Matura 2011 - część IV

[MadlenK]

Oj, jak zazdroszczę Tym, które mają ferie. Ja o swoich już zapomniałam...

[GirlOfDeath]

Napisane przez Bziu

no bo ja się niepotrzebnie dołuje i wgl głupia jestem że aż strach i czasem panikuje niepotrzebnie kilka dni bez nauki to ja świruje
a tak serio to ja nawet sobie rozpiski nie robię, bo to się u mnie nie sprawdza a w dodatku to mam takie zaległości że nie wiem jak w jednym dniu miałabym zmieścić wszystko, uczę się jak uczę, byle do przodu

To nie panikuj. Będzie dobrze. Umiesz dużo, a możesz umieć jeszcze więcej.

Napisane przez alice333

Ja mam, kupiłam razem z chemią. Zadania fajne, takie jak na maturze, tylko ja mało przerobiłam.
Ja oglądam tylko Detektywa Monka.

Też tylko Monka oglądam.

Napisane przez catatonictoy

Osz Ty to chociaż prześlij pozytywne fluidy

Wyyysyyłam ! + odrobinka motywacji do nauki w prezencie.

Napisane przez Szotta

Oj tak.
Właśnie wróciłam z knajpy i siadam do jakichś książek. Ale czuje się kiepsko...
Pasuje przeczytać Granicę, poćwiczyć angielski do ustnej- mam taki jakby próbny egzamin na lekcji, powtórzyć do biologii systematykę, bo jestem do odstrzału (w ogóle już Ci którzy nie zdają mają luz- jak to nauczyciel nazwał- biorą zabawki i idą w kąt, no i ostre pytanie obejmuje tylko 8 osób, czyli generalnie w dwie lekcje przepytuje wszystkich, a ja nie mogę się skupić tylko na podstawie), porobić z matmy zadania z funkcji kwadratowej bo funkcje u mnie leżą i już nawet nie kwiczą.
No i co jeszcze... kochana chemia

Ooo no to będę miała kompana do nauki. <pjona> Ja zauważyłam, że mam niemałe problemy z geometrią analityczną. Czas to zmienić.
Cieszę się, że nie mam już chemii, biologii itd.

[catatonictoy]

Dobra to inaczej zacznę Czyli tak jak masz reakcję egzotermiczną to delta H zawsze będzie ujemna , a w reakcji endotermicznej dodatnia. I np jak masz do obliczenia entalpię reakcji to podane są poszczególne etapy i trzeba tak pokombinować (mnożąc, dzieląc, odwrócić reakcję) żeby po zsumowaniu dały tą główną . A potem to już tylko dodajesz do siebie poszczególne entalpię i wychodzi ciepło reakcji. Nie wiem jakoś nie umiem tłumaczyć czysto teoretycznie

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez GirlOfDeath

Wyyysyyłam ! + odrobinka motywacji do nauki w prezencie.

dziękuję jutro wykorzystam

[Szotta]

Napisane przez MadlenK

Oj, jak zazdroszczę Tym, które mają ferie. Ja o swoich już zapomniałam...

Ja też... szybko zmusili nas do tego, żeby zapomnieć... od razu masa sprawdzianów itd.

Napisane przez catatonictoy

Dobra to inaczej zacznę Czyli tak jak masz reakcję egzotermiczną to delta H zawsze będzie ujemna , a w reakcji endotermicznej dodatnia. I np jak masz do obliczenia entalpię reakcji to podane są poszczególne etapy i trzeba tak pokombinować (mnożąc, dzieląc, odwrócić reakcję) żeby po zsumowaniu dały tą główną . A potem to już tylko dodajesz do siebie poszczególne entalpię i wychodzi ciepło reakcji. Nie wiem jakoś nie umiem tłumaczyć czysto teoretycznie

Słuchaj a może jakbym Ci dała jakieś powiedzmy 4 typy zadań to zrobiłabyś mi je z notką krok po kroku o co chodzi? Byłby to dla Ciebie problem?
Bo to jest tak, że my w ogóle nie robimy zadań. Nasze chemia wygląda tak, że przepisujemy książkę do zeszytu. Nie tłumaczy nam zadań, nie robimy ich na lekcji... musiałabym chyba chodzić na korki, ale to nie ma sensu No i tylko bieduje z roku na rok z dwójami, byle zaliczyć.

