Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[Zanet84]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Widzę, że zakupy w trakcie, ja na razie jestem w fazie kupowania materiałów do różnych ozdób, które zamierzam sama zrobić dla malutkiej, mam nadzieję że coś mi z tego wyjdzie

A w czwartek do gina, ale chyba bez usg, a Wam robią co miesiąc?

też chciałam szyć, zasłonki, pościel, ale jak zobaczyłam ceny fajniejszej bawełny na allegro i porównałam do cen "gotowców" to stwierdziłam, że się nie opłaca chyba....
chcę uszyć jedynie literki z imieniem do zawieszenia, może jakąś podusię.... za miśki się nie biorę

ja nie mam usg na każdej wizycie....może tak co 2 m-ce, przy czym jak miałam prenatalne to też mi nie robił mój prowadzący....

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez paulina119a

Mój wrócił wczoraj do pracy po urlopie.
Jak próbowałam z nim kilka razy zagadać to w rezultacie skończyło się to ostatnią awanturą i sobie odpuściłam
Dylemat na dylemacie dylematem pogania

ja zbytnio nawet nie poruszam już tematów zakupów z moim M. no chyba, że będą już te większe - wózek, łóżeczko, ale to i tak w zasadzie mój wybór heh....on tylko marudzi co do cen....no ale cóż począć jak to wszystko kosztuje.....

[paulina119a]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Hej

Wreszcie wizaż wrócił, wczoraj już odchodziłam od zmysłów, nadrobiłam Was ale nie dam rady cytować bo to już by było za dużo

Widzę, że zakupy w trakcie, ja na razie jestem w fazie kupowania materiałów do różnych ozdób, które zamierzam sama zrobić dla malutkiej, mam nadzieję że coś mi z tego wyjdzie

Wczoraj mówiłyście coś o kaloriach, ja liczyłam ok. 1700 kcal, tylko że jestem na dosyć rygorystycznej diecie cukrzycowej, gdyby nie to na bank jadłabym z 500 więcej bo czuję taką potrzebę. Ciągle chodzę głodna i już mnie to dobija... Waga od 1,5 miesiąca stoi w miejscu, co oczywiście na plus, bo mała rozwija się prawidłowo i ma dobrą wagę, tylko ten głód to jest masakra.... No i insulina na mnie nie działa, w ogóle nie zbija mi cukrów, kolejny powód do niepokoju ;/ Jutro mam diabetologa więc będę go molestować o jakieś zmiany. A w czwartek do gina, ale chyba bez usg, a Wam robią co miesiąc?

Podsumowując Wasze rozważania dot. zakupów:
1. zestaw startowy Tommee Tippee jest ok i jego kupię - bo nawet jak będę karmić piersią to się w końcu przydadzą te butle nie?
2. majtki kupię te wielorazowe, żeby się ładnie wietrzyło, rozmiar duuży
3. do prania jeszcze nie wiem
4. no i mam dylemat bo wózków jeszcze na żywo nie oglądałam a taaak bym już chciała coś zdecydować, mam wrażenie że to już czas najwyższy, a do bobolandu nie mamy kiedy pojechać bo mój chłop ostatnio pracuje codziennie do 20 i wcale go nie ma. Sama przecież nie wybiorę, nie będę już taka To samo z nosidełkami i innymi transportowymi sprawami.
Poza tym wypadałoby, żebyśmy zmienili auto bo nasze w przyszłym roku będzie już pełnoletnie, a z dzieckiem chciałabym jeździć czymś bezpieczniejszym i miło by było, gdyby dla odmiany miało klimę Ale kiedy to załatwić jak ja wiecznie sama...

Za to jutro przyjdą mebelki! Nie mogę się już doczekać

Z racji tego dzisiaj mam dzień sprzątania, już sporo ogarnęłam, teraz lecę na zakupy obiad na szczęście gotowy więc jak wrócę mogę wrócić do tańczenia ze ścierą i mopem Ale mam dzisiaj energii duuuużo

Miłego dnia!

