Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[moni_ka.g]

Napisane przez scarlett26

albo kupię bez tej nadstawki - w sumie Zosior i tak tam chyba nie sięgnie

z książeczek kupiłam teraz tą serię http://aros.pl/ksiazka/a-to-ciekawe-...kto-robi-hu-hu środki do obejrzenia w grafice google - są przepiękne - zabieram na wyjazd, żeby miała coś nowego do oglądania

mamy matę wodną, nie wiem jakiej firmy, bo karton już wyrzuciłam, Z lubi po tym bazgrolić, na szczęście pisak nie brudzi nic, bo już próbowała po kanapie - generalnie goni nas z tą matą i pisakiem z wrzaskiem "pisz, pisz hu-hu!!!!" pisz w zosieranto znaczy rysuj. do maty dołączone były takie jakieś piankowe puzzle no i wręcza nam je po kawałku i gada kółko, kwadrat, trójkąt, gwiazda i cała dumna tylko to "r" na razie jak Nina Terentiew

te kuchnie z ikei wysokie są. u nas są w bawialniach, ale nie pamiętam już do czego J. sięgał.

polowałam kiedyś na tą serię, ale mamy tylko pojazdy i świeci gwiazdka (baaardzo fajna).

ależ Zosia gada!!

[despa]

Scalett- o widzisz, dzięki za info. To pomyślę

(u nas bardziej 6 grudnia niz 24)

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

a masz moze dla Zosi bezrekawnik? na jak dlugo sie to sprawdza?

Torres nie Zosia. u nas się sprawdza jeden dresowy, drugi cieplejszy (z tesco). ten dresowy już teoretycznie za mały, ale nadal używamy - bo jak ma coś dłuższego pod spodem, to spełnia swoją funkcję.
i czapę nosimy. cieńką dresówkę (ale to dlatego, że ja noszę - tylko wtedy jest szansa, by została i na jego głowie)

Napisane przez jolanT

jak to jest z dentysta w ciazy? mozna przeswietlac I brac znieczulenie?

prześwietlenia nie zrobią, ale znieczulenia są najróżniejsze. tylko nie wszyscy dentyści mają (wybór).

Napisane przez despa

A co na to szefowa, wie już o ciąży?

nie, no oczywiście, że wie nie zrobiłabym takiej "niespodzianki".

Napisane przez moni_ka.g

jak spotkaliśmy moją mamę od razu założyła J. kaptur bo ja mu czapki żałuję..

lekarka nam profilaktycznie zaleciła tran, ale jeszcze nie kupiłam.

Napisane przez despa

myślalayście nad prezentami?

, przez Was zaczęłam. i pomysłu brak.

Napisane przez klementyna1

waga piórkowa;p 12.140 zwrost 85,5

pórkowa... Pudziana idzie tylko po buzi poznać zmienił się bardzo.

Napisane przez moni_ka.g

mówię mu: namaluj tatę, a on bierze kredkę, idzie to tż i mu po koszulce rysuje...

Napisane przez scarlett26

generalnie goni nas z tą matą i pisakiem z wrzaskiem "pisz, pisz hu-hu!!!!" (...) i gada kółko, kwadrat, trójkąt, gwiazda i cała dumna

wow. też bym była dumna. z córki

[kasia86bgo]

Witam sie z rana. Z dnia na dzien mnie Milus zaskakuje ze spaniem dzis od 19 do 8 z mala pobudka ok 3.30 ale to doslownie 3minuty bo zmienial pozycje i nie mogl znalesc misiaTulisia ( wykopal go w nogi ) wiec musialam mu pomov go przytulic .


Wlasnie je sniadanko.



Tak was czytam - i ost tez w sklepie widzialam to do rysowania na magnesy, ale nie kupilam - ale chyba dzis mu kupie jak spotkam.


U mnie "problem" taki ze ja jeszcze nie wiem Gdzie bede spedzala swieta :-( czy w Bergen czy w Sosnowcu - wszystki zalezy od tego czy mi wyrownaja choc troszke te alimenty - jesli tak jedziemy do Pl jesli nie zostajemy w No. Takie kredki.


Scarllet
- pieknie Zosia mowi

Moj dalej po swojemu. Wczoraj mi opowiadal gdzie mam nacisnac na tym "lapotpoku" z ksiazki com ost wklejala zdjecie.
Bylo Tu i Tam - ale tak mi sie smiac chcialo z tego jak opowiadal jakie emocje bylo wyczuc w jego glosie hihi.


Kocham Cie Emilianku <3.

[moni_ka.g]

wasze dzieci oglądają jakieś bajeczki? w tv/komp? jak to odbierają?
od niedawna, czasami (raz na kilka dni) włączamy J. 1-2 "bajeczki" z super simple learning. J. strasznie to przeżywa. jak mówię, że włączymy bajeczkę leci podekscytowany na poduszkę, siada, macha rękami, oczy mu się wielkie robią, nie może się doczekać, potem patrzy na mnie z niedowierzaniem i na tv i przeżywa, cieszy się, macha do sowy i gwiazdki, kręci się jak bałwanek i pada bo tamten się przewraca, robi na koniec papa, leci pod tv, wraca, cały w emocjach.

