Wybielanie zębów- wątek zbiorczy

[OliOli]

Napisane przez tabbat

Miałam robione na miarę. I mam niedobielone prawie od połowy

Też tak miałam.. Niestety przy linii dziąseł jest najwięcej śliny i siłą rzeczy dostaje się ona w okolice krawędzi nakładek, przy paskach Crest też tak miałam, żel po prostu się rozrzedzał mocniej przy dziąsłach Usiłowałam jakoś kombinować, przecierałam te miejsca jakąś chusteczką i aplikowałam o wiele więcej żelu wybielającego bezpośrednio na te miejsca patyczkiem higienicznym np ale niewiele to pomogło

[Xymena85]

Napisane przez tabbat

Miałam robione na miarę. I mam niedobielone prawie od połowy

Jeśli aż tak to albo nakładki są źle zrobione, albo masz jakieś dziwne zęby i nie działa u Ciebie żel po całości.

A kiedy robiłaś te nakładki? Może miałaś robione jakieś plomby zanim odebrałaś nakładki? Jest jeszcze taka możliwość że przez to one nie pasują.

[tabbat]

Napisane przez Xymena85

Jeśli aż tak to albo nakładki są źle zrobione, albo masz jakieś dziwne zęby i nie działa u Ciebie żel po całości.

A kiedy robiłaś te nakładki? Może miałaś robione jakieś plomby zanim odebrałaś nakładki? Jest jeszcze taka możliwość że przez to one nie pasują.

Nakładki? dwa lata temu.
Ale w tym czasie plomb nie miałam robionych.
OliOli ma tu troche racji.

[tabbat]

Ja mam inne pytanie teraz:

Czy można jednocześnie używać różnych stężeń żelu?

Np. wczoraj trzymałam nakładki na zębach żelem 15% przez 6 h w nocy,
a dziś np. użyłabym żelu 35% na 30 minut (bo nie mam czasu na dłuższe wybielanie).
(Pojutrze np. znów 15%... albo np. 20% na 2-4 h).

Co o tym myślicie?

[Xymena85]

Napisane przez tabbat

Nakładki? dwa lata temu.
Ale w tym czasie plomb nie miałam robionych.
OliOli ma tu troche racji.

Ojej, 2 lata? Ale wiesz, zęby cały czas w ciągu życia człowieka zmieniają swoje położenie tak więc przez te 2 lata mogło już się coś pozmieniać i to też może być powód.

No tak, ale OliOli pisze o paskach do wybielania zębów a nie o nakładkach.

Co do nakładek to wiem tylko tyle, że jak są dobrze zrobione to ślina nie ma prawa spływać na zęby bo tam nakładka ściśle przylega do dziąseł.

[tabbat]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=16300&page=115

[Xymena85]

Napisane przez tabbat

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=16300&page=115

Jeśli chodzi o Twoje nakładki to niestety ale nie jestem w stanie ocenić czy są prawidłowo wykonane. Napisałam tylko co wiem na ten temat.
Ale jeśli faktycznie dużo śliny Ci nam napływa na zęby, to faktycznie coś może być w tej jakości wykonania lub w czasie od wykonania do użytkowania.

[tabbat]

No niestety wydaje mi się, że nie są w 100% dobrze wykonane (chyba, że się mylę i wszystkie nakładki tak dobrze nie przylegają przy linii dziąseł) bo moje "wpuszczają" trochę śliny przy dziąsłach.
Tylko co teraz? Były robione u protetyka

[Xymena85]

Napisane przez tabbat

No niestety wydaje mi się, że nie są w 100% dobrze wykonane (chyba, że się mylę i wszystkie nakładki tak dobrze nie przylegają przy linii dziąseł) bo moje "wpuszczają" trochę śliny przy dziąsłach.
Tylko co teraz? Były robione u protetyka

No to faktycznie z tego powodu może być takie nierównomierne wybielanie. Dobrze zrobione nakładki przylegają do dziąseł i śliny nie przepuszczają, natomiast w miejscu zębów mają zrobione 'zbiorniczki' na żel do wybielania.
To, że były robione u protetyka to nie znaczy że są wykonane właściwie bo wbrew pozorom mało osób potrafi je dobrze wykonać.
Zastanawia mnie jeszcze co masz na myśli mówiąc 'protetyk'. Czy robił to dentysta czy technik dentystyczny?
Kolejna kwestia to taka, czy jak odbierałaś nakładki to dostałaś do nich oświadczenie o zgodności wyrobu z wymaganiami zasadniczymi? (do każdej nakładki jeden papier)

Teraz to raczej powinnaś niestety zainwestować w dobre nakładki, jeśli oczywiście chcesz dokończyć wybielanie nakładkowe. Nowe możesz mieć już za 120 zł (komplet góra i dół).
Niestety z racji tego że minęło już tak dużo czasu, nie możesz wystąpić z reklamacją

[tabbat]

