Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[heroine86]

Napisane przez meeedzik

Heroine haha ciekawe czy będzie fajny ten serial, dziś już co nieco oglądałam w powtórce zobaczę może o 17:30 oglądnę i jak mi się spodoba to będę go oglądać

to ja też tak zrobię

kurde, a na necie nie ma poprzednich odcinków? bo nie mogę znaleźć

[meeedzik]

Heroine a ja nie oglądałam dziś, bo zapomniałam jutro powtórkę obejrzę
A nie mam pojęcia czy są na necie.

A ja pokręciłam dziś hh tylko 15 min i tak mnie pogoniło do wc jakbym miała grypę żołądkową

[aguniaaaaa041986]

hej
Łoooooo ale sie rozpisałyscie

Gosia2011 po cwiczeniach czasami waga moze wrosnac bo miesnie puchna ale spokojnie napewno bedzie sapdek cwiczac nie mozna przytyc i miesnie wiecej waza niz tłuszcz
wazniejsze od wagi sa cm moim zdaniem

aaby witamy ooo ten sam rocznik co ja pewnie ze pomozemy

bialaczekoladka no prosze nastepna wredna s**** nie wiem jak mozna komus niszczyc zwiazek;/ to chore jest!!

czbasia bardzo fajne miejsce na wesele takie klimatyczne

zelka9o ja teraz prostuje tylko grzywke bo nie dałabym sobie z nia rady ale jak prostowałam uzywałam albo mleczka do prostowania firmy Marion na blogu o nim pisałam albo mleczka nivea do prostowania w takiej rózowej buteleczce
Wysłałam Ci zapro na FB

Wogóle to Moja praca zaczyna mnie irytowac..a raczej atmosfera w niej panujaca
Od rana do wieczora słysze tylko narzekanie...jak to komu zle nie jest, ze mało kasy, ze z facetem sie nie układa, ze rodzina jest beznadziejna, ze kawy nie ma itp itd
Nie pamietam kiedy słyszałam tam od kogos ze cokolwiek miłego go spotkało, fajnie spedzil wieczor...lubi cos..ineresujesie czyms..ogladal fajny film cy gdzies wyszedl ze znajomymi czy cos wiecznie narzekaja i marudza
A jak jedna zacznie marudzic reszta zaczyna sie uzalac;/ ja rozumiem ze kazdy ma zle dni czasami jest smutno czy cos sie stanie ale chyba nie non stop!!
Męczy mnie to strasznie psychicznie

[Milena001]

Mój dzień:
7.00 tradycyjnie płatki ze szkl mleka
10. 00 jogurt owocowy 161 kcal
13.00 szkl zupy, surówka z białej kapusty, marchwi, jabłka i jogurt naturalny + kiełbaska wieprzowa ;/
16.00 mały banan
19.00 kogel-mogel z 3 białek, 1 żółtka i 1 łyżeczki cukru
ponad 2 litry zielonej herbaty (niesłodzonej- nie słodzę od wakacji już )
godzina na rowerku, półgodzinny spacer

[paulownia]

Napisane przez meeedzik

Paulownia wysłałam Pw a co do pracy to wszystko wchodzi w grę, tyle że mnie także odpowiadało by coś dla dwóch osób bo Tż to mnie samej nie puści

Zaraz sprawdze co i jak

Napisane przez zelka9o

właśnie zastanawiam .. bo ja mam kręcone włosy ale mi się strasznie podobają proste zawsze o takich marzyłam ale bozia obdarzyła mnie kręconymi może kilka razy wyprostuje ale nie że ciągle bo szkoda mi niszczyć moich dłuugich kudłów

Nie prostuj loki sa takie ladne, ja sama mam krecone.
Zajrzyj na podforum Dla Zakreconych na fryzjerskim.
Ja dzis trzymalam sie w ryzach. Do pracy pojechalam na rowerze - a przerzutka jest w kawalkach i zablokowala sie na jednym z wyzszych biegow, wiec pod gorke poce sie jak mysz. Jeszcze dzis posciskam agrafke, sprobuje ze 100 razy.
Wrzuce moje jadlo:
1. Kubek mate, szklanka koktajlu z mleka sojowego i jagodowej smoothie. Kromka razowca z miodem.
2. Kawa, jajko na miekko, dwa plastry chudej szynki, kilka smazonych pieczarek, kromka razowca.
3. Jajko na twardo, pol awokado, spora rozyczka kalafiora, kilka migdalow i oliwek, razowiec (nie moge sie odzwyczaic od tego chlebka!)
4. Piers kurczaka, fasolka szparagowa, salata, troche makaronu. Woda z cytryna.
Na kolacje bedzie plasterek kurzej piersi i troche wiesniaka z kminkiem.
Ogolnie musze jeszcze poobcinac weglowodany. Okropnie jestem od nich uzalezniona.