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

Torres nie Zosia. u nas się sprawdza jeden dresowy, drugi cieplejszy (z tesco). ten dresowy już teoretycznie za mały, ale nadal używamy - bo jak ma coś dłuższego pod spodem, to spełnia swoją funkcję.
i czapę nosimy. cieńką dresówkę (ale to dlatego, że ja noszę - tylko wtedy jest szansa, by została i na jego głowie)

nie Zosia.. ale i tak opinia mile widziana
Dzisiaj jedziemy do sklepu, rozejrze sie

a mama jaka nosi, tez dresowke?

dzisiaj o 4 rano mielismy przebieranie - przelana pieluszka, na razie drugi taki przypadek w zyciu M. - oby sie nie powtorzyl

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez moni_ka.g

wasze dzieci oglądają jakieś bajeczki? w tv/komp? jak to odbierają?
od niedawna, czasami (raz na kilka dni) włączamy J. 1-2 "bajeczki" z super simple learning. J. strasznie to przeżywa. jak mówię, że włączymy bajeczkę leci podekscytowany na poduszkę, siada, macha rękami, oczy mu się wielkie robią, nie może się doczekać, potem patrzy na mnie z niedowierzaniem i na tv i przeżywa, cieszy się, macha do sowy i gwiazdki, kręci się jak bałwanek i pada bo tamten się przewraca, robi na koniec papa, leci pod tv, wraca, cały w emocjach.

Ja tylko czasami wlaczam te krtokie bajeczki z Simple Learning (w sumie to tylko wtedy, kiedy chce na spokojnie np. mu obciac paznokcie, czasami dla frajdy) - M. siedzi na kolanach jak zaczarowany, pokazujac paluszkiem
Wieczorem jak jest ciekawy film w tv, a M. nie spi to tez wlaczamy , ale M. niezainteresowany (tzn. od czasu do czas spojrzy w ekran, ale nie zatruymuje sie na dluzej), jednym okiem ogladam film, drugim czytam z nim ksiazeczki (tzn. nazywamy rzeczy w obrazkowych, bo M. nie lubi jak mu czytam).

ahh prtzypmnialam sobie jeszcze, jak czasami wlacze program przyrodniczy, to M. chetnie oglada zwierzeta.. bajek jako takich nie ogladamy jeszcze.

Czytalam keidys, ze jezeli to mozliwe, to najlepiej dziecku w ogole nie wlaczac bajek do trzeciego roku zycia (z realizacja jak widac w stu procentach jest ciezko - ale wiem, ze mozliwe, moja kolezanka nie wlaczala telewizora dzieciom przez pierwsze trzy lata, a pozniej tylko bajki, zadnej doroslej tv).
Ja sie czesto zastanawiam, jak to rozegrac - bo chcemy ogladnac film, a dziecko nie spi - z jednej strony mamy taka potrzebe, z drugiej jestesmy tez przeciwnikami tv dla dzieci - i tak sie to glupio miesza :/

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

Czytalam keidys, ze jezeli to mozliwe, to najlepiej dziecku w ogole nie wlaczac bajek do trzeciego roku zycia (z realizacja jak widac w stu procentach jest ciezko - ale wiem, ze mozliwe, moja kolezanka nie wlaczala telewizora dzieciom przez pierwsze trzy lata, a pozniej tylko bajki, zadnej doroslej tv).
Ja sie czesto zastanawiam, jak to rozegrac - bo chcemy ogladnac film, a dziecko nie spi - z jednej strony mamy taka potrzebe, z drugiej jestesmy tez przeciwnikami tv dla dzieci - i tak sie to glupio miesza :/

tv jako takiej nie ogląda bo nie włączamy przy nim, choć na wczasach czasem pozwalaliśmy na tv abc czy jakoś tak. jak zapomnimy i nie schowamy pilota to złapie, włączy coś, ale zaraz zabieramy. J. chodzi spać o 20, a my od razu włączamy tv.

_________

J. dziś spał od 20 do 8, już wiem dlaczego. tż spał na kanapie. zawsze jak nie ma rano tż to śpi dłużej, tzn przebudza się po 6, np. dziś siadł, zawołał maaamaaaa, spojrzał na mnie, przekręcił się, żeby mieć głowę bliżej mnie i spał dalej. przy tż zaraz wstaje i wariuje.

[Luna0]

Napisane przez Moderna

Niewiara w Mikolaja widze jest bardziej kontrowersyjna niz niewiara w Boga [COLOR="Silver"]

No bo jest "mała" różnica-do Boga przez całe życie można się nawrócić, bo istnieje a Mikołaj to coś w co się wierzy do czasu, fikcja.

Napisane przez moni_ka.g

jak dbacie o profilaktykę w takim jesienno-zimowym okresie? chodzi mi o dzieciaki, wzmacniacie jakoś?

Ja daje tran+ostatnio przy katarze wit C

Napisane przez moni_ka.g

też będę polować na bezrękawnik, na teraz byłby w sam raz, bo do biegania kurtka to za dużo, a sama bluza za mało. zresztą teraz dzieciaki tak nie rosną, więc pochodzi i jesień i wiosną, a może i przyszłą jesień

Ja mam z nexta z tamtego roku i nadal jest super

Napisane przez moni_ka.g

fajna ta mata jakiś czas temu kupiłam J. taką byle jaką tabliczkę po której się pisze metalowym pisakiem (na magnesy działa) i ściera przejeżdżając wzdłuż plastikowym guzikiem. J. ją lubi, maże po niej, ściera, my coś rysujemy, on ściera, więc pewnie by się zainteresował tą wodną.

My też mamy taką tabliczę i K. lubi sobie na niej pomaziać tym pisakiem. I pieczątki uwielbia bo też są dwie

Napisane przez moni_ka.g

wasze dzieci oglądają jakieś bajeczki? w tv/komp? jak to odbierają?
od niedawna, czasami (raz na kilka dni) włączamy J. 1-2 "bajeczki" z super simple learning. J. strasznie to przeżywa. jak mówię, że włączymy bajeczkę leci podekscytowany na poduszkę, siada, macha rękami, oczy mu się wielkie robią, nie może się doczekać, potem patrzy na mnie z niedowierzaniem i na tv i przeżywa, cieszy się, macha do sowy i gwiazdki, kręci się jak bałwanek i pada bo tamten się przewraca, robi na koniec papa, leci pod tv, wraca, cały w emocjach.

