Rozpoczynam odchudzanie-Proszę o wsparcie moje drogie razem będzie raźniej

[MaZa3]

Napisane przez jowi46

a przepis najprostszy we wszechświecie - jajka, 2 łyżki mleka, przyprawy ( ja daję paprykę słodką i pieprz). Czasem dorzucam szczypiorek

kochanieńka a ile jajek dajesz? i smażysz na teflonie czy na zwykłej patelni z olejem??:rolley es:

[cwaniara_]

Napisane przez kcatii

[/COLOR]
szpinak wymiata uwielbiam, szczególnie nalesniki ze szpinakiem
no i jest baaardzo zdrowy

O..naleśników ze szpinakiem jeszcze nie jadłam...Dobry pomysł

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------



hmmmm...a cuż to takiego to NCJ?[/QUOTE]
NCJ - Nasze Codzienne Jadlospisy

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412847 to juz ich XI odslona

[kcatii]

Napisane przez cwaniara_

O..naleśników ze szpinakiem jeszcze nie jadłam...Dobry pomysł

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------



hmmmm...a cuż to takiego to NCJ?

NCJ - Nasze Codzienne Jadlospisy

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412847 to juz ich XI odslona [/QUOTE]

o widzę,że coś ciekawego i napewno skorzystam z ich pomysłów

[lauhau]

Uff, ależ się wymęczyłam i doteniłam. 15 km na rowerze.
I- activia śliwkowa, kawa z mlekiem 3,2 %
II- pół puszki tuńczyka, 3/4 puszki czerwonej fasoli, kawa j.w.
III- pstrąg z grilla z odrobiną masła, natką, czosnkiem, cytryną, surówka, ogór małosolny, 4 kromki chleba, reds
IV- kawa z odrobiną bitej śmietany, a co, w końcu @, to można sobie pozwolić, szczególnie, że przejechałam te 15 km na rowerze
Teraz muszę zabierać się do nauki, więc na pewno jeszcze będzie kawka z mlekiem, może też zjem kilka pistacji, bo ciężko mi ocenić czy nie za mało zjadłam, głodu nie czuję w każdym razie wcale.

[MaZa3]

Napisane przez lauhau

Uff, ależ się wymęczyłam i doteniłam. 15 km na rowerze.
I- activia śliwkowa, kawa z mlekiem 3,2 %
II- pół puszki tuńczyka, 3/4 puszki czerwonej fasoli, kawa j.w.
III- pstrąg z grilla z odrobiną masła, natką, czosnkiem, cytryną, surówka, ogór małosolny, 4 kromki chleba, reds
IV- kawa z odrobiną bitej śmietany, a co, w końcu @, to można sobie pozwolić, szczególnie, że przejechałam te 15 km na rowerze
Teraz muszę zabierać się do nauki, więc na pewno jeszcze będzie kawka z mlekiem, może też zjem kilka pistacji, bo ciężko mi ocenić czy nie za mało zjadłam, głodu nie czuję w każdym razie wcale.

po dużym wysiłku fizycznym się zazwyczaj nie czuje głodu .
Ja dzisiaj jestem po prawie 3 km . 2x100 skakanka i teraz robię brzuszki.

[wiolsss]

Witam trochę mnie nie było
łoo trochę grzechów mi się nazbierało
ostatnio tak mi sie słodkiego chciało że pochłonęłam dwie czekoladki całe szczęscie że były tylko dwie bo bym chyba całe pudełko zjadła ehh coraz trudniej ale chociaż już tak słodyczy mi się nie chce
Mój dzisiejszy jadłospis
Śniadanie jajecznica z dwóch jajek z pomidorem + obowiązkowo kawa
na obiad zjadłam pysznego dorsza gotowanego
no i na kolacje jabłko i marchewkę gotowaną,

[giovinezza]

wiolss ale malutko ! to przecież głodówka jak nic, więcej posiłków musi byc nawet nie ma 4 podstawowych, jakościowo też słabo

U mnie dziś:
I owsianka(5 łyżek) na mleku 0,5% z wkrojonym jabłkiem i bananem
II 1,5 kromki żytniego z serem fetą półtłustym i pomidorem
III 4 pulpety w sosie pomidorowym, 3 ogórki zielone działkowe
IV 15 fistaszków
V serek wiejski z pomidorem i ogórkiem (myślałam, że na tym zakończę ale)
VI tost z serem, 1 kromka żytniego z serem feta i pomidorem

Tost niepotrzebny, ale reszta to uważam że w porządku

[lauhau]

Napisane przez wiolsss

Witam trochę mnie nie było
łoo trochę grzechów mi się nazbierało
ostatnio tak mi sie słodkiego chciało że pochłonęłam dwie czekoladki całe szczęscie że były tylko dwie bo bym chyba całe pudełko zjadła ehh coraz trudniej ale chociaż już tak słodyczy mi się nie chce
Mój dzisiejszy jadłospis
Śniadanie jajecznica z dwóch jajek z pomidorem + obowiązkowo kawa
na obiad zjadłam pysznego dorsza gotowanego
no i na kolacje jabłko i marchewkę gotowaną,

Racje niemal głodowe jak na kogoś kto mierzy 176 wzrostu i waży 58 kg.
Wystarczy chyba skupić się na rzeźbie, jędrności, kondycji. W tabelce napisałaś, że chcesz ważyć 54 kg przy swoim wzroście. Powodzenia, mam nadzieję, że uda Ci się nie wpaść w anoreksję.

