Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część II

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja zawsze chce porównać
Nie strasz ze język ciężki bo będę czytać po angielsku haha chyba sie skuszę

[flowerme]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;76365141]Ja zawsze chce porównać
Nie strasz ze język ciężki bo będę czytać po angielsku haha chyba sie skuszę [/QUOTE]
No ja właśnie wersję angielską miałam na myśli, tylko taką na czytnik kiedyś mi znalazło No ale jak zaczniesz to koniecznie daj znać, czy warto, może też się wciągnę w lekturę

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Dałam radę z władca pierścieni wiec dam radę i z tą

[flowerme]

Czy tylko u mnie coś się z wizażem dzieje?

[smerfetk_a]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;76364881]Ja tez tylko ze na słońcu

Wkręciłam sie w Outlandera i chodzi za mną by kupić i przeczytać książki
Czytała któraś? Nie wiem czy sie skusić. Tyle książek fajnych, zycia braknie [/QUOTE]

fajna prawie to samo co w serialu
utknęłam na Francji bo ten wątek mi nie siadł (w serialu też) ale muszę przebrnąć bo jestem strasznie ciekawa co dalej
uwielbiam Jamie w serialu ahh

Napisane przez flowerme

No ja właśnie wersję angielską miałam na myśli, tylko taką na czytnik kiedyś mi znalazło No ale jak zaczniesz to koniecznie daj znać, czy warto, może też się wciągnę w lekturę

wszystkie części po polsku mam na czytniku

[Cindy28]

Napisane przez Mahdab

Matko, ale musiałam nadganiać po długim weekendzie. Aż mi teraz głupio się wcinać

Aż mi głupio, bo od dawna sobie niczego nie kupiłam.

Cześć . Żadne głupio - pisz co u Cię .

U mnie jest podobnie - kupuję tylko to, co jest mi faktycznie potrzebne. Bardzo dużo rzeczy oddałam/sprzedałam, mam teraz przestrzeń i nie chcę wrócić do punktu wyjścia.

Napisane przez visionAM

Ale okres próbny przetrwam, może rzeczywiście jak się skończą urlopy to będzie lżej.

Wszędzie czas urlopowy to jeden z gorszych okresów w ciągu roku. Na pewno wszystko się ułoży . A jeśli nie - myślę, że z łatwością znajdziesz nową pracę .

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;76364881]
Wkręciłam sie w Outlandera i chodzi za mną by kupić i przeczytać książki
Czytała któraś? Nie wiem czy sie skusić. Tyle książek fajnych, zycia braknie [/QUOTE]

Nope, jestem teraz na etapie Mroza [ostatnia książka o Forście] i Wrońskim .


Wczoraj zjadłam obiad dwa razy - pms mnie wykończy .

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Smerfetka gdzie kupiłaś? Bo mam w koszyku po angielsku papierowe, ale nie wiem czy moze ebooka po polsku kupić ale mam czasami zboczenie ze lubie czytać w oryginale i sama nie wiem

[Ksiegowa85]

Napisane przez flowerme

Czy tylko u mnie coś się z wizażem dzieje?

Nie tylko

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[ArabicPrincess]

Napisane przez flowerme

Ja najchętniej bym się rozłożyła gdzieś z książką w cieniu

Ja bym sie chętnie rozłożyła na moim łóżku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Zamowilam sobie dwie pierwsze części po angielsku bedzie co czytać

Na razie czytam Bondę bo mam od koleżanki.

[smerfetk_a]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;76367466]Smerfetka gdzie kupiłaś? Bo mam w koszyku po angielsku papierowe, ale nie wiem czy moze ebooka po polsku kupić ale mam czasami zboczenie ze lubie czytać w oryginale i sama nie wiem [/QUOTE]

chomik oczywiście

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Aaa.
Stwierdziłam ze kupie papierowe jednak bo sadze ze będę do nich pewnie wracac. ❤️ wiec kliknęłam dwie pierwsze części

[Sophie24]

Hej
U mnie dziś dłuugi dzień bo o 15 wymyślili spotkanie tak więc o 17 wyszłam z pracy. Ale plus taki, że jutro mogę wyjść wcześniej o te dwie godziny co oznacza dłuższy piąteczek i cały weekend

Mi się ciężko coś z książkami wkręcić. Czytnik leży odłogiem od kilku miesięcy. Nie mam na nic ochoty:P może zaraz coś poszukam skoro już powiedziałam, że kijowo u mnie z czytaniem:P

