Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[Misia452]

Napisane przez czekooczekolada

Ja szczerze na wyjazdach zawsze lubię wstąpić na stację na jakiegoś niezdrowego hot-doga

I ja, zawsze z TŻ zaliczamy stacje lub Mc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88443291]Mój to samo, tylko właśnie, z kolegami.


Kopnienta, mój syn ma bardzo silną chorobę lokomocyjną, więc wyjazd w taką trasę samochodem nie wchodzi absolutnie w grę. A nie będę biegać po obcym mieście w poszukiwaniu kibla.
To ma być przyjemność, a nie survival.
Nawet jak sobie pomyślisz, że jadamy tofucznicę, IDC.
Ja mam inna wizję wyjazdu, przyjemności i spędzenia wolnego czasu, tak trudno Ci to pojąć? Ile razy jeszcze będziesz ironizować żeby sobie spuścić jadu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mój brat też ma silną chorobę lokomocyjna, ale leki mu pomagały zawsze ,więc przed jakimś dłuższym wyjazdem brał tabletkę i jechaliśmy. A jeździliśmy z rodzicami co rok, więc dało się. Chyba, że na twojego syna nie działają żadne leki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Kto dostał ostrzeżenie?? Ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88443622]Trzepotko, naprawdę?
Ile jeszcze razy mam czytać kpiarskie posty w swoją stronę, kiedy ja już tej użytkowniczce przestałam odpisywać?[/QUOTE]Weź zlizuj, nie piszę personalnie o Tobie a o wszystkich tego typu postach. I nie widzę nic obraźliwego w słowie "ograniczony". Ktoś może być ograniczony np. niepełnosprawnym dzieckiem i nie będzie mógł sobie pozwolić na wiele atrakcji albo może być ograniczony ze wzgledu na godziny pracy, albo może sam się ograniczać z różnych innych powodów niecałkiem mi zrozumiałych. To nie jest określenie obraźliwe, więc zluzuj nieco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez Ingrid80

Kto dostał ostrzeżenie?? Ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie można powiedzieć, że kopnietej rady są lipne. Ciekawe czy ona też dostala swój punkcik🤬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

To doskonały sposób na wykruszenie uczestników forum

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

W podstawówce byłam na wycieczce szkolnej zorganizowanej dla dwóch klas. Jechaliśmy autobusem prawie dwie godziny w jedną stronę, dziewczynka z drugiej klasy przez całą drogę wymiotowała co chwilę. Bardzo przykra sytuacja, ona się męczyła, reszta dzieci się męczyła. Przed wyjazdem rodzice dali jej tabletki, ale nie pomogły. W autobusie nauczycielki próbowały ją ratować jakimiś alternatywnymi metodami, ale też to nic nie dało. Niektórzy tak po prostu mają.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Lottie69

To ja akurat cieszę się ze zdalnego i liczę na jak najdłuższe utrzymanie, chociaż pewnie od lutego będziemy znowu co 2tyg w pracy.
Przy takich mrozach to ja jednak wolę w domu być Leki w tej kwestii to masakra, niestety.
Z ciekawostek, bo może ktoś wie coś więcej, podobno są badania i obecność jakiś bakterii w żołądku pomaga zniwelować uczucie niepokoju i mdlosci związane z chorobą lokomocyjną.
Powiedziała mi o tym pani neurolog przy okazji wizyty. Nawet dostałam próbkę - neurax biotic zen suplement z lactilobacillus plantarum dr7.

Jeszcze nie próbowałam, czy działa, bo nie mam gdzie jeździć, ale wypróbuje na bank. Mi nawet jako kierowcy jest niedobrze, jeśli jadę i są migające drzewa w alejce (las już spoko), albo śnieg lecący na szybę. Nie, to tak działa, bo z przodu masz lepszy widok i patrzysz do przodu na wolniej poruszający się przód, a nie na szybko migające widoki z boku. A jak jesteś kierowcą, to jeszcze się skupiasz i dzięki temu jest jeszcze lepiej.


