Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10. - Strona 124 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-01-17, 22:16   #3691
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88443406]Żadne leki nie działają? Jakis aviomarin? Nie wiem czy ten lek jeszcze istnieje.
Pamiętam, że jako dziecko miałam identycznie i leki mi pomagały. Ciężko było w ogóle nie jeździć, bo byłoby mi strasznie smutno, gdybym nie mogła jechać na wycieczkę szkolną autokarem, więc jakoś starałam się przetrwac.
Czasem zwymiotowałam, ale po tych tabletkach jakos udało się dojechać do celu.
Zresztą po 20 latach to bym się spodziewała, że wymyślili jakieś bardziej skuteczne leki.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wlasnie nic nie ma nowego. Lokomotiv jest słaby, a po aviomarinie moja córka była tak senna, ze nie nadawała się do niczego do wieczora. Pamiętam jak kiedyś pojechaliśmy do Tarnowskich Gór do sztolni. Miala być wielka atrakcja w postaci płyniecia łodzią w kopalni, a cały czas spała🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ingrid80
Czas edycji: 2021-01-17 o 22:18
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:16   #3692
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Nie mam zamiaru wciskać się w środek tej dyskusji , ale dzisiaj byłam na wyciecze za miastem, później jadłam ze znajomymi jedzenie na wynos w domu i cóż, było fajnie, ale człowiek ma niedosyt. Bo można sobie pojechać na kilka godzin pospacerować, ale człowiek nigdzie się nie zatrzyma tak naprawdę na kawę/ herbatę/ grzańca, nie zje posiłku w restauracji, nie można wyskoczyć na wyjazd z noclegiem; też taki wyjazd wiąże się dla mnie w jakiś sposób z ryzykiem (bo nie spotykam się z wieloma osobami, ale co jak ktoś jednak ma koronę). Ostatnio też miałam urlop (muszę wybrać wolne dni, bo zmieniam pracę) i wyspałam się za wszystkie czasy, pospacerowałam, ale nie mogłam sobie gdzieś skoczyć na weekend, pójść się zrelaksować do sauny (bardzo się tam relaksuję), na basen czy nawet sama do kina/ teatru. Już nie wspomnę o treningach w domu.

Pewnie że nie ma co siedzieć i narzekać, też nie jestem zwolenniczką i wiem, że są ludzie, którzy mają gorzej albo tacy ludzie, którzy niestety zmarli na koronę, ale też nie sądzę, że na moją psychikę jest obojętny fakt, że tych rozrywek i form wypoczynku jest bardzo mało.

Do tego ja np. naprawdę wspaniale gotuję, więc dla mnie zamawianie jedzenia na wynos mija się z celem, jedynie ma sens, jak bardzo mi się nie chce; zazwyczaj w jedzeniu na mieście (nawet w super restauracjach) interesowała mnie jednak bardziej cała otoczka, że ktoś mi te posiłki podaje, że są podawane na świeżo (w większości przypadków jedzenie na dowóz ma dużo gorszy smak) i w wyjątkowo estetycznej osłonie.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:18   #3693
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88442812]
No ale tvpis do mordowania zachęcał wszak! [/QUOTE]Ups!
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:19   #3694
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
Najbardziej absurdalne jest to, że myślisz, że ktoś nie wpadł na żaden z twoich "genialnych" pomysłów wcześniej i jak komuś napiszesz, że może jechać tramwajem na pętle na drugi koniec miasta, to dozna olśnienia i opuści go poczucie, że jest ograniczany przez obecną sytuację
Propozycja jedzenia na stacji albo w Macu dla kogoś, kto chciałby wyjść do kawiarni albo restauracji jest równie absurdalna.
Ale to nie są żadne propozycje, tylko udowodnienie, że dzieci nie są zamknięte w domach i że samemu też nie trzeba siedzieć zamkniętym w domu. Na świecie jest milion sposobów spędzania czasu, tylko do jasnej ciasnej trzeba chcieć ruszyć zad z kanapy. I serio jak jednej rzeczy nie można, to można inną. Bez przesady, że ludzie tak narzekają, że są zamknięci i nic nie mogą robić bo im knajpy, kina, siłownie i baseny zamknęli. To nic poza tymi 4-5 rzeczami nie robili więcej? Nagle wszyscy zachcieli chodzić do knajp i na basen? Jakby nagle browary zamknęli, to byłby bulwers, że "ja codziennie piwo piłam i tylko piwo mnie uszczęśliwia". Byłam we wrześniu w kinie i na basenie i w papugarni i choć MOŻNA BYŁO I BYŁY CZYNNE, to ludzi zbyt wiele nie było, bo MOŻNA. Nagle jak NIE MOŻNA to się włącza narodowe narzekactwo. Serio nie da się tego czytać, dzień w dzień to samo. Jakby serio nie można było się uśmiechnąć i docenić tego co się ma i żyć a nie pierdzieć w stołek i narzekać. No ile można?
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:21   #3695
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443428]Ale to nie są żadne propozycje, tylko udowodnienie, że dzieci nie są zamknięte w domach i że samemu też nie trzeba siedzieć zamkniętym w domu. Na świecie jest milion sposobów spędzania czasu, tylko do jasnej ciasnej trzeba chcieć ruszyć zad z kanapy. I serio jak jednej rzeczy nie można, to można inną. Bez przesady, że ludzie tak narzekają, że są zamknięci i nic nie mogą robić bo im knajpy, kina, siłownie i baseny zamknęli. To nic poza tymi 4-5 rzeczami nie robili więcej? Nagle wszyscy zachcieli chodzić do knajp i na basen? Jakby nagle browary zamknęli, to byłby bulwers, że "ja codziennie piwo piłam i tylko piwo mnie uszczęśliwia". Byłam we wrześniu w kinie i na basenie i w papugarni i choć MOŻNA BYŁO I BYŁY CZYNNE, to ludzi zbyt wiele nie było, bo MOŻNA. Nagle jak NIE MOŻNA to się włącza narodowe narzekactwo. Serio nie da się tego czytać, dzień w dzień to samo. Jakby serio nie można było się uśmiechnąć i docenić tego co się ma i żyć a nie pierdzieć w stołek i narzekać. No ile można?[/QUOTE]Zad? Pierdzieć? Co to ma być? Do kogo ty to piszesz??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:23   #3696
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443428]Ale to nie są żadne propozycje, tylko udowodnienie, że dzieci nie są zamknięte w domach i że samemu też nie trzeba siedzieć zamkniętym w domu. Na świecie jest milion sposobów spędzania czasu, tylko do jasnej ciasnej trzeba chcieć ruszyć zad z kanapy. I serio jak jednej rzeczy nie można, to można inną. Bez przesady, że ludzie tak narzekają, że są zamknięci i nic nie mogą robić bo im knajpy, kina, siłownie i baseny zamknęli. To nic poza tymi 4-5 rzeczami nie robili więcej? Nagle wszyscy zachcieli chodzić do knajp i na basen? Jakby nagle browary zamknęli, to byłby bulwers, że "ja codziennie piwo piłam i tylko piwo mnie uszczęśliwia". Byłam we wrześniu w kinie i na basenie i w papugarni i choć MOŻNA BYŁO I BYŁY CZYNNE, to ludzi zbyt wiele nie było, bo MOŻNA. Nagle jak NIE MOŻNA to się włącza narodowe narzekactwo. Serio nie da się tego czytać, dzień w dzień to samo. Jakby serio nie można było się uśmiechnąć i docenić tego co się ma i żyć a nie pierdzieć w stołek i narzekać. No ile można?[/QUOTE]


