Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[poissonivy]

Napisane przez bubbel

Ja troszke martwie sie kupkami synka, robi je za czesto. Przy kazdym przewijaniu jest narobione - mniej lub wiecej ale jest To chyba nie normalne ??? Kolorek jest zoltawy-musztardowy ale tak jakby jakies biale granulki byly w kupce Tak jakby bialko sie scinalo-tak wyglada

Jak najbardziej może tak być. Przy karmieniu naturalnym może tak być, że po każdym jedzeniu może być kupa, ale może i być raz na tydzień.

A białe granulki jak najbardziej mają być, to niestrawione resztki pokarmu mamy.

Napisane przez szperrr

Dzieki Biorac pod uwage, ze w ciagu pierszych 5 dni Hania stracila 200g, to jej obecny przyrost masy idealnie miesci sie w tej normie U spokoilo mnie to.

Cieszę się bardzo, że uspokoiłaś się i wszystko jest w normie .

Napisane przez szperrr

kilka do kilkunastu stolcow.. no wlasnie
W sobote rano byla kupka, pozniej nic az do niedzieli wieczor Do tej pory prawie w kazdej pieluszce byl "prezencik". Wiecie moze, co moze byc przyczyna naglej zmiany? Niedzielna kupa byla taka jak zawsze (musztardowata), tylko troche wieksza. Zwiekszyla sie ilosc puszczanych baczydel

Naprawdę tak może być, może nie być nic przez 2 dni, a potem grzmotanie w pieluszkę po każdym karmieniu.

-------------------------
Dziewczyny ja jeszcze opiszę kupki mojej Olci.
Są dni, że potrafi przez calutki dzień nie robić kupy, a potem dosłownie jednym końcem wleci, a drugim wyleci (już nawet ją podejrzewałam o bulimię i sabotaż, ja tu staram się, żeby przytyła, a ona wszystko od razu wydala ). Naprawdę nie ma się co martwić, że kupy są za każdym razem jak karmicie, moja dama, potrafi narobić w pieluszkę, kiedy jeszcze je, trzymając w buzi mojego sutka .
Raz się tak zdarzyło, że normalnie robiła kupki, a potem nagle zielona, a następna już normalna (wtedy dużo naczytałam się o kupach dzieci karmionych piersią ). Także przy karmieniu naturalnym jest bardzo duża rozpiętość jeśli chodzi o kolor, konsystencję i częstotliwość wypróżniania.

I tak zostałam gównologiem .

[szperrr]

Napisane przez poissonivy

I tak zostałam gównologiem .

..i wszystkie jestesmy na szybkiej drodze do tego

[celka2000]

Napisane przez poissonivy

. Naprawdę nie ma się co martwić, że kupy są za każdym razem jak karmicie, moja dama, potrafi narobić w pieluszkę, kiedy jeszcze je, trzymając w buzi mojego sutka .
.

Moj Adas robi kupki zawsze podczas karmienia Czasem jeszcze dowali na przewijaku A czestotliwosc to ok 3-4 razy na dobe.

Ps. Moj Maly po tej dzisiejszej rehabilitacji przespal kilka godzin i generalnie zrobil sobie przerwe w jedzeniu ponad 5 godzin I w koncu go obudzilam sama

[annLee]

Celko-pewnie wymęczony bidulek
ale jak trzeba ćwiczyć to trzeba...
pocieszające jednak,że nic nie będzie pamiętał

Napisane przez kuseczka

ann lee no nie mogę przeżyć
Oglądam często zdjęcia Zuzki bo jest po prostu przecudowna, rezerwujemy ją sobie na przyszłą narzeczoną dla Jaśka

oki,wpiszemy na listę

bubbel Nataniel już jaki duży

i śliczniutki

dzięki kobiałki na gównologię
Zuzek robi już bardziej musztardowe i mniej się pręży i mniej płacze/szybciej jej przechodzi
testuję na sobie herbatkę rumiankową i koper włoski mocno rozcieńczony z wodą może i to pomaga jej przejść przez to wszystko łagodniej
się okaże

