Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[skorpionek19]

Motylku, 2 kreseczki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! !!

[anula_81]

Napisane przez motylek85

dziewczyny help!!! jest druga czy nie ma? wkręcam sobie? mi się wydaje, że na żywo jest ciemniejsza a foto słabsze ale czy w ogóle tam coś jest? dodam, że jestem 4 dni przed @

KOCHANA JAK MILO CIE ZNOWU WIDZIEC!!
Jak dla mnie krecha))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))) )))))): oklaski:klaski :klas ki:

[motylek85]

dzięki kochane

[metropolitan]

motylciu, patrzyłam jeszcze z 10 razy na to zdjęcie. kreska jest, to że bledziuch to normalne tak wcześnie. ja też nie dowierzałam i robiłam jeszcze z 3 testy, najmocniejsza mi wyszłam na quick vue ale pierwszy robiłam pink test i też taki bledzioch wyszedł na tym pierwszym. po paru dniach już była trochę mocniejsza, a po terminie okresu to już była taka dość. super! teraz za jakiś czas do lekarza i wpisujemy cię na listę brzuchatek

[motylek85]

Napisane przez metropolitan

motylciu, patrzyłam jeszcze z 10 razy na to zdjęcie. kreska jest, to że bledziuch to normalne tak wcześnie. ja też nie dowierzałam i robiłam jeszcze z 3 testy, najmocniejsza mi wyszłam na quick vue ale pierwszy robiłam pink test i też taki bledzioch wyszedł na tym pierwszym. po paru dniach już była trochę mocniejsza, a po terminie okresu to już była taka dość. super! teraz za jakiś czas do lekarza i wpisujemy cię na listę brzuchatek

może jutro na betę skoczę już wiem co czuły dziewczynki jak pisały, że bledzioch jest a my mówiłyśmy że to już ciąża a one nie dowierzały:P teraz sama nie dowierzam

[Carol77]

Napisane przez anula_81

Carolku! dziekuje za wsparcie. bylam w aptece, kupilam globulki i masc z clotrimazolem, mam nadzieje, ze na razie to wystarczy bo znowu zanim sie dostane do lekarza to mina dwa tygodnie, bo najpierw do pierwszego kontaktu, skierowanie do gina, wiec masakra a i tak mi antybiotyku nie przepisza znajac zycie. Mam nadzije,ze globuly pomoga. Niestety nie mialam tamponu na basenie, bo moj lekarz z kolei ten w PL zakazal na jakis czas w ogole tamponow, wiec badz tu madry.
DO kitu. DOdatkowo wlasnie si edowiedzialam moja kumpela tu w Norge, ta co nigdy nie chciala miec za bardzo na razie dzieci jest w czwartym miesiacu a druga w Polsce w 3 cim. Ciesze sie ich szczesciem ale rece mi opadly i lzy w oczach pokazaly. No nic, myslalam, ze mi przeszlo.

Caluje w sniezyce! tak mamy snieg, nie lezy na ziemi bo jest ok 4-5 stopni ale sypie jak szalony! paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez latko0

Kochana brzuś mi strasznie wyszedł a piersi zawsze miałam wielkie, teraz tylko troszeczkę podrosły


Śliczna ta pościel, tylko szkoda że taka droga
Straszni8e Ci współóczuje z kotką, mam nadzieje że szybko jej przejdzie, nie wiem jak to jest u kotów bo nigdy nie miałam, no ale trzymam kciuki

Karolinko czekam na wieści jak na wizycie, i co tam u was ciekawego

Daruś śliczna ta Twoja Oliwcia, a jaka podobna do Ciebie, jak by skóre zerwał z mamusi

Kasieńko współczuje z tymi samolotami, najpierw biedactwo nie wiedziałaś czy uda Ci się przylecieć a teraz wrócić nie możesz.

A my wczoraj byliśmy u dziadka mojego mężulka obchodził 94 urodziny, a tak świetnie się trzyma że szok. Chdzi w piecu pali, kurami się zajmuje, wogóle jakbyście go zobaczyły to powiedziały byście że ma 70 pare lat , później pojechaliśmy do moich rodziców porozmawiać o tym wózku, i powiem wam że jestem w mega szoku, bo bez problemu poszło, powiedzieli że wiedzą jaki chcemy, powiedzieli żebyśmy tą ulotkę zostawili i wogóle strasznie się ciesze
A dziś byłam z rana na krwi i mocz zostawić, jutro mam wizytę u mojej gin.
Przy okazji jak byłam dziś na morfologi to wstąpiłam do alergologa bo miał właśnie lukę i dostałam kropelki do oczu, do nosa i kazał często brać prysznice nawet pare razy dziennie żeby pyłki zmywać z siebie
I powiedział że w ciąży raczej nie można zyrteku czy podobnych. Bo coś tam zawierają.
Dziś jeszcze do okuliusty na kontrolę się wybieram
Później się odezwę buuuuziaki

Napisane przez motylek85

dziewczyny help!!! jest druga czy nie ma? wkręcam sobie? mi się wydaje, że na żywo jest ciemniejsza a foto słabsze ale czy w ogóle tam coś jest? dodam, że jestem 4 dni przed @

Anulko kochanie, na pewno leki pomogą, nie chodź juz na basen, przynajmniej do wizyty u ginka, uważaj na siebie kochanie i nie masz za co dziękowac, zawsze możesz na mnie liczyć
Kotus z czasem emocje opadną, będzie Ci smutno, ale to dopóki nie zajdziesz w ciążę, a stanie sie to na pewno już niedługo!!!! Ja za Ciebie strasznie mocno trzymam kciuki

Karolinko kochanie, jak dobrze, że kicia spokojna, już Cię nei bedzie męczyła

Karolinko druga dobrze, ze dostałas kropelki, oby Cię ta alergia opuściła!!!!

