Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[jula85]

hejjakie macie sprawdzone sposoby na wielkie wyjścia typu wesele? jakies odzywki z silikonami lub cos do stylizacji fajnego zeby dlugo sie trzymały?

[KikoX]

Napisane przez pastelowo

jak ślicznieeeee

Dziękuję

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Śliczne masz lokaski i skręt od góry

No z tym skrętem od góry to bym polemizowała, ale

Napisane przez red_tea

jaaaakie piękne! oficjalnie zzieleniałam z zazdrości

Nie ma czego zazdrościć

Napisane przez myszka2020

Wyszło przepięknie, mnie by kiedyś taka mieszanka na pewno mocno spuszyła, ciekawe, jakby było teraz razem ze spadkiem porowatości na średnią

Tak się właśnie zastanawiam jak to możliwe, bo wydawało mi się, że ja mam bardzo wysoką porowatość, a tymczasem wcale nie były tak spuszone jak nieraz Pamiętam, że pierwsze użycia oleju kokosowego kończyły się miotłą. Czy to możliwe, że w tak krótkim czasie porowatość zmalała? A może nigdy nie była tak wysoka, tylko włosy wcześniej były mocniej zaniedbane i stylizacja utykała?

Napisane przez martaakow

Bardzo ładnie!

A tak co do kupowania kosmetyków Na szczęście w chwili obecnej już jest lepiej, staram się zużywać wszystko, co mam (więc właściwie robię sobie projekt denko), choć i tak planuję kupić teraz maskę biovax do ciemnych włosów - miałam taką małą saszetkę i fajnie wtedy włosy wyglądały (ofkors nie mam pojęcia, czy to kwestia tej maski czy może żelu isany czy w ogóle pogody, no ale chętnie to przetestuję). A pamiętam, że na samym początku tak się zachłysnęłam tymi wszystkimi kosmetykami, że codziennie musiałam wejść do jakiegoś sklepu i kupić chociaż jedną rzecz

[martaakow]

Napisane przez "niusia"

Która odżywkę Ziaji b/s polecacie najbardziej? Trudno się zdecydować, ale kusi mnie jak najwięcej parafinki w składzie..

Parafina świetnie działa na moje włosy, więc ciekawią mnie efekty po użyciu bez spłukiwania.

Ja mam właśnie tę z olejem rycynowym i bardzo lubię.

[Jessenia]

mam dzis doła chyba włosowego.

szopa bez składu i ładu, kolor trza wrzucić bo odrost (a dopiero przestała swędzieć)
i jakoś tak.

obciełabym na krotko (a fotki w codzienniku)

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez red_tea

chyba mnie źle zrozumiałaś troszkę, bo mi chodziło o to że mam ogółem 60 kosmetyków do zużycia (nie tylko włosowe), a z tego co widzę to u Ciebie same włosowe tak czy inaczej, powodzenia w zużywaniu, przyjemnie się kupuje, ale później zużyć... wiem po sobie

Ja mam ogółem jakieś 40 bo do ciała pod prysznic itp mam w sumie tylko kilka sprawdzonych i ulubionych kosmetykow które dość szybko zużywam wiec o te się nie martwię najwięcej mam tych włosowych właśnie Ale na szczęście niektóre z nich już powoli się kończą więc nie jest tak źle tak czy inaczej przebiłaś mnie w ilości kosmetyków ogólem a ja pewnie Ciebie przebijam w ilości kosmetyków do włosów

Napisane przez jula85

hejjakie macie sprawdzone sposoby na wielkie wyjścia typu wesele? jakies odzywki z silikonami lub cos do stylizacji fajnego zeby dlugo sie trzymały?

Ja używam to co zwykle, bo jak chce coś więcej, jakieś odżywki z silikonami albo inne bajery, to włosy wtedy wyglądają tragicznie. Złośliwość rzeczy martwych, chcesz aby wyglądały ładnie starasz się a one odwdzięczają się przyklapem, puchem albo marnym skrętem. Ja się przed wielkim wyjściem nie wysilam, poprostu myję włosy jak zwykle ewentualnie wcześniej olejując, na koniec nakładam odżywkę żel albo piankę i jedynie żeby utrzymały się np przez całą noc spryskuje trochę lakierem i jest ok

[Nieszka__]

Napisane przez jula85

hejjakie macie sprawdzone sposoby na wielkie wyjścia typu wesele? jakies odzywki z silikonami lub cos do stylizacji fajnego zeby dlugo sie trzymały?

