Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część XV ;)

[madziamacius8786]

Napisane przez frezyjka85

eeee tam Madzia! wałek w ręce to nic strasznego

zależy dla kogo

Napisane przez aanix

Wolałabym mu to powiedzieć, a teraz jest w pracy, więc muszę poczekac :P

ciekawe jak zareaguje

Napisane przez Hawwa87

Mam nadzieję, że kiedyś wróci do nas normalność, bo nie wiem, jak długo można tak pociągnąć...

napewno wróci kiedyś musi być dobrze

Napisane przez katarakta

Ja dostałam propozycję, żeby pojechać z tż i teściami gdzieś na święta, ale mam swoją rodzinę, którą muszę "objechać" przez święta, a teściowie chcieli na cały weekend wyjechać, więc odpada. Chociaż noclegu u tż pewnie nie odmówię Akurat idealny czas na dzidizę będzie

będziecie się kopulować??

Napisane przez arrakis

hehhh no wiesz - dla mnie gotowanie to zdecydowanie nie jest umilanie zycia a wrecz przeciwnie

hihihi za to pewnie w innych rzeczach jesteś dobra

Napisane przez P-o-n-y

wrocilam do domu, mialam 8 godzin szkolenia i tak do konca przyszlego tygodnia... spadam spac

Dobranoc

Napisane przez Biska

A mój Tż jedzie ze mną na całe święta Tzn na niedzielę i poniedziałek. W tamtym roku ja byłam u niego w rodzinie, na calutkie 3 dni.

fajnie

Napisane przez Hawwa87

A ja to najchętniej spędziłabym święta sama, na cmentarzu... Ale wiem, że nikt mi nie pozwoli, więc będę się wpasowywać w klimat u P... Choć mimo ich problemów i tak im zazdroszczę, że mają siebie...

Ty też masz bliskie osoby wokół siebie

Napisane przez najfajniejsza

aaaa mój chłopc chce wiedzieć, co tu piszę, a to przecież maj sikret!
miłej nocy wszystkim

jak to o czym? o bimbałkach
Dobranoc

Napisane przez raingirl

Jeszcze puki trwa Prima Aprilis to Wam opowiem jaki "kawał" próbował mi zrobić dzisiaj TŻ przez telefon
Zadzwoniłam koło południa zapytać co tam słychać u niego i tak gadamy,gadamy a on nagle wypala:
On - Koteeek, a wiesz co? Eeee... tego... <wyraźna gonitwa myśli na zwłokę> ja... ZŁAMAŁEM PALEC !
Ja - taaa, jaaaasne. Prima Aprilis
On - Skąd wiedziałaś

hihihihi jak mogłaś tak do tego podejść

[Hajja Hawwa]

Napisane przez najfajniejsza

u mnie na roku (200 dziewczyn prawie) jest JEDNA mężatka. kilka-kilkanaście zaręczonych i jedna w ciąży (przynajmniej z tych, co widzę), więc jeśli wyszłabym za mąż w trakcie studiów, byłabym ewenementem. Wśród moich koleżanek z uczelni nie ma żadnej, która nie chciałaby mieszkać ze swoim facetem przed ślubem/bez ślubu.

To jaki Ty studiujesz kierunek skoro jest tyle osób na roku? U mnie jest ponad 50.

Napisane przez butterfly20

A żebym ja to wiedziała sama

Ojej, pewnie nie chcesz o tym od nowa pisać, bo będzie Ci bardziej smutno wspominać jakieś złe chwile. Jak pamiętasz w którym mniej więcej momencie o tym pisałaś to możesz mi podać, to przeczytam.