Cieszę się, że moi rodzice nie mieli podejścia, "rzygnie to rzygnie, daj jej tam reklamówkę i tyle", tylko jednak starali się minimalizować potrzebne wyjazdy. Praktycznie to autem jeździłam tylko do babci, ale trasa była zaplanowana z przerwami, auto wywietrzone, ja dostawałam lekkie śniadanie i herbatę, zero słodkiego na trasę.

Z perspektywy czasu bardzo doceniam moją mamę, jej pomysł na wychowanie. Nie było cudownie, nie miała super warunków na to wszystko, ale jednak wychowanie odbywało się z szacunkiem do dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, ale jednak jeździłaś do tej babci. Czyli Twoi rodzice trochę mieli podejście, że jak rzygniesz to rzygniesz. Moj tata też robił przerwy, wietrzył samochód itp., ale dawał i reklamówkę, bo nigdy nic nie wiadomo. I ja się mega cieszę, że byłam jako dziecko tyle razy w górach czy na spływach kajakowych czy na ogniskach na tzw. "rajdach" turystycznych. Że odwiedziłam jako dziecko masę miejsc. Bo później w dorosłym życiu już nie ma tylu okazji a nawet jak są, to kosztują o wiele więcej niż np. zorganizowane przez szkołę wycieczki grupowe czy kolonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443798]No, ale jednak jeździłaś do tej babci. Czyli Twoi rodzice trochę mieli podejście, że jak rzygniesz to rzygniesz. Moj tata też robił przerwy, wietrzył samochód itp., ale dawał i reklamówkę, bo nigdy nic nie wiadomo. I ja się mega cieszę, że byłam jako dziecko tyle razy w górach czy na spływach kajakowych czy na ogniskach na tzw. "rajdach" turystycznych. Że odwiedziłam jako dziecko masę miejsc. Bo później w dorosłym życiu już nie ma tylu okazji a nawet jak są, to kosztują o wiele więcej niż np. zorganizowane przez szkołę wycieczki grupowe czy kolonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Brawo ty!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ingrid80]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Poczytaj sobie jeszcze raz kto na jakim poziomie się wypowiada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ifinick]

Napisane przez Ingrid80

Wlasnie nic nie ma nowego. Lokomotiv jest słaby, a po aviomarinie moja córka była tak senna, ze nie nadawała się do niczego do wieczora. Pamiętam jak kiedyś pojechaliśmy do Tarnowskich Gór do sztolni. Miala być wielka atrakcja w postaci płyniecia łodzią w kopalni, a cały czas spała��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A sea-band? https://www.â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠/ap...a_dzieci_2_szt.
https://www.sea-band.com/pl/

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Zawsze możecie ignorować, nie czytać, nie odpisywac.

Radzicie to kopniętej wiec bez problemu mozna te rady zastosować tez u siebie.


Wcześniej była walka z Edanem, teraz ciagle z kopnienta.
Ciagle wypominanie i śmianie sie z jej rad na temat gołębi.
Albo z innego wątku co tam ma robic z chłopem.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ingrid80]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88443833]Zawsze możecie ignorować, nie czytać, nie odpisywac.

Radzicie to kopniętej wiec bez problemu mozna te rady zastosować tez u siebie.


Wcześniej była walka z Edanem, teraz ciagle z kopnienta.
Ciagle wypominanie i śmianie sie z jej rad na temat gołębi.
Albo z innego wątku co tam ma robic z chłopem.[/QUOTE]Oczywiście, ale zauważ ze kopnieta nieustannie nawiązuje do kilku użytkowniczek, które ewidentnie sobie tego nie życzą i piszą o tym. Wiec dla mnie to sa celowe prowokacje kopnietej, a nie rady płynące z dobrego serduszka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Z mojej strony eot w tej kwestii.



Czy ktos juz wie na jak długo przeciwciała są w ciele po szczepionce?


Tak ostatnio sie zastanawiałam.
Skoro po chorobie COVID rożnie z tym bywa, jedni maja krócej, inni dłużej to jaka gwarancje daje szczepionka?


