2015-09-03, 13:32 | #3691 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Koty - część XI
przyznam bez bicia, ze tez o nich myslalam ale to ich latajace futro mnie odstraszylo
Dziewczyny, dzwonilam do weta, on powiedzial, zeby kastrowac kociaki w wieku 6 miesiecy, co wy sadzicie? bo moim zdaniem to troche pozno, \jeszcze kotow nie mam w domu, a juz padakuje xD |
2015-09-03, 13:37 | #3692 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
dobra jesteś 6 miesięcy będzie ok. Ja ciachnęłam kocurka w wieku 5. Koteczkę miesiąc później. Załapałam się jeszcze przed pierwszą rują. "Koty syjamskie mogą być gotowe do rozmnażania się już w dwudziestym tygodniu życia, chociaż większość ich osiąga dojrzałość płciową dopiero około siódmego miesiąca życia."
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2015-09-03, 13:38 | #3693 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Koty - część XI
Moj ma 6 miesiecy i idzie za tydzien na kastracje.
|
2015-09-03, 13:53 | #3694 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
__________________
|
|
2015-09-03, 13:55 | #3695 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część XI
Mój kocur miał 7, a kotka 9 miesięcy. Oboje nie wykazywali cech charakterystycznych dla zdolności do rozpłodu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2015-09-03, 14:00 | #3696 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Koty - część XI
U mnie kotki mialy kolejno ok pol roku i chyba 8 miesiecy jak je sterylizowalam.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2015-09-03, 14:40 | #3697 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Koty - część XI
wiec to kwestia indywidualna,
zdam sie na weta. Mam nadzieje, ze zdaze przed ruja |
2015-09-03, 14:50 | #3698 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część XI
co do kastracji, to trzeba się zastanowić, co to znaczy za wczesnie na kastrację i za późno- przy samicach nie ma takiego problemu, ale u kocurków za wcześnie wykastrowanych może być niedorozwój narządów płciowych - różne publikacje podają różne dane, ale może być w tym ziarnko prawdy, więc nie namawiałabym do kastracji kocurków młodszych niż pół roku.
|
2015-09-03, 15:08 | #3699 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 461
|
Dot.: Koty - część XI
Maja była sterylizowana dopiero w ok. 10 miesiącu, wcześniej 7 miesięcy była ciągle na lekach i odradzano nam szczepienia, więc zdecydowaliśmy że najpierw leczenie,szczepienia i dopiero sterylka. O dziwo rujki do tego czasu nie miała, bo raczej nie możliwym jest żebym tego nie zauważyła nie?
Kwestia indywidualna, ale jednak mając parkę w domu wykastrowałabym kocurka wcześniej, dla pewności |
2015-09-03, 16:41 | #3700 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Koty - część XI
Dziekuje za podtrzymanie na duchu
Edeldredzia moj za 3 dni skonczy 6 miesiecy. Wlasnie jade po niego ---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ---------- Cytat:
Wlasnie narkoza mnie najbardziej przerazala i te historie, ze ledwo wybudzono kota. Dlatego im blizej bylo kastracji, to przestalam na ten temat czytac. ---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ---------- Cytat:
Tez o tym czytalam, chcialam ciachnac kota wczesniej, ale weterynarz mi odradzal wlasnie z tego wzgledu. Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2015-09-03 o 16:42 |
||
2015-09-03, 18:24 | #3701 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Cytat:
Teraz tylko mam nadzieję, że właścicielka się zgodzi na przygarnięcie |
||
2015-09-03, 18:28 | #3702 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Koty - część XI
Alma mater i jak sie czuje siersciuszek?