Ja nie włączałam, ale niedawno była moja siostrzenica na noc i jej rano włączyłam bajkę. K. siadł jak zaczarowany i tak się cieszył do zwierzątek, że od tamtej pory puszczam mu rano ok 5 minut. Zawsze siada na krawędzi łóżka w swoim miejscu i tak się cieszy że chyba warto
oczywiście okrzyki i wygłupy też są, ale po ok 5 minutach traci zapał i tylko patrzy.. a tego nie lubie jest wyłączam.

[BYou]

Moderna muszę dokładnie przejrzec bo chce krótkie utwory w empiku widziałam kulka pozycji, na pewno o królu "bulu" bo słuchamy na yt plus wiersze
Ja w tv mam opcję wyłączenia obrazu i zestawienia dźwięku więc tak " oglądam" Zosia czasem zerknij jak leci normalnie ale nie interesuje się zbytnio. Jedynie jak włączę tvn24 i jest Jarek kuźniar to zaciesza i się złości jak wyłączam. Z bajek to w sytuacji ekstremalnej puszczam na yt Masze i niedźwiedzia po rosyjsku trwa ok 7 minut.

Monika nic nie podaję narazie ale myślę o omega

Scarlett fajna ta mata
I jak Zosia mówi

Upueklam szarlotke o Jerunie jak mi pachnie

[nestelle]

helloł ,
mój gRoszek wczoraj od połowy dnia popłakiwał . a ze On nie płacze tzn ,ze musiało być coś. tylko do teraz nie wiem co ?
po jakims czasie podwyższyła mu sie temperatura do 38 .ale innych objawów brak . i tak popłakiwal az się z nim położyłam i zasnął ..spiac -jeczał ..
potem kapiel i poszedł spac normalnie -o swojej porze ,w swoim łóżku .nie wiem co to ?
a dziś już normalnie ,łobuzuje usmiechniety

dziś dzieciaki są na turnieju wiec w tym czasie nadrobię troszkę bo potem dzień zaplanowany .a wieczorem rantttka

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez kasia86bgo

W calym domu pachnie mi schabowym - Milus zjadl pieknie kotlecika ziemniaki i ogoreczka - i pochwale sie Nic a Nic nie spadlo na ziemie
Załącznik 5799409

mój R podobnie jada

Napisane przez anika_s

św mikołaj i prezenty na tapecie i przy okazji lekkie zgrzyty
ja tam uwielbiam to i to

Napisane przez Tasia34

Czesc
Melduje, ze zyjemy i zdrowiejemy
Jeszcze nie do konca, ale idzie ku dobremu
Dzis zalatwilam becikowe Dobrze, ze tym razem bylo malutko papierow, bo wiekszosc aktualna po Krzysiu
A przedwczoraj Krzys skonczyl 17 mcy, a nam z TZ stuknelo 18 lat razem
Ania ostatnio duzo placze, w dzien prawie nie spi i ogolnie latwa nie jest Ale i tak jest kochana
Wklejam najnowsza fotke (widac oczka )

przesliczniusia
i wow! 18 lat razem to jest coś !

Napisane przez kasia86bgo

- I sie pytam " emilianku chcesz isc do przedszkola " usmiech na twarzy i TAAAA,
- pytam sie drugi raz " emilianku chcesz zostac z mamusia w domku " usta w podkowke oczy zdziwione i slyszs NAJ ( czyli nie ) tak wiec .

Napisane przez BYou

Nestelle u nas jest i Mikołaj i Gwiazdka dla nas mikołajki są to drobnostki, pod choinkę większy prezent

u nas podobnie .

Napisane przez pani22ka

Jedzenia się tak bałam a najchętniej czaiłabym się za drzwiami i wyjadała po dzieciach :brzyda l:

[nestelle]

Napisane przez anika_s

Kochana jestem w szoku że pamiętasz
Nie jest źle , we wtorek wzięła 5 chemię i została jeszcze 1 szt i decyzja co dalej. Najgorzej jest na 3 dzień po wzięciu czyli np dziś jest osłabiona , ma mdłości i ogólnie do d..... Ale mija 2 dni i znów wraca do "normalności" walczy dzielnie i nie ma zamiaru się poddać
Ważne też że guz który był na zewnatrz prawie całkowicie znikł
ale ognisko nowotworowe i tak będą chcieli wyciąć

jedyna BYou pamiętała , a mi wstyd .
cieszę się bardzo ze troszke lepiej

Napisane przez jolanT

a wczoraj jakieś dziwne rzeczy się działy u nas w domu..

Napisane przez pani22ka

Czuję się bardzo dobrze

ale dobrze się czuję, więc rozważam i dyskutuję z szefową - nad powrotem do pracy

ciesze się ze samopoczucie dobre już

Napisane przez Moderna

ciekawe ile sily potrzebuje pani by pchnac ten wozek na lekkie wzniesienie

łłło matko może jakos napędzany jest ....?

Napisane przez BYou

Pani ile prawdy w stwierdzeniu, że każda ciąża inna

a u mnie kazda taka sama

Napisane przez eluśka87

Dziewczyny mój syn dzisiaj po sniadaniu otworzyl sobie jogurt i lyzeczka wcinal.. ja zmywajac talerze zauwazylam to po fakcie.. szok jestem w szoku... zrobil to tak jakby od zawsze jadl jogurty i je otwieral.. siup i już jem...

wow!

