Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[MoniaHan]

jejku...jestem podlamana
juz trzeci dzien walcze o mleko, jestem wymeczona, mala jest zla, jak ona spi teraz ( w koncu) to ja sciagalam mleko, przez pol godziny z dwoch piersi 30mlnie wiem dlaczego tak sie dzieje - tak chce karmic piersia, az sciagalam i plakalam. pojechalam malutka zwazyc z czystej ciekawosci, bo moze ja juz mam schizy ze ona za malo je, i od piatku poludnia tylko 60g przybrala, wiec jak sie obudzi dam jej mm, bo juz mam dosc, boje sie ze jest glodna. przerabialam juz wczesniej dwa kryzysy laktacyjne i zawsze trwaly max 2 dni, a tu trzeci dzien i sie nie poprawia.
i zla jestem bo mam diete eliminacyjna na nabial - a w mm oczywiscie laktoza jest i szlag trafi te moje 2 tyg - boje sie ze bedzie ja bolal brzuszek po mm - o rany mam dosc

[88natka]

Napisane przez Flowerbombka

Karolca obykryzys sobie szybko poszedł i nie wrócil

Dziewczynki które mają leżaczki bujaczki, czy dzieciaczki lubią wibracje? Bo nie wiem czy wybrać leżaczek z wibracjami czy bardziej z bujaniem?

Ja mam z wibracją, na początku myślałam że lepiej by było bez, ale jak zaczyna się wiercić włączam wibrację, siedzi dalej i się bawi

[karolca]

Napisane przez MoniaHan

jejku...jestem podlamana
juz trzeci dzien walcze o mleko, jestem wymeczona, mala jest zla, jak ona spi teraz ( w koncu) to ja sciagalam mleko, przez pol godziny z dwoch piersi 30mlnie wiem dlaczego tak sie dzieje - tak chce karmic piersia, az sciagalam i plakalam. pojechalam malutka zwazyc z czystej ciekawosci, bo moze ja juz mam schizy ze ona za malo je, i od piatku poludnia tylko 60g przybrala, wiec jak sie obudzi dam jej mm, bo juz mam dosc, boje sie ze jest glodna. przerabialam juz wczesniej dwa kryzysy laktacyjne i zawsze trwaly max 2 dni, a tu trzeci dzien i sie nie poprawia.
i zla jestem bo mam diete eliminacyjna na nabial - a w mm oczywiscie laktoza jest i szlag trafi te moje 2 tyg - boje sie ze bedzie ja bolal brzuszek po mm - o rany mam dosc

Wytrzymaj jeszcze ten dzień.
Ja też siedzę i mam dość, ale staram się nie poddawac. u nas taki kryzys trwał tylko dobę a tu drugi dzień już. Czytałam nawet, że może zdarzyć się 7-dniowy kryzys.
Wiem jak ciężko zachować spokój gdy widzi się, że dziecko jest głodne i złe. Ale musi być lepiej. Ja jestem nawet zdeterminowa aby wstawać w nocy i dokarmiać na spiocha bo nocne karmienia najmocniej pobudzają laktację. Byc może coś w tym jest - w koncu ostatnio mamy dlugie przerwy w nocy.

[lena_mi]

Karolca, MoniaHan, ja tez nadal mam mało pokarmu, laktatorem to prawie nic mi nie schodzi..
a Kaja wciąż głodna, tym bardziej zaraz się zacznie, bo wieczór idzie, a wieczorami to już w ogóle mam mało pokarmu

Flower, ja mam leżaczek z wibracjami i Kai się podoba

[88natka]

karolca , lena, monia trzymam kciuki żeby wszystko szybko wróciło do normy

[agabi]

flower-gabrysiowi wibracje nie pasują, wręcz go denerwują

[karolca]

Napisane przez lena_mi

Karolca, MoniaHan, ja tez nadal mam mało pokarmu, laktatorem to prawie nic mi nie schodzi..
a Kaja wciąż głodna, tym bardziej zaraz się zacznie, bo wieczór idzie, a wieczorami to już w ogóle mam mało pokarmu

Flower, ja mam leżaczek z wibracjami i Kai się podoba

odnosnie laktatora wszędzie piszą, aby go nei uzywac, bo on tylko opróżnia pierś a nie pobudza. Może warto go na jakiś czas odstawić?

