Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

[Bika83]

Napisane przez Ana***

a jakie macie gresy? te takie świecące? macie dywany?

W kuchni błyszczący a w przedpokoju mat, też mam fotki w profilu dywan mamy od niedawna tylko ze względu na Emilkę, ale jest tylko w jednym pokoju.

[blonde_hair]

Napisane przez aaby

Nadrobione

Dzień dobry!
Która pisała, że na L4 na pewno nie będę się nudzić?! No, to przyznaję rację - nie nudzę się
Wstaję z kurami, bo już o 6, robię mężowi śniadanko i z racji tego, że chwilowo warunku do spania są jakie są - zalegam już na kanapie przed tv. Szkoda tylko, że o takiej godzinie lecą same durnoty, ale i tak nie mam innej perspektywy. I tak śniadanko, potem kawka, kąpiel jakaś czy coś... i nagle robi się 9. Kiedy?! A potem to już dzień leci jak głupi - czy to jestem w domu i coś robię, czy idę na spacer... Jeszcze obiad, jakieś zmywanie i już wraca mąż. I popołudnia to już standardowo lecą - tyle, że teraz są o godzinę dłuższe, bo obiad jemy o 16 a nie o 17


W pn pozbierałam wszystko z szafy... Dopiero zobaczyłam, ile się w niej mieści Aktualnie żyjemy w pokoju na kartonach/torbach podróżnych i materacu, który na dzień opierany jest o szafkę, żeby na noc stać się naszym podłogowym łożem Dlatego też nie mogę spać nie wiadomo ile, bo jak mąż idzie do pracy, to ja bym tego materaca sama nie targnęła, więc on zwija przed wyjściem.
Generalnie mamy Urugwaj!
Niestety mąż dopiero jutro i pt ma wolne, także dopiero tapeta jest zdrapana (i to nie do końca), bo w pn był dłużej w pracy i dopiero wczoraj po pracy trochę działał.
Raczej nie uda nam się w weekend zakończyć wszystkiego, w dodatku nie wiadomo, jak się sufit zachowa (proszę o kciuki, bo po przebojach przy remoncie 5 lat temu najchętniej byśmy go w ogóle nie malowali ), także... No zobaczymy...
Ale przyszła tapeta i już się nie mogę doczekać aż znajdzie się na ścianie

Wczoraj byłam z mamą w tesco - kupiła kilka rzeczy z wyprzy dla Niny Jakie cudeńka! A najsłodsza letnia sukienka - wzięłam na zaś, na lato, bo jak przyjdzie lato, to znów ceny będą bezsensownie wysokie.
Ale słodkości takie, ach!
Ja kupiłam sobie dwie bluzki, też przecenione... Lubię zakupy z mamą


Dziś poszłam na zakupy, kupiłam mnóóóstwo papryki, bo była za 3,99 - nagotuję w pt lecza, będzie na parę obiadów... Niestety trochę się przeliczyłam i zakupy były cięższe niż myślałam... Niby do domu kawalątek, ale mimo wszystko drżałam. Głupia matka



I tyle u mnie



---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

[FONT="Arial Narrow"]blonde, trzymam mocno kciuki, żeby udało się do końca odpieluchować Sebę Wydaje mi się, że jedna noc jeszcze o niczym nie świadczy, ale jeśli kilka nocy nie wystarczy, to może to rzeczywiście jeszcze nie czas

no is uper, ze sie nie nudziszNie ma takiej opcji
Brawo za zakupy



Robie porzadki i znalazlam moje magiczne pudełeczko:

[Bika83]

Wow, srebrny smoczek

Ale to chyba pudełeczko Seby

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Wow, srebrny smoczek

Ale to chyba pudełeczko Seby

tak to wszystko Seby

Górna stara opaska od tesciowej z danymi mojego meza

[Bika83]

Na początku myślałam, że to Twoje skarby

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Na początku myślałam, że to Twoje skarby

no przeciez sa daty

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

no przeciez sa daty

Ale jak jest miniaturka zdjęcia to nie widać tego dokładnie, no i napisałaś "moje magiczne pudełeczko" więc myślałam, że to Twoje dopiero jak powiększyłam to zobaczyłam że to skarby Seby

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

A cóż tu znów takie pustki? Wyjechałyście na długi weekend? Ja oczywiście mam "urlop" ale tż w piątek idzie do pracy, jak się uda, to może chociaż na jeden dzień gdzieś w weekend wyjedziemy

[kasia0789]

Napisane przez malamaluczka87

Witaj Kasiu serdecznie!!! Ja też jestem Kasią, tylko już taką prawie 26 letnią;P i też mam pcos, też się trochę łez przelało, ale ile radości z ciąży;-) Właśnie czekam na poród;-) Wszystko będzie w porządku, zobaczysz! Masz coś na podtrzymanie? Zapraszamy!