Motylku ja widzę krechę!!!!!!!!!!!!!! A jest słaba, bo to przed okresem!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! Idź na betę albo poczekaj do terminu i zrób tescior raz jeszcze ja tam ją widze i gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!Jak strasznie się cieszę kochana, nareszcie się doczekałaś!!!!!!!!!!! To teraz nas nie opuszczaj już

A ja melduję posłusznie

Mój lekarz powiedział, ze się nie zdziwi jak Filuś się urodzi pod koniec czerwca termin wg usg zmienił sie o tydzień teraz mam na 15 lipca wyobraźcie sobie, ze nasze małę kochanie waży 1600 g!!!!!!!!!!!!! Lekarz jest w szoku, że taki duży już jest, i, że mieści się w takim niewielkim( dobre) brzuszku ale oczywiście wszystko jest w porządku, powiedział tez ważną rzecz: jak dziecko urodzi się w 34 tc, ma już w pełni wykształcone płucka i nic mu nie grozi, moze się rodzić!!!!!!! To jeszce mam 4 tyg takie żeby bardziej uważać na siebie, ale ja i tak jestem słaba jak mucha więc nei ma mowy o przemęczeniu
A i zapomniałam: szyjka twarda, zamknieta i ani o milimetr nie skrócona! Kochane nawet nie wiecie jak się ciesze. od razu mam lepszy humor

I znaleźliśmy mieszkanko w nowym bloku, dopiero co oddanym, 2 pokojowe bez mebli z szafownęką w przedpokoju, na 1 piętrze, wszystko tam jest nówka, Łukasz dzwonił i meble dzisiaj do kuchni montują łazienka mała, ale tez nówka, żaden syfiarz tego nie widział i za wynajem chcą 820 zł, czyli nie za dużo, i Ola nie bedzie musiała szkoły na 6 klase zmieniać, bo to nie jest daleko od ojczyma domu. Mama jest niewyraźna, w czwartek jeszcze bedziemy z kuzynka rozmawiać, ale nie sądze żeby chciała tyle, na pewno będzie koło 1200 bez opłat. A nam 2 pokoje wystarczą, Ola z mamą w jednym , a my z Filusiem w drugim(to jest taki living room -polaczenie pokoju z kuchnia)w piątek jedziemy na 12 pooglądać, mozemy się przemeldować i urzedów nie musielibysmy zmieniac ani nic. Zdam Wam oczywiście relację. Łukasz ma power jak nie wiem, powiedział, ze nareszcie będe panią swojego domkubiedak będzie musiał wszystko sam wywozic i tam robić, bo ja się nadaje tylko do wejścia na gotowe, ehh juz mu mowilam,ze tak glupio zeby sam robil,ale on jest przeszczesliwy No wiec zobaczymy w piatek co i jak

[Linka24]

Noo to super Caroll ze u ciebie wszystko ok. Ja mam 13 maja wizytę i zobaczymy czy bedziemy rodzic razem czy nie

Co do mieszkania... Musicie sie nad tym zastanowić. I jeśli jestes pewna ze pomieścicie sie z mama w 2 pokoikach i że wydolicie z kasą to możecie zawsze spróbowac. Ale dlaczego Łukasz sam miałby wszystko robić? A nie macie znajomych, którzy mogliby pomóc przy wnoszeniu rzeczy itp..?

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Noo to super Caroll ze u ciebie wszystko ok. Ja mam 13 maja wizytę i zobaczymy czy bedziemy rodzic razem czy nie

Co do mieszkania... Musicie sie nad tym zastanowić. I jeśli jestes pewna ze pomieścicie sie z mama w 2 pokoikach i że wydolicie z kasą to możecie zawsze spróbowac. Ale dlaczego Łukasz sam miałby wszystko robić? A nie macie znajomych, którzy mogliby pomóc przy wnoszeniu rzeczy itp..?

