Tżtówki 2014

[karola991]

Napisane przez nie_ma_takiego_numeru

cześć dziewczyny dziękuje za miłe powitanie
wychodzi na to, że sporo osób zapoznało się w internecie
Jestem ciekawa jak to u was przebiegało, np. po jakim czasie zdecydowaliście spotkać się pierwszy raz ?

Planujecie coś z okazji Halloween ? Jeśli nie macie oczywiście nic przeciwko ;-)

ja nie planuje bo tż w trasie :P
uwaga będzie nasza love story...
u nas to poszło w sumie szybko bo w wigilie 24.12.2013 sie poznalismy na portalu,pisalismy i pisalismy zaprosil mnie 07.01 na swoje urodziny ale ja odmowilam, bo nie chcialam poznac jego i wszystkich znajomych od razu, moze i dobrze wyszlo bo ja po alko glupie rzeczy robie wiec umowilismy sie do kina 26.01 poszlismy na pod mocnym aniolem, na druga randke poszlismy na kregle pozniej na lody do kawiarni w takim ladnym miejscu, no ale on ani nie probowal mnie pocalowac ani zlapac za reke i bylam taka troche confused zapytał co robie w walentynki bo on ma trasę a chcialby sie spotkac i czy nie pojechalabym z nim bo ma kilka ciekawych miejsc po drodze, a bysmy spedzili ze soba bardzo duzo czasu i sobie pogadali. no wiec wzielam wolne w pracy i pojechalismy, cala droge gadalismy, czasem milczelismy ale to nie bylo niezreczne dobrze nam w swoim towarzystwie nawet bez ciaglego gadania. zajechalismy i tż powiedział ze musi sie zdrzemnać bo jest zmeczony a nie da rady pozniej wrocic, wiec zaproponowal zebysmy sie razem polozyli w takiej szoferce w busie na dachu czy jak to sie nazywa. no i tak usiadl i powiedział ze nigdy nie odbywal takiej rozmowy ale sie juz troche spotykamy i czy bedziemy razem czy najpierw musi mnie poprosic o reke czy co? ja odpowiedziałam ze jeszcze nie musi i ze tak ze chce no i polozylismy sie i wtedy pierwszy raz mnie przytulił a pozniej pocalował raz drugi trzeci, a mi za kazdym razem podobalo sie bardziej no i zasnelismy przytuleni i tż zaspał na rozładunek wiec szybko wstalismy udalo ie rozladowac mielismy jeszcze jeden punkt wiec szybko tam i znowu szybkie spanie, ja cala droge na to czekalam bo chcialam sie poprzytulac, a on stwierdzil ze za dobrze mu sie spi jak mnie przytula i znowu zaspi wiec odwrocil sie do mnie dupa i poszedl spac a ja taka zgaszona troche tez sie odwrocilam no i wrocilismy na drugi dzien mnie rpzedstawil rodzinie po 2 tygodniach pierwszy powiedział ze mnie kocha na co ja zrobiłam tak bo totalnie sie po nim nie spodziewałam i odpowiedziałam "ja ciebie chyba też" i on "chyba??!" na co ja szybko wyszlam z szoku i mowie" tak... w sumie... no.... yyy... tak na pewno cie kocham " pojechalismy nad morze w marcu i tam pierwszy raz ten teges wszystko bylo tak po kolei jak sobie ulozylam w glowie i tak sie kreci no i od wrzesnia zamieszkalismy ze soba i tak planujemy razem zycie

Napisane przez lusia032

Cześć Dziewczyny

Jestem mega wk.rwiona

Mam ochotę coś rozwalić i sypać łaciną na czym świat stoi.
Od samego rana szef mnie wkurzał, bo na poniedziałek rano ma mieć projekty a my we 3 dziewczyny dwa dni robimy i jeszcze nie skończone bo tyle tego jest, a tu w między czasie zrób to, zrób tamto

A jeszcze mieliśmy plan z TŻ jechać znicze pokupić, ale się okazało że TŻ w pracy po godzinach musi zostać i tak w pracy jest do tej pory i dzwonił przed chwilą, że końca pracy nie widzi i że pewno w nocy wyjdzie, więc dopiero pewno się jutro zobaczymy Poza tym przegapił zastrzyk na ten bark, a mu nawet pomagają.
A oczywiście inteligentne szefostwo zawaliło. Niech ich sz.ag!!!!!!!!!