Napisane przez Xymena85

No to faktycznie z tego powodu może być takie nierównomierne wybielanie. Dobrze zrobione nakładki przylegają do dziąseł i śliny nie przepuszczają, natomiast w miejscu zębów mają zrobione 'zbiorniczki' na żel do wybielania.
To, że były robione u protetyka to nie znaczy że są wykonane właściwie bo wbrew pozorom mało osób potrafi je dobrze wykonać.
Zastanawia mnie jeszcze co masz na myśli mówiąc 'protetyk'. Czy robił to dentysta czy technik dentystyczny?
Kolejna kwestia to taka, czy jak odbierałaś nakładki to dostałaś do nich oświadczenie o zgodności wyrobu z wymaganiami zasadniczymi? (do każdej nakładki jeden papier)

Teraz to raczej powinnaś niestety zainwestować w dobre nakładki, jeśli oczywiście chcesz dokończyć wybielanie nakładkowe. Nowe możesz mieć już za 120 zł (komplet góra i dół).
Niestety z racji tego że minęło już tak dużo czasu, nie możesz wystąpić z reklamacją

Technik dentystyczny je robił.
Nie dostałam oświadczenia.
Do tego samego miejsca na pewno już nie pójdę je robić.
TYLKO GDZIE TERAZ?
Skoro niewiele osób potrafi je robić poprawnie...

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

A te zbiorniczki to co to takiego? bo moje nie wiem czy maja

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Proszę o kontakt na priv , jeśli tu czegoś nie można napisać.

[anahi_rbd21]

Dziewczyny, jak w temacie wybielałyście zęby? Jeśli tak, to jakimi metodami? Chodzi mi bardziej o metody długotrwałe, a nie pasty do zębów, które dają efekt krótkotrwały albo w ogóle go nie dają.
Przeszukałam kilka forów, kilka stron.. Jako że naprawdę zależy mi na efekcie to postanowiłam nie oszczędzać, iść do pracy, zarobić, mieć nowy piękny uśmiech!
Jestem ze Skierniewic, więc mogłabym dojechać np. do Warszawy
Polecacie stamtąd kogoś? Mnie zainteresowała klinika Trio-Dent. Strona wygląda mi na profesjonalną. No i poczytałam o zespole tam pracującym, jest tam wielu profesjonalistów.
Jeśli którakolwiek z Was zna tę klinikę http://www.triodent.com.pl/pl/oferta to proszę o opinię.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc!
Chcę mieć takie białe zęby jak pani z tego zdjęcia

[marita_g]

Napisane przez anahi_rbd21

Dziewczyny, jak w temacie wybielałyście zęby? Jeśli tak, to jakimi metodami? Chodzi mi bardziej o metody długotrwałe, a nie pasty do zębów, które dają efekt krótkotrwały albo w ogóle go nie dają.
Przeszukałam kilka forów, kilka stron.. Jako że naprawdę zależy mi na efekcie to postanowiłam nie oszczędzać, iść do pracy, zarobić, mieć nowy piękny uśmiech!
Jestem ze Skierniewic, więc mogłabym dojechać np. do Warszawy
Polecacie stamtąd kogoś? Mnie zainteresowała klinika Trio-Dent. Strona wygląda mi na profesjonalną. No i poczytałam o zespole tam pracującym, jest tam wielu profesjonalistów.
Jeśli którakolwiek z Was zna tę klinikę http://www.triodent.com.pl/pl/oferta to proszę o opinię.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc!
Chcę mieć takie białe zęby jak pani z tego zdjęcia

Żeby wybielić ładnie zęby nie trzeba koniecznie płacić dużo kasy. A w gabinetach, no cóż...zedrą z Ciebie pieniądze i tyle.

Co do zakładania nowego tematu o wybielaniu, to jest już taki wątek i nie można zakładać kolejnych tematów bo zaśmieca się tym forum.
Proponuję abyś poczytała najpierw wątek o wybielaniu zębów:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=16300&page=115
Jest tam kilka ciekawych porad, na co zwrócić uwagę jak masz zamiar wybrać się na wybielanie i gdzie możesz zrobić oprócz gabinetu.

[fatim]

Gdzie w Warszawie udać się na wybielanie zębów ? Większość z was korzystało z metody nakładkowej i żelu opalescence, ja jednak boję się tej metody, wiem że mogłabym coś sknocić poza tym nie wiem gdzie najlepiej wyrobić i kupić by dostać produkt dobry i oryginalny Niedawno zdjęłam aparat zęby są bardzo żółte, noszę teraz retencyjny non stop (podniebienny na górę i drucik na dół z tym że dół już od ok 1,5roku) tak więc wybielanie nakładkowe nie nadaje się chyba dla mnie, i jeszcze kwestia tej diety...nie wiadomo co jeść. Możecie mi polecić jakiś konkretny salon i metodę ? Myślałam nad BriteSmile ,ale zanim uzbieram taką kasę minie pewnie sporo czasu