[catatonictoy]

Napisane przez Szotta

Słuchaj a może jakbym Ci dała jakieś powiedzmy 4 typy zadań to zrobiłabyś mi je z notką krok po kroku o co chodzi? Byłby to dla Ciebie problem?
Bo to jest tak, że my w ogóle nie robimy zadań. Nasze chemia wygląda tak, że przepisujemy książkę do zeszytu. Nie tłumaczy nam zadań, nie robimy ich na lekcji... musiałabym chyba chodzić na korki, ale to nie ma sensu No i tylko bieduje z roku na rok z dwójami, byle zaliczyć.

no pewnie wysyłaj tylko nie wiem czy dzisiaj zdążę zrobić może być na jutro ? bo w ferie mój mózg się rozleniwia wieczorami

[Szotta]

Nawet na przyszły czwartek

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Jutro je wyślę, dzisiaj muszę już zacząć z resztą rzeczy.
Może mnie nie zapyta... najważniejszy jest sprawdzian

[GirlOfDeath]

Napisane przez catatonictoy

dziękuję jutro wykorzystam

Nie ma za co, ale schowaj dobrze, żeby się nie zmarnowało do jutra.

[catatonictoy]

a to nie ma sprawy jutro będą zrobione wraz z tłumaczeniem

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez GirlOfDeath

Nie ma za co, ale schowaj dobrze, żeby się nie zmarnowało do jutra.

to może do lodówki schowam żeby dłużej trzymało moc

[GirlOfDeath]

Napisane przez catatonictoy

to może do lodówki schowam żeby dłużej trzymało moc

A możesz spróbować, jutro daj znać czy wytrzymało.

Okej ja spadam do matematyki.

[kaja_92]

Prawie tydzień ferii mi minął, a ja nawet tego nie czuję... Robie tak, jak zaplanowałam- 50 zad z matmy, 10 str z geo dziennie plus słówka z angielskiego. Okazało się, że nie schodzi mi z tym wcale tak długo, jak myślałam, że będzie schodzić. Ale ciągle mam wrażenie, że robię za mało. Wydaje mi się, że nic nie umiem, a do matury zostało 3 miesiące. Zaczynam panikować...

[daria715]

hej;** Dziewczyny pisala moze ktoras z was test maturalny Justyny Sobolewskiej -Czas nagli.Pisze? NIe moge sobie poradzic z kilkoma pytaniami...

[Adus_]

u mnie dzisiaj pada i chyba przez tą pogodę i ciśnienie nie dało się dziś z nami lekcji prowadzić- wszyscy zasypiali na siedząco.. A za tydzień ferie

[Jamajka007]

A moje ferie się już kończą ;(
Prawie nic nie zrobiłam.. jedynie zaczęłam prezentację..

[GirlOfDeath]

Napisane przez kaja_92

Prawie tydzień ferii mi minął, a ja nawet tego nie czuję... Robie tak, jak zaplanowałam- 50 zad z matmy, 10 str z geo dziennie plus słówka z angielskiego. Okazało się, że nie schodzi mi z tym wcale tak długo, jak myślałam, że będzie schodzić. Ale ciągle mam wrażenie, że robię za mało. Wydaje mi się, że nic nie umiem, a do matury zostało 3 miesiące. Zaczynam panikować...