Bingo- a czesto dostawiasz do cyca? najada sie?
po kazdym karmieniu tak jest?
tak dopytuje,bo specjalistka nie jestem wrecz przeciwnie,ale rodzilysmy w tym samym czasie prwie wiec nasze panny na podobnym etapie sa
a nasza dochtorka nas uspakajala,ze nietolerancja laktozy wcle tak czesto sie nie zdarza,że trzeba wyczekac,bo na razie dopiero uklada pokarmowy i nerwowy sie ksztaltuje i to wszystko jest normalne
i te kupy i prezenie
i kazala czesciej do cyca,bo zauwazyla,ze mala ma suche usta,wiec za malo pije a moze i je i dlatego tez moze ryczec

napisalam co wiedzialam,może akurat pomoze

z tym ze moja juz teraz placze niewiele i nie po karmieniu zaraz tylko poxniej jak kupa idze i to tez juz coraz rzadziej

[*misia*]

Celko te ćwiczenia napewno są trudne przede wszystkim dla Ciebie bo widzisz płacz własnego dziecka, ale miejmy nadzieję, że przyniosą one upragniony rezultat.
Ivy gównologia to bardzo ciekawa dziedzina nauki
A Mati dziś przeszedł samego siebie. Usnął o 12 spał do 16:30 nakarmiłam go i poszedł spać dalej, dla mnie szok W ogóle mam wrażenie, że mój bąbel jest jakiś blady

[annLee]

grzeczny Mati
póki nie jest tak cały czas to chyba oki
moja za to jest jeszcze troszkę żółta

kobiałki a jak podajecie witaminki?
ja od dzisiaj zaczęłam witK
a od przyszłego tyg.wit.D

wkraplacie bezpośrednio do buźki czy mieszacie z mlekiem i butla?

ja dzisiaj wkropiłam bezpośrednio i zapchałam cycem,ale nie wiem w sumie czy tak można

[szperrr]

Napisane przez annLee

z tym ze moja juz teraz placze niewiele i nie po karmieniu zaraz tylko poxniej jak kupa idze i to tez juz coraz rzadziej

AnnLee, masz racje, placze przy kupach podobno sa calkowicie normalne.

A co do picia i jedzenia, to jest prosta metoda na sprawdzenie, czy dziecko dostaje wystarczajaca ilosc plynow. Nie wiem tylko, czy bede w stanie wyjasnic bez pokazania palcem
Jesli dziecko jest odwodnione, lub po prostu nie dostaje wystarczajacej ilosci plynow, to ta miekka czesc glowki (ciemiaczko) czy tez to miejsce obok ciemiaczka zapada sie delikatnie i powstaje wklesla nierownosc na glowce dziecka. Poniewaz moja mala nie je nic ponad 7 godzin w nocy, to rano ma taka wlasnie nierownosc, ale pewien czas po pierwszym jedzonku (to nie jest tak od razu) wszystko sie wypelnia i wygladza.

Ja wlasnie dzis dalam Hance wode do picia.. podobno nie powinno sie dopajac dzieci karmionych tylko piersia, ale moze to jej pomoze z kupa

[celka2000]

Napisane przez annLee

grzeczny Mati
póki nie jest tak cały czas to chyba oki
moja za to jest jeszcze troszkę żółta

kobiałki a jak podajecie witaminki?
ja od dzisiaj zaczęłam witK
a od przyszłego tyg.wit.D

wkraplacie bezpośrednio do buźki czy mieszacie z mlekiem i butla?

ja dzisiaj wkropiłam bezpośrednio i zapchałam cycem,ale nie wiem w sumie czy tak można

ja strasznie tej witaminy K nie lubie - taka tlusta i obrzydliwa i nie rozpuszcza sie w mleku, bleee. Ale mieszam z mlekiem i podaje strzykawka. Dzis chcialam nowa butelke w aptece kupic to zadna farmaceutka nie wiedziala co to i po co i czy moze bez recepty mi sprzedac W sumie nie wiem czy jest potrzebna.
Ale ja jeszcze inne leki podaje malemu - esputicon, debridat, dicoflor - wszystko 2 razy dziennie - to dopiero jest jazda. Dziecko sie prawie najada tymi lekami Staram sie wszystko z mlekiem mieszac. Czasem daje bezposrednio i cyca od razu, ale wtedy cyc jest tlusty, blee.

szperr- ja Ty to robisz ze Hania przesypia tyle godzin w nocy???? Karmisz sztucznym mlekiem, bo jakos nie pamietam...