Sweet pochwal się jakie ozdoby będziesz robić sama

Napisane przez Zanet84

ja mam to samo....wiem, że brak ruchów martwi.... ale moja tak często i dużo bryka, że też mnie to zastanawia
ona ma dłuższe okresy ruchów niż odpoczynku teraz nawet szaleje i bardzo mnie zaskoczyła już jak wysoko jest

mam nadzieję, że jak się urodzi będzie spokojniejsza

To u mnie jest podobnie jak u Aleksandretty. Ruchy czuję ale nieregularnie. Czasem mnie nad ranem obudzi stado koni w brzuszku a czasem coś mnie smyrnie koło południa. W miarę regularnie czuję ruchy wieczorem. Więc zazdroszcze Wam że czujecie tak intensywnie.

Napisane przez sloneczko_1201

W internecie jest informacja, że 1,5 kg dzidziusia starcza na 11 prań.

Dziękuję więc ja też kupię po 1,5kg na próbę. A jak sie okaże że nie uczula to kupię większe.

[czekoladka21]

Napisane przez Kostka09

kurczę u mnie teraz to od 7 rano czasami do 11 kopie, chwila przerwy i znowu...czy to dziecko wogóle nie śpi??

u mnie to samo , moj brzuch ciagle faluje

Napisane przez My Sweet Little Precious

A w czwartek do gina, ale chyba bez usg, a Wam robią co miesiąc?

Z racji tego dzisiaj mam dzień sprzątania, już sporo ogarnęłam, teraz lecę na zakupy obiad na szczęście gotowy więc jak wrócę mogę wrócić do tańczenia ze ścierą i mopem Ale mam dzisiaj energii duuuużo

Miłego dnia!

ja mam wizyty co 3 tyg. i na kazdej mam usg

tez mialam sprzatac ale odloze na jutro a w czwartek chce okna pomyc

Napisane przez sloneczko_1201

W internecie jest informacja, że 1,5 kg dzidziusia starcza na 11 prań.

to jelp 4 kg starcza na 50 pran

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Przyszedl kocyk minky

[silesianna]

Napisane przez Indra83

Ja rozumiem, że mogą wyrazić swoją opinię, ale to nie obóz koncentracyjny tylko szpital. Jak mogą coś zabrać albo zakazać?
Ja raczej do kłótliwych nie należę, ale bym sobie nie pozwoliła na takie traktowanie.
Mam nadzieję, że czasy szykanowania matek w szpitalach jednak powoli się kończą. Ja się nie spotkałam z takim traktowaniem.

Ja tez sie spotkalam (na szczescie nie bezposrednio) z gym ze w co bardziej "pronaturalnych" szpitalach zabiera sie smoczki i butelki; dla mnie to jakis kosmos. Pomijajac wwzystkie problemy karmieniowe itd, kiedy to butelka okazuje sie jedynym sposobem seby podac dziecku pokarm, kobieta zwyczajnie i po ludzku MA PRAWO nie chciec karmic piersia, ma prawo nie chciec byc smoczkiem dla swojego dziecka i wklada mu wtedy w paszcze kawalek plastiku, MA PRAWO do komfortu.
Terrorystow laktacyjnych wystrzelilabym w kosmos. I mowie to z pelna swiadomoscia tego, ze sama jestem przedstawicielem sdodowiska terrorystycznego laktacyjnie. Nie popieram i zawsze w panelach dyskusyjnych itd na ten temat jestem "czarna owca"

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

Ja tez sie spotkalam (na szczescie nie bezposrednio) z gym ze w co bardziej "pronaturalnych" szpitalach zabiera sie smoczki i butelki; dla mnie to jakis kosmos. Pomijajac wwzystkie problemy karmieniowe itd, kiedy to butelka okazuje sie jedynym sposobem seby podac dziecku pokarm, kobieta zwyczajnie i po ludzku MA PRAWO nie chciec karmic piersia, ma prawo nie chciec byc smoczkiem dla swojego dziecka i wklada mu wtedy w paszcze kawalek plastiku, MA PRAWO do komfortu.
Terrorystow laktacyjnych wystrzelilabym w kosmos. I mowie to z pelna swiadomoscia tego, ze sama jestem przedstawicielem sdodowiska terrorystycznego laktacyjnie. Nie popieram i zawsze w panelach dyskusyjnych itd na ten temat jestem "czarna owca"

kobieta MA PRAWO....ale widać w niektórych szpitalach tego prawa nie przestrzegają....nie mówiąc już o przypadku z tego roku z niejakim dr Chaz...em

[paulina119a]

Napisane przez Zanet84

też chciałam szyć, zasłonki, pościel, ale jak zobaczyłam ceny fajniejszej bawełny na allegro i porównałam do cen "gotowców" to stwierdziłam, że się nie opłaca chyba....
chcę uszyć jedynie literki z imieniem do zawieszenia, może jakąś podusię.... za miśki się nie biorę

ja nie mam usg na każdej wizycie....może tak co 2 m-ce, przy czym jak miałam prenatalne to też mi nie robił mój prowadzący....