Napisane przez Agnjeska

Mam wrażenie że " w tych czasach" dzieci mogą dużo tracić. Może dobrze że nie mam czasu na lektury i zamiast poradników czy artykułów jak znajdę czas czytam bajki i powieści (;

uważam podobnie!
wole dziecakom poczytać bajki -powieści ,a i jak mam czas tylko dla siebie to wole normalną literaturę niż pseudo psychologiczne bzdety od czapy .


i z pamięci -
ja o Gwiazdce jeszcze nie mysle .nie ma mowy ! dla mnie wczoraj jeszcze wakacje były ,na plazy byłam a gdzie tam myslec już o swietach .( ja wszystko na ostatnia chwile ,wiec wiecie ).
Ale z prezentami będę miała ogromny problem . bo dla starszaków to raz dwa coś się wymyśli (oni wymysla i napiszą list do kontrowersyjnego Sw Mikołaja który nie istnieje a rodzice narazając ich na życiową traume będą wmawiać ze jednak istnieje )
no i tak tu jest problem z mym najmłodszym dzieckiem bo .....my już WSZYSTKO!!!!!! mamy . ogrom duplo , ogrom lego ( od kilku mies. R lego tez się bawi ) , tablice magnet.do pisania mamy , ogrom książek , samochodów wszelkiej maści - zwykłych rysoraków ,ale i garażów , na pilota aut , samochody które mają metr długości , gorzej - mamy nie tylko autko z Kubisiem Puchatkiem-ale i samolot na kółkach i także koparke -na wszystko to można wsiadać i jezdzic .
kuchenke tez mamy , i wózek dla lalek którym R wozi auta albo siebie .... no mamy wszystko . i co robic?

Zara ma już ciepłe ubranka . już pokupowałam bluzy ,cieplejsze spodnie ale i kurtke na zime i czapke cieńszą .wiekszośc w wąsy , i w kolorze szarym ,czarnym .

cieniutką czape zakładam jak wietrznie jest ( a mieszkam w wietrznej okolicy ).ale najczęściej kaptur po prostu .

[klementyna1]

Hej i po weselu...JA zasmarkana, nos jak kartofel,K.tez troche zaglucony i odpuscilismy sobie...POza tym K. bez chemii je zupelnie teraz, bo go pryszczy prawdopodobniej po tym i jak dziecku wytlumaczyć,ze nie dam mu rosolu,który na bank jest na kostkch...Prezent dla Młodej Paryy podalismy przez szwagra. Szkoda mi troche, bo miałam ochote iść, ale trudno.Nie ma tego złego był dziś super poranek, bez pośpiechu, z przytulasami i wygłupami na lozku i cały weekend razem w koncu...Mimo,że zasmarkany

Napisane przez moni_ka.g

wasze dzieci oglądają jakieś bajeczki? w tv/komp? jak to odbierają?
od niedawna, czasami (raz na kilka dni) włączamy J. 1-2 "bajeczki" z super simple learning. J. strasznie to przeżywa. jak mówię, że włączymy bajeczkę leci podekscytowany na poduszkę, siada, macha rękami, oczy mu się wielkie robią, nie może się doczekać, potem patrzy na mnie z niedowierzaniem i na tv i przeżywa, cieszy się, macha do sowy i gwiazdki, kręci się jak bałwanek i pada bo tamten się przewraca, robi na koniec papa, leci pod tv, wraca, cały w emocjach.

Od kilku dni szał na Maję jest. Raz mu tżposcił i teraz tylko na telewizori"Maja i Maja"...Więc jak niekąpie sie jeszcze to mu puszczam o 19.30 na tvpABC cieszysie bardzo i zainteresowanyjest przez....2minuty;p Tc czasem gra wjego obecności, ale nie interesuje go.

Napisane przez BYou

Moderna muszę dokładnie przejrzec bo chce krótkie utwory w empiku widziałam kulka pozycji, na pewno o królu "bulu" bo słuchamy na yt plus wiersze
Ja w tv mam opcję wyłączenia obrazu i zestawienia dźwięku więc tak " oglądam" Zosia czasem zerknij jak leci normalnie ale nie interesuje się zbytnio. Jedynie jak włączę tvn24 i jest Jarek kuźniar to zaciesza i się złości jak wyłączam. Z bajek to w sytuacji ekstremalnej puszczam na yt Masze i niedźwiedzia po rosyjsku trwa ok 7 minut.

Monika nic nie podaję narazie ale myślę o omega



Upueklam szarlotke o Jerunie jak mi pachnie

m a gust

wysyłam tżtz z K. jak wstanie po nestellowe kapcie do decathlonu. Troche drogawe jak dla mnie,ale,że tesciowa zasponsorowała

[Moderna]

W miescie wstapilismy do outletu - myslalam, ze moze tam cos upoluje dla dziecka, ale jednak na markowe Ralph Lauren mnie nie stac - ponad 3oozl kosztuje bezrekawnik dla dziecka

Pozniej wloska restauracja - alez bylo pyszne: ravioli z nadzieniem ricota-rucola w sosie sugo z pomidorkami koktajolwymi, czosnkiem, swieza rucola i parmezanem musze to kiedys zrobic w domu, bo smakuje bajecznie!

Napisane przez nestelle

a i jak mam czas tylko dla siebie to wole normalną literaturę niż pseudo psychologiczne bzdety od czapy .

i napiszą list do kontrowersyjnego Sw Mikołaja który nie istnieje a rodzice narazając ich na życiową traume będą wmawiać ze jednak istnieje )

wole poczytac swietna literature fachowa, niz czytac pseudo-psychologiczne zlosliwe rady od czapy na forach rodzicielskich.

oj nestelle po co te zlosliwosci i wysmiewanie innych wyborow?
Nie kazda matka po urodzeniu dziecka staje sie alfa i omega, czy od poczatku we wszytskich dziedzinach radzi sobie swietnie z dzieckiem. Kryzysy nachodza nas co pewien etap, a teraz stoi przed nami jeden z tych trudniejszych.
Literatura fachowa jest dobra i ta zla - trzeba umiec wybrac. Dobrze, ze Twoje wybory nie sa tu analizowane i poddawane tak miażdżącej krytyce (nawet Twoj karny jezyk przeszedl bez wiekszego echa). Ty masz doswiadczenie przy trojce dzieci, ja je dopiero bardzo mozolnie zbieram. Pokora w rodzicielstwie - tez nieraz o niej zapominam, a jest jednak bardzo wazna.