Myślałam, że jak będzie miał dniówki to będzie miał lżej i będziemy mieli więcej czasu dla siebie a tu wielka


Mam dzisiaj nerwy całe w strzępach i chyba się popłacze ....






U nas o urlop to z jedną babką też wieczne spiny są, wiecznie coś nie tak.

Pisałam wyżej jak nam się z TŻ zmieniło na lepsze





Sporo sporo. My chyba to tak 1.5 do 2 tyg. pierwsze spotkanie, ale tylko dlatego że się migałam

CO do halloween to ja nie obchodzę. Zresztą dzisiaj patrz moja pierwsza wypowiedź

oddychaj glęboko 1...2...3...4....

[lusia032]

Karola my chyba też w wigilię 2013 zaczęliśmy pisać albo w 25.12. Nie pamiętam dokładnie, bo w sumie nie miałam zamiaru kontynuować znajomości w realu więc po co mi było pamiętać
Ale że wyszło jak wyszło


Oddycham i zjadam czekoladę. TŻ dzwonił przed chwilą, że dopiero skończyli. I zamierza przyjechać ale zanim się ogarnie to mu trochę zejdzie. I nie wiem w sumie czy po przyjeździe do domu nie poczuje się na tyle zmęczony że nie będzie chciał ryzykować jazdy do mnie. Zwłaszcza po 14 godz. ciężkiej pracy

[mia00]

hej hej

ja też padam, chociaż miałam wolne w pracy...
hmm Arya a Ty nie chcesz robic coś związanego ze studiami? wiecie co kupe ogłoszeń mają poszczególne firmy, nawet te małe u nich na stronach w zakładkach 'kariera' czy tam 'praca'. a i czasem warto zanieść cv a nie wysyłać na skrzynkę...

ja tam tżta w takim pubie poznałam na poczatk grudnia '13. już niedługo rok

Lusia spokojnie, oddychaj, będzie dobrze zawsze ktoś nas będzie wku.r.wiał.

ja halloween w łózku, ide spać

[karola991]

lusia ja tez nie chciałam tej znajomosci kontynuować... ale tez tak wyszło bo on od wigili caly czas proponował spotkanie ale ja tak odwlekałam w koncu sie zgodziłam, bo chciałam ten film zobaczyć

[Arya90]

Napisane przez mia00

hmm Arya a Ty nie chcesz robic coś związanego ze studiami? wiecie co kupe ogłoszeń mają poszczególne firmy, nawet te małe u nich na stronach w zakładkach 'kariera' czy tam 'praca'. a i czasem warto zanieść cv a nie wysyłać na skrzynkę...

oczywiście, że chcę, ale gdyby to było takie proste to już dawno bym pracowała w zawodzie.
Cv to ja już osobiście z 2 lata temu rozwoziłam. Niestety u mnie to nie takie proste, liczą sie znajomości, a ja takich nie mam. Nawet jak chciałam iść na praktyki, to nie chcieli wziąć mojego Cv, bo ja mam studia, a panie które tam siedzą tylko lo, więc jeszcze bym może je wygryzła i tyle widziałam swoje praktyki. Smutna rzeczywistość. Czasem łatwo powiedzieć zanieś CV. Uwierz gdzie nie mogłam tam zaniosłam, czasem z 2x nawet i nic. Małe miasto rządzi się swoimi prawami. Do Poznania nie opłaca mi się dojeżdżać na umowę zlecenie za całe 7 zł/godz na umowie zlecenie i odliczając koszt dojazdu 300 zł na miesiąc pociągiem plus ten czas 45 min pociagiem + czas podróży tramwajem/autobusem pewnie z kolejne 30 min co najmniej, to mi się już w dwie strony robią 3 godz. Łącznie z pracą jakieś 11 godz poza domem. Efekt ten sam= nie mamy za dużo czasu dla siebie z Tż, plus że gorsza umowa, bo teraz mam o pracę. :P
Spoko, ja już wszystkie opcje przerabiałam. Nawet staż w zawodzie z zatrudniem po stażu, a potem... koniec, bo osoba po macierzyńskim wróciła :P także ten... łatwo nie jest.