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------



ja zbytnio nawet nie poruszam już tematów zakupów z moim M. no chyba, że będą już te większe - wózek, łóżeczko, ale to i tak w zasadzie mój wybór heh....on tylko marudzi co do cen....no ale cóż począć jak to wszystko kosztuje.....

To prawda. Niestety na ceny nie mamy wpływu.

Napisane przez czekoladka21

u mnie to samo , moj brzuch ciagle faluje

ja mam wizyty co 3 tyg. i na kazdej mam usg

tez mialam sprzatac ale odloze na jutro a w czwartek chce okna pomyc

to jelp 4 kg starcza na 50 pran

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Przyszedl kocyk minky

To zazdroszę Ci tego falowania. Ja gdzieś czytałam, że pierwsza ciąża często bywa bardziej leniwa. Przy kolejnej pierwsze ruchy czuje się zdecydowanie wcześniej i poza tym dziecko jest bardziej aktywne. Tylko nie wiem czy to się sprawdza w praktyce

Więc wychodzi na to, że Jelp jest ekomomiczniejszy !

[LolaMontez]

Napisane przez czekoladka21

a ja nie dostalam jeszcze moze jutro
kurier byl ale to z apteki te pampersy przyszly

Ty zamawialismy wczesniej ale był weekend wiec wychodzi tak samo, mekka dostałaś ze wysłali? Od mekka maja 24h, kurier do 17 jeździ wiec jeszcze jest czas

[czekoladka21]

Napisane przez silesianna

Ja tez sie spotkalam (na szczescie nie bezposrednio) z gym ze w co bardziej "pronaturalnych" szpitalach zabiera sie smoczki i butelki; dla mnie to jakis kosmos. Pomijajac wwzystkie problemy karmieniowe itd, kiedy to butelka okazuje sie jedynym sposobem seby podac dziecku pokarm, kobieta zwyczajnie i po ludzku MA PRAWO nie chciec karmic piersia, ma prawo nie chciec byc smoczkiem dla swojego dziecka i wklada mu wtedy w paszcze kawalek plastiku, MA PRAWO do komfortu.
Terrorystow laktacyjnych wystrzelilabym w kosmos. I mowie to z pelna swiadomoscia tego, ze sama jestem przedstawicielem sdodowiska terrorystycznego laktacyjnie. Nie popieram i zawsze w panelach dyskusyjnych itd na ten temat jestem "czarna owca"

pamietam jak mala miala 2 tyg. dostala kataru i bylam prywatnie u lekarki do ktorej mama ze mna chodzila, zapytala sie czy karmie i powiedzialam ze nie bo nie mam pokarmu, to ta mi wyklad zrobila ze az piana z buzi jej szla, powiedziala ze mm to tak jakby male cielatko pilo mleko od innego ssaka zamiast od swojej mamy
nigdy wiecej do niej nie poszlam

[melleczka]

Napisane przez sloneczko_1201

W internecie jest informacja, że 1,5 kg dzidziusia starcza na 11 prań.

No to spokojnie

[Kiara_kier]

Napisane przez sloneczko_1201

Kiara Dzidziusia na gemini jest od groma płyny, proszki, szampony, kremy.

Powodzenia na wizytach

coooo? jak to? Jak wpisuję w wyszukiwarkę gemini to nic nie ma
cholera no nie mów, że jednak jest! Jak tak, to ja bym sobie tez jego wzięła ale już złożyłam zamówienie i zapłaciłam

[paulina119a]

Napisane przez Kiara_kier

coooo? jak to? Jak wpisuję w wyszukiwarkę gemini to nic nie ma
cholera no nie mów, że jednak jest! Jak tak, to ja bym sobie tez jego wzięła ale już złożyłam zamówienie i zapłaciłam

Jest. Proszę http://www.aptekagemini.pl/search?st...h%5Bdetail%5D=

[czekoladka21]

Napisane przez paulina119a

To prawda. Niestety na ceny nie mamy wpływu.