To przejedź się tramwajem na pętle albo idź na grzyby i nie czytaj, w czym problem? Nie ma obowiązku, można nie czytać, a nawet można nie komentować i nie odpowiadać. Serio. Proponuję skorzystać, wszystkim wyjdzie na zdrowie.
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:26   #3697
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
To przejedź się tramwajem na pętle albo idź na grzyby i nie czytaj, w czym problem? Nie ma obowiązku, można nie czytać, a nawet można nie komentować i nie odpowiadać. Serio. Proponuję skorzystać, wszystkim wyjdzie na zdrowie.
Akurat ja mam zajęcie i nie narzekam na brak aktywności poza domem
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-01-17, 22:27   #3698
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88443419]Aviomarin strasznie muli. Jest dobry na długie trasy, po których można odpocząć, ale np. na takie 40-50 minut średnio, jak potem się wysiada i np.zwiedza. Poza tym jest jeszcze Lokomotiv, ale to głównie wyciąg z imbiru, takie sobie.
My już nawet takich plasterków na nadgarstek próbowaliśmy, niby to działa jak akupunktura..
Raz tak się załatwiliśmy na wakacjach.. Pojechaliśmy na wycieczkę objazdową, trasy nie były długie, max. 40 minut (a najczęściej 5-15) jazdy, ale on to strasznie przeżył. Na końcowe atrakcje zabierałam półżywe dziecko na rękach, wymiotował kilka razy.
Poza tym on ma bardzo wrażliwą głowę, przy takich akcjach od razu go boli i jest totalnie wyłączony z aktywności. Robiliśmy już badania obrazowe, bo miewa takie napady bólu, że aż krzyczy, ale wszystko ok. Jednak muszę bardzo uważać, dlatego tych tekstów "najwyżej się wyrzyga" nie mam najmniejszej ochoty komentować.

Jak tylko mogę, to wybieram pociąg, co też oczywiście niesie za sobą pewne niedogodności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Wlasnie nic nie ma nowego. Lokomotiv jest słaby, a po aviomarinie moja córka była tak senna, ze nie nadawała się do niczego do wieczora. Pamiętam jak kiedyś pojechaliśmy do Tarnowskich Gór do sztolni. Miala być wielka atrakcja w postaci płyniecia łodzią w kopalni, a cały czas spała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Absolutnie nie napisałabym, że wystarczy wyrzygac i po sprawie. Ja tego tak super nie pamiętam, ale moi rodzice mają trochę traumę.
Fakt, aviomarin strasznie zamulal. Tylko właściwie nie było alternatywy. Albo spalam w autokarze, a potem jakoś dochodziłam do siebie albo nie jeździłam na wycieczki szkolne, z rodzicami etc.

Na pocieszenie powiem, że przeszło mi całkowicie, właściwie z dnia na dzień na koniec podstawówki.

Może ma przy tym jakieś migrenowe napady które odziedziczyl po tobie?
Już chyba kiedyś to pisałam, że ja też to odziedziczyłam od mamy i zaczęły się bardzo wcześnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2021-01-17 o 22:29
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:30   #3699
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88443441]Absolutnie nie napisałabym, że wystarczy wyrzygac i po sprawie. Ja tego tak super nie pamiętam, ale moi rodzice mają trochę traumę.
Fakt, aviomarin strasznie zamulal. Tylko właściwie nie było alternatywy. Albo spalam w autokarze, a potem jakoś dochodziłam do siebie albo nie jeździłam na wycieczki szkolne, z rodzicami etc.

Na pocieszenie powiem, że przeszło mi całkowicie, właściwie z dnia na dzień na koniec podstawówki.

Może ma przy tym jakieś migrenowe napady które odziedziczyl po tobie?


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wiem wiem, pisałam o wcześniejszych postach
No i właśnie teraz też nie ma alternatywy. Rzeczywiście jak tak pomyśleć, nic się w tej kwestii nie ruszyło od tylu lat, a przecież to problem wielu ludzi.
Właśnie tego się boję, że odziedziczył po mnie migreny. To jest dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:33   #3700
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88443444]Wiem wiem, pisałam o wcześniejszych postach
No i właśnie teraz też nie ma alternatywy. Rzeczywiście jak tak pomyśleć, nic się w tej kwestii nie ruszyło od tylu lat, a przecież to problem wielu ludzi.
Właśnie tego się boję, że odziedziczył po mnie migreny. To jest dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Z tymi migrenami też się właściwie nic nie ruszyło przez 20 lat. No może silniejsze są leki przeciwbólowe. Ale to nieduże pocieszenie.
Też miliony ludzi ma z tym problem i nic.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 22:38   #3701
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88443448]Z tymi migrenami też się właściwie nic nie ruszyło przez 20 lat. No może silniejsze są leki przeciwbólowe. Ale to nieduże pocieszenie.
Też miliony ludzi ma z tym problem i nic.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Nie o to też chodzi, aby dziecko faszerować co chwila lekami.