Dziękuję kochana u Ciebie też będzie wszystko dobrze, zobaczysz
Jeszcze mówiłam o spinaniu brzusia, ze czasami bardzo czesto się spina, to się śmiał, ze niech sie spina, wszystko jest super więc sie nie martwię

Kochana, tak naprawdę tutaj Filip by byl z nami w pokoju, bo mamy tylko 1 mały! dla siebie, Ola ma drugi, jeszcze mniejszy! W tamtym mieszkaniu jest 37,5 m2, ten mniejszy pokój tam jest większy od naszego tu, więc już jest lepiej, a mama z Olą w pokoju jak najbardziej by chciala być a i Ola, a my w ciągu najbliższych 5 lat i tak domek postawimy swój, więc nie będzie problemu. W tym domu jest problem ze schodami-sa betonowe, płotu nie ma, wszystko nie podokanczane, a poza tym ojczym to syfiarz zasikuje łazienkę, nie dba o nasza pracę jaka wkładamy w sprzątanie domu, ma wszystko w dupie, na swoim będzie wiecznie czysto i pachnąco, zero świniarzy i bałaganiarzy. Meble mamy z 2 pokoi, Oli i naszego, szfa tam jest, meble w kuchni, lazienka jest nowa, nei wiem jeszcze co z pralka i lodówką, al eto najwyżej się na raty weźmie a potem zabierze do domku naszego.
Co do przewozenia mebli i wszystkiego, mamy znajomych , tylko Łukasz nie lubi sie prosić, pewnie brata ściągnie swojego i nam pomoże, auto mamy dże- citroen berlingo wiec się zmiesci duzo

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Zapomniałam jeszce, ze teraz wizytę następną mam juz za 3 tyg, 24 maja, a potem będą jeszcze częściej, co 2 i co tydzień

[Linka24]

No i będzie dobrze! najważniejsze ze dzidziuś zdrowy i ze masz kochanego męża, a sprawy lokalowe się ułożą
My też na dniach zaczynamy remont naszej kawalerki i mam nadzieje ze zdażymy przed przyjściem synka. Fajnie będzie tak na nowym, wzystko czyste i ładne prawda? No to szybo masz tą wizytę. ciekawe na kiedy mnie ustali, chyaba nie na za miesiąc bo to bedzie 3 tyg przed terminem Ale teraz kasy pójdzie.. co chwilę do ginka...

[motylek85]

Napisane przez Carol77

Anulko kochanie, na pewno leki pomogą, nie chodź juz na basen, przynajmniej do wizyty u ginka, uważaj na siebie kochanie i nie masz za co dziękowac, zawsze możesz na mnie liczyć
Kotus z czasem emocje opadną, będzie Ci smutno, ale to dopóki nie zajdziesz w ciążę, a stanie sie to na pewno już niedługo!!!! Ja za Ciebie strasznie mocno trzymam kciuki

Karolinko kochanie, jak dobrze, że kicia spokojna, już Cię nei bedzie męczyła

Karolinko druga dobrze, ze dostałas kropelki, oby Cię ta alergia opuściła!!!!

Motylku ja widzę krechę!!!!!!!!!!!!!! A jest słaba, bo to przed okresem!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! Idź na betę albo poczekaj do terminu i zrób tescior raz jeszcze ja tam ją widze i gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!Jak strasznie się cieszę kochana, nareszcie się doczekałaś!!!!!!!!!!! To teraz nas nie opuszczaj już

A ja melduję posłusznie

Mój lekarz powiedział, ze się nie zdziwi jak Filuś się urodzi pod koniec czerwca termin wg usg zmienił sie o tydzień teraz mam na 15 lipca wyobraźcie sobie, ze nasze małę kochanie waży 1600 g!!!!!!!!!!!!! Lekarz jest w szoku, że taki duży już jest, i, że mieści się w takim niewielkim( dobre) brzuszku ale oczywiście wszystko jest w porządku, powiedział tez ważną rzecz: jak dziecko urodzi się w 34 tc, ma już w pełni wykształcone płucka i nic mu nie grozi, moze się rodzić!!!!!!! To jeszce mam 4 tyg takie żeby bardziej uważać na siebie, ale ja i tak jestem słaba jak mucha więc nei ma mowy o przemęczeniu
A i zapomniałam: szyjka twarda, zamknieta i ani o milimetr nie skrócona! Kochane nawet nie wiecie jak się ciesze. od razu mam lepszy humor

I znaleźliśmy mieszkanko w nowym bloku, dopiero co oddanym, 2 pokojowe bez mebli z szafownęką w przedpokoju, na 1 piętrze, wszystko tam jest nówka, Łukasz dzwonił i meble dzisiaj do kuchni montują łazienka mała, ale tez nówka, żaden syfiarz tego nie widział i za wynajem chcą 820 zł, czyli nie za dużo, i Ola nie bedzie musiała szkoły na 6 klase zmieniać, bo to nie jest daleko od ojczyma domu. Mama jest niewyraźna, w czwartek jeszcze bedziemy z kuzynka rozmawiać, ale nie sądze żeby chciała tyle, na pewno będzie koło 1200 bez opłat. A nam 2 pokoje wystarczą, Ola z mamą w jednym , a my z Filusiem w drugim(to jest taki living room -polaczenie pokoju z kuchnia)w piątek jedziemy na 12 pooglądać, mozemy się przemeldować i urzedów nie musielibysmy zmieniac ani nic. Zdam Wam oczywiście relację. Łukasz ma power jak nie wiem, powiedział, ze nareszcie będe panią swojego domkubiedak będzie musiał wszystko sam wywozic i tam robić, bo ja się nadaje tylko do wejścia na gotowe, ehh juz mu mowilam,ze tak glupio zeby sam robil,ale on jest przeszczesliwy No wiec zobaczymy w piatek co i jak

dziękuję ci słonko jeszcze się nie ciesze głośno bo nie wierzę... na betę polecę i będzie wiadomo jejuuuuuu

[Carol77]

Napisane przez Linka24

No i będzie dobrze! najważniejsze ze dzidziuś zdrowy i ze masz kochanego męża, a sprawy lokalowe się ułożą
My też na dniach zaczynamy remont naszej kawalerki i mam nadzieje ze zdażymy przed przyjściem synka. Fajnie będzie tak na nowym, wzystko czyste i ładne prawda? No to szybo masz tą wizytę. ciekawe na kiedy mnie ustali, chyaba nie na za miesiąc bo to bedzie 3 tyg przed terminem Ale teraz kasy pójdzie.. co chwilę do ginka...