To zazdroszę Ci tego falowania. Ja gdzieś czytałam, że pierwsza ciąża często bywa bardziej leniwa. Przy kolejnej pierwsze ruchy czuje się zdecydowanie wcześniej i poza tym dziecko jest bardziej aktywne. Tylko nie wiem czy to się sprawdza w praktyce

Więc wychodzi na to, że Jelp jest ekomomiczniejszy !

to prawda ruchy poczulam wczesniej pomimo iz lozyko mam na przedniej scianie, ale wydaje mi sie ze starsza corka bardziej kopala mamusie tzn. bolesniej no chyba ze to lozysko amortyzuje troche i az tak nie boli
a aktywnosc chyba taka sama

na opakowaniu pisze ze 4kg=8kg i ze to koncentrat proszku

Napisane przez LolaMontez

Ty zamawialismy wczesniej ale był weekend wiec wychodzi tak samo, mekka dostałaś ze wysłali? Od mekka maja 24h, kurier do 17 jeździ wiec jeszcze jest czas

wczoraj dostalam meila ze wyslali firma kurierska, ale od samej firmy kurierskiej nie otrzymalam zadnej wiadomosci .....

[Kostka09]

Napisane przez Kiara_kier

coooo? jak to? Jak wpisuję w wyszukiwarkę gemini to nic nie ma
cholera no nie mów, że jednak jest! Jak tak, to ja bym sobie tez jego wzięła ale już złożyłam zamówienie i zapłaciłam

jak wpiszesz "dzidziuś" to jest wszystko

[silesianna]

Napisane przez czekoladka21

pamietam jak mala miala 2 tyg. dostala kataru i bylam prywatnie u lekarki do ktorej mama ze mna chodzila, zapytala sie czy karmie i powiedzialam ze nie bo nie mam pokarmu, to ta mi wyklad zrobila ze az piana z buzi jej szla, powiedziala ze mm to tak jakby male cielatko pilo mleko od innego ssaka zamiast od swojej mamy
nigdy wiecej do niej nie poszlam

Tez miqlam takie przeboje... chyba kazdq matka, niekarmiaca piersia sie z tym spotyka.
Ja to najgorzej mialam wykladami ciotek i fochami tesciowej. I KOLEZANKI daly mi sie mocno we znaki kolezanki z cyklu "gole cyce na ulice, bedziemy karmic az sie wyprowadzi!" Ale nauczylam sie to ignorowac, albo co gorsza - pyskowac

[paulina119a]

Ja zmykam póki co.
Jeszcze musze przygotować obiad dla męża. Poza tym mam dziś wizytę u gina.
Miłego popołudnia

[Kostka09]

Napisane przez silesianna

Tez miqlam takie przeboje... chyba kazdq matka, niekarmiaca piersia sie z tym spotyka.
Ja to najgorzej mialam wykladami ciotek i fochami tesciowej. I KOLEZANKI daly mi sie mocno we znaki kolezanki z cyklu "gole cyce na ulice, bedziemy karmic az sie wyprowadzi!" Ale nauczylam sie to ignorowac, albo co gorsza - pyskowac

moja przyjaciółka postanowiła, że karmic nie będzie z wyboru, po porodzie okazało sie jednak, ze ma tyle tego pokarmu (jakby na złość), że żal nie karmic i w sumie karmiła jednak pare miesięcy ale wszyscy znajomi wiedzieli, że nie chciała i nikt tego nie komentował a jedna koleżanka jak sie dowiedziała, że ta jednak karmi piersia powiedziała jej " modliłam sie żebyś karmiła piersią.."
czy ludzie nie maja swoich problemów...

[melleczka]

Napisane przez silesianna

Tez miqlam takie przeboje... chyba kazdq matka, niekarmiaca piersia sie z tym spotyka.
Ja to najgorzej mialam wykladami ciotek i fochami tesciowej. I KOLEZANKI daly mi sie mocno we znaki kolezanki z cyklu "gole cyce na ulice, bedziemy karmic az sie wyprowadzi!" Ale nauczylam sie to ignorowac, albo co gorsza - pyskowac

Ja jeżeli pojawią się problemy z karmieniem, to nie zamierzam mordować siebie ani dziecka. Chciałabym karmić piersią, ale nie za wszelką cenę.

