Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[justynan01]

Ja też na chwileczke złożyć Wam serdeczne życzenia Wielkanocne:
- wesołych jajeczek
- króliczków, zajaczków i baranków, aby Wam pomagały w słodkim lenistwie świątecznym
- mokrego leja, czyli dyngusa
- aby w domu się dażyło i bogato było
- ciepła rodzinnego
- no i oczywiście dużo radości, sexu i pomyślności
buziaki :

[tak]

Dziękuję wszystkim Wam za życzonka.! A ja życzę Wam tego samego, co wszyscy inni, tylko że trzy razy więcej i mocniej.!
A co do diety. Zrobiłam sobie specjalne dla mnie ciasto dukanowe, i właśnie pękam. Ale wyszło za mało słodkie, i jakieś..nietakie. Ale i tak, to lepsze niż jakieś słodkie, węglowodanowe ciasto tortowe albo Bóg wie, jakie . Brzuch mnie boli, a waga wskazuje 69,9 kg, a wczoraj rano było 68,6 - nie wiem, czy waga coś się zepsuła, bo trochę wariuje

[Myszeczka86]

Spotkałam dzisiaj kurczaka Co po baziach skakał.
Za nim kurka podążała
I pisanki malowała.
Wtem baranek się ukazał
I życzenia złożyć kazał:
Szczęścia i radości moc
Na tą Świętą Wielką Noc!
Składam WSZYSTKIM

[Libbie]

Dziewczyny, ja też tylko na chwilkę (wczoraj spędziłam cały dzień w kuchni i żywcem nie miałam czasu nawet się przywitać), chciałam wszystkim Wam Chudzinkom życzyć wesołych, ciepłych Świąt w gronie rodzinnym, mokrego Dyngusa i w ogóle wszystkiego dobrego


A i co do piątkowego ważenia, to zapomniałam napisać, że u mnie pojawiło się 70,6 kg., czyli za marzec wychodzi jakieś 5,5 kg.

Buziaki i miłego dnia wszystkim

[pepea]

Na poczatek zycze wszystkim laskom Wesolych Radosnych Swiat....nawet jak w moim przypadku z dala od rodziny to i tak szczesliwych bez smutku i tylko z usmiechem na twarzy.

Dopiero dzis nadrobilam zaleglosci, inaczej nie moge , zeby cokolwiek napisac musze wszystko od deski do deski przeczytac bo jakos mam wyrzuty jak nie wiem co tam u was sie dzialo podczas mojej nieobecnosci...a dzieje sie jak zawsze wiele...nowe dziolchy do towarzystwa no i widze,ze wazenie bylo !!!! i super wam idzie....ja dalej sie nie zmotywowalam do systematycznego cwiczenia dlatego tylko kilogram poszedl i to nie caly(lacznie 9 od poczatku stycznia), ale dobre i to, w sumie do mojego celu zostaly mi tylko 2 kg, moze do konca kwietnia mi sie uda...kto wie.

[desireless]

Hello dziewuchy
Powiem tak.. z mojego obżarstwa nici !! tylko wczoraj całą michę zjadłam sałatki a dzisiaj miało być ciasto kokosowe które ostatecznie wylądowało w kiblu bo nie wyszło chyba zrządzenie losu żebym nie jadła słodkiego dalej a taką miałam ochotę na kokosowe ciasto ehh ale za dużo czegoś dałam to jedna wielka mazia była no trudno.. śniadanko to tylko ze święconki plus kawa herbata i ogórek konserwowy i 4 plasterki szyneczki, obiad też niezbyt druga biała kiełbaska gotowana z musztardą i znowu 4 plasterki szynki z ogórkiem i wasą + herbata, nie chciało mi się gotować już jak mi się to ciacho nie udało a tak sie cieszyłam na nie jak robiłam (tyle że skubnełam masy trochę). Zaraz spotykam się z koleżanką więc pewnie kolacji nie bedzie ale huk z tym
No nic jeszcze raz Wesołych Świąt

Pysia przeciez ja życzenia chyba pisałam ze skojarzeniami
pepea uda Ci się uda cały kwiecień przed Toba

Tym co się wyspowiadały już z wagi swojej to wielkie ale to wielkie

[pysia1711]

no ja już święta zaliczyłam u babci i jestem w domciu, a jutro nigdzie się nie wybieram.