Powiem Ci, ze juz wcale nie jest mi zal tego domu, mam to gdzies, bedziemy na swoim, na razie nie do konca, ale na nowym, czysciutkim i tylko my, bez marudzenia, wypominania, pretensji wiecznych o wszystko, tak widocznie ma byc, i na pewno bedzie dobrze! A mezus jest najukochanszy! Na pewno zdazycie z remoncikiem, tez odzyjecie od razu!
Pewnie wizyty tez bedzies miala czesciej, no a kasa, fakt, masakra, ale zegoz sie nie robi dla zdrowka naszego i dzidziusiów.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez motylek85

dziękuję ci słonko jeszcze się nie ciesze głośno bo nie wierzę... na betę polecę i będzie wiadomo jejuuuuuu

Ta lista rzeczywiście jest szczęśliwa, dopiero co Lisek ja miała i miała 2 krechy i mi dziękowała, ze ją stworzyłam trzymam kciuki kochanie, wszystko będzie dobrze nie martw się! Zobacz, ja niedawno też miałam 2 kreseczki a tu już 30 tydzień! U Ciebie będzie tak samo!

[skorpionek19]

Karolinko, no super!!!!!!!!!!!! cieszę się bardzo, że zarówno u Ciebie jak i Filipka wszystko dobrze: jupi:

A jeśli chodzi o mieszkanko, no to rewelacja... zobacz.. nawet te ostatnie tyg. ciąży będziesz mogła spędzić Karolinko spokojnie w oczekiwaniu na dzidziusia... życzę powodzenia i trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gosiaro]

Motylku gratuluje kochana!!!!!!Ja tez robiłam tym testem co ty i bledzioch był.Potem zrobiłam drugiego dnia innym i byla grubasna krecha!

Carol to Filipek juz wielkolud jest!Ja jutro mam usg, juz się doczekać nie mogę!

[skorpionek19]

Gosiu, no to trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u lekarza, no i oczywiście po powrocie czekamy na nowe wiadomości...

A ja się wzięłam za wielkie porządki w mieszkanku... jem i sprzątam.. właśnie wcinam naleśnika.. malutka miała ochotę więc usmażyłam, no i tak ładnie pachniały, że nie mogłam się oprzeć.... Nie pisałam Wam , że wczoraj o godz. 23.30 jadłam smażoną kiełbaskę.. mój Tż spał całe popołudnie, no więc wieczorkiem siedział do późna.. i zachciało mu się jeść , wpadł na genialny pomysł, że usmaży sobie kiełbaskę.. narobił takiego zapachu, że nie mogłam się powstrzymać.. oczywiście całe skórki poszły wek.. bo moje kamyczki zaraz by protestowały, ale i tak była pyszna... matko jak będę miała takie smaki do końca ciazy, to kilogramów przybędzie.. (póki co jestem na minusie wiec mogę).

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Karolinko, no super!!!!!!!!!!!! cieszę się bardzo, że zarówno u Ciebie jak i Filipka wszystko dobrze: jupi:

A jeśli chodzi o mieszkanko, no to rewelacja... zobacz.. nawet te ostatnie tyg. ciąży będziesz mogła spędzić Karolinko spokojnie w oczekiwaniu na dzidziusia... życzę powodzenia i trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Gosiaro

Motylku gratuluje kochana!!!!!!Ja tez robiłam tym testem co ty i bledzioch był.Potem zrobiłam drugiego dnia innym i byla grubasna krecha!

Carol to Filipek juz wielkolud jest!Ja jutro mam usg, juz się doczekać nie mogę!

Kasieńko dziekuję Ci kochanie powiem Ci, że tak jak było mi źle, to zaczynam sie teraz cieszyć, ale mama chodzi struta jak nie wiem, szkoda mi jej tak bardzo, ale ja nic ne mogę, nie wpłyne na nią, nie podejme decyzji za nią... ehhh a za to mama Łukasza w piątek przyjedzie żeby pooglądac mieszkanka( mieszka 200 km od nas) i już powiedziala, że nam pomoże ile się da ja mam nadzieję, że moja mama pójdzie z nami...

Ale masz smaki kochana ale jedz ile sie da, musisz zacząć przybierać i dzidziulek tego wszystkiego widocznie potrzebuje

Gosiu dziekuje, wielki synek z Filipka a niech rośnie maleństwo, lekarz w sumie powiedział, ze teraz on już ne będzie tak strasznie tył, i, że ja malutka amąż 176 cm więc on nie będzie wielki wierzę mu, w końcu ile on już dzieci odbieral i ile ciąz prowadził

Kochana i czekamy na relacje z wizyty!!!!!