[tabbat]

Napisane przez anahi_rbd21

Dziewczyny, jak w temacie wybielałyście zęby? Jeśli tak, to jakimi metodami? Chodzi mi bardziej o metody długotrwałe, a nie pasty do zębów, które dają efekt krótkotrwały albo w ogóle go nie dają.
Przeszukałam kilka forów, kilka stron.. Jako że naprawdę zależy mi na efekcie to postanowiłam nie oszczędzać, iść do pracy, zarobić, mieć nowy piękny uśmiech!
Jestem ze Skierniewic, więc mogłabym dojechać np. do Warszawy
Polecacie stamtąd kogoś? Mnie zainteresowała klinika Trio-Dent. Strona wygląda mi na profesjonalną. No i poczytałam o zespole tam pracującym, jest tam wielu profesjonalistów.
Jeśli którakolwiek z Was zna tę klinikę http://www.triodent.com.pl/pl/oferta to proszę o opinię.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc!
Chcę mieć takie białe zęby jak pani z tego zdjęcia

Takie zeby to chyba nakladkami nie wyjda ;/

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

ja chyba rezygnuje z nakladek i przechodze na "lampe"

[KatyAnnCarly]

Czy ktoś może mnie oświecić czym różnią się te dwa systemy Białej Perły? Dlaczego nigdzie na allegro nie mogę znaleźć tego pierwszego systemu? Szukam, szukam i nic, tylko ten drugi. Czy to jest po prostu jakaś nowsza wersja? Dzięki wielkie z góry za odpowiedź...

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,9...em.html&next=1

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...cy-10-dni.html

[kamila_konarek]

Wybielałam tylko jeden martwy ząb, od środka. Zabieg powtarzałam trzy razy u pana doktora Popko w Białymstoku. Muszę przyznać, że różnica jest bardzo duża, ale nie jest on śnieżnobiały i delikatnie odróżnia się od pozostałych zębów. Na pewno wygląda duuuuuuuuuużo lepiej, bo był prawie czarny. Cieszę się, że trafiłam do pana doktora bo ta ciemna jedynka, to był mój największy kompleks.

[almondfairy]

Napisane przez kamila_konarek

Wybielałam tylko jeden martwy ząb, od środka. Zabieg powtarzałam trzy razy u pana doktora Popko w Białymstoku. Muszę przyznać, że różnica jest bardzo duża, ale nie jest on śnieżnobiały i delikatnie odróżnia się od pozostałych zębów. Na pewno wygląda duuuuuuuuuużo lepiej, bo był prawie czarny. Cieszę się, że trafiłam do pana doktora bo ta ciemna jedynka, to był mój największy kompleks.

Z wybielaniem martwych zębów niestety często tak jest... A czasami w ogóle nie reagują i pozostają jedynie licówki... Ale fajnie że u Ciebie jest efekt i jesteś z niego zadowolona

[bolinska123]

Zgadza się, ja również próbowałam wybielić jedynkę, ale po pewnym czasie znowu ciemniała. Trafiłam do kliniki xxxxxx. Pani doktor przekonała mnie do licówki, bo jak sama mówiła kolejne wybielenie tego zęba spowoduje jego odwodnienie i może on po prostu mi się ułamać. Z licówki jestem bardzo zadowolona, kolorystycznie nie odróżnia się od innych zębów. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie, chociaż podobno jeżeli da się ząb wybielić to należy próbować.

[_Lily_]

Napisane przez kamelka33

Kobietki jestem już prawie zdecydowana na zakup pasków Crest Advenced Vivid, czy ktoś ma doświadczenia związane z tym produktem? Na allegro jest dostepna wersja z 14 paskami( czyli na 7 dni stosując raz dziennie) oraz wersja z 28 paskami, zastanawiam się którą wybrać, czy stosowanie pasków tylko przez 7 dni pozwoli uzyskac jakikolwiek efekt, czy lepiej zapłacić te 120zł, ale kupić kurację dwutygodniową? Będę wdzięczna za podpowiedź

Ja kończę to większe opakowanie i nie widzę różnicy, może odrobinę są jaśniejsze, ale niewiele.
Wcześniej robiłam jeszcze skaling i piaskowanie.

U dentysty też "wybielałam" metodą Beyond i nie było efektu, więc taka niestety chyba moja uroda.

[1985SiWA]

Witam Ja wczoraj zalozylam paski Crest 14% na ok 40 min i dzisiaj mam mega rwanie w zebach pomimo uzycia pasty na nadwrazliwosc :/ nie ma szans na codzienne ich nakladanie :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Iskierka215]

Napisane przez pipilek

Ja polecam po wybielaniu stosowac paste "biala perla" dla palaczy super podtrzymuje efekt wybielenia. Ja wybielalam 3 lata temu nakladkami z 16%stezeniem i efekty sa do dzis. Paste mozna stosowac codziennie jest dostepna w internecie w duzo lepszych cenach niz w sklepach. Sa w poj 75 i 100ml koszt ok 20zl. W necie za 75ml

Ja wybielałam zęby nową wersją Białej Perły i niestety nie wybiela tak jak ta dawna, a pasta niestety chyba podtrzymuje efekt bo sama w sobie nie wybiela w widoczny sposób. Przynajmniej u mnie żadnych efektów nie ma.