[Tasia34]

Dziewczyny - Duplo - co na poczatek? Ktory zestaw da mozliwosc zbudowania czegos, zeby tam bylo troche tych klockow i dalo sie cos porobic? Prosze o rade

[anika_s]

Napisane przez scarlett26

mamy matę wodną, nie wiem jakiej firmy, bo karton już wyrzuciłam, Z lubi po tym bazgrolić, na szczęście pisak nie brudzi nic, bo już próbowała po kanapie - generalnie goni nas z tą matą i pisakiem z wrzaskiem "pisz, pisz hu-hu!!!!" pisz w zosieranto znaczy rysuj. do maty dołączone były takie jakieś piankowe puzzle no i wręcza nam je po kawałku i gada kółko, kwadrat, trójkąt, gwiazda i cała dumna tylko to "r" na razie jak Nina Terentiew

toż to geniusz!!!!

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez moni_ka.g

tak, choć u nas wieczorem jak byliśmy na spacerze było na pewno poniżej 12 stopni. wczoraj np. nie dałam, jak spotkaliśmy moją mamę od razu założyła J. kaptur bo ja mu czapki żałuję.. generalnie na pewno nie jest najlżej ubieranym dzieckiem na naszym wątku, ale jak patrzę na osiedlu to starsze dzieciaki już od dawna w czapkach.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez moni_ka.g

jak dbacie o profilaktykę w takim jesienno-zimowym okresie? chodzi mi o dzieciaki, wzmacniacie jakoś?

ja też zainteresowana tym tematem

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

co do ubierania czapek to jak chłodno to czapka bawełniana ewentualnie opaska

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez nestelle

jedyna BYou pamiętała , a mi wstyd .
cieszę się bardzo ze troszke lepiej

spoko nic nie szkodzi w końcu dawno mnie tu nie było to i temat mógł umknąć

[Moderna]

Napisane przez Tasia34

Dziewczyny - Duplo - co na poczatek? Ktory zestaw da mozliwosc zbudowania czegos, zeby tam bylo troche tych klockow i dalo sie cos porobic? Prosze o rade

Ja mam w sumie juz trzy zestawy: kreatywne auta, kreatywny domek i duze zoo. Ale u nas najwieksza furore robia kreatywne auta - sa trzy podwozia i rozne klocki, mozna tworzyc naprawde sporo roznych pojazdow - u nas do budowania by pewnie ten zestaw wystarczyl.
http://www.ceneo.pl/20948316

Raczej nie pomoglam - chyba musisz wziac pod uwage, co najbardziej lubi Krzys, czy budowac klocek do klocka rozne figury-budowle, czy po prostu laczyc ze soba tylko kilka klockow, czy figurki ciesza sie wiekszym zainteresowaniem, a moze pojazdy?

[anika_s]

A czytała któraś "Miasto 44" ? napisana na podstawie scenariusza filmu o którym teraz tak głośno - przymierzam się do zakupu i musze poczytać jakieś opinie, bo na filmie nie byłam i pewnie nie pójdę

[Villga]

Przepraszam, że tak z marszu i bez odnośników ale mam pytanie.
Czy spotkalyscie sie z takim problemem, że dziecko nie potrafi samo zasnąć? Ani w dzień ani w nocy? Choćby było nie wiem jak zmęczone? Że musi być w jakiś sposób wspomagane? Np.pierś, wózek, noszenie?
U nas jest coraz gorzej, nie wiem już co mam robić :-(:-(:-(

[Moderna]

Napisane przez Villga

Czy spotkalyscie sie z takim problemem, że dziecko nie potrafi samo zasnąć? Ani w dzień ani w nocy? Choćby było nie wiem jak zmęczone? Że musi być w jakiś sposób wspomagane? Np.pierś, wózek, noszenie?
U nas jest coraz gorzej, nie wiem już co mam robić :-(:-(:-(

a o co dokladnie chodzi, ze samo?
Chesz, by usypialo samo w lozeczku, bez piersi?
(jezeli chcesz to moge Ci wyslac fragment ksiazki - rozdzial nocne zasypianie bez piersi, musisz mi tylko na priv wyslac adres mailowy)

M. zasypia tylko przy piersi, albo w samochodzie na drzemke jak jest zmeczony.
Mnie to na razie nie przeszkadza, wiec nic z tym nie robie.

[anika_s]

Napisane przez Villga

Przepraszam, że tak z marszu i bez odnośników ale mam pytanie.
Czy spotkalyscie sie z takim problemem, że dziecko nie potrafi samo zasnąć? Ani w dzień ani w nocy? Choćby było nie wiem jak zmęczone? Że musi być w jakiś sposób wspomagane? Np.pierś, wózek, noszenie?
U nas jest coraz gorzej, nie wiem już co mam robić :-(:-(:-(

Oliwia sama też nie zaśnie tzn. najpierw na rękach troszkę się poprzytula potem kładę ją do łóżeczka i muszę być w pobliżu póki nie zaśnie bo co chwila podnosi głowę i zerka czy oby nie poszłam

[Moderna]

Napisane przez anika_s

A czytała któraś "Miasto 44" ? napisana na podstawie scenariusza filmu o którym teraz tak głośno - przymierzam się do zakupu i musze poczytać jakieś opinie, bo na filmie nie byłam i pewnie nie pójdę

nie pomoge to ta o powstaniu warszawskim?