[Milena001]

Agaaa wysłałam ci zaproszenie na face Chyba Tobie

[Cocktailraspberry]

Napisane przez meeedzik

Cocktail gratki a co do deski, to ja to sierota jestem i nawet na nartach nie umiem jeździć bym musiała sanki zakupić już Tż mnie ciągnie na narty gdzieś ale ja nie ugięta jestem nie będę siary robić a Ty gdzie jeździsz?

Ja też nei umiałam jeździć dopiero się uczę Dzisiaj mnie coś olśniło i już umiem slalomem zjechać na desce Wcześniej obrót tyłem był dla mnie niewykonalny Po dzisiaj czuje, że chyba jednak jestem stworzona do snowboardu

Napisane przez czbasia

O 14 w kosciele pranujemy. To na 15 bede po. Pozniej zanim zyczenia zloza(u nas zwyczaj ze zyczenia pod kosciolem sie sklada) i dojedziemy do lokalu ok15 km trzeba przejechac to juz bedzie po 16 Wydaje mi sie ze juz na obiad pora No i ja chce sesje w ten sam dzien, wiec jak pzoneij by bylo to sie nei wyrobimy A przyjecie bedzie w karczmie .. tak planuje przez cala noc

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

A pochwale:brzydal :
Moze zle sie wyrazilam. podziele sie z Wami gdzie przyjecie robimy
http://karczmajorgula.pl/

podoba sie???

Ooo ja Cie zazdroszczę miejscówki Też bym już chciała ślub Ale najpierw trzeba zacząć od zaręczyn I jeszcze długie lata przede mną pewnie zanim pójdę do ołtarza

Napisane przez aguniaaaaa041986

hej
Łoooooo ale sie rozpisałyscie


Wogóle to Moja praca zaczyna mnie irytowac..a raczej atmosfera w niej panujaca
Od rana do wieczora słysze tylko narzekanie...jak to komu zle nie jest, ze mało kasy, ze z facetem sie nie układa, ze rodzina jest beznadziejna, ze kawy nie ma itp itd
Nie pamietam kiedy słyszałam tam od kogos ze cokolwiek miłego go spotkało, fajnie spedzil wieczor...lubi cos..ineresujesie czyms..ogladal fajny film cy gdzies wyszedl ze znajomymi czy cos wiecznie narzekaja i marudza
A jak jedna zacznie marudzic reszta zaczyna sie uzalac;/ ja rozumiem ze kazdy ma zle dni czasami jest smutno czy cos sie stanie ale chyba nie non stop!!
Męczy mnie to strasznie psychicznie

Podziwiam Cie ja bym zwariowała od słuchania wiecznego narzekania na wszystko

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Milena001

Agaaa wysłałam ci zaproszenie na face Chyba Tobie

Przyjełam Śliczna kobietka z Ciebie

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja też nei umiałam jeździć dopiero się uczę Dzisiaj mnie coś olśniło i już umiem slalomem zjechać na desce Wcześniej obrót tyłem był dla mnie niewykonalny Po dzisiaj czuje, że chyba jednak jestem stworzona do snowboardu



Ooo ja Cie zazdroszczę miejscówki Też bym już chciała ślub Ale najpierw trzeba zacząć od zaręczyn I jeszcze długie lata przede mną pewnie zanim pójdę do ołtarza


Podziwiam Cie ja bym zwariowała od słuchania wiecznego narzekania na wszystko

Ojjjj nie jest łatwo, dobrze ze mam radio w tel to czasami mi sie uda wyłaczyc
Ale super ze nauczyłas sie na snowboardzie jezdzic

Ide poćwiczyc troche

[heroine86]

Napisane przez meeedzik

Heroine a ja nie oglądałam dziś, bo zapomniałam jutro powtórkę obejrzę
A nie mam pojęcia czy są na necie.

A ja pokręciłam dziś hh tylko 15 min i tak mnie pogoniło do wc jakbym miała grypę żołądkową

Ja też zapomniałam wizaż mnie pochłonął do reszty

i tak się liczy grypa żołądkowa? tylko nie to, nie kracz!