A tak w ogóle dzień dobry. Zaraz jedziemy z Tż na cmentarz.

[Flower23]

Hej

Chyba odzywają się u mnie skutki łażenia bez czapki i kaszlę sobie

Arya

Dostać teraz fajną pracę, za normalną kasę i jeszcze pracować z normalnymi ludźmi to jak trafić szóstkę w totka czasami. Kiedyś sama roznosiłam CV, patrzyli na doświadczenie, którego np. w sklepach z ciuchami nie mam i odrzucali od razu. Tylko ciekawe skąd ja miałabym to doświadczenie wytrzasnąć, jeśli nigdzie nawet szansy nie dostałam.

[bumcykbajera21]

Hej

Można do Was dołączyć?

[malakami]

Napisane przez bumcykbajera21

Hej

Można do Was dołączyć?

Czeesc! Zapraszamy opowiedz cos o sobie

[mia00]

hej Dziewczyny
pewnie większość z Was już tżtuje się... do mnie mój ma na 18 przyjechać, a ja mam kiepskie dni i zdrowotnie i psychicznie...

Arya rozumiem, wiem jak to w Polsce jest... kiepsko, u mnie tu na wschodzie to już wgl... zresztą kur.cze to co proponują i cała płaca to jest śmieszne wręcz;/

Napisane przez bumcykbajera21

Hej

Można do Was dołączyć?

pewnie, witaj powiedz nam coś o Was...

[Bruised]

Cześć dziewczyny

Pisałam Wam ostatnio, że wyczuwam nadchodzący kryzys... Okazało się na szczęście, że nie jest aż tak dramatycznie, jedynie małe przeszkody nas czekają, ale jeśli uda się wszystko ogarnąć to będzie jeszcze lepiej niż było Najwyżej parę osób się od nas odwróci, a ja wyjdę na tą złą, która wszystko chce rozwalić A dzisiaj mam jakiś kiepski dzień, jak Tż ode mnie wychodził, to zamknęłam za nim drzwi i się rozryczałam. I jakoś nie mogę się ogarnąć...

Fortuna1 jeśli chodzi o wykształcenie, to powinnam siedzieć w branży finansowej. I rzeczywistość wygląda tak, że np. do pracy w ubezpieczeniach powinnam mieć własną działalność i oczywiście doświadczenie. No i najgorsze w tym wszystkim - wynagrodzenie prowizyjne. O bankach w ogóle szkoda gadać, jedyne co oferują to bezpłatne praktyki, najlepiej jeszcze dla studentów.

[Flower23]

Napisane przez Bruised

Cześć dziewczyny

Pisałam Wam ostatnio, że wyczuwam nadchodzący kryzys... Okazało się na szczęście, że nie jest aż tak dramatycznie, jedynie małe przeszkody nas czekają, ale jeśli uda się wszystko ogarnąć to będzie jeszcze lepiej niż było Najwyżej parę osób się od nas odwróci, a ja wyjdę na tą złą, która wszystko chce rozwalić A dzisiaj mam jakiś kiepski dzień, jak Tż ode mnie wychodził, to zamknęłam za nim drzwi i się rozryczałam. I jakoś nie mogę się ogarnąć...

To dobrze wiesz, najważniejsze, że Wy jesteście za sobą, a reszta się jakoś ułoży na pewno

Ja tak wyłam dwa dni przed wyjazdem TŻ. Nadal nie wiem, kiedy się zobaczymy. Z tym wojskiem to jakaś masakra.