[Villga]

Napisane przez Moderna

a o co dokladnie chodzi, ze samo?
Chesz, by usypialo samo w lozeczku, bez piersi?

M. zasypia tylko przy piersi, albo w samochodzie na drzemke jak jest zmeczony.

Np.na łóżku, leżąc ze mną. Np.widzę, ze ziewa, jest zmęczona, idziemy na łóżko, ja jej spiewam lub glaskam i zasypia.
Obecnie potrafi zasnąć tylko przy piersi, na spacerze w wozku lub w aucie.
Był czas, że brała mnie za rękę, szlysmy na lozko, ona wolala cici, dostawala pierś, przytulala sie i spala.
Teraz bawi sie do oporu, do totalnego zmeczenia. Nie chce piersi, wozka ani nic a nie potrafi sama zasnąć. Wpada w straszny płacz, nic nie pomaga. Muszę ją nosic na rękach taką placzaca az w tym placzu zasnie. Nie wiem co sie dzieje i jak sie zbliza pora drzemki to mnie brzuch z nerwo zaczyna bolec. W nocy z kilku pobudek jest nawet kilkanascie, wisi na mnie całą noc...

[anika_s]

Napisane przez Moderna

nie pomoge to ta o powstaniu warszawskim?

[Moderna]

Napisane przez Villga

Np.na łóżku, leżąc ze mną. Np.widzę, ze ziewa, jest zmęczona, idziemy na łóżko, ja jej spiewam lub glaskam i zasypia.
Obecnie potrafi zasnąć tylko przy piersi, na spacerze w wozku lub w aucie.
Był czas, że brała mnie za rękę, szlysmy na lozko, ona wolala cici, dostawala pierś, przytulala sie i spala.
Teraz bawi sie do oporu, do totalnego zmeczenia. Nie chce piersi, wozka ani nic a nie potrafi sama zasnąć. Wpada w straszny płacz, nic nie pomaga. Muszę ją nosic na rękach taką placzaca az w tym placzu zasnie. Nie wiem co sie dzieje i jak sie zbliza pora drzemki to mnie brzuch z nerwo zaczyna bolec. W nocy z kilku pobudek jest nawet kilkanascie, wisi na mnie całą noc...

czy dobrze rozumiem: pora spania/drzemki przeciagana jest do mementu, az dziecko jest bardzo zmeczone, wtedy nawet piersi nie chce, zaczyna plakac i nie moze sie uspokoic?

Czy Kinga ma mniej wiecej stale pory drzemki/pojscie spac na noc? (tzn. ze wiesz, kiedy mniej wiecej bedzie zmeczona i sie tej drzemki domagac?)

Chcesz by usypiala juz bez piersi, tak?

[Villga]

Napisane przez Moderna

czy dobrze rozumiem: pora spania/drzemki przeciagana jest do mementu, az dziecko jest bardzo zmeczone, wtedy nawet piersi nie chce, zaczyna plakac i nie moze sie uspokoic?

Czy Kinga ma mniej wiecej stale pory drzemki/pojscie spac na noc? (tzn. ze wiesz, kiedy mniej wiecej bedzie zmeczona i sie tej drzemki domagac?)

Z wieczornym zasnieciem nie ma problemu. Kąpiel, cyc i spi.
W dzień jak widze, ze robi sie senna to proponuje pierś, przytualnie, wózek, czytanie bajeczek na łóżku- a Kinga nie chce nic z tych rzeczy tylko coś tam robi innego. Bawi sie do totalnego zmeczenia a potem zaczyna sie koszmar. Dzis juz o 10 próbowałam ja jakos wyciszyc a zasnela o 1 placzac na rękach. ..

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Od dwoch tyg.niecałych tak jest... wczesniej tez musiała mieć pierś ale bralam ją jak widzialam pierwsze oznaki zmeczenia i zasypiala. Czasem sama wołała. Teraz nie chce a sama nie potrafi zasnąć. To wygląda jakby walczyła ze snem za wszelką cenę a potem już jest tak zmęczona że aż do histerii...

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

wszystki zalezy od tego czy mi wyrownaja choc troszke te alimenty

a coś się toczy w dobrą stronę?

Napisane przez moni_ka.g

wasze dzieci oglądają jakieś bajeczki? w tv/komp? jak to odbierają?

na YT piosenki dla dzieci. tylko. tańczy i się cieszy.
nie oglądam przy nim TV, ale gdy wieczorem tż włącza - nie robi to na T. żadnego wrażenia.

Napisane przez Moderna

a mama jaka nosi, tez dresowke?

a jakże kiedyś napisałaś: "partners look"

Napisane przez BYou

Z bajek to w sytuacji ekstremalnej puszczam na yt Masze i niedźwiedzia po rosyjsku

dużo mam chwali tą bajkę obejrzałam kilka odcinków i jest świetna

Napisane przez Moderna

wole poczytac swietna literature fachowa, niz czytac pseudo-psychologiczne zlosliwe rady od czapy na forach rodzicielskich.

takkkk, Despa... dlatego nie piszę zbyt często.
Identyfikuję się z Moderną i bolą mnie (personalnie) takie komentarze. Tak wiem... Miszczyni psychoanalizy

Napisane przez Moderna

Literatura fachowa jest dobra i ta zla - trzeba umiec wybrac.

a komentowanie i krytykowanie "po bryku" wciąż uważam za nie pedagogiczne. kwestionowanie metodyki, psychologii rozwojowej, pedagogiki - też.
nie czytasz - OK, Twoja sprawa. szanuj, że ktoś ma na to ochotę.
Konwicki mądrze napisał: "lepszy jeden rozumny czytelnik z prawdziwą literaturą w ręce niż dziesiątki tysięcy jamochłonów z papierem toaletowym w garści".