Zmykam skarby juz dzisiaj, spokojnych wieczorków i cudownej i przespanej nocki

[Gosiaro]

Skorpionku zdam relację napewno
Co do sprzątania to ja czekam na zwolnienie lekarskie i wtedy tez tak pomalutku sobie wszytko ogarnę, bo chałupka mi zarosła nieco
Planuje też wyprac i wyprasować ciuszki dla małej, bo wogle kuzyn Tż z zona uzbierali walizkę ciuszków dla nas i jak ja odbierzemy to mam zamiar wszystko razem do pralki wrzucic.
To ty nic jeszce nie przytyłaś?Ja już ponad 10 kg na plusieApetyt mam niesamowity.

Od wczoraj mała jest bardzo aktywna.Cos mało spi bo praktycznie co chwila sie wierci i kopie.Ciekawe w jakiej jest pozycji, czy juz może główka w dół?A może cały czas probuje sie ustwić odpowiednio dlatego tak sie kotłuje?Jutro sie dowiem pewnie.

[Gwiazdeczka90]

https://wizaz.pl/akcje/moj_styl_moja....php?id=195248 - klik klik

[Gosiaro]

Carolku na pewno bedzie miał wagę odpowiednią, ale to bardzo dobrze, ze tak zdrowo rosnie.Może rzeczywiście uda sie trochę wczesniej go na świecie powitac?Przynajmniej nie będziesz sie w upały z brzucholem męczyła i oboje skorzystacie ze słonka dłużej?Ja chyba tez bym wolała wczesniej urodzić...

[metropolitan]

Karolinko, to wspaniałe wiadomości! się wcale nie dziwię, że Filipek tak cię kopie czasami mocno jak taki wielkolud już jest. a właśnie, coś ostatnio twojego brzuszka już długo nie widziałyśmy! powiem ci, że nasze mieszkanie ma 40 m a mamy jeden pokój i kuchnię połączoną z jadalnią, dlatego też się przeprowadzamy do teściów za jakiś roczek, bo teraz jak dzidzia będzie mała to i tak by z nami w pokoju spała, a potem to już będzie miała osobny pokój. ale np. mój brat ma 41 m i ma 2 pokoje z kuchnią więc te metraże małe niektóre a są naprawdę fajne i pojemne mieszkania, dacie radę i ojczym będzie wam mógł naskoczyć!

motylku, wierzę że niedowierzasz, ale zobaczysz za parę dni już będzie krecha jak nic.

skorpionek, a ty ciągle wcinasz! mi wcinanie przeszło jakieś 3 tyg. temu całe szczęście bo też myślałam, że jeśli tak dalej pójdzie to zostanę wielorybem, a teraz mi się wszystko unormowało.

[kardashi]

Carol super że wizyta u gina się udala i wszystko jest ok

A mnie łapią dziwne skurcze..
Tak brzuch mi twardnieje.. i czuje wtedy takie parcie na szyjkę.. Ale one nie są regularne i nie są cały czas.. Tzn np przez godzine mam.. potem przez godzine nie mam.. I nie wiem czy to coś poważnego.. A nie chce jeszcze jechać do szpitala, bo jak to jeszcze nie takie prawdziwe skurcze tylko takie przed to nie chce tam leżeć w tym szpitalu
poczekam jak się coś rozkręci, zaczną sie regularne i mocniejsze to wtedy pojade..

[skorpionek19]

Kardashi... oj kochana tak chciałaś, żeby malutka już wyszła, że chyba twoje słoneczko cię posłuchało.. obyś nie męczyła się tak jak Darusia.. odsyłali biedactwo kilka razy i zwodzili.... Trzymaj się dzielnie

Metropolitan- oj kochana, ja dopiero teraz zaczynam tak jeść.. ale waga pomimo 17 tyg. jeszcze na minusie to muszę nadrobić...

Karolinko- ja myślę , że mama jest smutna bo jest wewnętrznie rozdarta... z jednej strony chciałaby iść z Wami, a drugiej strony żal jest jej zostawić swój dorobek.. mam nadzieję i życzę tobie , żeby wszystko dobrze się ułożyło.. fajnie, że teściowa chce Wam pomóc.. zawsze pomoc najbliższych jest najcenniejsza... teraz tylko być spokojną i cieszyć się życiem Karolinko!!!!!!!!!

Ja już zmykam kochane... miłych, spokojnych snów

[irsin]

Napisane przez motylek85

dziewczyny help!!! jest druga czy nie ma? wkręcam sobie? mi się wydaje, że na żywo jest ciemniejsza a foto słabsze ale czy w ogóle tam coś jest? dodam, że jestem 4 dni przed @

moja 1 tez taka byla, a z dnia na dzien wychodzila coraz ciemniejsza

[motylek85]

Napisane przez irsin

moja 1 tez taka byla, a z dnia na dzien wychodzila coraz ciemniejsza

dzisiaj też zrobiłąm i też bladzioch. .. bojam się, że nawet trochę slabszy... lecę na betę i około 16 mają byc wyniki...