Napisane przez mia00

hej Dziewczyny
pewnie większość z Was już tżtuje się... do mnie mój ma na 18 przyjechać, a ja mam kiepskie dni i zdrowotnie i psychicznie...

Arya rozumiem, wiem jak to w Polsce jest... kiepsko, u mnie tu na wschodzie to już wgl... zresztą kur.cze to co proponują i cała płaca to jest śmieszne wręcz;/



pewnie, witaj powiedz nam coś o Was...

U mnie psychicznie też nie najlepiej. Tęsknie za TŻtem, brakuje mi go no i te święta nie są dla mnie najweselsze....

Napisane przez bumcykbajera21

Hej

Można do Was dołączyć?

Wbijaj

[bumcykbajera21]

Dziękuję za miłe powitanie

Poznaliśmy się mało spektakularnie, bo na uczelni, studiujemy ten sam kierunek. Na pierwszym roku mieliśmy czysto koleżeńskie stosunki. Od końca maja zaczęliśmy więcej rozmawiać, w czerwcu zaczęły się jakieś niewinne spotkania, wspólna nauka. Na początku lipca pomyślałam, że byłoby miło, gdyby coś z tego wyszło I tak od 22 lipca jesteśmy razem Jesteśmy dowodem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. On jest cierpliwy, dokładny, spokojny, ja-szalona, niecierpliwa, łatwo się denerwuję. Jest nam razem cudownie, bardzo się uzupełniamy. Mam nadzieję, że nasza pierwsza wielka miłość będzie ostatnią Wracając na ziemię: Amanda i Mikołaj, oboje mamy po 20 lat, studiujemy i mieszkamy we Wrocławiu.

[Flower23]

Napisane przez bumcykbajera21

Dziękuję za miłe powitanie

Poznaliśmy się mało spektakularnie, bo na uczelni, studiujemy ten sam kierunek. Na pierwszym roku mieliśmy czysto koleżeńskie stosunki. Od końca maja zaczęliśmy więcej rozmawiać, w czerwcu zaczęły się jakieś niewinne spotkania, wspólna nauka. Na początku lipca pomyślałam, że byłoby miło, gdyby coś z tego wyszło I tak od 22 lipca jesteśmy razem Jesteśmy dowodem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. On jest cierpliwy, dokładny, spokojny, ja-szalona, niecierpliwa, łatwo się denerwuję. Jest nam razem cudownie, bardzo się uzupełniamy. Mam nadzieję, że nasza pierwsza wielka miłość będzie ostatnią Wracając na ziemię: Amanda i Mikołaj, oboje mamy po 20 lat, studiujemy i mieszkamy we Wrocławiu.

Ooooj tam, nie liczy się spektakularność poznania tylko, co z tego wyszło ja z G. poznałam się na imprezie, był kompletnie zalany, byliśmy wtedy gówniarzami

Wrocław? Właśnie planujemy za jakiś czas z TŻtem spotkanie w połowie drogi (tak wypada od naszej miejscowości do jego jednostki- Wrocław to mniej więcej środek). Jakbyś znała jakiś tani nocleg czy miejsca z dobrym jedzeniem, to będę wdzięczna

[bumcykbajera21]

Napisane przez Flower23

Ooooj tam, nie liczy się spektakularność poznania tylko, co z tego wyszło ja z G. poznałam się na imprezie, był kompletnie zalany, byliśmy wtedy gówniarzami

Wrocław? Właśnie planujemy za jakiś czas z TŻtem spotkanie w połowie drogi (tak wypada od naszej miejscowości do jego jednostki- Wrocław to mniej więcej środek). Jakbyś znała jakiś tani nocleg czy miejsca z dobrym jedzeniem, to będę wdzięczna

z noclegiem raczej kiepsko, bo nigdy nie szukałam ale pyszne jedzenie jest w Misz Maszu obok WPAiE UWr i koniecznie na Polish Lody na Plac Bema

[kaaarii]

a ja nie dawno wróciłam do domu

Amanda witaj w naszym gronie

[Kokosaneczka]

Cześć pańcie I witam wszystkie nowe twarze

Bumcyk Ale się cieszę

[raita]