Też czasami nachodzą mnie takie myśli, że robię za mało itd. Tzn. nachodziły. Ale teraz jak są ferie daję z siebie 100% i już nie mam takich myśli. Jedyne o czym teraz myślę to czy zdążę z wszystkim co zaplanowałam. No ale muszę zdążyć. Pozytywne myślenie to połowa sukcesu.

Plany na dzisiaj: 59 zadań z matmy + jak zdążę to arkusz, 34 słówka z niemieckiego. No i wypadałoby chociaż zacząć to nudne Jądro ciemności...

[paulinciax07]

Napisane przez Adus_

u mnie dzisiaj pada i chyba przez tą pogodę i ciśnienie nie dało się dziś z nami lekcji prowadzić- wszyscy zasypiali na siedząco.. A za tydzień ferie

u mnie identycznie.
podpisuje sie pod tym wszystkimi swoimi konczynami.

[rosiek]

u mnie dzisiaj ok. 100 zadań z chemii, minimum 4 strony ćwiczeń z hiszpańskiego i może troszkę biologii albo matmy.
ale najpierw idę na kawę do koleżanki

[catatonictoy]

no w sumie przyjemności przede wszystkim a na naukę przyjdzie czas później

[shelbey]

Napisane przez catatonictoy

no w sumie przyjemności przede wszystkim a na naukę przyjdzie czas później

dokładnie, dlatego dziś dziewiętnastka
do rana, pozdrawiam uczących się

[16igla]

A jak tam studniówki, dziewczęta?

[Adus_]

w ramach relaksu poszłam do rossmanna po farbę, a zaraz (jak przyjedzie mój brat po miesiącu na stancji), to zabiorę się za książki. mam w planie porobić zadania z matmy, arkusz z matmy, dokończyć repetytorium z geografii- notatki i może przejrzę angielski . Jakoś nabrałam mocy

[GirlOfDeath]

Napisane przez 16igla

A jak tam studniówki, dziewczęta?

Moja była równo tydzień temu. Jak ten czas szybko leci... Chciałabym jeszcze raz taką studniówkę...

[AjcCc]

Napisane przez GirlOfDeath

Moja była równo tydzień temu. Jak ten czas szybko leci... Chciałabym jeszcze raz taką studniówkę...

a tak się stresowałaś

ja swoją studniówkę też chciałabym powtórzyć, takiej imprezy już raczej nie zrobimy, przed maturą nie będzie na to czasu, a po maturze ludzie będą zajęci pracą, załatwianiem spraw związanych ze studiami...

[GirlOfDeath]

Napisane przez AjcCc

a tak się stresowałaś

No, teraz to śmiać mi się z tego chce. Ale wszystko wyszło bardzo dobrze.

Napisane przez AjcCc

ja swoją studniówkę też chciałabym powtórzyć, takiej imprezy już raczej nie zrobimy, przed maturą nie będzie na to czasu, a po maturze ludzie będą zajęci pracą, załatwianiem spraw związanych ze studiami...

Dokładnie tak. Poza tym moja klasa nie jest na tyle zgrana, żeby wszyscy się spotkali, w takim gronie jak na studniówce...

Nooo. Teraz przerwa. A niedługo trzeba wracać do zadań z matematyki. Mi się wydaje, że prędzej czy później albo to ja znienawidzę matematykę, albo ona mnie.

[ladymoonn]

Napisane przez GirlOfDeath

Nooo. Teraz przerwa. A niedługo trzeba wracać do zadań z matematyki. Mi się wydaje, że prędzej czy później albo to ja znienawidzę matematykę, albo ona mnie.

Ja tam mam z geografią, po maturze chyba już na książki z geo nie spojrzę

[sylwiszon757]

też bym chciała iść jeszcze raz na 100dn

moja klasa dzisiaj wykombinowała, że po maturach jedziemy gdzieś w góry na 3 dni a potem organizujemy jakąś imprezkę

w ogóle wzięłam się za matematykę, sama nie mogę w to uwierzyć

[AjcCc]

Napisane przez GirlOfDeath

Dokładnie tak. Poza tym moja klasa nie jest na tyle zgrana, żeby wszyscy się spotkali, w takim gronie jak na studniówce...

o tym niezgraniu to nawet nie mówię :p nigdy nie mieliśmy takiej imprezy na której byliby wszyscy. zawsze jest max około 8 osób.