Napisane przez aguniaaaaa041986

Wogóle to Moja praca zaczyna mnie irytowac..a raczej atmosfera w niej panujaca
Od rana do wieczora słysze tylko narzekanie...jak to komu zle nie jest, ze mało kasy, ze z facetem sie nie układa, ze rodzina jest beznadziejna, ze kawy nie ma itp itd
Nie pamietam kiedy słyszałam tam od kogos ze cokolwiek miłego go spotkało, fajnie spedzil wieczor...lubi cos..ineresujesie czyms..ogladal fajny film cy gdzies wyszedl ze znajomymi czy cos wiecznie narzekaja i marudza
A jak jedna zacznie marudzic reszta zaczyna sie uzalac;/ ja rozumiem ze kazdy ma zle dni czasami jest smutno czy cos sie stanie ale chyba nie non stop!!
Męczy mnie to strasznie psychicznie

też bym nie wytrzymała... ale teraz ludzie tacy są, tylko gorzkie żale wszędzie

Napisane przez Milena001

Mój dzień:
7.00 tradycyjnie płatki ze szkl mleka
10. 00 jogurt owocowy 161 kcal
13.00 szkl zupy, surówka z białej kapusty, marchwi, jabłka i jogurt naturalny + kiełbaska wieprzowa ;/
16.00 mały banan
19.00 kogel-mogel z 3 białek, 1 żółtka i 1 łyżeczki cukru
ponad 2 litry zielonej herbaty (niesłodzonej- nie słodzę od wakacji już )
godzina na rowerku, półgodzinny spacer

Zazdroszczę takiego przykładnego jedzonka
no i brawo za ćwiczenia

Napisane przez paulownia

Wrzuce moje jadlo:
1. Kubek mate, szklanka koktajlu z mleka sojowego i jagodowej smoothie. Kromka razowca z miodem.
2. Kawa, jajko na miekko, dwa plastry chudej szynki, kilka smazonych pieczarek, kromka razowca.
3. Jajko na twardo, pol awokado, spora rozyczka kalafiora, kilka migdalow i oliwek, razowiec (nie moge sie odzwyczaic od tego chlebka!)
4. Piers kurczaka, fasolka szparagowa, salata, troche makaronu. Woda z cytryna.
Na kolacje bedzie plasterek kurzej piersi i troche wiesniaka z kminkiem.
Ogolnie musze jeszcze poobcinac weglowodany. Okropnie jestem od nich uzalezniona.

Bardzo fajnie i tak zróżnicowanie
Ja też muszę jeść mniej węgli... szczególnie na wieczór... i skończyć z podjadaniem, bo niestety czasem mi się zdarza....

[meeedzik]

Cocktail to super, że idzie Ci coraz lepiej podziwiam wszystkich którzy umieją jeździć na nartach itp ja jedynie na łyżwach umiem i z chęcią bym się wybrała, może jak się trochę ociepli
Heroine no hehe, mam nadzieję, że to jednak nie grypa. Prócz tych 15 minut to pościskałam agrafką 100 razy i jeszcze ze 100 ścisnę żeby nie było

[heroine86]

Napisane przez meeedzik

Heroine no hehe, mam nadzieję, że to jednak nie grypa. Prócz tych 15 minut to pościskałam agrafką 100 razy i jeszcze ze 100 ścisnę żeby nie było

ooo to pięknie

[murka04]

Hej wszystkim Ja dopiero co mogłam się rozsiąść na lapku bo tłukłam znajomym matmę na jutrzejszą PK Jak dziś wstawałam to jak kret szłam do łazienki, a jeszcze do weekendu 3dni!
Ćwiczenia mam za sobą, 100brzuszków, hh i abs. Ale mnie boli brzuch aż I nawet pochwalę się że ładnie jadłam dziś, bez podjadania czy opychania się. Ale Tż już mi gada o kebabie w weekend, no nie odmówię

Przepraszam ale nie odpiszę Wam dziś bo został mi ostatni odcinek Gotowych IV sezonu do obejrzenia a Wy tyle napisałyście..

[heroine86]

Napisane przez murka04

Hej wszystkim Ja dopiero co mogłam się rozsiąść na lapku bo tłukłam znajomym matmę na jutrzejszą PK Jak dziś wstawałam to jak kret szłam do łazienki, a jeszcze do weekendu 3dni!
Ćwiczenia mam za sobą, 100brzuszków, hh i abs. Ale mnie boli brzuch aż I nawet pochwalę się że ładnie jadłam dziś, bez podjadania czy opychania się. Ale Tż już mi gada o kebabie w weekend, no nie odmówię

Przepraszam ale nie odpiszę Wam dziś bo został mi ostatni odcinek Gotowych IV sezonu do obejrzenia a Wy tyle napisałyście..