Amanda, witamy

Ja dzisiaj cały dzień poza domem i jak teraz się dorwałam do łóżka to chyba nigdy z niego nie wyjdę

[bumcykbajera21]

Kokosaneczka wszędzie znajome buźki

[Flower23]

Napisane przez bumcykbajera21

z noclegiem raczej kiepsko, bo nigdy nie szukałam ale pyszne jedzenie jest w Misz Maszu obok WPAiE UWr i koniecznie na Polish Lody na Plac Bema

Dzięki, skorzystamy

[Fortuna1]

Napisane przez karola991

ja nie planuje bo tż w trasie :P
uwaga będzie nasza love story...
u nas to poszło w sumie szybko bo w wigilie 24.12.2013 sie poznalismy na portalu,pisalismy i pisalismy zaprosil mnie 07.01 na swoje urodziny ale ja odmowilam, bo nie chcialam poznac jego i wszystkich znajomych od razu, moze i dobrze wyszlo bo ja po alko glupie rzeczy robie wiec umowilismy sie do kina 26.01 poszlismy na pod mocnym aniolem, na druga randke poszlismy na kregle pozniej na lody do kawiarni w takim ladnym miejscu, no ale on ani nie probowal mnie pocalowac ani zlapac za reke i bylam taka troche confused zapytał co robie w walentynki bo on ma trasę a chcialby sie spotkac i czy nie pojechalabym z nim bo ma kilka ciekawych miejsc po drodze, a bysmy spedzili ze soba bardzo duzo czasu i sobie pogadali. no wiec wzielam wolne w pracy i pojechalismy, cala droge gadalismy, czasem milczelismy ale to nie bylo niezreczne dobrze nam w swoim towarzystwie nawet bez ciaglego gadania. zajechalismy i tż powiedział ze musi sie zdrzemnać bo jest zmeczony a nie da rady pozniej wrocic, wiec zaproponowal zebysmy sie razem polozyli w takiej szoferce w busie na dachu czy jak to sie nazywa. no i tak usiadl i powiedział ze nigdy nie odbywal takiej rozmowy ale sie juz troche spotykamy i czy bedziemy razem czy najpierw musi mnie poprosic o reke czy co? ja odpowiedziałam ze jeszcze nie musi i ze tak ze chce no i polozylismy sie i wtedy pierwszy raz mnie przytulił a pozniej pocalował raz drugi trzeci, a mi za kazdym razem podobalo sie bardziej no i zasnelismy przytuleni i tż zaspał na rozładunek wiec szybko wstalismy udalo ie rozladowac mielismy jeszcze jeden punkt wiec szybko tam i znowu szybkie spanie, ja cala droge na to czekalam bo chcialam sie poprzytulac, a on stwierdzil ze za dobrze mu sie spi jak mnie przytula i znowu zaspi wiec odwrocil sie do mnie dupa i poszedl spac a ja taka zgaszona troche tez sie odwrocilam no i wrocilismy na drugi dzien mnie rpzedstawil rodzinie po 2 tygodniach pierwszy powiedział ze mnie kocha na co ja zrobiłam tak bo totalnie sie po nim nie spodziewałam i odpowiedziałam "ja ciebie chyba też" i on "chyba??!" na co ja szybko wyszlam z szoku i mowie" tak... w sumie... no.... yyy... tak na pewno cie kocham " pojechalismy nad morze w marcu i tam pierwszy raz ten teges wszystko bylo tak po kolei jak sobie ulozylam w glowie i tak sie kreci no i od wrzesnia zamieszkalismy ze soba i tak planujemy razem zycie

