Rozstanie z facetem - część 11 :(

[Malla]

Napisane przez yellowbird

Tak naprawdę to my wszystkie te tęsknimy za tymi sk****synami, tylko za naszymi WYOBRAŻENIAMI o nich, które oni sami dla nas stworzyli ;/;/;/;/

Dokładnie tak!

[juniorka89]

Napisane przez yellowbird

Tak naprawdę to my wszystkie te tęsknimy za tymi sk****synami, tylko za naszymi WYOBRAŻENIAMI o nich, które oni sami dla nas stworzyli ;/;/;/;/

Trzeba to sobie wmówić!

Mnie to śmieszy, jak On próbuje się bawić ze mną w opisową gierkę, hahaha Ale zonka złapał, jak zobaczył, że i ja komuś już buziaczki ślę Hahahaha

Potwierdzam w 100%
Że nie ważne że było tragicznie w związku
My zawsze wszystko potrafimy skoloryzować i wmówić sobie,że było przecież tak "pięknie"

[Lagunaaa]

Napisane przez Malla

Bo może jemu zależy...? Może nowym dziewczynom eksów zależy?

Ale co ma piernik do wiatraka?? to że się wstawi zdjęcie oznacza że się kocha?

u mnie humor trochę lepszy, ex od rana pisał, ale ogarnęłam się w pracy, pomyślałam i mam to wszystko głęboko gdzieś

[Malla]

Napisane przez Lagunaaa

Ale co ma piernik do wiatraka?? to że się wstawi zdjęcie oznacza że się kocha?

Nie kocha się dlatego, ŻE umieszcza się czyjeś zdjęcie, ale można wstawić zdjęcie, BO się zakochało.

To, że ktoś mówi nam, że kocha, nie oznacza, że kocha. Jak usłyszałam od eksa (obok wielu "kocham, ale za mało", "kocham, ale nie będziemy szczęśliwi"), że mówił, że kocha, żeby się samemu o tym przekonać, to myślałam, że mnie krew zaleje.

Przecież w większości przypadków rozstań osoba rzucająca nie kocha od jakiegoś czasu osoby rzucanej i ma prawo znaleźć sobie kogoś i zakochać się po uszy po tygodniu.

[Lagunaaa]

Napisane przez Malla

Nie kocha się dlatego, ŻE umieszcza się czyjeś zdjęcie, ale można wstawić zdjęcie, BO się zakochało.

To, że ktoś mówi nam, że kocha, nie oznacza, że kocha. Jak usłyszałam od eksa (obok wielu "kocham, ale za mało", "kocham, ale nie będziemy szczęśliwi"), że mówił, że kocha, żeby się samemu o tym przekonać, to myślałam, że mnie krew zaleje.

Przecież w większości przypadków rozstań osoba rzucająca nie kocha od jakiegoś czasu osoby rzucanej i ma prawo znaleźć sobie kogoś i zakochać się po uszy po tygodniu.

Jak dla mnie wstawienie zdjęcia z TZ nie oznacza zakochania, a ogłoszenie całemu światu że on jest mój i tylko mój zakochanie ma inne objawy

ja nie napisałam o znaczeniu słów "kocham", poprostu nie widzę powiązania pomiędzy tym że komuś zależy a wstawianiu zdjęć na nk itp

[Ofelia 20]

Napisane przez Hosenka*

Dlaczego miałaby robić przykrość? Nie jestem zwolenniczką dodawania wspólnych zdjęć, sama tylko raz dałam 1 zdjęcie z facetem, które z resztą szybko skasowałam, bo wydaje mi się to śmieszne.

Ja mam to samo, też nie dodawałam wspolnych zdjęc, w ogóle żadnych Jakos nie mam takiej potrzeby, najważniejsze że ja i partner wiemy co się u nas dzieje, jakos tak nie lubie oglaszać tego całemu światu, bo kto ma się dowiedziec to i tak sie dowie

[mimimka]

Dzis z X gralismy razem na konsoli i tzw "calusnego" Czyi ten kto przegrywal dostawal buziaka, z czasem byly to coraz intymniejsze buziaki Powiem Wam ze juz dawno nie bylam tak rozpalona a X nic... Moze boi sie ze go odrzuce W sumie to chyba jego pierwsza probe bym odrzucila-no chyba ze nei wytrzymam Ale kurcze, tragedia... Tak mnie calowal i calowal i nagle "stop" - tortury

PS: Chyba przestane tu pisac o nowych przezyciach z panem X bo moge komus zrobic tym przykrosc.
Choc moge tez posluzyc za przyklad ze tak szybko po rostaniu (po 3 letnim zwiazku) znalazlam sobie nowego faceta :P A raczej zostalismy zesfatani :P I narazie jest fajnie Takze nie ma co rozpaczac ze juz sobie nikogo nie znajdziecie i ze tamten to byla milosc waszego zycia bo to nieprawda

[mrytka]

Margolcia, czemu znowu się z nim spotkałaś? Proszę Cię, tylko mi nie mów, że poszłaś specjalnie na dworzec.