no to teraz spowiedź:
sałatka(ok350), szynka/boczek/kiełbasa(ok500), jajka(ok400), papryka/ogórki(ok250), ciasto(ok300)

Razem: 1800kcal

a teraz dowcip...

ważyłam się rano było 81,7-8, a jak wróciłam do domu po obżarstwie to uwaga!!! Waga pokazała 81,3 :hahaha : a teraz jak w domu piłam rosół, kawę, herbatę to ponad 84 i oto dowód jak w ciągu dnia o różnych porach waga się może zmienić nie do poznania

[sunshine16]

cześć dziewczyny!

Wiecie co... wczoraj na głowie wyskoczył mi malutki guzek i myślałam, że się gdzieś uderzyłam czy coś. Dziś patrze, że wokół tego guzka są chyba jeszcze 3 inne. Po południu na dole głowy zauważyłam jeszcze jeden większy A teraz niedawno zauważyłam na węźle chłonnym na szyi kolejny Nie wiem co to może być i dlaczego, może jakaś infekcja, aż boje się, że to coś poważniejszego

I nie wiem ile zjadłam dzisiaj kcal, bo nie wiem ile mają gołąbki z mięsa drobiowego z brązowym ryżem. Wpadł kawałek malutki karpatki i 3 małe czekoladowe jajeczka.

[anusia10]

Dobry Wieczór Kochane : roza::r oza::ro za:

Wróciłam od teściów i muszę się pochwalić dziś nie było nic słodkiego
kalori nie chce mi się liczyć ale tragedii myślę nie było:
ś- 1,5 jajka z chrzanem, plasterek szynki surowej, 3 plasterki pomidora i kromeczka chleba ciemnego
o- mała miseczka żurku, kawałek chudej karkówki (pieczonej w rękawie)+ łyżka czerwonej kapusty
a u teściów- rolada z pieczarkami, pół łyżki sałatki jarzynowej(bo córa zostawiła), ogórek korniszony + 2 lampki wina i szklanka soku pomarańczowego

Dziś miałam silną motywację powstrzymać się od słodkości bo rano waga wskazała 83,6

[marzena22]

Witam Chudzinki
Ja troszke nagrzeszyłam. Byliśmy u Babci a Babcia jak zwykle "Marzenka jedz", no i tak jakoś trafił się schabowy, biały chlebek, no i mazurek Cioci mniammm, aż szkoda tego kawałka który upadł na podłogę przy nakładaniu. Po odwiedzinach wybraliśmy się z TŻ i córcią do lasu po spalać troszkę kalorii przy takiej pięknej pogodzie jaka dziś była to żal siedzieć za stołem dowody na: http://nasza-klasa.pl/profile/5017121/gallery

[pysia1711]

Dziś to każdy grzeszył, bo taki jeden z nielicznych dni kiedy można odpuścić sobie dietę. Dobrze,że ja już nigdzie więcej nie idę
po tych dniach rozpusty polecam wam mięte, dobrze działa na żołądek
sun mam nadzieje, że to nic strasznego. jak najszybciej idź do lekarza choćby nawet jutro na pogotowie tak żeby się upewnić

[anusia10]

Napisane przez desireless

Powiem tak.. z mojego obżarstwa nici !! tylko wczoraj całą michę zjadłam sałatki a dzisiaj miało być ciasto kokosowe które ostatecznie wylądowało w kiblu bo nie wyszło

Desi, ja wczoraj dwa razy podchodziłam do pieczenia babki i dwa razy klapa

Moje ćwiczonka:
50 brzuszków + 20min rowerka
dzisiaj słabo ale już mi sie nie chce, chyba po tym winie, aaaa jeszcze rano spacerek do kościółka ok 2 km (tam i z powrotem)

[pysia1711]

ja zaczęłam się odtrówać po tych świętach i w ciągu chyba ok2h wypiłam ze 2l herbaty, a robiłam specjalnie w dzbanku jutro ciąg dalszy zamierzam prowadzić głodówkę póki nie poczuje się głodna i to chyba będzie najlepsze wyjście: wypłukać wszystkie śmieci i pomału stopniowo zacząć jeść normalnie. Mam kody do ściągnięcia zdjęć koszyczka z neta dopiero mi przyszły ale wstawię dopiero jutro lecę spać