No to ja też się podzielę poznalam TZta pod koniec stycznia na sympatii, byłam jakoś dwa miesiące po rozstaniu z poprzednim facetem, akurat miałam tydzień urlopu i postanowiłam sobie wejść na sympatię TZ puścił mi oczko, chyba tak to było, zaczęliśmy pisać. On był wtedy w trasie w Anglii i miał wracać za trzy tygodnie. Najpierw pisaliśmy, później w sumie ja sama zaproponowałam Skype, zaczęliśmy rozmawiać a później zaproponowalam kamerkę :p, sama siebie nie poznaje, zwykle nie jestem taka otwarta. Potem rozmawialiśmy na Skype codziennie kiedy mógł. Po trzech tygodniach wrócił i spotkaliśmy się, wiem może to zabrzmi dziwnie ale u mnie w domu na jakiś film :p bardzo pozytywne wrażenie. Chyba to miłość od pierwszej rozmowy na Skype :p
I tak później jak tylko wracał z trasy to każda noc spędzał u mnie i w sumie tak jest do dziś. Ostatnio kupiłam mieszkanie, on wszystko planuje i remontuje, a teraz śpi ze mną w łóżku oficjalnie mieszkamy razem a jutro organizujemy parapetówę :p

Arya a jaka jest twoja branża?
Bruised moja koleżanka bez doświadczenia, po politologii, dostała się do banku na normalny etat, z tego co wiem nie miała znajomości... Może pomyśl o korporacji?
Witam też nowa tztowke Amande śliczne imię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605221940]

Hej dziewczyny witam też nowe tżtowki. Przepraszam że się nie odzywam lecz popsuł się internet na kompie i do poniedziałku pewnie go nie będę miała, a na telefonie nie za bardzo lubię pisać. Postaram się Was nadrobić w najbliższym czasie jak już wszystko będzie ok dobrej nocki życzę :-*

[raita]

Chryste, a ja spać nie mogę

[malakami]

A ja w autobusie

[Fortuna1]

Napisane przez malakami

A ja w autobusie

Dokąd jedziesz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maddzia007]

Witam wszystkich
Udzielałam się tutaj już kiedyś, ale to był początek naszego związku i chyba jeszcze taką prawdziwą TŻtówką nie byłam ;D teraz dołączam po raz drugi
Mam na imię Magda, mój TŻ Michał. Mam 21 studiuję dziennie i trochę pracuje, mój TŻ ma 27 lat i jest programistą
Poznaliśmy się na Sympatii i jesteśmy ze sobą od 09.03.2014

[Flower23]

Napisane przez Fortuna1

No to ja też się podzielę poznalam TZta pod koniec stycznia na sympatii, byłam jakoś dwa miesiące po rozstaniu z poprzednim facetem, akurat miałam tydzień urlopu i postanowiłam sobie wejść na sympatię TZ puścił mi oczko, chyba tak to było, zaczęliśmy pisać. On był wtedy w trasie w Anglii i miał wracać za trzy tygodnie. Najpierw pisaliśmy, później w sumie ja sama zaproponowałam Skype, zaczęliśmy rozmawiać a później zaproponowalam kamerkę :p, sama siebie nie poznaje, zwykle nie jestem taka otwarta. Potem rozmawialiśmy na Skype codziennie kiedy mógł. Po trzech tygodniach wrócił i spotkaliśmy się, wiem może to zabrzmi dziwnie ale u mnie w domu na jakiś film :p bardzo pozytywne wrażenie. Chyba to miłość od pierwszej rozmowy na Skype :p
I tak później jak tylko wracał z trasy to każda noc spędzał u mnie i w sumie tak jest do dziś. Ostatnio kupiłam mieszkanie, on wszystko planuje i remontuje, a teraz śpi ze mną w łóżku oficjalnie mieszkamy razem a jutro organizujemy parapetówę :p

Arya a jaka jest twoja branża?
Bruised moja koleżanka bez doświadczenia, po politologii, dostała się do banku na normalny etat, z tego co wiem nie miała znajomości... Może pomyśl o korporacji?
Witam też nowa tztowke Amande śliczne imię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ta sympatia serio łączy ludzi chyba tak jest, że człowiek podświadomie czuje, że to TO i pewnie dlatego byłaś tak otwarta na tę znajomość

Napisane przez maddzia007

Witam wszystkich
Udzielałam się tutaj już kiedyś, ale to był początek naszego związku i chyba jeszcze taką prawdziwą TŻtówką nie byłam ;D teraz dołączam po raz drugi
Mam na imię Magda, mój TŻ Michał. Mam 21 studiuję dziennie i trochę pracuje, mój TŻ ma 27 lat i jest programistą
Poznaliśmy się na Sympatii i jesteśmy ze sobą od 09.03.2014

A ja na sympatii jakoś nie mogłam trafić na nikogo sensownego. Był jeden chłopak, ale nie doczekałabym się chyba spotkania z nim.

