam też kciuki, żeby wyniki Twoich badań to było jakieś nieporozumienie i dokładna analiza udowodniła, że jesteś zdrowa jak rydz!
Moja Emilka lubi wszystko co się świeci, więc dla niej Labirynt to była nie lada atrakcja. Taka sroka mała mi rośnie

Ag9- może masz rację,że to przez zęby? Mam wrażenie, że coś znów się dzieje, bo noce mamy marne i Emi cały czas gmera sobie paluchem w buzi. Zapach jest właśnie taki kwaśny.
Zmieniając temat na przyjemniejszy... Uwielbiam patrzeć na zdjęcia Gabrysia! Przesłodkiego masz synka!
Bardzo Ci zazdroszczę jego apetytu. Patrzeć jak zajada to sama przyjemność

Tynka- teściowie są niepoważni!!! Nie dziwię się, że się wkurzyłaś! Niby dorośli ludzie, a pięcioletnie dziecko potrafi się zachować bardziej poważnie.
Życzę dużo zdrówka Emilce! Oby udało jej się wykurować do balu.
Za Twoją koleżankę trzymam mocno kciuki. Wierzę, że będzie dobrze.
No i oczywiście brawa za wstawanie

Margo- jak nocka? Mam nadzieję, że spokojnie i że dzieci czują się już lepiej.

Frogutka- byłyście na rehabilitacji? Jak sytuacja z mężem? Czasem ciche dni są nieuniknione, a przynajmniej później przyjemnie się godzić

U nas wszystko dobrze.
Byłyśmy dziś na kolejnym spotkaniu w klubie mam i znów było bardzo fajnie.

[margo80]

Nocka dziwna.
Ewa chyba miala przesilenie.,spocila sie tak, ze aż poduszka była mokra. Ale pospala prawie do 9.
Przemo jeczal i wiercil sie do 1. Az go nosiło po łóżeczku, lezal i podskakiwał.
Po kolejnej dawce Dentinoxu sie uspokoił, potem jeszcze 2 karmienia i ostatecznie pospalismy do 8.20, wiec nie najgorzej.

Ewa dzis jest inna. Wróciło moje dziecko. Przez ostatnie dni była jak opętana, złośliwa, wredna, niesluchajaca nikogo, wszystko na przekor robila. Dzis mam znów swoja kochana córeczkę.
Ma lepszy apetyt, nie ma gorączki. Kaszle nadal.

Przemo tez dzis lepiej je, spal 2h, zjadl caly obiadek, co mu sie dawno nie zdarzyło. Nowych zębów na razie stwierdzono.

Dzieki mojej mamie mogłam sie wyrwać do urzędu po nowy dowód rejestracyjny i zrobić szybkie zakupy.
Lepszy dzień mamy wszyscy

[tygrysek83]

Napisane przez Limonka1987

Cześć dziewczyny!



Tygrysku- konsystencja krowiego placka. Kolor taki jaki był z reguły, czyli brązowo-zielony. Dziś była trochę jaśniejsza, ale może to dlatego, że wczoraj jadła głównie mleko? Myślisz, że mam powód do niepokoju? Nie zrozum mnie źle, ale wydaje mi się,że na zawartości pieluszki znasz się najlepiej z nas wszystkich.

Chyba pójdę do lekarza dla świętego spokoju. Myślisz, że zlecą nam badanie kału?

Bardzo mi przykro, że badania nic nie wykazały. Oby alergolog potrafił Wam pomóc!

Trzymam też kciuki, żeby wyniki Twoich badań to było jakieś nieporozumienie i dokładna analiza udowodniła, że jesteś zdrowa jak rydz!

Moja Emilka lubi wszystko co się świeci, więc dla niej Labirynt to była nie lada atrakcja. Taka sroka mała mi rośnie



Ag9- może masz rację,że to przez zęby? Mam wrażenie, że coś znów się dzieje, bo noce mamy marne i Emi cały czas gmera sobie paluchem w buzi. Zapach jest właśnie taki kwaśny.

Zmieniając temat na przyjemniejszy... Uwielbiam patrzeć na zdjęcia Gabrysia! Przesłodkiego masz synka!