No no, widzę, że wszystkie ostro wzięły się za ćwiczenia super, brawo

[czbasia]

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja też nei umiałam jeździć dopiero się uczę Dzisiaj mnie coś olśniło i już umiem slalomem zjechać na desce Wcześniej obrót tyłem był dla mnie niewykonalny Po dzisiaj czuje, że chyba jednak jestem stworzona do snowboardu



Ooo ja Cie zazdroszczę miejscówki Też bym już chciała ślub Ale najpierw trzeba zacząć od zaręczyn I jeszcze długie lata przede mną pewnie zanim pójdę do ołtarza

Ja tez sobie kilka ladnych latek poczekalam.(mam 33 wiosenki:) Chociaz z obecnym tz jestem dopiero 2 lata -rocznioce mielismy w grudniu. Ale jednak jak sie znajdzie ta druga polowke pomaranczy nie ma na co czekac Co do deski podziwiam. Ja zapalona narciarka. Tz w zeszzlym sezonie na deske sie przezucil i zachwycony. Mnie tez namawia, ale raczej nei przekona Nie jestem sobie w stanie wyobrazic sobie siebei na desce

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Wogóle to Moja praca zaczyna mnie irytowac..a raczej atmosfera w niej panujaca
Od rana do wieczora słysze tylko narzekanie...jak to komu zle nie jest, ze mało kasy, ze z facetem sie nie układa, ze rodzina jest beznadziejna, ze kawy nie ma itp itd
Nie pamietam kiedy słyszałam tam od kogos ze cokolwiek miłego go spotkało, fajnie spedzil wieczor...lubi cos..ineresujesie czyms..ogladal fajny film cy gdzies wyszedl ze znajomymi czy cos wiecznie narzekaja i marudza
A jak jedna zacznie marudzic reszta zaczyna sie uzalac;/ ja rozumiem ze kazdy ma zle dni czasami jest smutno czy cos sie stanie ale chyba nie non stop!!
Męczy mnie to strasznie psychicznie

Ojj dokladnie, tak jest!! Chocia jest coraz ciezej teraz. Ale trzeba jakos zyc dalej i cieszyc sie ze zdrowi jestesmy A gdzie Ty pracujesz, ze takie pesymistyczne nastawienie??:

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Spowiedz z dzisiaj:
I- Platki z mlekiem
II - kromka z pasztetem
III pol pomelo
IV wasa z pasztetem, kromka z serkiem topionym, kawalek ciasta
V zupa czosnkowa z szynka i serekim topionym
VI -pol wiesniaka +kawalek wedzonego kurczaka+ pomidor+ogorek

No i wystarczy. Czekam na tz. Wraca z pracy po 22 dopiero
No i moze zeby romantycznie bylo jeszcze kieliszeczek czerwonego wina przed snem wypijemy:brzydal :

[heroine86]

Napisane przez czbasia

Spowiedz z dzisiaj:
I- Platki z mlekiem
II - kromka z pasztetem
III pol pomelo
IV wasa z pasztetem, kromka z serkiem topionym, kawalek ciasta
V zupa czosnkowa z szynka i serekim topionym
VI -pol wiesniaka +kawalek wedzonego kurczaka+ pomidor+ogorek

No i wystarczy. Czekam na tz. Wraca z pracy po 22 dopiero
No i moze zeby romantycznie bylo jeszcze kieliszeczek czerwonego wina przed snem wypijemy:brzydal :

ładny jadłospis nawet mimo tego ciasta

[Cocktailraspberry]

Napisane przez czbasia

Ja tez sobie kilka ladnych latek poczekalam.(mam 33 wiosenki:) Chociaz z obecnym tz jestem dopiero 2 lata -rocznioce mielismy w grudniu. Ale jednak jak sie znajdzie ta druga polowke pomaranczy nie ma na co czekac Co do deski podziwiam. Ja zapalona narciarka. Tz w zeszzlym sezonie na deske sie przezucil i zachwycony. Mnie tez namawia, ale raczej nei przekona Nie jestem sobie w stanie wyobrazic sobie siebei na desce

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------


Ojj dokladnie, tak jest!! Chocia jest coraz ciezej teraz. Ale trzeba jakos zyc dalej i cieszyc sie ze zdrowi jestesmy A gdzie Ty pracujesz, ze takie pesymistyczne nastawienie??:

