Polecamy:

zakonna · 2015-02-28, 20:08

jajka jedynki są już nawet w biedronie i we wszystkich marketach. Kurczaki zagrodowe w tesco i w normalnych, małych mięsnych sklepach.

**201607111040** · 2015-02-28, 20:20

Cytat:

Napisane przez candycotton

Ja tam nie wiem, ide na targ, sa jaja z wolnego wybiegu, takie siakie, wszystkie, sa warzywa i owoce produkcji wlasnej sprzedawcy, wygladaja normalnie, czyli nie sa piekne i bez plamki, jeszcze brudne od ziemi - no lepiej nie bedzie. Tyle jak wyglada marchewka niedmuchana i ogorek gruntowy to sie wie.

Tak na prawde to nie wiesz wszystkiego o jedzeniu z targu.
Wiesz to ze jajka sa od kur z wolnego wybiegu nie oznacza ze te kurki nie jadly paszy

To ze warzywa i owoce wygladaja "normalnie" i nie sa za piekne tez nie oznacza ze sa 100% eko. Moze to tylko znaczyc ze urzywano mniej chemii niz zazwyczaj

Mogly tez rosnac przy ruchliwej drodze

Po prostu produkty z ktorych robi sie jedzenie dla malych dzieci podlegaja rygorystycznym przepisa, reszta jedzenia juz nie.

**201609102148** · 2015-02-28, 20:22

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Ok, jesli sie robi je z niepryskanych owocow i miesa bez chemii to rzeczywiscie. Ale smieszy mnie to jak ktos mowi ze chce dziecko zdrowo odzywiac a nie jakies tam "swinstwa" ze sloiczkow, a idzie po jabłka do biedroniki i robi dziecku z tego soczek

I tu warto np wiedzieć, ze dzieciaki najbezpieczniej karmić królikiem

królik źle znosi "wspomagacze", wiec hodowcy chcąc nie chcąc, muszą ograniczać chemię. A mięso jest zdrowe i delikatne jak kurczak.

zakonna · 2015-02-28, 20:24

króliki są drogie w sklepie, a na targu bardzo drogie.

pasikoniszka · 2015-02-28, 20:25

Przypomniało mi się jak kuzynka u naszej babci karmiła troszkę ponad roczną córkę pierogami z grzybami.
Ja (jestem z zawodu kucharzem) pytam z niedowierzaniem "Dajesz jej grzyby?" Na co ona z taką dumą w głosie: "Tak, wszystko je."

Obie skończyłyśmy tą samą szkołę, ale ona ze względu na ciążę była w niej gościem, więc może minęła lekcje o grzybach...
Siedziała jeszcze z nami ciocia, która gotuje w przedszkolu i powiedziała, że oni przedszkolakom nie dają, mam nadzieję, że to dotarło do niej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201609102148** · 2015-02-28, 20:28

Cytat:

Napisane przez zakonna

króliki są drogie w sklepie, a na targu bardzo drogie.

No niestety, cos za cos

nie mogą szaleć z chemia wiec ceny idą w górę.

Ale jest pewność (niemal), ze mięso jest możliwie "czyste". Bo w bajdurzenie "paaani to wsiowa kurka je, jeszcze wczoraj glisty z gnojownika dziobala" to ja srednio wierzę

zakonna · 2015-02-28, 20:29

Ja królika kupiłam raz i powiedziałam, że nigdy w życiu więcej.

**201609102148** · 2015-02-28, 20:31

Cytat:

Napisane przez zakonna

Ja królika kupiłam raz i powiedziałam, że nigdy w życiu więcej.

A ja bardzo lubiłam ;D jak jeszcze jadłam mięso

**201607111040** · 2015-02-28, 20:31

Cytat:

Napisane przez pasikoniszka

Przypomniało mi się jak kuzynka u naszej babci karmiła troszkę ponad roczną córkę pierogami z grzybami.
Ja (jestem z zawodu kucharzem) pytam z niedowierzaniem "Dajesz jej grzyby?" Na co ona z taką dumą w głosie: "Tak, wszystko je."

