|
|
#361 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
na co ja odpowiadałam, że niech sami sobie jedzą suchary cały czas jak napisano w artykule- koty dostosowują ilość wypitej wody do zjadanego pokarmu, a nie do jego wilgotności... czyli nieważne czy je suchą czy mokrą, to popija ją taką samą ilością wody już wiem czemu Rysiek i po mokrym potrafi popić znamienny jest tu fragment o badaniach naukowych, które dowiodły, że "koty jedzące karmę suchą, mające jednocześnie stały dostęp do wody, pochłaniają jej przeciętnie o połowę mniej niż koty jedzące pokarm mokry! Ilość moczu wydalana dziennie przez koty karmione suchą karmą to średnio 63 militry, natomiast przez koty karmione pokarmem mokrym to 112 mililitrów. Dowodzi to jasno, że koty nie potrafią zrekompensować sobie braku wody w karmie dodatkowym jej piciem"
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
|
|
|
#362 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 307
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Składu bym się nie czepiała bardzo, bo w przypadku karm leczniczych ważny jest efekt. Fakt, skrobii jest tam zdecydowanie za dużo, ale przecież nie podajemy tej karmy stale. Orijen to świetny wybór ---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Duża ilość wody jest konieczna. Dobrze mieć w domu albo fontannę kocią albo kilka misek z wodą. Mokrą karmę też można lekko rozcieńczyć wodą. Sucha jest dobra - na zęby, kot gryząc chrupki ściera kamień, ale mokra to też konieczność.
__________________
http://anydalla.blogspot.com |
|
|
|
|
#363 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
zamykanie go po kilku komendach, chowanie miski jak wskakuje na blat... Mi to się czasem wydaje, że on ma pamięc jak rybka akwariowa, czyli jakieś 10 sekund bo nic na niego nie działa![]() [QUOTE=Sparta;22549751][QUOTE=pempek;22549660]Hej Cytat:
a że ma dość spore te uszy, to jak mu zawiniesz, to mu tak zostają i wygląda jak Stich ( z bajki Lilo i Stich)Cytat:
Cytat:
no i klops - będziemy się musieli z Migocią przemęczyć i przejść tą rujkę... (dodatkową kwestią jest możliwość stosunków kazirodczych, ale jak powiedziałam o tym wetce, to bez mrugnięcia okiem powiedziała - to zrobimy sterylkę z aborcją )
|
||||
|
|
|
#364 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 307
|
Dot.: Koty część II
Ja kastrowałam moje kocury przed znaczeniem.
Prezes miał 12 miesięcy, późno dojrzewał, Czesio miał pół roku. Można wcześniej sterylizować, nie trzeba czekać, tylko trzeba poszukać weta co się tego podejmie
__________________
http://anydalla.blogspot.com |
|
|
|
#365 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Tylko ta moja Panienka malutka... ja się o nią tak martwię, bo ona taka słodziutka, kochaniutka jest i nie chcę, żeby się męczyła |
|
|
|
|
#366 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 307
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Zdarza się już sterylizacja/kastracja w wieku 3 miesięcy. Hodowcy korzystają z tej możliwości. Poszukaj informacji o wczesnej sterylizacji i dobrego weterynarza. Dla mnie to, że trzeba czekać do pierwszej rujki czy znaczenia to taki sam mit jak to, że kotka musi mieć raz małe. Totalna bzdura. Czekanie aż kocur zacznie znaczyć jest głupie, bo jak już zacznie to nawet po kastracji może nam znaczyć A tak nie ma tego nawyku
__________________
http://anydalla.blogspot.com |
|
|
|
|
#367 |
|
BAN stały
|
Dot.: Koty część II
Oto mój kot podczas mojej wieczornej kąpieli (żeby nie bylo wątpliwości - siedzi mi na udzie):
http://www.youtube.com/watch?v=qhZLude-kTg |
|
|
|
#368 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#369 |
|
BAN stały
|
Dot.: Koty część II
|
|
|
|
#370 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Dziewczyny czy przesuwanie kuwety moze zaszkodzic? Kicia zazwyczaj wlaczala syrene dopiero po uslyszeniu alarmu rano, a w tym tygodniu zaczyna juz pol godziny przed alarmem Myslalam zeby jej przeniesc kuwete do kuchni/pokoju dziennego na noc, tak ze by nie miala wstepu na korytarz a tym samym pod drzwi naszej sypialni ale nie wiem czy zmiana miejsca toalety co dzien/noc nie wplynie negatywnie na nienaganne zwyczaje lazienkowe futra....
__________________
|
|
|
|
|
#371 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
na początku raz czy dwa zaniosłam go do kuwety i zczaił bazę a już mi teściowa mówiła, że jak gdzieś nasika, to będę sprzątać pfff a mój Rysiek mądrala robił do kuwety bez problemu świetny filmik
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
|
|
|
#372 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#373 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 552
|
Dot.: Koty część II
Zmienić miejsce kuwety można, ale przenoszenie jej raz tu, raz tam, to nie najlepszy pomysł
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
|
|
|
#374 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Koty część II
też uwazam ze conocne przenoszenie kuwety postresuje kota, wszystko mu sie moze pomieszac i zacznie ci sikac gdzie popadnie
|
|
|
|
#375 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Cytat:
![]() Musze znalezc jakis inny sposob zeby sie wysypiac, bo ten tydzien to chodze jak zombie
__________________
|
||
|
|
|
#376 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 307
|
Dot.: Koty część II
Dwie kuwety?
__________________
http://anydalla.blogspot.com |
|
|
|
#377 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Koty część II
Jestes genialna!!!! Dzisiaj kupie druga
Mam nadzieje, ze kiciol zalapie, ze z obu mozna korzystac A tak jeszcze na marginesie to czy Wasze koty tez jak sie czyszcza to wygladaja jakby wyszly spod prysznica?? Moja sie myje dosc krotko, ale takie mokrawe i przyczesane ma to futerko
__________________
|
|
|
|
#378 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
|
Dot.: Koty część II
Moje też po myciu mają wilgotne futerko, wydaje mi się, ze to normalne
|
|
|
|
#379 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
Guzik ma suche futro, ale Felek to wygląda jak spod kranu
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
#380 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Koty część II
Dzieki za odpowiedzi
Tak mnie to zastanowilo, bo krolik jak sie myje to ma suche futro a ogon ma mokre futerko
__________________
|
|
|
|
#381 |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Byłam z Chamem u weta ( wymiotował po karmie i miał biegunkę) . Dostał zastrzyki, został-hmm
- nawodniony . Kupiłam mu też pastę odkłaczającą. Jeżeli mu nie przejdzie, będzie pobierana krew.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
#382 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Koty część II
Dzisiaj kici nie bylo jak podjechalam z jedzeniem, jak na zlosc ona pojawia sie raz na jakis czas a ja strasznie duzo pracuje i nie moge sie na nia zwyczajnie zaczaic hehe do tego ktos sie wprowadzil do domu przyjaznego eks wlasciciela wiec karmienie bedzie utrudnione, nikt nie chce by ktos obcy sie krecil po swoim gospodarstwie. Wiec jak znam zycie jutro i pojutrze nie bedzie to wykonalne bo weekend i beda w domu. Dostalam wiesci od schronu ze kicia jest nr 42 na liscie oczekujacych na tymczas, sa zawaleni. Doradzaja mi zlapac kota i wiesc na sterylke - tylko ze kto ma sie kotem po tej sterlyce zaopiekowac? U mnie to nie jest wykonalne a za 2 tygodnie sie wyprowadzam
Dojaz do veta utrudnia fakt ze wyjezdzam z domu kolo 6 rano a wracam kolo 18-tej i tak co dzien.. Tak wiec koniec koncow jesli cos sie nie znajdzie w ciagu 2 tygodni kicia jest stracona |
|
|
|
#383 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Dałam jej puszkę Animonda Carny...a z suchego teraz je Arion Premium i nawet jej smakuje ![]() Ja o kotach tej rasy co masz nie słyszałam dopóki nie zobaczyłam Twojego
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney |
|
|
|
|
#384 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#385 |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Może pytanie nie pasuje do tego wątku, ale może któraś z Was wie : czy spotkał się ktoś z pastą odkłaczającą dla psów
![]() Niby mam krótkowłose, ale może jest dla nich specjalna pasta Czy może od czasu do czasu podawać taką dla kotów
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
#386 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
to psy sie zakłaczają?
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
#387 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 307
|
Dot.: Koty część II
Też właśnie pierwsze słyszę. Miałam psa długowłosego 14 lat i nigdy się nie zakłaczył
![]() Psy się przecież nie myją tak jak koty...
__________________
http://anydalla.blogspot.com |
|
|
|
#388 |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Niby nie, ale kiedyś zauważyłam, że - starszy nie aż tak- ale młodszy pies po lizaniu sobie sierści kaszlał .
Właśnie dlatego pytam, czy może ktoś słyszał o zakłaczaniu się psów, czy o paście dla nich. Tak z ciekawości. Zaczęłam zastanawiać się nad tym podając kotu pastę na kłaki, której mi trochę spadło, a psy ze smakiem zlizały.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
#389 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Koty część II
UFFF ! Rujka skończona, kotce rozum wrócił
Automatycznie apetyt się również poprawił, dwa kawałki wołowiny musiała chrupkami poprawić - szok normalnie Teraz biega jak szalona po mieszkaniu, w końcu mój kot jest back Wczoraj myślałam że padnę, jak dobierała się do wody w szklance - wsadzała łebek ale się nie mogła dossać do wody bo mało jej było, to łapkę sobie zamaczała i oblizywała :P A herbaty się centralnie napiła z mojego kubka
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney |
|
|
|
#390 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Pomyslowa ta Twoja kicia
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.




