Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[kaylla]

Ok, czyli moje piersi są w porządku Super.

czekoladki - ja też ci trochę zazdroszczę tych 100 ml w 3 minuty Ja tyle nie jestem w stanie odciągnąć, jak mała mi ciągle je. Ostatnio zaczęłam odciągać wieczorem koło 23 (mała wcześniej je koło 20-21), to mi się udaje koło 70 ml odciągnąć jedynie. W ciągu dnia raczej nie dałabym rady nic odciągnąć, bo mała wypija wszystko, co jest.

U nas dzisiaj dość spokojny dzień. Nawet spacer jakoś się udał. Na początku było co prawda 5 minut ryku, ale potem mała się uspokoiła i nawet zasnęła.

Uwielbiam zabawki z Lamaze Dzisiaj mała spędziła w leżaczku chyba ponad godzinę w sumie (4 razy po ok. 15-20 minut) gapiąc się na zabawki. Tym sposobem udało mi się m.in. wysuszyć włosy czy zjeść obiad

[manufakturapiekna]

Napisane przez AnneMariie

Ja troche to Wam zazdroszcze posiadania dziadkow tak blisko u mnie to najblizej mama w szkocji, tata w polsce. Z kolei tata mojego tz nawet nie pogratulowal mu, ze ma dziecko. Troche szkoda mi tego mojego dzieciaczka...





Ja wiaza co noc! A czasem nawet i w dzien wyrodne matki..

Ja mam dziadkow 200km od siebie. To niby daleko i nie daleko. Czasem przydalaby sie pomoc.
Mojej malej tez mi szkoda, mam chrzesniaczke ktora mieszka z moimi rodzicami przez plot i wiem jaka maja wspaniala relacje, a my tu sami jak palec.

Napisane przez fruzjape

Nie ma czegoś takiego jak "brak" w normalnych warunkach. Leci wolno, ale leci. Musi sobie popracować dziewczyna i tyle




Ja codziennie, w ciagu dnia tez. Powinnam wyprać to Woombie, ale nie mam kiedy...




U nas wręcz przeciwnie - jak dobrze śpi w dzien to w nocy tez. Jak w dzien sa cyrki to noc tez ciężka.




Wow. My ciagle 56/62. Ale moja kruszyna jest.

Fruzja jak mlenio? Udalo sie podgonic?

Napisane przez zabciajs

Oki, ogarne się.
Ale ewidentnie jest coś nie tak.
Próbujemy.



My też tylko raz

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------



Aha.. ja myślałam, ze sa te jakieś skoki i piersi znów muszą 'się nauczyć' produkowac wiecej. Czyli zawsze jest tyle ile trzeba? Nawet jak piersi małe, po naciśnięciu nie leci i od dłuższego czasu nie czuć apływania?

Zabcia moze goraco, niewygodnie lub milion innych rzeczy

Mleczko masz tylko przystawiaj Mala i nie zapychaj jej tym koperkiem

[Iwonia27]

Napisane przez Monanka83

Iwonia, notujesz?

Jutro z rańca zgłaszam.
Siebie pominę

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

Ja mam dziadkow 200km od siebie. To niby daleko i nie daleko. Czasem przydalaby sie pomoc.
Mojej malej tez mi szkoda, mam chrzesniaczke ktora mieszka z moimi rodzicami przez plot i wiem jaka maja wspaniala relacje, a my tu sami jak palec.

Fruzja jak mlenio? Udalo sie podgonic?

Zabcia moze goraco, niewygodnie lub milion innych rzeczy

Mleczko masz tylko przystawiaj Mala i nie zapychaj jej tym koperkiem

Oo widzisz zgrzana była od leżenia na mnie. Czyli nie martwić się jak piersi flaki.



Po koperku ma idealne pierdy bez skręcania się. Pozatym mysle,ze bardziej naturalny niz espumisan.

[pluszowy_kot]

Napisane przez czekooladki

Z cyklu teściowa:
Teście pojechali nad morze. Dzwonią codziennie pytać się jak tam Ala. Jak tylko przez telefon usłyszą, że Mała płacze to zaczyna się tekst: - wnusiu, już niedługo babunia przyjedzie, tęsknisz, ale nie płacz, babunia też tęskni niedługo przyjedziemy - już zatykam Alę smoczkiem podczas ich telefonów - córcia wybacz

Co roku jeździli na 2 miesiące, wiec liczyłam, że w tym roku też, że wreszcie spokojnie będę mogła wychodzić wreszcie z Alą na spacery, bo nie wyskoczą zza rogu i nie wyrwą mi wózka (mieszkają niestety 200m od nas i czają sie za każdym rogiem jak tylko wyjadę z wózkiem - nie mam pojęcia jak oni to robią, że zawsze ich spotykam i spacer już jest oczywiście w ich towarzystwie). Niestety - dzisiaj teściowa mnie poinformowała przez telefon, że tak tęskni, że z początkiem sierpnia wracają bo Mała ich nie pozna i będzie się bała iść do babci na ręce po takiej rozłące Teściowa nie omieszkała również zapytać głosem pełnym troski i z łzami grzęznącymi w gardle: czy dalej związuję to biedne dziecko do snu?