Obie skończyłyśmy tą samą szkołę, ale ona ze względu na ciążę była w niej gościem, więc może minęła lekcje o grzybach...
Siedziała jeszcze z nami ciocia, która gotuje w przedszkolu i powiedziała, że oni przedszkolakom nie dają, mam nadzieję, że to dotarło do niej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja grzyby uwielbiam. Kurcze, ale dawac dziecku rocznemu grzyby? Czysty debilizm.

kawa_zmlekiem · 2015-02-28, 20:34

Cytat:

Napisane przez Farmakopea

A ja bardzo lubiłam ;D jak jeszcze jadłam mięso

Ja się wychowałam na króliku

Ale teraz nie wiem, czy bym zjadła.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Grzyby nie mają żadnych wartości odżywczych, po co podawać je dziecku?

zakonna · 2015-02-28, 20:34

Ja tego nie jadłam, kupiłam dla psów. Ale jak zaczęłam dzielić na porcje i dobrnęłam do dolnych kończyn to wymiękłam, jak małe ludzkie wyglądały. Nigdy więcej nie chce tego widzieć na oczy ani dotykać

**201607111040** · 2015-02-28, 20:35

Cytat:

Napisane przez Farmakopea

Ale jest pewność (niemal), ze mięso jest możliwie "czyste". Bo w bajdurzenie "paaani to wsiowa kurka je, jeszcze wczoraj glisty z gnojownika dziobala" to ja srednio wierzę

Dokladnie. Moja babcia ma kury wybiegowe

ale oprócz "zwyklego" jedzenia dostaja tez pasze i jakies tam witaminy zeby nie jadly jaj i zeby lepiej rosly.

**201609102148** · 2015-02-28, 20:36

Cytat:

Napisane przez zakonna

Ja tego nie jadłam, kupiłam dla psów. Ale jak zaczęłam dzielić na porcje i dobrnęłam do dolnych kończyn to wymiękłam, jak małe ludzkie wyglądały. Nigdy więcej nie chce tego widzieć na oczy ani dotykać

Aaa to inna kwestia.

**201607111040** · 2015-02-28, 20:37

Cytat:

Napisane przez Farmakopea

A ja bardzo lubiłam ;D jak jeszcze jadłam mięso

Ja w sumie chyba nigdy nie jadlam. Moja babcia przez krotki czas miala kroliki (potem cos jej dopadlo i wszystkie zdechly w pare dni) i ja mialam w zwyczaju nadawac im imiona. Jakos nie wyobrazalam sobie zebym w niedziele na obiedzie u babci jadlam Fione albo Diega. Kurcze no nie.

OYE · 2015-02-28, 20:44

Cytat:

Napisane przez pasikoniszka

Przypomniało mi się jak kuzynka u naszej babci karmiła troszkę ponad roczną córkę pierogami z grzybami.
Ja (jestem z zawodu kucharzem) pytam z niedowierzaniem "Dajesz jej grzyby?" Na co ona z taką dumą w głosie: "Tak, wszystko je."

Obie skończyłyśmy tą samą szkołę, ale ona ze względu na ciążę była w niej gościem, więc może minęła lekcje o grzybach...
Siedziała jeszcze z nami ciocia, która gotuje w przedszkolu i powiedziała, że oni przedszkolakom nie dają, mam nadzieję, że to dotarło do niej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a co jest nie tak z grzybami? Grzyby sa bardzo zdrowe i dzieci po roczku moga je spokojnie jesc

pasikoniszka · 2015-02-28, 20:46

Są bardzo ciężkostrawne...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201604250941** · 2015-02-28, 20:50

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Tak na prawde to nie wiesz wszystkiego o jedzeniu z targu.
Wiesz to ze jajka sa od kur z wolnego wybiegu nie oznacza ze te kurki nie jadly paszy

To ze warzywa i owoce wygladaja "normalnie" i nie sa za piekne tez nie oznacza ze sa 100% eko. Moze to tylko znaczyc ze urzywano mniej chemii niz zazwyczaj

Mogly tez rosnac przy ruchliwej drodze

Po prostu produkty z ktorych robi sie jedzenie dla malych dzieci podlegaja rygorystycznym przepisa, reszta jedzenia juz nie.

Ej ej ej spokojnie XD nie wiem tez czy targ jest prawdziwy, moze to matrix? Nie wiem czy auta przejezdzajace obok wózków na spacerze spelniaja wymagania dot emisji spalin. Wydaje mi sie, ze lepiej juz nie bedzie, nic teraz nie jest 100% eko, bo w glebie sa spaliny.

