Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[mala_biegaczka]

Napisane przez gr8ania

Beta 215,90

Super! Gratuluje !

Ale dzis meczacy dzien!
Ale wrocilam juz do biura i ciesze sie z podrozy :P Zlecialo mi szybko przynajmniej Jutro juz piatek i prosze o kciuki z amojego Dziubulka...do konca mam nadzieje, ze moze wszyscy zle widzielismy i stopki beda zdrowe
A jak nie to blagam...niech bedzie 'tylko' to i nic wiecej gorszego...

[muffi24]

Biegaczka oczywiście kciuki za Was
A ja mam dziś beznadziejny dzień, psy rano się pogryzly i skończyło się szyciem głowy... A dopiero co we wtorek mały miał zabieg na oczy... także kasa poleciała, mi się podczas ich bójki też oberwalo w rękę, mam wielkiego siniaka

Dzisiaj 8 dzień od a ja chodzę siku co chwilę i jestem taka rozgrzana, czy już możliwe wczesne objawy czy sobie wkrecam?

Gryzia dobrze ze u Was poprawa

Zmienna ja już po 7 mc od # na wieść że dawna koleżanka z klasy jest w ciąży też prawie się poplakalam... także to normalne

[dotuniek]

Będzie kolejna ciąża

[czarna_mala]

Muffi ale jak to? To one nie są przyjacielsko nastawione do siebie?
No i kciuki czymam

Zmienna oby podziałało nie takie historie na wizażu widziałam znajoma wizażanka po winie przekonała męża do ivf i mają już bejbika

[mala_biegaczka]

Moim zdaniem z tym reagowaniem na ciaze innych jest tak, ze zawsze kazda ciaza boli, dopoki samemu sie w ciaze po # nie zajdzie.... mozna mowic o tym, ze warto poczekac, uporac sie z zaloba itd. ale ostateczna prawda jest taka, ze najlepszym lekiem po poronieniu jest kolejna ciaza - najlepiej ze szczesliwym zakonczeniem.

Muff, a potem cos tez dzialaliscie ? Czy ten jeden raz 'tylko' ?

[muffi24]

Czarna no są przyjaciółmi, śpią razem, gdzie jeden tam zaraz drugi itp. Tylko ze starszy po prostu jak ma smakołyk to niestety zdarza mu się rzucić na młodego jak podejdzie My z mężem możemy mu zabrać i nie piśnie, ale na małego dziś się rzucił i się tak zaczęły gryźć że nie mogłam ich rozdzielić Męża nie było, dobrze ze szwagier akurat był to mi pomógł. No nie powiem martwi mnie to, ale do tej pory nigdy aż tak się nie poklocili....

Biegaczka nie no dzialalismy i kilka dni przed spodziewana owu i potem w dniu albo owu albo już po.... także od tego dnia liczę

[mala_biegaczka]

Muff to i

Ja mam wyniki moje tarczycowe - TSH mi sie nie zmienilo praktycznie przez te 7 tygodni : 2.12 mialam 0,582, a wczoraj 0,589, natomiast FT4 mi spadlo, bo mialam 17,4 a mam 13,2 (12,2-20,4 norma). Napisalam do mojej endo, czy zmieniac cos dawke, czy nie Fakt jest taki, ze to badanie robilam ok 30h od ostatniej tabletki wiec moze stad niskie. Nie wiem.
Ciekawa jestem, co poradzi. Ginka mego w niedziele tez zapytam - on sie akurat zawsze ta moja tarczyca interesuje i pyta sam.

[Zmienna kobieta]

Napisane przez mala_biegaczka

Super! Gratuluje !

Ale dzis meczacy dzien!
Ale wrocilam juz do biura i ciesze sie z podrozy :P Zlecialo mi szybko przynajmniej Jutro juz piatek i prosze o kciuki z amojego Dziubulka...do konca mam nadzieje, ze moze wszyscy zle widzielismy i stopki beda zdrowe
A jak nie to blagam...niech bedzie 'tylko' to i nic wiecej gorszego...

Trzymam kciuki

Napisane przez muffi24

Biegaczka oczywiście kciuki za Was
A ja mam dziś beznadziejny dzień, psy rano się pogryzly i skończyło się szyciem głowy... A dopiero co we wtorek mały miał zabieg na oczy... także kasa poleciała, mi się podczas ich bójki też oberwalo w rękę, mam wielkiego siniaka

Dzisiaj 8 dzień od a ja chodzę siku co chwilę i jestem taka rozgrzana, czy już możliwe wczesne objawy czy sobie wkrecam?