[Kasia_Dublin]

Kochane ja sie tylko melduje ze jestem juz w domku cala i zdrowa . Podroz byla dluga i meczaca ale z chwila jak znalazlam sie w domu to juz nie mialo znaczenia . Ide teraz sie przespac i nadrobie was pozniej. No i dojrzalam ze gratulujemy Motylkowi!!!!! Kochana cudownie, ja rowniez gratuluje

[latko0]

Napisane przez motylek85

dziewczyny help!!! jest druga czy nie ma? wkręcam sobie? mi się wydaje, że na żywo jest ciemniejsza a foto słabsze ale czy w ogóle tam coś jest? dodam, że jestem 4 dni przed @

Jejku suuuuuuuuper ciesze się strasznie! U mnie też byłó bladzioch, a później już mocniejsza. Dla spokoju idz na betę i czekamy na wynik. Wtedy w 100% będziesz mogłą się cieszyć. Gratulacje

Napisane przez Carol77

Anulko kochanie, na pewno leki pomogą, nie chodź juz na basen, przynajmniej do wizyty u ginka, uważaj na siebie kochanie i nie masz za co dziękowac, zawsze możesz na mnie liczyć
Kotus z czasem emocje opadną, będzie Ci smutno, ale to dopóki nie zajdziesz w ciążę, a stanie sie to na pewno już niedługo!!!! Ja za Ciebie strasznie mocno trzymam kciuki

Karolinko kochanie, jak dobrze, że kicia spokojna, już Cię nei bedzie męczyła

Karolinko druga dobrze, ze dostałas kropelki, oby Cię ta alergia opuściła!!!!

Motylku ja widzę krechę!!!!!!!!!!!!!! A jest słaba, bo to przed okresem!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! Idź na betę albo poczekaj do terminu i zrób tescior raz jeszcze ja tam ją widze i gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!Jak strasznie się cieszę kochana, nareszcie się doczekałaś!!!!!!!!!!! To teraz nas nie opuszczaj już

A ja melduję posłusznie

Mój lekarz powiedział, ze się nie zdziwi jak Filuś się urodzi pod koniec czerwca termin wg usg zmienił sie o tydzień teraz mam na 15 lipca wyobraźcie sobie, ze nasze małę kochanie waży 1600 g!!!!!!!!!!!!! Lekarz jest w szoku, że taki duży już jest, i, że mieści się w takim niewielkim( dobre) brzuszku ale oczywiście wszystko jest w porządku, powiedział tez ważną rzecz: jak dziecko urodzi się w 34 tc, ma już w pełni wykształcone płucka i nic mu nie grozi, moze się rodzić!!!!!!! To jeszce mam 4 tyg takie żeby bardziej uważać na siebie, ale ja i tak jestem słaba jak mucha więc nei ma mowy o przemęczeniu
A i zapomniałam: szyjka twarda, zamknieta i ani o milimetr nie skrócona! Kochane nawet nie wiecie jak się ciesze. od razu mam lepszy humor

I znaleźliśmy mieszkanko w nowym bloku, dopiero co oddanym, 2 pokojowe bez mebli z szafownęką w przedpokoju, na 1 piętrze, wszystko tam jest nówka, Łukasz dzwonił i meble dzisiaj do kuchni montują łazienka mała, ale tez nówka, żaden syfiarz tego nie widział i za wynajem chcą 820 zł, czyli nie za dużo, i Ola nie bedzie musiała szkoły na 6 klase zmieniać, bo to nie jest daleko od ojczyma domu. Mama jest niewyraźna, w czwartek jeszcze bedziemy z kuzynka rozmawiać, ale nie sądze żeby chciała tyle, na pewno będzie koło 1200 bez opłat. A nam 2 pokoje wystarczą, Ola z mamą w jednym , a my z Filusiem w drugim(to jest taki living room -polaczenie pokoju z kuchnia)w piątek jedziemy na 12 pooglądać, mozemy się przemeldować i urzedów nie musielibysmy zmieniac ani nic. Zdam Wam oczywiście relację. Łukasz ma power jak nie wiem, powiedział, ze nareszcie będe panią swojego domkubiedak będzie musiał wszystko sam wywozic i tam robić, bo ja się nadaje tylko do wejścia na gotowe, ehh juz mu mowilam,ze tak glupio zeby sam robil,ale on jest przeszczesliwy No wiec zobaczymy w piatek co i jak

Strasznie się ciesze że z Filipkiem wszystko dobrze, no i naprawdę już wielki jest. A szyjka rewelacyjna.
Ja dziś idę do gin. ale usg to dopiero za 2 tyg. bo ta moja w gabinecie nie ma, bo w tej rywatnej przychodni są cwaniakami i usg można robić osobno a co za tym idzie osobno płacić za usg. Ciesze się że ja mam to ubezpieczenie i za darmo to wszystko mam. Ja tą wizytę mam po 3tyg. od poprzedniej więc pewnie teraz tak już będe chodziła, zobaczymy co powie ta mojua gin.

