5 kg mniej, kto dołączy?

[maadziulek91]

Napisane przez paradiseshine

Ja na szczęście dziś się pilnuję. Nie zjadłam nic słodkiego i mam zamiar wytrwać tak do końca dnia.

Rodzinka mnie dowartościowała , że schudłam itd jeju jeju ale fajnie !! ale dziś dalej jadłam , od jutra od nowa dieta !!

[gorzalkaa]

ja tez obiecuje sobie dietowanie ale swieta temu nie sprzyjaja ;P

[Morfina]

Napisane przez maadziulek91

Rodzinka mnie dowartościowała , że schudłam itd jeju jeju ale fajnie !! ale dziś dalej jadłam , od jutra od nowa dieta !!

gratuluję
jejjj kiedy mnie ktoś tak dowartościuje

Napisane przez gorzalkaa

ja tez obiecuje sobie dietowanie ale swieta temu nie sprzyjaja ;P

no dokładnie... ja na śniadanie oprocz owsianki to dodatkowo dwa kawałki ciasta :/ zła jestem na siebie, bo dzisiaj pewnie też bedzie masakra dietowa...

[paradiseshine]

Ja wczoraj sobie wbiłam do główki, po nowym roku, nowe postanowienia które muszę zrealizować i się nie poddam. Pierwsze to oczywiście muszę schudnąć i wiem, że mi się uda, musi się udać.

[maadziulek91]

A ja jestem świnia. Od wigilii jem jak po je ba na.

[jamaika]

Maadziulek91, nie poddawaj się. Pomyśl że stracisz to co do tej pory osiągnęłaś.
Ja wczoraj pierwszy raz robiłam 8 minute abs i 8 minute legs, i jestem bardzo zadowolona Nie jest to jakieś super męczące i 8 minutek szybko leci.

[maadziulek91]

Napisane przez jamaika

Maadziulek91, nie poddawaj się. Pomyśl że stracisz to co do tej pory osiągnęłaś.
Ja wczoraj pierwszy raz robiłam 8 minute abs i 8 minute legs, i jestem bardzo zadowolona Nie jest to jakieś super męczące i 8 minutek szybko leci.

Masz racje, zaraz sie wezmę w garść i pojeżdże na rowerku i w ogóle poćwicze dziś z 2 godz , może coś spale z tych 3 dni..
załamałam się..

[Queen Of The Damned]

Napisane przez maadziulek91

Rodzinka mnie dowartościowała , że schudłam itd jeju jeju ale fajnie !! ale dziś dalej jadłam , od jutra od nowa dieta !!

Witam. Dla mnie udało się zgubić 5, a nawet 6 kg rodzina nie może się nadziwić. Ale muszę przyznać, że Święta nie sprzyjają diecie. Tym bardziej gdy spędza się je u babci. Mam pytanie, po jakim czasie waga wskaże, że się przytyło ?? Bo jestem ciekawa czy po tym świątecznym objadaniu się przybyło mi kg Na szczęście już po świętach. Dzisiaj wróciłam do domku. I od jutra się biorę za zdrowe odżywianie. A co najważniejsze zero słodkości

[CandyGirl5]

Queen Of The Damned-mysle ze nie przybylo Ci az 1kg. Moze 0,5-0,7 Mi jak narazie dobrze idzie. ostatnio jezdzilam na rowerku stacjonarnym, spalilam 1 dnia 450kcal, 2 tez cos kolo tego Za dwa dni sie zwaze, mam nadzieje ze cos sie troszke ruszylo. Powodzenia i wytrwalosci!

[Morfina]

Napisane przez maadziulek91

Masz racje, zaraz sie wezmę w garść i pojeżdże na rowerku i w ogóle poćwicze dziś z 2 godz , może coś spale z tych 3 dni..
załamałam się..

nie załamuj sie

ja przyznaje się- nie ćwiczylam nic oprocz kręcenia hula-hop, ale to raczej duzo nie daje... no i robilam to raczej rekreacyjnie....

Dziś tylko 1 kawalek ciasta. A reszta to zdrowe jedzonko Koniec obżarstwa

[izaw89]

czeeeeesc dziewczyny, witam poświątecznie
do sylwestra chyba sobie troche odpuszcze ale w nowym roku biore sie od nowa za siebie...