[marita_g]

Napisane przez Iskierka215

Ja wybielałam zęby nową wersją Białej Perły i niestety nie wybiela tak jak ta dawna, a pasta niestety chyba podtrzymuje efekt bo sama w sobie nie wybiela w widoczny sposób. Przynajmniej u mnie żadnych efektów nie ma.

Wiesz, pewnie skład się zmienił bo wycofali w ostatnim czasie kilka środków do wybielania które były ogólnie dostępne. A wszystko dlatego że dentyści chcą na tym zarobić i żeby do nich chodzić i u nich wybielać za kilka stów albo i więcej. Ale przecież można się przejść do dobrej pracowni techniki dentystycznej i zrobią nakładki, a jak coś to i żel wybielający sprowadzą. Tylko trzeba pytać koniecznie o oświadczenia o zgodności wyrobu bo inaczej to można trującą chińszczyznę dostać.

[stomatolog11]

Napisane przez marita_g

Wiesz, pewnie skład się zmienił bo wycofali w ostatnim czasie kilka środków do wybielania które były ogólnie dostępne. A wszystko dlatego że dentyści chcą na tym zarobić i żeby do nich chodzić i u nich wybielać za kilka stów albo i więcej. Ale przecież można się przejść do dobrej pracowni techniki dentystycznej i zrobią nakładki, a jak coś to i żel wybielający sprowadzą. Tylko trzeba pytać koniecznie o oświadczenia o zgodności wyrobu bo inaczej to można trującą chińszczyznę dostać.

Oj ktoś tu informuje o łamaniu prawa. W pracowni protetyki pacjent nie ma czego szukać bo wykonywanie samodzielnie jakichkolwiek prac protetycznych przez techników dentystycznych jest niezgodne z prawem. Sprowadzanie żelu dostępnego w sprzedaży albo jako produkt medyczny wyłącznie do stosowania przez lekarzy stomatologów albo jako kosmetyk również do stosowania wyłącznie przez lekarzy stomatologów, też świadczy o łamaniu prawa. Laboratorium protetyczne nie jest przygotowane do świadczenia usług bezpośrednio pacjentom a technicy nie maja odpowiedniej wiedzy i umiejętności do postępowania z pacjentem. Oni oglądają całe życie gipsowe modele uzębienia, nie mają pojęcia o specyfice błony śluzowej jamy ustnej, jej chorobach i nieprawidłowościach na niej występujących, nie potrafią rozpoznawać i prawidłowo oceniać chorób dotyczących pojedynczych zębów ani całego układu zgryzowego. Poza tym nie obowiązują ich rygory sanitarne które są obowiązkowe dla kontaktu z pacjentem bo prawo im tego kontaktu zabrania. W związku z tym robiąc jakąkolwiek pracę bezpośrednio u technika narażacie się Państwo na różnego rodzaju zakażenia i powikłania. Podstawowym argumentem techników jest zawsze wytykanie pazerności dentystom podczas kiedy oni sami żeby zarobić parę złotych łamią prawo narażając pacjenta na zakażenia krzyżowe. Certyfikaty to nadal nowość która nic nie zmienia - każde laboratorium stosuje materiały z certyfikatem dopuszczenia CE poza tymi które łamią prawo wykonując uzupełnienia bezpośrednio u pacjentów - certyfikat tu nic nie zmienia, to tylko papierek który nie musi mieć nic wspólnego z rezczywistościa. Przestrzegam przed pazernymi technikami którzy za nic mają zdrowie pacjentów!

[marita_g]