Bardzo Ci zazdroszczę jego apetytu. Patrzeć jak zajada to sama przyjemność



Tynka- teściowie są niepoważni!!! Nie dziwię się, że się wkurzyłaś! Niby dorośli ludzie, a pięcioletnie dziecko potrafi się zachować bardziej poważnie.

Życzę dużo zdrówka Emilce! Oby udało jej się wykurować do balu.

Za Twoją koleżankę trzymam mocno kciuki. Wierzę, że będzie dobrze.

No i oczywiście brawa za wstawanie



Margo- jak nocka? Mam nadzieję, że spokojnie i że dzieci czują się już lepiej.



Frogutka- byłyście na rehabilitacji? Jak sytuacja z mężem? Czasem ciche dni są nieuniknione, a przynajmniej później przyjemnie się godzić



U nas wszystko dobrze.

Byłyśmy dziś na kolejnym spotkaniu w klubie mam i znów było bardzo fajnie.

Limonka, moim zdaniem nie ma co sie martwić. Jak brak jakichkolwiek innych objawów , a tu tylko mały odchyl to raczej nawet nie dadzą badań. Z tego co zdążyłam sie zorientować to badania dają dopiero przy przewlekłej ostrej biegunce (tydzien) lub występowaniu innych objawów.
Wiec na razie obserwuj i ewentualnie daj probiotyk.

[margo80]

Tygrysku - przykro mi, ze nadal nic nie wiadomo, ale pozytyw, że alergii nie stwierdzono.
Trzymam kciuki za zdrówko Kingi i wszystkich potrzebujących dzieciaczkow!

[monkaa321]

Sorry ze ja tak po troche odpisuje ale mam wyjca i czasu brak. Do tego nie mam humoru na nic

Margo oby noce byly jeszcze lepsze

Ja tez bym nie szla na rehabilitacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Dziewczyny - tak to nasze krzesełko to zwykły najzwyklejszy Antilop z Ikei. I bardzo mi odpowiada. Gabrychowi raczej też.

Dzięki za miłe słowa dot Gabrycha. Limonka - faktycznie miło patrzeć ja je, gorzej że samemu nic nie można przy nim zjeść bo wisi na nodze i wyje. I teraz mam dwa wyjce - z jednej strony pies który sępi o jedzenie, a z drugiej strony Gabryś

Aha, w sprawie qpy to nic bym nie robiła.

[margo80]

Ag - dwa sępy w domu to już za wiele

melduję, ze Przemo po południu nauczył się robić brawo

ale też zaczął kaszleć, więc kontrola nas nie ominie...

[monkaa321]

Brawa za brawo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Napisane przez ag9

Dziewczyny - tak to nasze krzesełko to zwykły najzwyklejszy Antilop z Ikei. I bardzo mi odpowiada. Gabrychowi raczej też.

Dzięki za miłe słowa dot Gabrycha. Limonka - faktycznie miło patrzeć ja je, gorzej że samemu nic nie można przy nim zjeść bo wisi na nodze i wyje. I teraz mam dwa wyjce - z jednej strony pies który sępi o jedzenie, a z drugiej strony Gabryś

Współczuję dwóch sępów, choć musi to wyglądać uroczo.
U nas też czasem się trafi wycie, ale chyba jedynie na widok banana

Margo, dobrze że u Was lepiej.

[nadzwyczajna]

Cześć mamuśki.Pamiętacie mnie jeszcze. Jezu, tysiąc lat tu nie zaglądałam.

Szybko co u mnie:
Maksymilian skończył 10 miesięcy, od miesiąca chodzi. Tak, taki z niego perszing.
Pije nutramigen bez zmian,ma apetyt i nie wybrzydza. Gotuję mu sama,ale czasem zdarzy się jakiś słoiczek.
Waży ok 10-11 kg, pielęgniarka mówi że ma idealny wzrost do wagi.
Teraz walczymy z biegunką. Dziś już lepiej ale miałam zmartwienie. Ale t0 najprawdopodobniej zęby. Idą górne dwójki.

Maksiu nie lubi soków. Pije zwykłą herbatkę malinową i roiboos i wodę.