W szpitalu( bo na dzień dobry tam wylądowałam na szczęście fałszywy alarm) dostałam duphaston, ale już go nie biorę bo podobno nie ma mnie po co faszerować chemią jak wszystko w porządku bez żadnych plamień ani bóli. To trzymam mocno kciuki za szybki i udany poród

[QUOTE=Witam moją rówieśniczkę gratuluje mamusiu! ja też mam prawdopodobnie pco (do końca nikt nie jest pewien ) a jak nie to jakieś zaburzenia na pewno, choćby dlatego że mój obecny cykl ma już 60 dni a na jakiej podstawie lekarze u Ciebie stwierdzili pco? długo się na "to" leczyłaś? i na czym polegało leczenie?[/QUOTE]

Oj leczyłam się na to długo bo wykryli to u mnie jak miałam 16 lat więc już 8 lat by było, gdybym ponad rok temu się nie wkurzyła i nie odstawiła wszystkich leków w cholerę. Na samym początku dostałam luteinę i zwykłe antykoncepcyjne na wyregulowanie okresu, który pojawiał się tak jak mu się spodobało raz na 2-3 miesiące. Jak już się zaczęłam starać o bobaska to brałam duphaston i siofor, które tak na prawdę oprócz regulowania okresu nie robiły nic a żeby było śmieszniej miałam okres raz na pół roku albo co 4 miesiące a jak już się pojawił to na cały miesiąc. W końcu dostałam zastrzyki puregon na to żeby w ogóle jakiś prawidłowy pęcherzyk się pojawił i choragon(czy jakoś tak) na to żeby pęcherzyk pękł jak już będzie odpowiedniej wielkości. Ogólnie wtedy szpital i gabinet mojej dr był moim drugim domem ale niestety ani razu zastrzyki nie podziałały znaczy pęcherzyk rósł jak szalony pękał prawidłowo ale jak na złość okres pojawiał się punktualnie. W końcu zdecydowałam się na laparoskopie ale zabiegł nie doszedł do skutku bo...rozstałam się z moim mężem. Od tamtej pory nie brałam leków ani na wyregulowanie okresu ani żadnych innych bo nie miałam takiej potrzeby, przez kilka miesięcy miałam wszystko prawidłowo do grudnia wtedy już nie miałam okresu, później dostałam w lutym tego roku a następny dopiero w maju no i bach okazało się że w ciąży jestem beż żadnego leczenia i biegania po lekarzach. Dlatego byłam mega zaskoczona widząc pozytywny wynik testu.
Uff ale się rozpisałam mam nadzieję że chociaż iskierkę nadziei rozpaliłam tym dziewczynom, które się leczą już długo i ją powoli tracą. W szpitalu dowiedziałam się że może dlatego, że odblokowałam się psychicznie nie myślałam o tym w kółko, organizm odpoczął od chemii i był gotowy. Także dziewczyny te starające się głowy do góry bo możliwe jest wszystko

Dziękuję wszystkim za tak miłe przywitanie

[zaaaabcia]

Napisane przez Ana***

A z czego macie te podłogi i jak się sprawują
na co byś zmieniła?

Podlogi drewnanien ale nie wiem dokładnie jakie Podlogi maja już prawie 30 lat i się dobrze maja. Jedynie co były malowane jak się wprowadzaliśmy.

Wymienilabym na cos ciemnego.

Napisane przez blonde_hair

Odwołali mi własnie dzisiejsze zebranie w pracy

super!

Napisane przez Bika83

No myślę, że na tyle rozbudziłam jej ciekawość, że w końcu zajrzy

Zobaczymy ...

Napisane przez blonde_hair

Zabrałam sie za układanie zabawek w szafkach
Seby nie ma to znowu troche powyrzucam

Tez wlasnie musze je przegladnac.