Napisane przez stomatolog11

Oj ktoś tu informuje o łamaniu prawa. W pracowni protetyki pacjent nie ma czego szukać bo wykonywanie samodzielnie jakichkolwiek prac protetycznych przez techników dentystycznych jest niezgodne z prawem. Sprowadzanie żelu dostępnego w sprzedaży albo jako produkt medyczny wyłącznie do stosowania przez lekarzy stomatologów albo jako kosmetyk również do stosowania wyłącznie przez lekarzy stomatologów, też świadczy o łamaniu prawa. Laboratorium protetyczne nie jest przygotowane do świadczenia usług bezpośrednio pacjentom a technicy nie maja odpowiedniej wiedzy i umiejętności do postępowania z pacjentem. Oni oglądają całe życie gipsowe modele uzębienia, nie mają pojęcia o specyfice błony śluzowej jamy ustnej, jej chorobach i nieprawidłowościach na niej występujących, nie potrafią rozpoznawać i prawidłowo oceniać chorób dotyczących pojedynczych zębów ani całego układu zgryzowego. Poza tym nie obowiązują ich rygory sanitarne które są obowiązkowe dla kontaktu z pacjentem bo prawo im tego kontaktu zabrania. W związku z tym robiąc jakąkolwiek pracę bezpośrednio u technika narażacie się Państwo na różnego rodzaju zakażenia i powikłania. Podstawowym argumentem techników jest zawsze wytykanie pazerności dentystom podczas kiedy oni sami żeby zarobić parę złotych łamią prawo narażając pacjenta na zakażenia krzyżowe. Certyfikaty to nadal nowość która nic nie zmienia - każde laboratorium stosuje materiały z certyfikatem dopuszczenia CE poza tymi które łamią prawo wykonując uzupełnienia bezpośrednio u pacjentów - certyfikat tu nic nie zmienia, to tylko papierek który nie musi mieć nic wspólnego z rezczywistościa. Przestrzegam przed pazernymi technikami którzy za nic mają zdrowie pacjentów!

Tak tak, a świstak siedzi i zawija w te sreberka...
Po pierwsze byłam w dobrej pracowni techniki dentystycznej, gdzie mają maszyny do odkażania. Pani nawet odkażała przy mnie te tacki na których robiła mi odciski i potem szyny do wybielania. Więc nie wiem o jakich zakażeniach krzyżowych tu mowa. Tak wiem co to są zakażenia krzyżowe bo dowiadywałam się a poza tym ta pani u której robiłam nakładki mi o tym mówiła.
Po drugie widzę, że stomatolog sam nie zna prawa. Nie chodzi mi o certyfikat CE bo to jest sprawa jasna. Chodzi o Oświadczenie o Zgodności Wyrobu Wykonanego Na Zamówienie z Wymaganiami Zasadniczymi. To bardzo wiele zmienia, bo wiadomo wtedy że mam nakładki z bezpiecznego materiału a nie trującej chińszczyzny.
Jeśli nadal stomatolog nie wie co to te oświadczenia to proszę zajrzeć na stronę URPL. Nie będę tłumaczyła co to za urząd bo szanowny stomatolog ma obowiązek takie rzeczy wiedzieć. Tam są podane przepisy prawne na ten temat.
No niestety od Was stomatologów nie mogłam doprosić się takich oświadczeń, więc coś tu nie gra i z Waszej strony jest nie zgodne z prawem. Więc proszę nie szykanować kogoś, kto ma wszystko w porządku.
A szanowny stomatolog ma chyba na myśli pracownie techniki dentystycznej, które mieszczą się w piwnicy i tam jest bród i smród. w takich też byłam, ale nakładek tam nie zrobiłam. Zrobiłam w czystym i sterylnym miejscu, którego nawet żaden gabinet stomatologiczny by się nie powstydził.
Ja robiłam w bezpiecznym miejscu.

[stomatolog11]

Proszę podać w jakim laboratorium technik wykonywał u pani wyciski ponieważ złamał prawo. Wiem o jakich certyfikatach mowa bo technicy z którymi wspópracuję je wykupili, nie zmienia to faktu, że nadal pracują na tych samych materiałach a nie na chińszczyźnie. Nie wie pani czy robiła w bezpiecznym miejscu bo sanepid go w życiu nie odbierał. To że są ładne płytki nie oznacza że są wdrożone i sprawdzone przez sanepid procedury higieniczne. Takowe są tylko w miejscach które kontroluje sanepid - pracownie techniki dentystycznej z racji tego, że nie ma tam prawa pojawiać się pacjent, nie są pod tym kątem sprawdzane. Pokazywał ktoś pani procedury higieniczne? Wyniki regularnego badania autoklawu przy pomocy wskaźniów biologicznych? Prowadzona jest dokumentacja medyczna? Paragon pani dostała? Z VAT czy bez? Mają OC na od zdarzeń medycznych? To "urządzenie do sterylizacji" to autoklaw klasy B czy jakaś chińszczyzna? Mają podpisaną umowę na wywóz odpadów medycznych? Prowadzą dokumentację dla urzędu marszałkowskiego w związku z wytwarzaniem odpadów medycznych? Ile jest koszy w pomieszczeniu w którym pobierano od pani wyciski? Łyżka wyciskowa była zapakowana w rękaw folia-papier czy opłukana pod kranem po ostatnim kliencie? Wreszcie czy przed pobraniem wycisków badał panią lekarz stomatolog który poinformował panią o ewentualnych przeciwskazaniach czy technik panią "obejrzał"?

[malamenda2009]

Ja używam ostatnio pasty pearl drops tez and coffee i całkiem ładnie ściąga osad, nie mam tez po niej dużej nadwrazliwosci
A nakładzie robilabym tylko u dentysty a nie technika, ale nie to juz czyjeś prywatne decyzje i jego zdrowie...
Warto tez pamiętać, ze wybielanie nie jest dla każdego i ze sa przeciwskazania, które powinien ocenić lekarz.