[moniska1]

Napisane przez trutututu

bądź twarda! Ja mam specjalną metalowa puszkę do której wrzucam wszystkie słodkości, którymi zostanę poczęstowana/obdarowana, a przez tydzień sporo się tego uzbierało, bo mój kochany szef, odkąd wie, że jestem na diecie, to złośliwiec kusi mnie przynosząc mi codziennie czekoladki!! Przedwczoraj Lindta, dzisiaj moje ukochane After Eight i tak sobie to składuję na kiedyś oczywiście nic nie tknęłam i juz nawet mnie nie ciągnie, bo organizm sie odzwyczaił od takich cukrów.. No ale to sie udaje tylko jak sie całkowicie odstawi słodkości - wytrzymałam narazie tydzien i bardzo się to opłaciło np. widzę poprawę cery, bo od czekolady, to mi niestety syfki wychodziły

o kurcze, no proszę..;d odkładaj odkładaj, żal odrzucać czekoladki;d no mi też po czekoladzie wychodzą;o myślę, że jakoś dam radę;p

[giovinezza]

Napisane przez lauhau

Racje niemal głodowe jak na kogoś kto mierzy 176 wzrostu i waży 58 kg.
Wystarczy chyba skupić się na rzeźbie, jędrności, kondycji. W tabelce napisałaś, że chcesz ważyć 54 kg przy swoim wzroście. Powodzenia, mam nadzieję, że uda Ci się nie wpaść w anoreksję.

Nie przesadzajmy, może dobrze wygląda przy takiej wadze to już sprawa indywidualna a każde ciało jest inne, ale taki sposób odżywiania jest naprawdę kiepski. Trzymam kciuki poczytaj podwieszone wątki wiolss

[lauhau]

Napisane przez giovinezza

Nie przesadzajmy, może dobrze wygląda przy takiej wadze to już sprawa indywidualna a każde ciało jest inne, ale taki sposób odżywiania jest naprawdę kiepski. Trzymam kciuki poczytaj podwieszone wątki wiolss

Nie mówię, że jest teraz za chuda, tylko że nie widzę sensu tak się głodzić (czyt. nie dostarczać wszystkich składników odżywczych), bo na pewno nie wygląda źle przy tej wadze i nie rozumiem skąd pośpiech w gubieniu tych kilogramów, skoro ciężko przy takiej wadze i wzroście wyglądać na grubą i się tym frustrować. Sama sobie robi krzywdę. A na naszym wątku chyba nie o to chodzi, żeby chudnąć za wszelką cenę. Można sobie takim postępowaniem narobić niezłej kaszany (anoreksja, bulimia, efekt jo-jo, rozwalenie metabolizmu, anemia itp.), stąd uważam, że chwila zastanowienia się przyda.

[jowi46]

kochanieńka a ile jajek dajesz? i smażysz na teflonie czy na zwykłej patelni z olejem?

MaZa3
a to zależy... zazwyczaj robię z 2 jajek. Dzisiaj zrobiłam z 3, bo nie miałam nic konkretnego w lodówce na obiad A smażę na teflonie.
Ja ogólnie w kuchni mało kumata jestem. Omlet i warzywa z patelni, to jedne z niewielu dań, które potrafię przygotować.

Pochwalę się Wam jeszcze... Właśnie zeszłam z rowerka stacjonarnego. Nieźle się wypociłam - na pełnych obrotach 60 minut Jeszcze kilka ćwiczeń i do kąpieli.
Trzymajcie się dieteciary

[wiolsss]

Widzę że znów trochę zamieszania wprowadziłam hmm kurcze nie wiem jak mam wytłumaczyć w sumie o co ze mną chodzi xD
W sumie ja mam ułożona dietę na cały tydzień, aby wszystkie składniki były dostarczone Wiem że to co napisałam na razie kiepsko wygląda, ale i tak się cieszę że teraz jem i w ogóle znajduje na to czas to ostatnio jestem strasznie zalatana, a przecież nie mogę chwycić poczką szybko z piekarni i go zjeść a nie wiem w sumie co mogę zjeść takiego szybkiego na mieście żeby długo nie czekać xD

[MaZa3]

Dzień dobry kobitki!!

Ja dopiero zwlekłam się z łóżka , zaraz idę przyżądzać sobie omleta myślę że dodam do niego szczypiorek i zjem z jogurtem naturalnym i warzywkami . Buziaki i miłego dnia!!

[reniusiaaa]

hey a mogłybyście mi powiedzieć talie w krotym miejscu sie ją mierzy na jakiej wysokości ? ;d bo ja nie wiedzac w ktroy mmiejscu sie ja mierzy nie jestem nawet w stanie powiedziec ile mam cm w talii ;9(((

[Paula_M]

Oczywiście większość napisanego przeze mnie tekstu jest dla wszystkich

Napisane przez kcatii

hmmmmm...dziewczyny co myślicie o szpinaku...

Nigdy nie jadłam i jakoś mnie nie ciągnie ale wczoraj w jednej z książek czytałam przepis na omleta ze szpinakiem

Napisane przez moncia412

a tak wogóle dziewczyny czy macie jakieś fajne przepisy na sałatki

przed chwilką skończyłam 25 minut na steperze az się za mnie lało

Super ja mam maaaase przepisów/pomysłów na sałatki po prostu je uwielbiam mogę podać parę, z jakimś konkretnym składnikiem, jaki by Cię interesował no i też skorzystaj ze Smacznego, itp. stron

Napisane przez jowi46

Nie będę się dziś rozpisywać. Wkuwam prawo finansowe i kompletnie mi nie wchodzi.... Dlatego jestem zła -> ergo jestem głodna. Na razie się trzymam

I jak poszła Ci nauka?