Napisane przez Tasia34

Dziewczyny - Duplo - co na poczatek? Ktory zestaw da mozliwosc zbudowania czegos, zeby tam bylo troche tych klockow i dalo sie cos porobic? Prosze o rade

jak dla mnie nie ma takiego jednego zestawu... trzeba kupić zgodnie z upodobaniem dziecka a wtedy możliwości jest wiele. dla T. najważniejsza jest budowa garaży (więc potrzebna brama, długie klocki, duża płyta konstrukcyjna) i zwierzątka. tylko skąd mogłam to wiedzieć zanim kupiłam tyyyle zestawów?!

Napisane przez Villga

Czy spotkalyscie sie z takim problemem, że dziecko nie potrafi samo zasnąć? Ani w dzień ani w nocy? Choćby było nie wiem jak zmęczone? Że musi być w jakiś sposób wspomagane? Np.pierś, wózek, noszenie?
U nas jest coraz gorzej, nie wiem już co mam robić :-(:-(:-(

mam takie dziecko. w żłobie okazało się, że tylko mi się wydaje, że nie zaśnie. zaśnie.
śpi tam bez wózka.
wieczorem zasypiał na cycu, po odstawieniu się - kładę go gdy widzę oznaki zmęczenia. leży w łóżeczku, bryka, szaleje, aż w pewnym momencie odcina mu prąd i pada. zwykle tak do max. 30 minut. on leży w swoim łóżeczku, któreś z nas na łóżku obok, półmrok, nie gadamy nie jest to moje ulubione 30 minut dnia (bo często śpię razem z dzieckiem , ale cóż.



Wczoraj chłop odebrał 880 zdjęć... cały wieczór opisywałam, dziś pół dnia wkładałam do albumów. Radość T. bezcenna przebiera nogami, skacze, zaciesza, gada, tańczy - wszystko do ludzi i miejsc ze zdjęć... z cyklu: przeżyjmy to jeszcze raz

[Moderna]

Napisane przez Villga

Z wieczornym zasnieciem nie ma problemu. Kąpiel, cyc i spi.
W dzień jak widze, ze robi sie senna to proponuje pierś, przytualnie, wózek, czytanie bajeczek na łóżku- a Kinga nie chce nic z tych rzeczy tylko coś tam robi innego. Bawi sie do totalnego zmeczenia a potem zaczyna sie koszmar. Dzis juz o 10 próbowałam ja jakos wyciszyc a zasnela o 1 placzac na rękach. ..

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Od dwoch tyg.niecałych tak jest... wczesniej tez musiała mieć pierś ale bralam ją jak widzialam pierwsze oznaki zmeczenia i zasypiala. Czasem sama wołała. Teraz nie chce a sama nie potrafi zasnąć. To wygląda jakby walczyła ze snem za wszelką cenę a potem już jest tak zmęczona że aż do histerii...

Troche sie zastanawiam a propo Twojej sytuacji - bo u nas na razie M. zasypia normalnie przy piersi, bez zadnych akcji, a tez sam wytrzymuje do swoich por (on sam decyduje, ale wstajac rano wiem o ktorej mniej wiecej pojdzie na drzemke, a pozniej kiedy bedzie spal w nocy - chociaz rzadko zdarzaja sie odchyly od normy, ale jedno-dwudniowe i wszystko wraca z powrotem do planu A) - i mozliwe, ze ten etap jest przed nami, bo Kinga jest troche starsza.

wlasnie doczytalam, ze problem dotyczy drzemek w dzien

Moj M. jak jest zmeczony to jest strasznie marudny, co chwile cos go frustruje przy zabawkach, nic mu nie pasuje - ale na razie przy piersi zasypia, wiec albo etapu jak twoj nie bedzie, albo przed nami.

Ja wiem mniej wiecej jak on ma drzemki, i mnie najbardziej pasuje spacer przed - po powrocie rozbieramy sie, siadam na kanapie, daje piers i albo zasypia albo nie, jezeli nie zasnie to i tak jest spokojniejszy, bo wymaszerowal sie na dworze i jego pora za jakis czas przyjdzie. Ja do drzemki nie usypiam na lozku, a robie to neutralnie, bo w szwajcarskim zegarku go nie mam - przychodzi do mnie, gramoli sie na kolana, stuka w dekolt, ja siadam na kanapie czy fotelu w salonie i daje piers, jezeli widze, ze oczy sie zamykaja, to daje mu jeszzce minutke dwie i przechodzimy do lozka - tam juz dosypia dalej przy piersi.

Rozumiem, ze to musi byc dla Was obojga bardzo uciazliwe

Ja bym pewnie obserwowala dzeicko, jakie ma mniej wiecej naturalne pory drzemek, sprobowalabym spaceru przed, swieze powietrze uspokaja, moze zasypianie na siedzaco na kanapie, zamiast na lozku, jak zasnie to dopiero przenosiny.

(my co jakis czas w nocy tez mamy dni, ze piers jest duzo wiecej w uzyciu - ale to ma swoje przyczyny - wychodzace zeby, rozdraznienie, przezycia w dzien, nowe miejsce, nowe poznane osoby itp. - wtedy nocki sa ciezsze).

Przepraszam, ze tyle o nas (teraz to wylapalam ), ale chcialam przedstawic mniej wiecej nasze drzemki, jak to mneij wiecej wyglada)

[scarlett26]

Z duplo mamy pociąg, lody, zwierzątka i jeszcze taki zestaw klocków po prostu - Z najbardziej lubi pociąg i te zwykłe klocki - ale woli drewniane.