[jamaika]

Co tu tak cicho? Mam nadzieję że nie poddałyście się po świętach Ja mogę powiedzieć że schudłam już 4kg Dzisiaj pierwszy raz na wadze zobaczyłam mniej niż 67kg, czyli 66,8kg A w najgorszym momencie ważyłam już 71kg Im dłużej nie jem słodyczy, tym mniejszą mam na nie ochotę. Na stoliku leży pełno czekolad, w kuchni ciasto, a ja zupełnie się tym nie przejmuję Dodam że już miesiąc wytrzymałam bez słodyczy (tylko parę takich suchych pierników w święta i na samym początku kilka kostek gorzkiej czekolady) Do tego codziennie kilka minut na skakance, abs 8 i chudnę prawie 1kg na tydzień A jem prawie to samo co wcześniej

[paradiseshine]

Ja raczej zacznę dietkowanie od nowego roku. Wydaję mi się, że teraz nie ma sensu przez te trzy dni cokolwiek próbować bo i tak w sylwestra to wszystko nadrobię. Jej jak ja bym już chciała mieć to 53, marzenia, w końcu nie mam dużo do zrzucenia, ale zmusić się do porządnej diety to dla mnie ogromny problem a zrezygnować ze słodyczy jeszcze większy ;/
Ale od nowego roku będę miała jeszcze większą motywację, bo przyjaciółka również zamierza zrzucić trochę kg, więc jest nadzieja że się uda..
A wy kobietki, jak tam po świętach ? Piszcie coś bo trochę cicho się tu zrobiło.

[Dziobaczka]

Czesc, ja bym też chętnie pozbyła sie kilku kilogramów:/
Moja waga skacze jak szalona
Przed ciążą miałam 58 kilo, tuż po porodzie 60, dwa tygodnie po porodzie 58... a potem znów zaczęło rosnąć. jestem rok po porodzie i waże 62;(
masakra, od tygodnia jestesmy z męzem na diecie, oczywiśie na swieta była mała przerwa ale znów wróciliśmy do zdrowego żywienia
Muszę sie pozbyć boczków i oponki bo sie ostatnio przeraziłam że ciągle tyję a wcale nie robie nic strasznego ku temu
Moze ktoś podpowie mi jakies fajne i skuteczne ćwiczenia na pozbycie sie boczków bo te wkurzają mnie najbardziej?

[Morfina]

Napisane przez jamaika

Co tu tak cicho? Mam nadzieję że nie poddałyście się po świętach Ja mogę powiedzieć że schudłam już 4kg Dzisiaj pierwszy raz na wadze zobaczyłam mniej niż 67kg, czyli 66,8kg A w najgorszym momencie ważyłam już 71kg Im dłużej nie jem słodyczy, tym mniejszą mam na nie ochotę. Na stoliku leży pełno czekolad, w kuchni ciasto, a ja zupełnie się tym nie przejmuję Dodam że już miesiąc wytrzymałam bez słodyczy (tylko parę takich suchych pierników w święta i na samym początku kilka kostek gorzkiej czekolady) Do tego codziennie kilka minut na skakance, abs 8 i chudnę prawie 1kg na tydzień A jem prawie to samo co wcześniej

gratuluję ja nawet nie wchodzę na wagę teraz.... aż się boję...

[paradiseshine]

Napisane przez Dziobaczka

Czesc, ja bym też chętnie pozbyła sie kilku kilogramów:/
Moja waga skacze jak szalona
Przed ciążą miałam 58 kilo, tuż po porodzie 60, dwa tygodnie po porodzie 58... a potem znów zaczęło rosnąć. jestem rok po porodzie i waże 62;(
masakra, od tygodnia jestesmy z męzem na diecie, oczywiśie na swieta była mała przerwa ale znów wróciliśmy do zdrowego żywienia
Muszę sie pozbyć boczków i oponki bo sie ostatnio przeraziłam że ciągle tyję a wcale nie robie nic strasznego ku temu
Moze ktoś podpowie mi jakies fajne i skuteczne ćwiczenia na pozbycie sie boczków bo te wkurzają mnie najbardziej?

Ja też walczę z boczkami. Myślę, że najlepszym sposobem na pozbycie się ich to hula hop. Kręciłam przez ok. dwa miesiące, nieregularnie bo brak czasu, a jednak ubyło mi trochę cm w talii i boczki się zmniejszyły.
A i kręciłam zwykłym hula hop z zabawkowego tylko wypełnionym ryżem. Ale zastanawiam się czy nie kupić tego z kulkami masującymi bo dziś kręciłam tym zwykłym i mi pękło, cały pokój miałam w ryżu.
I życzę powodzenia w chudnięciu.