W ogóle mam taką moralną rozkminę - mam w pracy dziewczynę, która jest ze mną na stanowisku. Ale jest ponad miesiąc i mam z niej mały pożytek. Tak jak pisałam wcześniej - trzeba palcem pokazać a jeszcze jak coś zrobi/wymyśli to ręce opadają. Nie poczuwam się by jej prawić jakieś uwagi, od tego jest kierownik ale pod tym względem jest du*ą w korach i nic jej nie powie. A ja i tak mam wszystko na głowie. Mam ochotę iść do "góry" i się pożalić. Mam porównanie z poprzednimi osobami i widzę, że ona sobie nie radzi. A jeszcze dziś na spotkaniu odwaliła i powiedziała, że ona nie ma co robić Super, bo ja nie wiem w co ręce włożyć.
No i się bije z myślami czy iść do "góry" czy najpierw coś jej powiedzieć. Tylko, że nie wiem co mam jej powiedzieć. Jak jej dać do zrozumienia, że powinna się przyłożyć. Zwłaszcza, że jakby ja nie widzę u niej predyspozycji na to stanowisko i tak wiecie - nie pasuje do ekipy pod względem charakteru, temperamentu i ogólnego sposobu bycia. A uważam, że to też ważne. Nie umiem opierniczać ludzi jak nie mam do tego prawa:P

[visionAM]

Może najpierw pogadaj o swoich spostrzeżeniach z kierownikiem?

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

Może najpierw pogadaj o swoich spostrzeżeniach z kierownikiem?

Rozmawiałam razem z koleżanką, która z początku z nią pracowała. Ogólnie było powiedziane, że mamy dać jej ten miesiąc żeby się wdrożyła. Może faktycznie czas wrócić do tej rozmowy. Kierownik widzi co się dzieje bo czasem tak coś skomentuje pół-żartem, pół-serio dając jej do zrozumienia, że ma się wziąć za siebie.

Czasem sobie myślę, że to ja biorę na siebie za dużo i przez to ona nie może się wdrożyć - tyle, że nie mam do niej takiego zaufania, że zrobi to dobrze. Ile się naodkręcałam spraw po niej to moje. Ale poprzednie osoby same przejmowały inicjatywę, robiły ile trzeba razem ze mną więc nie wiem czy to jest wytłumaczenie.

[MissChievousTess]

Napisane przez Sophie24

Rozmawiałam razem z koleżanką, która z początku z nią pracowała. Ogólnie było powiedziane, że mamy dać jej ten miesiąc żeby się wdrożyła. Może faktycznie czas wrócić do tej rozmowy. Kierownik widzi co się dzieje bo czasem tak coś skomentuje pół-żartem, pół-serio dając jej do zrozumienia, że ma się wziąć za siebie.

Czasem sobie myślę, że to ja biorę na siebie za dużo i przez to ona nie może się wdrożyć - tyle, że nie mam do niej takiego zaufania, że zrobi to dobrze. Ile się naodkręcałam spraw po niej to moje. Ale poprzednie osoby same przejmowały inicjatywę, robiły ile trzeba razem ze mną więc nie wiem czy to jest wytłumaczenie.

Nie pamiętasz już jak Ty zaczynałaś pracować? Tobie może też ktoś nie chciał zaufać ani pozwolić na popełnianie błędów, a jednak chyba ktoś to kiedyś dla Ciebie zrobił. Jak nie dasz tej osobie zadań, które może schrzanić i nie dasz jej ponieść konsekwencji tego, że coś schrzani to jak niby się wdrożyć? Wdrażanie do każdej pracy zajmuje jakieś 3 miesiące, więc to jeszcze nie moment by przesądzać, że ta osoba sobie nie poradzi. Tym bardziej, że wdrażania się do pracy jakoś szczególnie jej nie ułatwiasz. A wystarczy przekazać prawdziwe zadania, ale nie strategicznie istotne tak by się wszystko nie zawaliło jak coś mocno schrzani. To, że coś schrzani w ramach nauki jest oczywiste i powinno być częścią procesu wdrażania do pracy. A za błędy, pomyłki nie powinien odpowiadać nikt inny tylko ta właśnie osoba bo to ona nie reszta pracowników ma z tych błędów wyciągać wnioski i wynosić jakąś naukę.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez Sophie24

Czasem sobie myślę, że to ja biorę na siebie za dużo i przez to ona nie może się wdrożyć - tyle, że nie mam do niej takiego zaufania, że zrobi to dobrze. Ile się naodkręcałam spraw po niej to moje. Ale poprzednie osoby same przejmowały inicjatywę, robiły ile trzeba razem ze mną więc nie wiem czy to jest wytłumaczenie.

