Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012

[monika860902]

Napisane przez magnusia

hej chrzciny udane wszystko super wyszło, restauracja super jedzenie ekstra tak jak i obsługa. W kościele Adaś spał pół mszy a pptem się rozglądał i cieszył. Przy laniu wody tylko się na mnie niepewnie spojrzał ale nie płakał. A oto lilka fotek na szybko

widać, że Adaś grzeczny i faktycznie ślicznie wyglądasz.....i nie wyglądasz na swój wiek!!!
masz więcej fotek??

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Gawa- ale mieliście fajny wyjazd....takie spontany są najlepsze
a to dziwna ta ciemieniucha! ale to strasznie musiało wyglądać! biedne maleństwo...

[katie99kasia]

Napisane przez magnusia

hej chrzciny udane wszystko super wyszło, restauracja super jedzenie ekstra tak jak i obsługa. W kościele Adaś spał pół mszy a pptem się rozglądał i cieszył. Przy laniu wody tylko się na mnie niepewnie spojrzał ale nie płakał. A oto lilka fotek na szybko

super że wszystko się udało Adaś to już duży chłopiec! I jaką ma ładną mamę

zazdroszczę odpoczynku trzymam kciuki za dobrą pogodę

Napisane przez gawa

My też po chrzcinach

jaka piękna rodzinka

strasznasytuacja z tą ciemieniuchą... ale Antek musiał cierpieć jak mu tak skóra zeszła z główki, biedactwo! A co z alergią?

[Malgos_12]

Ja nie mam zdjęć z chrztu, tzn mam ale kiepskiej jakości, jakoś w ogóle nawet nie pomyśleliśmy żeby robić tylko gnaliśmy do domku, zanim mały będzie głodny
ale pochwalę się moim syneczkiem bo coraz ładniej (bardziej poprawnie) wstaje i przy różnych rzeczach, tutaj udało mu się wstać, ale złapałam tylko kawałek, bo najpierw szukałam telefonu a potem brakło mi pamięci.

https://www.dropbox.com/s/pmghh9ovue...11-59.mp4?dl=0

Co raz więcej przyłapuję go jak jest na czworakach, fajną ma minę bo jakby sam nie wiedział co się dzieje

[magnusia]

monika--- będę miała więcej za jakieś 2 tyg

[Malgos_12]

Magnusia - podajesz już żółtko Adasiowi? i powiedz mi ile razy dziennie dajesz mu stałe posiłki inne niż mleko?

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - podajesz już żółtko Adasiowi? i powiedz mi ile razy dziennie dajesz mu stałe posiłki inne niż mleko?

raz na 2-3 dni daję pół całego jajka. Dawałam na początku żółtko a teraz już całe. Adaś je 3 posiłki stałe- kaszę lub owsiankę z owocami (obecnie wprowadzam kanapki ale na razie bez sukcesu i startuję z jajecznicą niedługo). Jako drugi posiłej je owoce- to co się nawinie: jabłko, gruszka, śliwki obojętne. Po południu je warzywa z jajem lub mięskiem a czasem same. W ciągu dnia dostaje czasem skórkę chleba albo jabłko do gryzaka ale nie zawsze.

[Malgos_12]

Magnusia - a ile razy je cyca w ciągu dnia?
a czyli z posiłkami to tak jak u nas a długo podawałaś żółtko?
ja za jakiś czas spróbuję dać mu coś mlecznego i zobaczę czy będzie reakcja, bo nie ma się co oszukiwać, że fajnie jakby mógł jeść jogurt naturalny, ser żółty itd

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - a ile razy je cyca w ciągu dnia?
a czyli z posiłkami to tak jak u nas a długo podawałaś żółtko?
ja za jakiś czas spróbuję dać mu coś mlecznego i zobaczę czy będzie reakcja, bo nie ma się co oszukiwać, że fajnie jakby mógł jeść jogurt naturalny, ser żółty itd

cyckiem popija stałe jedzenie jak nie od razu to za 20-40 minut chce. Poza tym nie liczę bo jak się dużo wścieka to częściej pije. No i w nocy cycek rządzi.
Żółtko dałam ze 3-4 razy i ponieważ nic nie było dałam całe. Dziś dałam pastę jajeczną z jogurtem naturalnym ale nie podeszło- jeszcze nie czai kanapek. Do żółtego sera to jeszcze daleko
Ja wprowadzam ostrożnie ze względu na tą skazę co miał. Teraz na wczasach to kombinuję z yym co jest na stołówce a jak nic nie ma co mógłby wszamać to daję kaszę z owocami i zjada.