A co do karmienia na śpiocha to mam jeszcze jedną ciekawostkę jak zachęcic dziecko do ssania - odciągnąć troszkę aby mleko zaczęlo lecieć samo (przy kryzysie samo nie leci) albo "spryskać" brodawkę swoim mlekiem aby malec poczuł jego smak

[Jolkaaa]

co do pieluszek my używamy DADA i właśnie dzisiaj wchodzimy na 3
bo 2 są jako tako już przy małe i uciskają w nóżki, a 3 troszke za duże ale nie ma odcisków i nic nie wylatuje

w środę Michałek kończy 6 tygodni dzisiaj wkońcu odebrałam PESEL

jutro idę do lekarza ciekawe co mi powie no i będę brała recepte na tabletki anty ale sama nie wiem jakie czy wracać do tych co kiedyś brałam czy nie


co do maty Michałek jeszcze za bardzo się nią nie interesuje więc ją schowałam na jakiś czas.


No i jeszcze dodam, że od ulewania małemu schodzi skóra z szyji i cały czas puszcza bąki.

Napisane przez Flowerbombka

Ja dziś kupiłam karuzelkę tą co Jolka http://allegro.pl/smily-play-karuzel...337377599.html
rzeczywiście fajna

ciesze się, że karuzelka się podoba
mojemu Michałkowi bardzo podobają się te zabaweczki bo ciągle się do nich uśmiecha





dziewczyny daje małemu 120ml mleka mm i czasami jak zje to zanosi się płaczek jak by dalej był głodny to daje mu smoka i już jest cisza.
Myślcie, że faktycznie jest głodny po tych 120ml?

Napisane przez ania20m

Bardzo Wam dziękuje https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater trzeba polubić to zdjęcie i także polubić profil fotografki.

zrobione


idę teraz wykąpać małego bo tak się załatwił że hej

[88natka]

Napisane przez Jolkaaa

dziewczyny daje małemu 120ml mleka mm i czasami jak zje to zanosi się płaczek jak by dalej był głodny to daje mu smoka i już jest cisza.
Myślcie, że faktycznie jest głodny po tych 120ml?

Ja mojej od jakiś 3 tygodni daję 180.. Czasem zje mniej a czasem więcej. Jak nie chce to po prostu wypluwa smoczek a jak jest dalej głodna to zaczyna płakać..

[Zia_]

Napisane przez Mravka

Musze sie pochwalic,bo zasypia sam(nie liczac smoka, bo doszlismy do wniosku,ze nie bedziemy Mu terapi szokowej stosowac ,a zrobimy to malymi kroczkami -w drugiej turze smok pojdzie w odstawke).Odlozony zasypia w kilka minut...pod malym warunkiem- ze wbije sie w odpowiedni moment. Nie zmenia to faktu,ze juz teraz jestem wniebowzieta,bo to nie kladzenie spac i walka 1,5h z rykiem w tle. jak czlowieka ciesza male postepy

Zia dziekuje za to zdjecie ksiazki juz sobie sciagnelam, a swoja droga zamowilam juz sama ksiazke, aby sie doksztalcic A Jak Ci idzie nauka z Anulka?

Nam to zasypianie nawet nawet wychodzi, czasem pluje smokiem i trzeba ja z 2-3 razy poratowac, czasem wpluje i sama nawet zasnie bez. U nas jednak kluczem bylo owijanie zeby raczki nie lataly, po przeczytaniu tego co Ci wyslalam podjelam 4 chyba probe z otulaniem - tym razem otulacz na rzepy (wczesniej rozkopywala kazdy kocyk jakim probowalam ja opatulac). W niedalekiej przyszlosci czeka mnie oduczanie od odtulania i od smoka ale poki co metody TH nas nie zawodza a wiec pewnie doczytam u niej jak tego dokonac

[MoniaHan]