[raingirl]

Napisane przez madziamacius8786

hihihihi jak mogłaś tak do tego podejść

Jestem okrutna. No Mercy

[katarakta]

Napisane przez raingirl

Jeszcze puki trwa Prima Aprilis to Wam opowiem jaki "kawał" próbował mi zrobić dzisiaj TŻ przez telefon
Zadzwoniłam koło południa zapytać co tam słychać u niego i tak gadamy,gadamy a on nagle wypala:
On - Koteeek, a wiesz co? Eeee... tego... <wyraźna gonitwa myśli na zwłokę> ja... ZŁAMAŁEM PALEC !
Ja - taaa, jaaaasne. Prima Aprilis
On - Skąd wiedziałaś

To może zaproponuj mu pracę w kabarecie
Mój niestety, często i gęsto mnie wkręca. Nawet totalną głupotę jak zagada, to jestem skłonna mu uwierzyć Ale ja to naiwna i łatwowierna jestem. Co uważam za swój ogromny minus, bo większość mnie nabiera

[madziamacius8786]

a mój Tż zapomniał , że dzisiaj jest prima aprillis a mi się nie chciało go nawet bajerować

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

będziecie się kopulować??

No wiesz Madziu dzieci na polu nie zasieje
Powiedziałabym inaczej, ale nie wiem czy na forum publicznym wypada

[madziamacius8786]

wal jak w dym

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

a mój Tż zapomniał , że dzisiaj jest prima aprillis a mi się nie chciało go nawet bajerować

Mój na szczęście dzisiaj mnie nie wkręcał (może dlatego, że w każdy inny dziewń w roku nabiera mnie z palcem w d...). A, że ja nabierać i opoiwadać dowcipów nie potrafię, to nawet nie próbowałam

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

hihihi za to pewnie w innych rzeczach jesteś dobra

aaa pewnie ze tak pare chyba by sie znalazlo

[aanix]

Eee, powiedziałam tż o udziale w momencie prawdy i spytałam, czy pojedzie ze mną, jako jedna z trzeach osób. Powiedział, że tak i tylko spytał, skąd taki pomysł. Zmieniłam temat, gadamy, gadamy. Potem mu mówię: a wiesz, ze to z momentem prawdy to prima aprilis? tż: taaaaak??? a to dzisiaj??? No i nie udał mi się żart, bo tż uwierzył I tak spokojnie reagował... Chyba zmęczony

[madziamacius8786]

Napisane przez katarakta

Mój na szczęście dzisiaj mnie nie wkręcał (może dlatego, że w każdy inny dziewń w roku nabiera mnie z palcem w d...). A, że ja nabierać i opoiwadać dowcipów nie potrafię, to nawet nie próbowałam

hehe to witaj w klubie

Napisane przez arrakis

aaa pewnie ze tak pare chyba by sie znalazlo

ciekawe co

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

wal jak w dym

Przyznaj się tylko na to czekałaś
Będziem się grzmocić / pie...yć jak króliki
Innymi słowy będziemy jak przykładne małżeństwo

Oj coś czuję, że wcześniej niż mi się wydaje zamieszkamy razem. Coraz krócej możemy wytrzymać bez spania razem (i mówię tu o spaniu, a nie grzomceniu). Nie wiem jak dobrzyję do weekendu bez Tżta.

[madziamacius8786]

Napisane przez aanix

Eee, powiedziałam tż o udziale w momencie prawdy i spytałam, czy pojedzie ze mną, jako jedna z trzeach osób. Powiedział, że tak i tylko spytał, skąd taki pomysł. Zmieniłam temat, gadamy, gadamy. Potem mu mówię: a wiesz, ze to z momentem prawdy to prima aprilis? tż: taaaaak??? a to dzisiaj??? No i nie udał mi się żart, bo tż uwierzył I tak spokojnie reagował... Chyba zmęczony

uuuuu no nie każdy pamiętał,że to dziś

[Ilsa Lund]

Napisane przez katarakta

Oj coś czuję, że wcześniej niż mi się wydaje zamieszkamy razem. Coraz krócej możemy wytrzymać bez spania razem (i mówię tu o spaniu, a nie grzomceniu). Nie wiem jak dobrzyję do weekendu bez Tżta.

jak wy to robicie ? My nie możemy spać koło siebie bo mamy zupełnie inny rytm oddechu

[madziamacius8786]