|
2015-09-03, 18:57 | #3703 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty - część XI
Dziekuje, ze pytasz. Nad wyraz dobrze, lata po domu jakby dostal amfetamine zamiast narkozy Tak sie martwilam, jak zobaczylam jak go weterynarz przynosi, to od razu kamien z serca. Juz robil siku, jeszcze nie daje mu jesc ani pic, ale do umywalki juz wskoczyl. |
2015-09-03, 19:29 | #3704 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Koty - część XI
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;52640232]Dziekuje, ze pytasz. Nad wyraz dobrze, lata po domu jakby dostal amfetamine zamiast narkozy Tak sie martwilam, jak zobaczylam jak go weterynarz przynosi, to od razu kamien z serca. Juz robil siku, jeszcze nie daje mu jesc ani pic, ale do umywalki juz wskoczyl.[/QUOTE]
no i miodzio bardzo się cieszę, że cały i radosny najgorzej jest tak ok. 4 dnia, gdy szwy zaczynają swędzieć. |
2015-09-03, 19:31 | #3705 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty - część XI
|
2015-09-03, 19:33 | #3706 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty - część XI
Może zamiast kołnierza lepiej kaftanik? Taki kubraczek.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-09-03, 19:38 | #3707 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty - część XI
A sa takie dla samcow? Bo z samicami to inna sprawa, chronia brzuch ale tylek odkryty i dalej moze sie lizac
|
2015-09-03, 19:40 | #3708 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Koty - część XI
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;52640719]Nurtuje mnie tylko jedna kwestia, nie dostal kolnierza, przeciez nie moge za nim tydzien chodzic i pilnowac dzien i noc. Chyba jutro pojade do weta po to.[/QUOTE]
zobacz, czy się interesuje. jak nie, to nie ma co go męczyć. jak zacznie się tam wylizywać ('po wydmuszkach' ), to wtedy kołnierz. |
2015-09-03, 19:42 | #3709 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty - część XI
W sumie nie pamiętam, w czym był mój kot po kastracji, na pewno nie w kołnierzu, bo tego unikamy od czasów pierwszego zwierza po zabiegu.
To mała ranka, po wyciągnięciu orzeszków , więc może wcale kołnierz niepotrzebny.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-09-03, 19:47 | #3710 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty - część XI
Ogolnie cos tam sie probuje lizac, ale nie natarczywie, raczej tak jak zwykle. Chodze za nim i pilnuje, wzielam wolne jutro w pracy zeby zobaczyc jak tam bedzie sie czul.
|
2015-09-03, 19:47 | #3711 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Koty - część XI
dokładnie a wydmuszki (w sensie moszna) wystaje zwykle z większości kubraczków. obserwuj nawet jak sobie wyciągnie szef, to to nie jest sterylka u samicy, tylko właściwie zabieg, a nie operacja. podglądaj, obserwuj i będzie dobrze
|
2015-09-03, 19:49 | #3712 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty - część XI
Już sobie przypomniałam, nasz kot chodził w kaftanie, ale to dlatego, że jedno jądro miał w powłokach brzusznych i miał cięty brzuszek.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-09-03, 19:59 | #3713 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty - część XI
Dzieki dziewczyny, mam nadzieje ze bedzie ok wszystko wskazuje na to, ze Simba wcale nie zdaje sobie sprawy, ze cos mu wycieto pare godzin temu haha
|
2015-09-03, 20:29 | #3714 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Koty - część XI
Alma, będzie dobrze też panikowałam, chodziłam za swoim, patrzyłam czy liże. No lizał sobie od czasu do czasu, ale nie non stop. Nic mu nie było, zagoił się i tyle.
Ale mimo to obserwuj czy się dziwnie nie zachowuje. Moi rodzice po kastracji psa mieli dziwne akcje z nim, leżał, nagle wstawał i biegł gdzieś nerwowo po czym siadał i się patrzył dziwnym wzrokiem przez długi czas. Najprawdopodobniej go bolało, jak się później okazało u weta. Niestety zbiegło się to w czasie z jego adopcją przez moich rodziców, zdemolowaniem domu, pogryzieniem przez niego (bardzo dotkliwym) naszego bliskiego i moi rodzice myśleli, że on jakiś niezrównoważony jest i stąd takie zachowanie.
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
2015-09-03, 21:18 | #3715 |
zuy mod
|
Dot.: Koty - część XI
Hej, można mieć pytanie? Pytam juz chyba wszędzie gdzie się da, ale nie chce zrobić zwierzakom krzywdy. A opinie słyszałam skrajnie różne.