[mysiunia85g]

Witam w lany poniedziałek u mnie akurat leje, ale z nieba
No to może wyspowiadam się z wczorajszego dnia
Śniadanie:
-jajko, plasterek szynki, pół plastreka sera, ćwiartka jabłka, miała być do tego jeszcze taka mała babeczka ze święconki, ale moje bratnice mi ją zjadły w sobotę
Obiad:
-2 małe rolady, kapusta czerwona i 4 małe kluski(klusek w sumie miałam 10, ale tylko 4 udało mi się wcisnąć)
Deser:
-mały kawałek sernika, a właściwie listek, bo tylko tyle z niego zostało, po sobotniej wizycie mojego brata z rodziną
I to by było na tyle, bo kompletnie apetytu wczoraj nie miałam, nawet momentami mi się niedobrze robiło, więc grzecznie spać poszłam

W sobotę robiłam taki inne gołąbki, znalazłam przepis w diecie Montiniaca, mają niski index glikemiczny, zamiast ryżu są pieczarki, po prostu pycha jakby ktoś chciał, to mogę wkleić na forum

[marzena22]

Hej Chudzinki.
Chyba jeszcze śpicie bo pusto cosik

[sunshine16]

czesc

pysia, miałam poczekać do jutra i udać się d rodzinnego, ale obawiam się, że nie dam rady bo wyjeżdzam a nie jestem zapisana i takie tam. Więc dziś pewnie pojade na pogotowie

Mam obrzękniętą całą szyję, obudziłam się w nocy i nie mogłam spać serce mi tak inaczej waliło i w ogóle szyja bolała i głowa przez te guzki

Mam nadzieje, ze to nic poaznego i okaze się zwykłym zapaleniem...

po wczorajszym swietowaniu skakałam na skakance jeszcze

[Camila1983]

Dzien dobry Dziewczynki
Ja się nie będę spowiadała co wczoraj zjadłam bo normalnie wstyd! Chyba z milion kalorii pochłonęłam! Czułam się jak balon, ale to chyba dlatego, że zjadłam dużo surówek. Poza tym mięso i niestety ciasta. Zrezygnowałam jedynie z sałatek z majonezem, pieczywa i Pepsi (uwielbiam).
Wieczorem poszłam na imprezę i było piwko oczywiście, ale i tańce
Dziś już nie idę w gości, więc będzie napewno grzeczniej, postaram się zmieścic w 1000 kcal, bo przeciez w sobotę ważenie a w niedzielę spowiedź, a ja chcę chociaż utrzymac wage z ostatniego ważenia

[Myszeczka86]

Witajcie
U Mnie jest super myśle ze 1000 nie przekroczyłam od 1 kwietnia
Jem 3 posiłki dziennie bez słodyczy bez gazowanego żadnych soków ciast itp. Ćwiczę 2 razy dziennie tzn brzuszki przysiady oraz wymachy nóg. Dużą pije przy jedzeniu żeby jak naj mniej zjeśc i jak narazie dobrze mi idzie . Ja sie narazie nie waże bo mam okres i wiadomo że więcej waże niż powinnam .
Buziaczki i trzymam za was kciuki

