Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[zabciajs]

Napisane przez Lambadaa

My dalismy 6w1,pneumokoki i rotawirus. Maly dobrze zniosl weekend wiec wy tez na pewno
Dacie rade kciuki dla Marysi

Mona, gratulacje dla Ninki i dzielnej mamy

Zastanawiam się właśnie czy rota i pneumokoki robić przy tej pierwszej szczepionce. Czy jakoś osobno.

Mona super wieści.

Ale upał u nas znòw, a było tak super.
Aż żal wracać do sypialni,a niedługo bedziemy musiały, bo salon trzeba w końcu zrobić. Nie wiem jak tam przezyjemy.

[Mad_lenka]

Napisane przez manufakturapiekna

A moze to naplyw pokarmu? U mnie co ktores karmienie tez tak jest.

O ho moja tez jest dobra, wyslalismy jej zdjecie Malej, a ze zrobione od razu po spaniu to miala raczke zaczerwieniona, a Tesciowa zadzwonila z wyrzutami czemu nic nie robie z jej odparzeniami... WTF?

Tak serce mi wtedy peka. Chociaz raz tak krzyczala jak wsadzila nozke w szczebelki :/

Mnie to brzuch z nerwów rozbolał. A Ty jak reagujesz na takie telefony?

[kaylla]

Mona - super, że z bioderkami ok

Dziewczyny - skoro pojawił się temat bólu piersi, zapaleń itp, powiedzcie mi proszę jak wyglądają wasze brodawki? Czy kolor jest jednolity? Bo u mnie brzeg otoczki jest brązowy, natomiast ta część którą mała chwyta do buzi jest różowa i nie wiem, czy tak powinno być, czy też jest to oznaka jakiejś choroby (np. tej nieszczęsnej grzybicy)? Ale pleśniawek u małej nie widzę, więc sama nie wiem.

[manufakturapiekna]

Napisane przez Mad_lenka

Mnie to brzuch z nerwów rozbolał. A Ty jak reagujesz na takie telefony?

U mnie najgorzej bylo jak zrobili mi nalot tydzien po porodzie. Ja po cc ledwo zywa, hormony szaleja, a one mi robily wyrzuty o wszystko, wg nich wszystko bylo zle. Doszlo nawet do latania po szafkach zeby spr jakiego proszku uzywam (zlego btw ). Tydzien odchorowywalam ta wizyte...

Teraz na zlote rady przytakuje zeby mi nie truly glowy i robie po swojemu.

Jestesmy najlepszymi mamami dla naszych dzieci pamietaj

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[urshoola]

kaylla u mnie jest podobnie tez sa mocno rozowe a miejsca po dziurach po naderwaniu przez mala sa mocno fioletowe, tak jakby jeszcze nie zagojone ale juz nie bola, czasem jak sie ssaczek za mocno dossie

[Anika1986]

Napisane przez zabciajs

Mam smaka na quiche szpinakowe, a bez czosnku to nie przejdzie
I jeszcze ciecierzyca po bretońsku za mną chodzi,

Po zupie z cieciorki nic Małemu nie było, tak samo jak i po fasolce szparagowej, czy bobie.
Co do czosnku i cebuli to podobno surowe mogą zmieniać smak mleka i może ono dziecku nie smakować, natomiast jako dodatek do potraw, gdzie gotujesz to nie powinno to robić różnicy.
Zresztą dodawałam już tak i nic się nie działo, tak samo jak i pieprz a nawet chilli.
W przypadku Mojego nie ma różnicy co jem.

Jeśli chodzi o kawę - mam inkę ale to od czasu do czasu piję, a tak przeważnie to rozpuszczalną z jednej łyżeczki pół na pół z mlekiem raz dziennie i też nie widzę różnicy. Ważne żeby nie przesadzać z ilością kofeiny, przy czym herbata, czy np. cola też ją zawiera.
Aha i nie polecam Inki z magnezem - wg mnie jest nie dobra w smaku. Karmelowa ujdzie, ale mogłaby być mniej słodka.

Napisane przez Mad_lenka

Zaraz mnie szkak trafi! Byli Tescie wczoraj, zobaczyli potowke u Dziecka i juz dzis wydzwania, ze to moze byc skaza bialkowa, czego mam nie jesc co robic i bla bla bo szkoda dzieciaczka! Nozzz ku...wa! Jeszcze sie z mezem o to poklocilam.