Napisane przez trutututu

no to idealnie w takim razie trzymam kciuki za wdrażanie postanowien w życie

też strasznie polubiłam bieganie, już jestem praktycznie uzależniona juz od połowy dnia myślę o wieczornym bieganiu i nie moge się doczekac a z tymi 10km to wymiatasz!! ja na razie robię po 5, ale kto wie, może za jakis czas dojdę do magicznej 10

Tiaaa... Już mam kolejne postanowienie Maksymalne ograniczenie mąki pszennej
Bieg... od tygodnia nie biegałam ja o następnym dniu treningu myślę jeszcze tego samego dnia, co ćwiczę

Napisane przez trutututu

bądź twarda! Ja mam specjalną metalowa puszkę do której wrzucam wszystkie słodkości, którymi zostanę poczęstowana/obdarowana, a przez tydzień sporo się tego uzbierało, bo mój kochany szef, odkąd wie, że jestem na diecie, to złośliwiec kusi mnie przynosząc mi codziennie czekoladki!! Przedwczoraj Lindta, dzisiaj moje ukochane After Eight i tak sobie to składuję na kiedyś oczywiście nic nie tknęłam i juz nawet mnie nie ciągnie, bo organizm sie odzwyczaił od takich cukrów.. No ale to sie udaje tylko jak sie całkowicie odstawi słodkości - wytrzymałam narazie tydzien i bardzo się to opłaciło np. widzę poprawę cery, bo od czekolady, to mi niestety syfki wychodziły

fajnego masz szefa
ja takie rzeczy oddaje rodzince i TŻ'owi
I również po tygodniu bez słodyczy zobaczyłam poprawę cery

Napisane przez wiolsss

Witam trochę mnie nie było
łoo trochę grzechów mi się nazbierało
ostatnio tak mi sie słodkiego chciało że pochłonęłam dwie czekoladki całe szczęscie że były tylko dwie bo bym chyba całe pudełko zjadła ehh coraz trudniej ale chociaż już tak słodyczy mi się nie chce
Mój dzisiejszy jadłospis
Śniadanie jajecznica z dwóch jajek z pomidorem + obowiązkowo kawa
na obiad zjadłam pysznego dorsza gotowanego
no i na kolacje jabłko i marchewkę gotowaną,

baty za to, o czym już dziewczęta mówiły
Ktoś jej kare wymierza, ale nie pamiętam kto był po Wioloss

Napisane przez jowi46

Pochwalę się Wam jeszcze... Właśnie zeszłam z rowerka stacjonarnego. Nieźle się wypociłam - na pełnych obrotach 60 minut Jeszcze kilka ćwiczeń i do kąpieli.
Trzymajcie się dieteciary

Napisane przez wiolsss

Widzę że znów trochę zamieszania wprowadziłam hmm kurcze nie wiem jak mam wytłumaczyć w sumie o co ze mną chodzi xD
W sumie ja mam ułożona dietę na cały tydzień, aby wszystkie składniki były dostarczone Wiem że to co napisałam na razie kiepsko wygląda, ale i tak się cieszę że teraz jem i w ogóle znajduje na to czas to ostatnio jestem strasznie zalatana, a przecież nie mogę chwycić poczką szybko z piekarni i go zjeść a nie wiem w sumie co mogę zjeść takiego szybkiego na mieście żeby długo nie czekać xD

Tu nie chodzi o tygodniową dawkę dostarczanych produktów odżywczych, tylko dzienną! Co z tego, ze jednego dnia, np. dasz organizmowi węglowodanów, drugiego białka itd. skoro tu chodzi o cały dzień. Nie wiem skąd wzięłaś tę dietę... Normalnie w głowie mi się nie mieści

Napisane przez MaZa3

Dzień dobry kobitki!!

Ja dopiero zwlekłam się z łóżka , zaraz idę przyżądzać sobie omleta myślę że dodam do niego szczypiorek i zjem z jogurtem naturalnym i warzywkami . Buziaki i miłego dnia!!

Ja nie przepadam za omletem ale z tym szczypiorkiem i jogurtem brzmi smacznie

Napisane przez reniusiaaa

hey a mogłybyście mi powiedzieć talie w krotym miejscu sie ją mierzy na jakiej wysokości ? ;d bo ja nie wiedzac w ktroy mmiejscu sie ja mierzy nie jestem nawet w stanie powiedziec ile mam cm w talii ;9(((

Dziewczyny mówiły, iż najwęższe miejsce między biustem a pępkiem

Widzę, że nie zcytowało mi wszystkich odpowiedzi więc do reszty nie napisze 'komentarza'

Wiecie co... Dopisuję do zasad wspomniane kary, za odstępstwo od zdrowej diety i postanowień i treningu

W dodatku kończę z mąką pszenną -> jest MEGA kaloryczna aaa, no i uczę się jeść jogurt naturalny i homo nat...

Oraz: wprowadzam dietę: niełączenia-liczenia kalorii-niski IG-kolejność spożywania posiłków
A to dlatego, że przeraziła mnie liczba kcal w moim śniadaniu...

Miały być zacierki, ale wyszły 'kluski' na mleku (tak to jest, jak robi się coś z przepisu, a nie na wyczucie ): 250ml mleka 0,5% , 100g mąki + siemię lniane = ok. 450kcal!

Dlatego na II śniadanie zjem tylko 5orzechów włoskich (moje kolejne postanowienie) -> z wiadomych przyczyn (NNKT) oraz wypiję/zjem sok z jednej cytryny...

No i jeszcze od dziś zapisuję sobie w zeszycie swoje posiłki, ich ilość, wartość odżywcza.

giovi, witaj

Wszystkie nowe panie: Proszę podać w miare możliwości jak najszybciej dane do tabelki (wszystkie dane): http://spreadsheets.google.com/ccc?k...0E&hl=pl#gid=0

I pomyślałam, że jeśli Wam termin pasuje (dzień) to za dwa tygodnie: 12 czerwca, naniesiemy do tabelki nowe dane? Ponieważ ten tydzień (i po części przyszły) to jest stawianie postanowień itp. to nie było aż tak czasu na zmianę sylwetki, a teraz po tych 2tyg. mogą być widoczne, a do tego już będziemy ustatkowane dietetowo