[poissonivy]

Napisane przez szperrr

Ja wlasnie dzis dalam Hance wode do picia.. podobno nie powinno sie dopajac dzieci karmionych tylko piersia, ale moze to jej pomoze z kupa

Oj czasami trzeba, niedawno ja tego doświadczyłam, moja Olcia była tak odwodniona, że wyszły tragiczne wyniki morfologii, chcieli mi ją położyć do szpitala. Po tygodniu dopajaniu wszystko wróciło do normy.

A jak dziecko pije samą wodę, to tzn., że jednak jest spragnione. Bo raczej samą wodę piją niechętnie.

[annLee]

no 7h to już coś

chociaż pani od laktacji mówiła,że fajnie jak dziecko przynajmniej 2x w nocy cyca dostanie,bo wtedy mleko jest treściwsze/bardziej wartościowe czy cóś

Szperr-ja tam w ogóle się boję dotykać tej maleńkiej główki
ale dzięki za info

no właśnie-strasznie tłusta ta witamina!

chyba też spróbuję ze strzykawką

no to Adaś trochę tego dostaje

dla Zuzy tez mam w pogotowiu Dicoflor i Esputicon,ale narazie jeszcze nie używam

[szperrr]

Napisane przez celka2000

szperr- ja Ty to robisz ze Hania przesypia tyle godzin w nocy???? Karmisz sztucznym mlekiem, bo jakos nie pamietam...

Ona tak ma od pierwszej nocy w domu i mam nadzieje, ze tak jej zostanie Jak narazie, to tylko zdazyly sie 2 gorsze nocki, ale Celka, ona naprawde czasem potrafi nadrobic wszelkie placze itp w ciagu dnia

Napisane przez poissonivy

Oj czasami trzeba, niedawno ja tego doświadczyłam, moja Olcia była tak odwodniona, że wyszły tragiczne wyniki morfologii, chcieli mi ją położyć do szpitala. Po tygodniu dopajaniu wszystko wróciło do normy.

A jak dziecko pije samą wodę, to tzn., że jednak jest spragnione. Bo raczej samą wodę piją niechętnie.

Ona wypila bardzo chetnie jakies 30ml ....i spi! Biedne dziecko, moze ona naprawde byla po prostu spragniona

[szperrr]

AnnLee, Celka, na poczatku chcialam ja budzic w nocy na karmienie, bo balam sie, ze to za dlugo bez cyca Ale polozna stwierdzila, ze to bylaby nadgorliwosc

Zalaczam fotki chomika sprzed kilku dni

[szperrr]

zalaczylam

[bingo30]

coś mam problem z wilocytowaniem, dlatego skopiowałam wasze wypowiedzi

napisane przez kancia:
bingo to sie dzieje po jedzeniu od razu?? są jakies inne objawy ulewanie lub wymioty, prężenie?? czy w czasie jedzenia tez płacze?
być może maluch ma problem z trawieniem laktozy.
--------------
Kanciu - ten jej płacz to po jedzeniu od razu tzn. tak po paru minutach, prężenie raczej nie, a ulewanie tez czasami- jak na razie nie zauwazyłąm, żeby w/w objawy były notoryczne, są oczywiście ale nie za każdym razem - oprócz tego płaczu... chociaż od dzisiaj podaję kropelki na kolkę i wydaje się być troszku lepiej, ale to dopiero stwierdzę za jakiś czas czy się to poprawi..

napisane przez biankaa:
bingo - moja corka miala m.in. podobne objawy i ma zdiagnozowana nietolerancje laktozy...sprobuj karmic tylko mlekiem 2 i 3 fazy [ odciagaj ok 30 ml przed kazdym karmieniem to pierwsze mleko bo ma najwieksza zawartosc laktozy] i zobacz czy bedzie poprawa. Jesli oprocz tego ma problemy z kupka [ biegunka,sluz,nitki krwi itp ] to najpewniej ma to podloze alergiczne ale najlepiej zrobisz konsultujac sie z lekarzem. U nas pomoglo jedynie odstawienie od piersi i podanie mieszanki mlekozastepczej((wyjsci e najgorsze z mozliwych niestety:/
--------
biankaa- tak się składa,ze nie karmię piersią - chociaz chciałam - zrezygnowałam ,bo mała nie chciała sie przystawić i wtedy też właśnie strrrrrasznie płakała, takze podaję jej Nan1 active.