Mimimka, dajesz nadzieję też by mi się przydał jakiś X, który się będzie do mnie odzywał

[monilkaa]

Napisane przez mimimka

Dzis z X gralismy razem na konsoli i tzw "calusnego" Czyi ten kto przegrywal dostawal buziaka, z czasem byly to coraz intymniejsze buziaki Powiem Wam ze juz dawno nie bylam tak rozpalona a X nic... Moze boi sie ze go odrzuce W sumie to chyba jego pierwsza probe bym odrzucila-no chyba ze nei wytrzymam Ale kurcze, tragedia... Tak mnie calowal i calowal i nagle "stop" - tortury

PS: Chyba przestane tu pisac o nowych przezyciach z panem X bo moge komus zrobic tym przykrosc.
Choc moge tez posluzyc za przyklad ze tak szybko po rostaniu (po 3 letnim zwiazku) znalazlam sobie nowego faceta :P A raczej zostalismy zesfatani :P I narazie jest fajnie Takze nie ma co rozpaczac ze juz sobie nikogo nie znajdziecie i ze tamten to byla milosc waszego zycia bo to nieprawda

Mi się podoba co piszesz Miło czytać, że Ci się układa, że da się pozbierać Pisz, pisz, pewnie wszystkie jesteśmy ciekawe jak to się u Ciebie zakończy, bo ten Twój X jak narazie zachowuje się jak nie facet

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez mrytka

Margolcia, czemu znowu się z nim spotkałaś? Proszę Cię, tylko mi nie mów, że poszłaś specjalnie na dworzec.

Na pewno pojechała na dworzec Margolcia, nie znudziło Ci się jeszcze poniżanie się?

[mrytka]

Napisane przez monilkaa

(...)
Na pewno pojechała na dworzec Margolcia, nie znudziło Ci się jeszcze poniżanie się?

Jak pojechała na dworzec, to pakujemy się wszystkie do samochodu i pojeździmy po lasach Widzę, że trzeba nasze groźby spełnić, bo samo straszenie nie pomaga

[Ofelia 20]

Napisane przez mrytka

Mimimka, dajesz nadzieję też by mi się przydał jakiś X, który się będzie do mnie odzywał

To samo sobie pomyśłałam

[OtTakaJa]

Napisane przez mimimka

PS: Chyba przestane tu pisac o nowych przezyciach z panem X bo moge komus zrobic tym przykrosc.
Choc moge tez posluzyc za przyklad ze tak szybko po rostaniu (po 3 letnim zwiazku) znalazlam sobie nowego faceta :P A raczej zostalismy zesfatani :P I narazie jest fajnie Takze nie ma co rozpaczac ze juz sobie nikogo nie znajdziecie i ze tamten to byla milosc waszego zycia bo to nieprawda

A mi jakos pomaga to co napisałaś. Wiem, że pewnie na chwile bo jutro znowu sie załamie ale zawsze cos.
Wiecie co mój ex ma teraz panne która urodziła sie dokładnie w tym samym dniu i miesiącu co ja!! Czy to jest do przezycia??

[Ofelia 20]

Napisane przez monilkaa

Na pewno pojechała na dworzec Margolcia, nie znudziło Ci się jeszcze poniżanie się?

Oj ja nie w temacie, chyba musze wrócić do 10 częsci i nadrobic.

[monilkaa]

Napisane przez mrytka

Jak pojechała na dworzec, to pakujemy się wszystkie do samochodu i pojeździmy po lasach Widzę, że trzeba nasze groźby spełnić, bo samo straszenie nie pomaga

Ja z Elve nigdzie nie jadę, a to w końcu jej fucha

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Ofelia 20

Oj ja nie w temacie, chyba musze wrócić do 10 częsci i nadrobic.

Tak w skrócie to Margolcia po rozstaniu wychodzi po swojego ex na dworzec (bo lubi się poniżać), mimo, że ten jej o to nie prosi, baaa, on tego nawet nie chce. I robi to regularnie. Mimo naszych wielu tłumaczeń, próźb i gróźb. Pardon, ale straciłam cierpliwość.

[mrytka]

Napisane przez OtTakaJa

A mi jakos pomaga to co napisałaś. Wiem, że pewnie na chwile bo jutro znowu sie załamie ale zawsze cos.
Wiecie co mój ex ma teraz panne która urodziła sie dokładnie w tym samym dniu i miesiącu co ja!! Czy to jest do przezycia??

Dla niego to na pewno duże ułatwienie
Nie martw się, niedługo już będzie całkiem dobrze i wywalisz go z głowy, nie będzie Cię nic obchodził

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez monilkaa

Ja z Elve nigdzie nie jadę, a to w końcu jej fucha

W sumie to dość ryzykowna podróż samochodem

[monilkaa]

Napisane przez OtTakaJa

A mi jakos pomaga to co napisałaś. Wiem, że pewnie na chwile bo jutro znowu sie załamie ale zawsze cos.
Wiecie co mój ex ma teraz panne która urodziła sie dokładnie w tym samym dniu i miesiącu co ja!! Czy to jest do przezycia??