Ale tak jak pisałam są też inne sposoby na spędzanie czasu w tym z rówieśnikami. Nie trzeba od razu wyjeżdżać nie wiadomo gdzie. Ale tego już perse nie skomentowała, bo po co jak można wybrać jedno zdanie z 2 akapitów po 7 linijek
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:00   #3702
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Ja nie wiem czy mogę zaliczyć, że choroba lokonocyjna mi przeszła, bo przeszła mi jedynie jak siedzę z przodu

Wystarczy że usiądę z tylu i jak jadę w jakąś dłuższą trasę to jest mi niedobrze.

A migreny odziedziczylam po tacie i prababci. Mam nadzieję że moje dzieci tego dziadostwa nie odziedzicza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:22   #3703
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Z tych propozycji kopnientej to jeszcze najsensowniejsze były te grzyby i ryby, ale jednocześnie chciałabym zauważyć, że to nie takie proste, jakby się mogło wydawać.

Żeby iść na ryby, to najpierw trzeba mieć kartę wędkarską (trzeba zdać egzamin) i zezwolenie na amatorski połów ryb, trzeba płacić składkę, kupić wędkę, żyłki, jakieś wabiki. Dużo zachodu jak na jednorazową imprezę. A co jak pójdę na ryby i - nie daj Boże - jakąś złapię? Przecież taką złapaną rybę to trzeba jeszcze zabić i wypatroszyć. No super rozrywka. A łowić ryby i je zaraz wypuszczać, to jest jakieś bezsensowne okrucieństwo. Od haczyków będą miały rany, będą cierpiały. Bez sensu.
Grzyby. Umówmy się, raczej każdy jest świadomy, że można pójść na spacer po lesie. I kto chce spacerować, ten spaceruje. Można spacerować, robić zdjęcia ptakom i liściom, jednak spacery nie są tożsame z wyjściem na wernisaż, na koncert, na spotkanie autorskie z pisarzem. Kontakt z przyrodą jest ważny i potrzebny dla człowieka, ale równie ważny jest kontakt z kulturą. I nic dziwnego, że ludzie za tym tęsknią. Zbieranie grzybów jest dla pasjonatów, wierzę, że wiele osób może czerpać z tego radość. Mnie osobiście zbieranie grzybów jawi się jako jakaś koszmarna nuda. I umówmy się, na grzybach to trzeba się choć trochę znać. Żadna to rozrywka nazbierać kosz muchomorów i otruć całą rodzinę. Pewną niedogodnością dla niektórych osób może być też świadomość, że w lasach są niedźwiedzie i wilki. Lepiej nie budzić misia.
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:25   #3704
elizka1987
Zakorzenienie
 
Avatar elizka1987
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 933
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Cytat:
Napisane przez czekooczekolada Pokaż wiadomość
Ja nie wiem czy mogę zaliczyć, że choroba lokonocyjna mi przeszła, bo przeszła mi jedynie jak siedzę z przodu

Wystarczy że usiądę z tylu i jak jadę w jakąś dłuższą trasę to jest mi niedobrze.

A migreny odziedziczylam po tacie i prababci. Mam nadzieję że moje dzieci tego dziadostwa nie odziedzicza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też miałam w dzieciństwie chorobę lokomocyjną. Obecnie jak prowadzę to jest ok, na siedzeniu obok kierowcy jest gorzej, a z tyłu już tak średnio. Na dłuższych trasach zaraz ból głowy, brzucha i odruch wymiotny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.

elizka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:28   #3705
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88443406]Żadne leki nie działają? Jakis aviomarin? Nie wiem czy ten lek jeszcze istnieje.
Pamiętam, że jako dziecko miałam identycznie i leki mi pomagały. Ciężko było w ogóle nie jeździć, bo byłoby mi strasznie smutno, gdybym nie mogła jechać na wycieczkę szkolną autokarem, więc jakoś starałam się przetrwac.
Czasem zwymiotowałam, ale po tych tabletkach jakos udało się dojechać do celu.
Zresztą po 20 latach to bym się spodziewała, że wymyślili jakieś bardziej skuteczne leki.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Pamiętam, że po aviomarinie byłem pół przytomny Strasznie po tym spać się chciało, ale pomagać pomagało
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:54   #3706
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88442717]Ja to jestem np zmęczona praca. Z chęcią poszłabym na kilkudniowy urlop. Ale problem w tym, że ja nie umiem w domu wypoczywać. Teraz na święta było trochę więcej dni wolnego i nic mi to nie dało.
Ja potrzebuję się odstresować. Wyjechać gdzieś, zobaczysz coś nowego, inaczej spędzić czas i w ogóle nie myśleć o codziennym życiu.
No ale jak? Czekam z niecierpliwością na otwarcie hotelu, żeby móc chociaż jechać na jakieś spa...

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja w sumie tez. Mialam kiedys urlop, zeby zwyczajnie odpoczac pare dni w domu, ale wole wyjazd - bez porownania. Zawsze to zmiana otoczenia i nowa energia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;88442741]Perse serdecznie ci, tak po ludzku, współczuję, męczysz się przeokrutnie. Ja mam inny charakter, mnie to siedzenie w domu nie męczy, a przede wszystkim radocha, że nie musiałam wstawać bardzo wcześnie. W dodatku ulubione aktywności u mnie - nie wymagają wychodzenia, kina nie lubię, do knajpki owszem, mogę, ale nie muszę, dziewczyny są dwie, więc też inaczej... Trzymaj się [/QUOTE]No kazdy ma inaczej. Ja tez Perse i rodzicom z dziecmi wspolczuje a z malymi to juz w ogole. Jak praca zdalna i nauka dzieci to ciagly halas juz w ogole (nie mowie o Perse ale ogolnie). No wlasnie jak ktos nie lubi kina itp i innych rozrywek itp to moze mala strata. Jak ktos lubi wychodzic w takie miejsca jak ja to strata jest odczuwalna i zaczynam czuc sie jak w klatce. Szukam na sile zajec, ale niestety jest ta monotonia zazwyczaj. Jedyne jasne punkty to jak cos fajnego robimy z chlopakiem lub jak ze znajomymi jechalismy zobaczyc snieg jak u nas jeszcze nie bylo i dzis urodziny przyjaciolki na ktorych bylam z 2 kolezankami. To jest cos innego od monotonii. No ale poszlo by sie gdzies a nie tylko dom i imprezy w domu w malym gronie (tak zeby sie spotkac i pogadac). Wszystko sie w koncu nudzi.