Gryzia dobrze ze u Was poprawa

Zmienna ja już po 7 mc od # na wieść że dawna koleżanka z klasy jest w ciąży też prawie się poplakalam... także to normalne

A kiedy chcesz testować?

Tylko że u mnie zaraz będzie 2 lata od ostatniego poronienia a ja coraz bardziej to przeżywam.

Napisane przez czarna_mala

Muffi ale jak to? To one nie są przyjacielsko nastawione do siebie?
No i kciuki czymam

Zmienna oby podziałało nie takie historie na wizażu widziałam znajoma wizażanka po winie przekonała męża do ivf i mają już bejbika

Czyli wino działa cuda:-D a ja lubię:-D

[muffi24]

Nie wiem kiedy testować może jutro pierwsza próba A tak realistycznie to niedziela/poniedziałek.

Zmienna skoro tyle czasu już minęło, a Ty czujesz się ostatnio gorzej może to znak ze trzeba to przepracować jakoś. Sama zawsze odrzucam takie propozycje, ale korzystalas z jakiejś profesjonalnej pomocy?

[Zmienna kobieta]

Napisane przez muffi24

Nie wiem kiedy testować może jutro pierwsza próba A tak realistycznie to niedziela/poniedziałek.

Zmienna skoro tyle czasu już minęło, a Ty czujesz się ostatnio gorzej może to znak ze trzeba to przepracować jakoś. Sama zawsze odrzucam takie propozycje, ale korzystalas z jakiejś profesjonalnej pomocy?

Testuj jutro Najwyzej za kilka dni powtórzysz

Nie, nie korzystałam i jakoś nie mam na to ochoty Wiem, że najbardziej teraz pragnę zajść w ciążę i to mi pomoże. I każde odwlekanie starań chyba tak na mnie wpływa, że jakoś tak zamykam się w sobie i znów od nowa wszytko przeżywam. W poniedziałek idę do ginekologa z moją grubą teczką badań, chcę z nią porozmawiać i spytać sie jak ona by to wszytko widziała. Jeśli ona mi pozwoli na starania, to chcę skontrolować za miesiąc TSH, jeśli spadnie to nie czekam na kolejną wizytę u endo, będę się z nią kontaktować jeśli uda mi się zajść.

[201704210903]

Muf kciuki
Mi dziś kręgosłup pęka- mój klocek ma 11 kg i chce żeby go podnosić do okna

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[LeNa 2405]

Biegaczka kciuki za jutro ☺będzie dobrze...
Ja mam dziś gorszy Dzień.. Chcę żeby Mały już był z Nami. Chcę już żeby te obawy się skończyły.

[Zmienna kobieta]

Napisane przez Mlebidakin

Muf kciuki
Mi dziś kręgosłup pęka- mój klocek ma 11 kg i chce żeby go podnosić do okna

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Może podoba mu się śnieg ;-)

Napisane przez LeNa 2405

Biegaczka kciuki za jutro ☺będzie dobrze...
Ja mam dziś gorszy Dzień.. Chcę żeby Mały już był z Nami. Chcę już żeby te obawy się skończyły.

Przytulam cię już niedługo

[muffi24]

Zmienna rozumiem Cię dobrze. Ja też nie chciałam korzystać z żadnej pomocy, najbardziej mi pomogła szczerą rozmowa z mężem i dzielenie się moim smutkiem. Tylko to nastąpiło po wielu miesiącach nim on był gotów "przyjac to na klate", bo sam już wszystko sobie poukladal. Trzymam kciuki żeby sytuacja u Was szła mi dobremu, zobacz sama jakie dot miała problemy z tarczyca a jest teraz lepiej

No to dam wam jutro znać czy JUŻ widać dwie kreski, a jak nie jutro to wierzę że w weekend ;p

Lena już niedlugo Podziwiam Cię, jesteś taka dzielna, jeszcze w obcym kraju i po takich przejściach A wiem że i w tej ciąży nie miałaś łatwo i tym bardziej nie mogę się też doczekać Waszego szczęśliwego rozwiązania

[Zmienna kobieta]

Napisane przez muffi24

Zmienna rozumiem Cię dobrze. Ja też nie chciałam korzystać z żadnej pomocy, najbardziej mi pomogła szczerą rozmowa z mężem i dzielenie się moim smutkiem. Tylko to nastąpiło po wielu miesiącach nim on był gotów "przyjac to na klate", bo sam już wszystko sobie poukladal. Trzymam kciuki żeby sytuacja u Was szła mi dobremu, zobacz sama jakie dot miała problemy z tarczyca a jest teraz lepiej