[aleksandrettaa]

Napisane przez Kostka09

kurczę u mnie teraz to od 7 rano czasami do 11 kopie, chwila przerwy i znowu...czy to dziecko wogóle nie śpi??

Kurcze to twoje dziecie więcej razy kopie z rana niż moje przez całą dobę.

Napisane przez silesianna

Ja tez sie spotkalam (na szczescie nie bezposrednio) z gym ze w co bardziej "pronaturalnych" szpitalach zabiera sie smoczki i butelki; dla mnie to jakis kosmos. Pomijajac wwzystkie problemy karmieniowe itd, kiedy to butelka okazuje sie jedynym sposobem seby podac dziecku pokarm, kobieta zwyczajnie i po ludzku MA PRAWO nie chciec karmic piersia, ma prawo nie chciec byc smoczkiem dla swojego dziecka i wklada mu wtedy w paszcze kawalek plastiku, MA PRAWO do komfortu.
Terrorystow laktacyjnych wystrzelilabym w kosmos. I mowie to z pelna swiadomoscia tego, ze sama jestem przedstawicielem sdodowiska terrorystycznego laktacyjnie. Nie popieram i zawsze w panelach dyskusyjnych itd na ten temat jestem "czarna owca"

Ja strasznie nie lubię tego terroru laktacyjnego. Potem kobiety które nie miały pokarmu tylko depresje mają i czują się gorszymi matkami bo nie udało im się karmić. Często więcej z tego zła niż dobrego.

Ja dlatego chcę rodzić z tż, że boję się tego traktowania kobiet w szpitalu. A ja pewnie nie będę mieć wówczas sił do walczenia o swoje. Choć moja koleżanka pokłóciła się przy porodzie z położną Baba jej oświadczyła, że ona przyjmuje porody tylko na leżąco. Choć np w przyszpitalnej szkole rodzenia mówią, że u nich można rodzić jak kto chce. Koleżanka odmówiła położenia się i o statecznie położna musiała odbierać poród w pozycji która była wygodna dla matki a nie dla niej.

[Kiara_kier]

Napisane przez aleksandrettaa

N

Mnie stuknął 25 tydzień i ruchy cały czas czuję nieregularnie. Nie mam wypychania się, czy widocznych ruchów całego brzucha. Nie mam też okresów długiej aktywności. Jak czytam, że którejś z was dziecko szaleje przez godzinę to robię duże oczy ze zdziwienia bo u mnie to kilka minut i koniec. Jak byłam na usg to poczułam jeden ruch a mała wierciła się cały czas. Widać jakaś gruboskórna jestem albo mam łożysko które tłumi ruchy.

Ja mam 23 tc a mały tak szaleje, że np. w nocy ostatnio spać przez niego nie mogę Jak liczyłam to tak mniej więcej już ok. 10 razy w ciągu doby się odzywa (w sensie nie że 10 kopniaków/ruchów tylko 10 razy w odstępach czasowych). W nocy ok. 2-3 razy. Ostatnio ma taki rytuał, że jak idę się wysikać w nocy to on się budzi i później mi spać nie daje, bo tak kopie. Jak się położę wieczorem to jest to samo przez ok. pół godziny do godziny. Rano przed śniadaniem się odzywa i po W dzień też kilka razy.
Czasami są to 3 kopnięcia i koniec, a czasami po 15-30-45 min aktywności.
Też mnie wypycha (w podbrzuszu albo z boku pępka), czasami aż to boli tak mnie tam naciąga

kostka - no właśnie widzę! a wcześniej nic mi się nie wyświetlało, specjalnie kilka razy sprawdzałam Ale zła jestem!

[happywoman]

Wyszłam tylko do sklepu, a już tyle naskrobałyście.

Napisane przez melleczka

Dziewczyny Wy zamawiacie ten zestaw:
http://www.aptekagemini.pl/tommee-ti...oczatkowy.html
??
I planujecie karmić piersią?
Jak tak patrzę to się opłaca, bo on kosztuje 50zł z hakiem, a butelki Aventu czy TT na sztuki po 20zł... A tu jeszcze są smoczki i kubek niekapek.

