Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III

[enn_]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Gaya, ale numer!
rób przeciwciała koniecznie, nawet jeśli endo oleje po raz kolejny...

Enn, dzięki bardzo za wiadomość, będę za niedługo szczęśliwą posiadaczką własnej kamerki

Mam nadzieje, ze bedziesz zadowolona.

[Maria221]

Laski help!!! Włosy się sypią. Miałam niewielki rzut wypadania na początku lipca, teraz od ponad 2 tyg mocno się sypią przy myciu (pod 200 podchodzi, a było 8). Nie wiem o co chodzi. Miałam zwiększona dawkę DHEA, wypadanie zaczęło się chyba po tygodniu od zwiększenia. Kilka dni temu wróciłam do niższej dawki DHEAS, myślicie, że od tego lecą? Myślę nad odstawieniem, bo specjalnie różnicy nie czuję, nawet samopoczucie, z początku lepsze, teraz jest gorsze. Aaaa i nos mi się bardzie przetłuszcza, po nocy palcem ściągam tłuszcz. Co myślicie?

[Siempretalia]

Napisane przez Maria221

Laski help!!! Włosy się sypią. Miałam niewielki rzut wypadania na początku lipca, teraz od ponad 2 tyg mocno się sypią przy myciu (pod 200 podchodzi, a było 8). Nie wiem o co chodzi. Miałam zwiększona dawkę DHEA, wypadanie zaczęło się chyba po tygodniu od zwiększenia. Kilka dni temu wróciłam do niższej dawki DHEAS, myślicie, że od tego lecą? Myślę nad odstawieniem, bo specjalnie różnicy nie czuję, nawet samopoczucie, z początku lepsze, teraz jest gorsze. Aaaa i nos mi się bardzie przetłuszcza, po nocy palcem ściągam tłuszcz. Co myślicie?

Oo kurczę dopadło Cię linienie tak jak i mnie ostatnio, wiem jakie to okropne U mnie się nieco poprawiło, tylko nie wiem czy to efekt wcierek, czy flutamidu.
Myślę, że sama odpowiedziałaś sobie na pytanie, jakby nie było dheas to androgen będący prekursorem dla innych androgenów, które są zmorą dla większości łysiejących.
Ale to jest tak, że Ty musisz leczyć się tym dheas czy możesz go odstawić?
A to linienie nie może być np. wynikiem leków wprowadzonych przez dr Rakowską?

[Maria221]

Tego leku nie muszę koniecznie brać, lata całe go nie brałam i żyłam.

To nie jest linienie od leków przepisanych przez Rakowską - użyłam ich 2 razy.

Naprawdę podejrzewam DHEA doustnie, mimo że biorę tylko 10mg, w sumie to jakiś czas nawet więcej było.

[Siempretalia]

Kurczę, to pewnie masz rację, że to DHEA. A ciekawe na jakim poziomie masz inne androgeny. Robisz czasem badania?
Mi dermatolog mówiła, że w lecie statystycznie więcej włosów jest w telogenie, może to i prawda, ale jednak ludziom ze zdrowymi mieszkami nie przytrafia się raczej takie linienie.

[Sailor Star Fighter]

Maryś, a sama możesz odstawić, tak z dnia na dzień?



Siedzę i przeglądam i znalazłam coś na temat mojego maca, który już leży i czeka od paru dni. Haru, maca wpływa na libido, więc już wiadomo, skąd ten przypływ uczuć w Tobie pisałaś, że na innych płaszczyznach nie zauważyłaś zmian. Więc, w jakiej dawce ją brałaś, pamiętasz może? i z jakiej firmy. Przypomnij sobie plisss

Kobitki z pcos i inne z rozwalonymi hormonami zapraszam do lektury: http://www.pepsieliot.com/co-to-jest...w-jaki-sposob/

[Maria221]

Odstawić mogę, wczoraj już nie wzięłam, za to dzisiaj nos prawie bez tłuszczu rano. No i mniej wypadło, może jakoś nie dużo mniej, ale chyba mniej, zwłaszcza podczas samego mycia. Przy suszeniu i czesaniu wypadło trochę, ale też chyba mniej, no ale u mnie jest tak, że najpierw zatrzymuje się wypadanie podczas mycia, a dopiero po kilku dniach z suszenia i czesania. Jestem w taki stresie, że ledwo siedzę, normalnie czuję to w kręgosłupie. Niestety włosów ubyło, a moja 2-pasmówka na przedziałku zamieniła się w 3-pasmówkę, powstało też skrzyżowanie
Możliwe, że moje włosy mają szczęście, że mam niedoczynność kory nadnerczy.