No cóż. Każdy produkt inaczej działa na różne rodzaje włosów. Nie posiadasz może jakiejś odżywki, maski, która po prostu "dobrze robi" Twoim włosom? Ja ostatnio nie zrobiłam niczego nowego na wesele... Zwykła, służąca mi odżywka, potem żel Isana i popryskanie gotowych loczków dużą ilością lakieru dla utrwalenia fryzury. Spięłam je ogółem spinkami i ozdobną różyczką. I tyle. Było dobrze.

[Rudzioch]

Garnier awokado i masło karite chyba ze mną na wieki zostanie. I olej migdałowy. Połączenie dają przegenialne, włosy mam mięciutkie, nieobciążone, skręt jak nigdy. Oczywiście nadal wygląda jak piorun w szczypiorek, na łbie jeden bajzel, ale dziś kręci mi się nawet tył. Fotki w codzienniku.

[myszka2020]

Napisane przez jula85

hejjakie macie sprawdzone sposoby na wielkie wyjścia typu wesele? jakies odzywki z silikonami lub cos do stylizacji fajnego zeby dlugo sie trzymały?

Szczerze, to na wesela przeważnie robię na lokówkę i potem lakier
A co, raz do roku można zaszaleć

Napisane przez Rudzioch

Garnier awokado i masło karite chyba ze mną na wieki zostanie. I olej migdałowy. Połączenie dają przegenialne, włosy mam mięciutkie, nieobciążone, skręt jak nigdy. Oczywiście nadal wygląda jak piorun w szczypiorek, na łbie jeden bajzel, ale dziś kręci mi się nawet tył. Fotki w codzienniku.

Wyszło bardzo ładnie, takie falki na krótkich włoskach, będą wyglądać super, jak jeszcze urosną

[pastelowo]

Napisane przez myszka2020

Szczerze, to na wesela przeważnie robię na lokówkę i potem lakier
A co, raz do roku można zaszaleć

o to-to, na własny slub też będę miała lokówkę...

[PannaLokowana]

Melduję się po długiej przerwie! Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Sprawa wygląda tak: mam dobrą fryzjerkę, która mi krzywdy jeszcze nie zrobiła, zawsze wszystko wygląda ok, ale! Włosy wydają mi się ... niedostopniowane jakby. Postanowiłam znaleźć fryzjera idealnego - mam ze 40 telefonów i zamierzam dzwonić najpierw z pytaniem, czy potrafią ciąż loki i jak często to robią. Koleżanka z technikum fryzjerskiego podsunęła mi też metodę cięcia, o ile się nie mylę zwą to "cięciem prostopadłym" i polega ona na tym, że włosy tnie się nad głową, a nie przy ramionach, ciągnie się je ku górze pasmami zagarniętymi pionowo a nie poziomo i wtedy ucina zwyczajnie równolegle do podłogi. Załączam rysunek poglądowy :P

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu


A moja owca ma się ostatnio świetnie - kolor ładnie zszedł po farbowaniu do ciepłego brązu (farbowałam o 23.30 jednocześnie pilnując, czy dzieci na obozie śpią górskie powietrze najwidoczniej im służyło, bo są miękkie i kochane jak nigdy! Dorzucam zdjęcie - trochę lokowane towarzystwo mi tutaj klapnęło, ale to nic

[KikoX]