Zgadzam sie ze mozna chocby probowac normalnie zyc i chociaz czasem dla rownowagi psychicznej z kims sie spotkac nawet i z tymi rodzicami innych dzieci i razem fajnie spedzic czas. No ja spotykam sie z ludzmi a teraz juz w ogole nie przejmuje sie az tak i spotykam sie w miare normalnie tylko ze nie w duzej grupie. To dla mnie wazne. Jednak wiadomo rodzice dzieci tez moga byc rozni, niektorzy bardziej zmeczeni po pracy. Dzieciom trzeba podac obiad, pomoc w lekcjach. No chyba ze w weekend takie spotkanie to mysle ze wiekszej ilosci osob by sie chcialo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Czarina Pokaż wiadomość
Idę jutro na 10 na szczepienie. Wczoraj dostałam mejla o możliwości rezerwacji terminu, dzisiaj zarezerwowałam termin na jutro i od razu drugą dawkę na marzec.
Może druga głową mi nie wyrośnie
U mnie wszyscy z dzisiejszej zmiany zarezerwowali sobie termin, część ludzi miało już szczepionkę dzisiaj.

Rząd zapowiedział że zacznie znosić lockdown w marcu, także jeszcze ninimum 1,5 miesiąca w zamknięciu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisz jak juz bedziesz po szczepieniu. Bedzie dobrze zobaczysz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Oczywiście.
Tylko powiedz mi co mi z takiego wyjazdu gdzieś do innego miasta na cały dzień, jak nawet nie mam gdzie się zatrzymać, żeby coś zjeść albo tyłek posadzić na chwilę odpoczynku? Szamać zimną kanapkę na dworze? Wczoraj miałam propozycję wyjazdu do Poleskiego Parku Narodowego i między innymi z tego powodu ją odrzuciłam. Godzina dojazdu w jedną stronę, godzina w drugą, tam kilka godzin i za przeproszeniem, sikanie na mrozie po krzakach mnie nie rajcuje.
Kopnienta, zrozum. Dla niektórych wyjścia do baru, wyjazdy do spa, na wakacje, na urlopy są potężnym bodźcem dającym motywację do pracy. Bez tego radzą sobie jako tako, ale życie takich ludzi traci na jakości, pojawia się znudzenie i marazm.
Dokladnie. No jak mowie ze znajomymi w Sierpcu bylo fajnie - nie powiem, snieg ktorego jeszcze tu nie bylo, rzucanie sie sniezkami, lepienie balwana (to zawsze fajne, przypomina sie dziecinstwo i poprawia humor), zjedlismy w samochodzie bo gdzie i bylo fajnie. Jednak mozna powiedziec ze bylo fajnie ale nie rewelacyjnie. Poszloby sie do muzeum a nie mozna, zjadloby sie wygodnie w knajpce, pochodzilo moze wiecej po miescie, a tak to nie. Takze i tak wiekszosc czasu w samochodzie i czegos po prostu brakuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88442819]Z tego samego powodu zrezygnowałam z planowanej wycieczki do Krakowa. Otwarli nam w końcu sensowne połączenie PKP (zbawienie dla mnie, bo moje dziecko ma potężną chorobę lokomocyjną), ale gdzie ja go tam zabiorę, jak nawet na ciepłą herbatę nie będzie się gdzie zatrzymać

Ja jestem takim człowiekiem, jakiego opisałaś w ostatnim akapicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Oj tak. Ja tez jestem takim czlowiekiem a w czasie pandemii tym bardziej to widze. Musze wychodzic, cos przezywac. Nie musi byc duza grupa, nawet nie lubie i raczej jestem introwertyczka, ale cos robic poza domem. W domu moglabym spac, czasem poczytac ksiazke, ale nie siedziec za dlugo. Nudzi mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:45 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88442896]A to nie no, to siedźta w domach i narzekajta dalej na nudę i netflixa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No widzisz nie siedze calkiem w domu, staram sie kombinowac ale tak jak pisalam dla mnie to raczej namiastka tego wszystkiego. Wiesz brakuje tych rzeczy ktore sie lubi. Mysle ze to normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88443112]A jednak to podziękowania dla kopniętej były

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------




Nasz tu wyżej post gdzie ktos podziękował za rady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------




A to swoją droga.

To samo co wspominanie tych gołębi itd


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]No bo te rady nie sa calkiem zle, ale nie powinna tez tak ostro radzic Perse jezeli ona o to nie prosi. No i jak pisze cos mozna wykorzystac ale nie ukrywam nadal bedzie mi brakowac kina i innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Monia284
Czas edycji: 2021-01-17 o 23:37
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:56   #3707
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Jednak jest różnica pomiędzy brakuje mi ale cos tam robie od ciągłego stękania.





Z migrenami to rożnie bywa. Ja nigdy nie miałam choroby lokomocyjnej, a migreny mam.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-17, 23:58   #3708
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 00:00   #3709
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Nie mam zamiaru wciskać się w środek tej dyskusji , ale dzisiaj byłam na wyciecze za miastem, później jadłam ze znajomymi jedzenie na wynos w domu i cóż, było fajnie, ale człowiek ma niedosyt. Bo można sobie pojechać na kilka godzin pospacerować, ale człowiek nigdzie się nie zatrzyma tak naprawdę na kawę/ herbatę/ grzańca, nie zje posiłku w restauracji, nie można wyskoczyć na wyjazd z noclegiem; też taki wyjazd wiąże się dla mnie w jakiś sposób z ryzykiem (bo nie spotykam się z wieloma osobami, ale co jak ktoś jednak ma koronę). Ostatnio też miałam urlop (muszę wybrać wolne dni, bo zmieniam pracę) i wyspałam się za wszystkie czasy, pospacerowałam, ale nie mogłam sobie gdzieś skoczyć na weekend, pójść się zrelaksować do sauny (bardzo się tam relaksuję), na basen czy nawet sama do kina/ teatru. Już nie wspomnę o treningach w domu.

Pewnie że nie ma co siedzieć i narzekać, też nie jestem zwolenniczką i wiem, że są ludzie, którzy mają gorzej albo tacy ludzie, którzy niestety zmarli na koronę, ale też nie sądzę, że na moją psychikę jest obojętny fakt, że tych rozrywek i form wypoczynku jest bardzo mało.