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Spowiedz z dzisiaj:
I- Platki z mlekiem
II - kromka z pasztetem
III pol pomelo
IV wasa z pasztetem, kromka z serkiem topionym, kawalek ciasta
V zupa czosnkowa z szynka i serekim topionym
VI -pol wiesniaka +kawalek wedzonego kurczaka+ pomidor+ogorek

No i wystarczy. Czekam na tz. Wraca z pracy po 22 dopiero
No i moze zeby romantycznie bylo jeszcze kieliszeczek czerwonego wina przed snem wypijemy:brzydal :

Ja miałam z tż 3 rocznice, ale u Ciebie też inny wiek. My dopiero mamy rocznikowo 22 lata wiec w sumie nie ma sie co śpieszyć.
A co do deski to u mnie na odwrót Tż jeździł na nartach a teraz ze mną śmiga na desce

[bialaczekoladka]

Napisane przez monika01011986

h


Też znam takie przypadki. W mojej byłej pracy taki rzeczy działy się codziennie. Tam to ciągle ktoś się rozwodził bo miał romans.
Co do tej małej siksy to nie można jej tylko winić, bo to głównie wina faceta! Skoro ma dziewczynę, planuje z nią ślub i dzieci to po co w ogóle zaczyna jakiś romans? To tylko o nim świadczy jakim jest chamem! Widać że myśli tylko dupą a nie głową! i Twojej koleżanki nie kocha.
Dobrze,że tak sie stało teraz a nie po ślubie - Twoja koleżanka jeszcze sobie ułozy życie na pewno z kim porządnym

Pewnie ze wina faceta, ale ona rowniez siebie obwinia uwaza ze go zniedbywala. Do tego wybaczyla mu, moim zdaniem za szybko. I juz znowu sa ze soba. Ja nie moge jej potepic ale ona dobrze wie co ja o tym mysle. Szkoda mi jej bo wiem albo inaczej, czuje ze to nie jest dobra dezycja
Kochana wyslalam Ci zaprosznenie na Fb

Napisane przez Milena001

no nieźle się porobiło....ale zgadzam się z Monią Dobrze że to się wydało przed ślubem...tyle lat zmarnowane....ja to na tym komisariacie wylądowałabym z powodu napaści na chłopaka

No on tez dostal w gebe od niej samej i odemnie na dzien dobry

Napisane przez zelka9o

właśnie zastanawiam .. bo ja mam kręcone włosy ale mi się strasznie podobają proste zawsze o takich marzyłam ale bozia obdarzyła mnie kręconymi może kilka razy wyprostuje ale nie że ciągle bo szkoda mi niszczyć moich dłuugich kudłów

Ps.Prawie wszystkie wysłały Ci zapro na Facebooku wiec i ja nie bede gorsza i wyśle

Ja uzywam Isany odzywki termoochronnej na mokre wlosy, polecam

Napisane przez heroine86

No no, widzę, że wszystkie ostro wzięły się za ćwiczenia super, brawo

Tylko nie ja

[Milena001]

Agaaa Ty też jesteś śliczna A te piersi ...

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Heroine na razie udaje mi się trzymać wzorowo planu ...bo dni uciekają i już prawie połowa lutego a waga stoi ;(

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez czbasia

Ja tez sobie kilka ladnych latek poczekalam.(mam 33 wiosenki:) Chociaz z obecnym tz jestem dopiero 2 lata -rocznioce mielismy w grudniu. Ale jednak jak sie znajdzie ta druga polowke pomaranczy nie ma na co czekac Co do deski podziwiam. Ja zapalona narciarka. Tz w zeszzlym sezonie na deske sie przezucil i zachwycony. Mnie tez namawia, ale raczej nei przekona Nie jestem sobie w stanie wyobrazic sobie siebei na desce

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------


Ojj dokladnie, tak jest!! Chocia jest coraz ciezej teraz. Ale trzeba jakos zyc dalej i cieszyc sie ze zdrowi jestesmy A gdzie Ty pracujesz, ze takie pesymistyczne nastawienie??:

U podwykonawcy tp.sa ,( zbieranie i realizacja zamowien klientów, nie nagabuje ludzi przez tel tak dla jasnosci tylko potwierdzam i daje do realizacji te ktore sami zlozyli)
I to wlasnie nie chodzi o prace bo jest lajtowo, mamy tyle przerw ile chcemy szef jest spoko idzie nam na reke , kasa tez dobra i zawsze w terminie, tylko o to, ze poprostu nie widza chyba nic pozytywnego w zyciu, ciagle cos jest złe, a sa przeciez ludzie którzy maja milion razy gorzej np nie widza , nie moga chodzic, bezdomni itp

Napisane przez Milena001

Agaaa Ty też jesteś śliczna A te piersi ...