Napisane przez PannaLokowana

Melduję się po długiej przerwie! Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Sprawa wygląda tak: mam dobrą fryzjerkę, która mi krzywdy jeszcze nie zrobiła, zawsze wszystko wygląda ok, ale! Włosy wydają mi się ... niedostopniowane jakby. Postanowiłam znaleźć fryzjera idealnego - mam ze 40 telefonów i zamierzam dzwonić najpierw z pytaniem, czy potrafią ciąż loki i jak często to robią. Koleżanka z technikum fryzjerskiego podsunęła mi też metodę cięcia, o ile się nie mylę zwą to "cięciem prostopadłym" i polega ona na tym, że włosy tnie się nad głową, a nie przy ramionach, ciągnie się je ku górze pasmami zagarniętymi pionowo a nie poziomo i wtedy ucina zwyczajnie równolegle do podłogi. Załączam rysunek poglądowy :P

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu

Byłam raz z moją lokowaną kuzynką u fryzjerki i z tego, co pamiętam i co zaobserwowałam, to ona właśnie coś takiego głównie robiła.
"niedostopniowane" - co to znaczy dla ciebie? Że nie są wystarczająco pocieniowane?
Osobiście próbowałabym sama nieco podocinać, a gdy to zawiedzie, udać się dopiero do fryzjera

[PannaLokowana]

Napisane przez KikoX

Byłam raz z moją lokowaną kuzynką u fryzjerki i z tego, co pamiętam i co zaobserwowałam, to ona właśnie coś takiego głównie robiła.
"niedostopniowane" - co to znaczy dla ciebie? Że nie są wystarczająco pocieniowane?
Osobiście próbowałabym sama nieco podocinać, a gdy to zawiedzie, udać się dopiero do fryzjera

o, czyli jedna moja znajoma sobie nie zmyśliła niczego
niedostopniowane - chodzi mi o to, że górna warstwa jest krótka, potem kolejna już sięga ramion jakby. Jakaś taka dziwna wyrwa mi postała

[KikoX]

Napisane przez PannaLokowana

o, czyli jedna moja znajoma sobie nie zmyśliła niczego
niedostopniowane - chodzi mi o to, że górna warstwa jest krótka, potem kolejna już sięga ramion jakby. Jakaś taka dziwna wyrwa mi postała

Ech, czyżby kolejna nieumiejąca cieniować fryzjerka? A może wrzucisz zdjęcie tyłu włosów? Bo na tym nie widzę problemu

[JudytaKas]

Napisane przez PannaLokowana

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu

a ja pacze i pacze i tak se dumam po co ktoś wstawił obrazek wisielca powiększyłam i już widzę

Ja jutro idę fryza se przed weselem trzasnąć (wesele daleko i wczesnym rankiem w sobotę wyjeżdżamy, więc śpię jutro na stojąco co by misterna fryzura była wyjściowa i przetrwała noc) - mam nadzieję, że nie skończy się na tym, że wrócę do domu, umyje włosy i ułożę po swojemu

[myszka2020]

Napisane przez pastelowo

o to-to, na własny slub też będę miała lokówkę...

Ja na własny też

Napisane przez PannaLokowana

Melduję się po długiej przerwie! Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Sprawa wygląda tak: mam dobrą fryzjerkę, która mi krzywdy jeszcze nie zrobiła, zawsze wszystko wygląda ok, ale! Włosy wydają mi się ... niedostopniowane jakby. Postanowiłam znaleźć fryzjera idealnego - mam ze 40 telefonów i zamierzam dzwonić najpierw z pytaniem, czy potrafią ciąż loki i jak często to robią. Koleżanka z technikum fryzjerskiego podsunęła mi też metodę cięcia, o ile się nie mylę zwą to "cięciem prostopadłym" i polega ona na tym, że włosy tnie się nad głową, a nie przy ramionach, ciągnie się je ku górze pasmami zagarniętymi pionowo a nie poziomo i wtedy ucina zwyczajnie równolegle do podłogi. Załączam rysunek poglądowy :P

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu


A moja owca ma się ostatnio świetnie - kolor ładnie zszedł po farbowaniu do ciepłego brązu (farbowałam o 23.30 jednocześnie pilnując, czy dzieci na obozie śpią górskie powietrze najwidoczniej im służyło, bo są miękkie i kochane jak nigdy! Dorzucam zdjęcie - trochę lokowane towarzystwo mi tutaj klapnęło, ale to nic