Napisane przez blonde_hair

Robie porzadki i znalazlam moje magiczne pudełeczko:

Super , tez mam takie pudełeczko

Napisane przez Bika83

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

A cóż tu znów takie pustki? Wyjechałyście na długi weekend? Ja oczywiście mam "urlop" ale tż w piątek idzie do pracy, jak się uda, to może chociaż na jeden dzień gdzieś w weekend wyjedziemy

Gdzie się chcecie wybrać?

abby - Fajnie ze w domu się nie nudzisz I na kolekjne zakupy poczekaj na meza nie nos ciężkiego!

[Bika83]

Napisane przez zaaaabcia

Gdzie się chcecie wybrać?

Aaaaaa.... nie wiem, może Zakopane

[zaaaabcia]

Napisane przez Bika83

Aaaaaa.... nie wiem, może Zakopane

Fajnie

Brat był z dziewczyna przywieźli Dominowi kierpce i kapelusz z piorem

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Ale jak jest miniaturka zdjęcia to nie widać tego dokładnie, no i napisałaś "moje magiczne pudełeczko" więc myślałam, że to Twoje dopiero jak powiększyłam to zobaczyłam że to skarby Seby


A cóż tu znów takie pustki? Wyjechałyście na długi weekend? Ja oczywiście mam "urlop" ale tż w piątek idzie do pracy, jak się uda, to może chociaż na jeden dzień gdzieś w weekend wyjedziemy

no bo moje pudełeczko z Naszymi pamiatkami

Fajnie

Napisane przez zaaaabcia

Super , tez mam takie pudełeczko

Napisane przez zaaaabcia

Fajnie

Brat był z dziewczyna przywieźli Dominowi kierpce i kapelusz z piorem

[dodaja]

Napisane przez aaby

[FONT="Arial Narrow"]No to niech już ta lawina spadnie, bo będziesz miała za czysto w domu

Jak ja nienawidzę myć okien! Przynajmniej tych u mnie (rodzice mieli nowszy typ i myło się dużo lepiej )

Że ile?!
Przecież ja dopiero co pamiętam 600 i 500...

Hihih, żebyś wiedziała. Wyciągam jakieś rzeczy z czeluści i sprzątam ciągle. Tż ma mnie już dość, bo cały czas znajduję coś do zreperowania Ale zrobił już kąt w salonie, gdzie tynk się sypał, powiesił drzwi i zamontował klamki- mogę brać się za kolejne

Mi te okna co mamy myje się bardzo dobrze Mają jakieś 5 lat.

Dziś mamy równe 10 miesięcy do ślubu... Czas nie biegnie, tylko zapierdziela

Napisane przez aaby

Wiem, że pocieszenie marne, ale w tym m-cu łączę się w jedzeniu tynku. A że z remontu pokoju został nam wór 10kg, to mogę trochę podesłać

Napisane przez aaby

Dzień dobry!
Która pisała, że na L4 na pewno nie będę się nudzić?! No, to przyznaję rację - nie nudzę się
Wstaję z kurami, bo już o 6, robię mężowi śniadanko i z racji tego, że chwilowo warunku do spania są jakie są - zalegam już na kanapie przed tv. Szkoda tylko, że o takiej godzinie lecą same durnoty, ale i tak nie mam innej perspektywy. I tak śniadanko, potem kawka, kąpiel jakaś czy coś... i nagle robi się 9. Kiedy?! A potem to już dzień leci jak głupi - czy to jestem w domu i coś robię, czy idę na spacer... Jeszcze obiad, jakieś zmywanie i już wraca mąż. I popołudnia to już standardowo lecą - tyle, że teraz są o godzinę dłuższe, bo obiad jemy o 16 a nie o 17


W pn pozbierałam wszystko z szafy... Dopiero zobaczyłam, ile się w niej mieści Aktualnie żyjemy w pokoju na kartonach/torbach podróżnych i materacu, który na dzień opierany jest o szafkę, żeby na noc stać się naszym podłogowym łożem Dlatego też nie mogę spać nie wiadomo ile, bo jak mąż idzie do pracy, to ja bym tego materaca sama nie targnęła, więc on zwija przed wyjściem.
Generalnie mamy Urugwaj!
Niestety mąż dopiero jutro i pt ma wolne, także dopiero tapeta jest zdrapana (i to nie do końca), bo w pn był dłużej w pracy i dopiero wczoraj po pracy trochę działał.
Raczej nie uda nam się w weekend zakończyć wszystkiego, w dodatku nie wiadomo, jak się sufit zachowa (proszę o kciuki, bo po przebojach przy remoncie 5 lat temu najchętniej byśmy go w ogóle nie malowali ), także... No zobaczymy...
Ale przyszła tapeta i już się nie mogę doczekać aż znajdzie się na ścianie