Ja nadal jestem na nie dla szczepionki. Jakoś nie czuje takiej potrzeby. Na szczęście nie jest obowiązkowa

[Dagunia]

Dziewczyny zaszczepione czy drugą dawkę macie wyznaczoną równo po 21 dniach ? Można to przesunąć trochę ? Mam w przyszłym tygodniu pierwszą i chciałabym wyliczyć sobie drugą.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Ingrid80

Oczywiście, ale zauważ ze kopnieta nieustannie nawiązuje do kilku użytkowniczek, które ewidentnie sobie tego nie życzą i piszą o tym. Wiec dla mnie to sa celowe prowokacje kopnietej, a nie rady płynące z dobrego serduszka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego ja bym radziła olać.
Ktos sie znudzi.
A tak dajecie sie prowokować.

[Lottie69]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443798]No, ale jednak jeździłaś do tej babci. Czyli Twoi rodzice trochę mieli podejście, że jak rzygniesz to rzygniesz. Moj tata też robił przerwy, wietrzył samochód itp., ale dawał i reklamówkę, bo nigdy nic nie wiadomo. I ja się mega cieszę, że byłam jako dziecko tyle razy w górach czy na spływach kajakowych czy na ogniskach na tzw. "rajdach" turystycznych. Że odwiedziłam jako dziecko masę miejsc. Bo później w dorosłym życiu już nie ma tylu okazji a nawet jak są, to kosztują o wiele więcej niż np. zorganizowane przez szkołę wycieczki grupowe czy kolonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie, nie mieli podejścia "rzygnie, to rzygnie". To raptem 60km do przejechania, ale zawsze było przedsięwzięciem i robili wszystko, co się dało, żebym się nie męczyła.



Jak raz jedyny pojechaliśmy nad morze (ze względów zdrowotnych - takie dostałam zalecenie od pediatry), to też stawali na głowie, żeby nie było mi niedobrze. Jechaliśmy prawie w nocy, ja byłam nafaszerowana aviomarinem tak, że nic nie kontaktowałam za bardzo


Nigdy nie było to podejście "jedziemy, bo mamy zachcenie, dajcie jej tam torbę z tyłu i ścierę, niech tam hafci".



Nie brakuje mi żadnych wyjazdów, na wycieczki szkolne zawsze miałam możliwość, ale nikt mnie nie zmuszał, decyzja o ryzykowaniu wymiotowaniem była dla mnie do podjęcia.




A tak wracając do tematyki korony, to myślicie, że będą jakieś szanse na prywatne szczepienie się? Bo nie ukrywajmy, osoba w wieku produkcyjnym nie pracująca w branży uprzywilejowanej do szczepionek to zakwalifikuje się pewnie na przyszły rok

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Normalny kontekst. Nie wiem co tu jest obraźliwego. Dalej podtrzymuję swoje słowa i jakieś śmieszne kartki tego nie zmienią, bo sobie perse ubzdurała, że ją obraziłam. Tak jak pisałam, perse wszędzie widzi ataki na siebie i może to jest odpowiedni czas na wizytę u specjalisty (nie, to nie jest żadna rada i atak - serio teraz mam to dodawać przy każdym poście z nickiem perse? xD), bo z taką osobą nie da się normalnie dyskutować, bo wszystko odbiera personalnie i jako atak. I nie jest to złośliwa uwaga z mojej strony i nie tylko ja jej zwracam na to uwagę w ostatnim czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Dagunia

Dziewczyny zaszczepione czy drugą dawkę macie wyznaczoną równo po 21 dniach ? Można to przesunąć trochę ? Mam w przyszłym tygodniu pierwszą i chciałabym wyliczyć sobie drugą.

W wielu krajach sa takie plany, zeby wydluzyc czas miedzy pierwsza a druga dawka (do max 3 miesiecy) ale osoby w Polsce, ktore znam, ktore dostaly szczepionke, maja drugi termin planowo.