Napisane przez karolca

Wytrzymaj jeszcze ten dzień.
Ja też siedzę i mam dość, ale staram się nie poddawac. u nas taki kryzys trwał tylko dobę a tu drugi dzień już. Czytałam nawet, że może zdarzyć się 7-dniowy kryzys.
Wiem jak ciężko zachować spokój gdy widzi się, że dziecko jest głodne i złe. Ale musi być lepiej. Ja jestem nawet zdeterminowa aby wstawać w nocy i dokarmiać na spiocha bo nocne karmienia najmocniej pobudzają laktację. Byc może coś w tym jest - w koncu ostatnio mamy dlugie przerwy w nocy.

dalam mm, karmilam i plakalam, a Tz glupek robil mi zdjecia
dalam tez sciagniete 30ml mojego mleka i jeszcze troszke z piersi. Hania zadowolona i nie placze, bo od 3 dni pewnie tyle nie zjadla. problem z nia taki od samego poczatku ze to spioch cyckowy, zasypia po 5min na cycku i nie sposob ja obudzic, jedynie to odlozyc albo wziac do pionu.
no nic zobaczymy. Karolca ja na pewno nie czekalabym 7 dni az mi sie mleko rozkreci, bo bardziej bym sie denerwowala i bym byla tak jak dzisiaj - a mala jednak wyczuwa emocje.
od samego poczatku nie mialam za duzo mleka, mala ma te brzydkie kupki - juz sama nie wiem - moze nie pisane mi karmic Hanie piersia - nie wiem - ale brzuszek ja nie boli po moim mleku - zobaczymy jak bedzie po mm.
no i malo przybiera, wiec ja tym bardziej sie martwilam tym brakiem mleczka. bede normalnie ja przystawiac do piersi, moze mleko wroci.

[karolca]

Monia, najwazniejsze, aby dziecko i mama były zadowolone i szczęsliwe. Jesli będziesz musiała przejśc na mm to przeciez nie jest koniec świata.
A może uda się Tobie karmić piersia i tylko dokarmiać

[MoniaHan]

Napisane przez karolca

Monia, najwazniejsze, aby dziecko i mama były zadowolone i szczęsliwe. Jesli będziesz musiała przejśc na mm to przeciez nie jest koniec świata.
A może uda się Tobie karmić piersia i tylko dokarmiać

wiem wlasnie ze szczescie najwazniejsze moze uda mi sie tylko piersia karmic...zobaczymy, bardzo bym chciala.

a wlasnie Karolca przypomnialo mi sie odnosnie nocnych karmien - u nas tez ostatnio byly przerwy w nocy po 5-6 godzin, wczoraj w nocy nawet sobie budzik nastawilam aby karmic Hanulke.

[lena_mi]

Napisane przez karolca

odnosnie laktatora wszędzie piszą, aby go nei uzywac, bo on tylko opróżnia pierś a nie pobudza. Może warto go na jakiś czas odstawić?

A co do karmienia na śpiocha to mam jeszcze jedną ciekawostkę jak zachęcic dziecko do ssania - odciągnąć troszkę aby mleko zaczęlo lecieć samo (przy kryzysie samo nie leci) albo "spryskać" brodawkę swoim mlekiem aby malec poczuł jego smak

u nas to nie działa..

A co do laktatora to ściągam po karmieniu, kiedyś jeszcze coś leciało, a teraz w ogóle.
Ostatnio sprawdziłam między karmieniami laktatorem czy coś poleci, tak jak dawniej i też prawie nic nie poszło. W sumie teraz prawie w ogóle nie używam laktatora, bo własnie nic nie idzie;/

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez MoniaHan

dalam mm, karmilam i plakalam, a Tz glupek robil mi zdjecia
dalam tez sciagniete 30ml mojego mleka i jeszcze troszke z piersi. Hania zadowolona i nie placze, bo od 3 dni pewnie tyle nie zjadla. problem z nia taki od samego poczatku ze to spioch cyckowy, zasypia po 5min na cycku i nie sposob ja obudzic, jedynie to odlozyc albo wziac do pionu.
no nic zobaczymy. Karolca ja na pewno nie czekalabym 7 dni az mi sie mleko rozkreci, bo bardziej bym sie denerwowala i bym byla tak jak dzisiaj - a mala jednak wyczuwa emocje.
od samego poczatku nie mialam za duzo mleka, mala ma te brzydkie kupki - juz sama nie wiem - moze nie pisane mi karmic Hanie piersia - nie wiem - ale brzuszek ja nie boli po moim mleku - zobaczymy jak bedzie po mm.
no i malo przybiera, wiec ja tym bardziej sie martwilam tym brakiem mleczka. bede normalnie ja przystawiac do piersi, moze mleko wroci.

no własnie moja też jest "cyckowy spioch" i ciężko Ją rozbudzic żeby postymulowała piersi do produkcji większej ilości mleczka...