Wczoraj byłam z mamą w tesco - kupiła kilka rzeczy z wyprzy dla Niny Jakie cudeńka! A najsłodsza letnia sukienka - wzięłam na zaś, na lato, bo jak przyjdzie lato, to znów ceny będą bezsensownie wysokie.
Ale słodkości takie, ach!
Ja kupiłam sobie dwie bluzki, też przecenione... Lubię zakupy z mamą


Dziś poszłam na zakupy, kupiłam mnóóóstwo papryki, bo była za 3,99 - nagotuję w pt lecza, będzie na parę obiadów... Niestety trochę się przeliczyłam i zakupy były cięższe niż myślałam... Niby do domu kawalątek, ale mimo wszystko drżałam. Głupia matka

Super, że czas Ci tak leci

Mnie ostatnie dni wykańczają- cały czas bym spała i jadła Czuję się fatalnie

Napisane przez zaaaabcia

Brat był z dziewczyna przywieźli Dominowi kierpce i kapelusz z piorem

Też kiedyś miałam takie małe kierpce Uwielbiałam je Mam nawet gdzieś fotę, to może kiedyś zeskanuję

[metkaa]

aaby niezle
a Wy robicie jeden pokoj?

[martynka1916]

Czeee Laski ja dziś jakos nie jestem w nastroju, spiecie z mezem ciag dalszy przeprowadzki i jestem już po prostu zmeczona w dodatku dzieciaki daja popalić.........

[gucia6]

Napisane przez kasia0789

Na samym początku dostałam luteinę i zwykłe antykoncepcyjne na wyregulowanie okresu,

jak ja takie cos slysze to mnie cos ostro bierze ...

taaa... mi tez probowano wyregulowac cykl tymi samymi sposobami.... bo wg mojego dawnego gina cykle 35 dni to juz sa nieregularne, musza byc co 28 dni... i przez antykoncepcyjne siadla mi tarczyca


najwazniejsze, ze jednak udalo ci sie doczekac II

[metkaa]

gucia taka metoda chyba jest powszechnie stosowana bo ja tez tak mialam,

martynka wspolczuje

[stokrotka24]

Dobry wieczór
ja tylko na chwilę bo zaraz idę spać. Podczytuje was czasami jak karmię, ale wybaczcie nie po cytuję nic. Fajnie tylko, ze ruch się zrobił znowu na wątku

u mnie ciąg dalszy bóli brzuszka u małego, już 3 noc dzisiaj się męczył, a do tego dopadło go jeszcze w dzień. Wszystkie naturalne sposoby wykorzystane, dzisiaj nawet suszarką ogrzewałam mu brzuszek i jakoś tak nic nie pomaga. Biedulek się pręży bo nie może kupy zrobić a jak już zrobi to za kilka godzin dolegliwości wracają. Raczej kolki to nie są, pewnie reaguje tak na coś co jem, tylko na co oboje z mężem nie wysypiamy się. Stwierdziliśmy dzisiaj, że chyba zostanie jedynakiem

[metkaa]

stokrotko teraz tak mowicie bo jestescie przemeczeni
ja jednak obstawialabym kolki, szymek plakal i w dzien i w nocy, nie byly to typowe kolki ale jednak one, probowaliscie jakis kropelek? dajecie koperek?

[tomalinka]

Hej

No my dziś po szczepieniach - Hanulka była bardzo dzielna Ma dalej małą asymetrię ale lekarka pokazała jak ją nosić i mamy na razie czekać. Jak po 3 mż będzie się utrzymywać ta asymetria to pójdziemy na rehabilitację. Ogólnie to widać, że prawa strona jest trochę słabsza od lewej ale to tez powinno się wyrównać.

Małej się coś poprzestawiało, bo teraz w dzień śpi tak, że nie da się jej obudzić a w nocy daje czadu Ale to też wynika z tego brzuszka. Zresztą ona już tyle leków bierze, że może to z tego..