Do tego ja np. naprawdę wspaniale gotuję, więc dla mnie zamawianie jedzenia na wynos mija się z celem, jedynie ma sens, jak bardzo mi się nie chce; zazwyczaj w jedzeniu na mieście (nawet w super restauracjach) interesowała mnie jednak bardziej cała otoczka, że ktoś mi te posiłki podaje, że są podawane na świeżo (w większości przypadków jedzenie na dowóz ma dużo gorszy smak) i w wyjątkowo estetycznej osłonie.
Tez tak uwazam. Jest ten niedosyt. Smutno tez patrzec na te zamkniete niektore lokale lub ze tylko na wynos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-18, 01:13   #3710
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88443501]Z tych propozycji kopnientej to jeszcze najsensowniejsze były te grzyby i ryby, ale jednocześnie chciałabym zauważyć, że to nie takie proste, jakby się mogło wydawać.

Żeby iść na ryby, to najpierw trzeba mieć kartę wędkarską (trzeba zdać egzamin) i zezwolenie na amatorski połów ryb, trzeba płacić składkę, kupić wędkę, żyłki, jakieś wabiki. Dużo zachodu jak na jednorazową imprezę. A co jak pójdę na ryby i - nie daj Boże - jakąś złapię? Przecież taką złapaną rybę to trzeba jeszcze zabić i wypatroszyć. No super rozrywka. A łowić ryby i je zaraz wypuszczać, to jest jakieś bezsensowne okrucieństwo. Od haczyków będą miały rany, będą cierpiały. Bez sensu.
Grzyby. Umówmy się, raczej każdy jest świadomy, że można pójść na spacer po lesie. I kto chce spacerować, ten spaceruje. Można spacerować, robić zdjęcia ptakom i liściom, jednak spacery nie są tożsame z wyjściem na wernisaż, na koncert, na spotkanie autorskie z pisarzem. Kontakt z przyrodą jest ważny i potrzebny dla człowieka, ale równie ważny jest kontakt z kulturą. I nic dziwnego, że ludzie za tym tęsknią. Zbieranie grzybów jest dla pasjonatów, wierzę, że wiele osób może czerpać z tego radość. Mnie osobiście zbieranie grzybów jawi się jako jakaś koszmarna nuda. I umówmy się, na grzybach to trzeba się choć trochę znać. Żadna to rozrywka nazbierać kosz muchomorów i otruć całą rodzinę. Pewną niedogodnością dla niektórych osób może być też świadomość, że w lasach są niedźwiedzie i wilki. Lepiej nie budzić misia.[/QUOTE]Na ryby nie trzeba mieć żadnej karty wędkarskiej ani zdawać żadnego egzaminu Wystarczy mieć sprzęt i pojechać na łowisko, płaci się za godzinę, 3 lub 6 a nawet i więcej jak masz ochotę, a kobiety i dzieci często mają zniżkę 50% lub darmowy wstęp. Rybę można wypuścić. Jak się to robi umiejętnie, to ryba bardzo nie cierpi, ale są też totalni amatorzy, dlatego np. pewne metody są zakazane na większości łowisk (od kilku lat raptem), bo ludzie za bardzo kaleczyli ryby (metoda spinnigowa). Nie każdą rybę też można sobie zabrać i są odpowiednie regulaminy to regulujące.

Oczywiście na te ryby czy grzyby można się wybrać z osobą, która się na tym zna, wystarczy napisać na fb posta z takim zapytaniem czy ktoś byłby chętny na taki wypad.

No, ale to tak gwoli ciekawostki, raczej nie sądzę, aby wiele osób tutaj skorzystało z takiej formy spedzania czasu, jaką jest wędkarstwo. Natomiast był to tylko przykład jeden z miliona, napisałam przecież, że można wymieniać jeszcze długo, co można robić poza domem, ale jak ktoś jest na tyle ograniczony, że uszczęśliwi go jedynie knajpa albo kino i nie jest w stanie spróbować niczego innego, niczego nowego, wyjść ze swojej strefy komfortu, to ja serio nie widzę sensu jakiejkolwiek dyskusji. Jasne, lepiej codziennie narzekać na forach jak to się jest zamkniętym w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 03:10   #3711
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Jejku, to jest watek od narzekania, dajcie ludziom ponarzekac. Trzeba byc w tej sytuacji caly czas silnym zeby sie nie zalamac, to dajcie chociaz ponarzekac. Zawsze sie znajdzie ktos kto ma podobne problemy i od razu czlowiekowi lepiej na duchu.

A pomyslow kopnientej nie moge wykorzystac, bo u mnie od kilku tygodni prawie non stop pada, jest zimno, brudno i mokro.
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 03:45   #3712
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88443570]Jejku, to jest watek od narzekania, dajcie ludziom ponarzekac. Trzeba byc w tej sytuacji caly czas silnym zeby sie nie zalamac, to dajcie chociaz ponarzekac. Zawsze sie znajdzie ktos kto ma podobne problemy i od razu czlowiekowi lepiej na duchu.

A pomyslow kopnientej nie moge wykorzystac, bo u mnie od kilku tygodni prawie non stop pada, jest zimno, brudno i mokro.[/QUOTE]
Tak, można sobie ponarzekać, każdy ma gorszy dzień. Nawet ja z raz czy dwa narzekałam, że poszłabym na basen poleżeć w bąbelkach. Ale czytać o tym codziennie lub co dwa dni to jest masakra. No ile można? Taki nastrój udziela się też innym. A nie widzę sensu, aby na tak uczęszczanym wątku psuć go co 2 dni dużej części wizażanek, więc pewnych swoich czarnych myśli po prostu nie wylewam na tak dużym i ogólnym wątku. Zresztą ja tych myśli nie mam tak często jak niektóre tutaj wizażanki, bo właśnie staram się sobie wypełnić czas fajnymi czynnościami i nie myśleć o tym wszystkim aż tyle. A tu na prawie każdym wątku narzekania i narzekania na te zamknięte kina i knajpy i nakręcanie się dla nakręcania. Wchodziłam na wizaż dla rozrywki, przeczytać coś ciekawego, czasem i się pokłócić nawet dla fanu, ale takie wiecznie dołujące posty są przeginką, tym bardziej, że serio nie trzeba wiele, aby jednak nie siedzieć z założonymi rękami i się zamartwiać.

Przecież to żadne odkrycie Ameryki, że knajpy i kina są zamknięte, że przedsiębiorcy mają mega problem, że nam ich szkoda. Każdy o tym wie. Po co tyle razy pisać, że "ale bym poszła do kina", "a ja do restauracji chodzę dla klimatu, bardzo mi tego brakuje". No każdy tutaj już o tym wie i z nicków jest w stanie wymienić wiecznie na to samo narzekające osoby.