Siedze jak na szpilkach, bo jutro decyduja o tym ''mocnym lockdownie'', wiec dzisiaj w ciagu dnia juz beda dalsze informacje.

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Napisane przez Dagunia

Dziewczyny zaszczepione czy drugą dawkę macie wyznaczoną równo po 21 dniach ? Można to przesunąć trochę ? Mam w przyszłym tygodniu pierwszą i chciałabym wyliczyć sobie drugą.

Ja mam równo 21 dni.

[tinkerver2]

My z mężem lubiliśmy sobie raz na jakiś czas wyjechać na budżetowy wyjazd. Niestety, wszystko pozamykane, na dworze maseczki, więc nawet jakbyśmy chcieli wziąć kawę na wynos to nie możemy, albo możemy jakoś pokatnie wypić po zdjęciu masek, jak jacyś przestępcy

Często sobie jeździliśmy do Krakowa do dziórawego kotła na kremowe piwo i ciastko, do zoo, pochodzić po rynku. A teraz ostatni raz byliśmy na wyjeździe w sierpniu po ślubie. Od pół roku najdalej pojechaliśmy do Katowic na kawę do ciotki.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88443863]W wielu krajach sa takie plany, zeby wydluzyc czas miedzy pierwsza a druga dawka (do max 3 miesiecy) ale osoby w Polsce, ktore znam, ktore dostaly szczepionke, maja drugi termin planowo.


Siedze jak na szpilkach, bo jutro decyduja o tym ''mocnym lockdownie'', wiec dzisiaj w ciagu dnia juz beda dalsze informacje.[/QUOTE]
Daj znać jak będziesz coś wiedziała, bo kojarzę że jesteś w DE.
Sama jestem mega ciekawa, bo słyszałam głosy że mają nawet budowy pozamykać, a to wiele u mnie pozmienia i czekam na info
[1=11bd71622419137abe56ddf daa0fc1a26b0d8108_60b1760 31ff15;88443865]Ja mam równo 21 dni.[/QUOTE]
Dziękuję

[staska_stasia]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88443863]W wielu krajach sa takie plany, zeby wydluzyc czas miedzy pierwsza a druga dawka (do max 3 miesiecy) ale osoby w Polsce, ktore znam, ktore dostaly szczepionke, maja drugi termin planowo.


Siedze jak na szpilkach, bo jutro decyduja o tym ''mocnym lockdownie'', wiec dzisiaj w ciagu dnia juz beda dalsze informacje.[/QUOTE]
A u Was zostało coś jeszcze do zamknięcia?
Bo ja już się gubię w jakim kraju w jaki sposób wygląda sytuacja.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez tinkerver2

My z mężem lubiliśmy sobie raz na jakiś czas wyjechać na budżetowy wyjazd. Niestety, wszystko pozamykane, na dworze maseczki, więc nawet jakbyśmy chcieli wziąć kawę na wynos to nie możemy, albo możemy jakoś pokatnie wypić po zdjęciu masek, jak jacyś przestępcy

Często sobie jeździliśmy do Krakowa do dziórawego kotła na kremowe piwo i ciastko, do zoo, pochodzić po rynku. A teraz ostatni raz byliśmy na wyjeździe w sierpniu po ślubie. Od pół roku najdalej pojechaliśmy do Katowic na kawę do ciotki.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ostatnio byłam w parku ze 3h bez maseczki. Nawet radiowóz koło nas jechał i policjanci mieli to w nosie. Wielokrotnie ściągam maseczkę żeby zapalić fajke czy się czegoś napić. Proszę, nie piszcie bredni o jakichś kawach pitych w ukryciu jak przestępcy
No ileż można czytać taką narrację, która nijak się ma z rzeczywistością

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Kopnienta odpuść bo dostaniesz w końcu bana i na co Ci to?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez czekooczekolada

Kopnienta odpuść bo dostaniesz w końcu bana i na co Ci to?