Ja jeszcze czapki Zośce nie zakładam, najwyżej kaptur jak bardzo wietrznie. Mam 2 bezrękawniki, ale w sumie nigdy jej nie założyłam - zawsze dla mnie na to albo za ciepło albo za zimno - dziwaczny to ciuch wg mnie w sumie (panika też mam dresowy z Tesco - już nieco za mały - może mamy ten sam? - z tygryskiem?); drugi mam z nexta, bardzo ładny, kupiłam, bo się trafił u tego samego sprzedawcy co sweterek na jaki polowałam

Idę pakować dalej................ Masakra................. Jeszcze czeka mnie wycieczka do jakiegoś CH bo popsuła nam się szczoteczka elektryczna i nie daje się wyłączyć - ponoć jakaś wada tego modelu, szkoda, że już po gwarancji, ale co robić, wybulić przyjdzie, szkoda, że akurat teraz przed wyjazdem...........

[pani22ka]

Napisane przez scarlett26

panika też mam dresowy z Tesco - już nieco za mały - może mamy ten sam? - z tygryskiem?

, dresówkę mamy z Reeboka. z FF taki cieplejszy (właśnie T. w nim spacerów zażywa ).

Masz jakiś limit pojemnościowo-pakowaniowy? oprócz limitu rozmiaru auta?! bo się pakujesz i pakujesz :brzyda l:

[nestelle]

lece dalej z nadrabianiem.......

Napisane przez moni_ka.g

jak dbacie o profilaktykę w takim jesienno-zimowym okresie? chodzi mi o dzieciaki, wzmacniacie jakoś?

nie specjalnie jakos .wszystko jak dotad normalnie .

Napisane przez despa

Nestelle- jak dziś głowa? Bo ja umieram.

dobrze .ogólnie jest dobrze-odkąd R przesypia nocki to ja także przesypiam no chyba ze Tz mnie wkurzy ale to tez nieczesto .
A Ty to chyba masz najprawdziwsze masakryczne migreny biedna jesteś .chyba dość często się zdarzają ? a zauwazyłas czy może jest cos co poteguje /prowokuje ból?
u mnie tak działało -kiedyś - duże ilości czekolady albo ser zółty jak go topiłam .teraz nie jadam czekolady , za to ból się pojawia właśnie jak mało spie ,do tego jeśli mam zbyt duzą przerwę w posiłkach (jem co ok.3 godz.) to już jest ujowo .....

Napisane przez klementyna1

I teraz mam nadzieje,że wszytsko bedzie ok...wczoraj w nocy 38 mial w dzien juz nie,ale troche byl marudny,malo jadł itp. A u nas w przedszkolu jelitówka, a ja mam nos zawalony do granic wytzymałości!!cazerwony, zapchany,smarkający--oby nic nie zlapał...i jutromamy wesele...nie wiem czy nie odpuscimy...bedzie widać...
waga piórkowa;p 12.140 zwrost 85,5

waga Milszelinkowo-piórkowa , za szczepienie .
i zdrówka obyście nie dostali jelitówki -u nas w biurze już współpracownicy już mają

Napisane przez moni_ka.g

ale ciągle ma gdzieś na ciele odciski klocków, aktualnie na czole 4 piekne, symetryczne czerwone kółka, wcześniej wielki siniak - kontur klocka na udzie, itp., itd...

Napisane przez moni_ka.g

dziś w przychodni były kredki, kartki i J. coś rysował. mówię mu: namaluj tatę, a on bierze kredkę, idzie to tż i mu po koszulce rysuje...
.

Napisane przez scarlett26

generalnie goni nas z tą matą i pisakiem z wrzaskiem "pisz, pisz hu-hu!!!!" pisz w zosieranto znaczy rysuj. do maty dołączone były takie jakieś piankowe puzzle no i wręcza nam je po kawałku i gada kółko, kwadrat, trójkąt, gwiazda i cała dumna tylko to "r" na razie jak Nina Terentiew

no bardzo rozgadana! mega!!!!!!
to rodzinne ? Wy tez dużo nawijacie?
R już coraz rzadziej pianinkiem się bawi ....



Ja osobiście!!!!! mysle ze na prezenty typu kuchnia itp. za wcześnie .tzn pewnie ze dzieci ogarna po trochu ale po co tak szybko ? a co potem kupować jak (większe )asy z rękawa już rozdane?

Ja polecam małymi kroczkami -
np. zestaw do kawki (N kiedyś dostała)R robi mi codziennie
http://www.youtube.com/watch?v=bCoxYN86u38

można tez skompletować naczynia ,owoce ,warzywa (piękne są te drewniane można kupic na sztuki ),całe dania typu pizza drewniana .fajna zabawa .

Polecam z innej beczki już -jeszcze takie cos :
http://www.youtube.com/watch?v=xlckyiSsGvY
R już od dawna z niego korzysta .

Jeśli natomiast uprzecie się na kupno kuchenki to trzeba sprawę przemyslec pod tym kontem ze takie za 100 zł (N taką dostała w prezencie) to często straszny szajs .chybotliwa , rozpada się szybko ,tu coś się ułamie tam obluzuje .... a z drugiej str. czy warto wydawac więcej jeśli takie maluchy jeszcze nie szanują ,trzaskają ,ciagna urywają ?
A kuchenką bawią się dzieci nawet 6 letnie i więcej .
Dla mnie sprawa jest jasna ze kuchenka taka typowa to najwcześniej za rok . chyba ze ta z Fisher Pr. dla maluchów .


a teraz temat firanek ja mam bo tesciowa nam sama założyła bez pytania czy chcemy ,i jakie ....taki prezent miał być.
firanki są na każdym oknie (18) takie dość spore . nie w moim stylu kompletnie . mogłam je zdjąć ale ...nie chciałam robic przykrości t .poza tym firanki te kosztowały sporo(5 cyfrowa liczba) .
teraz w nowym domu jeszcze do końca nie wiem co będę miała ,,podobają mi się po prostu zasłony .albo zaluzje ...nie wiem sama .ale najważniejsze abym nie miała tyle roboty co teraz .