To tak jakbym ja codziennie pisała, że ej, spadł śnieg. Ej sypie codziennie od rana do nocy. Ale dzisiaj śniegu napadało. Ej wiecie co? Jest tyle śniegu u mnie, że pies mi się zepsuł, bo nagle mu się coś z węchem stało. Bo wiecie, jest śnieg i teraz nie wiem czy ten śnieg zatarł wszystkie ślady zapachowe czy może ten śnieg tak nasiąknął moczem innych psów, że mi się pies zepsuł i każdą dziurkę po każdej łapie i bucie musi obwąchać. Bo jest śnieg. Tyle śniegu. Ej, wiecie, że jest śnieg?

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2021-01-18 o 03:47
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 05:33   #3713
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443573]Tak, można sobie ponarzekać, każdy ma gorszy dzień. Nawet ja z raz czy dwa narzekałam, że poszłabym na basen poleżeć w bąbelkach. Ale czytać o tym codziennie lub co dwa dni to jest masakra. No ile można? Taki nastrój udziela się też innym. A nie widzę sensu, aby na tak uczęszczanym wątku psuć go co 2 dni dużej części wizażanek, więc pewnych swoich czarnych myśli po prostu nie wylewam na tak dużym i ogólnym wątku. Zresztą ja tych myśli nie mam tak często jak niektóre tutaj wizażanki, bo właśnie staram się sobie wypełnić czas fajnymi czynnościami i nie myśleć o tym wszystkim aż tyle. A tu na prawie każdym wątku narzekania i narzekania na te zamknięte kina i knajpy i nakręcanie się dla nakręcania. Wchodziłam na wizaż dla rozrywki, przeczytać coś ciekawego, czasem i się pokłócić nawet dla fanu, ale takie wiecznie dołujące posty są przeginką, tym bardziej, że serio nie trzeba wiele, aby jednak nie siedzieć z założonymi rękami i się zamartwiać.

Przecież to żadne odkrycie Ameryki, że knajpy i kina są zamknięte, że przedsiębiorcy mają mega problem, że nam ich szkoda. Każdy o tym wie. Po co tyle razy pisać, że "ale bym poszła do kina", "a ja do restauracji chodzę dla klimatu, bardzo mi tego brakuje". No każdy tutaj już o tym wie i z nicków jest w stanie wymienić wiecznie na to samo narzekające osoby.

To tak jakbym ja codziennie pisała, że ej, spadł śnieg. Ej sypie codziennie od rana do nocy. Ale dzisiaj śniegu napadało. Ej wiecie co? Jest tyle śniegu u mnie, że pies mi się zepsuł, bo nagle mu się coś z węchem stało. Bo wiecie, jest śnieg i teraz nie wiem czy ten śnieg zatarł wszystkie ślady zapachowe czy może ten śnieg tak nasiąknął moczem innych psów, że mi się pies zepsuł i każdą dziurkę po każdej łapie i bucie musi obwąchać. Bo jest śnieg. Tyle śniegu. Ej, wiecie, że jest śnieg?[/QUOTE]Czytanie tego wątku nie jest obowiązkowe. A jak na razie to ty go i kilka innych rozwalasz bez przerwy.
Jestem jak najdalsza od mędrkowania ale jakoś co chwilę sa tu z d..y udzielane rady matkom przez bezdzietne jak się zająć dziećmi, siedzące w domu pracującym jak sobie zorganizować czas itd 🤮 skoncz już, przecież wiemy ja to z tobą jest i nikt tych twoich wywodow nie bierze na poważnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 06:10   #3714
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443558]ale jak ktoś jest na tyle ograniczony, że uszczęśliwi go jedynie knajpa albo kino[/QUOTE]

Trzepotko, naprawdę?
Ile jeszcze razy mam czytać kpiarskie posty w swoją stronę, kiedy ja już tej użytkowniczce przestałam odpisywać?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 07:09   #3715
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Tak bardzo chcę wrócić do normalności - iść na siłownię, na basen, do knajpy, spotkać się z ludźmi...
Dobrze chociaż, że w pracy mam wymiennie zdalnie i normalnie, bo bym oszalała.
To ja akurat cieszę się ze zdalnego i liczę na jak najdłuższe utrzymanie, chociaż pewnie od lutego będziemy znowu co 2tyg w pracy.
Przy takich mrozach to ja jednak wolę w domu być [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88443406]Żadne leki nie działają? Jakis aviomarin? Nie wiem czy ten lek jeszcze istnieje.
Pamiętam, że jako dziecko miałam identycznie i leki mi pomagały. Ciężko było w ogóle nie jeździć, bo byłoby mi strasznie smutno, gdybym nie mogła jechać na wycieczkę szkolną autokarem, więc jakoś starałam się przetrwac.
Czasem zwymiotowałam, ale po tych tabletkach jakos udało się dojechać do celu.
Zresztą po 20 latach to bym się spodziewała, że wymyślili jakieś bardziej skuteczne leki.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Leki w tej kwestii to masakra, niestety.
Z ciekawostek, bo może ktoś wie coś więcej, podobno są badania i obecność jakiś bakterii w żołądku pomaga zniwelować uczucie niepokoju i mdlosci związane z chorobą lokomocyjną.
Powiedziała mi o tym pani neurolog przy okazji wizyty. Nawet dostałam próbkę - neurax biotic zen suplement z lactilobacillus plantarum dr7.

Jeszcze nie próbowałam, czy działa, bo nie mam gdzie jeździć, ale wypróbuje na bank. Mi nawet jako kierowcy jest niedobrze, jeśli jadę i są migające drzewa w alejce (las już spoko), albo śnieg lecący na szybę.
Cytat:
Napisane przez czekooczekolada Pokaż wiadomość
Ja nie wiem czy mogę zaliczyć, że choroba lokonocyjna mi przeszła, bo przeszła mi jedynie jak siedzę z przodu

Wystarczy że usiądę z tylu i jak jadę w jakąś dłuższą trasę to jest mi niedobrze.

A migreny odziedziczylam po tacie i prababci. Mam nadzieję że moje dzieci tego dziadostwa nie odziedzicza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie, to tak działa, bo z przodu masz lepszy widok i patrzysz do przodu na wolniej poruszający się przód, a nie na szybko migające widoki z boku. A jak jesteś kierowcą, to jeszcze się skupiasz i dzięki temu jest jeszcze lepiej.