[misialinana]

~~~~~~Śmigus! Dyngus!~~~~~~
Na uciechę z kubła wodę lej ze śmiechem!
Jak nie z kubła, to ze dzbana, śmigus-dyngus dziś od rana!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej Laseczki Pozwolicie, ze ze swiatecznej 'diety' spowiadac sie nie bede.

Za to, jak tu siedze i klikam przysiegam na swoje kilogramy ze zrobie wszystko co w mojej (czasem slabej) woli, by chudnac 3 kilo miesiecznie, co daloby efekt 73 kilo we wrzesniu! A cel pierwszy 6 kilo mniej do czerwca!

Sun, mam nadzieje, ze juz jestes na ostrym dyzurze i przeczytasz to dopiero po powrocie!!!! Trzymam kciuki za Twoje zdrowie

Cami, takie pogrzeszenie - jesli juz szukac pozytywnej strony - daje to, ze motywujemy sie podwojnie potem - to jakby nowy start w odchudzaniu. a teraz - DO BOJU

[pysia1711]

u mnie z odtrówania nici, bo sąsiadka mnie zaprosiła na śniadanie więc nie wypadało odmówić ale na usprawiedliwienie dodam, że nie jadłam nic grzesznego i nie dużo

[czerwona15]

hej dziewczynki jak Wam Święta mijają?? wczoraj z TŻ byliśmy u znajomych a dziś już w domku siedzimy. nie będę się spowiadać co zjadłam, bo masakra ale od jutra już znowu dietka

[pysia1711]

koszyczek

[Camila1983]

Ja dziś tez się najadłąm solidnie, ale bez chlebka, słodyczy i tłusciochów. A to jeszcze nie koniec dnia, więc coś tam jeszcze pewnie skubnę
Jakie to szczęście, ze już jutro do pracy i powrót do diety

Cały czas sie zastanawiam jak by tu jeszcze sie upiększyc na wiosnę Podstawa to oczywiscie zrzucanie kilogramów, ale mam ochotę na cos jeszcze. Zaczęłam od małego kroczku: od 4 lat nie nosiłam kolczyków, dziś postanowiłam założyc małe diamenciki: błyszcza się w lusterku aż miło Mała rzecz a cieszy

[pysia1711]

laski do niedzieli się trzeba brać za siebie bo to nie ma żartów. święta święta i po świętach

[sunshine16]

Wróciłam od lekarza i powiem Wam, że trafiłam na najlepszą lekarkę w życiu

Całe szczęście to tak jak podejrzewałam zapalenie węzłów chłonnych. Dostałam antybiotyki, które mają pomóc

Oprócz tego stwierdziła po wynikach badań, że mam bardzo duże skłonności do alergii Dała jakieś tabsy na to.
Do tego żelazo w tabsach i jakieś suplementy diety na uodpornienie. Generalnie zupełnie inne podejście do pacjenta niż lekarza, który stwierdził, że moje wyniki badań są w porządku

Z dietą nie tak jak zamierzałam, ale nie ma tragedii. Od jutra wracam do swoich dawnych nawyków. Całe szczęście kolejne święta dopiero w grudniu

[pysia1711]

sun no to fajnie,że to nic poważnego
zgadzam się następny dzień rozpusty dopiero za 8 miesięcy
no to jutro jak ktoś zgrzeszy zgodnie z nowym system za karę będzie robił jakieś ćwiczenie

[pysia1711]

ale tu dziś wyjątkowe pustki chyba każda tak się przejadła, że teraz zdycha w łóżku albo nad toaleta

[Camila1983]

Pysiu, ja monituję wątek, bo jestem w domu Pewnie większośc gdzieś się gosci A co do zdychania to zebyś wiedziała, ze zdycham Jutro chyba zrobię sobie głodówkę, albo bardzo okroję ilośc kalorii przez 1 dzień, żeby się troszkę opróżnic. Teraz mam wyrzuty sumienia straszne, mam teraz tylko 4 dni dietowe do mojego ważenia, tak strasznie się boję że przytyję...

[pysia1711]

no ja swoją głodówkę zaczęłam od późnego popołudnia i ciągnę ją do środy rano

[misialinana]

Hej laseczki!

Tez postanowilam przeczyscic swoj poswiateczny organizm Planuje wodny dzien a 'w razie czego' do pracy zapakowalam sobie - do wyboru do koloru - jablko, gruszke i pomarancze

Mysmy wczoraj byli u rodziny lubego. A im tam zwyczajnie nie da sie odmowic. Wszyscy juz wiedzieli, ze sie odchudzam, bo... sami zauwazyli, ze schudlam ( ) ale przez to caly czas slyszalam - w swieta nie wypada sie odchudzac... ale co tam - bylo, minelo.

Dzis kontrolnie, z drzeniem serca odwazylam sie wlezc na wage.. potem odwazylam sie zerknac ile wskazuje i... ufff... waga stoi w miejscu Nie sadzilam, ze bede sie z 'zastoju' cieszyc kiedykolwiek, ale naprawde balam sie, ze znowu zobacze 3 kilo wiecej

No to do dziela chudzinki, do sezonu wakacyjnego jeszcze ponad 2 miesiace!