O matko, wystarczy, że czytam i już mam ochotę mordować...

Kombinuję gdzie uciec jak teściowa przyjedzie, ale obawiam się, że wtedy dopiero będzie foch i obraza majestatu...ale z drugiej jak mnie nie będzie to chociaż nie będzie mi gula skakać jak spróbuje kociaka na ręce wziąć.

[czekooladki]

Napisane przez AnneMariie

Ja troche to Wam zazdroszcze posiadania dziadkow tak blisko u mnie to najblizej mama w szkocji, tata w polsce. Z kolei tata mojego tz nawet nie pogratulowal mu, ze ma dziecko. Troche szkoda mi tego mojego dzieciaczka...

Ja wiaza co noc! A czasem nawet i w dzien wyrodne matki..

Dziadki, że blisko to super - fakt, tylko żeby byli jeszcze normalni

uuuu nawet w dzień?! biedne dzieci - związane, zakneblowane - do czego to doprowadził program 500+

Napisane przez Iwonia27

Jutro z rańca zgłaszam.
Siebie pominę

Ale ja nikogo nie wpuszczam do domu z obawy, że to teściowa nie otwieram nikomu więc mops też nie wejdzie

Napisane przez kaylla

Ok, czyli moje piersi są w porządku Super.

czekoladki - ja też ci trochę zazdroszczę tych 100 ml w 3 minuty:) Ja tyle nie jestem w stanie odciągnąć, jak mała mi ciągle je. Ostatnio zaczęłam odciągać wieczorem koło 23 (mała wcześniej je koło 20-21), to mi się udaje koło 70 ml odciągnąć jedynie. W ciągu dnia raczej nie dałabym rady nic odciągnąć, bo mała wypija wszystko, co jest.

U nas dzisiaj dość spokojny dzień. Nawet spacer jakoś się udał. Na początku było co prawda 5 minut ryku, ale potem mała się uspokoiła i nawet zasnęła.

Uwielbiam zabawki z Lamaze Dzisiaj mała spędziła w leżaczku chyba ponad godzinę w sumie (4 razy po ok. 15-20 minut) gapiąc się na zabawki. Tym sposobem udało mi się m.in. wysuszyć włosy czy zjeść obiad

Nooo fakt - leci jak z fontanny - niby spoko, tylko jak ja mam iść na egzamin, żeby nie utonąć we własnym mleku? po trzech godzinach to będę strzelać mlekiem pod ciśnieniem do komisji egzaminacyjnej

U nas też furorę robi motyl lamaze - Ala zakochana

My dzisiaj chowamy się w domu cały dzień bo temperatura w cieniu ponad 30 st., może jutro będzie lepiej

[agassek]

Napisane przez fruzjape

Wow. My ciagle 56/62. Ale moja kruszyna jest.

Ile Ula waży teraz? ruszyło coś z tym przybieraniem?

Napisane przez kaylla

czekoladki - ja też ci trochę zazdroszczę tych 100 ml w 3 minuty Ja tyle nie jestem w stanie odciągnąć, jak mała mi ciągle je. Ostatnio zaczęłam odciągać wieczorem koło 23 (mała wcześniej je koło 20-21), to mi się udaje koło 70 ml odciągnąć jedynie. W ciągu dnia raczej nie dałabym rady nic odciągnąć, bo mała wypija wszystko, co jest.

Ja też max 60ml, jak ciągnę ok. pół godziny Niby chciałabym zrobić jakieś zapasy, ale aż mi się nie chce za to zabierać, jak to tak wygląda

Napisane przez kaylla

Uwielbiam zabawki z Lamaze Dzisiaj mała spędziła w leżaczku chyba ponad godzinę w sumie (4 razy po ok. 15-20 minut) gapiąc się na zabawki. Tym sposobem udało mi się m.in. wysuszyć włosy czy zjeść obiad

Moja zaczyna się interesować takimi wiszącymi zabawkami (muszę coś kupić, bo na razie mamy tylko te zawieszki z aliexpress), ale jak tak sama leży i się na to patrzy to mi zawsze jej szkoda, bo myślę, że jej smutno więc i tak stoję koło niej i do niej gadam