No i znowu się pochwalę: duża paczka ciastek, a ja nic

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Co do TŻ'ta
to mój wie, że zmieniam styl życia (od stycznia) na dużo, dużo zdrowszy, a przy tym ograniczam się i od jakiegoś czasu w miarę możliwości ćwiczę nie wyśmiewa się czy coś podobnego, tylko czasem się zaśmieje, jak zobaczy jakie porcje jem, bo on tego to by nawet jako przegryzkę nie potraktował nie robi mi też wyrzutów, ale mówi, że ogólnie nie jest mi to potrzebne, że wyglądam bardzo dobrze, a już tym bardziej ćwiczenia na sylwetkę nie są potrzebne, bo jest ****** ale jeśli chcę dla samej siebie, itd. to czego nie
I przyznał mi rację, że jak schudłam te swoje pierwsze kg to wyglądam lepiej, ale wcześniej też mu się podobałam i mu to w ogóle nie przeszkadzało

[MaZa3]

Napisane przez Paula_M

Ja nie przepadam za omletem ale z tym szczypiorkiem i jogurtem brzmi smacznie

naprawdę był przepyszny (2 jajka 2 łyżki mleka, papryka, pieprz dodałam też pokrojonego ogórka i pomidora całość posmarowałam jogurtem naturalnym )mmm pychota!! No śniadanko mam za sobą. Na drugie zjem tylko jabłko bo jestem mega opchana tym omletem

Napisane przez Paula_M

I pomyślałam, że jeśli Wam termin pasuje (dzień) to za dwa tygodnie: 12 czerwca, naniesiemy do tabelki nowe dane? Ponieważ ten tydzień (i po części przyszły) to jest stawianie postanowień itp. to nie było aż tak czasu na zmianę sylwetki, a teraz po tych 2tyg. mogą być widoczne, a do tego już będziemy ustatkowane dietetowo

No i znowu się pochwalę: duża paczka ciastek, a ja nic

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Brawo!! Dobrze, że masz silną wolę- nie dawaj się ciastkom, poczekają na inne czasy.
Termin mi pasuję, akurat będzie w sam raz

[Paula_M]

Napisane przez MaZa3

naprawdę był przepyszny (2 jajka 2 łyżki mleka, papryka, pieprz dodałam też pokrojonego ogórka i pomidora całość posmarowałam jogurtem naturalnym )mmm pychota!! No śniadanko mam za sobą. Na drugie zjem tylko jabłko bo jestem mega opchana tym omletem

Brawo!! Dobrze, że masz silną wolę- nie dawaj się ciastkom, poczekają na inne czasy.
Termin mi pasuję, akurat będzie w sam raz

Kurcze, chyba jutro się skuszę zwłaszcza, iż nie ma mąki pszennej
i powinnam już mieć w domu naturalisz joguricisz i serkisz
ale to na 2śn. myślisz, że może być?
bo na pierwsze chciałam zjeść (yyyy... jak to się zwało?): placki/kluski czy coś takiego z płatków owsianych, otrąb i siemienia lnianego

Ciastek nie chcę... Po co Na razie robię sobie post do końca czerwca, a w ostatni dzień: dzień słodkości; potem kolejny miesiąc i w ostatni dzień znowu dzień słodkości i to będzie takie na które będę mieć ochotę, że ochotę a takie ciastka dobre, w sumie to zjadłabym sobie chociaż jedno, ale nie jest mi to potrzebne czuję się dobrze bez słodyczy (albo sobie wmawiam )

[giovinezza]

Paula a nie za dużo na raz tych postanowień i ograniczeń ? Trzymam kciuki za Ciebie, cicho Cię podziwiam bo dla mnie to las milowy do pokonania jeszcze wszystkich przeciwności i dla Ciebie za to że uciekłaś bez żadnego pożegnania z tamtego wątku

NA dziś:
I: owsianka(5 łyżek) z cynamonem, jabłkiem, bananem, na 0,5% mlekiem
II: kromka razowca z pstą rybną kupną i pomidorem
III: pól worka ryzy, warzywa na patelnie z piersią z kurczaka
IV 15 fistaszków
V jajecznica ze szczypiorkiem i szynką, kromka razowca cienko posmarowana masłem + kubek kakao

[MaZa3]

Napisane przez Paula_M

Kurcze, chyba jutro się skuszę zwłaszcza, iż nie ma mąki pszennej
i powinnam już mieć w domu naturalisz joguricisz i serkisz
ale to na 2śn. myślisz, że może być?
bo na pierwsze chciałam zjeść (yyyy... jak to się zwało?): placki/kluski czy coś takiego z płatków owsianych, otrąb i siemienia lnianego

Na drugie myślę, że też może być . Bez problemu.A jak robisz te placki/kluski?? Bo też bym się skusiła. Sądzę, że ma mało kalorii? Jejku ile ja się od was nauczę hehe- super!!

Napisane przez Paula_M

Ciastek nie chcę... Po co Na razie robię sobie post do końca czerwca, a w ostatni dzień: dzień słodkości; potem kolejny miesiąc i w ostatni dzień znowu dzień słodkości i to będzie takie na które będę mieć ochotę, że ochotę a takie ciastka dobre, w sumie to zjadłabym sobie chociaż jedno, ale nie jest mi to potrzebne czuję się dobrze bez słodyczy (albo sobie wmawiam )

Post!!! I koniec! Co ci da takie małe ciacho?? To taki mały diabełek, co chce ci przeszkodzić w zdobyciu zamierzonego celu. Sądzę, że nie poprawi ci humoru zjedzenie tego jednego ciacha, a tylko będziesz miała wyrzuty sumienia. Dobrze ci bez nich i tak ma być!!! A tak przynajmniej masz satysfakcje, że wytrzymałaś tyle czasu, a wytrzymasz jeszcze więcej.!