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Heroine na razie udaje mi się trzymać wzorowo planu ...bo dni uciekają i już prawie połowa lutego a waga stoi ;(

Ojjj dziekuje ja tez sie na razie planu trzymam dni leca i to szybko do wiosny coraz blizej nie ma obijania sie

[Gosia2011]

Napisane przez aaby

Hej Dziewczyny!

Można się przyłączyć?
Bez bicia przyznaję się, że absolutnie nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, tym bardziej wrócić do poprzednich części (macie tempo!)
Jednak mam zamiar być już teraz na bieżąco i powolutku się wciskać między Was

Witaj

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Pewnie!
Witajcie

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Ja wciaz nie mam baterii do wagi
Ale dzisiaj zaraz przed praca koniecznie pojde i kupie

Wstalam wlasnie wiatr hula za oknem jak szalony, jakos tak niespokojnie jest
Na sniadanko zjadlam grochowke i odrazu mi sie cieplej zrobilo bo jak wstalam to mnie tylko telepało
Tak w ogole zmartwiona jestesm bo moja kolezanka najlepsza z najlepszych wyladowala przez jedna taka lafirynde na komisariacie
Martwie sie jak cholera i czekam na telefon od niej..
Nie wiem co bedzie.
Napisze tylko tyle ze sytuacja na poczatku wygladala tak samo jak u Gosi, dziewczyna z pracy latala za jej chlopakiem.
Latala latala az tu raptem sie okazalo ze od 4 miesiecy maja romans!
Do tego tamta dziewucha ma dziecko i to w ogole jakas malolatka jest...
A moja kolezanka byla z nim 7 lat, planowali slub dzieci wlasnie mieli sie zareczac. I generalnie cala sytuacja przez jedna mala glupia sikse...

Wredna małpa! Mało powiedziane, pilnuję Tż nie dopuszczam absolutnie takiej wersji do siebie

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Podczytuję Was troszkę, ale tak zbieram się odpisać odkąd wróciłam do domu Był Tż przyjechał po mniedo pracy. Zjedliśmy obiadek. no i kawałek pizzy ymm oddałam większość Tż ja przekroiłam kawałek na pół i zjadłam małych kilka kęsów

Muszę dzisiaj wskoczyć jeszcze na rower, bo jutro wybieramy się po pracy do McDonalda robimy sobie wcześniejsze walentynki, korzystając z okazji, że mamy następny tydzień popołudnia zarezerwowałam dwa
miejsca w kinie seans dopiero o 20.45!
Underworld: Przebudzenie 3D więc pewnie do domciu wrócimy późno...aj

Coś mi się zblokowało, nie mogę pogrubienia wyłączyć więc PRZEPRASZAM !
może przy następnym poście!

Opracowałam dopiero 1 zagadnienie, muszę je tak skrócić by w miarę szybko przepisaćze ściągi.. ojś jeszcze promotorka mi coś pisze że chce jakiś rozdział nie no nie ma mowy teraz jeszcze dwa egzaminy niech odpuści.



Tż mnie tak dzisiaj głaskał, że zasnęłam jak zwykle na jego ramieniu

[meeedzik]

Cocktailiku a gdzie jeździsz na tej desce?

[Cocktailraspberry]

Napisane przez meeedzik

Cocktailiku a gdzie jeździsz na tej desce?

Teraz najczęściej do Lázeňský vrch Lipová - lázně.

[meeedzik]

Cocktail tak myślałam, że w Czechach

[Cocktailraspberry]

Napisane przez meeedzik

Cocktail tak myślałam, że w Czechach

U nas bieda nie ma gdzie. Chyba, że na górke papierniczą

[meeedzik]

Cocktail no u nas to nie bardzo jest gdzie Tż mówił, że za młodu jeździł na górce papierniczej
A byłaś może na lodowisku na Orliku? Bo chcieliśmy się tam wybrać może w week bo ma już nie być tak zimno

[heroine86]