Siempretalia --> tak mam badane androgeny co najmniej raz w roku, a DHEAS w tym roku będę miała badane po raz 4 chyba.

[Siempretalia]

Wow, widzisz odstawiłaś i od razu jakaś poprawa. Super!
Hm, z tym szczęściem to może być jakaś prawda, bo jakbyś miała normalny poziom dheas, albo co gorsze za wysoki to nie byłoby zbyt ciekawie. Choć w sumie to takie szczęście w nieszczęściu, bo trudno traktować jakąkolwiek chorobę jako szczęście.

[MM-1968]

Napisane przez enn_

Mam nadzieje, ze bedziesz zadowolona.

Dziewczyny proszę podajcie namiary na tę kamerkę, wyświetlają mi się tylko internetowe

[enn_]

Chodzi o takie cos: http://allegro.pl/mikroskop-cyfrowy-...576492228.html

Mam nadzieje, ze nikt tego nie skasuje za reklame

Niekoniecznie od tego sprzedawcy, jest tego masa w podobnych cenach od innych, powiekszenie 200x.

[patricitka]

Witajcie dziewczyny.
Mam pytanie: chcę wykonać badania hormonalne w celu potwierdzenia bądź nie ŁA/AGA. Niestety nie mam kasy na cały zestaw od razu, więc proszę o rady, które z badań na początek dadzą mi najwięcej informacji. Nie potrzebuję tarczycowych, bo od 2011 leczę niedoczynność i THS jest teraz OK. Czy ferrytyna, testosteron (wolny czy całkowity?), FSH ( bo to polecała endo na ew wykrycie wczesniejszej menopauzy) i estrogen starczy?
W skrócie o sobie:
mam 38 lat, 2,5 roku temu urodziłam drugie dziecko (juz z wykrytą i leczoną niedoczynnością) nigdy nie miałam problemów z zajściem w ciążę. Od ok 23 rż lekki hirsutyzm (włoski na górnej wardze, brodzie i udach, na szczęście jestem blondynką). Problemy z przerzedzoną czupryną rzuciły mi się w oczy w tym roku, ale jak patrzę na zdjęcia sprzed 3-4 lat to jakieś początki przerzedzeń już były, ale nie zwracałam na to uwagi. Generalnie włosów nie wypada mi bardzo dużo (nie liczę ich) oprócz wysypów po porodach, ale nie chcą odrastać. Na jednej skroni prawie nie mam włosów, na drugiej niewiele lepiej, na czubku bardzo rzadko.
Dosyć długo karmiłam dzieci piersią, drugiego przestałam karmić 4 tygodnie temu (żelazo zawsze było w normie). Nie wiem czy mały odstęp po laktacji nie zafałszuje wyników hormonów? Miesiączkuję normalnie. Moja endo od tarczycy na pytanie o włosy kazała mi brać merz-special i ewentualnie zbadać FSH, i stwierdziła , że my kobiety tak mamy...
Dziekuję za odpowiedź

[maalgo]

Przepraszam że tu piszę ale nie mam gdzie, a sprawa dotyczy włosów a konkretnie leku Nezyr. Mam na sprzedaż jedno nowe opakowanie, jeśli ktoś byłby zainteresowany proszę o kontakt priv.

[susse]

U mnie wypadanie się uspokoiło (odpukać). Miałam ostatnio bardzo dużo stresów do tego stopnia, że wylądowałam na oddziale neurologii, bo po tygodniu stanu migrenowego miałam ochotę skoczyć z okna, żeby tylko głowa przestała boleć. Dostałam ziołowe leki uspokajające i wszystko powoli wraca do normy. Jedyne z czym sobie nie radzę w te upały to przesuszenie włosów. Znacie jakieś skuteczne środki nawilżające? Próbowałam używać w ciągu dnia mgiełki z Jantara, ale nic to nie daje. Przerzuciłam się dziś na wodę termalną, ale nie wiem czy w czymś pomoże. Jak Wasze włosy radzą sobie z upałami?