napisane przerz annLee:
Bingo- a czesto dostawiasz do cyca? najada sie?
po kazdym karmieniu tak jest?
tak dopytuje,bo specjalistka nie jestem wrecz przeciwnie,ale rodzilysmy w tym samym czasie prwie wiec nasze panny na podobnym etapie sa
a nasza dochtorka nas uspakajala,ze nietolerancja laktozy wcle tak czesto sie nie zdarza,że trzeba wyczekac,bo na razie dopiero uklada pokarmowy i nerwowy sie ksztaltuje i to wszystko jest normalne
i te kupy i prezenie
i kazala czesciej do cyca,bo zauwazyla,ze mala ma suche usta,wiec za malo pije a moze i je i dlatego tez moze ryczec
--------
także jak wyżej pisałam - cyca jej nie daję :-(

Kanciu, powiedz mi, bo karmisz swego synka mlekiem modyfikowanym - czy karmisz go na żądanie? czy masz ustalone pory karmienia?

[annLee]

Bingo to może Nan jej nie służy?
a dopajasz też?

doświadczone mamy na pewno Ci pomogą

Szperr-słodki ten Twój chomik
no jak w ciągu dnia nadrabia i wszystko jest ok to nie ma co panikować-ja tam bym też nie budziła
sama śpię tak długo jak mała da i się cieszę jak to są 3h

wklejam jeszcze Zuzka z otwartymi oczkami

[Kancia]

bingo karmie małego co 4 h i od poczatku starałam sie mu narzucic taki własnie rytm tylko wczesniej jak jadł 6 lub 7 razy to jadł co 3h teraz jada 5 razy co 4h.

Mówisz, ze płacze od razu po jedzeniu a najada sie ?? a moze zmien smoczek na lepszy przepływ. My mielismy podobnie tylkoze mały w trakcie jedzenia płakał i wyginał sie, pozniej okazało sie, ze trzeba było zmienic smoka. A już miałam stracha, ze to refluks albo własnie nietolerancja laktozy.

[celka2000]

Kancia - przezylismy z mezem pierwsze cwiczenia malego Powrzeszczal, ale nie tak strasznie - pewnie zle wykonywalismy albo za krotko (bo u rehabilitantki to wrzeszczal niemilosiernie i lzy mu lecialy i przestawal oddychac prawie). Dalej nie rozumiem czy to cwiczenie ma jakikolwiek wplyw na brzuch (bo u nas sa slabe miesnie brzucha).
No i rehabilitantka pokazala nam ze mozna trzymac malego tak jak Ty trzymalas swojego synka jak sie spotkalismy w poczekalni
Zapomnialam zapytac babki, co zrobic zeby maly sie tak nie wyginal podczas karmienia? Bo w sumie on spedza duzo czasu przy cycu, a nie chce zeby zaprzepaszczal wszelkie rezultaty cwiczen wyginajac sie okropnie (taki luk do tylu) podczas karmienia...Moze jakas pozycja zmodyfikowana...Tak jak do odbicia (ze mozna na ramieniu ale znacznie wyzej).

[poissonivy]

Bingo ja mam tylko nadzieję, że pamiętasz o dopajaniu córci. Przy podawaniu mleka modyfikowanego to obowiązek .

[Medusia]

Witajcie Mamuśki!
Zdjęcia dzieciatek są prześliczne. Celko, Adaś to już nie dzidziuś ,to po prostu przystojny chłopak. Zuzię witamy w gronie włochaczy.Ma supercałuśne usteczka.

Moja Mała jest po badaniu słuchu i UsG bioderek. Uszy miała spawdzane z poślizgiem, bo jak wychodziłyśmy ze szpitala to aparat akurat był zepsuty..Teraz ma certyfikat na słyszenie.
Bioderka wyszły na" pięć z plusem "jak powiedział pan doktor. Wszystkie narządy w brzuszku ok.
Karmię ją Bebilonem 1, który pożera z coraz większym apetytem. Cycola dostaje juz sporadycznie. Dzięki m. in. Kanci mam coraz mniejsze wyrzuty sumienia z tego powodu. Najważniejsze, że Mela przybiera na wadze.