A i jeszcze mogę się po cichu pochwalić, że mamy swój pierwszy raz za sobą!!
Dziś byłam też u gina - wsio ok. Bałam się trochę, że te pcos znowu da o sobie znać ale tu dobra wiadomość, bo jajniki są wyciszone przez ciążę. I jak teraz karmię piersią to też powinny być nieaktywne więc spokojnie dopiero za rok mam wrócić po anty. Uff.

Nic mykam spać, bo ta noc może być znowu dość... interesująca.

Próbuję Wam nagrać jak mała się śmieje ale co włączam kamerę to ona przestaje.. Może mi się w końcu uda

[metkaa]

tomalinko brawa dla Hani,
super, ze po wizycie wszystko ok,
spokojnej nocy

[tomalinka]

Napisane przez stokrotka24

Dobry wieczór
ja tylko na chwilę bo zaraz idę spać. Podczytuje was czasami jak karmię, ale wybaczcie nie po cytuję nic. Fajnie tylko, ze ruch się zrobił znowu na wątku

u mnie ciąg dalszy bóli brzuszka u małego, już 3 noc dzisiaj się męczył, a do tego dopadło go jeszcze w dzień. Wszystkie naturalne sposoby wykorzystane, dzisiaj nawet suszarką ogrzewałam mu brzuszek i jakoś tak nic nie pomaga. Biedulek się pręży bo nie może kupy zrobić a jak już zrobi to za kilka godzin dolegliwości wracają. Raczej kolki to nie są, pewnie reaguje tak na coś co jem, tylko na co oboje z mężem nie wysypiamy się. Stwierdziliśmy dzisiaj, że chyba zostanie jedynakiem

My też tak gadamy

U nas też brzuszek cały czas doskwiera małej. I dokładnie tak samo to wygląda, że nie umie zrobić kupy a ja zrobi to i tak za chwilę znowu się pręży.

Jedyne co mogę polecić to herbatka z kopru, kropelki. Ewentualnie z jedzeniem to jabłka, sok jabłkowy i produkty z błonnikiem. Choć u nas to tak średnio działa na razie..
A jakie owoce jesz?

[stokrotka24]

Napisane przez metkaa

stokrotko teraz tak mowicie bo jestescie przemeczeni
ja jednak obstawialabym kolki, szymek plakal i w dzien i w nocy, nie byly to typowe kolki ale jednak one, probowaliscie jakis kropelek? dajecie koperek?

kolki mówisz, sama już nie wiem poobserwuję jeszcze kilka dni małego a jak nie to kupię te kropelki sap. Co do koperku to ja od 3 dni piję, może to coś pomoże, małemu nie dawałam bo jak patrzyłam na skład herbatek to tam jest 3-4 % koperku a resztę to glukoza

Napisane przez tomalinka

Hej

No my dziś po szczepieniach - Hanulka była bardzo dzielna Ma dalej małą asymetrię ale lekarka pokazała jak ją nosić i mamy na razie czekać. Jak po 3 mż będzie się utrzymywać ta asymetria to pójdziemy na rehabilitację. Ogólnie to widać, że prawa strona jest trochę słabsza od lewej ale to tez powinno się wyrównać.

Małej się coś poprzestawiało, bo teraz w dzień śpi tak, że nie da się jej obudzić a w nocy daje czadu Ale to też wynika z tego brzuszka. Zresztą ona już tyle leków bierze, że może to z tego..

A i jeszcze mogę się po cichu pochwalić, że mamy swój pierwszy raz za sobą!!
Dziś byłam też u gina - wsio ok. Bałam się trochę, że te pcos znowu da o sobie znać ale tu dobra wiadomość, bo jajniki są wyciszone przez ciążę. I jak teraz karmię piersią to też powinny być nieaktywne więc spokojnie dopiero za rok mam wrócić po anty. Uff.

Nic mykam spać, bo ta noc może być znowu dość... interesująca.

Próbuję Wam nagrać jak mała się śmieje ale co włączam kamerę to ona przestaje.. Może mi się w końcu uda

brawo dla Hani, ze była dzielna i dla Was

[tomalinka]

Za to suszarka już na stałe jest w sypialni

Metko

[stokrotka24]

Napisane przez tomalinka

My też tak gadamy

U nas też brzuszek cały czas doskwiera małej. I dokładnie tak samo to wygląda, że nie umie zrobić kupy a ja zrobi to i tak za chwilę znowu się pręży.