Na Gemini też jest zestaw początkowy do karmienia piersią TT. Droższy, ale laktator jest w nim i wkładki laktacyjne i inne pierdoły.


Które wkładki laktacyjne polecacie?? Ja zakupy na Gemini zrobię gdzieś tak za dwa tygodnie myślę...w gruncie trochę czasu jeszcze jest.

U mnie ruchy są jakieś dziwne od 3 dni. Młody rusza się, aczkolwiek jakoś mniej intensywniej. :/ Trochę mnie to martwi. Rano czasem się porusza, czasem nie. Wieczorem raczej regularnie. Tylko, że te kopniaki już nie takie mocne. Jak jest chłodniej to się rusza bardziej. Sama nie wiem co myśleć.

[aleksandrettaa]

Co do usg to ja nie mam na każdej wizycie. Na nfz miałam raz w 11 tyg. O połówkowym tylko mi lekarz powiedział, żebym sobie gdzieś prywatnie zrobiła. Za to ten prywatny lekarz jak nie robi usg to sprawdza bicie serca. Do tego sprawdza szyjkę ręcznie i ph pochwy.

[Kiara_kier]

Napisane przez anuszka21

Tak to bywa. A jak jeszcze lezałam na patologii i zapytałam co to za tabletki które mi tu przyniosła i kazała wziąć, to się tylko odwróciła i ryja nawet nie otworzyła.
Na myśl o szpitalu już mi się słabo robi, nie boje sie tyle porodu i innych rzeczy co chorego personelu. Z mojej siostry np. się wysmiewały położne za plecami, ze jest młoda i ma starszego męża ;/ i to w duzym miescie takie zacofanie. To była 4 lata temu, miała 20lat a meza ma starszego o 14. Nie powiem, były tez super babki, np ta która odbierała mi poród, ale niestety te chamskie przytłaczają te fajne i całokształt

Z tego względu nie moge sie zdecydowac na poród czy w szwecji czy w pl. Tam personel jest super, są tam po to aby pomóc a nie zatruwać życie jak to wygląda w pl, ale niestety bariera jezykowa troszke mnie martwi i nie umiem się zdecydować ;( czy swoboda porozumiewania i chamstwo czy na odwrót ;p

to ja jak leżałam w 4tc w jednym szpitalu i później jeszcze raz w tym samym była taka jedna wredna położna (reszta super, bardzo wspierające), co to do mnie po krwawieniu mówi: "ee to już pewnie po ciąży. Ale młoda jesteś, to zaraz drugie będziesz miała" Później jeszcze raz podobny tekst walnęła, to się w końcu TŻ wkurzył, ja też i powiedzieliśmy jej kilka zdań, aż sobie poszła i więcej nie przyłaziła. Gnida głupia!!

[silesianna]

Ja jeszcze pamietam praktyki z wczesnej interwencji logopedycznej w szpitalu na oddziale noworodkowym - mialysmy byc tylko obserwatorkami, a badania przesiewowe robila pani pracujaca tam na etacie; jedna mloda mama twierdzila (zapytana dwukrotnie przez pania dr) ze nie chce karmic piersia; wiec dr jej poradzila zeby sie zglosila do gina na oddziale po recepte na bromergon na wszelki wypadek jakby jej sie zrobil problem i jak ma postepowac ze by nie pobudzac laktacji. Zeby wybierala wolnoprzeplywowe smoczki o anatomicznym ksztalcie i starala sie zrezygnowac z butelki i smoczka do roku. No prawodlowy, konkretny instruktaz. Te laski z mojej grupy siedzialy cicho w sali u tej pacjentki, ale jak tylko wyszly z jej sali to sie zrobila dyskusja "teraz sie trzeba naradzic co zrobic zeby te kobiete przekonac do KP" oraz "jak w ogole mozna kobiecie proponowac leki na zatrzymanie laktacji!!! Bo moze jakby miala nawal i zapalenie piersi to by z musu dziecko przystawila i by jednak zaczela karmic!" Bylam w ogromnym szoku. Na szczescie nasza pani dr miala podejscie takie samo jak ja i zdrowo, choc kulturalnie je obrugala.
Bo one serio byly gotowe wpasc jej do sali i jej wprowadzic terapie nawracajaca... PO CO???