No to dam wam jutro znać czy JUŻ widać dwie kreski, a jak nie jutro to wierzę że w weekend ;p

Lena już niedlugo Podziwiam Cię, jesteś taka dzielna, jeszcze w obcym kraju i po takich przejściach A wiem że i w tej ciąży nie miałaś łatwo i tym bardziej nie mogę się też doczekać Waszego szczęśliwego rozwiązania

Wiem o tym, pamiętam jak pisałaś o reakcjach twojego męża. Tylko ja zawsze taka twarda baba na pozór jestem i dlatego zawsze dostaje po tylku. Ale postanowiłam sobie że jeśli kolejnym razem się nie uda, to wybiorę się do psychologa albo nawet psychiatry.

No Dot to zawsze mi staje przed oczami jak się dołuję moja tarczyca ;-)

Tylko zrób z samego rana, ja od 5.30 jestem w pracy to będę czekać na wieści:-D

[dotuniek]

Zmienna wiem co czujesz z tą tarczyca... uwierz mi trochę ponad rok temu nawet nie brałam możliwości podjęcia prób ze względu na wyniki...w grudniu 2014 tsh miałam 7 a miesiąc później byłam już w ciąży! Unormuj tarczycę, pamiętaj o spokoju! Z moich doświadczeń zwróć uwagę na stres, ale też sprawdź czy nie masz innego stanu zapalnego: zatoki, zęby, ginekolog bo to też nie pomaga w ustawieniu tsh

[LeNa 2405]

Napisane przez muffi24

Zmienna rozumiem Cię dobrze. Ja też nie chciałam korzystać z żadnej pomocy, najbardziej mi pomogła szczerą rozmowa z mężem i dzielenie się moim smutkiem. Tylko to nastąpiło po wielu miesiącach nim on był gotów "przyjac to na klate", bo sam już wszystko sobie poukladal. Trzymam kciuki żeby sytuacja u Was szła mi dobremu, zobacz sama jakie dot miała problemy z tarczyca a jest teraz lepiej

No to dam wam jutro znać czy JUŻ widać dwie kreski, a jak nie jutro to wierzę że w weekend ;p

Lena już niedlugo Podziwiam Cię, jesteś taka dzielna, jeszcze w obcym kraju i po takich przejściach A wiem że i w tej ciąży nie miałaś łatwo i tym bardziej nie mogę się też doczekać Waszego szczęśliwego rozwiązania

Ja też nie mogę się już Doczekać. Mimo iż mam tu siostry jedna też przeszła przez dwa poronienia... A mimo to nie umiem z nimi rozmawiać... Może dlatego że nie chce żeby się litowaly nademna... Albo nie chce żeby musiały słuchać o tym co ja przeżywam co mi siedzi w głowie czy w sercu... Słyszę w kółko że napewno jest dobrze i że tym razem się uda... A ja się wciąż boję... Ze coś małemu może grozić że znowu coś pójdzie nie tak...nie umiem odepchnac tych złych myśli... Mój mąż zmusza mnie do rozmów i przeważnie to się kończy płaczem...
Co dwa tyg usg jest lekarstwem bo widzę jak mały się kręci że wody są wporzadku i na jakiś czas mam spokój psychiczny.

[Zmienna kobieta]

Napisane przez dotuniek

Zmienna wiem co czujesz z tą tarczyca... uwierz mi trochę ponad rok temu nawet nie brałam możliwości podjęcia prób ze względu na wyniki...w grudniu 2014 tsh miałam 7 a miesiąc później byłam już w ciąży! Unormuj tarczycę, pamiętaj o spokoju! Z moich doświadczeń zwróć uwagę na stres, ale też sprawdź czy nie masz innego stanu zapalnego: zatoki, zęby, ginekolog bo to też nie pomaga w ustawieniu tsh

O dzięki że zwróciłas mi na to uwagę, ale chyba nie mam żadnego stanu zapalnego. Dobrze że w poniedziałek idę też do dentysty. A jeśli chodzi o stres...no cóż w mojej pracy nie ma szans żeby się nie stresowac.
A teraz w ciąży jaki masz wynik?