Jedyne co mogę polecić to herbatka z kopru, kropelki. Ewentualnie z jedzeniem to jabłka, sok jabłkowy i produkty z błonnikiem. Choć u nas to tak średnio działa na razie..
A jakie owoce jesz?

a jakie kropelki dajesz? z owoców to tylko banany jem i raz jabłko jadłam, boję się czegokolwiek próbować

[tomalinka]

Napisane przez stokrotka24

kolki mówisz, sama już nie wiem poobserwuję jeszcze kilka dni małego a jak nie to kupię te kropelki sap. Co do koperku to ja od 3 dni piję, może to coś pomoże, małemu nie dawałam bo jak patrzyłam na skład herbatek to tam jest 3-4 % koperku a resztę to glukoza

brawo dla Hani, ze była dzielna i dla Was

Kolka to raczej nie jest, bo kolki się pojawiają mniej więcej o tej samej porze dnia i to jest taki silny ból - dziecko płacze w niebogłosy. U nas to tak przynajmniej nie wygląda..
Są herbatki dla noworodków gdzie jest tylko koperek - np. w rosmanie ostatnio widziałam.

[metkaa]

Napisane przez stokrotka24

kolki mówisz, sama już nie wiem poobserwuję jeszcze kilka dni małego a jak nie to kupię te kropelki sap. Co do koperku to ja od 3 dni piję, może to coś pomoże, małemu nie dawałam bo jak patrzyłam na skład herbatek to tam jest 3-4 % koperku a resztę to glukoza

ja tez nie wiem czy to to tylko wiem ze kolka niekoniecznie musi sie objawiac tylko wieczornymi bolami,
a co do koperku to u nas np powodowal jeszcze wiekszy bol, maly strasznie plakal wiec przestalam podawac

[tomalinka]

Napisane przez stokrotka24

a jakie kropelki dajesz? z owoców to tylko banany jem i raz jabłko jadłam, boję się czegokolwiek próbować

Ja daje sab simplex ale to ten sam skład co espumisan bodajże.

Wiesz co mi lekarka powiedziała, że spokojnie banany i jabłka można jeść. Teraz banany ograniczyłam, bo one chyba jednak mogą powodować zatwardzenie..? Nie wiem przynajmniej tak mi się kojarzy, że jak są problemy żołądkowe to zawsze banany się je..

[metkaa]

Napisane przez tomalinka

Za to suszarka już na stałe jest w sypialni

u nas tez suszarka byla niezastapiona, ale nie jej cieplo tylko dzwiek pozytywnie wplywal na małego

[stokrotka24]

Napisane przez tomalinka

Kolka to raczej nie jest, bo kolki się pojawiają mniej więcej o tej samej porze dnia i to jest taki silny ból - dziecko płacze w niebogłosy. U nas to tak przynajmniej nie wygląda..
Są herbatki dla noworodków gdzie jest tylko koperek - np. w rosmanie ostatnio widziałam.

muszę popatrzeć na te herbatki, już tydzień się wybieram do miasta i nie mogę dojechać, ciągle coś się dzieje, może w piątek mi sie uda. Nasz mały praktycznie wcale nie płacze, mąż mówi, ze on nie słyszał jeszcze jego płaczu, tylko tak kwili, piszczy.

Napisane przez metkaa

ja tez nie wiem czy to to tylko wiem ze kolka niekoniecznie musi sie objawiac tylko wieczornymi bolami,
a co do koperku to u nas np powodowal jeszcze wiekszy bol, maly strasznie plakal wiec przestalam podawac

dzięki, bedę obserwować ten koperek

Napisane przez tomalinka

Ja daje sab simplex ale to ten sam skład co espumisan bodajże.

Wiesz co mi lekarka powiedziała, że spokojnie banany i jabłka można jeść. Teraz banany ograniczyłam, bo one chyba jednak mogą powodować zatwardzenie..? Nie wiem przynajmniej tak mi się kojarzy, że jak są problemy żołądkowe to zawsze banany się je..

ja też chce w razie czego ten sab kupić

dobra uciekam spać bo pewnie potem nie pośpię, dobranoc