Współczuję - moja teściowa jest normalna. Jedynie jak Młody się prężył, bo miał problem z gazami, to zwracała się do niego że coś go męczy w brzuszku, natomiast to było bardziej stwierdzenie bez żadnej pretensji, czy pouczania.
Bardziej to moja mama ma wstawki, ze może coś zjadłam nie tak, albo jak się denerwuje przy piersi i chce odbić, to że pewnie kupka go męczy... przy czym mamę zawsze jest łatwiej spacyfikować.

Napisane przez AnneMariie

Dziewczyny, czy waszym maluchom tez zdarza sie obudzic wielkim krzykiem? No nie wiem, jakby wam nagle, niespodziewanie zadali ogromny bol. Dzis chyba drugi raz sie zdarzylo malemu, normalnie az mi serce scisnelo taka rozpacz...

Mojemu zdarza się przez sen krzyknąć lub tak prawie płakać. Natomiast jeśli chodzi o pobudki to raczej kwęka i jeśli się go nie weźmie to po dłuższej chwili krzyknie.

Napisane przez Lambadaa

mnie polozna mowila ze klucie i mrowienia to normalne bo gruczoly mleczne pracuja. Mocne klucia mialam w ok.pach i tam kazala masowac podczas karmienia.
Teraz za to mam klucia na piersi takie mocne( zawsze przeciwna piers do tej ktora karmie) ale to tylko na poczatku, pozniej mija i jest ok a no i jak sie nachylam to tez klucie i bol..

Też mam takie jakby kłucie i występuje ono zazwyczaj gdy mały zaczyna kwilić o jedzenie lub w tej drugiej piersi, którą aktualnie nie karmię. Generalnie wygląda to właśnie jak produkcja mleka.

Napisane przez fablous

Przy kupie są czasem śmiechowe akcje, najczęściej robi sobie wtedy przerwę, udaje że na coś tam się patrzy, ściema że to niby nie ona a tu słychać jak równo kupsztala rąbie

Mój robi dokładnie to samo. Jeszcze po wszystkim, często zsadza do tego uśmiech z sutkiem w buzi

Napisane przez kaylla

Dziewczyny - skoro pojawił się temat bólu piersi, zapaleń itp, powiedzcie mi proszę jak wyglądają wasze brodawki? Czy kolor jest jednolity? Bo u mnie brzeg otoczki jest brązowy, natomiast ta część którą mała chwyta do buzi jest różowa i nie wiem, czy tak powinno być, czy też jest to oznaka jakiejś choroby (np. tej nieszczęsnej grzybicy)? Ale pleśniawek u małej nie widzę, więc sama nie wiem.

U mnie sutki są różowe, a brodawka brązowa. To chyba normalne

[zabciajs]

Ja tez mam kłucia, przewaznie jak Mała sie budzi i płacze. Ale to nie reguła, czesto tak po prostu. Ja to uważam za właśnie produkcje. Niecierpie tego uczucia, choč z drugiej strony dobrze że jest i działa

[agassek]

Napisane przez Anika1986

U mnie sutki są różowe, a brodawka brązowa. To chyba normalne

U mnie tak samo, nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów, więc uznaję to za normę.

Moja mama za to uważa, że ubieram zbyt ciepło małą (wydaje mi się normalne, że jak sama zakładam kurtkę, to mała ma pajac a nie samego bodziaka) i wciąż wciska jej smoczek, który Marysia i tak wypluwa Chyba w ogóle smoczka nie będę ze sobą zabierała, bo mnie wkurza jak tak stoi nad nią i na siłę jej ładuje to buzi

edit. aaa, przyszedł smoczek Avent Soothie i Marysia zaskoczyła

[manufakturapiekna]

Napisane przez agassek

U mnie tak samo, nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów, więc uznaję to za normę.