na co ja odpowiadałam, że niech sami sobie jedzą suchary cały czas

ale skubaniec znów zaczyna kręcić nosem na suche, muszę więc dokupić jeszcze coś mokrego... na początek kurczaka, a potem myślałam o kartonikach Bozity
Ale tak poważnie to masz nielada problem... Sama nie wiem, może za każdym razem kiedy się tak zachowuje, to po dwóch-trzech ostrzeżeniach (NIE z uniesioną ręką), wynoś go i zamykaj w łazience...? Wypuszczaj jak zjecie na przykład... I tak za każdym razem. Ja swojego jednego bandziora w ten sposób oduczyłam rzucania się na nasze ręce podczas zabawy. Dostawał ostrzeżenie raz lub dwa, a potem go energicznie "wyrzucałam" z pokoju i zamykałam drzwi. Po dwóch tygodniach takich "kar" przestał to robić... Rozkładanie małych porcyjek po mieszkaniu też jest może jakimś rozwiązaniem, choć niewątpliwie jest to pierdaczenie się z piętnastoma miseczkami dla jednego kota, ale jak nie ma innych opcji...? 
bo nic na niego nie działa
i wygląda jak Stich ( z bajki Lilo i Stich)
no i klops - będziemy się musieli z Migocią przemęczyć i przejść tą rujkę... (dodatkową kwestią jest możliwość stosunków kazirodczych, ale jak powiedziałam o tym wetce, to bez mrugnięcia okiem powiedziała - to zrobimy sterylkę z aborcją




pfff a mój Rysiek mądrala robił do kuwety bez problemu 