[staska_stasia]

Melduję, że byłam u fryzjerki. Zrobiła mi "przegląd" i generalnie młodzież rośnie, więc chyba nie jest bardzo źle. Powiedziała tylko, że widzi na skórze głowy jakieś czerwone krostki, powiedziałam, że pewnie potówki, po czym ona stwierdziła, że jej to nie wygląda na potówki. Być może nie służy jakiś szampon albo te krostki są z jeszcze innego powodu. Macie jakieś pomysły?
Tak czy inaczej pójdę również na badania, tylko czekam aż nowa rodzinna wróci z urlopu.

[Gaya_oo]

Kobietki, niektóre z Was brały lub biorą spironol. Dostałam dziś od endo. Jak to działa i czy nie macie jakichś działań niepożądanych? Jak się to ma do włosów? Dostałam też Letrox, mam niedoczynność i Hashi - po 8 latach łażenia po lekarzach i wydawania kupy kasy na włosy wreszcie jakaś diagnoza. Niepomyślna, no ale nie jestem sama.

[enn_]

Napisane przez Gaya_oo

Kobietki, niektóre z Was brały lub biorą spironol. Dostałam dziś od endo. Jak to działa i czy nie macie jakichś działań niepożądanych? Jak się to ma do włosów? Dostałam też Letrox, mam niedoczynność i Hashi - po 8 latach łażenia po lekarzach i wydawania kupy kasy na włosy wreszcie jakaś diagnoza. Niepomyślna, no ale nie jestem sama.

Gaya, dobrze, ze w koncu ktos sie tym zajal, mam nadzieje, ze poczujesz sie lepiej.

[Gaya_oo]

Napisane przez enn_

Gaya, dobrze, ze w koncu ktos sie tym zajal, mam nadzieje, ze poczujesz sie lepiej.

Też mam taką nadzieję. Rozczytuję się teraz w informacjach dotyczących hashimoto a zwłaszcza diety i sposobu odżywiania w tej chorobie i jestem w szoku - jedne informacje przeczą drugim ;/

[enn_]

Ja tutaj nie pomoge - w moim odczuciu wiekszosc internetowych zrodel informacji na temat tarczycy nie jest wiarygodna, podobnie jak promowane metody alternatywne; lecze sie wiec standardowo, starajac sie po prostu odzywiac zdrowo i nie dac sie zwariowac.

Woooow walczy z hashimoto jakos mniej typowo, moze ona sie wypowie.

[MM-1968]

Napisane przez Gaya_oo

Kobietki, niektóre z Was brały lub biorą spironol. Dostałam dziś od endo. Jak to działa i czy nie macie jakichś działań niepożądanych? Jak się to ma do włosów? Dostałam też Letrox, mam niedoczynność i Hashi - po 8 latach łażenia po lekarzach i wydawania kupy kasy na włosy wreszcie jakaś diagnoza. Niepomyślna, no ale nie jestem sama.

Ja brałam i włosy się poprawiły niestety spadek libido straszny :'( i zrobiłam przerwę na jesieni znowu zacznę. W październiku idę do endo tez mam zrobić przed wizytą badanie na hashi na poprzedniej wizycie dała mi skierowanie

[Lulu na moście]

Hej.
Piszę po raz pierwszym w tym wątku i nie wiem, od czego zacząć.
Łysienie u mnie postępuje od ponad 10 lat. Przyznam się, że nic z tym nie robiłam, udawałam, że nie ma problemu, ze strachu pewnie. 3 tygodnie temu trafiłam do trychologa w Warszawie, w ramach darmowej akcji. I od tego momentu przyznałam się przed samą sobą, że mam poważny problem.
W skrócie mój problem:
Włosy mam bardzo przerzedzone, do tego stopnia, że jedyna fryzura to przypięcie ich 20 żabkami na czubku głowy, tworząc takie esy floresy, żeby przykryć łysinę. A i to niewiele pomaga. Przerzedzony cały czubek głowy. Włosów nie obcinałam od 10 lat, jedynie grzywkę przycinam co kilka miesięcy. Nie rosną. Mam cały czas tej samej długości. Nie wypadają, bo już nie ma co wypaść. To co zostało, to są tzw. bejbiki, sianowate, spuszone.
Trycholog zbadała i postawiła taką diagnozę: łojotokowe zapalenie skóry - peeling 2 razy w tygodniu, szampon przeciwłojotokowy po peelingu, w pozostałe dni szampon wzmacniający. Zaparzać pokrzywę, pić jedną szklankę co 2 dni, łykać cynk. I przyjść za miesiąc.
Po wizycie zaczęłam grzebać w necie. Aż mi wstyd, że wcześniej nie zaczęłam czegoś robić. Mam 46 lat.