Co do mieszkania to powiem Ci że z opisu to napewno będzie super, i nie ważne że małe, narazie wam napewno starczy a później będzie domek. Super że teściowa do was przyjedzie pomagać nam teściowa też ogólnie dużo pomaga. Karolinko mam propozycje zrób zdjęcia to obejrzymy gdzie będziecie mieszkać
A Twoja mama pewnie teraz ma kłębowisko myśli i dlatego taka struta chodzi, ale musi sobie wszystko ułożyć i wtedy napewno podejmie dobrą decyzję. Trzymam kciuki żeby oczywiście z wami poszła. A Twój ojczym niech sobie sprzątaczke i kucharkę zatrudni płaci im i wtedy może sobie wymagać, i wydziwiać. A wy odpoczniecie i zrelaksujecie się. Super

Napisane przez kardashi

Carol super że wizyta u gina się udala i wszystko jest ok

A mnie łapią dziwne skurcze..
Tak brzuch mi twardnieje.. i czuje wtedy takie parcie na szyjkę.. Ale one nie są regularne i nie są cały czas.. Tzn np przez godzine mam.. potem przez godzine nie mam.. I nie wiem czy to coś poważnego.. A nie chce jeszcze jechać do szpitala, bo jak to jeszcze nie takie prawdziwe skurcze tylko takie przed to nie chce tam leżeć w tym szpitalu
poczekam jak się coś rozkręci, zaczną sie regularne i mocniejsze to wtedy pojade..

Kardashi jak masz takie skurcze to nam położna na szkole rodzenia radziła żeby zrobić sobie gorącą kąpiel i w kąpili wypić pół lampki wina (tylko ktoś musi być w domu wtedy żeby Cię przypilnować). Jeśli podczas kąpieli zrobisz się senna, to tż Cię wyciąga do łóżka i spać
Jeśli zaczniesz bełkotać głupoty, to też Cię wyciąga tylko fru na porodówkę
I co do skurczy podobno jesli są co 5 min to wtedy można jechać ale też bez pośpiechu mówiły te położne bo to dopiero początek i akcja potrwa jeszcze przynajmniej 6-8h

Kasiu ciesze się że już w domu jesteś, w ciąży takie podróże napewno 2 razy bardziej człowieka męczą. Odpoczywaj kochana teraz

Metropolitan ciesze się że kotka uspokoiła się po zastrzyku

A my wczoraj byliśmy na malutkich zakupach, kupiłam sobie balerinki moje kochanie mi wybrało. Póżniej jeszcze mieliśmy wizytę u okulisty, podobno wszystko świetnie mam z oczami i spokojnie mogę rodzić siłami natury
Dziś kochane przyjeżdżają mebelki Filipka, już się ciesze, koło 11 ma przywieść. Jestem sama więc nie wtachała bym ich nigdy w życiu i teść przyjedzie pownosić je bo mężulek musiał być w pracy.
Po za tym dziś mamy jeszcze szkołę rodzenia i mam wizytę u gin. więc dziś intensywny dzień będzie

[Pamela86]

Czesc laseczki wczoraj ponowilam bete i...

Beta hcg 1021mIU/ml

Fasolka rosnie zdrowo

[irsin]

Napisane przez motylek85

dzisiaj też zrobiłąm i też bladzioch. .. bojam się, że nawet trochę slabszy... lecę na betę i około 16 mają byc wyniki...

Zrob dla pewnosci

Ja jestem pewna,ze tam fasolina juz niezle sie bawi w brzuszku

[Carol77]

Napisane przez Gosiaro

Skorpionku zdam relację napewno
Co do sprzątania to ja czekam na zwolnienie lekarskie i wtedy tez tak pomalutku sobie wszytko ogarnę, bo chałupka mi zarosła nieco
Planuje też wyprac i wyprasować ciuszki dla małej, bo wogle kuzyn Tż z zona uzbierali walizkę ciuszków dla nas i jak ja odbierzemy to mam zamiar wszystko razem do pralki wrzucic.
To ty nic jeszce nie przytyłaś?Ja już ponad 10 kg na plusieApetyt mam niesamowity.

Od wczoraj mała jest bardzo aktywna.Cos mało spi bo praktycznie co chwila sie wierci i kopie.Ciekawe w jakiej jest pozycji, czy juz może główka w dół?A może cały czas probuje sie ustwić odpowiednio dlatego tak sie kotłuje?Jutro sie dowiem pewnie.

Napisane przez metropolitan

Karolinko, to wspaniałe wiadomości! się wcale nie dziwię, że Filipek tak cię kopie czasami mocno jak taki wielkolud już jest. a właśnie, coś ostatnio twojego brzuszka już długo nie widziałyśmy! powiem ci, że nasze mieszkanie ma 40 m a mamy jeden pokój i kuchnię połączoną z jadalnią, dlatego też się przeprowadzamy do teściów za jakiś roczek, bo teraz jak dzidzia będzie mała to i tak by z nami w pokoju spała, a potem to już będzie miała osobny pokój. ale np. mój brat ma 41 m i ma 2 pokoje z kuchnią więc te metraże małe niektóre a są naprawdę fajne i pojemne mieszkania, dacie radę i ojczym będzie wam mógł naskoczyć!

motylku, wierzę że niedowierzasz, ale zobaczysz za parę dni już będzie krecha jak nic.

skorpionek, a ty ciągle wcinasz! mi wcinanie przeszło jakieś 3 tyg. temu całe szczęście bo też myślałam, że jeśli tak dalej pójdzie to zostanę wielorybem, a teraz mi się wszystko unormowało.