A i to do was wszytkich:
hehe patrzcie co znalazłam dzisiaj szperając na różnych 'swoich' stronkach. http://www.figa.pl/Najbardziej-tucza...E-kalorii-a698 Niezły napój co??buziaki!!:cmo k:

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez giovinezza

Paula a nie za dużo na raz tych postanowień i ograniczeń ? Trzymam kciuki za Ciebie, cicho Cię podziwiam bo dla mnie to las milowy do pokonania jeszcze wszystkich przeciwności i dla Ciebie za to że uciekłaś bez żadnego pożegnania z tamtego wątku

NA dziś:
I: owsianka(5 łyżek) z cynamonem, jabłkiem, bananem, na 0,5% mlekiem
II: kromka razowca z pstą rybną kupną i pomidorem
III: pól worka ryzy, warzywa na patelnie z piersią z kurczaka
IV 15 fistaszków
V jajecznica ze szczypiorkiem i szynką, kromka razowca cienko posmarowana masłem + kubek kakao

Super na dzisiaj!! Kurcze, szkoda, że nie mam owsianki w domu, muszę zakupić bo ciągnie mnie do zup mlecznych . A moje menu na dziś to
I śniadanie: omlet (wcześniej wspomniany)+jogurt naturalny
II śniadanie: jabłko,albo 2 :P
obiad: warzywka gotowane+ kasza gryczana
podwieczorek: pomyślę jeszcze
kolacja: budyń waniliowy

[Paula_M]

Napisane przez giovinezza

Paula a nie za dużo na raz tych postanowień i ograniczeń ? Trzymam kciuki za Ciebie, cicho Cię podziwiam bo dla mnie to las milowy do pokonania jeszcze wszystkich przeciwności i dla Ciebie za to że uciekłaś bez żadnego pożegnania z tamtego wątku

NA dziś:
I: owsianka(5 łyżek) z cynamonem, jabłkiem, bananem, na 0,5% mlekiem
II: kromka razowca z pstą rybną kupną i pomidorem
III: pól worka ryzy, warzywa na patelnie z piersią z kurczaka
IV 15 fistaszków
V jajecznica ze szczypiorkiem i szynką, kromka razowca cienko posmarowana masłem + kubek kakao

Część z nich jest wprowadzana powoli od stycznia, choć przyznam, iż większość od max. miesiąca
Jest dobrze mi z nimi, pare wyrzeczeń, ale one dobrze robią
Z wątku nie uciekłam, zaglądam tam codziennie, tylko jakoś tak mniej się wypowiadam...
Ty i te Twoje fistaszki! jadłospis ładny a kakao jakie?

Napisane przez MaZa3

Na drugie myślę, że też może być . Bez problemu.A jak robisz te placki/kluski?? Bo też bym się skusiła. Sądzę, że ma mało kalorii? Jejku ile ja się od was nauczę hehe- super!!


Post!!! I koniec! Co ci da takie małe ciacho?? To taki mały diabełek, co chce ci przeszkodzić w zdobyciu zamierzonego celu. Sądzę, że nie poprawi ci humoru zjedzenie tego jednego ciacha, a tylko będziesz miała wyrzuty sumienia. Dobrze ci bez nich i tak ma być!!! A tak przynajmniej masz satysfakcje, że wytrzymałaś tyle czasu, a wytrzymasz jeszcze więcej.!


A i to do was wszytkich:
hehe patrzcie co znalazłam dzisiaj szperając na różnych 'swoich' stronkach. http://www.figa.pl/Najbardziej-tucza...E-kalorii-a698 Niezły napój co??buziaki!!:cmo k:

Super na dzisiaj!! Kurcze, szkoda, że nie mam owsianki w domu, muszę zakupić bo ciągnie mnie do zup mlecznych . A moje menu na dziś to
I śniadanie: omlet (wcześniej wspomniany)+jogurt naturalny
II śniadanie: jabłko,albo 2 :P
obiad: warzywka gotowane+ kasza gryczana
podwieczorek: pomyślę jeszcze
kolacja: budyń waniliowy

Też jem dziś gryczkę pół woreczka + podduszona marchewka, seler, pietruszka, koperek/szczypiorek

O matko szczena opada nawet nie miałabym ochoty go próbować

Brak słodyczy tylko pozytywnie wpływa, więc nie ma co

Już ide po przepis (bo to będzie mój pierwszy raz )

[giovinezza]

Post!!! I koniec! Co ci da takie małe ciacho?? To taki mały diabełek, co chce ci przeszkodzić w zdobyciu zamierzonego celu. Sądzę, że nie poprawi ci humoru zjedzenie tego jednego ciacha, a tylko będziesz miała wyrzuty sumienia. Dobrze ci bez nich i tak ma być!!! A tak przynajmniej masz satysfakcje, że wytrzymałaś tyle czasu, a wytrzymasz jeszcze więcej.!

Mały diabełek podoba mi się to określenie, mi wczoraj niestety wpadł mały grzeszek, mały tost z serem, ale nie skusiło mnie ciasto, które leży na stole już od 2 dni

Kakao zwykłe naturalne

[Paula_M]

Kluski z płatków owsianych:
3szkl. płatków, 9szkl. mleka, 3łyżki mąki, 1 jajko, sól; masło do polania

Zagotować mleko, wsypać partiami płatki ciągle mieszając, pogotować 2-3min, wylać na miskę i ostudzić. Wbić jajko, dodać sól, mąkę, dokładnie wymieszać. Uformować okrągłe kluseczki, kłaść na wrzącą, osoloną wodę i chwilę gotować. Wyjmować łyżką cedzakową. Podawać polane masłem.