Ale mam dzisiaj jakąś zamułę siedzę i nic mi się nie chce

[monika01011986]

ale jestem chora! Głowa mi pęka i katar leci ciurkiem
Z dietą dziś katastrofa! W ogóle wstyd pisać! Ciasto, drożdzówka z budyniem, cała puszka Pingelsów, baton Lion.... aż tak źle to jeszcze nie mialam! eeee szkoda gadać
Byłam dziś w Kwidzynie - po drodze złapaliśmy kapcia! Tata musiał koło zmieniać - zmarzłam masakrycznie bo mu pomagałam..... Boże co za pech!
No ale później już było lepiej byłam w Rossmannie na zakupach kupiłam sobie podkład Astora i puder Max Factora ( moje ulubione).
Dostałam też w prezencie lakier do włosów Biosilka taki duży
Byłam też w Carrefourze i w Kauflandzie. Kupiłam sporo chemii do domu i trochę jedzenia. Poza tym nic więcej
Listonosz dziś był ale przyniósł mi tylko Pit :/ żadnej paczki!!!! Ja pierdziele!!! Zwariuję chyba!! Jak jutro nie dostanę paczki to bede tam dzwonić do nich! Mam serdecznie dość!
Poza tym zamarzam grupa mnie łapie....

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Pewnie ze wina faceta, ale ona rowniez siebie obwinia uwaza ze go zniedbywala. Do tego wybaczyla mu, moim zdaniem za szybko. I juz znowu sa ze soba. Ja nie moge jej potepic ale ona dobrze wie co ja o tym mysle. Szkoda mi jej bo wiem albo inaczej, czuje ze to nie jest dobra dezycja
Kochana wyslalam Ci zaprosznenie na Fb

Wybaczyła mu?????????? jezu ja bym zabiła go i wywaliła na zbity pysk z domu. W życiu bym nie potrafiła żyć z facetem który mnie okłamywał tyle czasu i bzykał się z jakaś inną!!!!
To jest bardzo zła decyzja!
Dziękuję za zaproszenie dobrze, że napisałaś bo własnie zastanawiałam się kto to taki ta Pani która wyslała mi zaproszenie na fejsie :P Ale po zaakceptowaniu jak ujrzałam fotkę to się domysliłam już

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez czbasia

A pochwale:brzydal :
Moze zle sie wyrazilam. podziele sie z Wami gdzie przyjecie robimy
http://karczmajorgula.pl/

podoba sie???

WOW!!!!!!!!! Ale pieknie!!! Cudownie!!! Ale zazdroszczę!!!! Na prawdę boskie miejsce!!

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez heroine86

no bo ja jestem serialoholiczka i ciągle wymyślam sobie coś nowego do oglądania :P

ja już trzech odcinków Julii nie oglądałam bo nie mam kiedy może jutro mi się uda w dzien... bo dziś to nie ma szans bo zamarzam już tu!

[heroine86]

Napisane przez monika01011986

ale jestem chora! Głowa mi pęka i katar leci ciurkiem
Z dietą dziś katastrofa! W ogóle wstyd pisać! Ciasto, drożdzówka z budyniem, cała puszka Pingelsów, baton Lion.... aż tak źle to jeszcze nie mialam! eeee szkoda gadać
Byłam dziś w Kwidzynie - po drodze złapaliśmy kapcia! Tata musiał koło zmieniać - zmarzłam masakrycznie bo mu pomagałam..... Boże co za pech!
No ale później już było lepiej byłam w Rossmannie na zakupach kupiłam sobie podkład Astora i puder Max Factora ( moje ulubione).
Dostałam też w prezencie lakier do włosów Biosilka taki duży
Byłam też w Carrefourze i w Kauflandzie. Kupiłam sporo chemii do domu i trochę jedzenia. Poza tym nic więcej
Listonosz dziś był ale przyniósł mi tylko Pit :/ żadnej paczki!!!! Ja pierdziele!!! Zwariuję chyba!! Jak jutro nie dostanę paczki to bede tam dzwonić do nich! Mam serdecznie dość!
Poza tym zamarzam grupa mnie łapie....

O jenyyy, współczuję to przez to koczowanie na mrozie tak się urządziłaś... a masz jakieś leki? zażyj jak najszybciej

widzę zakupy kosmetyczne ja teraz zbieram na tusz do rzęs Max Factora

no zaszalałaś ze słodyczami dzisiaj

a z tymi paczkami to już naprawdę przesada

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Heloł
Siedzę i czytam i czytam a końca nie widać chyba trzeba wprowadzić od godziny 22:00 CISZĘ NOCNĄ Bo później ciężko nadrobić


Monia to jest jakieś śmieszne ile czasu musisz czekać na paczkę chyba sobie jaja robią! A pytałaś czy na pewno wysłali paczki? Jak dojdą to sprawdź datę nadania, bo niektórzy piszą że wysłali a na paczce jest całkiem inna data