[bubbel]

Dziewczyny wasze dzieciaczki sa przesliczne i rosna jak na drozdzach

Doradzcie mi co robic Tak jak mowilam synek nie ciagnie prawej piersi, sciagalam z niej pokarm ale teraz zauwazylam, ze ta piers nie ma prawie pokarmu jest pusta
Jak odzyskac w niej pokarm Sciagam nadal ale sa to marne ilosci. Co zrobic aby nadal zaczela produkoac wieksza ilosc mleka bo 10ml po sciaganiu to nie wiele

[poissonivy]

Napisane przez bubbel

Dziewczyny wasze dzieciaczki sa przesliczne i rosna jak na drozdzach

Doradzcie mi co robic Tak jak mowilam synek nie ciagnie prawej piersi, sciagalam z niej pokarm ale teraz zauwazylam, ze ta piers nie ma prawie pokarmu jest pusta
Jak odzyskac w niej pokarm Sciagam nadal ale sa to marne ilosci. Co zrobic aby nadal zaczela produkoac wieksza ilosc mleka bo 10ml po sciaganiu to nie wiele

Rozumiem, że za każdym razem po karmieniu synka z lewej piersi, to ściągasz też z prawej.

[bubbel]

Napisane przez poissonivy

Rozumiem, że za każdym razem po karmieniu synka z lewej piersi, to ściągasz też z prawej.

Niestety, ale pare razy w nocy nie chcialo mi sie zejsc i scignac pokarm wiec chyba to jest wynikiem tego ze piers teraz produkuje mniej pokarmu czy jak bede sciagac teraz dosc czesto to pokarm powroci

[poissonivy]

Napisane przez bubbel

Niestety, ale pare razy w nocy nie chcialo mi sie zejsc i scignac pokarm wiec chyba to jest wynikiem tego ze piers teraz produkuje mniej pokarmu czy jak bede sciagac teraz dosc czesto to pokarm powroci

Nie będę oszukiwać, nie gwarantuję tego, ale to mogło być przyczyną.

Moja z prawej też nie chciała jeść, ale jak była po przebudzeniu głodna, to udawało się jej possać z prawej, a potem już się przyzwyczaiła.
Najłatwiej jest jednak przystawiać synka do skutku. Ja tak robiłam i dopiero jak nie chciał ssać, to ściągałam i dawałam z butelki.

Dobry pomysł podsunęła Rzabba, żeby oszukać dziecko, na leżąco położyć się odwrotnie do niego, może to poskutkuje.

Ale trochę ponad tydzień temu rodziłaś. Ja po tygodniu z obu piersi ściągałam od 30-40ml, więc w sumie o nie wiele więcej. Może jeszcze na dobre nie rozwinęła się laktacja?

[Kancia]

Celka moj mały tez duzo bardziej wrzeszczy na wizycie a w domku jest Ok, także myslę, ze jeśli dziecko wykonuje ćwiczenie to znaczy, ze robicie je dobrze i wcale nie musi drzec sie w niebogłosy a moze jedynie marudzić
w tym ćwiczeniu co macie ( bo macie to z żeberkiem ) dziecko musi ciagnąc nózki do brzucha co powoduje ćwiczenie mięsni ale generalnie to jest pierwsze cwiczenie, od niego sie zaczyna tak jakby wprowadzac dziecko do innych cwiczen aha jeśli boisz sie wciskac ten palec miedzy żebra to spróbuj całą dłonią, tzn uciskasz to miejsce gdzie dajesz palec przegubem dłoni tam gdzie masz kostki ( mam nadzieje, ze zrozumiale napisałam) tak jest łatwiej bo nie musisz tego palca wrzynac i łatwiej jest opanować ruszajce sie dziecko.
My dziś idziemy na wizytę i znów dziecko mi wymęcza a powiem Ci, ze na poczatku faktycznie mały spał duzo po wizytach i musiałam go wrecz budzic na jedzenie. Teraz tez od razu zasypia ale nie spi juz tak długo

Medusia ciesze się, ze mogłam pomóc ja tez karmie bebilonem i jestem zadowolona

[celka2000]

bubbel - nie sadze ze przez 10 dni zanika laktacja Jesli Ci zalezy to sprobuj powalczyc i sciagac jak najczesciej - w nocy niestety tez. Moze nawet czesciej niz karmisz malego. A czy on sie najada ta jedna piersia? No i jak radzi poissonivy sprobuj przystawiac malego mimo wszystko. Moze z pod pachy? Albo lezac odwrotnie (moj nie lubi na lezaco w ogole jesc).