[Malgos_12]

Magnusia - a to juz probowaliscie jogurtu? czyli po skazie ani sladu? to super, ja jeszcze nie probowalam nic z mlekiem a ty juz jesz produkty mleczne? bo ja zaczelam jakis czas temu i gorzej nie jest choc nowy plac egzemy mu sie utworzyl ale to raczej od czegos innego, w pl byla tez gorsza woda i to troszke mu zaognilo te 3 miejsca, ale poza tym jest ok. no tak do sera jeszcze troszke choc wcale nie tak dlugo jak sie wydaje wlasnie bylam ciekawa co robisz z tym nabialem i kiedy zamierzasz probowac

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

a podajesz mu juz jakies grudki, tzn cos co nie jest w postaci papki? a i jak u was z zebami? wyszly kolejne?

[Viollet87]

Cześć

Dziewczyny, pięknie wyglądałyście na chrzcinach swoich dzieci

Małgoś, Magnusia, jak Wy ogarniacie to karmienie, co i kiedy wprowadzać... dla mnie kosmos póki co W klubie PM2013 też mnóstwo dzieci, najstarsze urodzone w grudniu od jakiegoś czasu je już nierozdrobnione rzeczy. Widziałam filmik - pięknie je całą fasolkę szparagową, całego pomidorka koktajlowego, całe borówki, połówkę śliwki itp. Nie dławi się, ogarnia temat A zresztą, Magnusia, Ty zdaje się wiesz kogo mam na myśli - chodzi mi o Emila Perfuzji

[magnusia]

Małgoś--- ja już jem normalnie mleko małemu albo minęło albo było źle zdiagnozowane. Grudki podaję w jedzeniu bo nie blenduję na gładko a owoce rozgniatam widelcwm. Poza tym skórka chleba też jest grudką

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Viollet87

Cześć

Dziewczyny, pięknie wyglądałyście na chrzcinach swoich dzieci

Małgoś, Magnusia, jak Wy ogarniacie to karmienie, co i kiedy wprowadzać... dla mnie kosmos póki co W klubie PM2013 też mnóstwo dzieci, najstarsze urodzone w grudniu od jakiegoś czasu je już nierozdrobnione rzeczy. Widziałam filmik - pięknie je całą fasolkę szparagową, całego pomidorka koktajlowego, całe borówki, połówkę śliwki itp. Nie dławi się, ogarnia temat A zresztą, Magnusia, Ty zdaje się wiesz kogo mam na myśli - chodzi mi o Emila Perfuzji

a tak Emil ładnie je

[Malgos_12]

Napisane przez Viollet87

Cześć

Dziewczyny, pięknie wyglądałyście na chrzcinach swoich dzieci

Małgoś, Magnusia, jak Wy ogarniacie to karmienie, co i kiedy wprowadzać... dla mnie kosmos póki co W klubie PM2013 też mnóstwo dzieci, najstarsze urodzone w grudniu od jakiegoś czasu je już nierozdrobnione rzeczy. Widziałam filmik - pięknie je całą fasolkę szparagową, całego pomidorka koktajlowego, całe borówki, połówkę śliwki itp. Nie dławi się, ogarnia temat A zresztą, Magnusia, Ty zdaje się wiesz kogo mam na myśli - chodzi mi o Emila Perfuzji

ten byłam zielona, ale siedzę i czytam i to tak jak człowiek niewiele wie o owu itp to po jakimś czasie staje się ekspertem hahah

jak chłopak urodzony w grudniu to prawie 2 miesiące starszy od Kacpra
dużo osób zaczyna od razu od BLW i maluchy świetnie sobie radzą, ale przy tym dzieci powinny stabilnie siedzieć

Napisane przez magnusia

Małgoś--- ja już jem normalnie mleko małemu albo minęło albo było źle zdiagnozowane. Grudki podaję w jedzeniu bo nie blenduję na gładko a owoce rozgniatam widelcwm. Poza tym skórka chleba też jest grudką

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------


a tak Emil ładnie je

no właśnie jak od czasu do czasu też mu podaję. Daję mu całą marchewkę tak do ręki, dużo dostawał też w gryzaku... i właśnie od czasu do czasu zgniatam widelcem, albo dostanie flipsa, żeby sobie chrupał, lub daję okruszki chleba

[niki19]

Hej

Podczytuję was ale nawet nie mam czasu napisać mały ma takie kolki ,że momentami nie wyrabiam nawet trafiliśmy z tego powodu do szpitala bo tak nam płakał ,że pojechaliśmy kiedyś wieczorem do opieki całodobowej i zostawili go na obserwacji ale oczywiście porobili badania i wszystko ok , więc stwierdzili ,że kolki.
W poniedziałek byliśmy jeszcze prywatnie u pediatry i przepisała mu debridat i jest znaczna poprawa co nie zmienia faktu ,że i tak praktycznie cały dzień młody spędza na rękach i ma krótkie drzemki ponieważ wybudza go ból brzuszka ale przynajmniej nie wrzeszczy całymi dniami.
Mam nadzieję ,że szybko to się skończy i jakoś to przetrwamy ,strasznie mi szkoda tego mojego biedaka ,że tak się męczy