A co do gerbera to wcale nie jest tak rozowo, jedzenie w sloiczkach ma ten sam kolor, a nie ma prawa jesli jest naturalne. Jedza to dzieci, wiec nie moze zawierac niczego, co by moglo potencjalnie byc szkodliwe, przez co rownie dobrze moze tam niewiele byc poza kaloriami. A normy niestety czesto sa o kant d rozbic, jak sie ich troche poczyta to sie wylania obraz wskazowek bez konkretow, ewentualnie gornych limitow. Np. normy dla miesa nie mowia, ze nie ma byc pasozytow, tylko mowia ile ich moze byc maksymalnie. (studiowalam produkcje i mi sie wlacza żyłka ;p)
Zdecydowanie tyle co wiem o produkcji naet rygorystycznej to to, ze lepiej i tak robic w domu. Nawet jesli garnek jest z teflonu, kuchenka nie ma atestu a marchewka nie iala etykietki bio eko nutri vita.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Cytat:

Napisane przez OYE

a co jest nie tak z grzybami? Grzyby sa bardzo zdrowe i dzieci po roczku moga je spokojnie jesc

moze im rozwalic watrobe, pieczarki to max

**201607111040** · 2015-02-28, 20:50

Cytat:

Napisane przez OYE

a co jest nie tak z grzybami? Grzyby sa bardzo zdrowe i dzieci po roczku moga je spokojnie jesc

Mialam wiecej ci nie odpowiadac, ale kurna nie moge
Po pierwsze sa ciezkostrawne, czasem nawet dorosle osoby maja z nimi problemy a co dopiero dziecko.

Po drugie napisz mi co jest w grzybach zdrowego?

kawa_zmlekiem · 2015-02-28, 20:51

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Mialam wiecej ci nie odpowiadac, ale kurna nie moge
Po pierwsze sa ciezkostrawne, czasem nawet dorosle osoby maja z nimi problemy a co dopiero dziecko.

Po drugie napisz mi co jest w grzybach zdrowego?

Może w Ameryce są inne grzyby

Takie zdrowe, i lekkostrawne

OYE · 2015-02-28, 20:55

Cytat:

Napisane przez pasikoniszka

Są bardzo ciężkostrawne...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

surowe, gotowne juz nie, sciany komorkowe grzybow sa ciezkostrawne, a process gotowanie robija je

Do tego grzyby sa bardzo bogatw bialko, blonnik, vit d, vit z grupy b, fosfor, potas I pare innych

**201607111040** · 2015-02-28, 20:56

Cytat:

Napisane przez candycotton

Ej ej ej spokojnie XD nie wiem tez czy targ jest prawdziwy, moze to matrix? Nie wiem czy auta przejezdzajace obok wózków na spacerze spelniaja wymagania dot emisji spalin. Wydaje mi sie, ze lepiej juz nie bedzie, nic teraz nie jest 100% eko, bo w glebie sa spaliny.

A co do gerbera to wcale nie jest tak rozowo, jedzenie w sloiczkach ma ten sam kolor, a nie ma prawa jesli jest naturalne. Jedza to dzieci, wiec nie moze zawierac niczego, co by moglo potencjalnie byc szkodliwe, przez co rownie dobrze moze tam niewiele byc poza kaloriami. A normy niestety czesto sa o kant d rozbic, jak sie ich troche poczyta to sie wylania obraz wskazowek bez konkretow, ewentualnie gornych limitow. Np. normy dla miesa nie mowia, ze nie ma byc pasozytow, tylko mowia ile ich moze byc maksymalnie. (studiowalam produkcje i mi sie wlacza żyłka ;p)
Zdecydowanie tyle co wiem o produkcji naet rygorystycznej to to, ze lepiej i tak robic w domu. Nawet jesli garnek jest z teflonu, kuchenka nie ma atestu a marchewka nie iala etykietki bio eko nutri vita.

Jestem spokojna

Po prostu wiem ze tak na prawde to czlowiek nie ma pewnosci jakie kupuje jedzenie. Czesto to jedzenie z targu jest od tego samego dostawcy co jedzenie ze "zwyklego" sklepu. Jedzenie ekologiczne jest, ale bardzo drogie.

aa2 · 2015-02-28, 20:57

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Mialam wiecej ci nie odpowiadac, ale kurna nie moge
Po pierwsze sa ciezkostrawne, czasem nawet dorosle osoby maja z nimi problemy a co dopiero dziecko.