Napisane przez katarakta

Przyznaj się tylko na to czekałaś
Będziem się grzocić / pie...yć jak króliki
Innymi słowy będziemy jak przykładne małżeństwo

Oj coś czuję, że wcześniej niż mi się wydaje zamieszkamy razem. Coraz krócej możemy wytrzymać bez spania razem (i mówię tu o spaniu, a nie grzomceniu). Nie wiem jak dobrzyję do weekendu bez Tżta.

ożesz kurcze taak tylko na to czekałam zaspokoiłaś moją ciekawość ekhm..już wszystko rozumiem naparzające się króliczki


zazdroszcze spania razem

[Hawwa87]

Napisane przez madziamacius8786

Ty też masz bliskie osoby wokół siebie

Takich bliskich-bliskich to już nie mam... A inni są w zdecydowanej większości daleko, no i jednak mają swoje rodziny... To już nie ta bliskość, której zazdroszczę P...

[madziamacius8786]

no ale Twój P. jest Ci bardzo bliski

[katarakta]

Napisane przez Ilsa Lund

jak wy to robicie ? My nie możemy spać koło siebie bo mamy zupełnie inny rytm oddechu

Zazwyczaj odkręcamy się do siebie tyłkami Czasami jeśli Tż nie polegnie pierwszy to pozwala mi się wtulić w siebie, a jak ja zasnę to wtedydelikatnie mnie przesuwa i odkręca się tyłem, czasami ja przytulam się do pleców tża. A oddech nam nie przeszkadza, chociaż mamy inny. Ja za to podziwiam Tża, że wytrzymuje przy moich odgłosach jakie wydaję. Wyoada mi trochę żuchwa (nie wiem jak to inaczej nazwać). Czasami baardzo głośno słychać jak kośąci nachodzą mi na siebie i w nocy jak śpię to muszę tą żuchwą bardzo szybko ruszać (i głośno). Na początku budziłam tym tża (teraz nie wiem).

Napisane przez madziamacius8786

ożesz kurcze taak tylko na to czekałam zaspokoiłaś moją ciekawość ekhm..już wszystko rozumiem naparzające się króliczki


zazdroszcze spania razem

Jeszcze nie zazdrość, bo te kilkadziesiąt godzin mi zostało.

[Hawwa87]

Napisane przez madziamacius8786

no ale Twój P. jest Ci bardzo bliski

Tak, ale ma osoby, które są mu bliższe, niż ja.

Zresztą to też mu dziś tłumaczyłam, że ja potrzebuję jego, a on potrzebuje swojego domu (Mama, siostra, siostrzeńcy). I tak nasze potrzeby się mijają...

[madziamacius8786]

Katarakta to brzmi jak z jakiegoś horroru


Hawwa cierpliwości później to Ty będziesz go miała dla siebie

[raingirl]

Uciekam spać dziewczynki, dobranoc

[aanix]

Napisane przez Hawwa87

Tak, ale ma osoby, które są mu bliższe, niż ja.

Zresztą to też mu dziś tłumaczyłam, że ja potrzebuję jego, a on potrzebuje swojego domu (Mama, siostra, siostrzeńcy). I tak nasze potrzeby się mijają...

Ale Ciebie tż też potrzebuje...

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

Katarakta to brzmi jak z jakiegoś horroru

To jest horror Ale moja kotka po części zastępuje tża (jest ciepła). Dodatkowy plus dla kici ma milusie futerko. Minus, nie ma odpowiedniego sprzętu.

Idę już spać. Głodna się robię, a nie chcę jeść w nocy. Wychodzi teraz moje lenistwo. Nie chciało mi się nic robić do jedzenia, więc jutro pewnie nadrobię stracone kg.

Dobranoc

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

ciekawe co

ojjj duzo rzeczy - ale co sie bede chwialic

Napisane przez Ilsa Lund

jak wy to robicie ? My nie możemy spać koło siebie bo mamy zupełnie inny rytm oddechu

a co ma rytm oddechu do spania razem?
ja nigdy nie zwrocilam na to uwagi

[Hawwa87]

Napisane przez madziamacius8786

Hawwa cierpliwości później to Ty będziesz go miała dla siebie

Mam nadzieję Boję się, czy cała ta sytuacja u nich nie zmieni jakoś drastycznie naszych planów... Czas pokaże...