Wszystko jest do przeżycia Głupi zbieg okoliczności,tyle. Głowa do góry

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez mrytka

Dla niego to na pewno duże ułatwienie

Haha, nie wpadłam na to

Napisane przez mrytka

W sumie to dość ryzykowna podróż samochodem

Więc tylko Margolcia z Elve się przejadą

[mrytka]

Napisane przez monilkaa

Więc tylko Margolcia z Elve się przejadą

Miejmy nadzieję, że to pomoże

[OtTakaJa]

Napisane przez mrytka

Dla niego to na pewno duże ułatwienie
Nie martw się, niedługo już będzie całkiem dobrze i wywalisz go z głowy, nie będzie Cię nic obchodził

Tak, nie bedzie musial na nowo zapamiętywać kiedy ma złożyc jej zyczenia.

[monilkaa]

Napisane przez mrytka

Miejmy nadzieję, że to pomoże

Wierzysz w to?

[krolowazimy]

Napisane przez mimimka

PS: Chyba przestane tu pisac o nowych przezyciach z panem X bo moge komus zrobic tym przykrosc.
Choc moge tez posluzyc za przyklad ze tak szybko po rostaniu (po 3 letnim zwiazku) znalazlam sobie nowego faceta :P A raczej zostalismy zesfatani :P I narazie jest fajnie Takze nie ma co rozpaczac ze juz sobie nikogo nie znajdziecie i ze tamten to byla milosc waszego zycia bo to nieprawda

Mimimka, pamiętam co pisałaś o swoim byłym, o tym jak podle Cię traktował. Należy Ci się coś ekstra i strasznie się cieszę, że dobrze się teraz bawisz. Nie daj się już nigdy więcej ranić

Napisane przez monilkaa

Więc tylko Margolcia z Elve się przejadą

Niech jeszcze wezmą mojego "od randki"

[mimimka]

Napisane przez monilkaa

Mi się podoba co piszesz Miło czytać, że Ci się układa, że da się pozbierać Pisz, pisz, pewnie wszystkie jesteśmy ciekawe jak to się u Ciebie zakończy, bo ten Twój X jak narazie zachowuje się jak nie facet[COLOR="Silver"]

W zasadzie to powinnam sie cieszyc bo on mial 5 panien (lozkowych) przede mna wiec teoretycznie powinien chciec mnie wykorzystac a skoro tego nie robi tylko czeka moze na dobry moment swiadczy to o tym ze ma wobec mnie bardziej powazne plany

[mrytka]

Napisane przez OtTakaJa

Tak, nie bedzie musial na nowo zapamiętywać kiedy ma złożyc jej zyczenia.

Pomyśl sobie jak ona się musi wkurzać.

[mimimka]

Napisane przez krolowazimy

Mimika, pamiętam co pisałaś o swoim byłym, o tym jak podle Cię traktował. Należy Ci się coś ekstra i strasznie się cieszę, że dobrze się teraz bawisz. Nie daj się już nigdy więcej ranić

Obecny X tez wie jak mnie tarktowal moj byly. Tzn nie wszystko wie ale powiedzialam mu tak z grubsza zeby wiedzial czego nie toleruje

[monilkaa]

Napisane przez mimimka

W zasadzie to powinnam sie cieszyc bo on mial 5 panien (lozkowych) przede mna wiec teoretycznie powinien chciec mnie wykorzystac a skoro tego nie robi tylko czeka moze na dobry moment swiadczy to o tym ze ma wobec mnie bardziej powazne plany

No tak, czytałam Z tym, że się nie zachowuje jak facet to taki żart trochę był Ale cieszę się bardzo, że Ci się układa

[mrytka]

Napisane przez monilkaa

Wierzysz w to?

Chciałabym w to wierzyć ale biorąc pod uwagę to, że pisała, że mają się spotkać, to staje się to powoli nierealne.

[krolowazimy]

Napisane przez mimimka

Obecny X tez wie jak mnie tarktowal moj byly. Tzn nie wszystko wie ale powiedzialam mu tak z grubsza zeby wiedzial czego nie toleruje

Miej dodatkowo oczy dookoła głowy i jeśli tylko znowu coś zacznie nie grać, rzucaj prostaka. Widzisz, że ze znalezieniem zastępstwa nie ma raczej problemu


Monilkaa, jak dziennikarz?

[monilkaa]

Napisane przez mrytka

Chciałabym w to wierzyć ale biorąc pod uwagę to, że pisała, że mają się spotkać, to staje się to powoli nierealne.

No to sznureczek i kaloryfer

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez krolowazimy

Monilkaa, jak dziennikarz?

Olał mnie na całej linii Bywa na fejsbuku, ale odpisać już mu się nie chce. Nie rozpaczam

[mrytka]

Napisane przez monilkaa

No to sznureczek i kaloryfer

Chyba nie ma już innego wyjścia

[krolowazimy]

Napisane przez monilkaa

Olał mnie na całej linii Bywa na fejsbuku, ale odpisać już mu się nie chce. Nie rozpaczam

Dżentelmen

[monilkaa]

Napisane przez krolowazimy

Dżentelmen

Po byku

Teraz mam dwóch nowych z Sympatii

Manja, jak nastrój?