Cieszę się, że moi rodzice nie mieli podejścia, "rzygnie to rzygnie, daj jej tam reklamówkę i tyle", tylko jednak starali się minimalizować potrzebne wyjazdy. Praktycznie to autem jeździłam tylko do babci, ale trasa była zaplanowana z przerwami, auto wywietrzone, ja dostawałam lekkie śniadanie i herbatę, zero słodkiego na trasę.

Z perspektywy czasu bardzo doceniam moją mamę, jej pomysł na wychowanie. Nie było cudownie, nie miała super warunków na to wszystko, ale jednak wychowanie odbywało się z szacunkiem do dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 07:37   #3716
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88443501]Z tych propozycji kopnientej to jeszcze najsensowniejsze były te grzyby i ryby, ale jednocześnie chciałabym zauważyć, że to nie takie proste, jakby się mogło wydawać.
....[/QUOTE]
Nie tylko ryby, grzyby, ale i konsola, którą najpierw trzeba zakupić.
Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
...
[/COLOR]No widzisz nie siedze calkiem w domu, staram sie kombinowac ale tak jak pisalam dla mnie to raczej namiastka tego wszystkiego. Wiesz brakuje tych rzeczy ktore sie lubi. Mysle ze to normalne.
...
[/COLOR]No bo te rady nie sa calkiem zle, ale nie powinna tez tak ostro radzic Perse jezeli ona o to nie prosi. No i jak pisze cos mozna wykorzystac ale nie ukrywam nadal bedzie mi brakowac kina i innych.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie, to też zmęczenie materiału. Jak długo można żyć bez większości swoich ulubionych zajęć, jeden się pogodzi i przestawi a inny nie.
I chyba nikomu nie trzeba radzić aby jechał na koniec miasta na pętlę pozwiedzać. Dorośli raczej poznali takie rozrywki, za nastolatka...
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Nie mam zamiaru wciskać się w środek tej dyskusji , ale dzisiaj byłam na wyciecze za miastem, później jadłam ze znajomymi jedzenie na wynos w domu i cóż, było fajnie, ale człowiek ma niedosyt. Bo można sobie pojechać na kilka godzin pospacerować, ale człowiek nigdzie się nie zatrzyma tak naprawdę na kawę/ herbatę/ grzańca, nie zje posiłku w restauracji, nie można wyskoczyć na wyjazd z noclegiem; też taki wyjazd wiąże się dla mnie w jakiś sposób z ryzykiem (bo nie spotykam się z wieloma osobami, ale co jak ktoś jednak ma koronę). Ostatnio też miałam urlop (muszę wybrać wolne dni, bo zmieniam pracę) i wyspałam się za wszystkie czasy, pospacerowałam, ale nie mogłam sobie gdzieś skoczyć na weekend, pójść się zrelaksować do sauny (bardzo się tam relaksuję), na basen czy nawet sama do kina/ teatru. Już nie wspomnę o treningach w domu.
To ja też tak pozytywnie. Nad jeziorem w jednym z najładniejszych miejsc (aglomeracji śląskiej), gdzie latem przyjeżdża tyle ludzi że nie można przejść po chodniku, aktualny stan:
prawie tyle samo ludzi co latem (ale było pięknie, śnieg i słońce), na pomoście do spacerowania aż czarno, tłumy morsów iiii uwaga czynne 2 kawiarnie na wynos. Po wystaniu w kolejce, można dostać ciacho w twardym kartonie do zjedzenia na kolanie i grzane piwo/wino, kawę. Od razu raźniej człowiekowi na spacerze Tak czas spędzały ostatnio setki ludzi, reszta po lesie w sniegowcach lub na biegówkach.
Pomimo tego, też czekam na takie rozrywki jak sauny. Tak bardzo, że cyklicznie śni mi się pobyt w aquaparku
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443558]ale jak ktoś jest na tyle ograniczony, że uszczęśliwi go jedynie knajpa albo kino i nie jest w stanie spróbować niczego innego, niczego nowego, wyjść ze swojej strefy komfortu, to ja serio nie widzę sensu jakiejkolwiek dyskusji.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Cóż, to już jest obraźliwe po prostu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 07:42   #3717
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Ja w czasie epidemii znalazłam trochę zajęć. Uczyłam się szyć na maszynie, robiłam szampony w kostce, zaczęłam hodować kwiaty, zaczęłam dokształcać się w temacie piór wiecznych i kaligrafii, zaczęłam pisać listy z ludźmi z całej Polski, czytałam książki, poszerzałam wiedzę o fotografii. No i kurde, mimo wielu "nowych zajęć" chętnie bym gdzieś pojechała czy wyszła na piwo. Z pozytywnych rzeczy: ba środę umówiłam się z mamą na zamówienie kebaba

A w ogóle to co jakiś czas w okolicznej prasie są informacje o lokalach po restauracjach szukających nowych właścicieli, a ja z drżeniem serca oglądam, czy na liście nie ma mojej ulubionej.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 08:01   #3718
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443573]Tak, można sobie ponarzekać, każdy ma gorszy dzień. Nawet ja z raz czy dwa narzekałam, że poszłabym na basen poleżeć w bąbelkach. Ale czytać o tym codziennie lub co dwa dni to jest masakra. No ile można? Taki nastrój udziela się też innym. A nie widzę sensu, aby na tak uczęszczanym wątku psuć go co 2 dni dużej części wizażanek, więc pewnych swoich czarnych myśli po prostu nie wylewam na tak dużym i ogólnym wątku. Zresztą ja tych myśli nie mam tak często jak niektóre tutaj wizażanki, bo właśnie staram się sobie wypełnić czas fajnymi czynnościami i nie myśleć o tym wszystkim aż tyle. A tu na prawie każdym wątku narzekania i narzekania na te zamknięte kina i knajpy i nakręcanie się dla nakręcania. Wchodziłam na wizaż dla rozrywki, przeczytać coś ciekawego, czasem i się pokłócić nawet dla fanu, ale takie wiecznie dołujące posty są przeginką, tym bardziej, że serio nie trzeba wiele, aby jednak nie siedzieć z założonymi rękami i się zamartwiać.

Przecież to żadne odkrycie Ameryki, że knajpy i kina są zamknięte, że przedsiębiorcy mają mega problem, że nam ich szkoda. Każdy o tym wie. Po co tyle razy pisać, że "ale bym poszła do kina", "a ja do restauracji chodzę dla klimatu, bardzo mi tego brakuje". No każdy tutaj już o tym wie i z nicków jest w stanie wymienić wiecznie na to samo narzekające osoby.