Moja mama za to uważa, że ubieram zbyt ciepło małą (wydaje mi się normalne, że jak sama zakładam kurtkę, to mała ma pajac a nie samego bodziaka) i wciąż wciska jej smoczek, który Marysia i tak wypluwa Chyba w ogóle smoczka nie będę ze sobą zabierała, bo mnie wkurza jak tak stoi nad nią i na siłę jej ładuje to buzi

edit. aaa, przyszedł smoczek Avent Soothie i Marysia zaskoczyła

Wow Twoja Mama jest wyjatkowa z reguly babcie marudza ze za lekko ubrane dzieci i nakrywaja

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[agassek]

Manu, haha, ona ma chyba jakieś uderzenia gorąca związane z menopauzą i to dlatego ale w sumie dlaczego im nigdy nie można dogodzić? Jak nie za lekko, to za ciepło

[Iwonia27]

Jestesmy po 6w1. Na razie spi na mnie bo sie spłakał ale dosc czujnie. Byle stukniecie i juz sie wybudza.
Mamy takie same zalecenia gdyby cos sie działo jak wy. Ale nie zapytałam czy dzis mozna wszystko normalnie robic a wlasciwie to biega mi o kąpiel. Ale niby czemu by nie.
I zapomniałam ten roztwor z sody to lyzeczka na szklanke czy cos pomyliłam?

[manufakturapiekna]

Napisane przez Iwonia27

Jestesmy po 6w1. Na razie spi na mnie bo sie spłakał ale dosc czujnie. Byle stukniecie i juz sie wybudza.
Mamy takie same zalecenia gdyby cos sie działo jak wy. Ale nie zapytałam czy dzis mozna wszystko normalnie robic a wlasciwie to biega mi o kąpiel. Ale niby czemu by nie.
I zapomniałam ten roztwor z sody to lyzeczka na szklanke czy cos pomyliłam?

Ja nie kapalam, ale tylko dlatego ze Zo nie lubi kapieli, nie chcialam dokladac jej stresu

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Napisane przez manufakturapiekna

Ja nie kapalam, ale tylko dlatego ze Zo nie lubi kapieli, nie chcialam dokladac jej stresu

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Moj jak sie rozpedzi to znowu przespi pore kąpieli.

[Monanka83]

Napisane przez Iwonia27

Jestesmy po 6w1. Na razie spi na mnie bo sie spłakał ale dosc czujnie. Byle stukniecie i juz sie wybudza.
Mamy takie same zalecenia gdyby cos sie działo jak wy. Ale nie zapytałam czy dzis mozna wszystko normalnie robic a wlasciwie to biega mi o kąpiel. Ale niby czemu by nie.
I zapomniałam ten roztwor z sody to lyzeczka na szklanke czy cos pomyliłam?

Chyba była łyżeczka na pół szklanki wody

[Iwonia27]

Napisane przez Monanka83

Chyba była łyżeczka na pół szklanki wody

Wlasnie tak mysle na szklanke czy pół. Pewnie masz racje. Na pół.

[zabciajs]

Ohh chyba pokarmu brak i Pysia wkurzona :/ :/

[czekooladki]

Z cyklu teściowa:
Teście pojechali nad morze. Dzwonią codziennie pytać się jak tam Ala. Jak tylko przez telefon usłyszą, że Mała płacze to zaczyna się tekst: - wnusiu, już niedługo babunia przyjedzie, tęsknisz, ale nie płacz, babunia też tęskni niedługo przyjedziemy - już zatykam Alę smoczkiem podczas ich telefonów - córcia wybacz

Co roku jeździli na 2 miesiące, wiec liczyłam, że w tym roku też, że wreszcie spokojnie będę mogła wychodzić wreszcie z Alą na spacery, bo nie wyskoczą zza rogu i nie wyrwą mi wózka (mieszkają niestety 200m od nas i czają sie za każdym rogiem jak tylko wyjadę z wózkiem - nie mam pojęcia jak oni to robią, że zawsze ich spotykam i spacer już jest oczywiście w ich towarzystwie). Niestety - dzisiaj teściowa mnie poinformowała przez telefon, że tak tęskni, że z początkiem sierpnia wracają bo Mała ich nie pozna i będzie się bała iść do babci na ręce po takiej rozłące Teściowa nie omieszkała również zapytać głosem pełnym troski i z łzami grzęznącymi w gardle: czy dalej związuję to biedne dziecko do snu?