[MoniaHan]

Napisane przez lena_mi

u nas to nie działa..

A co do laktatora to ściągam po karmieniu, kiedyś jeszcze coś leciało, a teraz w ogóle.
Ostatnio sprawdziłam między karmieniami laktatorem czy coś poleci, tak jak dawniej i też prawie nic nie poszło. W sumie teraz prawie w ogóle nie używam laktatora, bo własnie nic nie idzie;/

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------


no własnie moja też jest "cyckowy spioch" i ciężko Ją rozbudzic żeby postymulowała piersi do produkcji większej ilości mleczka...

Lenka jak Ty dajesz mm? bo najpierw chyba piers a pozniej mm prawda? codziennie dajesz mm? czy Kajunia ma problemy z brzuszkiem po mm?

[agabi]

dziewczyny, mój gabryś ma 10 tygodni i zjada góra 120 ml mm ...chyba mało troszkę , jak czytam po ile wasze maluchy wcinają...echhhh...

ja też nagrałam filmiki

[Roksape]

Hej mamusie

Ja jak zwykle zaglądam mimochodem ale czasu naprawdę mam mało na kompa niestety i jest jak jest.

Współczuje problemów z laktacją- wiadomo każda z nas chce karmić piersią jak najdłużej swoje dzieciaczki i szkoda, że dzieje się tak a nie inaczej.
U mnie póki co ani kryzysu ani problemów z za małą ilością pokarmu nie ma.

Gosia tak czytam co pisałaś no i współczuję problemu z mamą. Ale może następnym razem jak to się powtórzy, to może warto jej przypomnieć u kogo mieszka i na kogo jest utrzymaniu i, że jesteś dla niej bardzo dobra, a ona to wykorzystuje przeciw Tobie.Przecież Ty masz swoje życie i swoje mieszkanie i nie masz obowiązku by ona u Ciebie mieszkała. Może przemyśli i doceni to jaką ma kochaną córkę i się zmieni. Czasem trzeba pokazać rzeczywistość takiej osobie by mogła przejrzeć na oczy, że wcale nie musi być tak jak akurat jest.
No i szkoda, że za odprowadzanie swojej własnej wnuczki do szkoły chce zapłaty- w końcu to babcia powinna cieszyć się z wnuków i pomagać jak może- bezinteresownie.

[88natka]

Napisane przez agabi

dziewczyny, mój gabryś ma 10 tygodni i zjada góra 120 ml mm ...chyba mało troszkę , jak czytam po ile wasze maluchy wcinają...echhhh...

ja też nagrałam filmiki

ale słodziak z Twojego synka Nie szukasz synowej? Moja zjada po ok 180ml ale je tylko 5 razy na dobę. 6, 10, 14, 18, 21 i śpi całą noc mniej więcej codziennie o tych samych godzinach się to odbywa

[agabi]

Napisane przez 88natka

ale słodziak z Twojego synka Nie szukasz synowej? Moja zjada po ok 180ml ale je tylko 5 razy na dobę. 6, 10, 14, 18, 21 i śpi całą noc mniej więcej codziennie o tych samych godzinach się to odbywa

Twoja córeczka na synową jak najbardziej mi pasuje szykuj posag

mój gabrysiek je 6 razy dziennie ...

[ewelajna25]

Napisane przez karolca

odnosnie laktatora wszędzie piszą, aby go nei uzywac, bo on tylko opróżnia pierś a nie pobudza. Może warto go na jakiś czas odstawić?