Jakie spiralki - piękna owieczka


Użyłam dziś dopiero drugi raz biovaxa proteinowego z keratyną i jedwabiem, to chyba będzie miłość - fajny skręt i są gładkie jak jedwab, jejku Zdjęcia w codzeinniku

[iwonsia01]

Napisane przez PannaLokowana

Melduję się po długiej przerwie! Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Sprawa wygląda tak: mam dobrą fryzjerkę, która mi krzywdy jeszcze nie zrobiła, zawsze wszystko wygląda ok, ale! Włosy wydają mi się ... niedostopniowane jakby. Postanowiłam znaleźć fryzjera idealnego - mam ze 40 telefonów i zamierzam dzwonić najpierw z pytaniem, czy potrafią ciąż loki i jak często to robią. Koleżanka z technikum fryzjerskiego podsunęła mi też metodę cięcia, o ile się nie mylę zwą to "cięciem prostopadłym" i polega ona na tym, że włosy tnie się nad głową, a nie przy ramionach, ciągnie się je ku górze pasmami zagarniętymi pionowo a nie poziomo i wtedy ucina zwyczajnie równolegle do podłogi. Załączam rysunek poglądowy :P

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu


A moja owca ma się ostatnio świetnie - kolor ładnie zszedł po farbowaniu do ciepłego brązu (farbowałam o 23.30 jednocześnie pilnując, czy dzieci na obozie śpią górskie powietrze najwidoczniej im służyło, bo są miękkie i kochane jak nigdy! Dorzucam zdjęcie - trochę lokowane towarzystwo mi tutaj klapnęło, ale to nic

Mój fryzjer tak tnie no tyle, że on jeszcze wycina jak by w środku odpowiednie pasemka między tymi złapanymi aby lepiej się układały i te krótsze trzymały te cięższe, dłuższe

[Szotta]

Hej
Zrobiłam pierwsze podejście z żelem do włosów, ale nie wiem w sumie co z nim robić. Nałożyłam, ale jakoś za bardzo mi skrętu nie trzyma....
No nic, na razie włosy schną, chyba rano będę je odgniatać, żeby pozbyć się sztywności, oby nie wyszła mi z tego szopa nie do opanowania, rozczesania, czy w ogóle czegokolwiek...

[red_tea]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Ja mam ogółem jakieś 40 bo do ciała pod prysznic itp mam w sumie tylko kilka sprawdzonych i ulubionych kosmetykow które dość szybko zużywam wiec o te się nie martwię najwięcej mam tych włosowych właśnie Ale na szczęście niektóre z nich już powoli się kończą więc nie jest tak źle tak czy inaczej przebiłaś mnie w ilości kosmetyków ogólem a ja pewnie Ciebie przebijam w ilości kosmetyków do włosów

jeśli chodzi o kosmetyki włosowe to zdecydowanie mnie przebiłaś ja mam 3 szampony, 2 odżywki d/s, 2 odżywki b/s, jedną wcierkę, jedną maskę drożdżową i kilka biovaxów w saszetkach czyli nie jest źle, zwłaszcza że moje włosy nie lubią jak kilka dni pod rząd stosuję te same kosmetyki, więc używam wszystkie odżywki zamiennie

Napisane przez PannaLokowana

Melduję się po długiej przerwie! Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Sprawa wygląda tak: mam dobrą fryzjerkę, która mi krzywdy jeszcze nie zrobiła, zawsze wszystko wygląda ok, ale! Włosy wydają mi się ... niedostopniowane jakby. Postanowiłam znaleźć fryzjera idealnego - mam ze 40 telefonów i zamierzam dzwonić najpierw z pytaniem, czy potrafią ciąż loki i jak często to robią. Koleżanka z technikum fryzjerskiego podsunęła mi też metodę cięcia, o ile się nie mylę zwą to "cięciem prostopadłym" i polega ona na tym, że włosy tnie się nad głową, a nie przy ramionach, ciągnie się je ku górze pasmami zagarniętymi pionowo a nie poziomo i wtedy ucina zwyczajnie równolegle do podłogi. Załączam rysunek poglądowy :P