Po drugie napisz mi co jest w grzybach zdrowego?

grzyby dla dziecka sa cieżkostrawne itd itd generalnie ja swoim dzieciom nie daje i długo nie zamierzam dawac (prócz pieczarki, ale to nie grzyb)

ale co do tego ze sa bezwartościowe to juz jakiś czas temu czytałam że to nie prawda
cytat:

Dość popularne jest przekonanie, że grzyby nie mają właściwie żadnych wartości odżywczych. Nie jest to jednak prawda. Jak donoszą ostatnie badania, sucha masa grzybów składa się głównie z białek. Dlatego czasami nazywa się je "leśnym mięsem". Badacze spierają się, do jakiego stopnia nasz organizm jest w stanie strawić białko grzybów – spora część jest bowiem dla nas nieprzyswajalna.
Trypsyna (składnik soku trzustkowego) rozkłada tylko jedną trzecią masy białkowej grzybów, w przypadku pieczarek są to dwie trzecie. Największą zawartość białek posiadają prawdziwki, pieczarki i młode purchawki.
W grzybach jadalnych ok. 2-10 proc. stanowią tłuszcze. Ich możliwości strawienia są wysokie i niemal nie różnią się pod tym względem od tłuszczów zwierzęcych. Węglowodany są natomiast lepiej przyswajane niż inne cukry roślinne.
Grzyby, wbrew powszechnej opinii, zawierają też witaminy: A, B1, B2, D, PP, C (choć tej ostatniej jest w nich bardzo mało). Mało kto wie, że w grzybach znajdziemy tyle samo witaminy B1, co w ziarnach zbóż, rekordzistką jest kurka, która może się równać z drożdżami piekarskimi. Witaminy PP jest w grzybach również tyle, co w drożdżach oraz w wątróbce.
Kolejny atut grzybów to duża zawartość żelaza, potasu, fosforu, wapnia i sodu, a także mikroelementów - miedzi, cynku, jodu, manganu - w granicach normalnych dla roślin jadalnych, przy czym w kapeluszach znajduje się więcej niż w trzonkach.

ze strony: http://dzieci.pl/kat,1033629,title,D...uticaid=6146ce

na której tez piszę ze lepiej nie dawać z w/w argumentów

**201607111040** · 2015-02-28, 20:59

Cytat:

Napisane przez OYE

surowe, gotowne juz nie, sciany komorkowe grzybow sa ciezkostrawne, a process gotowanie robija je

Do tego grzyby sa bardzo bogatw bialko, blonnik, vit d, vit z grupy b, fosfor, potas I pare innych

: hahaha:

:h ahaha:

:ha haha:

:hah aha:

:haha ha:

:hahah a:

:hahaha :

: hahaha:

:h ahaha:

:ha haha:

:hah aha:

:haha ha:

zakonna · 2015-02-28, 21:00

link o grzybach
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...wne_42022.html

na dole notka o grzybach dla dzieci

Ogólne zalecenia są takie, że grzybów nie powinno się podawać dzieciom poniżej 3. roku życia. Jednak niektórzy specjaliści uważają, że ta granica wieku powinna zostać przesunięta do lat dziewięciu, a nawet dwunastu. Przypuszcza się, że wątroby dzieci nie są w stanie strawić związków, które są zawarte w grzybach. Ponadto grzyby nie zawierają podstawowych składników odżywczych, np. witamin, w takiej ilości, która zaspokoiłaby potrzeby rozwijających się dzieci. W związku z tym nie ma sensu włączać grzybów do jadłospisu dziecka.

**201609102148** · 2015-02-28, 21:01

Cytat:

Napisane przez OYE

surowe, gotowne juz nie, sciany komorkowe grzybow sa ciezkostrawne, a process gotowanie robija je

Do tego grzyby sa bardzo bogatw bialko, blonnik, vit d, vit z grupy b, fosfor, potas I pare innych

Tak, tak właśnie jest. Brawo.