Do zaleceń trychologa od siebie dorzuciłam: olejowanie, ampułki Placenta Mil Mil activ, szampon Pharmaceris H-stimulinum + odżywkę. Stosuję również tej samej firmy szampon przeciwołotokowy. Dokupiłam balsam Alterra z postanowieniem kładzenia go na całą noc. Kupiłam również szczotkę typu Lena i opukuję codziennie głowę.

Poza tym: rok temu miałam usuniętą tarczycę. Łykam codziennie Letrox 100 do końca życia.
Rok temu również zużyłam dwa opakowania Vichy Dercos Neogenic, które nie wiem czy coś pomogły, wzmożonego odrostu włosów nie zauważyłam.

15 lat temu poddałam się przeszczepowi włosów (teraz bym tego już nie zrobiłam). Przeszczep polegał na pobraniu wycinka skóry z tyłu głowy, pocięcia go na mikroskopowe kawałeczki i wszczepieniu ich na całej długości czubka głowy, tuż przy linii czoła.

Obecnie zapisałam się na drugą wizytę u trychologa na Świętokrzyskiej w Warszawie, pod koniec sierpnia. Powinna być to wizyta darmowa, w ramach akcji "Zdrowe włosy" - ale do innej trycholog, gdyż ta u której byłam pod koniec lipca ma zajęte już terminy.
I generalnie, jestem załamana, bo tak jak napisałam na początku odsuwałam od siebie problem.

[Gaya_oo]

Dzisiaj odebrałam wynik anty TPO, wynosi 7,54 a norma do 34, więc jest ok. Natomiast anty- TG mam 422 przy normie do 115. Czy któraś z Was zna się może na tym? Na badanie skierowała mnie endo. Przy hashi zwykle jest wysokie anty TPO ale jeśli jest w normie to robi się anty TG. Mi od razu zleciła obydwa ale znam się na tym tak mało, że wynik nic mi nie mówi i nie mogę niczego odszukać na necie ;/

[Sailor Star Fighter]

Napisane przez Gaya_oo

Dzisiaj odebrałam wynik anty TPO, wynosi 7,54 a norma do 34, więc jest ok. Natomiast anty- TG mam 422 przy normie do 115. Czy któraś z Was zna się może na tym? Na badanie skierowała mnie endo. Przy hashi zwykle jest wysokie anty TPO ale jeśli jest w normie to robi się anty TG. Mi od razu zleciła obydwa ale znam się na tym tak mało, że wynik nic mi nie mówi i nie mogę niczego odszukać na necie ;/

To zależy jak wyglądają hormony tarczycy i jej obraz usg. generalnie przeciwciała TG mogą rosnąć także w innych chorobach zapalnych (chociaż z tego co pamiętam przy takim wyniku mówimy już na pewno o chorobie autoimmunologicznej). Dlatego patrzy się całościowo.

Jeszcze tak wrócę, bo doczytałam teraz ... Gaya, a po co Tobie spironol? przecież to na zmniejszenie androgenów nadnerczowych. Poczytaj trochę, mało komu spironol wyszedł na dobre na dłuższą metę.
Ty czasem nie pisałaś kiedyś, że masz problemy z niskim ciśnieniem?


Marysia i jak tam po kilku dniach? lepiej jest?

Napisane przez patricitka

Witajcie dziewczyny.
Mam pytanie: chcę wykonać badania hormonalne w celu potwierdzenia bądź nie ŁA/AGA. Niestety nie mam kasy na cały zestaw od razu, więc proszę o rady, które z badań na początek dadzą mi najwięcej informacji. Nie potrzebuję tarczycowych, bo od 2011 leczę niedoczynność i THS jest teraz OK. Czy ferrytyna, testosteron (wolny czy całkowity?), FSH ( bo to polecała endo na ew wykrycie wczesniejszej menopauzy) i estrogen starczy?
W skrócie o sobie:
mam 38 lat, 2,5 roku temu urodziłam drugie dziecko (juz z wykrytą i leczoną niedoczynnością) nigdy nie miałam problemów z zajściem w ciążę. Od ok 23 rż lekki hirsutyzm (włoski na górnej wardze, brodzie i udach, na szczęście jestem blondynką). Problemy z przerzedzoną czupryną rzuciły mi się w oczy w tym roku, ale jak patrzę na zdjęcia sprzed 3-4 lat to jakieś początki przerzedzeń już były, ale nie zwracałam na to uwagi. Generalnie włosów nie wypada mi bardzo dużo (nie liczę ich) oprócz wysypów po porodach, ale nie chcą odrastać. Na jednej skroni prawie nie mam włosów, na drugiej niewiele lepiej, na czubku bardzo rzadko.
Dosyć długo karmiłam dzieci piersią, drugiego przestałam karmić 4 tygodnie temu (żelazo zawsze było w normie). Nie wiem czy mały odstęp po laktacji nie zafałszuje wyników hormonów? Miesiączkuję normalnie. Moja endo od tarczycy na pytanie o włosy kazała mi brać merz-special i ewentualnie zbadać FSH, i stwierdziła , że my kobiety tak mamy...
Dziekuję za odpowiedź