A u mnie znów napadało tyle śniegu, że szok! A ja już myślałam, że będzie się ocieplać do wiosny już mam dość tej zimy
A dziś też sobie pospałam do 10:30 razem z moim psiakiem pod kołderką

Z tą ciszą nocną to świetny pomysł hehehe może nauczyłabym sie normalnie chodzić spać ale pewnie nieeee

Paczek nadal nie ma.... juz mam nerwa na maksa!
Date sprawdze na pewno na paczkach!
31 stycznia dostałam maila od jednej sprzedającej i od drugiej że paczki zostały już wysłane, a więc czekam.... :/

U mnie śniegu mało, a oglądałam prognozę że po 20 lutym ma być już dużo cieplej!
Ja spałam z kotem codziennie śpimy razem

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez Milena001

no nieźle się porobiło....ale zgadzam się z Monią Dobrze że to się wydało przed ślubem...tyle lat zmarnowane....ja to na tym komisariacie wylądowałabym z powodu napaści na chłopaka

haha ja pewnie też nastrzelałabym mu po pysku równo!

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez czbasia

Co to sprawy tego faceta popieram Cie Monia. To nei ejst wina tylko tej dziewczyny. Facet nie powinein sie ogladac za siksami jak ma dziewczyne i niby slub planuje. ja bardziej winei jego. Dziewcze mlode i glupie. A on nawt nie pwoienien na nai spojrzec.

No dokładnie tak!

Napisane przez czbasia

Chcialabym popspac do 10. Zazdroszcze!!! Moze na weekendzie mi sie uda. CHociaz od soboty albo przyszlego tyg zaczynamy remont wiec znowu nei pospie Jak urlop mialam (w bukowinie tartzanskiej) tez wstawalismy przed 7. bo an stok zeby pojechac i nei tracic czasu i tez sie nei wyspalam

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Tepo faktycznie oszalamaiajace. Watek sie rozrosl i ciezko ogarnac

Ja to kocham spać.... jak mam rano wstać to przeżywam horror :P
No jak remont zaczniecie to na pewno sobie za długo nie pośpisz no ale kiedyś na pewno będzie jakis piekny dzień, że sobie poleniuchujesz pół dnia albo i cały dzień
Wątek rośnie w mgnieniu oka sama juz nie nadążam!

[monika01011986]

Napisane przez heroine86

Heloł no pospałaś ale i tak chyba wcześnie jak na Twoje możliwości
widzę, że synek też mógłby być na diecie, bo uwielbia Twoje jedzenie ale pewnie słodycze też lubi zresztą, które dziecko nie lubi
faktycznie ta Twoja waga jakaś dziwna

No o 10 to szybko wstałam :/ ja tak zawsze do 11-12 śpię
Ojj synuś bardzo lubi moje płatki ale mięsko i słodycze też uwielbia także na naszą dietę by sie nie nadawał
Wagę musze kupić ale szkoda mi kasy na razie.... wolę sobie jakiegoś ciucha kupić bo mam ich stanowczo za mało

Napisane przez heroine86

Łohoho, szykują się zakupy Rossman i te sprawy
kurde, byś miała pecha jak paczka przyjdzie ale to pójdziesz na pocztę i odbierzesz w ogóle ileż można czekać

Zakupy udane ale paczki jak nie było tak nadal nie ma! w sumie to dwóch paczek!

Napisane przez heroine86

Haha już zaliczyłam jedno w styczniu ale ile to kasy na to trzeba no i wiadomo, jak jest to samo towarzystwo to się w tej samej kiecce nie pójdzie a u mnie właśnie tak jest ;/ łoj, czeka mnie sporo wydatków widzę

musi się udać, bo bardzo tego chcę

No właśnie... ile to kasy zawsze trzeba wydać jak się idzie na wesele! Masakra! A jak ktoś ma kilka wesel w jednym roku to już w ogóle! No i w tej samej kiecce nie wypada iść w te same towarzystwo także kolejny wydatek :/ Dobrze, że chociaż najeść się można i napić na weselu

Napisane przez heroine86

ciężko było, ale jak mus to mus dzisiaj w PUP-ie byłam 2 godziny 15 min z czego ponad połowę czekałam w kolejce

Ojj u nas w PUPie to samo! Kolejki jakby coś za darmo rozdawali! Masakra! Ludzie stoją po 3 godziny..... i najlepsze jest to, że choć jest 5 stanowisk do obsługiwania ludzi to tylko jedna babeczka przyjmuje.... parodia!