[madziamacius8786]

Napisane przez raingirl

Uciekam spać dziewczynki, dobranoc

Dobranoc

Napisane przez aanix

Ale Ciebie tż też potrzebuje...

dokładnie

katarakta kotek może ma sprzęt wyjmowany


Hawwa wszystko będzie dobrze, potrzeba tylko trochę czasu..

Ja też uciekam spać. Dobrej Nocki Kochane

[Ilsa Lund]

Napisane przez katarakta

Zazwyczaj odkręcamy się do siebie tyłkami Czasami jeśli Tż nie polegnie pierwszy to pozwala mi się wtulić w siebie, a jak ja zasnę to wtedydelikatnie mnie przesuwa i odkręca się tyłem, czasami ja przytulam się do pleców tża. A oddech nam nie przeszkadza, chociaż mamy inny. Ja za to podziwiam Tża, że wytrzymuje przy moich odgłosach jakie wydaję. Wyoada mi trochę żuchwa (nie wiem jak to inaczej nazwać). Czasami baardzo głośno słychać jak kośąci nachodzą mi na siebie i w nocy jak śpię to muszę tą żuchwą bardzo szybko ruszać (i głośno). Na początku budziłam tym tża (teraz nie wiem).

czemu mój nie może być poważnym człowiekiem, z którym mogłabym spać i ruszać żuchwą ? jestem strasznie zdołowana tym wszystkim, tamtą dziewczyną i klubem i w ogóle wszystko na mnie spada znowu. I bez sensu że się użalam bo tym nic nie zmienię. No ale marzy mi się mieć swoje mieszkanko z białym kotem, zarabiać dobre pieniądze i wydawać je na składniki do ciast. Ilsa, dorośnij

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez arrakis

a co ma rytm oddechu do spania razem?
ja nigdy nie zwrocilam na to uwagi

bo mi przeszkadza, słucham jego oddechu i nie umiem swojego z nim zrównać żeby mi nie przeszkadzał

i czekam na Choji i jej relację

[Hawwa87]

Napisane przez aanix

Ale Ciebie tż też potrzebuje...

Właśnie obecnie odnoszę wrażenie, że on mnie potrzebuje, jak jestem obok. Jak każde z nas jest u siebie, to już z tym potrzebowaniem gorzej, bo nawet nie znajduje czasu, żeby odpisać na mojego smsa, że nie wspomnę o napisaniu czegoś własnego (mówię o sytuacjach, kiedy akurat nie jest w trakcie załatwiania jakichś formalności, bo tu to rozumiem)...

[Ilsa Lund]

Napisane przez Hawwa87

Właśnie obecnie odnoszę wrażenie, że on mnie potrzebuje, jak jestem obok. Jak każde z nas jest u siebie, to już z tym potrzebowaniem gorzej, bo nawet nie znajduje czasu, żeby odpisać na mojego smsa, że nie wspomnę o napisaniu czegoś własnego (mówię o sytuacjach, kiedy akurat nie jest w trakcie załatwiania jakichś formalności, bo tu to rozumiem)...

a czym takim może się wtedy zajmować ?

[aanix]

Napisane przez Hawwa87

Właśnie obecnie odnoszę wrażenie, że on mnie potrzebuje, jak jestem obok. Jak każde z nas jest u siebie, to już z tym potrzebowaniem gorzej, bo nawet nie znajduje czasu, żeby odpisać na mojego smsa, że nie wspomnę o napisaniu czegoś własnego (mówię o sytuacjach, kiedy akurat nie jest w trakcie załatwiania jakichś formalności, bo tu to rozumiem)...

Ale może Ci się to tylko wydaje... Bo Ty go potrzebujesz bardziej niż zwykle...