OYE · 2015-02-28, 21:01

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

: hahaha:

:h ahaha:

:ha haha:

:hah aha:

:haha ha:

:hahah a:

:hahaha :

: hahaha:

:h ahaha:

:ha haha:

:hah aha:

:haha ha:

jestes tak niedoinformowana ze to az zalosne

**201607111040** · 2015-02-28, 21:03

Cytat:

Napisane przez OYE

jestes tak niedoinformowana ze to az zalosne

Ty patrz, zupelnie jak twoje zachowanie

**201609102148** · 2015-02-28, 21:03

Cytat:

Napisane przez OYE

jestes tak niedoinformowana ze to az zalosne

Absolutnie sie zgadzam.

Dobrze, ze jesteś oye, bo straszna ciemnota w tej polszy, co jedna to głupsza kwoka niedouczona

**201604250941** · 2015-02-28, 21:04

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Jestem spokojna

Po prostu wiem ze tak na prawde to czlowiek nie ma pewnosci jakie kupuje jedzenie. Czesto to jedzenie z targu jest od tego samego dostawcy co jedzenie ze "zwyklego" sklepu. Jedzenie ekologiczne jest, ale bardzo drogie.

Nie, jedzenie ekologiczne w Polsce akurat jest jeszcze tanie, rolnikow nie stac na jakies super uprawy wiec nie faszeruja roslin. A pestycydy zwykle wyplukuja sie z piewrszym lepszym deszczem. Ten ziemniak sprzedawany jako bio po 5 zl za kg nie jest lepszy od tego za 50gr za kilo. Robia lubi w balona. Na zachodzie co innego bo tam produkcja jest dmuchana, ale to widac.

OYE · 2015-02-28, 21:08

Ciemnota z grzybami typu kobieta kp ma jesc tylko gotowanego kurczaka I marchewke

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:

Napisane przez Farmakopea

Absolutnie sie zgadzam.

Dobrze, ze jesteś oye, bo straszna ciemnota w tej polszy, co jedna to głupsza kwoka niedouczona

z grzybami straszna, az sama jestem w szoku

2015-02-28, 20:08	#3631
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II jajka jedynki są już nawet w biedronie i we wszystkich marketach. Kurczaki zagrodowe w tesco i w normalnych, małych mięsnych sklepach. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-02-28, 20:24	#3634
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II króliki są drogie w sklepie, a na targu bardzo drogie. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-02-28, 20:25	#3635
pasikoniszka Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 135	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Przypomniało mi się jak kuzynka u naszej babci karmiła troszkę ponad roczną córkę pierogami z grzybami. Ja (jestem z zawodu kucharzem) pytam z niedowierzaniem "Dajesz jej grzyby?" Na co ona z taką dumą w głosie: "Tak, wszystko je." Obie skończyłyśmy tą samą szkołę, ale ona ze względu na ciążę była w niej gościem, więc może minęła lekcje o grzybach... Siedziała jeszcze z nami ciocia, która gotuje w przedszkolu i powiedziała, że oni przedszkolakom nie dają, mam nadzieję, że to dotarło do niej. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2015-02-28, 20:29	#3637
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Ja królika kupiłam raz i powiedziałam, że nigdy w życiu więcej. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-02-28, 20:34	#3641
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Ja tego nie jadłam, kupiłam dla psów. Ale jak zaczęłam dzielić na porcje i dobrnęłam do dolnych kończyn to wymiękłam, jak małe ludzkie wyglądały. Nigdy więcej nie chce tego widzieć na oczy ani dotykać __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-02-28, 20:46	#3646
pasikoniszka Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 135	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Są bardzo ciężkostrawne... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2015-02-28, 21:00	#3654
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II link o grzybach http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...wne_42022.html na dole notka o grzybach dla dzieci Ogólne zalecenia są takie, że grzybów nie powinno się podawać dzieciom poniżej 3. roku życia. Jednak niektórzy specjaliści uważają, że ta granica wieku powinna zostać przesunięta do lat dziewięciu, a nawet dwunastu. Przypuszcza się, że wątroby dzieci nie są w stanie strawić związków, które są zawarte w grzybach. Ponadto grzyby nie zawierają podstawowych składników odżywczych, np. witamin, w takiej ilości, która zaspokoiłaby potrzeby rozwijających się dzieci. W związku z tym nie ma sensu włączać grzybów do jadłospisu dziecka. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)