Napisane przez skorpionek19

Kardashi... oj kochana tak chciałaś, żeby malutka już wyszła, że chyba twoje słoneczko cię posłuchało.. obyś nie męczyła się tak jak Darusia.. odsyłali biedactwo kilka razy i zwodzili.... Trzymaj się dzielnie

Metropolitan- oj kochana, ja dopiero teraz zaczynam tak jeść.. ale waga pomimo 17 tyg. jeszcze na minusie to muszę nadrobić...

Karolinko- ja myślę , że mama jest smutna bo jest wewnętrznie rozdarta... z jednej strony chciałaby iść z Wami, a drugiej strony żal jest jej zostawić swój dorobek.. mam nadzieję i życzę tobie , żeby wszystko dobrze się ułożyło.. fajnie, że teściowa chce Wam pomóc.. zawsze pomoc najbliższych jest najcenniejsza... teraz tylko być spokojną i cieszyć się życiem Karolinko!!!!!!!!!

Ja już zmykam kochane... miłych, spokojnych snów

Witajcie skarby

Gosiu a może malutka juz się odwróciła i dlatego tak ją czujesz Filipek już miesiąc siedzi główką w dół i widać nie ma zamiaru zmieniać pozycji, ale to bardzo dobrze Ciekawa jestem ile Twoja malutka waży

Karolinko 40 m to wcale nei mało, my teraz jak pisałam na mniejszej powierzchni mieszkamy i jest ok, a,ze kuchnia jest duza na dole to i tak nic nie zmienia, bo sie w niej jest na chwile i z powrotem do góry.

Jutro jedziemy się spotkać z kuzynką, jestem bardzo ciekawa ile oni chca za wynajem tego mieszkania, jutro sie dowiem, ale powiem Wam, ze wolałabym od kuzynki, zawsze te pieniadze ona dostanie a nie obcy.

Kasiu:* masz rację, jest rozdarta, i nie naciskamy jej wcale. Wczoraj miała zły dzien, ale dzisiaj jest już lepiej. Ojczym z dołu dzowni do niej na górę i sie pyta o takie pierdoły, ze szok, a w necie mógłby poszukać, i mama przed chwilą sama do siebie powiedziała z takim przekąsem: ciekawe jak ty potem sobie sam wszystko pozałatwiasz wiec jest nadzieja,ze przemyslala wszystko za i przeciw i,ze sklania sie za wyprowadzka ucieszylo mnei to jej stwierdzenie bardzo

Karolinko jak super, ze mebelki już dzisiaj bedziesz miała! Ja zapomniałam Wam napisać, ze wczoraj przyszedł kocyk który Ola kupila Filipkowi- jest śłiczny, taki cieńszy, milusi i idealny na lato, a jaki króliczek piękny jest na nim, cudo i skarpetusie tez cudne czekam teraz na te ciuszki

Co do ojczyma, masz rację, neich wynajmie sprzątaczkę, kucharkę i jeszcze ogrodnika, bo mama wszystko robi koło niego a on zero wdzięczności, tylko w pretensjach a szczególnie jeśli chodzi o jego matkę motykę, która mamę niszczy regularnie od 20 lat, bo jest zazdrosna o synalka, mówię Wam oni sa z piekła rodem.

Kasiu super, ze już jesteś w domku, teraz wypoczywaj kochana

[irsin]

wszedzie mi pachnie ciastkami i czekolada



a to mi sie dzisiaj snilo (to na zdjeciu)

ja chce truskawek i chce upiec tarte juz i nie moge sie doczekac

[metropolitan]

Kasiu, dobrze, że już jesteś w domku

Karolinko, pewnie że lepiej od kuzynki jeśli kuzynka w porządku, zawsze to rodzina.

pamela, super, że fasolka już się tam zadomowiła u ciebie, naprawdę ostatnio same dobre wiadomości, a nie ma lepszych wiadomości niż te że będą nowe bejbiki

kupiłam dzisiaj taką gazetę "dobra mama", tam jest tyle zdjęć małych bejbików i tak sobie czytam i przeglądam i łezka mi się w oku kręci. nigdy tak wcześniej nie reagowałam na maleństwa, jednak natura teraz robi swoje.

moje małe mnie dzisiaj tak skopało z rana, że SZOK. zawsze mnie kopie rano i wieczorem, jak zasypiam i budzę się, mały łobuziaczek, uwielbiam to jak mi tam tak wierzga i tak się cieszę, bo już się tak martwiłam o to że nie ma tych ruchów. no sorry że tak wam truję, ale jak nie wam, to komu???

moje kiciątko mi wczoraj obsikało ścianę, nic nie działa na ten zapach, jak weszłam dzisiaj do domu to aż mi się słabo zrobiło, a wczoraj myłam to miejsce sto tysięcy razy. przeczytałam, że można użyć roztwór octu, także idę teraz dalej się z tym użerać....