Ja nadal walczę z depresją. Biorę leki i chodzę na terapię. Dużo się zmieniło i poprawiło jeśli chodzi o mój stosunek do macierzyństwa. Jestem mamą cudownego chłopca i jestem z tego powodu nareszcie szczęśliwa.
Ale przede mną jeszcze długa droga do wyzdrowienia.

1 lutego wracam do pracy a moim szkrabem zajmie się moja mama. Bardzo przeżywam.Ale moje dziecko jest tak otwarte i radosne że nie ma mowy o jakimś płaczu za mamusią.

W ogóle jeśli chodzi o usypianie mojego dziecka pierwsze skrzypce dzierży tatuś. To on jest "pan kołysanka" i nie ma lepszego do usypiania naszego urwisa.

Bardzo serdecznie was pozdrawiam i w wolnej chwili będę zaglądać częściej. Fajnie was znowu zobaczyć.

[karalalalajna]

Wcześniej ktoś pytał o to, co jeszcze bezglutenowego można podawać dziecku poza kaszkami ryżowymi, kukurydzianymi i jaglanymi. Właśnie natknęłam się na fajną stronkę, więc od razu podsyłam:

http://www.celiakia.pl/produkty-dozwolone/


Okazuje się, że kasza gryczana jest bezglutenowa. Nawet nie wiedziałam. Może dlatego, że sama mam odruch wymiotny już na sam zapach tej kaszy No ale czego się nie robi dla swojego dziecka

[teQiba]

Ja na szybko bo znowu mamy zmartwienia
To co mi się na szybko w oczy rzuciło - to temat krzesełek. My mamy to co sobie kiedyś polecałyśmy i na nim karmię z łyżeczki, ale mamy też do samodzielnego jedzenia to z Ikei bo faktycznie tacka jest dużo wygodniejsza - na olx można kupić za 2,3 dychy używkę, ja tak zrobiłam. Fajne też jest to że można je łatwo złożyć i ma się na wyjazdy

Co do urlopu, to ja mam łącznie 81 dni urlopu Po macierzyńskim biorę 4 dni i wracam do pracy - nie wiem kiedy ja to wykorzystam Jeszcze trochę i zacznie mi przepadać ten urlop

Tygrysku - dzięki za linka, zapisałam sobie później poczytam

[margo80]

Teq - co tam Was znowu dopadlo?

Ty będziesz wiedzieć - jak oblicza sie trzynastke z macierzyńskiego?

Nadzwyczajna - witaj. Dużo zmian u Was, ale od razu inaczej sie czyta, gdy tak pogodnie piszesz

Cofam to co pisałam - wcale nie jest lepiej. Przemo zaczął paskudnie kaszleć, rano sie nie dostałam do naszej lekarki,jadę na popoludniowy dyżur,tam tez ona będzie. Martwię się okropnie, czy znów sie nie skończy antybiotykiem...

I w dodatku ja mam jakas wysypkę na obu nadgarstkach, sypie sie juz ze stresu i przemęczenia...

[monkaa321]

Teq nawet nie pomyslalam zeby kupic uzywke krzeselka z ikei a o nim marze bo to nasze toporne strasznie
Oby zmartwienia szybko minely

Margo

Nadzwyczajna kome lat wpadaj czesciej! Fajnie ze u cb lepiej i oby depresja szybko minela

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[frogutka]

Margo zdrówka dla Przemka! Daj znać co po wizycie u lekarza.

nadzwyczajna witaj spowrotem cieszę się ,że u Ciebie lepiej odzywaj się czasem

ag9 Gabryś fantastyczny nie mogę się napatrzeć jak super wcina

Na rehabilitacji nie byliśmy jednak. Bałam się, że coś załapie

Ja ciągnę już resztkami sił Tż obrażony na maxa, teścia nie ma więc zostałam z Hanką-marudą sama na placu boju. A w nią jakby diabeł wstąpił-płacze/wrzeszczy co chwilę z byle powodu albo i bez powody Zębów nie widzę, na chorą nie wygląda nie mam pojęcia o co chodzi Nie jestem w stanie wyjść to wc, zrobić herbaty bez jej wrzasków. Do tego tragiczne noce w końcu zamkną mnie w wariatkowie...