[marita_g]

Napisane przez stomatolog11

Proszę podać w jakim laboratorium technik wykonywał u pani wyciski ponieważ złamał prawo. Wiem o jakich certyfikatach mowa bo technicy z którymi wspópracuję je wykupili, nie zmienia to faktu, że nadal pracują na tych samych materiałach a nie na chińszczyźnie. Nie wie pani czy robiła w bezpiecznym miejscu bo sanepid go w życiu nie odbierał. To że są ładne płytki nie oznacza że są wdrożone i sprawdzone przez sanepid procedury higieniczne. Takowe są tylko w miejscach które kontroluje sanepid - pracownie techniki dentystycznej z racji tego, że nie ma tam prawa pojawiać się pacjent, nie są pod tym kątem sprawdzane. Pokazywał ktoś pani procedury higieniczne? Wyniki regularnego badania autoklawu przy pomocy wskaźniów biologicznych? Prowadzona jest dokumentacja medyczna? Paragon pani dostała? Z VAT czy bez? Mają OC na od zdarzeń medycznych? To "urządzenie do sterylizacji" to autoklaw klasy B czy jakaś chińszczyzna? Mają podpisaną umowę na wywóz odpadów medycznych? Prowadzą dokumentację dla urzędu marszałkowskiego w związku z wytwarzaniem odpadów medycznych? Ile jest koszy w pomieszczeniu w którym pobierano od pani wyciski? Łyżka wyciskowa była zapakowana w rękaw folia-papier czy opłukana pod kranem po ostatnim kliencie? Wreszcie czy przed pobraniem wycisków badał panią lekarz stomatolog który poinformował panią o ewentualnych przeciwskazaniach czy technik panią "obejrzał"?

Tak, na pewno podam gdzie robiłam...ha ha ha...Jeszcze czego.
Nie będę tu udzielała takich informacji.
A ciekawe od kiedy w gabinetach stomatologicznych są przestrzegane te przepisy o których stomatolog tutaj pisze?...Ja właśnie będąc u stomatologa miałam wkładaną tą tackę do odcisków do buzi tylko po przepłukaniu wodą, że już nie wspomnę że żadnego rękawa papierowego czy foliowego to nie widziało.
Proponuję zapoznać się z nowymi przepisami dotyczącymi pracowni techniki dentystycznej. Ja zanim tam poszłam to wszystkiego się dowiedziałam.
A od kiedy to w gabinecie stomatologicznym dostaje się paragon czy fakturę. Nie raz chciałam i nie dostałam bo coś kręcili. A wymagania wiem jakie są bo wiem że dostać powinnam.
Po raz kolejny napiszę, że nie chodzi mi o żadne certyfikaty a o oświadczenie o zgodności wyrobu z wymaganiami zasadniczymi i tego się nie wykupuje tylko wystawia dla każdej szyny, protezy lub aparatu na zęby.
Od razu widać że szanowny stomatolog nie bardzo wie o czym pisze...

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

A tak w ogóle to przecież dentysta nie robi nakładek do wybielania tylko technik dentystyczny. Więc po co mi pośrednik, który weźmie kilka razy tyle tylko za to że zrobi mi odciski?
Aha, przed zrobieniem nakładek oglądał mnie dentysta i powiedziała że nie ma u mnie przeciwwskazań do wybielania nakładkowego.
Wiem, że byłam w dobrym miejscu i tyle.

[stomatolog11]

Napisane przez marita_g

Tak, na pewno podam gdzie robiłam...ha ha ha...Jeszcze czego.
Nie będę tu udzielała takich informacji.
A ciekawe od kiedy w gabinetach stomatologicznych są przestrzegane te przepisy o których stomatolog tutaj pisze?...Ja właśnie będąc u stomatologa miałam wkładaną tą tackę do odcisków do buzi tylko po przepłukaniu wodą, że już nie wspomnę że żadnego rękawa papierowego czy foliowego to nie widziało.
Proponuję zapoznać się z nowymi przepisami dotyczącymi pracowni techniki dentystycznej. Ja zanim tam poszłam to wszystkiego się dowiedziałam.
A od kiedy to w gabinecie stomatologicznym dostaje się paragon czy fakturę. Nie raz chciałam i nie dostałam bo coś kręcili. A wymagania wiem jakie są bo wiem że dostać powinnam.
Po raz kolejny napiszę, że nie chodzi mi o żadne certyfikaty a o oświadczenie o zgodności wyrobu z wymaganiami zasadniczymi i tego się nie wykupuje tylko wystawia dla każdej szyny, protezy lub aparatu na zęby.
Od razu widać że szanowny stomatolog nie bardzo wie o czym pisze...