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu


A moja owca ma się ostatnio świetnie - kolor ładnie zszedł po farbowaniu do ciepłego brązu (farbowałam o 23.30 jednocześnie pilnując, czy dzieci na obozie śpią górskie powietrze najwidoczniej im służyło, bo są miękkie i kochane jak nigdy! Dorzucam zdjęcie - trochę lokowane towarzystwo mi tutaj klapnęło, ale to nic

piękne loczki
a co do stopniowania, moja fryzjerka robi (lub robiła, nie wiem bo nie stopniowałam już kilka lat ) dokładnie tak samo

[*Basia*]

Napisane przez PannaLokowana

Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Pozwolę się odnieść do tego fragmentu - pierwsza moja reakcja.
Czytałaś posty Eloe?
KLIK

Dziewczyny, możecie pochwalić się swoimi kosmetykami w odpowiednim wątku (mamy tutaj taki), bo możecie się tak licytować bez końca.

[PannaLokowana]

Napisane przez KikoX

Ech, czyżby kolejna nieumiejąca cieniować fryzjerka? A może wrzucisz zdjęcie tyłu włosów? Bo na tym nie widzę problemu

zdjęcia są w moim albumie. od tamtego czasu nie były przycinane. Co prawda nie widać, że zrobione są nie tak, ale przy samym układaniu czy czesaniu ich w coś widzę, że to nie tak powinno być cięte

na zdjęciu jest mój ogólny włosowo-powakacyjny stan

Tak czytam i czytam i widzę, że chyba tylko w moim mieście mam jakiś niedokształconych fryzjerów :S

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez *Basia*

Pozwolę się odnieść do tego fragmentu - pierwsza moja reakcja.
Czytałaś posty Eloe?
[B]KLIK

Przejrzałam pilnie ponownie i skłaniam się, żeby się sama obciąć teraz... Cebula ma warstwy, ja też chcę warstwy.

[*Basia*]

Napisane przez PannaLokowana

Przejrzałam pilnie ponownie i skłaniam się, żeby się sama obciąć teraz... Cebula ma warstwy, ja też chcę warstwy.

Cieszę się niezmiernie. Zawsze proszę fryzjera właśnie o cięcie warstwowe, ewentualnie sama je robiłam.

[Rudzioch]

Napisane przez Szotta

Hej
Zrobiłam pierwsze podejście z żelem do włosów, ale nie wiem w sumie co z nim robić. Nałożyłam, ale jakoś za bardzo mi skrętu nie trzyma....
No nic, na razie włosy schną, chyba rano będę je odgniatać, żeby pozbyć się sztywności, oby nie wyszła mi z tego szopa nie do opanowania, rozczesania, czy w ogóle czegokolwiek...

I jak? Udało się? Ja dziś pierwszy raz nakładając żel wygniatałam włosy dobre dziesięć minut i jakoś złapały skręt tak całkiem inaczej niż zwykle (kiedy to ledwo je pomiętoliłam z pół minuty i dawaj suszarkę). Ciekawam co będzie jak wyschną (uroki pracy z domu, mogę dziś nie suszyć włosów).

Lubię eksperymentować z tą moją miotłą, coraz bardziej mi się podoba.

[Wizazanka5000]

Napisane przez pastelowo

mój TŻ całe szczęście nie ma nic przeciwko, bo podbiera mi oleje i odżywki do pielęgnowania własnej brody bo to brodata bestia jest patrz załącznik zresztą, sam przestawił sie na mycie BD i jest bardzo zadowolony
aczkolwiek mam spore pudło na dnie szafy w pokoju, aby rodzicielka nie widziała, ile odżywek do włosów mam kupionych bo inaczej razem z zawartością pudła bym z domu wyleciała chyba mniej więcej wiem już, co moje włosy lubią, a czego nie (znacznie więcej rzeczy lubią, zjedzą w sumie wszystko, co im dam, i dodatkowo mało co mnie podrażnia czy uczula ) i mogę sobie spokojnie testować. na ogół nie kupuję też kompulsywnie, ale jestem typem chomika i z tych sprawdzonych kosmetyków robię sobie zapasy na zaś stąd pudło


dziękuję garść tabsów i kocyk powinny załątwić sprawę

A czy Twojego tż też każdy pyta kiedy się ogoli, albo się czepiają, że zarośnięty ja uwielbiam brodę mojego tż (me troszkę krótszą zazwyczaj), a tak mnie denerwuje jak ludzie się czepiają, że zarośniety