Powiem tak: osobiście na pewno wykluczę masło i zmniejszę porcję, bo to jest jak na kilku-osobową rodzinę

Mam też 2 inne przepisy z płatkami owsianymi, które brzmią smakowicie, jeśli chcesz, to mogę napisać

[lauhau]

Hej dziewczyny, trochę dziś zaspałam , nieprzytomna normalnie jestem, wypiłam activię i pije drugą kawę z mlekiem, niestety nic nie ma w domu do żarcia więc kupię kanapkę na uczelni. Głowa mi pęka, pokłóciłam się jeszcze właśnie i chce mi się płakać.
Mam nadzieję, że humor mi wróci, tym bardziej, że w tym stanie to się nic nie nauczę do jutrzejszego egzaminu. Zbieram się, bo już spóźniona jestem. Mam nadzieję, że będziecie miały milszy dzień niż ja, bo ja wyszłam z siebie i trzasnęłam drzwiami, a teraz biję głową w mur

[Paula_M]

Napisane przez giovinezza

Mały diabełek podoba mi się to określenie, mi wczoraj niestety wpadł mały grzeszek, mały tost z serem, ale nie skusiło mnie ciasto, które leży na stole już od 2 dni

Kakao zwykłe naturalne

Ja takie pokusy mam od Dnia Matki Karpatkę, którą chwaliła rodzinka i TŻ, a której nie spróbowałam oraz te ciastka również nietknięte i 0 cukru do potraw, oleju itp. co w postanowieniach i powiem Ci, że jak tak wytrwam, to jestem z siebie dumna, jak powiedziała Maza, mam większą motywację i w ogóle zmiany też w cerze i samopoczucie

Kakao naturlisz najlepsze

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez lauhau

Hej dziewczyny, trochę dziś zaspałam , nieprzytomna normalnie jestem, wypiłam activię i pije drugą kawę z mlekiem, niestety nic nie ma w domu do żarcia więc kupię kanapkę na uczelni. Głowa mi pęka, pokłóciłam się jeszcze właśnie i chce mi się płakać.
Mam nadzieję, że humor mi wróci, tym bardziej, że w tym stanie to się nic nie nauczę do jutrzejszego egzaminu. Zbieram się, bo już spóźniona jestem. Mam nadzieję, że będziecie miały milszy dzień niż ja, bo ja wyszłam z siebie i trzasnęłam drzwiami, a teraz biję głową w mur

poważna kłótnia?
może postaram się porozmawiać z osobą, z którą się pokłóciłaś i wyjaśnić sprawę za pare godzin?


Desireu, jak sprawa z tatą?

[MaZa3]

Napisane przez Paula_M

Kluski z płatków owsianych:
3szkl. płatków, 9szkl. mleka, 3łyżki mąki, 1 jajko, sól; masło do polania

Zagotować mleko, wsypać partiami płatki ciągle mieszając, pogotować 2-3min, wylać na miskę i ostudzić. Wbić jajko, dodać sól, mąkę, dokładnie wymieszać. Uformować okrągłe kluseczki, kłaść na wrzącą, osoloną wodę i chwilę gotować. Wyjmować łyżką cedzakową. Podawać polane masłem.

Powiem tak: osobiście na pewno wykluczę masło i zmniejszę porcję, bo to jest jak na kilku-osobową rodzinę

Mam też 2 inne przepisy z płatkami owsianymi, które brzmią smakowicie, jeśli chcesz, to mogę napisać

Ja też zmniejszę porcję, dla samej siebie tak dużo mi nie potrzeba- na szczęście .
Pewnie!! Jak masz jeszcze jakieś przepisy to chętnie je wypróbuję Mam 17 lat- a już sporo umiem ugotować , jestem z siebie w tym temacie dumna. Właśnie pochrupuję jabłko . A te kluski chyba też zrobię sobie jutro na śniadanko, bo dzisiaj nie wiem jak je wpleść do menu . Więc śniadanko razem będziemy jadły hihi. A nie wiesz ile te kluseczki mogą mieć tak mniej więcej kalorii?

Właśnie wróciłam z zakupów, kupiłam sobie twarożek półtłusty i jabłka oraz pączki dla rodzinki- ja ich nawet nie tknę!! Za obiad zabiorę się koło 14, teraz głodna nie jestem, a jakbym była to mam jabłka . Ok laski ja spadam się uczyć, może potem pójdę na rolki albo pobiegać? Pogoda w miarę. Dzięki Paula za przepis.
3majcie się całusy!!

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez lauhau

Hej dziewczyny, trochę dziś zaspałam , nieprzytomna normalnie jestem, wypiłam activię i pije drugą kawę z mlekiem, niestety nic nie ma w domu do żarcia więc kupię kanapkę na uczelni. Głowa mi pęka, pokłóciłam się jeszcze właśnie i chce mi się płakać.
Mam nadzieję, że humor mi wróci, tym bardziej, że w tym stanie to się nic nie nauczę do jutrzejszego egzaminu. Zbieram się, bo już spóźniona jestem. Mam nadzieję, że będziecie miały milszy dzień niż ja, bo ja wyszłam z siebie i trzasnęłam drzwiami, a teraz biję głową w mur

Spokojnie kochana . teraz jesteś zła- to normalne, ale wszystko się ułoży, już ja za to ręczę głową . Pomyśl pozytywnie i nie panikuj, bo schrzanisz egzamin i wtedy dopiero będzie klapa. My dziewczyny ZAWSZE dajemy radę więc spoko, będzie git!!
sorki, ale muszę lecieć bo moja psinka coś jest za cicho i pewnie coś psoci hihi. Do potem. I pamiętaj .`nie ma tego złego...` itd.

[Paula_M]

J właśnie zjadłam swoje obfite II śn. 1cytryna + 5 orzechów włoskich nigdy więcej takiego Iśn!
myślicie, że 5takich orzechów może ważyć 10g? bo nie sprawdziłam

Maza, pokażesz wreszcie tę swoją kiece?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez MaZa3

Ja też zmniejszę porcję, dla samej siebie tak dużo mi nie potrzeba- na szczęście .
Pewnie!! Jak masz jeszcze jakieś przepisy to chętnie je wypróbuję Mam 17 lat- a już sporo umiem ugotować , jestem z siebie w tym temacie dumna. Właśnie pochrupuję jabłko . A te kluski chyba też zrobię sobie jutro na śniadanko, bo dzisiaj nie wiem jak je wpleść do menu . Więc śniadanko razem będziemy jadły hihi. A nie wiesz ile te kluseczki mogą mieć tak mniej więcej kalorii?