Napisane przez ladymoonn

Ja tam mam z geografią, po maturze chyba już na książki z geo nie spojrzę

chciałabym móc to samo powiedzieć o matmie i fizyce, ale jak dostanę się na studia to na pierwszym roku poza matmą i fizyką prawie nie mam innych przedmiotów

[GirlOfDeath]

Napisane przez ladymoonn

Ja tam mam z geografią, po maturze chyba już na książki z geo nie spojrzę

Ja nie mam tak, że matmy nie lubię i że się zmuszam do liczenia jej, ale nigdy w życiu w takim tempie zadań nie robiłam. Ja postanowiłam już, że po maturze wyrzucam wszystkie notatki, których mam wszędzie pełno ! I nie ma, że się przydadzą ! No i sprzedaję wszystkie książki, które kupiłam do matury. I pomyśleć, że część nawet nietknięta leży...

Napisane przez AjcCc

o tym niezgraniu to nawet nie mówię :p nigdy nie mieliśmy takiej imprezy na której byliby wszyscy. zawsze jest max około 8 osób.

My również nie mieliśmy takiej imprezy. Ale wydaję mi się, że nie ma klasy, która jest zgrana w 100%. W końcu ciężko gdzieś poza szkołą, czy właśnie studniówką zebrać się w ponad 30 osób.

Właśnie uświadomiłam sobie jak mało zostało mi do zrobienia z matmy ! Jeszcze tylko 23 zadania + jeden arkusz i mam spokój z matmą do końca tygodnia ! Następne zadania dopiero w poniedziałek. Lecę dalej do zadań Dziubki.

[AjcCc]

Napisane przez GirlOfDeath

Ja postanowiłam już, że po maturze wyrzucam wszystkie notatki, których mam wszędzie pełno ! I nie ma, że się przydadzą ! No i sprzedaję wszystkie książki, które kupiłam do matury. I pomyśleć, że część nawet nietknięta leży...

mam ten sam plan, chociaż obiecałam sobie, że zostawię sobie vademecum do chemii, bo mam wrażenie, że brakuje mi podstawowej wiedzy z tego przedmiotu a z książek akademickich już tej wiedzy moge nie zdobyć i na studiach mogę mieć duuuży problem

Napisane przez GirlOfDeath

Właśnie uświadomiłam sobie jak mało zostało mi do zrobienia z matmy ! Jeszcze tylko 23 zadania + jeden arkusz i mam spokój z matmą do końca tygodnia ! Następne zadania dopiero w poniedziałek. Lecę dalej do zadań Dziubki.

[ladymoonn]

Napisane przez GirlOfDeath

Ja nie mam tak, że matmy nie lubię i że się zmuszam do liczenia jej, ale nigdy w życiu w takim tempie zadań nie robiłam.

ja też geografię lubię, ale nie aż tak żeby nad nią siedzieć codziennie

[GirlOfDeath]

Napisane przez AjcCc

mam ten sam plan, chociaż obiecałam sobie, że zostawię sobie vademecum do chemii, bo mam wrażenie, że brakuje mi podstawowej wiedzy z tego przedmiotu a z książek akademickich już tej wiedzy moge nie zdobyć i na studiach mogę mieć duuuży problem

Fakt, też nie wykluczam opcji, że będę musiała coś zostawić do jakiś powtórek czy coś.

Napisane przez ladymoonn

ja też geografię lubię, ale nie aż tak żeby nad nią siedzieć codziennie

Ja na razie lubię tak matme, że mogę siedzieć nad nią codziennie. Ale nie daję głowy czy w maju będę też tak ją lubić.