Napisane przez Maalgorzata

Aaaaa fantazja Mój TŻ też brodaty Powiedz czy jest szansa na zmiękczenie mu tego brodziska, bo mnie kuje niemiłosiernie, co nie wpływa dobrze na moją cerę z kolei.
No i jakich argumentów użyć żeby go nakłonić do użycia czegokolwiek na brodę, skoro jego jedyne kosmetyki do tej pory to mydło, pasta do zębów, deo.

Mój też żadnych kosmetyków nie chce używać

Napisane przez IceSkatingLover

Ja w weekend na wesele ide, pierwsze w zyciu bo sie bronilam rekami i nogami a teraz nie mam sie nawet jak uczesac ;(
Aaa koles jechal merolem po przejsciu dla pieszych i rowerzystow i gadal przez tel, stuknal mojego Ukochanego i jak sie wywiazala rozmowa to kazal nam spir****c i sam zaczal uciekac. jak uslyszalam 'lesba' to rzucilam rower i za nim, chwycilam za auto ale ze ruszyl z piskiem to mnie za soba pociagnal, wyladowalam na srodku skrzyzowania ze zlamanym nadgarstkiem, bo na niego upadlam;/ Pozniej przejechal jeszcze raz ale juz z kolega, a jak mnie karetka zabrala to podobno trzeci raz. Dlugo bym mogla o tym pisac i o szczegolach, wystarczy wspomniec ze nie mielismy auta tylko rowery na ktorych juz nie moge jezdzic, a ja bylam w szpitalu 11km od miejsca zakwaterowania z dowodem, bez pieniedzy i telefonu. Dzwonilam od policjantow, ktorzy przyjechali spisac moje zeznania;p
No, to tak w skrocie...
Swietne zdjecie w kapeluszu Jacka Wrobla Gratki z okazji slubu! Nie mialam pojecia!

Napisane przez PannaLokowana

Melduję się po długiej przerwie! Przychodzę tym razem z pytanie o cięcie włosów kręconych. (Na wątku o cięciu znalazłam same biadolenie na temat niekompetentnych fryzjerów, nic poza tym).

Sprawa wygląda tak: mam dobrą fryzjerkę, która mi krzywdy jeszcze nie zrobiła, zawsze wszystko wygląda ok, ale! Włosy wydają mi się ... niedostopniowane jakby. Postanowiłam znaleźć fryzjera idealnego - mam ze 40 telefonów i zamierzam dzwonić najpierw z pytaniem, czy potrafią ciąż loki i jak często to robią. Koleżanka z technikum fryzjerskiego podsunęła mi też metodę cięcia, o ile się nie mylę zwą to "cięciem prostopadłym" i polega ona na tym, że włosy tnie się nad głową, a nie przy ramionach, ciągnie się je ku górze pasmami zagarniętymi pionowo a nie poziomo i wtedy ucina zwyczajnie równolegle do podłogi. Załączam rysunek poglądowy :P

Słyszała któraś z was o tym? Albo może jest obcinana w ten sposób? Pytam, bo w sprawie loków ufam tylko włosomaniaczkom z wizażu


A moja owca ma się ostatnio świetnie - kolor ładnie zszedł po farbowaniu do ciepłego brązu (farbowałam o 23.30 jednocześnie pilnując, czy dzieci na obozie śpią górskie powietrze najwidoczniej im służyło, bo są miękkie i kochane jak nigdy! Dorzucam zdjęcie - trochę lokowane towarzystwo mi tutaj klapnęło, ale to nic

Ale zazroszczę takich loków

Napisane przez JudytaKas

a ja pacze i pacze i tak se dumam po co ktoś wstawił obrazek wisielca powiększyłam i już widzę

[JudytaKas]