[Zanet84]

Napisane przez paulina119a

Ja zmykam póki co.
Jeszcze musze przygotować obiad dla męża. Poza tym mam dziś wizytę u gina.
Miłego popołudnia

Powodzenia na wizycie !

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Kiara_kier

Ja mam 23 tc a mały tak szaleje, że np. w nocy ostatnio spać przez niego nie mogę Jak liczyłam to tak mniej więcej już ok. 10 razy w ciągu doby się odzywa (w sensie nie że 10 kopniaków/ruchów tylko 10 razy w odstępach czasowych). W nocy ok. 2-3 razy. Ostatnio ma taki rytuał, że jak idę się wysikać w nocy to on się budzi i później mi spać nie daje, bo tak kopie. Jak się położę wieczorem to jest to samo przez ok. pół godziny do godziny. Rano przed śniadaniem się odzywa i po W dzień też kilka razy.
Czasami są to 3 kopnięcia i koniec, a czasami po 15-30-45 min aktywności.
Też mnie wypycha (w podbrzuszu albo z boku pępka), czasami aż to boli tak mnie tam naciąga

dla mnie to wypychanie też nie jest przyjemne...może nie że boli (przynajmniej póki co), ale spory dyskomfort, taki ucisk...

właśnie ostatnio się zastanawiałam jak się liczy ruchy każdy kopniak, puknięcie, zafalowanie to jako jeden ruch tak ?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Ja dlatego chcę rodzić z tż, że boję się tego traktowania kobiet w szpitalu. A ja pewnie nie będę mieć wówczas sił do walczenia o swoje. Choć moja koleżanka pokłóciła się przy porodzie z położną Baba jej oświadczyła, że ona przyjmuje porody tylko na leżąco. Choć np w przyszpitalnej szkole rodzenia mówią, że u nich można rodzić jak kto chce. Koleżanka odmówiła położenia się i o statecznie położna musiała odbierać poród w pozycji która była wygodna dla matki a nie dla niej.

a niby to matce ma być wygodnie i rodzić w dogodnej dla siebie pozycji...niektóre położne to nie mają serca i nie wiem w ogóle skąd się wzięły w tym zawodzie, chyba z przymusu....

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Co do usg to ja nie mam na każdej wizycie. Na nfz miałam raz w 11 tyg. O połówkowym tylko mi lekarz powiedział, żebym sobie gdzieś prywatnie zrobiła. Za to ten prywatny lekarz jak nie robi usg to sprawdza bicie serca. Do tego sprawdza szyjkę ręcznie i ph pochwy.

tętno dziecka i szyjkę palcami bada mi na każdej wizycie

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Kiara_kier

to ja jak leżałam w 4tc w jednym szpitalu i później jeszcze raz w tym samym była taka jedna wredna położna (reszta super, bardzo wspierające), co to do mnie po krwawieniu mówi: "ee to już pewnie po ciąży. Ale młoda jesteś, to zaraz drugie będziesz miała" Później jeszcze raz podobny tekst walnęła, to się w końcu TŻ wkurzył, ja też i powiedzieliśmy jej kilka zdań, aż sobie poszła i więcej nie przyłaziła. Gnida głupia!!

co za bezczelna pi....da.... aż mi się gorąco zrobiło, jak to przeczytałam....

[Kiara_kier]

Zanet - a nie wiem jak się liczy, ja tylko tak z ciekawości raz policzylam ile razy w ciągu dnia sie mały odzywa (nie ile puknięć, tylko tak z przerwami dłuższymi czasowymi jak często po prostu).
TŻ stwierdził, że jeśli to prawda, że maluch jest aktywny w brzuszku i po narodzinach o podobnych porach to mamy przesrane
Co do tamtej baby - ojj tak... ja jeszcze wtedy byłam w taaaakim stresie, bo krwawienia, plamienia, torbiele, już o operacji słyszałam, czekaliśmy na wyniki bety itd. no masakra... a tu ci taka baba przychodzi i zamiast jakoś wesprzeć, powiedzieć, że będzie dobrze, to ona z takim tekstem!!
Reszta była bardzo ok, te młode szczególnie, mocno mnie wspierały.