[201701091517]

Napisane przez czekooladki

Z cyklu teściowa:
Teście pojechali nad morze. Dzwonią codziennie pytać się jak tam Ala. Jak tylko przez telefon usłyszą, że Mała płacze to zaczyna się tekst: - wnusiu, już niedługo babunia przyjedzie, tęsknisz, ale nie płacz, babunia też tęskni niedługo przyjedziemy - już zatykam Alę smoczkiem podczas ich telefonów - córcia wybacz

Co roku jeździli na 2 miesiące, wiec liczyłam, że w tym roku też, że wreszcie spokojnie będę mogła wychodzić wreszcie z Alą na spacery, bo nie wyskoczą zza rogu i nie wyrwą mi wózka (mieszkają niestety 200m od nas i czają sie za każdym rogiem jak tylko wyjadę z wózkiem - nie mam pojęcia jak oni to robią, że zawsze ich spotykam i spacer już jest oczywiście w ich towarzystwie). Niestety - dzisiaj teściowa mnie poinformowała przez telefon, że tak tęskni, że z początkiem sierpnia wracają bo Mała ich nie pozna i będzie się bała iść do babci na ręce po takiej rozłące Teściowa nie omieszkała również zapytać głosem pełnym troski i z łzami grzęznącymi w gardle: czy dalej związuję to biedne dziecko do snu?

Ahahaha.. to pomysl sobie, ze taka jest wlasnie moja mama! xD ale wybaczam jej bo dzieli nas 1000 km i widzimy sie raz na miesiac-dwa :p

Napisane przez synteleia

czy któraś z Was zakłada dziecku już rozmiar 74 czy jestem pierwsza? Dziś z przerażeniem ubrałam synkowi i jest dobre (ma 6 tygodni)....

U nas 56 nadal dzis mierzylam malego to ma 57-58 cm ;D

[fruzjape]

zabcia mleko w normalnych warunkach leci zawsze. Tylko raz strumieniami, a raz po kropelce. Dziecko z czasem potrzebuje więcej mleka, wiec musi dac sygnał piersiom, zeby produkowały więcej. Wiec jak koncza sie strumienie to musi sie zadowolić kropelkami - dzieki temu, ze bedzie ssać długo, następnego dnia mleka bedzie więcej.

mona, agassek ostatnie ważenie było kieoskie - w 10 dni przybrała 90 gramow (a powinna co najmniej 2 razy tyle). Weekend spędziliśmy w łożku i nie zajmowałam sie niczym poza wciskaniem jej piersi do dzioba. Obsesyjnie wazę pieluchy i wydaje sie, ze je ile trzeba. Jutro robimy badania z krwi i moczu i zobaczymy. W czwartek kolejne ważenie.

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

Raport po wizycie w poradni preluksacyjnej: to była fizjologiczna niedojrzalosc, teraz oba bioderka są już w porzadelu. Mamy praktykować nadal tą pieluche do następnej i ostatniej już wizyty pod koniec sierpnia. Juuuuhhhuuuu


Wybudzanie z krzykiem .
Na palcach jednej ręki mogę policzyć wybudzenia po cichu. Reszta jest pt. "Maaaaaa-mooooooooooooooooooooooo"

Brawo Nina

[agassek]

Napisane przez fruzjape

mona, agassek ostatnie ważenie było kieoskie - w 10 dni przybrała 90 gramow (a powinna co najmniej 2 razy tyle). Weekend spędziliśmy w łożku i nie zajmowałam sie niczym poza wciskaniem jej piersi do dzioba. Obsesyjnie wazę pieluchy i wydaje sie, ze je ile trzeba. Jutro robimy badania z krwi i moczu i zobaczymy. W czwartek kolejne ważenie.

Ja już ostatnio pisałam, że u nas niby też w tydzień tylko 50g przybrała, a potem za dwa dni kolejne 100g Może u Was też tak będzie?

[czekooladki]

Napisane przez Lambadaa

Ahahaha.. to pomysl sobie, ze taka jest wlasnie moja mama! xD ale wybaczam jej bo dzieli nas 1000 km i widzimy sie raz na miesiac-dwa :p

U nas 56 nadal dzis mierzylam malego to ma 57-58 cm ;D

Mamie to można wybaczyć

[zabciajs]

Napisane przez fruzjape

zabcia mleko w normalnych warunkach leci zawsze. Tylko raz strumieniami, a raz po kropelce. Dziecko z czasem potrzebuje więcej mleka, wiec musi dac sygnał piersiom, zeby produkowały więcej. Wiec jak koncza sie strumienie to musi sie zadowolić kropelkami - dzieki temu, ze bedzie ssać długo, następnego dnia mleka bedzie więcej.

mona, agassek ostatnie ważenie było kieoskie - w 10 dni przybrała 90 gramow (a powinna co najmniej 2 razy tyle). Weekend spędziliśmy w łożku i nie zajmowałam sie niczym poza wciskaniem jej piersi do dzioba. Obsesyjnie wazę pieluchy i wydaje sie, ze je ile trzeba. Jutro robimy badania z krwi i moczu i zobaczymy. W czwartek kolejne ważenie.