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

A tak w ogóle to przecież dentysta nie robi nakładek do wybielania tylko technik dentystyczny. Więc po co mi pośrednik, który weźmie kilka razy tyle tylko za to że zrobi mi odciski?
Aha, przed zrobieniem nakładek oglądał mnie dentysta i powiedziała że nie ma u mnie przeciwwskazań do wybielania nakładkowego.
Wiem, że byłam w dobrym miejscu i tyle.

W każdym gabinecie stomatologicznym są przestrzegane szanowna pani te przepisy i jednocześnie w żadnym laboratorium protetycznym. Każdy stomatolog ma obowiązek, bez którego nie uruchomiłby gabinetu, użytkować autoklaw, bądź mieć podpisaną umowę na sterylizację. Tego warunku nie ma i nie spełnia żaden technik - nawet jeżeli ma jakiś tani autoklaw, pewnie z demobilu, to nie prowadzi odpowiedniej dokumentacji ani nie sprawdza skuteczności sterylizacji w odpowiedni sposób. Tak więc bredni o stomatologach przepłukujących łyżki wyciskowej zamiast je sterylizować, proszę nie opowiadać - to może spotkać pacjenta jedynie u technika. Stomatolog przepłucze łyżki jedynie w jednym przypadku - jeżeli świeżo przeszły proces sterylizacji i są zbyt gorące, żeby miały kontakt z błoną śluzową pacjenta.
Przepisy znam doskonale - ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty nadal przewiduje do roku więzienia i grzywny za wykonywanie zawodu lekarza bez uprawnień, tu się nic nie zmieniło i nie zmieni. Nikt nie da technikom większych uprawnień, niż mają, proszę się z tym szanowna pani pogodzić.
A od kiedy to u technika pacjent dostaje paragon skoro nawet go tam nie powinno być? Sama pani kręci.
Dobrze więc, nie certyfikat tylko świadectwo dopuszczenia. Płaci się trochę i można już ten papierek nic nie warty pokazać pacjentowi. Co grozi za jego nieokazanie? Otóż ministerstwo zdrowia twierdzi, ze zupełnie nic. Za to za brak innych papierków - dyplomu lekarza - do roku więzienia, za brak raportu o gospodarowaniu odpadami medycznych - do 5 tys grzywny, za brak obowiązkowego OC lekarskiego - grzywna. To powoduje, że technicy, którzy wykonują zawód lekarza bez uprawnień wystawiają się na piękny strzał. Prawnik takiego zje na śniadanie i na więzieniu i grzywnach się nie skończy.
W ogóle to stomatolog nie jest pośrednikiem tylko szanowna pani, zleca do wykonania prace protetyczne służące do leczenia wcześniej przez niego zdiagnozowanych problemów medycznych dotyczących pacjenta. Technik jak prawo i sama nazwa wskazuje, uprawniony jest do wykonywania strony technicznej i nie jest uprawniony do kontaktu z pacjentem. Nie zna się na tym, może pacjentowi zaszkodzić i tyle.
Ten ostatni akapit naprawdę prześmieszny - nagle sobie pani przypomniała, że oglądał panią lekarz? Cóż, szczerze wątpię. Żaden lekarz nie będzie pojawiał się w laboratorium protetycznym, żeby w niefachowych warunkach diagnozować pacjenta. Jeżeli faktycznie to zrobił to poproszę o jego dane - zostaną przekazane Okręgowemu Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej a dane technika pójdą od razu do prokuratury. To jak, wstydzi się pani tego kto pani to zrobił, czy nie?

[marita_g]