A co do karmienia na śpiocha to mam jeszcze jedną ciekawostkę jak zachęcic dziecko do ssania - odciągnąć troszkę aby mleko zaczęlo lecieć samo (przy kryzysie samo nie leci) albo "spryskać" brodawkę swoim mlekiem aby malec poczuł jego smak

Karolca, ja stwierdzam na swoim przykładzie, ze u mnie laktator definitywnie pobudza laktację! Ale trzeba go uzywać w miarę regularnie tzn po 2 razy na każdą pierś na dzien. Jak jestem systematyczna, to czuję napływ mleka, takze zdarza sie, ze mam tak przepełnione piersi, ze mi melczko wycieka. Wczoraj odciagnelam az 130 ml gdy Mala spala, co wczesniej bylo nieosagalna iloscia.

W ostatecznosci, mozna dziecko zachecic do ssania kladac mu na czolko zimny kompres czy tez zmeiniajac pieluche-takie sposoby m.in wyczytalam w ksiazce 1 rok zycia dziecka.

Napisane przez MoniaHan

dalam mm, karmilam i plakalam, a Tz glupek robil mi zdjecia
dalam tez sciagniete 30ml mojego mleka i jeszcze troszke z piersi. Hania zadowolona i nie placze, bo od 3 dni pewnie tyle nie zjadla. problem z nia taki od samego poczatku ze to spioch cyckowy, zasypia po 5min na cycku i nie sposob ja obudzic, jedynie to odlozyc albo wziac do pionu.
no nic zobaczymy. Karolca ja na pewno nie czekalabym 7 dni az mi sie mleko rozkreci, bo bardziej bym sie denerwowala i bym byla tak jak dzisiaj - a mala jednak wyczuwa emocje.
od samego poczatku nie mialam za duzo mleka, mala ma te brzydkie kupki - juz sama nie wiem - moze nie pisane mi karmic Hanie piersia - nie wiem - ale brzuszek ja nie boli po moim mleku - zobaczymy jak bedzie po mm.
no i malo przybiera, wiec ja tym bardziej sie martwilam tym brakiem mleczka. bede normalnie ja przystawiac do piersi, moze mleko wroci.

Monia, mam nadzieje ze kryzys szybko zostanie zazegnany! Jak musisz podac mm to podaj, ale odciagj mleczko i przystawiaj Hanie do piersi jak czesto sie da. PO ok 48 h powinno mleczka przybyc, grunt, to zebys sie nie stresowala az tak bardzo, dlatego wlasnei lepiej podac troche mm niz sie martwic ze dziecko glodne, bo powstanie bledne kolo. Trzymam za Was

[88natka]

Napisane przez agabi

Twoja córeczka na synową jak najbardziej mi pasuje szykuj posag

mój gabrysiek je 6 razy dziennie ...

jak oglądałam filmik to moja też sobie gugała;d chyba mu coś odpowiadała


Ja to się cieszę że mam takie szczęście i od skończenia pierwszego miesiąca przesypia całą noc. Tak się ostatnio zastanawiałam od czego to zależy, na necie kiedyś przeczytałam że nie możliwe że miesięczne dziecko przesypia całą noc. Na pewno trochę zależy od tego czym się karmi, myślę że takie mm jest trochę bardziej treściwe..

[karolca]

Ewelajna, może to też zależy od laktatora. U mnie to raczej nie działa, szczęście w nieszczęściu, że Ewelinka chętnie ciągnie obie piersi nawet po 20-30 minut. Teraz na wieczór zauważylam, że mam już nieco więcej pokarmu, mam nadzieję, że do jutra kryzys zażegnamy.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez 88natka

Ja to się cieszę że mam takie szczęście i od skończenia pierwszego miesiąca przesypia całą noc. Tak się ostatnio zastanawiałam od czego to zależy, na necie kiedyś przeczytałam że nie możliwe że miesięczne dziecko przesypia całą noc. Na pewno trochę zależy od tego czym się karmi, myślę że takie mm jest trochę bardziej treściwe..

Koleżanka była na mm od urodzenia córy i ta od samego początku przesypiała jej całą noc - 8-10 godzin potrafiła spać! Nie wiem jakim mlekiem karmiła, ale nie miała problemów.