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

Zanet - a nie wiem jak się liczy, ja tylko tak z ciekawości raz policzylam ile razy w ciągu dnia sie mały odzywa (nie ile puknięć, tylko tak z przerwami dłuższymi czasowymi jak często po prostu).
TŻ stwierdził, że jeśli to prawda, że maluch jest aktywny w brzuszku i po narodzinach o podobnych porach to mamy przesrane

tak, tak ja zrozumiałam jak Ty sobie to policzyłaś
tylko jak jest karta ruchów to już się liczy w konkretnej jakiejś godzinie, więc chyba liczy się każde "puknięcie" jako jeden ruch

[melleczka]

Napisane przez happywoman

Na Gemini też jest zestaw początkowy do karmienia piersią TT. Droższy, ale laktator jest w nim i wkładki laktacyjne i inne pierdoły.


Które wkładki laktacyjne polecacie?? Ja zakupy na Gemini zrobię gdzieś tak za dwa tygodnie myślę...w gruncie trochę czasu jeszcze jest.

Ja laktator planuję kupić elektryczny Lovi Prolactis.

Wkładki biorę te polecane przez wizażanki czyli Lovi i Tomme Tippee, na Gemini wychodzą taniutko

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

Co do tamtej baby - ojj tak... ja jeszcze wtedy byłam w taaaakim stresie, bo krwawienia, plamienia, torbiele, już o operacji słyszałam, czekaliśmy na wyniki bety itd. no masakra... a tu ci taka baba przychodzi i zamiast jakoś wesprzeć, powiedzieć, że będzie dobrze, to ona z takim tekstem!!
Reszta była bardzo ok, te młode szczególnie, mocno mnie wspierały.

Ludzie latami się starają...i jak tylko się uda chuchają, dmuchają, robią wszystko co w ich mocy by wszystko było ok ... a tu przyjdzie taki babsztyl i sobie rzuci takim tekstem... ciekawe jak by ona leżała czy tez by w ten sposób o sobie myślała....

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

ostatnio mam jakiegoś tasiemca zjadłam 4 tosty (takie trójkąty) i jestem nadal głodna....

[anuszka21]

Napisane przez Kiara_kier

to ja jak leżałam w 4tc w jednym szpitalu i później jeszcze raz w tym samym była taka jedna wredna położna (reszta super, bardzo wspierające), co to do mnie po krwawieniu mówi: "ee to już pewnie po ciąży. Ale młoda jesteś, to zaraz drugie będziesz miała" Później jeszcze raz podobny tekst walnęła, to się w końcu TŻ wkurzył, ja też i powiedzieliśmy jej kilka zdań, aż sobie poszła i więcej nie przyłaziła. Gnida głupia!!

Ja pierdziele masakra!! to moja siostra po operacji czy na jednej z chemii nie pamiętam dokładnie( miała raka jajnika- wiec nie ma macicy, jajników, wężłów itp.) pielęgniarka pyta się jej: "a dzieci Pani ma?" a ona: "nie", to ta: "to nic, to se Pani czasami od sąsiadów pożyczy" siostra była w szoku, ale mówi, że jak by na jakąś bardziej wrażliwą trafiło to mogłaby się załamać ;/

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Zanet84

Ludzie latami się starają...i jak tylko się uda chuchają, dmuchają, robią wszystko co w ich mocy by wszystko było ok ... a tu przyjdzie taki babsztyl i sobie rzuci takim tekstem... ciekawe jak by ona leżała czy tez by w ten sposób o sobie myślała....

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

ostatnio mam jakiegoś tasiemca zjadłam 4 tosty (takie trójkąty) i jestem nadal głodna....

właśnie tez ide robic tosta

[czekoladka21]

Napisane przez silesianna

Tez miqlam takie przeboje... chyba kazdq matka, niekarmiaca piersia sie z tym spotyka.
Ja to najgorzej mialam wykladami ciotek i fochami tesciowej. I KOLEZANKI daly mi sie mocno we znaki kolezanki z cyklu "gole cyce na ulice, bedziemy karmic az sie wyprowadzi!" Ale nauczylam sie to ignorowac, albo co gorsza - pyskowac

to zesmy wredne matki sa

Napisane przez melleczka

Ja jeżeli pojawią się problemy z karmieniem, to nie zamierzam mordować siebie ani dziecka. Chciałabym karmić piersią, ale nie za wszelką cenę.

mam takie samo podejscie

ja mialam wkladni Jonsona i teraz tez takie kupilam, mi pasowaly