Cześć

Jakieś tropiki dziś u mnie

[Arya90]

Hej

Ktoś pytał o moją branżę- pedagogika, specjalność socjoterapia

Witam wszystkie nowe dziewczyny. Jako, że trzeba by uzupełnić pierwszy post, proszę wszystkie dziewczyny, które nie są tam wymienione o podanie mi najlepiej na priv dat

My zaraz jedziemy z Tż do moich rodziców na obiad, a potem ja do pracy

[kaaarii]

Napisane przez maddzia007

Witam wszystkich
Udzielałam się tutaj już kiedyś, ale to był początek naszego związku i chyba jeszcze taką prawdziwą TŻtówką nie byłam ;D teraz dołączam po raz drugi
Mam na imię Magda, mój TŻ Michał. Mam 21 studiuję dziennie i trochę pracuje, mój TŻ ma 27 lat i jest programistą
Poznaliśmy się na Sympatii i jesteśmy ze sobą od 09.03.2014

miło poznać Karina jestem


Cześć Dziewczyny!
Ale u mnie śliczna pogoda - cieplutko, słoneczko

[maddzia007]

Napisane przez Flower23

Ta sympatia serio łączy ludzi chyba tak jest, że człowiek podświadomie czuje, że to TO i pewnie dlatego byłaś tak otwarta na tę znajomość



A ja na sympatii jakoś nie mogłam trafić na nikogo sensownego. Był jeden chłopak, ale nie doczekałabym się chyba spotkania z nim.

Cześć

Jakieś tropiki dziś u mnie

Ja konto na Sympatii miałam założone bardzo długo, ale sama nie wiem po co, zaglądałam na nie raz na pół roku i nawet nie zakładałam że mogę tam kogoś sensownego poznać. Kiedyś jakoś z nudów zaglądnęłam, mój M puścił mi oczko, a że zazwyczaj takie coś olewałam to na prawdę nie wiem jak to się stało że akurat jemu odpuściłam, później on napisałam wiadomość i tak od słowa do słowa... ;D spotkaliśmy się po miesiącu znajomości internetowej i już wtedy w sumie wiedzieliśmy że coś z tego będzie

Napisane przez kaaarii

miło poznać Karina jestem


Cześć Dziewczyny!
Ale u mnie śliczna pogoda - cieplutko, słoneczko

U mnie dziś też przepiękny dzień jest, aż żal w domu siedzieć


Mam takie pytanie do Was dziewczyny, poznałyście już rodzine swojego TŻta? A jeśli tak to po jakim czasie?

[kaaarii]

Napisane przez maddzia007

Ja konto na Sympatii miałam założone bardzo długo, ale sama nie wiem po co, zaglądałam na nie raz na pół roku i nawet nie zakładałam że mogę tam kogoś sensownego poznać. Kiedyś jakoś z nudów zaglądnęłam, mój M puścił mi oczko, a że zazwyczaj takie coś olewałam to na prawdę nie wiem jak to się stało że akurat jemu odpuściłam, później on napisałam wiadomość i tak od słowa do słowa... ;D spotkaliśmy się po miesiącu znajomości internetowej i już wtedy w sumie wiedzieliśmy że coś z tego będzie





U mnie dziś też przepiękny dzień jest, aż żal w domu siedzieć


Mam takie pytanie do Was dziewczyny, poznałyście już rodzine swojego TŻta? A jeśli tak to po jakim czasie? :)

rodziców po tygodniu bycia razem, brata i resztę rodziny po miesiącu, bo akurat wypadł pogrzeb babci Tż.