[Dziobaczka]

właśnie kupiłam karnet na body space i sie wybieram ale ten hula hop to faktycznie super pomysł, ktos mi keidys wspominał o tym ale jakkos mi uciekło
gdzie moge kupić hula hop taki do cwiczenia??

[jamaika]

Cześć Dziobaczka,
To i tak mało przytyłaś w czasie ciąży, tylko 2kg Ja się nie znam bo nigdy w ciąży nie byłam, ale jak obserwuję jakieś sąsiadki i starsze znajome to po nich dość widać po porodzie że przytyły ja bez ciąży przytyłam prawie 13 kilo w 2 lata
Może spróbuj tego:
http://www.youtube.com/watch?v=pNqrkGnkUWc
Ja to ćwiczę dopiero od paru dni, więc efektów nie widzę, ale w dziale fitness dziewczyny mówiły że efekty są super.

Paradiseshine, najgorsze jest pierwsze kilka dni bez słodyczy Potem już coraz lepiej. Wiem co mówię, bo ja od czekolady byłam uzależniona, najczęściej to pół lub cała tabliczka dziennie, do tego jakieś delicję, coca-cola... Jak byliśmy z TŻ-tem oddać krew ostatnio to dostaliśmy razem 16 czekolad, po 5 dniach chyba ich nie było A teraz to naprawdę wolę zjeść jabłko niż batonika

[Dziobaczka]

niby po ciąży mi mało zostało ale to moze dlatego mało kilo ze sam tłuszcz a tłuszcz jest lekki, bo widac po mnie ze jestem więęęęęęęęęęęęęększa
mąż oczywiście mówi ze super i wogóle ale ja dla siebie chce cos zrobić, ostatnio wpierdzielam same pomidory bo jakos mi posmakowały ale czekoladki i słodycze które zostały po swiętach uśmiechają sie do mnie tak słodko....

[paradiseshine]

Ja jeszcze z kilka miesięcy temu to nie wzięłabym do ręki batonika czy jakiegoś placka. Po prostu nigdy mnie nie ciągnęło do słodyczy. Ale teraz co się ze mną dzieję to nie mam pojęcia cały czas bym mogła wpierdzielać słodkie. Nic dziwnego, że z rozmiaru 34 przeszłam na 38. ;/ Najgorsza jest oponka na brzuchu, tak się niekomfortowo czuję jak siedzę i mnie wszystko ciśnie ;P nie jest ona za duża ale jest. No i te paskudne boczki. No cóż od nowego roku zaczynam ONZ i nie ma zmiłuj.

[JellyJumper]

Przyłącze się
Ah co to by6ły za czasy gdy na wadze ciagle było 55 kg
Porem sie jakos ta zaczęło coraz więcej pączków a mniej ruchu, w wakacje nie wiem ile ażyłam bo jakos nie było okazji się zważyć ale wszyscy mi mówią że od wakacji dużo schudłam a mimo to na wadze jest 60.
Marze aby powrócić do swjej poprzedniej wagi, wszystko poszlo mi w brzuch i uda. jak na złos popiersi ani odrobine nie zwiększyły sie

Chce sie skoncentrowac głownie na ćw na rowerku stacjonarnym, a co do diety do juz zmieniłam nawyki z picia zwykłej czarnej herbaty z 3 łyżeczkami cuktu na parzona zielona bez cukru
Musze ograniczyc słodycze bo przy moim Tż jem ich mnóstwo

[jamaika]

Ale ja wam zazdroszczę tych rowerków stacjonarnych Ja muszę czekać do wiosny żeby sobie pojeździć na prawdziwym

[CandyGirl5]

Jupi! Schudlam 0,8kg! Ale sie ciesze Oby tak dalej. A jak Wam idzie?

[gorzalkaa]

ja pewnie sporo schudne teraz a moze nic nie wiem ale mamuska jest w szpitalu i nie ma kto gotowac a mi sie nie chce ;D wiec pije tylko wode;]

[maadziulek91]

Witam wszystkich po świętach..
Mówiłam, że jestem świnia.. jak zaczełam jeść w wigilie tak do dziś nie skończyłam masakra.. ale nie poddam się. Od 1 stycznia dalej dieta.

[Morfina]

Napisane przez gorzalkaa

ja pewnie sporo schudne teraz a moze nic nie wiem ale mamuska jest w szpitalu i nie ma kto gotowac a mi sie nie chce ;D wiec pije tylko wode;]

Matko, Gorzalkaa tylko wode? a mi mowilas, że się glodze..