Napisane przez LeNa 2405

Ja też nie mogę się już Doczekać. Mimo iż mam tu siostry jedna też przeszła przez dwa poronienia... A mimo to nie umiem z nimi rozmawiać... Może dlatego że nie chce żeby się litowaly nademna... Albo nie chce żeby musiały słuchać o tym co ja przeżywam co mi siedzi w głowie czy w sercu... Słyszę w kółko że napewno jest dobrze i że tym razem się uda... A ja się wciąż boję... Ze coś małemu może grozić że znowu coś pójdzie nie tak...nie umiem odepchnac tych złych myśli... Mój mąż zmusza mnie do rozmów i przeważnie to się kończy płaczem...
Co dwa tyg usg jest lekarstwem bo widzę jak mały się kręci że wody są wporzadku i na jakiś czas mam spokój psychiczny.

Lena ja wiem że to marne ale jak niewiele ci zostało, już niedługo będziesz się cieszyć maluszkiem, nie możesz dopuszczać możliwości że coś jeszcze będzie nie tak.


Muffi wstałaś?

[muffi24]

Zmienna tak, negatwny. Ale to wcześnie także nie jest to jeszcze decydujące

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[Zmienna kobieta]

Napisane przez muffi24

Zmienna tak, negatwny. Ale to wcześnie także nie jest to jeszcze decydujące

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

No pewnie ;-) to trzymamy kciuki dalej

[reniferek01]

Muffi trzymam kciuki ale też prosze Cie bardzo, nie nastawiaj sie tak mocno bo rozczarowanie bedzie bolało

Pocieram paluchy o brzuch i przesylam pozytywne fluidy. Zarażaj się

[muffi24]

Napisane przez reniferek01

Muffi trzymam kciuki ale też prosze Cie bardzo, nie nastawiaj sie tak mocno bo rozczarowanie bedzie bolało rosi:

Pocieram paluchy o brzuch i przesylam pozytywne fluidy. Zarażaj się

Wiem wiem, staram się nie nastawiać, ale wiesz jak to łatwo powiedzieć Mnie męczy taka niepewność najbardziej, wolałabym mieć jasną sytuację

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[reniferek01]

Wiem, sama robiłam kilka testów chociaż wiedziałam że nie było szans ale rozczarowanie bylo za każdym razem... a przy robieniu ostatniego nawet nie musialam na niego patrzec bo miałam mega pewnosc że jest pozytywny coerpliwości! Tylko spokoj może nas uratować

[dotuniek]

Napisane przez muffi24

Wiem wiem, staram się nie nastawiać, ale wiesz jak to łatwo powiedzieć Mnie męczy taka niepewność najbardziej, wolałabym mieć jasną sytuację

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

Żeby mieć pewność przechodząc koło jakiegoś labu wstąp i zrób betę!

Zmienna skacze mi troszkę... na początku było coś koło 2,4, później spadło do 1,7 teraz było 3,6 więc mi podnieśli dawkę do 200

[reniferek01]

Dotuniek jak mama?
I gdzie Jols sie zapodziala?

[dotuniek]

Jeszcze dzisiaj nic nie wiem

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Reniferek myślę, że Jols się wyłączyła. W marcu (chyba) ma mieć operację przegrody nosowej i do tego czasu sięnie starają...

[czarna_mala]

Doberek w piątek, Piąteczek, PIĄTUNIOOOOO
Dot 200 to już taka spora dawka...nawet bardzo spora. Nie słyszałam, żeby ktoś taką dawke dawkę brał a przeziebienie już minęło? Czekam na to Twoje usg z niecierpliwością i liczę na dziewczynkę u Was

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Gryziaku jak nocka?

[reniferek01]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;54286906]Reniferek myślę, że Jols się wyłączyła. W marcu (chyba) ma mieć operację przegrody nosowej i do tego czasu sięnie starają...[/QUOTE]

No właśnie jej ostatni post był chyba o tym że ma dola i odkladaja starania
Jejku tak bardzo trzymam kciuki za nas wszystkie, oby sie to wszystko poukładalo...

[dotuniek]

Napisane przez czarna_mala

Doberek w piątek, Piąteczek, PIĄTUNIOOOOO
Dot 200 to już taka spora dawka...nawet bardzo spora. Nie słyszałam, żeby ktoś taką dawke dawkę brał a przeziebienie już minęło? Czekam na to Twoje usg z niecierpliwością i liczę na dziewczynkę u Was

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Gryziaku jak nocka?

Ja też jestem taka spora to muszę mieć taką sporą dawkę