[88natka]

Napisane przez karolca

Koleżanka była na mm od urodzenia córy i ta od samego początku przesypiała jej całą noc - 8-10 godzin potrafiła spać! Nie wiem jakim mlekiem karmiła, ale nie miała problemów.

ciekawe czemu tak jest

[Jolkaaa]

nowaken wszystkiego najlepszego z okazji miesiąca

MoniaHan również wszystkiego najlepszego z okazji 2 miesięcy

emigra śliczna sukieneczka

[aalegna]

Napisane przez karolca

Wytrzymaj jeszcze ten dzień.
Ja też siedzę i mam dość, ale staram się nie poddawac. u nas taki kryzys trwał tylko dobę a tu drugi dzień już. Czytałam nawet, że może zdarzyć się 7-dniowy kryzys.
Wiem jak ciężko zachować spokój gdy widzi się, że dziecko jest głodne i złe. Ale musi być lepiej. Ja jestem nawet zdeterminowa aby wstawać w nocy i dokarmiać na spiocha bo nocne karmienia najmocniej pobudzają laktację. Byc może coś w tym jest - w koncu ostatnio mamy dlugie przerwy w nocy.

Cooooo??????? Nawet 7 dni moze trwać taki kryzys?? u mnie już 3 dzień i poprawy nie widać, mały w nocy je jakoś mniej i udaje mi sie wtedy z drugiej piersi ściągnąć i podaje na wieczór po wtedy jest mega kryzys mały głodny co godz a w piersiach niewiele i Seba się wścieka nie chce ssać miękkich piersi

[gucia6]

Napisane przez emigra

a co u Was?

u nas calkiem niezle... poza tym, ze dolaczam do grona tych z kryzysem laktacyjnym
Jutro ide tez z Sandra do laryngologa i mam nadzieje, ze otrzymam jakies wiesci od prawnika

Napisane przez Aguśkaa83

nowaken no to swietnym tekstem "walnął" Antoś
A z Ania na zdjeciu swietnie sie prezentuja Ania slicznie Ci rosnie.
Moj Filip za to sypie tekstami np: "babciu a Ty masz siusiaka?" albo: "Mamusiu schowaj cycusie" (jak po karmieniu mam na wierzchu albo kiedys zapytal: "mama a co masz w cycusiach" ja mowie: "mleczko" A on: "A sałatke masz?:Chodzilo o kapuste, bo widzial jak wkladalam przy zapaleniu piersi.
A wogole on ma etap 100 pytan do, co jest straszne, buzia mu sie nie zamyka a ja juz czasem tak glupio odpowiadam zeby tylko dal mi troche spokoju

czyzby i mnie to czekalo za jakies pol roku?

a tak w ogole, to Filip jest niezly

Napisane przez Aguśkaa83

Bede z Wami myslami w srode.
Co do okresu, to wczoraj zaczelam plamic i myslalam ze to jest wlasnie okres, ale dzis spokoj nic a nic, wiec nie wiem co to bylo

mnie sie takie cos tez zdarzylo, ale pytalam tez o to moja polozna i mi powiedziala, ze czasami przy wiekszym wysilku cos tam jeszcze moze sie otworzyc (a mialam tak akurat po zaparciu) i stad plamienie

Napisane przez karolca

u mnie chyba kryzys laktacyjny od wczorajszego wieczora

u mnie tez cos sie swieci... pierwszy raz musialam Rite przystawic do obu piersi ...

Napisane przez karolca

Wytrzymaj jeszcze ten dzień.
Ja też siedzę i mam dość, ale staram się nie poddawac. u nas taki kryzys trwał tylko dobę a tu drugi dzień już. Czytałam nawet, że może zdarzyć się 7-dniowy kryzys.
Wiem jak ciężko zachować spokój gdy widzi się, że dziecko jest głodne i złe. Ale musi być lepiej. Ja jestem nawet zdeterminowa aby wstawać w nocy i dokarmiać na spiocha bo nocne karmienia najmocniej pobudzają laktację. Byc może coś w tym jest - w koncu ostatnio mamy dlugie przerwy w nocy.

heh... moze i cos w tym jest... w sumie moja paskuda spi niekiedy po 9 godzin w nocy

[Cytrynka_Wawa]

czytam i czytam ale czasu na napisanie nie mam bo Wiktorek cos marudny dzien dzis ma :/ zaczal mi usypiac przy koniku
swoja droga dawno nie widzialam tu MoniqW