A ja wpadam pochwalić się (pożalić) - dziś miałam tylko zrobić fryzurkę na wesele ale mnie naszło (jak to babę) i jeszcze jakiś kolorek będzie i cięcie trzymajcie kciuki

[pastelowo]

Napisane przez Wizazanka5000

A czy Twojego tż też każdy pyta kiedy się ogoli, albo się czepiają, że zarośnięty ja uwielbiam brodę mojego tż (me troszkę krótszą zazwyczaj), a tak mnie denerwuje jak ludzie się czepiają, że zarośniety

owszem, szczególnie mama i babcia się go czepiają ciekawa jestem, jaka będzie drama, że na własny slub przyjdzie brodaty

Napisane przez JudytaKas

A ja wpadam pochwalić się (pożalić) - dziś miałam tylko zrobić fryzurkę na wesele ale mnie naszło (jak to babę) i jeszcze jakiś kolorek będzie i cięcie trzymajcie kciuki

ooo, powodzenia, i pokaż się później koniecznie!

PannaLokowana czeeeeść, pomiziaj owcę od nas i jak zdecydujesz się ciąć, to poka efekty

a ja się waham... ścinać po ślubie jeszcze z 5cm (tak do ramion by było), czy nie ścinać... laski, co robić? :<

[JudytaKas]

Napisane przez pastelowo

ooo, powodzenia, i pokaż się później koniecznie!

a ja się waham... ścinać po ślubie jeszcze z 5cm (tak do ramion by było), czy nie ścinać... laski, co robić? :<

pokaże
Zrób tak, żebyś była zadowolona długość to nie wszystko, ja już się tego nauczyłam

[pastelowo]

Napisane przez JudytaKas

pokaże
Zrób tak, żebyś była zadowolona długość to nie wszystko, ja już się tego nauczyłam

no ja właśnie chyba nie do końca sama wiem, czego chcę bo z jednej strony nieźle się czuję w krótszych włosach, ale z drugiej kiedyś bym chciała jeszcze zapuścić takie do łopatek chociaż, i nie wiem, co najpierw

[PannaLokowana]

Napisane przez pastelowo

no ja właśnie chyba nie do końca sama wiem, czego chcę bo z jednej strony nieźle się czuję w krótszych włosach, ale z drugiej kiedyś bym chciała jeszcze zapuścić takie do łopatek chociaż, i nie wiem, co najpierw

Ja bym najpierw zrobiła krótkie a potem zapuszczała, bo wiem, że takich długich byłoby mi szkoda się pozbyć )

[nursii]

Napisane przez pastelowo

no ja właśnie chyba nie do końca sama wiem, czego chcę bo z jednej strony nieźle się czuję w krótszych włosach, ale z drugiej kiedyś bym chciała jeszcze zapuścić takie do łopatek chociaż, i nie wiem, co najpierw

Doskonale Cię rozumiem, ja teraz cały czas się głowię, czy obciąć, czy nie i nie mogę podjąć decyzji Ale chyba zetnę, bo chcę po prostu nadać też inny kształt fryzurze , w którym będę mogła właśnie zapuścić Fryzura którą teraz mam za bardzo mi się nie podoba...

[pastelowo]

Napisane przez PannaLokowana

Ja bym najpierw zrobiła krótkie a potem zapuszczała, bo wiem, że takich długich byłoby mi szkoda się pozbyć )

no to w sumie jest niezły argument, bo ja dodatkowo chcę je rozjaśnić jeszcze trochę, to przy krótszych poszłoby łatwiej...

Napisane przez nursii

Doskonale Cię rozumiem, ja teraz cały czas się głowię, czy obciąć, czy nie i nie mogę podjąć decyzji Ale chyba zetnę, bo chcę po prostu nadać też inny kształt fryzurze , w którym będę mogła właśnie zapuścić Fryzura którą teraz mam za bardzo mi się nie podoba...

ja właśnie jeśli skrócę, to będę miała z tyłu ciut krótsze, niż z przodu, więc to taki średni kształt do zapuszczania... ale cóż, najwyżej później trochę powyrównuję i wsio, w sumie to tylko włosy