Kancia - kolejna seria cwiczen za nami Nie jest tak zle. Probowalam malego z 4 godziny usypiac a po cwiczeniach zasnal od razu Widze ze nozki sie ladnie ustawiaja pod katem prostym, glowka walczy, ale raczka to nic nie chce robic. Ale nie wszystko na raz

Dzisiejsza noc byla ciezka - coraz gorsze te noce - maly steka juz caly czas niemalze Kiedys mus sie stekacz wlaczal ok 5.00, teraz to juz po polnocy... Jestem bezsilna... Nie wiem co jest grane.

[bingo30]

wiecie co? za zaleceniem połoznej podałam małej kropelki na kolki wczoraj i dziś rano - dziecko śpi, aż się zastanawiam czy teraz nie za spokojna... miło patrzeć jak sie nie meczy, ale czy rzeczywiście może być aż taka 100% odmiana po tych kropelkach? Zobaczymy co będzie dalej...

Poissonivy - Podaję mleko modyfikowane i rzeczywiście ostatnio nie dawałam jej nic do picia dodatkowo (na początku troszke herbatki koperkowej, ale nie za bardzo jej podchodziła) maz ma kupic dziś glukozę to będę jej podawać , ale czy tam na opakowaniu jest napisane jak dopajać takiego noworodka? w jakich proporcjach i jak często podawać?
Może podpowiecie? dzięki...

[szperrr]

Hania nie robila kupy od niedzieli wieczor OK, rozumiem ze to sie zdaza, ale jesli prezy sie, steka, placze, to chyba to jednak nie jest normalne?


Bingo, a jakie kropelki jej podalas?
Poza wszelkimi herbatkami itp. mozesz dac jej po prostu przegotowana wode.

Agi mi opowiadala, ze polozna smiala sie z niej, ze skoro pyta o herbatki i inne napoje dla dziecka, to musi byc z Polski Mi tez obilo sie o uszy, ze herbatki sa pewnym rodzajem leku, np. koperek przy problemach z brzuszkiem, a do picia jest przegotowana woda.

[poissonivy]

Napisane przez bingo30

Poissonivy - Podaję mleko modyfikowane i rzeczywiście ostatnio nie dawałam jej nic do picia dodatkowo (na początku troszke herbatki koperkowej, ale nie za bardzo jej podchodziła) maz ma kupic dziś glukozę to będę jej podawać , ale czy tam na opakowaniu jest napisane jak dopajać takiego noworodka? w jakich proporcjach i jak często podawać?
Może podpowiecie? dzięki...

No to może dlatego płacze, bo jej się chce pić?
Nie ma potrzeby podawać glukozy, wystarczy przegotowana, wystudzona woda mineralna, oczywiście niskosodowa, niskozmineralizowana (ale o tym pewnie już wiesz).

Na pewno na początku będzie krzyk, bo woda przegotowana do najsmaczniejszych nie należy, ale potem przyzwyczai się. A jak na odmianę rzuci się na tę wodę, to znaczy, że była odwodniona.

Moja była tak odwodniona (a przecież tylko piersią karmiłam), że od razu wypiła 120ml samej wody.


Szperrr poczekaj jeszcze z dzień, a jeżeli mocno Hania będzie się prężyć i płakać, to podaj jej czopek glicerynowy tylko pamiętaj, że to doraźna pomoc, nie wolno jej zbyt często stosować.

[celka2000]

Napisane przez szperrr

Hania nie robila kupy od niedzieli wieczor OK, rozumiem ze to sie zdaza, ale jesli prezy sie, steka, placze, to chyba to jednak nie jest normalne?


.

szperrr- ja Ci chyba nie doradze... Moj maly caly czas steka, prezy sie i jeczy Coraz bardziej jestem przekonana, ze on wcale nie jest nerwowy tylko po prostu ma problemy z jelitami/brzuchem.Dzis dal nam niezle popalic - stekal cala noc, ale tez zrobil 4 kupki, wiec sadze, ze to jednak o to chodzi. A nie ze on taki stekajacy chlopak jest - jak to okreslila polozna.

[ewcia123]

A tutaj Pitu przeprowadza atak psychologiczny