zaczynając od końca - my kobiety tak nie mamy ...
chcesz to zbadaj sobie to FSH dla świętego spokoju, ale pewnie i tak żadnej menopauzy tam nie zobaczysz.
Mój lekarz mówił, żeby odczekać 3 miesiące po zakończeniu karmienia, aby ustabilizować hormony. Zbadaj sobie wolny testosteron, androstendion, dhea-so4, 17oh-progesteron i estradiol. 3 dzień cyklu.
Ewentualnie między 21 a 22 dniem prolaktynę, żeby sprawdzić czy doszła do siebie.

[enn_]

Moje wlosy sie tak trzymaja glowy, ze az mi sie wierzyc nie chce, na dodatek wydaje mi sie, ze mi sie zaczynaja zageszczac. Wydaje mi sie, ze to musi byc od lekow na tarczyce, bo nic innego nie uzywam na tyle dlugo i regularnie, zeby byl taki efekt. Ewentualnie sadze, ze moga wlosy wspomagac witaminy B + biotyna, bo biore od ok. miesiaca. No ale to na pewno nie odpowiada za dluzsze bejbiki.

Bylam natomiast wczoraj na gastroskopii i wyglada na to, ze nie mam celiakii (kosmki jelitowe sa, ale zostaly pobrane wycinki, zeby sie upewnic). Mam natomiast zapalenie blony sluzowej zoladka to i ono moze odpowiadac za kiepska przyswajalnosc zelaza. Dostalam leki i czekam na poprawe

[Maria221]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Marysia i jak tam po kilku dniach? lepiej jest?

Niby trochę mniej leci, ale niewiele, średnio to wygląda muszę powiedzieć. Sporo straciłam, widać to na przedziałku. W ciągu dnia wyciągam pojedyncze włosy, a nie jak wcześniej po 4, ale np. dzisiaj od rana prawie nic nie wyciągnęłam. Nasmarowałam skalp Diprosaliciem, nie wiem, co robić, trochę mnie dobija.

[Gaya_oo]

Napisane przez Sailor Star Fighter

To zależy jak wyglądają hormony tarczycy i jej obraz usg. generalnie przeciwciała TG mogą rosnąć także w innych chorobach zapalnych (chociaż z tego co pamiętam przy takim wyniku mówimy już na pewno o chorobie autoimmunologicznej). Dlatego patrzy się całościowo.

Jeszcze tak wrócę, bo doczytałam teraz ... Gaya, a po co Tobie spironol? przecież to na zmniejszenie androgenów nadnerczowych. Poczytaj trochę, mało komu spironol wyszedł na dobre na dłuższą metę.
Ty czasem nie pisałaś kiedyś, że masz problemy z niskim ciśnieniem?