I wszystko jasne
To w takim razie za badania.

Gabi nie jadła pare godzin, ciezko mi powiedziec od ktorej, przez przyrąbanie nocne a od 4 walczymy ze skrętami i pierdami. Ale jeść nie chce. Szok. Czyli gdyby nie głośne jęki, stęki i meczarnia spałybyśmy jak susełki.

[manufakturapiekna]

Napisane przez zabciajs

I wszystko jasne
To w takim razie za badania.

Gabi nie jadła pare godzin, ciezko mi powiedziec od ktorej, przez przyrąbanie nocne a od 4 walczymy ze skrętami i pierdami. Ale jeść nie chce. Szok. Czyli gdyby nie głośne jęki, stęki i meczarnia spałybyśmy jak susełki.

Kladziesz ja na brzuch?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Boziuniu co to sie działo po szczepieniu...
Malutek spał wczoraj od 18 do 22! Jak sie obudził zjadł iiiii w płacz właściwie pisk. Chwile mi zajeło że to ból nożki. Co przyśnie z płaczu to porusza rączkami i nóżkami i od nowa pisk. Mielismy dac Pedicetamol tez w razie własnie bólu nozki i po pol godz po podaniu o 12 zasnął spokojnie. Pobudka o 3 jedzenie zmiana pampera i spanie i o 6 jedzenie i znow nóżka bo nawet sie nie dał dotknąć. (Czyli pedicetamol działa 6h)
I jeszcze jakis durny termometr mamy za kazdym razem inny wynik. W porywach roznica nawet o stopień.

[martunia_199]

Napisane przez Iwonia27

Boziuniu co to sie działo po szczepieniu...
Malutek spał wczoraj od 18 do 22! Jak sie obudził zjadł iiiii w płacz właściwie pisk. Chwile mi zajeło że to ból nożki. Co przyśnie z płaczu to porusza rączkami i nóżkami i od nowa pisk. Mielismy dac Pedicetamol tez w razie własnie bólu nozki i po pol godz po podaniu o 12 zasnął spokojnie. Pobudka o 3 jedzenie zmiana pampera i spanie i o 6 jedzenie i znow nóżka bo nawet sie nie dał dotknąć. (Czyli pedicetamol działa 6h)
I jeszcze jakis durny termometr mamy za kazdym razem inny wynik. W porywach roznica nawet o stopień.

U nas też był taki płacz przez ból nóżki ale noszenie na rękach wystarczyło choć już byłam gotowa lecieć na dyżur do lekarza tak się wystraszylam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Wracamy dzisiaj do domu w końcu!!! Chociaż nie wiem co to będzie bo tu go wszyscy nosili na rączkach i teraz jest problem bo tylko rączki i to w dodatku trzeba chodzić...
Mam nadzieję że wróci moje dziecko do normalności jak będziemy w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Napisane przez martunia_199

U nas też był taki płacz przez ból nóżki ale noszenie na rękach wystarczyło choć już byłam gotowa lecieć na dyżur do lekarza tak się wystraszylam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Wracamy dzisiaj do domu w końcu!!! Chociaż nie wiem co to będzie bo tu go wszyscy nosili na rączkach i teraz jest problem bo tylko rączki i to w dodatku trzeba chodzić...
Mam nadzieję że wróci moje dziecko do normalności jak będziemy w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to jest właśnie normalność


Szukam karuzelki i maty i nie mogę się zdecydować

[Iwonia27]

Napisane przez manufakturapiekna

U mnie to jest właśnie normalność





Szukam karuzelki i maty i nie mogę się zdecydować

U nas tez... Jak jest noszony to nie ma siedzenia. Tylko dreptanie i nie na lezaco jak przystalo na niemowle tylko pionowo jak do odbicia.
A noj maz jeszcze wymysla co raz to nowe pozycje np ostatnio widzialam jak go nosil pionowo ale przodem do swiata i juz czekam az tylko tak zaraz zechce bo wiecej widac

[urshoola]

rano ja Wam dzieciaki spia to bierzecie je na spiocha na spacery?czy czekacie na pobudke?