Napisane przez stomatolog11

W każdym gabinecie stomatologicznym są przestrzegane szanowna pani te przepisy i jednocześnie w żadnym laboratorium protetycznym. Każdy stomatolog ma obowiązek, bez którego nie uruchomiłby gabinetu, użytkować autoklaw, bądź mieć podpisaną umowę na sterylizację. Tego warunku nie ma i nie spełnia żaden technik - nawet jeżeli ma jakiś tani autoklaw, pewnie z demobilu, to nie prowadzi odpowiedniej dokumentacji ani nie sprawdza skuteczności sterylizacji w odpowiedni sposób. Tak więc bredni o stomatologach przepłukujących łyżki wyciskowej zamiast je sterylizować, proszę nie opowiadać - to może spotkać pacjenta jedynie u technika. Stomatolog przepłucze łyżki jedynie w jednym przypadku - jeżeli świeżo przeszły proces sterylizacji i są zbyt gorące, żeby miały kontakt z błoną śluzową pacjenta.
Przepisy znam doskonale - ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty nadal przewiduje do roku więzienia i grzywny za wykonywanie zawodu lekarza bez uprawnień, tu się nic nie zmieniło i nie zmieni. Nikt nie da technikom większych uprawnień, niż mają, proszę się z tym szanowna pani pogodzić.
A od kiedy to u technika pacjent dostaje paragon skoro nawet go tam nie powinno być? Sama pani kręci.
Dobrze więc, nie certyfikat tylko świadectwo dopuszczenia. Płaci się trochę i można już ten papierek nic nie warty pokazać pacjentowi. Co grozi za jego nieokazanie? Otóż ministerstwo zdrowia twierdzi, ze zupełnie nic. Za to za brak innych papierków - dyplomu lekarza - do roku więzienia, za brak raportu o gospodarowaniu odpadami medycznych - do 5 tys grzywny, za brak obowiązkowego OC lekarskiego - grzywna. To powoduje, że technicy, którzy wykonują zawód lekarza bez uprawnień wystawiają się na piękny strzał. Prawnik takiego zje na śniadanie i na więzieniu i grzywnach się nie skończy.
W ogóle to stomatolog nie jest pośrednikiem tylko szanowna pani, zleca do wykonania prace protetyczne służące do leczenia wcześniej przez niego zdiagnozowanych problemów medycznych dotyczących pacjenta. Technik jak prawo i sama nazwa wskazuje, uprawniony jest do wykonywania strony technicznej i nie jest uprawniony do kontaktu z pacjentem. Nie zna się na tym, może pacjentowi zaszkodzić i tyle.
Ten ostatni akapit naprawdę prześmieszny - nagle sobie pani przypomniała, że oglądał panią lekarz? Cóż, szczerze wątpię. Żaden lekarz nie będzie pojawiał się w laboratorium protetycznym, żeby w niefachowych warunkach diagnozować pacjenta. Jeżeli faktycznie to zrobił to poproszę o jego dane - zostaną przekazane Okręgowemu Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej a dane technika pójdą od razu do prokuratury. To jak, wstydzi się pani tego kto pani to zrobił, czy nie?

Już lecę i podaję dane...ha ha ha...
Za dużo sobie szanowny stomatolog życzy. Za kogo z reszta się Pan/Pani uważa żeby żądać ode mnie podawania takich informacji!?
A ja wiem jak było i obstaję przy swoim. Natomiast Pan/Pani może mówić jedynie za siebie i za miejsce w którym pracuje bo tak na prawdę Pan/Pani pojęcia co się dzieje w niektórych gabinetach.

O tym że dentysta mnie oglądał sobie nie przypomniałam tylko odpowiedziałam na pytanie, które mi Pan/ Pani zadał/zadała.
Poza tym Pana/ Pani wypowiedzi o

Kolejny raz powiem, że nie chodzi mi o żadne świadectwo dopuszczenia tylko o oświadczenie o zgodności wyrobu. Tego się nie wykupuje. Aby w ogóle można było taki dokument wystawiać to trzeba się zarejestrować w URPL. Ale widzę, że szanowny stomatolog kompletnie nie ma o tym pojęcia.
Tak Pan/ Pani na mnie najeżdża a ja chciałabym zauważyć że nadal nic Pan/Pani nie wie o oświadczeniach i ciągle myli Pan/Pani pojęcie. Więc skoro tak podstawowej sprawy się nie zna to zapewne wciska się pacjentom chińszczyznę bez oświadczeń, którą zrobi ten technik dentystyczny z materiałów niewiadomego pochodzenia.
Jeszcze raz proszę więc o zapoznanie się z tymi przepisami (bo inne to jakoś tam widzę, że w miarę Pan/Pani zna), są one na stronie URPL. Proszę również o nie krytykowanie mnie w tak żenujący sposób skoro też nie zna Pan/Pani szczegółów. Z resztą ja nie mam zamiaru już dalej wdawać się tutaj w dyskusję z Panem/Panią na ten temat.
Dodam jeszcze tylko, że aktualnie chodzę regularnie do prawnika gdyż nadal trwa sprawa w sądzie dotycząca mojego poprzedniego leczenia ortodontycznego. Trochę to się już ciągnie. Prawnik poinformował mnie, że obecnie nie ma żadnej ustawy która reguluje zawód technika dentystycznego i dlatego nie można jednoznacznie określić jego obowiązków i tego czego nie wolno mu robić ponieważ obowiązuje do dziś jakiś dekret na temat tego zawodu z 1952 czy 1953 roku. (już dokładnie nie pamiętam). Z resztą to jest temat rzeka bo jak szukałam informacji w internecie to tez są sprzeczne z tym co Pan/Pani mówi. Ale tak jak juz wspomniałam- wiem że miałam wszystko dobrze z robione i juz na ten temat dyskutować nie mam zamiaru.

[tabbat]

Wiecie co!
Wybielałam 15% żelem 2 tygodnie.
Jestem już tydzień od tego wybielania i został mi jeszcze tydzień białej diety.

Nie tego się spodziewałam ;/
Wcale nie są białe. Już po tygodniu stały się żółciejsze od czasu wybielania, a co będzie później? ;/
I do tego jeszcze w niektórych miejscach są jakby przeźroczyste - już po trzecim dniu wybielania!

To chyba kłamstwo z tym całym wybielaniem.