Możliwe. Brzmisz jak moja matka, która czasem chce dyscyplinować innych pracowników, a nie jest bynajmniej menadżerem zespołu. I jedno Ci powiem- od tego ma się zbędny stres w pracy i złe relacje z ludźmi. Rób swoje i nie bierz na siebie ani roli menadżera jeśli nie od tego jesteś ani winy za kogoś, kto się wdraża. I po nikim sama z siebie nie sprzątaj jak coś schrzani o ile nie dostaniesz takiego wyraźnego polecenia służbowego.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

piatunio sloneczne u mnie
jakies plany na weekend?
my moze dzis sie wreszcie wybierzemy na koncert jazzowy, mielismy pojsc wczoraj ale zarowno H. jak i ja zasnelismy po pracy, obudzil nas o 20.0 dostawca jedzenia
a reszta leniwy weekend, chyba ostatni na dosc dlugo

[smerfetk_a]

Ja teraz jestem na szybkim obiedzie, potem paznokcie, przeprowadzka królikow, pakowanie i jedziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flowerme]

Ja czekam na tż i jego brata a potem jedziemy każdy do swoich rodziców, więc weekend na wsi

[moonflower89]

A ja się chwalę. Jutro remont będę miała zakończony...

[Cindy28]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;76403946]piatunio sloneczne u mnie
jakies plany na weekend?
my moze dzis sie wreszcie wybierzemy na koncert jazzowy, mielismy pojsc wczoraj ale zarowno H. jak i ja zasnelismy po pracy, obudzil nas o 20.0 dostawca jedzenia
a reszta leniwy weekend, chyba ostatni na dosc dlugo [/QUOTE]

U mnie słońce za chmurami, ale za to parno - nie ma.czym oddychać.

Najwidoczniej odpoczynek byl wam potrzebny .

U mnie porządki, lekkie przemeblowanie (jeśli zdążę) i projektowanie kuchni. Póki jest pogoda warto ogarnąć w końcu ogarnąć ten remont .

Napisane przez moonflower89

A ja się chwalę. Jutro remont będę miała zakończony...

Zazdro! U mnie w trakcie...

[moonflower89]

Napisane przez Cindy28

U mnie słońce za chmurami, ale za to parno - nie ma.czym oddychać.

Najwidoczniej odpoczynek byl wam potrzebny .

U mnie porządki, lekkie przemeblowanie (jeśli zdążę) i projektowanie kuchni. Póki jest pogoda warto ogarnąć w końcu ogarnąć ten remont .



Zazdro! U mnie w trakcie...

U mnie trwał prawie całe wakacji. Już mam dość syfu i kurzu... Wrócę do pracy, to się odstresuję bardziej.

[ArabicPrincess]

Też sie cieszę że już piątek planów specjalnych nie mam ale chociaż poleżę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cindy28]

Napisane przez moonflower89

U mnie trwał prawie całe wakacji. Już mam dość syfu i kurzu... Wrócę do pracy, to się odstresuję bardziej.

U mnie trwa od 14 lat, więc wiesz . Jedno robisz, następne się psuje i tak cały czas.

[asik1503]

U mnie weekend będzie bardzo pracowity xD ale za to odpocznę sobie w tygodniu

[ArabicPrincess]

W Egipcie pada deszcz :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja czekam na przyszły weekend bo będę miec długi weekend pt-pon wolne

[Sophie24]

Miss, po jedym dniu przejelan cale stanowisko - nie wymaga to 3 miesiecznego szkolenia a checi i myslenia. Ta kolezanka wczoraj mi powiedziala, ze ja robie wszystko i przydalaby mi sie pomoc - no to rece mi opadly bo przeciez ona jest od tego by przejac moje obowiazki w polowie. Powiedziala, ze czeka na koniec umowy albo az jej sami podziekuja. Czyli jest tu bo jest. I to widac, ze nie ma ochoty tak pracowac. Kiedy ma sie porownanie z innymi osobami to widzisz kto pasuje na dane stanowisko a kto nie. Tu nie trzeba filozofii. Szukali pracownika na goraco i taki efekt jest.
Sytuacja sama sie za miesiac rozwiaze, przynajmniej tyle.

[ArabicPrincess]

Ale u mnie właśnie zaczęło lać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sophie24]

A u nas się właśnie wypogadza bo było pochmurno. Z rana chyba padało. Zaraz zabieram śniadanie i idę do mieszkania. Musze powynosić śmieci po remoncie i chyba balkon wyczyszczę do końca bo tak go na raty sprzątam.