Jak małemu miną kolki to mam nadzieję ,że będę miała więcej czasu ,żeby do was zaglądać

[Malgos_12]

Niki - miałam cię nawet wywoływać, ale stwierdziłam, że pewnie nie bardzo masz czas... oj kurcze... strasznie mi szkoda Adasia... może kup chustę i noś go w niej, ręce i kręgosłup ci odpoczną przynajmniej

[magnusia]

Napisane przez niki19

Hej

Podczytuję was ale nawet nie mam czasu napisać mały ma takie kolki ,że momentami nie wyrabiam nawet trafiliśmy z tego powodu do szpitala bo tak nam płakał ,że pojechaliśmy kiedyś wieczorem do opieki całodobowej i zostawili go na obserwacji ale oczywiście porobili badania i wszystko ok , więc stwierdzili ,że kolki.
W poniedziałek byliśmy jeszcze prywatnie u pediatry i przepisała mu debridat i jest znaczna poprawa co nie zmienia faktu ,że i tak praktycznie cały dzień młody spędza na rękach i ma krótkie drzemki ponieważ wybudza go ból brzuszka ale przynajmniej nie wrzeszczy całymi dniami.
Mam nadzieję ,że szybko to się skończy i jakoś to przetrwamy ,strasznie mi szkoda tego mojego biedaka ,że tak się męczy

Jak małemu miną kolki to mam nadzieję ,że będę miała więcej czasu ,żeby do was zaglądać

współczuję serdecznie. To minie po trzecim miesiącu. Kładź małego na brzuszku, masuj brzuszek, rób ciepłe kàpiele i okłady- to w jakimś stopniu zmniejsza gazy w jelitach.

[Malgos_12]

spróbuj z suszarką u Justyny jeśli dobrze pamiętam podziałało

[JJJustynAAA]

NIKI wiem przez co przechodzisz.
MALGOS ma dobra pamiec frsnek.mial kolki swietnie sie sprawdzila wlasnie suszarka. Do trgo stopnia ze jedna spalilam i wtedy nagralam 5 min dzeirku suszarki na tel.
Do 3 mc jej uzywalam nawet pomagala w zasnieciu.
Na kolki nam.pomogl bobotic plus suszarka

A teraz franek ma prawie 5 mc i suszarki juz nir pamieta sam z niej wyrosl!

Pytanie mam.
Wprowadzam frankowi powoli nowosxi. Jablko marchewka banan. No i od wt do.dzis rana nie bylo kupki. A jak sie juz pojawila to twardzioch i ciezko.mu bylo ja zrobic.
Dj tej.porg robil raz na kilka dni ale bez problemu taka wolna.

Zastanawian sie czy to normalne u fziecka prawie 5 mc. I co moge zrobic zeby to bylo czesciej???

[Malgos_12]

Justyna - brzuszek musi sie przyzwyczaic ja w takich sytuacjach podawalam surowe jablko albo sliweczki ze sloika

[JJJustynAAA]

Mslgos tzn powidla?

Chwale sie!
Franio ma zabka - dolna jedynka hest juz mocno widoczna
Stopka wyladowala juz w buzi!

[magnusia]

Justyna--- daj małemu śliwkę surową przetartą przez sitko albo jabłko surowe. Po zmianie diety może tak być u nad np na mleku była jedna kupa a przy wprowadzeniu stałych są 2-4 dziennie.
No i niech dużo pije.
Gratuluje ząbka

[Malgos_12]

Justyna - ja dawałam takie z Hipp-a w słoiczku, ale przetarta tak jak mówi Magnusia też może być. Jeśli dobrze pamiętam to przy zmianie diety kupka może zaniknąć nawet na 7 dni

Niki - a miałam ci jeszcze pisać, próbowaliście windi?? u nas bardzo pomagały

[JJJustynAAA]

NIKI u nas windi nie bylo stosowane ale naturalne miodowlewki. Tak to sir nazywa po tym.byly baczki i ewentualnie kupka. Polecam.

Magnuisa malgos dzieki na szczescie od wczoraj juz byly 2 kupki takze sie ciesze i nie zbite tylko takie jak powinny byc...

Wyruszamy pierwszy raz na basen... zobaczyny jak Franio zareaguje.