Właśnie wróciłam z zakupów, kupiłam sobie twarożek półtłusty i jabłka oraz pączki dla rodzinki- ja ich nawet nie tknę!! Za obiad zabiorę się koło 14, teraz głodna nie jestem, a jakbym była to mam jabłka . Ok laski ja spadam się uczyć, może potem pójdę na rolki albo pobiegać? Pogoda w miarę. Dzięki Paula za przepis.
3majcie się całusy!!

Ja mam do nadrobienia tydzień szkoły + 2tygodnie opuszczania pojedynczych lekcji
Co do gotowania - ja gotuję od podstawówki Teraz nic nie jest dla mnie straszne
Trzymaj się od tego pączka daleko, ale pewnie i tak dasz radę
Zaraz oblicze ile +/- wyjdzie kalorii



Chol*ra, głupieję z tymi kaloriami... a nie, już wiem
Nie czytam dokładnie

Powiedzmy, że będziesz robić tak: 0,5szkl płatków (168) + 1szkl mleka 0,5% (93) + 1łyż mąki (10) = 271
wyeliminowałam jajko (ponieważ na cały przepis jest jedno) i masło (soli już nie liczyłam) -> do tego zamierzam dodać otręby i siemię i Tobie też to proponuję i mąki można dać mniej, nawet 1/2 łyżki

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kotleciki z płatków owsianych
3szkl płatków, 6szkl wody lub mleka z wodą, 2 jajka, 1śr cebula, 1łyż oleju, sól, pieprz, tarta bułka i tłuszcz do smażenia

Płatki wsypac partiami do gotującego się płynu stale mieszając, pogotować 2-3min, wylać na miskę i ostudzić. Wbić jajka, dodać posiekaną cebulę zeszkloną na oleju, osolić, dodać pieprz, dokładnie wymieszać. Uformować kotleciki, obtoczyć w tartej bułce i usmażyć na rozgrzanym tłuszczu. Podawać z sosem szczypiorkowym i surówką z jarzyn.


Surówka z płatków owsianych
1szkl płatków, 1szkl mleka, 2łyż miodu, 3-4orzechy włoskie, 2jabłka, 1/2 butelki śmietany, cukier

Mleko zagotować i ostudzić. Płatki zalać mlekiem i postawić na kilka godzin. Orzechy posiekać, jabłka obrać i zetrzeć na tarce do jarzyn. Wszystkie składniki wymieszać. Podawać ze śmietaną ubitą z cukrem.


Oczywiście proporcje, wykonywanie i niektóre składniki jak najbardziej można poddać modyfikacji, ja nawet polecam i jak się zabiorę za przyrządzanie tych potraw (a pewnie niedługo), to na pewno nie dosłownie tak, jak zostało napisane w książce

Z ciekawości sprawdziłam rok wydania: 1988

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

I mógłby mi ktoś powiedzieć, czym się różnią między sobą:
kasza gryczana na sypko 141 kasza gryczana sucha 359 Poza tym, że w 100g jest inna ilość kalorii?

I ile wg Was woreczek/pół woreczka gryczanej po ugotowaniu ma kalorii?

[MaZa3]

Napisane przez Paula_M

J właśnie zjadłam swoje obfite II śn. 1cytryna + 5 orzechów włoskich nigdy więcej takiego Iśn!
myślicie, że 5takich orzechów może ważyć 10g? bo nie sprawdziłam

Maza, pokażesz wreszcie tę swoją kiece?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Pokażę, pokaże- jasne że tak!! Ale wieczorem jak fotke zrobię i aparat podłącze .

Napisane przez Paula_M

Ja mam do nadrobienia tydzień szkoły + 2tygodnie opuszczania pojedynczych lekcji
Co do gotowania - ja gotuję od podstawówki Teraz nic nie jest dla mnie straszne
Trzymaj się od tego pączka daleko, ale pewnie i tak dasz radę
Zaraz oblicze ile +/- wyjdzie kalorii



Chol*ra, głupieję z tymi kaloriami... a nie, już wiem
Nie czytam dokładnie

Powiedzmy, że będziesz robić tak: 0,5szkl płatków (168) + 1szkl mleka 0,5% (93) + 1łyż mąki (10) = 271
wyeliminowałam jajko (ponieważ na cały przepis jest jedno) i masło (soli już nie liczyłam) -> do tego zamierzam dodać otręby i siemię i Tobie też to proponuję i mąki można dać mniej, nawet 1/2 łyżki

No to tak samo zrobię . Tylko nie mam otrąb i siemii , ale damy radę- zakupię pewnie jeszcze dzisiaj. Swoją drogą super jest tak się fajne odżywiać, w sumie głodna nie jestem, wszystko mam, a sporo robię dla siebie i swojego organizmu. Chyba przejdę na stałe na takie nawyki. Do pączków w ogóle mnie nie ciągnie, leżą sobie i patrzą się na mnie- wrrrrednoty jedne!! Ale ja się nie dam!!!NEVER hihi

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Paula_M

Kotleciki z płatków owsianych
3szkl płatków, 6szkl wody lub mleka z wodą, 2 jajka, 1śr cebula, 1łyż oleju, sól, pieprz, tarta bułka i tłuszcz do smażenia

Płatki wsypac partiami do gotującego się płynu stale mieszając, pogotować 2-3min, wylać na miskę i ostudzić. Wbić jajka, dodać posiekaną cebulę zeszkloną na oleju, osolić, dodać pieprz, dokładnie wymieszać. Uformować kotleciki, obtoczyć w tartej bułce i usmażyć na rozgrzanym tłuszczu. Podawać z sosem szczypiorkowym i surówką z jarzyn.


Surówka z płatków owsianych
1szkl płatków, 1szkl mleka, 2łyż miodu, 3-4orzechy włoskie, 2jabłka, 1/2 butelki śmietany, cukier

Mleko zagotować i ostudzić. Płatki zalać mlekiem i postawić na kilka godzin. Orzechy posiekać, jabłka obrać i zetrzeć na tarce do jarzyn. Wszystkie składniki wymieszać. Podawać ze śmietaną ubitą z cukrem.