Sailor, miałam problemy z ciśnieniem, ale z wysokim. Jakieś 2 lata temu. Unormowałam je lekami i dietą, zrzuciłam 13 kg, zmieniłam tryb życia i jest ok. Ciśnienie w normie.
Natomiast spironol przepisała mi endo, pytałam dlaczego, wytłumaczyła że działa antyandrogennie a u mnie mimo iż androgeny w normie to jednak warto obniżyć bo moje mieszki są nadwrażliwe na DHT i ogólnie powiem Ci, że mimo iż pytałam dwa razy nie bardzo zrozumiałam istotę zażywania tego spironolu. Obniżenie hormonów męskich ma wpłynąć na to, że DHT się zmniejszy i łysienie spowolnieje? ... Może niepotrzebnie powiedziałam, że dermatolodzy stwierdzali androgenowe typu męskiego i mimo że tylko wspomniałam to ona się na tym skupiła?... Od dwóch dni przekopuję forum bo pamiętam że temat spironolu się przewijał ale jak na złość nic nie mogę znaleźć ;/ Z tego co czytałam przed wizytą u endo - jak z wyników wyszło że mam niedoczynność - wnioskowałam że wystarczy w wielu przypadkach unormowanie hormonów tarczycowych i u części osób problem włosowy się zamyka. Jednak na wizycie endo nie dość, że dała mi ten spironol to jeszcze zapowiedziała, że dostanę androcur. Tylko po co? Nie rozumiem za bardzo tej taktyki. Osobiście na chłopski rozum skupiłabym się na wyrównaniu hormonów tarczycowych i obserwacji czy to w jakikolwiek sposób wpłynie na włosy i inne objawy. Nie wie, zupelnie nie mam pojęcia po co spironol i po co androcur. Z tego co pamiętam ta na forum były osoby zażywające androcur ale o ile się nie mylę były to osoby z nieprawidłowymi wynikami badań hormonalnych innych niż tarczycowe. Ech... Zagubiona jestem
A może rzeczywiście jest tak jak mówiła - żeby obniżyć aktywność androgenów, które mimo że w normie to są bardzo aktywne i powodują łysienie - może dlatego ten spironol?

[enn_]

Gaya, ja bym nie cudowala, tylko wyrownala hormony tarczycy i jesli po paru miesiacach (od wyrownania) dalej bedzie zle, to wtedy, moim zdaniem, rozwazaj inne opcje.
Nie wiem nic o Spironolu, ale skoro Sailor mowi, ze malo komu wychodzi na dobre to tym bardziej. Poza tym jesli wdrozysz i to i leki na tarczyce, to nie bedziesz wiedziala, co Ci pomoglo.

Ja od endo ktora twierdzila - chyba slusznie - ze moj problem z wlosami wynika z niedoczynnosci, dostalam Alpicort E, a to przeciez srodek m.in. ze skladnikiem majacym hamowac androgenowke (w przeciwienstwie chyba do wersji bez "E"). Nie wiem czy nie pomyslala po prostu, czy co.
Nie sugerowalabym sie w kazdym razie az tak tym, co powiedziala endo Twoja.

Kto Ci zdiagnozowal androgenowe i na jakiej podstawie?

[Antuanetta]

Jakiś czas temu obiecałam wam sesję zdjęciową przed i po kuracji, czas slowa dotrzymać. Pierwsze zdjęcia dla osób o mocnych nerwach, a i tak dodam, że nie sa najgorsz, bo tych bezpośrednio po linieniu loxonowym nie mam, bo nie robiłam, a wyobraźcie sobie było z 3 razy gorzej.

[Antuanetta]

I coś na pokrzepienie serc,po4 pełnych miesiącach kuracji.

[Gaya_oo]

Napisane przez enn_

Gaya, ja bym nie cudowala, tylko wyrownala hormony tarczycy i jesli po paru miesiacach (od wyrownania) dalej bedzie zle, to wtedy, moim zdaniem, rozwazaj inne opcje.
Nie wiem nic o Spironolu, ale skoro Sailor mowi, ze malo komu wychodzi na dobre to tym bardziej. Poza tym jesli wdrozysz i to i leki na tarczyce, to nie bedziesz wiedziala, co Ci pomoglo.

Ja od endo ktora twierdzila - chyba slusznie - ze moj problem z wlosami wynika z niedoczynnosci, dostalam Alpicort E, a to przeciez srodek m.in. ze skladnikiem majacym hamowac androgenowke (w przeciwienstwie chyba do wersji bez "E"). Nie wiem czy nie pomyslala po prostu, czy co.
Nie sugerowalabym sie w kazdym razie az tak tym, co powiedziala endo Twoja.

Kto Ci zdiagnozowal androgenowe i na jakiej podstawie?

Androgenowe diagnozowały mi dermatolożki oglądając moją głowę.
Alpicort E też kiedyś dostałam od dermatolog. Po 3 miesiącach kazała odstawić bo nic nie działał podobno.

Antuanetta - jestem pełna podziwu! Nie do wiary ))) Gratuluję odrostu

[Ewela2505]

Świetnie.
Gratuluję, że chociaż u Ciebie są takie pozytywne zmiany.Tylko pozazdrościć i tak trzymaj