Yyy co mam odpuścić? Takich bredni się czytać nie da. Ja bym pobanowała takie nakręcaczki złej atmosfery, które doprowadzają do tego, że człowiek się czuje jak przestępca i może skończyć na lekach uspokajających przez takie posty, które bierze do siebie. To co tu jest opisywane nijak ma się do rzeczywistości. Tworzy się tu jakieś chore insynuacje i straszy ludzi, jakoby życie się skończyło i jakby wszyscy byli pozamykani w domach jak kury w kurniku a tak naprawdę wychodzisz na dwór i nic takiego nie ma miejsca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez staska_stasia

A u Was zostało coś jeszcze do zamknięcia?
Bo ja już się gubię w jakim kraju w jaki sposób wygląda sytuacja.

No niewiele. Drogerie, kioski, spożywcze, banki i biura podróży jeszcze są otwarte, komunikacja publiczna jeszcze działa, ale bardzo mało ludzi korzysta.

[Nuova]

Ja WRESZCIE zapisałam się na szczepienie. Po znajomosci, bo mimo wypełnienia ankiety na gov.pl miesiąc temu nikt się do mnie nie odezwał 🤷☠♀️ dodam, ze jestem z grupy zero (lekarz), mam bardzo bliski kontakt z pacjentami, często gęsto dziećmi i seniorami. Organizacja na poziomie minus tysiąc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez tinkerver2

My z mężem lubiliśmy sobie raz na jakiś czas wyjechać na budżetowy wyjazd. Niestety, wszystko pozamykane, na dworze maseczki, więc nawet jakbyśmy chcieli wziąć kawę na wynos to nie możemy, albo możemy jakoś pokatnie wypić po zdjęciu masek, jak jacyś przestępcy

Często sobie jeździliśmy do Krakowa do dziórawego kotła na kremowe piwo i ciastko, do zoo, pochodzić po rynku. A teraz ostatni raz byliśmy na wyjeździe w sierpniu po ślubie. Od pół roku najdalej pojechaliśmy do Katowic na kawę do ciotki.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ja byłam na początku marca w Gruzji i to tyle. Jakbym miała jechać do miasta obok albo kiedy jest -15 albo deszcz i zdechło to bym podziekowała. Brak możliwości normalnego zjedzenia w ciepłym, pójściu do toalety bez kombinowania - no nie. Ja w sumie na samo siedzenie w domu nie narzekam bo rozrywkowa nie jestem zbytnio, ale do knajpy bym poszła.
Niedługo moje urodziny a zawsze chodziliśmy do restauracji z tej okazji, teraz hmm, może na wynos zamówię jeśli jeszcze funkcjonuje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443888]Yyy co mam odpuścić? Takich bredni się czytać nie da. Ja bym pobanowała takie nakręcaczki złej atmosfery, które doprowadzają do tego, że człowiek się czuje jak przestępca i może skończyć na lekach uspokajających przez takie posty, które bierze do siebie. To co tu jest opisywane nijak ma się do rzeczywistości. Tworzy się tu jakieś chore insynuacje i straszy ludzi, jakoby życie się skończyło i jakby wszyscy byli pozamykani w domach jak kury w kurniku a tak naprawdę wychodzisz na dwór i nic takiego nie ma miejsca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No i co po wyjściu ma dwór? No można, jeszcze nie pozamykali. Po prostu ludzie normalnie wychodzą na dwór i dalej im brakuje dawnych aktywności jeśli je miał. Trudne do zrozumienia nie powinno to być.
Wiesz, kombinować to można sobie było w marcu, teraz większości ludzi jest już sytuacja zmęczona i po prostu chce swoich dawnych form aktywności plus boi się, że zaraz nie będzie do czego wracać bo wszystko poupada.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Tak swoją drogą współczuję choroby lokomocyjnej. Jakby mi ktoś zwymiotował w samochodzie i poczułabym ten zapach, to byłabym druga w kolejce. Nie wyobrażam sobie jeżdżenia na wycieczki w takim stanie.