Oczywiście proporcje, wykonywanie i niektóre składniki jak najbardziej można poddać modyfikacji, ja nawet polecam i jak się zabiorę za przyrządzanie tych potraw (a pewnie niedługo), to na pewno nie dosłownie tak, jak zostało napisane w książce

Z ciekawości sprawdziłam rok wydania: 1988

Napisane przez Paula_M

I mógłby mi ktoś powiedzieć, czym się różnią między sobą:
kasza gryczana na sypko 141 kasza gryczana sucha 359 Poza tym, że w 100g jest inna ilość kalorii?

I ile wg Was woreczek/pół woreczka gryczanej po ugotowaniu ma kalorii?

No i tu nie znam odp. na pierwsze pyt. Ale u mnie na opakowaniu jest napisane, że jeden woreczek ma 101 kcal,

Super dzięki za przepisy!!! Na pewno wszystkie wypróbuję w najbliższym czasie. Jeszcze nie siadłam do książek, postanowiłam, że najpierw posprzątam sobie całe mieszkanko . Dom mam pusty, bo rodzice gdzieś pojechali, tylko młodszy brat jest w dużym pokoju i ogląda bajki. Apropo, może on ma ochotę na tego ochydnego pączka?! fuuuj!! A najlepiej mi się sprząta jak nikogo nie ma . Zaraz zrobię sobie kawę zbożową <tylko 2 kcal> i wkońcu mus siąść do tych kajetów . Paula to uczymy się? hehe
Ok, lecę dalej sprzątać. Będę później buźka!!

[Paula_M]

Napisane przez MaZa3

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Pokażę, pokaże- jasne że tak!! Ale wieczorem jak fotke zrobię i aparat podłącze .



No to tak samo zrobię . Tylko nie mam otrąb i siemii , ale damy radę- zakupię pewnie jeszcze dzisiaj. Swoją drogą super jest tak się fajne odżywiać, w sumie głodna nie jestem, wszystko mam, a sporo robię dla siebie i swojego organizmu. Chyba przejdę na stałe na takie nawyki. Do pączków w ogóle mnie nie ciągnie, leżą sobie i patrzą się na mnie- wrrrrednoty jedne!! Ale ja się nie dam!!!NEVER hihi

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------



No i tu nie znam odp. na pierwsze pyt. Ale u mnie na opakowaniu jest napisane, że jeden woreczek ma 101 kcal,

Super dzięki za przepisy!!! Na pewno wszystkie wypróbuję w najbliższym czasie. Jeszcze nie siadłam do książek, postanowiłam, że najpierw posprzątam sobie całe mieszkanko . Dom mam pusty, bo rodzice gdzieś pojechali, tylko młodszy brat jest w dużym pokoju i ogląda bajki. Apropo, może on ma ochotę na tego ochydnego pączka?! fuuuj!! A najlepiej mi się sprząta jak nikogo nie ma . Zaraz zrobię sobie kawę zbożową <tylko 2 kcal> i wkońcu mus siąść do tych kajetów . Paula to uczymy się? hehe
Ok, lecę dalej sprzątać. Będę później buźka!!

To ja czekam z niecierpliwością na to photo
Otręby (najlepiej ze śliwkami) i siemię warto kupić - pobudza trawienie i zdrowe
I również uczę się w drugiej połowie dnia - jak dostanę przykładowe zadania, jakie były na dwóch ostatnich kartkówkach z matmy... I jakie mają być na kolejnej, czyli z samej matematyki mam 3 kartkówki (nie mówiąc o reszcie)
Brata pomęczę, jak zad. dostanę i nie będe umiała ich pokonać...
Ja na gryczanej mam podajrze 368 więc to jest pewnie po ugotowaniu
Pączki są beeee


Mój obiad, który powoli przygotowuję: 150g marchew (36kcal), 60g starta pietruszka (30), 40g seler starty (11), kostka wołowa do podduszenia warzyw (2,5kcal), gryczana (ok. 185) = 264,5

O kurde, nie wiedziałam, że tyko tyle tego wyjdzie dodam jeszcze jedną marchew to będzie niecałe 300kcal no i starczy, bo śniadanie obfite i później jeszcze kiełbaskę zjem.

Co myślicie?

[MaZa3]

Napisane przez Paula_M

To ja czekam z niecierpliwością na to photo
Otręby (najlepiej ze śliwkami) i siemię warto kupić - pobudza trawienie i zdrowe
I również uczę się w drugiej połowie dnia - jak dostanę przykładowe zadania, jakie były na dwóch ostatnich kartkówkach z matmy... I jakie mają być na kolejnej, czyli z samej matematyki mam 3 kartkówki (nie mówiąc o reszcie)
Brata pomęczę, jak zad. dostanę i nie będe umiała ich pokonać...
Ja na gryczanej mam podajrze 368 więc to jest pewnie po ugotowaniu
Pączki są beeee


Mój obiad, który powoli przygotowuję: 150g marchew (36kcal), 60g starta pietruszka (30), 40g seler starty (11), kostka wołowa do podduszenia warzyw (2,5kcal), gryczana (ok. 185) = 264,5

O kurde, nie wiedziałam, że tyko tyle tego wyjdzie dodam jeszcze jedną marchew to będzie niecałe 300kcal no i starczy, bo śniadanie obfite i później jeszcze kiełbaskę zjem.

Co myślicie?

kiełbaskę?? a jaką?? Pewnie, mięso mus jeść, ja dzisiaj też chyba na podwieczorek skonsumuję jedną kanapeczkę z wędliną i z pieczywkiem chrupkim. A warzywka dusisz na patelni?? Bo ja to chyba ugotuję sobie takie warzywka z torebki (zamrożone) są pyszne 250g ma 125 kcal chyba, ale nie zjem 250 gram raczej i do tego kaszka gryczana. Co myślisz?