[Malgos_12]

Justyna - Kacper uwielbia basen

[monika860902]

Napisane przez magnusia

monika--- będę miała więcej za jakieś 2 tyg

to czekamy

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Dziewczyny, teraz to Wasze maluchy pewnie są zadowoleni- coraz lepsze kombinacje z jedzeniem
ja mam złe wspomnienia z żółtkiem, pamiętam jak dałam mojej siostrze żółtko do zjedzenia (takie ugotowane)- miałam 13 lat.....i biedna by na moich oczach się udusiła. Nagle zrobiła się sina i "łapała" powietrze....zawołałam Mamę, druga siostra wpadła w panikę...Mama po prostu w ostatniej chwili ją uratowała....a ja nie wiedziałam co robić.
Dlatego już nigdy więcej żadnemu malutkiemu dziecku nie dałam żółtka.
I swojemu tez pewnie nie dam, chyba, że w jakiejś papce

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Niki - biedny Adaś......strasznie musi się męczyć..
Justyna- gratuluję ząbka..kto pierwszy go znalazł? Jesli Ty to leć po jakąś kieckę

[magnusia]

monika-- tk straszne co piszesz... dobrze że wszystko dkbrze sie skończyło. Ja daję zblendowane jajo lub żółtkk wkruszone w zupkę nie całe

[JJJustynAAA]

MONIKA zabka znalazl tz ;( hihi sukienki nie bedzie...

Na basenie bylo fajnie. Franek byl mega powazny ale nie plakal i raz sie nawet usmiechnal... ale u nas kiepsko miejsce dla matek z dzieckiem przystosowane.

Ale na pewno sie znow wybierzemy.

Uciekam.kapac nalego bo chce zeby spal o 20,15
Czas sie zrelaksowac przy meczyku

[monika860902]

Napisane przez magnusia

monika-- tk straszne co piszesz... dobrze że wszystko dkbrze sie skończyło. Ja daję zblendowane jajo lub żółtkk wkruszone w zupkę nie całe

a ja dałam właśnie całe żółtko....no ale to było dawno,.....miałam 13 lat....dobrze że Mama wtedy szybko zareagowała

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

MONIKA zabka znalazl tz ;( hihi sukienki nie bedzie...

Na basenie bylo fajnie. Franek byl mega powazny ale nie plakal i raz sie nawet usmiechnal... ale u nas kiepsko miejsce dla matek z dzieckiem przystosowane.

Ale na pewno sie znow wybierzemy.

Uciekam.kapac nalego bo chce zeby spal o 20,15
Czas sie zrelaksowac przy meczyku

to szukaj Ty następnego
a franuś radził sobie na basenie? umie pływać? jak to jest z malutki dziećmi na basenie? one pływają?

[Malgos_12]

Monika - strasznie ci współczuje, na pewno okropnie się wystraszyłaś. A co zrobiła twoja mama? Babcia tż-ta uratowała mu kiedyś życie, bo zaczął krztusić się landrynką, miał może z 8 lat, a ta kobieta takiego powera dostała, że złapała go do góry nogami i potrząsnęła i ten cukierek wypadł i od tego czasu tż ma fobie na punkcie tego, jak jem np coś na gardło to muszę siedzieć spokojnie aż mi się rozpuści.

do 6-tego miesiąca (czasami troszkę dłużej), łatwo dzieci nauczyć nurkować bo nie zanikł im jeszcze ten instynkt i potrafią wstrzymać powietrze, ale jako tako nie pływają od razu Kacper chlapał na wszystkie strony, koniecznie musimy znowu z nim pójść

Justyna - no właśnie jak na basenie?

wrzucę wam parę zdjęć do klubu

[JJJustynAAA]

Hej na basenir Franrk nir plakal alr byl mega pwazny.
Rozgladal sie patrzyl ale malo usmiechal.
Wazne ze nie plakal.
Franus nir plywal bogo nie puscilam caly czas byl u mnir n arekach albo u tz.

Dzis Franio maruda i nie chcial sam zadypiac. Tz go usypisl na rekach. Nir chcial tez jesc. Zjafl na spiocha 40 ml tylko.
To.chyba zeby!!! Moj bidulek...

[Malgos_12]

Katie, Justyna - miałam pytać o co chodziło z znalezieniem zęba i sukienką?

Justyna - brawa za ząbka!! bardzo możliwe, że to od tego, a masz jakiś żel dla niego?
u nas dolne wyszły bez problemu, ale teraz ostatnio już drugą noc mi jęczy i popłakuje i prawie wcale nie śpię i nie wiem czy to zęby czy coś innego (ma lekko opuchnięte dziąsła tam gdzie ma jedynki)