Ja dzisiaj dietkowo. Już koniec na dzisiaj z jedzeniem. Na wagę nie wchodzę bo @ i pewnie woda zarzymana w organizmie i pokaze więcej, a ja się łatwo załamuję więc przeczekam te kilka dni bez ważenia.

[Queen Of The Damned]

Hej. Heh ja już sama nie wiem. Powoli zaczynam mieć jakąś obsesję. Każdy mi prawi komplementy, że ładnie wyglądam, że schudłam, a ja się czuję, że tak powiem jak prosiak, gruba, nieatrakcyjna i w ogóle. Po świętach waga nawet spadładzisiaj rano pokazała 61kg, a w czawrtek jak się ważyłam było 62,8 :/ ale ja mam wrażenie, że przybyło mi tłuszczyku, szczególnie na brzuszku. Sama już nie wiem, czy to możliwe żeby przybyło cm a waga spadła ?? Masakra jakaś czuję, że chyba zaczynam popadać w obsesję.

[jamaika]

Queen Of The Damned, dokładnie tak jak napisałaś, wpadasz w obsesję :P Po prostu teraz bardziej krytycznie oceniasz swoje ciało... może najlepiej zamiast się ważyć to zmierz się w pasie, udach i biodrach. Dzięki temu będziesz na pewno wiedziała że straciłaś trochę ciałka Możesz też robić sobie fotki co tydzień i porównywać.
Ja byłam dzisiaj na zakupach, próbowałam znaleźć jakąś sukienkę na sylwestra, też jak się oglądałam w lustrze w sklepie to wszędzie widziałam tłuszcz Nic nie kupiłam, stwierdziłam że pójdę w sukience w której byłam na weselu w sierpniu... mierzę... no i co? Prawie mi spadła (jest bez ramiączek). Jest za duuża na mnie, była trochę obcisła, a teraz wszędzie odstaje Z jednej strony się cieszę, wiadomo ale w czym ja teraz pójdę?

[gorzalkaa]

Morfino - to nie glodowka tolenistwo znajac mnie obiad zastapie czekolada zeby tylko nie przekroczyc 1000 kalorii

[Morfina]

Napisane przez Queen Of The Damned

Hej. Heh ja już sama nie wiem. Powoli zaczynam mieć jakąś obsesję. Każdy mi prawi komplementy, że ładnie wyglądam, że schudłam, a ja się czuję, że tak powiem jak prosiak, gruba, nieatrakcyjna i w ogóle. Po świętach waga nawet spadładzisiaj rano pokazała 61kg, a w czawrtek jak się ważyłam było 62,8 :/ ale ja mam wrażenie, że przybyło mi tłuszczyku, szczególnie na brzuszku. Sama już nie wiem, czy to możliwe żeby przybyło cm a waga spadła ?? Masakra jakaś czuję, że chyba zaczynam popadać w obsesję.

nom trochę popadasz w obsesję na pewno Ci nie przybylo tłuszczu!

Napisane przez jamaika

Queen Of The Damned, dokładnie tak jak napisałaś, wpadasz w obsesję :P Po prostu teraz bardziej krytycznie oceniasz swoje ciało... może najlepiej zamiast się ważyć to zmierz się w pasie, udach i biodrach. Dzięki temu będziesz na pewno wiedziała że straciłaś trochę ciałka Możesz też robić sobie fotki co tydzień i porównywać.
Ja byłam dzisiaj na zakupach, próbowałam znaleźć jakąś sukienkę na sylwestra, też jak się oglądałam w lustrze w sklepie to wszędzie widziałam tłuszcz Nic nie kupiłam, stwierdziłam że pójdę w sukience w której byłam na weselu w sierpniu... mierzę... no i co? Prawie mi spadła (jest bez ramiączek). Jest za duuża na mnie, była trochę obcisła, a teraz wszędzie odstaje Z jednej strony się cieszę, wiadomo ale w czym ja teraz pójdę?

jak ja bym chciała zeby coś ze mnie spadło....

Napisane przez gorzalkaa

Morfino - to nie glodowka tolenistwo znajac mnie obiad zastapie czekolada zeby tylko nie przekroczyc 1000 kalorii

to niezdrowa ta Twoja dietka
Zaraz zakasać rękawy i gotować zdrowe posiłki!
Bo do Ciebie przyjde!