[Iwonia27]

Napisane przez czekooladki

Z cyklu teściowa:
Teście pojechali nad morze. Dzwonią codziennie pytać się jak tam Ala. Jak tylko przez telefon usłyszą, że Mała płacze to zaczyna się tekst: - wnusiu, już niedługo babunia przyjedzie, tęsknisz, ale nie płacz, babunia też tęskni niedługo przyjedziemy - już zatykam Alę smoczkiem podczas ich telefonów - córcia wybacz

Co roku jeździli na 2 miesiące, wiec liczyłam, że w tym roku też, że wreszcie spokojnie będę mogła wychodzić wreszcie z Alą na spacery, bo nie wyskoczą zza rogu i nie wyrwą mi wózka (mieszkają niestety 200m od nas i czają sie za każdym rogiem jak tylko wyjadę z wózkiem - nie mam pojęcia jak oni to robią, że zawsze ich spotykam i spacer już jest oczywiście w ich towarzystwie). Niestety - dzisiaj teściowa mnie poinformowała przez telefon, że tak tęskni, że z początkiem sierpnia wracają bo Mała ich nie pozna i będzie się bała iść do babci na ręce po takiej rozłące Teściowa nie omieszkała również zapytać głosem pełnym troski i z łzami grzęznącymi w gardle: czy dalej związuję to biedne dziecko do snu?

Matulu wspołczuje Ci. I mieszkania tak blisko nich tez. U nas na szczescie dzieli dziadkow 40km w jedną. Odleglosc akurat zeby sie nie chcieli rowerem przejechac haha

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez zabciajs

Ohh chyba pokarmu brak i Pysia wkurzona :/ :/

Jak to brak? Wyjadła wszystko???

[czekooladki]

Napisane przez Iwonia27

Matulu wspołczuje Ci. I mieszkania tak blisko nich tez. U nas na szczescie dzieli dziadkow 40km w jedną. Odleglosc akurat zeby sie nie chcieli rowerem przejechac haha

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------




Jak to brak? Wyjadła wszystko???

Szczęściara!

no i właśnie przyznać się! która z Was związuje swoje dziecko do snu?!

[synteleia]

moje dziecko śpi dziś cały dzień nadrabia chyba za cały poprzedni miesiąc. w sumie w ciągu dnia jego czas czuwania to był może ze 3 h... czy to oznacza ciężką noc? czy niekoniecznie? ugotowałam obiad, poprasowałam, umyłam naczynia, odkurzyłam, umyłam podłogi, posegregowałam jego ciuszki i normalnie mi się nudzi a on dalej śpi...

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

Matulu wspołczuje Ci. I mieszkania tak blisko nich tez. U nas na szczescie dzieli dziadkow 40km w jedną. Odleglosc akurat zeby sie nie chcieli rowerem przejechac haha

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------




Jak to brak? Wyjadła wszystko???

Mam wrazenie,ze jakieś ochłapy są, nic nie pojadła, złościła się, płakała jak nigdy.Dałam kopru 20ml wypiła i jest w miare. Co będzie w nocy? Nawet napływania nie czuje :\

[synteleia]

czy któraś z Was zakłada dziecku już rozmiar 74 czy jestem pierwsza? Dziś z przerażeniem ubrałam synkowi i jest dobre (ma 6 tygodni)....

[daggmara]

Napisane przez synteleia

czy któraś z Was zakłada dziecku już rozmiar 74 czy jestem pierwsza? Dziś z przerażeniem ubrałam synkowi i jest dobre (ma 6 tygodni)....

Rozmiar rozmiarowi nierówny Młody ma kilka bodziaków 3-6 msc, które są już nieźle napięte i jednego 18-23 msc, którego z powodzeniem nosi ale u nas króluje 3-6 msc

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Ohh chyba pokarmu brak i Pysia wkurzona :/ :/

Żabciu, że tak sobie pozwolę użyć metafory - nie wymyślaj

[agassek]

Napisane przez czekooladki

no i właśnie przyznać się! która z Was związuje swoje dziecko do snu?!