[Iwonia27]

Napisane przez manufakturapiekna

U mnie to jest właśnie normalność





Szukam karuzelki i maty i nie mogę się zdecydować

Ja szukalam karuzelki z pol miesiaca a w efekcie i tak przez pomylke kliknelam na szybko inna bo podobna była i myslalam ze to ta a tu zonk.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez urshoola

rano ja Wam dzieciaki spia to bierzecie je na spiocha na spacery?czy czekacie na pobudke?

Spacery... Taaaa

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

Kladziesz ja na brzuch?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Tak. Czasem pomaga po jakimś czasie, a czem dlugo sie morduje i trze glowka na prawo i lewo. Dzis twrmoforej ciagle grzałam i nózki podkurczałam. Sen nocny dalej trwa-wow! Niestesty skręty są dalej, co jakiś czas, pierdziki przy tym.

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Oj juz bardziej boli bo placz jest :/

[fruzjape]

Napisane przez manufakturapiekna

U mnie to jest właśnie normalność





Szukam karuzelki i maty i nie mogę się zdecydować

Ja mam karuzelkę Tiny Love Classic i bardzo polecam. Ula sie nią bardzo interesuje, a melodie nie wkurzają rodziców
Maty jeszcze nie używamy.

[zabciajs]

Sen nocny dalej trwa, tyle ze juz na mnie.
Jestem zdziwiona, ze tak bardzo rzadko je. Chyba przez ten brzuszek.
(O 6 przez to odciągnełam 140ml)

Ja mam jakąś mate z lamaze. Wykorzystuje jak narazie z niej pałąk bo jest biało czarny, wiec nawet sam w sobie ciekawy.
Karuzele zrobilam sama. Mechanizm obracajacy i grający kupilam na allegro.Teraz szukam pałaka aby nie wiercić w suficie.

[201701091517]

Moje dziecie takie grzeczne z rana, ze zalatwilismy mu paszport wiec mozna sie juz oficjalnie urlopowac ;D

[RosesAreRed]

Napisane przez Iwonia27

U nas tez... Jak jest noszony to nie ma siedzenia. Tylko dreptanie i nie na lezaco jak przystalo na niemowle tylko pionowo jak do odbicia.
A noj maz jeszcze wymysla co raz to nowe pozycje np ostatnio widzialam jak go nosil pionowo ale przodem do swiata i juz czekam az tylko tak zaraz zechce bo wiecej widac

Chyba mamy to samo dziecko

[zabciajs]

Iwonia moja też uwielbia pion jak do odbicia, wysoko. Siedzenie na momencik

[RosesAreRed]

Napisane przez manufakturapiekna

U mnie to jest właśnie normalność


Szukam karuzelki i maty i nie mogę się zdecydować

Mate mamy fisher price rainforest, karuzelke tiny love wyspa marzen. Wszystko z olx bo ceny nowych odstraszaja

[pluszowy_kot]

Jest moja spectra - cichutka, nie boli i prosta jak konstrukcja cepa, jaram się jak kuna w agreście
Lovi są fajne, ale chyba nie do użytku "przemysłowego" tylko raczej do okazjonalnego ściągania, ewentualnie starsze były mocniejsze a nowe już mają dużo mniejszą wytrzymałość.

Kociak dał nam dziś czadu - wstał na jedzenie o 3.40, najadł się i...nie ma spania! Na ręce i nosić! Wózek, dostawka, łóżko gryzły w tyłek, położenie się z przytulaniem też, w końcu już nie wiedziałam o co kaman, ze zmęczenia załączyła mi się irytacja, musiałam mężowi go dać, a jemu oczywiście na rękach zaczął odlatywać i w końcu dał się położyć. Płacz na głodniaka w pełni rozumiem, rozwala mnie dokumentnie, ale taki ryk "jestem złyyyy, rób co mówię bo będę się daaarł" serio powoduje irytację...

[agassek]

Napisane przez zabciajs

Sen nocny dalej trwa, tyle ze juz na mnie.
Jestem zdziwiona, ze tak bardzo rzadko je. Chyba przez ten brzuszek.
(O 6 przez to odciągnełam 140ml)

I Ty wczoraj pisałaś, że mleka nie masz?! Mój max to 60ml!

[zabciajs]

Napisane przez agassek

I Ty wczoraj pisałaś, że mleka nie masz?! Mój max to 60ml!

Z obu piersi? A ściagasz kiedy?
Jakis taki chwilowy krysys chyba cycki wczoraj miały, bo flaki były
A w nocy (od ok 22) Gabrycha jadla mi tylko raz! I rano o 7. Ja nie wiem co się dzieje.