To tak jakbym ja codziennie pisała, że ej, spadł śnieg. Ej sypie codziennie od rana do nocy. Ale dzisiaj śniegu napadało. Ej wiecie co? Jest tyle śniegu u mnie, że pies mi się zepsuł, bo nagle mu się coś z węchem stało. Bo wiecie, jest śnieg i teraz nie wiem czy ten śnieg zatarł wszystkie ślady zapachowe czy może ten śnieg tak nasiąknął moczem innych psów, że mi się pies zepsuł i każdą dziurkę po każdej łapie i bucie musi obwąchać. Bo jest śnieg. Tyle śniegu. Ej, wiecie, że jest śnieg?[/QUOTE]

Cóż, pomijając wszelkie inne aspekty Twojej wypowiedzi - bo w sumie zgadzam się, że nie ma co narzekać na stan rzeczy, który się nie zmienia, ale czuję się niejako przywołana, bo przytaczasz moją wypowiedź - to czyli warto coś takiego przyjąć jako normę? Te wszystkie restrykcje niepoparte żadną logiką? Jak nagle premier każe nam wszystkim nosić gacie na głowie zamiast czapki, to mamy stwierdzić "spoko, całkiem w sumie wygodnie mi w tych gaciach, lepsze niż czapka, bo mają wentylację"? Dlatego nie dziw się, że ludzie wyrażają swoje niezadowolenie i frustracje - zarówno w sieci, jak i na żywo.
Jeśli ten wirus byłby tak śmiercionośny, że ktoś mnie dotknie i padam trupem, to siedziałabym w domu, ale jak ktoś odbiera mi wolność (a innym tak naprawdę życie, bo nie mają za co żyć), to trudno tak sobie szukać alternatywnych rozrywek, niekiedy podajesz przykłady wręcz absurdalne i oczywiste, a później chcesz, żeby Cię traktować poważnie.

Przytaczasz przykłady - wycieczka do innego osiedla i pooglądanie domków - dla mnie dosyć prymitywnej i nudnej rozrywki, która w ogóle nie jest w moim guście. Podobnie jedzenie na stacji - dla mnie jest obrzydliwe, chyba że to Subway. Obecnie moją największą rozrywką są spacery, książki i filmy, nauka języka, pisanie, gotowanie - i w sumie to tyle. Skoro wcześniej mój tryb życia wyglądał diametralnie inaczej, to potrzebowałabym czasu, żeby się przestawić na obecny tryb (czego nie chcę robić).
Na spacer mogę iść zawsze, kocham spacery, ale łowienie ryb albo zbieranie grzybów - to wolałabym siedzieć w domu i patrzeć się w ścianę, tak fascynujące są dla mnie te zajęcia.

Co nie oznacza, że nie widzę żadnych plusów, bo lubię pracę zdalną; napisałam to na wątku "koronawirusowe zalety", więc może powinnaś tam się wypowiadać ze swoimi propozycjami.

I jeszcze odnośnie do choroby lokomocyjnej - no raz już na mnie kuzyn zwymiotował, więc sądzę, że nie, dzieci nie powinno na siłę wrzucać się do autobusu, bo tak.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2021-01-18 o 08:03
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 08:24   #3719
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Nie, to tak działa, bo z przodu masz lepszy widok i patrzysz do przodu na wolniej poruszający się przód, a nie na szybko migające widoki z boku. A jak jesteś kierowcą, to jeszcze się skupiasz i dzięki temu jest jeszcze lepiej.


Cieszę się, że moi rodzice nie mieli podejścia, "rzygnie to rzygnie, daj jej tam reklamówkę i tyle", tylko jednak starali się minimalizować potrzebne wyjazdy. Praktycznie to autem jeździłam tylko do babci, ale trasa była zaplanowana z przerwami, auto wywietrzone, ja dostawałam lekkie śniadanie i herbatę, zero słodkiego na trasę.

Z perspektywy czasu bardzo doceniam moją mamę, jej pomysł na wychowanie. Nie było cudownie, nie miała super warunków na to wszystko, ale jednak wychowanie odbywało się z szacunkiem do dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No coś w tym jest - dlatego jak nie muszę to nie siadam z tyłu
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-18, 08:44   #3720
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88443558]Na ryby nie trzeba mieć żadnej karty wędkarskiej ani zdawać żadnego egzaminu Wystarczy mieć sprzęt i pojechać na łowisko, płaci się za godzinę, 3 lub 6 a nawet i więcej jak masz ochotę, a kobiety i dzieci często mają zniżkę 50% lub darmowy wstęp. Rybę można wypuścić. Jak się to robi umiejętnie, to ryba bardzo nie cierpi, ale są też totalni amatorzy, dlatego np. pewne metody są zakazane na większości łowisk (od kilku lat raptem), bo ludzie za bardzo kaleczyli ryby (metoda spinnigowa). Nie każdą rybę też można sobie zabrać i są odpowiednie regulaminy to regulujące.

Oczywiście na te ryby czy grzyby można się wybrać z osobą, która się na tym zna, wystarczy napisać na fb posta z takim zapytaniem czy ktoś byłby chętny na taki wypad.

No, ale to tak gwoli ciekawostki, raczej nie sądzę, aby wiele osób tutaj skorzystało z takiej formy spedzania czasu, jaką jest wędkarstwo. Natomiast był to tylko przykład jeden z miliona, napisałam przecież, że można wymieniać jeszcze długo, co można robić poza domem, ale jak ktoś jest na tyle ograniczony, że uszczęśliwi go jedynie knajpa albo kino i nie jest w stanie spróbować niczego innego, niczego nowego, wyjść ze swojej strefy komfortu, to ja serio nie widzę sensu jakiejkolwiek dyskusji. Jasne, lepiej codziennie narzekać na forach jak to się jest zamkniętym w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Jak ktoś pojedzie pierwszy raz, bo mu filharmonię i teatr zamknęli, to nie będzie niczego robił umiejętnie.

Nie jest ograniczony, tylko tęskni za konkretnym rodzajem aktywności. Siedzimy w domach od marca, większość ludzi już zdążyła wypróbować wiele nowych form spędzania wolnego czasu, a jednak tęsknimy za swoimi starymi upodobaniami.
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-03 14:16:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.