Ma któraś doświadczenie z posiadaniem w jednym domu kota i ptaka (ja mam nimfe)? Coraz mocniej rozważam adopcje kota (i urabiam TZta ) stąd moje wątpliwości - czy mi się nie pozabijaja? Z góry mówię - nie ma opcji żeby klatka stała w osobnym, zamkniętym pomieszczeniu do którego kot nie będzie miał dostępu. Zresztą klatka w końcu zawisnie na ścianie. (czy może to zły pomysł bo kot może na nią skakać i zrzucić?) I pytanie - kociak czy kot dorosły? Dużo przemawia za dorosłym (można wybrać takiego który jest spokojny i przy okazji jest pieszczochem ), ale czytałam.tez ze takie koty mogą mieć doświadczenie w polowaniu, a wówczas... Będą polować. I sama nie wiem. Nie chce żyć bez kota, ale nie pozbede się też papuga. Da się to pogodzić?
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-09-03, 21:35 | #3716 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Koty - część XI
trudna sprawa. ja myślę, że podstawą jest dobranie schroniska/fundacji/hodowli tak, by wiadomo było, jaka jest u Ciebie sytuacja i że trzeba przetestować nowy dom. opowiadałabym się za starszym (5 lat i więcej) kotem (w sensie płeć dowolna). kociak odpada - to żywe srebro będzie ganiać papuga jak szalone pamiętam, jak miałam duże akwarium i kociaki raz w tygodniu któryś był w środku jakaś zahukana, zawstydzona i wystraszona bida powinna być ok, w nieśmiałe typy celuj
|
2015-09-03, 21:48 | #3717 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część XI
Nimfa ma koty, papugi, psa i króliki
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;52640945]Ogolnie cos tam sie probuje lizac, ale nie natarczywie, raczej tak jak zwykle. Chodze za nim i pilnuje, wzielam wolne jutro w pracy zeby zobaczyc jak tam bedzie sie czul.[/QUOTE] Pamiętaj, że ślina to też dezynfekcja, przemywanie rany. Wet mi nie kazał go powstrzymywać od lizania, chyba że by sobie rozlizał nieładnie. Kocur niczego nie musiał nosić.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2015-09-03, 22:17 | #3718 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
To mi daje nowe spojrzenie na sprawe czyli mowisz, ze jak lize sie w granicach rozsadku to dac mu spokoj? |
|
2015-09-04, 10:34 | #3719 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 291
|
Dot.: Koty - część XI
Cześć dziewczyny! Chciałabym Was zapytać o opinię. Zamierzam przygarnąć rocznego wykastrowanego kocura. Znalazłam go na stronie z ogloszeniami. Napisałam maila do właściciela kota jaki ma charakter kot i również napisałam ze nie ukrywam ale jestem ciekawa przyczyny oddania rocznego kota. Na zdjeciach widać, że jest zadbany. W odpowiedzi dowiedziałam się że właściciel oddaje go ponieważ nie dogaduje się z 10 letnim kotem mimo wielu prób. Koty większość dnia są same i po prostu właściciel boi się je zostawiać same zwlaszcza ze kot z ogloszenia zostaje sam ze starszym i większym kotem.
Ogloszenie jest o tyle dla mnie atrakcyjne ze jest to kot już ułożony. Nauczony podstawowych czynności. Nie szaleje nie drapie mebli, nie zaczepia tak często jak mały kotek. Zapytałam w mailu kiedy i w jakich godz bylaby mozliwosc zobaczenia kota i przy okazji zadania dodatkowych pytań. Nie ukrywam ze troche obawiam sie adopcji starszego kota ze bedzie mial problemy z zaakceptowaniem nowego domu.. |
2015-09-04, 10:51 | #3720 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Da radę Moja siostra przygarnęła około 2 letnią kotkę. Na początku uciekała pod łóżko ale szybko się oswoiła. Mój dziadek przyniósł 3 dorosłe koty z zakladu pracy (dzikusy takie), żeby je wysterylizować. Po sterylizacji miały wrócić, ale że było już przed zimą to babci serce zmiękło. Zostały i jeszcze jednego przyprowadziły gdzieś z ulicy (są wychodzące). Na kolanka babci (albo moje jak tam jestem ) są wyścigi.
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:49.