My mamy woombie i tylko raz użyłam

Co za teście

Synt, my dopiero 62 zaczynamy zakładać ale to prawda, że rozmiar rozmiarowi nie równy z h&m 56 cały czas, ze smyka mam 62, ale są minimalnie za duże, a wczoraj dostaliśmy pajacyk z pepco i 62 jest na styk

[AnneMariie]

Napisane przez czekooladki

Z cyklu teściowa:
Teście pojechali nad morze. Dzwonią codziennie pytać się jak tam Ala. Jak tylko przez telefon usłyszą, że Mała płacze to zaczyna się tekst: - wnusiu, już niedługo babunia przyjedzie, tęsknisz, ale nie płacz, babunia też tęskni niedługo przyjedziemy - już zatykam Alę smoczkiem podczas ich telefonów - córcia wybacz

Co roku jeździli na 2 miesiące, wiec liczyłam, że w tym roku też, że wreszcie spokojnie będę mogła wychodzić wreszcie z Alą na spacery, bo nie wyskoczą zza rogu i nie wyrwą mi wózka (mieszkają niestety 200m od nas i czają sie za każdym rogiem jak tylko wyjadę z wózkiem - nie mam pojęcia jak oni to robią, że zawsze ich spotykam i spacer już jest oczywiście w ich towarzystwie). Niestety - dzisiaj teściowa mnie poinformowała przez telefon, że tak tęskni, że z początkiem sierpnia wracają bo Mała ich nie pozna i będzie się bała iść do babci na ręce po takiej rozłące Teściowa nie omieszkała również zapytać głosem pełnym troski i z łzami grzęznącymi w gardle: czy dalej związuję to biedne dziecko do snu?

Ja troche to Wam zazdroszcze posiadania dziadkow tak blisko u mnie to najblizej mama w szkocji, tata w polsce. Z kolei tata mojego tz nawet nie pogratulowal mu, ze ma dziecko. Troche szkoda mi tego mojego dzieciaczka...

Napisane przez czekooladki

Szczęściara!

no i właśnie przyznać się! która z Was związuje swoje dziecko do snu?!

Ja wiaza co noc! A czasem nawet i w dzien wyrodne matki..

[Monanka83]

Iwonia, notujesz?

[Anika1986]

Napisane przez czekooladki

Szczęściara!

no i właśnie przyznać się! która z Was związuje swoje dziecko do snu?!

U nas Młody śpi w rozku na noc, ale potrafi się z niego wykopać sam.

Co do rozmiarów - my 56\62 ewentualnie 0-3 msc. Przy czym różnice między firmami są spore zarówno w szerokościach jask i na długość.

[fruzjape]

Napisane przez zabciajs

Ohh chyba pokarmu brak i Pysia wkurzona :/ :/

Nie ma czegoś takiego jak "brak" w normalnych warunkach. Leci wolno, ale leci. Musi sobie popracować dziewczyna i tyle

Napisane przez czekooladki

Szczęściara!

no i właśnie przyznać się! która z Was związuje swoje dziecko do snu?!

Ja codziennie, w ciagu dnia tez. Powinnam wyprać to Woombie, ale nie mam kiedy...

Napisane przez synteleia

moje dziecko śpi dziś cały dzień nadrabia chyba za cały poprzedni miesiąc. w sumie w ciągu dnia jego czas czuwania to był może ze 3 h... czy to oznacza ciężką noc? czy niekoniecznie? ugotowałam obiad, poprasowałam, umyłam naczynia, odkurzyłam, umyłam podłogi, posegregowałam jego ciuszki i normalnie mi się nudzi a on dalej śpi...

U nas wręcz przeciwnie - jak dobrze śpi w dzien to w nocy tez. Jak w dzien sa cyrki to noc tez ciężka.

Napisane przez synteleia

czy któraś z Was zakłada dziecku już rozmiar 74 czy jestem pierwsza? Dziś z przerażeniem ubrałam synkowi i jest dobre (ma 6 tygodni)....

Wow. My ciagle 56/62. Ale moja kruszyna jest.

[zabciajs]

Napisane przez Monanka83

Żabciu, że tak sobie pozwolę użyć metafory - nie wymyślaj

Oki, ogarne się.
Ale ewidentnie jest coś nie tak.
Próbujemy.

Napisane przez agassek

My mamy woombie i tylko raz użyłam

My też tylko raz

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez fruzjape

Nie ma czegoś takiego jak "brak" w normalnych warunkach. Leci wolno, ale leci. Musi sobie popracować dziewczyna i tyle

Aha.. ja myślałam, ze sa te jakieś skoki i piersi znów muszą 'się nauczyć' produkowac wiecej. Czyli zawsze jest tyle ile trzeba? Nawet jak piersi małe, po naciśnięciu nie leci i od dłuższego czasu nie czuć apływania?