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

Lenka jak Ty dajesz mm? bo najpierw chyba piers a pozniej mm prawda? codziennie dajesz mm? czy Kajunia ma problemy z brzuszkiem po mm?

wcześniej Kaja była tylko na piersi, wczoraj pierwszy raz od dłuuugiego czasu dostała mm jednorazowo przed spaniem nocnym (wcześniej w szpitalu dostawała jak była pod grzejnikiem i potem zanim się rozkręciła mi laktacja i 1 raz w domu), brzuszek Jej dziś po tym wczorajszym nie bolał, nic się nie działo.
Ale tak - najpierw dałam piers do czasu kiedy już byłam pewna że nic nie leci, a potem dopiero mm.

Monia nie załamuj się kochana, choc mi tez się dzis płakac chciało (przez to mleko plus sprawy z blizną, jutro Ci wszystko napiszę) ale musimy byc twarde, bo inaczej to ze stresu nam zaniknie pokarm. Trzymaj sie dzielnie!

[gosica502]

Hej dziewczyny, widzę że się męczycie z kryzysami laktacyjnymi Trzymajcie się dzielnie i tak jak karolca pisała pamiętajcie że najważniejsze to żeby mama była szczęśliwa bo szczęśliwa mama to szczęśliwy dzidziuś

Mi przyszła dziś mata Tiny Love Move and Play I super jest, mała zachwycona nią, pół dnia dziś normalnie na niej spędziła

Gabi też przesypia całe nocki no ale ona też jest dzieckiem na mm. U nas karmienia zwykle o 6, 9, 12, 15, 18 i 21 i zjada mała po 130 ml no i poza tym tak dwa razy po 100 ml herbatki gdzieś pomiędzy Ale chyba niedługo będę jej dawki zwiększać bo za każdym razem zjada wszystko No ale póki ładnie przybiera to nie będę jej żołądku rozpychać

[MoniaHan]

Agabi Gabrys slodki

Konia to fakt - fajnie tutaj mamy - zwlaszcza teraz jest slicznie - bardzo sie cieszymy ze tutaj trafillismy i ze Hania rosnie w takim miejscu. A Tz zostal rolnikiem z przypadku w wawie popierdzielal codziennie w gajerku na spotkania biznesowe, teraz jest zadowolony bo po pracy bierze kalosze, strzelbe i psa i sobie idzie na spacer nad rzeke
ja od dziecka w gospodarstwie zylam i pracowalam u dziadkow i ojca ''na roli'' aby zarobic sobie na paliwo i inne rozrywki, ale Tz to ogolnie o rolnictwie nie mial zielonego pojecia.
Kciuki za Was w srode.

Aguska tak mam grzywke od tygodnia poszlam do lazienki i sobie upierdzililam - pokazalam sie dla Tz a on - no dobrze to chodz poprawimy grzywke bo troche nierowna...a ja tak ja scielam ze za bardzo wyrownac sie nawet nie dalo

Dziewczyny oby nam te kryzysy laktacyjne szybko minely.

z moim nastawieniem juz troche lepiej, Hanka na cycku wisiala 2h a ja ogladalam swoje seriale. teraz tez przed snem je ale jeszcze dam jej 60ml mm, bo z tym jej ssaniem to brak slow tak spi podczas jedzenia i nie polyka. zawsze je ostatni raz o 23, wiec jeszcze pol godzinki.i jak zwykle wscieka sie w pewnym momencie i jest cala w mleku (no teraz mniej mleka to az tak nie chlapie na wszystkie strony).
bedzie dzis spac w niedrapkach bo strasznie pociera sobie oczy i az powieki ma czewrone. mialam nie uzywac zadnych kremow itd. ale posmarowalam ja dzis J&j hipoalergicznym bo strasznie sucha jest na buzi, nie wiem czy ten krem nie pogorszy sprawy, bo taki na szybko kupiony, ale zamowilam musteli krem :
http://www.ebay.co.uk/itm/MUSTELA-ST...#ht_2581wt_885
czy ktoras z Was uzywala go dla dziecka?


mleko matki trawi sie szybciej dlatego dzieci na piersi jedza czesciej i dlatego pewnie budza sie w nocy czesciej na jedzonko.